TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Literatura światowa

Klub książkoholika

Lord Sidious 2009-04-26 10:09:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-02-22

Skąd: Wrocław

Właściwie to mnie naszło przy okazji tematu o Światowym Dniu Książki. Wiele lat temu pytałem Was o to w jaki sposób czytacie (to były pytania z kruczkiem, o ile ktoś to jeszcze pamięta ). Natomiast jest jeszcze jedna rzecz, którą dość dawno sobie zaobserwowałem, mianowicie fakt kupowania książek na zapas. Gromadzenie, kolekcjonowanie coś w sobie ma, onegdaj książki SW kupowałem w pierwszy dzień pojawienia się we Wrocławiu, teraz jako że znam ich treść z oryginału, niezbyt mi się śpieszy, ani z kupowaniem (acz to kwestia dni, względnie tygodni), ani z czytaniem. Ale to czytanie dotyczy także i innych pozycji, spoza SW, (choć także i SWowych niektórych ), efekt jest taki, że przyrost ilościowy książek w domu przewyższa moje możliwości czytelnicze (gdyby doba trwała więcej, cóż, niestety nie trwa). Z filmami miałem podobnie, acz udało mi się ten rozrost ograniczyć i właściwie teraz kupuję tylko jak wiem, że to niebawem obejrzę. Z książkami niestety (a może stety) mam jeszcze tyły z wielu lat (choć np. w tym roku przeczytałem więcej książek niż kupiłem i to w czytaniu nie liczę pozycji pożyczonych). Ciekawi mnie jak Ci, którzy mają podobny nałóg kupowania / posiadania, sobie z tym radzą ? Udaje Wam się wszystko przeczytać?

LINK
  • cóż

    Halcyon 2009-04-26 11:35:00

    Halcyon

    avek

    Rejestracja: 2004-09-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-21

    Skąd: Police

    no cóż, ostatnio pojawił się u mnie podobny problem. Na początku miałem raptem parę książek w tyle i jakoś nie rzucało się to w oczy. Ale chwila nie uwagi i już mam na karku około 20 książek, a same to się one nie przeczytają. A jest jeszcze parę pozycji, które chciałbym kupić, ale będę musiał się chyba powstrzymać do czasu, aż przeczytam choć część tego co mam. A chęć posiadania książek dla ich posiadania występuje u mnie też występuje (choć jest to chęć posiadania połączona z zamiarem przeczytania ), choć na razie nie jest tak źle i jakoś potrafię to kontrolować ;]
    A moje sposoby?
    1. Mieszkając we Frankfurcie nie jestem kuszony, bo nie znajdę tu po polsku chyba żadnej pozycji, która mnie interesuje.
    2. Ostatnio jeżdżę dużo pociągami i okazuję się one być najlepszym miejscem do czytania W końcu co innego można w nich robić? A parę razy przemierzy się trasę Szczecin-Frankfurt, czy Frankfurt-Wrocław i proszę bardzo - parę książek za sobą ^^

    LINK
  • no cóż

    Kika 2009-04-26 12:00:00

    Kika

    avek

    Rejestracja: 2005-11-07

    Ostatnia wizyta: 2014-10-14

    Skąd: Narnia

    mi się nie udaje .
    Mam już zaawansowany książkoholizm, bo nie potrafię kopic tylko jednej książki (nawet na allegro patrze czy sprzedawca ma jeszcze jakąś inną interesującą dla mnie książkę). Aż wstyd się przyznać, ale mam 52 pozycje czekające na przeczytanie, z czego połowa to SW. Ale cóż poradzić kiedy cały czas wychodzą jakieś ciekawe książki, a z SW wciąż brakuje mi 12 żeby posiadać wszystkie? . Nie stosuje żadnych ograniczeń (typu: dopiero jak jakąś przeczytam to mogę kupić nową), bo dla mnie to jest bezsensu. Jak jest okazja to trzeba kupić, bo później może się już taka nie powtórzyć.
    Problem z czytaniem polega oczywiscie na braku czasu. Czytam tylko w pociągu, bo naprawdę nie mam kiedy indziej (choć wczoraj dzięki szybkości polskiej służby zdrowia przeczytałam połowę Poświęcenia ). Więc moje książeczki grzecznie czekają sobie na półce na swoją kolej. A tymczasem może rozejrzę się za jakąś nową bo od tygodnia już żadnej nie kupiłam .

    LINK
  • ....

