Jak sądzicie czy Jango Fett by był dumny z Boby Fetta jakby zobaczył cały jego żywot po jego śmierci??odpowiedź uzasadnijcie.Jestem ciekaw waszych opiń.(niech moc będzie z wami).
Jak sądzicie czy Jango Fett by był dumny z Boby Fetta jakby zobaczył cały jego żywot po jego śmierci??odpowiedź uzasadnijcie.Jestem ciekaw waszych opiń.(niech moc będzie z wami).
A Ty co o tym sądzisz?
Jak się zakłada temat, to zwykle się najpierw pisze swoją opinię, no ale trudno.
A co do tematu. Trudno powiedzieć. Z jednej strony stał się słynnym wojownikiem, jeszcze lepszym od "oryginału", a z drugiej.. Boba niemalże wyrzekł się mandaloriańskiego dziedzictwa, dopiero w LotFie postanowił poznać kulturę Mando.
Odpowiedź niejasna.
jeśli łazi o mnie to sądze że na -(minus) umowa z imperium(imperium-Republika, Republika-jedi)więc sądze że z tego niezbyt a po drugie może źle przeczytałem lub nie skumałem ale zdradzał żone (chyba)i ostatnie jak ondbao tą zbroje mech rdza blee.
a na + to że miał coolerski znaczek mando i trochę że chciał go mościć ojca, był wielkim łowcą nagród i że poprostu mando utrzymywał(psychicznie xD) :?
ale trochę dziwne powody dlatego niechciałem pisać
ale boba to klon janga
Tak, tak. Ktoś tu nie oglądał filmu/nie czytał adaptacji uważnie...
Darth Onoma napisał(a):
Tak, tak. Ktoś tu nie oglądał filmu/nie czytał adaptacji uważnie...
________
czy ja kapujesz nie czytalem adaptacji???
Dobra. Może nie czytałeś adaptacji. Ale ja ją przeczytałem, nawet dużo wcześniej niż sam film i dlatego książkowy EII i filmowy EII ją jednością. No ale. Chodziło mi w tamtym poście o to, że dla Jango, Boba był synem. Wychowywał go jakby był jego synem. No i Boba uznawał Jango za swojego ojca.
Rozumiesz?