Zapraszam do przesłuchania mojego zespołu na myspace
www.myspace.com/crinosband
Zapraszam do przesłuchania mojego zespołu na myspace
www.myspace.com/crinosband
Zapraszam
Wiesz, lepiej się nie przypominać, jak nikt nic nie napisał od razu, bo mnie pomijając to, że jestem bezguście muzyczne i się zwyczajnie nie znam, wasza muzyka nie poruszyła z miejsca, więc może to zwyczajny gest dobrej woli innych fanów? No i mógłbyś coś napisać, co to za zespół jak, gdzie, kiedy, bo to jakoś tak odstrasza dwie linijki tekstu, z czego jedna jest linkiem.
jak byś sprawdził o której wcześniej napisałem to byś zauważył, że to było wczoraj w nocy wiec teraz więcej ludzi może to posłuchać. a co do informacji to wszystko jest na MySpace jak tylko się umie odczytać te informacje. a w ogóle jak ci muzyka nie pasuje to się nie udzielaj, bo jak sam wspomniałeś jesteś bezguściem muzycznym. A ludzie nic nie piszą bo po prostu słuchają i to ich sporawa czy im się podoba, więc nie mów zamiast wszystkich.
Mógłbyś okazać trochę szacunku ludziom których chcesz zainteresować swoją muzyką i jednak coś napisać, bo oczywiście można sobie poczytać na MS, ale to tobie powinno zależeć na zainteresowaniu nas, a nie nam. Poza tym jeśli jesteś dość dziecinny by prosić o krytykę, ale tylko jeśli komuś się podobało, to po co dajesz to komuś oceniać, chyba nie zakładasz, że od razu wskoczycie na szczyty list przebojów, a to że nie znam się na muzyce to nie znaczy, że nie mogę powiedzieć, że coś mi się nie podoba, nawet jeśli nie moge ocenić, czy ktoś gra dobrze czy źle.
Człowieku ja to dałem tylko po to, aby ktoś kto ma ochotę wejść na tą stronę i posłuchał sobie kawałków. Spodoba mu się to fajnie, nie spodoba to prawdopodobnie nawet nie będzie pamiętał że to słuchał. Nikogo nie zmuszam i gdzie Ty widzisz żebym prosił o krytykę albo dawał komuś do oceny??
Zeren napisał(a):
Nikogo nie zmuszam i gdzie Ty widzisz żebym prosił o krytykę albo dawał komuś do oceny??
________
No cóż, skoro od razu dajesz na forum linka, to chyba chcesz, aby ktoś to ocenił. No to Horus powiedział, co o tym sądzi, a tak poza tym to kto tu mówił o jakimś `zmuszaniu`?
A tak w ogóle to się nie rzucaj, bo jeszcze cię uznają za trolla.
Lubię słuchac "nowych" zespołów na MySpace, czasem można tam znalezc ciekawie brzmiące zespoły. Jeśli mam byc szczery to wasza muzyka jest dobra, poprawna ale nic więcej niestety. Riffy mi się nie podobają, basu nie słyszę w ogóle, perka ujdzie. Wokal, szkoda gadac - całkowicie mi wokal nie siada, jakiś taki (sorry za stwierdzenie) pospolity. Przesłuchałem wszystkie wasze kawałki raz i to mi wystarczy, więcej do nich nie wrócę
A co uważasz że najpierw powinienem się przedstawić i ogłosić tydzień wcześniej że będę dawał linka na forum??
Nie, ale wartoby umieścić informacje typu:
nazwa, skład (ksywy, instrumenty, albo ilość) zgrubsza jak powstaliscie , jaką muzykę gracie i gdzie was można usłyszeć life, tyle by wystarczyło, potem link i odrazu wiadomo, ze traktujesz nas poważnie.