    Mistrz Jedi Radek 2009-04-26 13:19:00

    Mistrz Jedi Radek

    avek

    Rejestracja: 2008-01-26

    Ostatnia wizyta: 2016-11-16

    Skąd: Wa-Wa

    U mnie też leży tego stos na szafie i nawet czasu nie ma, aby to ruszyć. Powiedzcie szczerze, czy jest coś bo bardziej hamuje czytelnictwo niż szkoła?

    LINK
  • ..

    darthmax 2009-04-26 13:30:00

    darthmax

    avek

    Rejestracja: 2007-10-25

    Ostatnia wizyta: 2023-09-26

    Skąd: łódź

    mmm widzę, że nie jestem sam z nałogiem ;D

    u mnie czeka ze 30 pozycji na najniższej półce...

    LINK
  • ;)

    Adakus 2009-04-26 13:55:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Silesia

    Kiedyś miałem taki problem, bo kupowałem dużo książek, i nie wszystkie czytałem. Teraz pozbyłem się chęci posiadania i gromadzenia, i mam spokój, czytam tylko wartościowsze kiążki dla mnie.

    LINK
  • Teraz

    Monique7 2009-04-26 14:47:00

    Monique7

    avek

    Rejestracja: 2007-09-22

    Ostatnia wizyta: 2021-05-01

    Skąd: z zapadłej wsi

    około 14 niedawno kupionych i nieprzeczytanych książek leży sobie na półce i czeka na okazję. Na półkach czai ich się jeszcze kilkanaście. Okropne zaległości.

    U mnie książki leżą w każdym kącie, straciłam rachubę kupionych, sprzedanych, wymienionych. Potrafiłam wyjść z księgarni z sześcioma sztukami pod pachą.

    Powiedzcie szczerze, czy jest coś bo bardziej hamuje czytelnictwo niż szkoła?

    Przyjacielu drogi, szkoła była najwspanialszym okresem dla czytelnictwa, nigdy nie czytalam tyle, ile w czasach uczniowskich i studenckich. Kasa na książki pochodziła z rodzicielskich dotacji, nie było problemu czy kupić książkę, czy zjeść obiad Praca zabiera masę czasu i nie można, jak w szkole bywało, odłożyć czegoś na potem. Bo wszytstko musi być na wczoraj. I z zakupami też staram się ograniczać. Staram, bo nałóg kupowania ksiązek i ich kolekcjonowania jest straszliwą przypadłością I strasznie lubię tę chorobę

    LINK
  • ^^

    Pies_Yuki 2009-04-26 15:56:00

    Pies_Yuki

    avek

    Rejestracja: 2008-09-21

    Ostatnia wizyta: 2013-04-11

    Skąd: Warszawa

    Gdy zaczynam mieć `górkę` do przeczytania, to dokupuję nadal książki, które chcę przeczytać i wszystko nadrabiam w weekendy/święta/przerwy w szkole, lub na wycieczkach.
    Nie ma to jak czytanie w autokarze nn.

    LINK
  • ...

    Kosak 2009-04-26 16:33:00

    Kosak

    avek

    Rejestracja: 2008-07-29

    Ostatnia wizyta: 2014-06-19

    Skąd: Oborniki Śląskie

    Zaczynając od początku to mozna by powiedzieć ze jestem książkoholikiem ale na moje szczęscie lub nieszczesciem mam jedno odraniczeni. A jest to kasa. Czesto tak mam ze jak jestem juz w księgarni to chcialbym kupic 4 lub 5 książek ale kasy brak .

    LINK
  • ...

    Cade Skywalker 2009-04-26 16:48:00

    Cade Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2007-12-26

    Ostatnia wizyta: 2015-08-10

    Skąd: Zagnańsk

    Widzę, że nie jest ze mną aż tak źle. Na półkach ciąży mi "tylko" 8 książek do przeczytania. Akurat u mnie jest tak, że nie kupuję książek na potęgę, staram się nabywać tylko wtedy jak jakąś skończę czytać. Czynnikiem, który spowalnia u mnie czytanie jest przede wszystkim szkoła- masa bezsensownych sprawdzianów i kartkówek.

    LINK
  • ja

    Hego Damask 2009-04-26 16:54:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wrocław

    nie kupuję na zapas, skończę jedną książkę, kupuję drugą, no chyba że to kolejne tomy, to żeby od razu skończyć jeden i przejść do następnego, wtedy tak.

