A to się zdziwiłem, ze tematu jeszcze nie ma o książce
"The Force Unleashed" jest projektem o tyle specyficznym, że łączy w sobie wiele dziedzin. Otrzymaliśmy zarówno komiks, grę, soundtrack, figurki jak i książkę. Ostatnim razem tak szeroki projekt dotyczył "Cieni Imperium", odebranych przez fanów bardzo dobrze. Z ciekawością śledziłem zatem losy tego projektu, aż przyszło przyjrzeć się książce napisanej przez Seana Williamsa.
Treść książki jest ściśle powiązana z grą i przedstawia nam losy sekretnego ucznia Dartha Vadera - te same, które możemy poznać w grze czy komiksie. Sprawia to, że autor był w pewien sposób związany, bowiem nie mógł sobie pozwolić na odstępstwa i wplatanie zbyt dużej ilości dodatkowych rzeczy. Problem w tym, że da się przez to odczuć pewną schematyczność. Najważniejszym elementem całego projektu była gra i to niestety widać po sposobie napisania książki. Gry rządzą się bowiem trochę innymi prawami niż powieści. Czytając książkę przez zdecydowaną większą część czasu miałem wrażenie, że przechodzę kolejne etapy gry. Pojawiali się kolejni przeciwnicy, których bohater musiał pokonać, przelatywał na kolejną planetę, a tam toczył następną walkę. I tak prawie do końca powieści. Wyglądało to jak przechodzenie kolejnych etapów gry. Problem w tym, że po kilku rozdziałach stało się to monotonne. Łatwo można było bowiem przewidzieć co będzie następne i jak się zakończy kolejna misja. Czym innym jest zabawa gdy samemu przechodzi się tą grę, a czym innym kiedy czyta się spisaną historię. To prawie jak czytanie solucji do gry - niby można się nią posiłkować gdy ma się problemy ale samo czytanie fascynujące raczej nie jest. Dopiero końcówka książki przykuwa uwagę, jednak wg mnie jest to zdecydowanie za mało.
Na pewno jednak zdecydowanym plusem książki są kreacje postaci i świata. Poznajemy historię większości postaci, które mają jakieś znaczenie dla losów głównego bohatera. W przypadku Jedi, również to jak przeżyli rozkaz 66. Dzięki temu stają się oni czymś więcej niż tylko kolejnymi nazwiskami o których się szybko zapomina. Odnośnie świata, bardzo ciekawie jest pokazane jak on się zmienia pod wpływem działań bohatera, kiedy powraca w te same miejsca po pewnym czasie. Przemiana tego świata jest jedną z najsilniejszych stron powieści.
Odczucia mam mieszane co do tej książki. Z jednej strony znajdują się w niej świetne opisy świata i postaci, z drugiej strony liniowość i schematyczność akcji sprawia, że jest momentami nudnawa. Mimo wszystko na pewno swoje piętno na świecie gwiezdnych Wojen odcisnęła i warto się zapoznać z nią choćby po to aby lepiej poznać cały projekt. Ocena: 6/10