Pierwszy kawałek to zwykła napierdalanka, niczym sie nie wyróżniająca. Słaba sekcja rytmiczna, słaby wokal wytrzymałemdo 1.50. Drugi kawałek jest właściwie identyczny jak pierwszy, "mrochny" tekst, jak ostatnio sekcja rytmiczna która jest najważniejszym elementem wypada słabo, tak jak wokal. Tekst jest szalenie pretensjonalny, taka przeciętność metalowa. W trzecim kawałku wasz wokalista poczuł się chyba jak Axl Rose z tym "yeah". Wychodzi średnio i wtórnie, reszta kawałka to taka sama napierdalanka jak dwa wcześniejsze. Sorry, na ostatni kawałek nie mam już siły. Ogólnie-niczym mnie nie zachwyciliście, wtórne brzmienie, średnia napierdalanka metalowa. No i te teksty.....
Net mi za wolno chodzi, żeby mi się całe Wasze utwory załadowały, ale urywki fajnie brzmią
Na czym pogrywasz?
chciałbym usłyszeć twoje kawałki. Bo ty chyba pospolitej napierdalanki nie słyszałeś. Ale ok każdy ma swoje zdanie.
wiem czy ty chcesz mnie sprowokować czy co. Prosiłeś o opinie, ja Ci ją dałem, ale sie nie podoba. Nie moge ci powiedzieć że jesteście drugim Ministry, bo nie macie (jeszcze?) polotu do lepszych zespołów metalowych. Sad but true. Co do moich kawałków- nie miałem przyjemnośći jeszcze nic nagrać ale jak to zrobie będziesz pierwsza osobą która sie o tym dowie.
To jest tylko i wyłącznie twoje zdanie. ciekaw jestem twoich kawałków. A co do wyższego to po prostu śmieszne, że tylko negatywnie umiesz ocenić a sam lepiej pewnie nie grasz.
-ciekaw jestem twoich kawałków. A co do wyższego to po prostu śmieszne, że tylko negatywnie umiesz ocenić a sam lepiej pewnie nie grasz.
___________
Klasyczne odwracanie kota ogonem To ty chcesz sie reklamować, nie ja, ja nawet nie mam nazwy zespołu bo nie jest to zespół z którym czuje "chemię". Co ma moje granie do waszej muzyki Stary, poległeś. Ale uwierz mi że zagrać wasze kawałki to nie sztuka, tak jak wpleść fajną solówkę.
Koleś k**, przeczytaj co piszesz! Wyobraź sobie czytasz książke (takie małe często kolorowe na wierzchu i czarno-białe w środku) i ona jest ch**, no to wchodzisz na forum i piszesz //"Szalone życie Rudolfa" jest do kitu//, ale zastanów się umiesz lepiej napisac niż Fabicka, wątpię, a jednak oceniasz i nikt nic do ciebie nie ma, bo tobie się nie podoba, chociaz lepiej tego nie napiszesz.
To ja się wypowiedziałem w tym temacie, a jeszcze nie na temat? oO
Przesłuchałem pierwszy kawałek ("Kat ofiarą") i wokal beznadziejny.. momentami brzmiał, jakby pozbywał się ostatniego posiłku w niemiłych okolicznościach. I tekst taki niby-"mhroczny" na siłę. No i basu właściwie nie słychać, choć to wcale nie jest najgorsze. Gra gitary mało interesująca.
Podobnie jak w drugim kawałku ("Mind slave"), choć tu było już o wiele mniej tekstu.
Ogólnie to okropnie się tego słuchało, a teraz wolę dla odmiany posłuchać rumuńskiego popu. <3
A, jeszcze jedno: używaj drzewek.
Szczerze... to nic nadzwyczajnego. Zgadzam się z Horusem co do tego, że mogłeś napisać tutaj coś więcej o waszym zespole, bo dopóki nie przeczytałam innych postów to nie miałam ochoty w ogóle nawet wchodzić na tą stronę. A teraz dorzucę coś od siebie. Rzeczywiście niczym się nie wyróżniacie. Strasznie zajeżdża mi tutaj pospólstwem. Piosenki raczej nazwałabym Track1, Track2, Track3...itd. Nie wyczuwam żadnej oryginalności. Rify są mało ciekawe - moglibyście trochę poeksperymentować zamiast powtarzać brzmienia innych zespołów. Tak poza tym szczerze w was wierzę i mam nadzieję, że wasza muzyka rozwinie się z czasem i będzie lepiej (sorki jeżeli kogoś uraziłam...)