    LINK
  • Nie jest tak źle

    Wedge 2009-04-26 17:22:00

    Wedge

    avek

    Rejestracja: 2005-01-07

    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

    Skąd: Wrocław/Psary

    w chwili obecnej mam tylko 12 zaległych pozycji, leżących w ładnym stosie na szafce nocnej. Szkoda że każda z tych książek ma średnio po 600 stron... Ale cóż, jeszcze trochę życia przede mną, może zdążę przeczytać

    LINK
  • Zazdroszczę Wam

    Komandor Eire 2009-04-26 19:09:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    Kasa i czas na czytanie książek- dwie rzeczy których mi zawsze brakuje.

    Ja nie kupuję książek, pożyczam je wychodząc z założenia, że naprawdę warta przeczytania pozycja prędzej czy później do mnie trafi. Trzy biblioteki z których korzystam są dość dobrze zaopatrzone, choć oczywiście trzeba czekać i mieć sporo szczęścia- przeczytanie w dobrej kolejności cyklu dłuższego niż 3 tomy graniczy z cudem. W razie potrzeby nudzę znajomych z profilu historycznego albo krewnych-bibliofilii.*

    Popatrzmy na moje półroczne zakupy:
    Piekło pocztowe Pratchett`a-było na prezent, ale się rozmyśliłam
    Punkt Przełomu, Ja, Jedi-pierwsze przeczytała w jedną noc, drugie poczeka do pomaturza
    Kwiat Śniegu i Sekretny Wachlarz-9.90 niech żyje wydawca!

    Ostatnio wypożyczone: biografie Mari Antoniny, Pu Yi, Historia Sztuki Japońskiej
    *Chyba, ze mówimy o ćwiczeniach i repetytoriach- wyparły beletrystykę z domowych regałów i szykują się do ekspansji.

    LINK
    • Problem kasy

      Boris the Black Dog 2009-04-26 22:04:00

      Boris the Black Dog

      avek

      Rejestracja: 2008-08-11

      Ostatnia wizyta: 2016-02-08

      Skąd:

      jest tak naprawdę sztuczny, bo jeśli lubisz czytać dla przyjemności czytania to kupisz nawagę niemalże książki wydawane w latach 50 60 70 ipt w antykwariacie czy na aukcji w necie, oczywiście ich jakość jest bardzo słaba. Oczywiście nowe książki kosztują, ale te teraz nowe możesz przecież poczytać jak się zestarzeją i będą tanie

      A czas też można znaleźć, zamiast TV czy kawy z ciachem poczytać, choćby co 2, 3 dzień, zawsze to będą 1,2 ksiązki/mieciąc

      LINK
  • ...

    Qui-Gon Danio 2009-04-26 19:23:00

    Qui-Gon Danio

    avek

    Rejestracja: 2007-05-25

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Pleszew

    hah, mam podobnie, aczkolwiek u mnie jest ten jeden, odwieczny problem, a minowicie chodzi o brak kasy . Jednakże jeśli tylko dostaje pieniądze to kupuje książki choć wiem że niekótre przeczytam za jakiś tam czas, zależy to też od tego jak bardzo ciągnie mnie do książki. Często mam dylematy czy kupić książke czy jechać na jakieś spotkanie, konwent lub kupić po prostu coś innego Lecz nigdy nie mam tak że mam kase i nie mam czego kupić raczej na odwórt, gdyż zawsze czegoś brakuje, coś się pojawi itp. W skrócie zawsze jest co kupić ale nie ma za co

    A jeśli teraz chodzi o kwestie czytania tych książęk, to tu jest różnie, bywają okresy że przez miesiąc nie tkne żadnej książki a bywa tak że całe dnie. Lecz mam kilka książek których nie przeczytałem od roku około jak je posiadam a kupuje nowe i czytam nowe zamiast stare skończyć . Często też mam tak że czytam np. 3 książki na raz. Przyznam się też że nie do wszystkich pozycji SW mnie ciągnie, niekórych książek po prostu wiem że ich nie przeczytam. To tyle, yo!

    LINK
  • No cóż

    Mistrz Seller 2009-04-26 19:29:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    u mnie jest tak, że cały czas kupuje książki (głównie SW). Jeśli chodzi o ich przeczytanie, to zazwyczaj nauka zabiera czas na czytanie. Sprawia to, że do ferii/wakacji zbiera się stos nie przeczytanych książek (obecnie jest ich 10- z czego dwie dopiero idą pocztą).