No nie nie założyłem po to. i nie chciałem też robić problemu. Jak widzisz o "gustach się nie dyskutuje" bo jak na ten przykład ktoś lubi metallice a nie lubi Korna to ma prawo uważać że zespół jest beznadziejny?? nie bo oni maja wysoki poziom i grają już bardzo długo. To jest tylko i wyłącznie twoje zdanie jak już powtarzałem.
Weźmy lepiej na tapetę Dodę też gra kawałek, a ja nie powiem, że jest dobra, chociaż gra długo, jest lubiana i słuchana, a jej płyty całkiem nieźle się sprzedają.
Boysi oni dopiero długo grają. A jacy lubiani
a wy to koniecznie to pokłócić się chcecie i żeby wyszło na wasze nie?
Przeleciałem po tych paru kawałkach, muzycznie - gitarowo ok, choć momentami riffy jakby się gubią w rytmie. Perka taka sobie, ale w kawałku "Za karę" się interesująco wybija. Basu pozwolę sobie nie oceniać z racji laptopowych głośniczków póki co. Najbardziej niestety nawala wokalista - ma silny głos z potencjałem, ale zupełnie niepotrzebnie wydusza na siłę "zachodni" akcent, zdecydowanie fajniej by zabrzmiało gdyby śpiewał bardziej naturalnie.
Oczywiście ocena jest na wyczucie, gdyż moje preferencje muzyczne są nieco inne od tego co prezentuje w.w. zespół.
Ogólnie nic ciekawego...
Wokal do dupy. Riffy słabe. Jako basista za dużo się nie napracowałeś.
Monotonne...
Za to bardzo dobrze zrealizowane nagranie w sensie technicznym.
Skoro mówisz, że nie oczekiwałes krytyki i oceny to po co dawałeś link a tymbardziej po co odświeżyłeś wątek..?!
Tyle ode mnie.
Pozdro i poćwicz.
Nestor4Life
a co uważasz że dopiero jak basista walnie kilka solo i będzie łupał nie wiadomo jak skomplikowanie to będzie miał wyższy poziom?? Grasz na czymś ?? bo wydaje mi sie że nie. Bas razem z perkusja pełnia sekcje rytmiczna i niekoniecznie muszą skomplikowane. Bas ma być po prostu ok. w wogoóle co do nagrania ttych kawałków to one maja już ze 2 lata tyko nowy wokal był dogrywany.
ja nie mówie o basie. Nie chodzi o to by było kilka solówek i by było skomplikowane. W solówkach chodzi o wyczucie dzwięków tzw. feeling i naprawde gram marihuany, 2 piwa i nagram ci solówke. Gram na gitarze elektrycznej, akustycznej i klasycznej.
bo wydaje mi sie że nie
Nie ma co komentować
Stary. Naucz sie przyjmować krytyke,a nie atakuj wszystkich dookoła. Masz to co chciałeś-recenzje.
Człowieku nie odzywaj się jak nie jest do ciebie. Pisałem do amadeusza. teraz to ty poległeś.
używaj drzewek a nie bedzie takich nie porozumień
teraz to ty poległeś.
taaa....
wcale nie poległem bo to ty pisałeś o swoich solówkach kiedy nikt cie nie pytał.
Taa
Sorry ale nie rozumiem twojego toku myślenia
Mel, zrozum, jego tok myślenia polega na tym, że każdy, kto nie oceni jego nut na 5+ nie zna sie na muzyce i jego opinia jest nic nie warta ;]
Tylko wy dwoje macie problem. Więc nie wymyślaj że tak robię. Bo innych oceny mi nie przeszkadzają i są w porządku. Ale zawsze muszą się trafić jacyś wymądrzali.
no cóż....
ja i Vos mamy intryge(w końcu dwaj Sithowie to tylko intryga) złamania waszego mrocznego ducha, przyznajemy sie gracie najlepszy metal jaki wżyciu słyszycie,wokalista to polączenie siły głosu Bona Scotta z wysokimi rejestrami Planta, basista to nowy Les Claypool a Buckethead powinien odwiedzić waszego gitarzyste w celu poszerzenia horyzontów. Crimes Rocks.
Zeren napisał(a):
Czekam z niecierpliwością na twoje doskonałe kawałki od których mogłaby sie uczyć sama metallica.