    LINK
  • :)

    Heavy Metal SITH 2009-04-26 20:06:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    U mnie jest tak: co jakiś czas okazuje się że mam kilka książek zaległych i w końcu muszę je przeczytać Później się jakoś wyrównuje (na krótki czas) i znowu to samo.
    Dochodzi jeszcze sprawa Dziedzictwa, którego mam trzy tomy, a za które się nie biorę, bo nie przebrnąłem jeszcze przez NEJ (taa... najpierw trzeba je mieć ).

    LINK
    • [error]

      Horus 2009-04-26 20:24:00

      Horus

      avek

      Rejestracja: 2006-04-15

      Ostatnia wizyta: 2024-08-10

      Skąd: Zabrze

      Je tam, ja zaliczam wszystko na raz, co prawda potem mi się wydaje, że Lot pozagalktyczny miał miejsce w czasie śmierci Mary Jade, ale to szczegół

      LINK
    • Re: :)

      Abe 2009-04-26 20:28:00

      Abe

      avek

      Rejestracja: 2006-05-20

      Ostatnia wizyta: 2023-08-08

      Skąd: Rzeszów

      Heavy Metal Mando napisał(a):
      Dochodzi jeszcze sprawa Dziedzictwa, którego mam trzy tomy, a za które się nie biorę (...)
      ________
      Heh, ja mam wszystkie 6 polskich tomów i też nawet nie zacząłem czytać pierwszego .

      A co do całego tematu - mam podobnie, może nie tak drastycznie jak niektórzy . Choć ostatnimi czasy "kolejka powieściowa" się znacznie powiększa (ok. 15 się uzbierało, ale to ekstremum), bo dużo czasu zajmuje mi literatura techniczna oraz nauka do matury.

      LINK
  • U mnie

    Elendil 2009-04-26 20:16:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-02-20

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    nieprzeczytane książki raczej nie zalegają. Po prostu, nigdy nie kupuję kolejnej zanim nie przeczytam poprzedniej. Nawet jeśli trwa to tygodniami/miesiącami. Ewentualnie robię sobie najwyżej 1,2-egzemplarzowy zapas.

    LINK
  • nigdy

    Rusis 2009-04-26 21:27:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Wrocław

    jakoś się nie przejmowałem stosikiem książek czekających na przeczytanie. Ba, wręcz się cieszę z tego, że zawsze coś leży czego jeszcze nie czytałem - bo jest po co sięgnąć. Zawsze w domu leży ok 10 książek do przeczytania, czasem jest ich więcej a czasem mniej - wszystko zależy od tego ile mogę poświęcić na czytanie i co ciekawego akurat wychodzi
    Na pewno jednak nie udaje mi się przeczytać wszystkiego co bym chciał, zawsze jest na to za mało czasu.

    LINK
  • Tak

    Boris the Black Dog 2009-04-26 21:58:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    kupuję tyle ile jestem wstanie przeczytać [mam góra 2 książki w zapasie :], jeśli kupuję serię to ją czytam i nie kupuję nic innego. Zresztą kupowanie na zapas nie ma sensu zbytniego, bo po pierwsze nie wiem czy będę miał na tą pozycję ochotę za np miesiąc, dwa książka może [choć nie musi ] stanieć. Zresztą to co przeczytam puszczam dalej w obieg przeważnie - co ma leżeć na półce...

    LINK
  • ja tam nie mam takiego problemu

    Corran0 2009-04-27 12:06:00

    Corran0

    avek

    Rejestracja: 2008-05-24

    Ostatnia wizyta: 2012-05-06

    Skąd:

    staram sie ograniczac kupowanie książek.Jak kupie ze dwie dobre powieści to mam co czytac przez miesiąc,a potem kolejne kupuje.