________
Wiesz zacznijmy od tego że Metallica nie jest dla mnie jakimś wzorem do naśladowania. Po drugie-to jest topic o TWOJEJ kapeli , a nie mojej.
Zeren napisał(a):
bardzo śmieszne. Nie ma co. Czekam z niecierpliwością na twoje doskonałe kawałki od których mogłaby sie uczyć sama metallica.
________
Ej, ej ej. Uważasz, ze jeżeli ktoś negatywnie ocenia Twoje kawałki, to sam potrafi robić i jest tym zainteresowany? Prosiłeś o opinię, Mel Ci jej udzielił.
Co z tego, że te słowa kierowałes do mnie skoro on udzielił trafnej odpowiedzi. Sam gram na basie i śmiem sądzic, że ty jestes typowym przykladem niespełnionego gitarzysty któremu kumple wlepili basoofkę do rąk i "klepiesz" dzwieki jako podkład do gitary. Melipone ma tutaj rację, i jeśli ktokolwiek w tym temacie poległ to tylko Ty!
I po co ta kłótnia?? Przecież nie wiesz jak gram i ja nie wiem jak ty grasz. i słowami tego nie rozsądzisz więc po co oceniasz na odległość?? sory nie wiedziałem że grasz.
W końcu napisałeś posta, który nie jest napastliwy ani prowokujący. Masz rację- nie rozstrzygniemy tego słowami. Tutaj wypowiadałem się bazując na utworach z MySpace - nie wiem jak wypadasz na żywo. Masz świetnego GMR`a - korzystaj z możliwości jakie Ci daje..
BTW. Pozdrów Technovikinga
nie szukam wrogów te kawałki nagraliśmy jakiś czas temu (nie pamiętam ile) i niedawno był dogrywany wokal. i jakoś wymyślili żeby dać te kawałki nagrane. Ale wydaje mi się że mamy lepsze ale niestety nie mamy ich nagranych. a granie jakoś idzie, wiadomo że potrzeba czasu ale wydaje mi się że nie jestem taki zły a na GMR-a nie narzekam, tylko jak wiadomo trochę ciężki jak to egzotyczne drzewo
Ty chyba nigdy nie słyszałeś żadnego zespołu, w którym basówka jest głównym instrumentem. Jeżeli chcesz przykład to proszę bardzo: Primus. Tam wokalista jest zarazem basistą i wyprawia takie rzeczy, o jakich ci sie nawet nie śniło. Dlatego nikt nie bedzie mi wmawiał ze bas ma pełnić tylko sekcje rytmiczną... O.o
Brzmi prawie profesjonalnie, a "prawie" robi jak wiadomo wielką różnicę. Najgorsza w waszej twórczości jest monotonia i brak oryginalności. Wokal też jest nieciekawy i nie w moim guście. Musicie to jakoś urozmaicić.
Właśnie wymądrzała się osoba, która nie tworzy własnej muzuki
Tyle, że nie jest powiedziane, że każdy musi tworzyć. Poza tym nikt nie mówił, że tworzenie jest łatwe.
nie ma to jak dobry temat na zasranie latestu <3
Co my tu mamy...
Wokalista IMO jest ok. Jedynie w Mind Slave brzmi jakby trzymał jakieś pastylki pod językiem...
Nie wiem kto pisze teksty, ale chyba życzy wam źle:>.
Najgorzej brzmią bębny - napierdalanie takie, zwłaszcza w tym `Za Karę` rzuca sie w uszy...
Same kompozycje - jakieśtam są. Macie pomysły, ale jest zbyt chaotycznie, czasem przekombinujecie, a czasem zbytnio uprościcie. Generalnie to dość typowo.
Teraz możesz mnie zjechać, że się nie znam.
Coś czuję, że za chwilę zostanę pojechany przez Zerena ale trzeba powiedzieć kilka prawdziwych słów...
Ech... Starałem się byc obiektywny... Jednak jako muzyk stwierdzam, że nic wybitnego tu nie ma...
Wokal brzmi jakby rzeczywiście był "za karę"...