    LINK
  • książkoholik

    G. Kenobi 2009-04-27 12:59:00

    G. Kenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-05-24

    Ostatnia wizyta: 2021-03-26

    Skąd: Kraków

    W moim przypadku tak jest ze wszystkim. Niby filmów dużo oglądam, ale zaległości są ogromne, tak samo z serialami. Z książkami bardzo w tym roku wyhamowałem, kupiłem jak na razie kilka, mimo to zaległości są. Przed egzaminami wziąłem się za "ASPwgMEN" popełnioną przez autora tegoż tematu Powiem tak: pierze mózg i wywleka go na drugą stronę cudo! Co za tym idzie, czytanie innych książek odkładam na wieczór... późny, więc intensywność czytania jest zmniejszona.
    Wracając do tematu, właściwie każda wizyta w Śródmieściu kończy się odwiedzinami Tanich Książek, każde odwiedziny Tanich Książek kończą się kilkoma nowymi egzemplarzami literatury różnej. Ostatnimi czasy cierpię na brak gotówki, bądź jej szybkie wydawanie na niecierpiące zwłoki sprawy (no, z tymi "niecierpiącymi zwłoki" już różnie bywa), ale po drodze ze szkoły wpadam do biblioteki i... tu się zaczyna kolejny problem. Setki książek, które chciałbym przeczytać od razu, lecz z wiadomych powodów zrobić tego nie mogę. Cóż, to niewątpliwie utrudnia wybór.
    PS. Moja znajomość SW leży i kwiczy Ostatnio kupiłem "Pogrom Jedi", a wcześniej "Posłuszeństwo", "Dziedzictwo Mocy" olewam totalnie, teraz to głównie komiksy Egmontu, wiadomo- rozrywka prosta, czytana gdzieś pod ławką na angielskim, a trzeba wspierać SWK, tym bardziej, że jak teraz to padnie, to już chyba wszyscy zwątpią w opłacalność tego interesu w Polsce.

    LINK
  • qwerty

    Maxi Sith 2009-04-27 14:03:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    Najczęściej to u mnei wygląda tak: coś czytam, widzę coś fajnego w księgarni, kupuję, odkładam i chcę rpzeczytać gdy skończę to co teraz. Znów w księgarni widzę coś fajnego, kupuję i tak dalej, mam startę nieprzeczytanych książek. Średnio co 3 tygodnie kupuję, czasami nawet co tydzień. Czytam od 2 do 4 miesięcznie.

    LINK
  • Książkoholictwo

    Dave 2009-04-27 14:31:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Otóż u mnie jest słabo. Mam 30 książek i 3 przeczytane z tej kolekcji, nie licząc wypożyczonych Kiedy widze jakąś rzadką, bądź po prostu ważną dla mnie, pozycje zakupuje ją i tak gromadze książkowe zapasy na następne, długie lata. Czytałbym więcej gdyby nie mój napięty harmonogram dnia, w którym znajduje czas na czytanie jedynie w autobusie, bądź przed snem. Na szczęście, gromadząc te zapasy nie musze się obawiać się zabraknie mi czytadeł do wsiąknięcia kiedy skończe poprzednią x] Najwięcej czasu na czytanie mam na wakacjach bądź w weekendy choć i wtedy czasem mam inne ważne priorytety. Lecz wiadome jest iż, napewno kiedyś te wszystkie książki zostaną przeczytane Tyle ode mnie.

    LINK
  • książkoholik?

    Lord Bart 2009-04-29 12:58:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Eeee nie
    Co prawda pojebem będąc kupuję co pół roku po 10-15 książek z Fabryki Słów, po czym 10 z nich idzie na allegro albo między znajomymi się rozchodzi.

    Czy to nałóg? Chyba nie. Wydaje mi się, że zależy to od wolnej kasy. Jak mogę wydać to kupię. Jak nie mogę - to nawet strony FS nie przeglądam.

    Co do czytania to wiadomo - po co kupować żeby leżało? Nawet teraz, kiedy wróciłem do kolekcjonowania niektórych tytułów SW to mam zamiar prędzej czy później zapoznać się z nimi.

    Lubię zawsze jak jakaś książka jest pod ręką. Owszem - bywają miesiące gdzie niczego nie przeczytam, ale... lubię jak jest.


    Co filmów zaś hy hy hy hy to jestem totalnym świrem, ale to chyba inny temat.

    LINK
  • ja

    Resvain 2009-05-01 14:37:00

    Resvain

    avek

    Rejestracja: 2009-04-15

    Ostatnia wizyta: 2019-02-21

    Skąd: Gdańsk

    chyba się do nich zaliczam kupuje ok. 30 książek rocznie, zwykle pojedynczo, ale raz na rok wpadam na allegro z 300-400 zł i trzaskam kilkanaście pozycji czytam zaś ok. 20, przy czym jedna książka ok. 2-3 tygodnie mi zajmuje <czytam głównie wieczorami>

    LINK
  • Ostatnio

    cwany-lis 2009-08-17 23:44:00

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Sopot

    wróciłem do kolekcjonowania książek i zacząłem kupować szeroko pojęty kanon fantasy i s-f - od kiedy pracuję książki wydają mi się strasznie tanie, tym bardziej jak ma się 15% zniżki w matrasie i kilka kodów na zniżki w empik.com XD Nie minęły dwa tygodnie a już mam kilkanaście książek do przeczytania. Nawet nie wspominam o tytułach z serii star wars które mam już w swej kolekcji i chciałbym je przeczytać po raz kolejny. Prędzej czy później to nastąpi i w sumie nie mam z tym problemu.

    LINK
    • Re: Ostatnio

      Monique7 2009-08-18 01:51:00

      Monique7

      avek

      Rejestracja: 2007-09-22

      Ostatnia wizyta: 2021-05-01

      Skąd: z zapadłej wsi

      cwany-lis napisał(a):
      od kiedy pracuję książki wydają mi się strasznie tanie
      ________
      To gdzie ty, kurka wodna, pracujesz
      Tylko pozazdrościć i życzyć (reakcja dla Polaka nietypowa), żeby było jeszcze lepiej tzn. zeby ksiązki stały się dla Ciebie obrzydliwie, beznadziejnie i oktutnie tanie.

      Ja ostatnio wymusiłam na sobie ostre ograniczenie w zakupach. Bo i kryzys, WIG20 niski i samochód nie taki...

      LINK
  • booksy

    Adakus 2009-08-18 06:08:00

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2025-02-22

    Skąd: Silesia

    To ja tutaj pasuję, uwielbiam książki. Swego czasu je zbierałem (róźnego rodzaju), ale poźniej zrozumiałem ze to nie ma sensu. Teraz kupuję ksiąźki (i je zostawiam) tylko te które mają dla mnie znacznie większą wartość niź materialną.

    LINK
    • Też tak swego czasu

      cwany-lis 2009-08-18 08:24:00

      cwany-lis

      avek

      Rejestracja: 2003-07-31

      Ostatnia wizyta: 2025-02-22

      Skąd: Sopot

      myślałem i nawet planowałem przerzucić się na literaturę elektroniczną i kupić sony ebook readera - ale to nie to samo co papier niestety. Poza tym jako kolekjconer lubię zbierać książki o ile są dobrze wydane jak np. te serie fantasy "na każdą kieszeń" gdzie każdy tomik wzorem chyba z japońskich mang ma miniaturę okładki i jednolity format. Szkoda, że "nasze" polskie wydania książek z gwiezdnych wojen bywają różne.

      LINK
  • książkoholizm...

    Vos 2009-08-18 21:15:00

    Vos

    avek

    Rejestracja: 2007-05-07

    Ostatnia wizyta: 2025-02-20

    Skąd: Warszawa

    Cóż, staram sie nie kupować książek ma zapas. Nie jest mi to do niczego potrzebnie. Unikam również czytania dwóch lektur jednocześnie. Wolę się skupić na jednej, nie mieszając sobie w głowy drugą.
    Jeżeli chodzi o częstotliwość czytania, to przeważnie kilka książek na miesiąc (ostatnio głównie spod znaku Fabryki Słów).

    LINK
  • ...

    Mirta 2009-08-19 13:23:00

    Mirta

    avek

    Rejestracja: 2009-01-04

    Ostatnia wizyta: 2010-12-06

    Skąd: Inowrocław

    Kupuję, notorycznie, na zapas, potem zaczynam, przeczytam parę rozdziałów i już zabieram się za kolejną, obiecując sobie, że niedługo do niej wrócę. Kończy się na tym, że za pewien okres czasu zaczynam książki od nowa i tak w koło Macieju. Przez ostatnich kilka miesięcy miałam zastój spowodowany częstymi wyjazdami, toteż przeczytałam góra 4 książki.

    LINK
  • Czy jestem książkoholikiem?