Perkusista chyba nie gra zbyt długo bo jego wyczucie jest trochę lipa... Za bardzo próbuje wciskać wszędzie blachy, i brakuje mi tam akcji werbla... Jest taki bez uczuciowy...
Gitary niby ok... Jednak te riffy są blade, a solówki jakby na siłę wciśnięte tylko po to by pokazać, że je potraficie... Wszystko jest jakbym już to gdzieś słyszał...
Bas z całym szacunkiem, ale nie ma brzmienia... Jest płaski...
Cały materiał jest jakby wyprany... Dynamiki za grosz... Brzmienie zbyt przeciętne i nic nowego nie wnoszące... Niestety... (a jeżeli chodzi o sprzęt na którym słuchałem materiału to tylko napomnę, że to głośniki studyjne Yamaha HS80M więc o złej jakości odbioru nie ma co mówić, zostaje tylko lipna jakość nagrania)
Ale głowa do góry... Grajcie w dalszym ciągu... Trening czyni mistrza... A jakiś tam potencjał jest... Dobrze wam wyszło zaprosić Pastora... On zbił nudę i monotonię w tych kawałkach... (chociaż refren Wiary mnie rozbawił)
dajcie już spokój nikogo nie będę jechał fajnie że mówicie swoją opinie
Przed chwilą upewniłem się do swego zdania... To Ona (Live)... Niestety, ale na żywo wychodzi jeszcze gorzej... A miałem nadzieję, że właśnie na koncertach macie cały ten power... Niech wasz perkmen poćwiczy trochę samotnie... Bez całego zespołu i niech stara się pograć trochę coverów... Bo na żywo gubi się strasznie i nie gra płynnie...
Znam wiele amatorskich zespołów ze swojego miasta i muszę Ci powiedziec, że jestescie 10 lat za murzynami a co dopiero za zespołami z Bielska :] Akurat jeśli basu nie słysze to go nie ma (nie obchodzi mnie to czy walisz w te struny czy nie). Na bas jestem wyczulony od paru lat, później idzie perka, gitary a dopiero na końcu wokal.
Tutaj masz linka: http://www.myspace.com/nevesmedeis
Może trochę odbiegają od waszego pomysłu na granie, ale w ich kawałkach słyszę wszystkie instrumenty.
Z resztą masz w tym temacie już taki bałagan, że ja Ci dziękuje....
co za koleś, zapodał link z jakimś szmelcem i jeszcze się dziwi że go pojechali, lol
Jak dla mnie to super kapela, świetne kawałki, wyczucie rytmu, wokal, teksty - żartowałem
Po pierwsze naucz się słuchać krytyki i wyciągać wnioski aby doskonalić warsztat!
Zgadzam się w 100%
Jakim debilem trzeba być żeby najpierw zarzucać temat o swojej kapeli i kawałkach na forum, a potem - w odpowiedzi na krytykę - sypać teksty w stylu "ciekawe jak wychodzą twoje kawałki" albo "ciekawe jak ty grasz"?
Boże, co za gównarzeria, dramat i żal...
nie debilem, pozostaje zawsze ta sama sprawa.
Czemu muzyka i jej gatunki wywołują tak skrajne emocje? Przecież zestawy dźwięków powstają dla naszej przyjemności.
To chyba jeden z większych paradoksów na ziemi.
akurat muzyka nie miała tu większego znaczenia, poszło głównie reakcje pana basisty .
ale problem jest hmmm około muzyczny
W mojej klasie LO aż 7-8 chłopaków grało na gitarach. Część została przy klasycznej, ale trójka ziomusi miała po elektryku z całym tym wszystkim co się do niej podpina itd.
Nie wiem, nie znam się
I tych trzech kolesi jak ekipa zbierała się obalić winko, pojarać szlugi itd. potrafił wykłócać się godzinami o to kto lepiej zagrał taki to a taki fragment jakiegoś utworu.
Dla mnie, człowieka posiadającego I stopień umuzykalnienia (słyszę, że grają ), każdy z nich robił to samo i każdego przyjemnie było posłuchać.
A oni obrzucali się ****** i jeszcze bardziej przebierali paluchami po strunach
Po czym następnego dnia w klasie potrafili się do siebie nie odzywać
Więc właśnie o to chodzi