    Dorg 2009-08-19 14:20:00

    Dorg

    avek

    Rejestracja: 2007-08-30

    Ostatnia wizyta: 2011-12-08

    Skąd: Lubin

    Zdecydowanie tak! Potrafię przez cały miesiąc nie wychodzić ze swojego pokoju (poza przerwami na posiłki i inne potrzeby ) i tylko czytać i czytać. Oczywiście miewam czasem tak, że przez kilka miesięcy nie czytam nic, ale zazwyczaj następuje to po okresie niezwykle intensywnego pochłaniania książek, kiedy po prostu jestem zmęczony czytaniem i mam ochotę zająć się czymś innym (np. nadrabianiem zaległości w kontaktach towarzyskich powstałych wskutek mego książkowego nałogu). Jeśli chodzi o kupowanie książek to rzadko zdarza mi się kupować je na zapas. Po prostu kiedy nie mam już co czytać idę do empiku lub do któregoś z kumpli i kupuję lub pożyczam taką książkę, na którą akurat mam ochotę.

    LINK
  • .

    Asturas 2009-08-20 23:23:00

    Asturas

    avek

    Rejestracja: 2004-06-21

    Ostatnia wizyta: 2024-04-01

    Skąd: Rovaniemi

    Tak.
    Kupuje dużo, na zapas i więcej niż mam pieniędzy. Czytam trochę mniej, bo czasu brakuje. I najbliższym czasie w tej kwestii nic się nie zmieni.
    A książek mam około 340. Na więcej chwilowo mnie nie stać. Bo jakbym "przeksiążkował" stypendium erazmusowe to mogłoby się to dla mnie źle skończyć

    LINK
  • książkoholik to ja

    darth ithilnar 2009-08-21 09:33:00

    darth ithilnar

    avek

    Rejestracja: 2007-01-16

    Ostatnia wizyta: 2019-08-13

    Skąd: Żnin

    niestety. Kupuję książki nałogowo - nie mogę się oprzeć. Ostatnio trochę przystopowałam z powieściami na rzecz książek naukowych, ale mimo to jak wchodzę do jakiejś księgarni to rzadko wychodzę bez nowej książki. Nie mam już miejsca na nie w domu (dwa regały są przepełnione, szeroki parapet również), więc część książek znajduje się w domu przyszłych teściów, a kolejne u mojej mamy. Czasem kupuję na zapas, ale rzadko. No, może wszystkich książek naukowych nie czytam od razu.
    Najgorszy problem z kupowaniem książek miałam w Rzymie, gdy byłam na stypendium. Coś musiałam czytać, więc co jakiś czas chodziłam do małej anglojęzycznej księgarenki na Trastevere. I tak przez cztery miesiące nazbierało się trochę książek (do tego albumy z wystaw muzealnych, kilka książek o armii rzymskiej niedostępnych w Polsce itp.) i powstało pytanie: Jak to wszystko, do jasnej ciasnej, przewieźć w samolocie w bagażu o łącznej wadze 20 kg? (nie zapominajmy, ze w bagażu znajdowały się ubrania itp.). A więc wpadłam na genialny pomysł i większość książek przewiozłam w bagażu podręcznym, którego nikt nie waży (przynajmniej w Rzymie) Ale był to naprawdę wielki problem logistyczny i miałam stracha, że jednak ktoś się połapie. Ale cóż zrobić, ja po prostu kocham książki

    LINK
    • Re: książkoholik to ja

      Lord Bart 2009-08-21 19:50:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      darth ithilnar napisał(a):
      Jak to wszystko, do jasnej ciasnej, przewieźć w samolocie w bagażu o łącznej wadze 20 kg? (
      ________


      Miałem podobny problem kiedy kolekcjonowałem jeszcze broń japońską różnoraką.
      Genialnym rozwiązanie jest pójście na pocztę i wysłanie paczki do Polski

      LINK
  • Dobra u mnie się zmieniło

    Boris the Black Dog 2011-02-16 01:06:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    siła przerobowa nie jest adekwatna do pozycji "na zapas". Spokojnie rok bym mógł nic nie kupować i miałbym co czytać, masakra...

    LINK
  • tylko to, co naprawdę kocham

    eopi 2013-04-11 14:45:00

    eopi

    avek

    Rejestracja: 2013-03-15

    Ostatnia wizyta: 2013-07-28

    Skąd: Tatooine

    W swoim domu mam zatrzęsienie książek z różnych tematyk. Swego czasu kupowałam wszystko, co mi się spodobało, teraz jestem bardziej wybredna. Kupuję tylko te pozycje, które naprawdę kocham lub mam do nich ogromny sentyment. Albo zobaczę w księgarni coś po naprawdę skandalicznie niskiej cenie. No żal po prostu było przejść obok "Spisku na Cestusie" i nie wziąć jej za 7,5 zł. Nowa była, nie używana. No to wzięłam.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..