Pewnie kiedyś był już ten temat, ale mamy teraz o wiele większą wiedzę odnośnie E3 i warto się zastanowić jaką rolę w tym wszystkim odegra Darth Tyranus i jak finalnie skończy. Oto moja wersja:
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że Dooku będzie moim zdaniem troszkę inną osobą w E3. Moim zdaniem te 3 lata Wojen Klonów i dalszych treningów Hrabiego nad CSM spowodowują, że stanie się on już zupełnie złym człowiekiem (coś w stylu Palpiego w ROTJ).
1) Dooku dowodzi Separatystami w bitwie kończącej Wojny Klonów. Separatyści oczywiście przegrywają, a Hrabia ucieka.
2) Dooku rozmawia z Sidiousem i pozytywnie podsumowują Wojny Klonów - prawie wszyscy Jedi wyrżnięci, a Republika w wyniku poniesionych strat podczas całych Wojen nie ma już praktycznie armii - czyli idealny moment na utworzenie Imperium. Sidious rozkazuje Dooku aby zabił Padme, gdyż jest ona niebezpieczną rywalką na arenie politycznej i nie tylko (Mroczny Lord nie mówi jednak Tyranusowi o swoich osobistych planach wobec Anakina)
3) Dooku rusza w pościg za Padme, Obi-Wanem, Bailem Organą i Yodą (przed tym i w międzyczasie nastąpiło wystąpenie Palpatine`a przed Senatem i utworzenie Imperium). Tyranus ląduje za nimi na Dagobah już po narodzinach dzieciaków. Yoda zatrzymuje Hrabiego i pozwala na ucieczkę reszcie. Dooku nawet nie próbuje gonić Padme, gdyż zżera go chęć zemsty na Yodzie za ich poprzednią walkę. Mistrz Jedi próbuje nawracać swego dawnego padawana na dobrą drogę, ale jest już naprawdę za późno dla niego. Wywiązuje się długa walka, którą wygrywa Yoda zabijając Dartha Tyranusa.
Przygotowałem także drugą wersję zdarzeń, ale mniej prawdopodobną:
1) Dooku dowodzi Separatystami w bitwie kończącej Wojny Klonów. Separatyści oczywiście przegrywają, a Hrabia ucieka.
2) Dooku rozmawia z Sidiousem i pozytywnie podsumowują Wojny Klonów - prawie wszyscy Jedi wyrżnięci, a Republika w wyniku poniesionych strat podczas całych Wojen nie ma już praktycznie armii - czyli idealny moment na utworzenie Imperium. Sidious mówi Hrabiemu by był obecny w Senacie podczas jego wystąpienia, gdyż chce go wynagrodzić.
3) Podczas wystąpienia w Senacie, Palpi/Sidious oskarża Jedi, tworzy Imperium i likwiduje frakcje należące do Separatystów. Następnie prosi Dooku o wystąpienie i ku zdziwieniu Hrabiego, Palpi zaczyna oskarżać Tyranusa o to, że był w zmowie z Jedi itd. Dooku nie ma wyboru i ucieka do swojej kryjówki (ta co jest na końcu w AOTC) po statek.
4) Przed odlotem zatrzymuje go Anakin. Wywiązuje się długa walka. Z każdą jej chwilą, Skywalker coraz bardziej zbliża się do CSM, a Hrabia powoli spychany jest do obrony. W końcu Tyranus przegrywa walkę i zostaje zabity przez Anakina, który nie zdaje sobie sprawy jak niebezpiecznie blisko zbliżył się do CSM.
Zastanawialem się jeszcze na najprostszą wersją, że Dooku ginie bitwie kończącej Wojny Klonów, ale to by była chyba zbyt krótka rola jak na tak ważną postać.
Czekam teraz na wasze propozycje i poprawki
W gruncie rzeczy, ja się ciągle zastanawiam w jaki sposób ukazać Dooku jako generalnie kogoś pozytywnego, choć podążającego oryginalną i niebezpieczną ścieżką. Ciekawe czy w głowie Lucasa także powstał pomysł takiego sznureczka Jedi od Yody do Anakina i jego syna Luke`a. Tzn. na pewno powstał, bo skoro wstawił Dooku jako mistrza Qui-Gona i byłego padawana Yody, to o czymś świadczy, ale czy on to pojmuje w tym samym świetle co my dwaj? Czy chce na ich przykładzie pokazać różne ścieżki mimo wszystko Jasnej Strony? Bardzo bym chciał żeby tak było. I chociaż nie wszystkim się podoba na przykład taka wizja ROTJ (o czym przekonaliśmy się w innym temacie), do mnie ona przemawia.
W sumie więc wyszło moim zdaniem. Dopracowaliśmy się pewnej wizji, a teraz zobaczymy czy rzeczywiście tak się stanie. Jestem ciekaw czy w trakcie kręcenia filmu, wyjdzie na jaw jakiś szczegół dotyczący postaci Hrabiego. Czy przed premierą będziemy już w jakimś stopniu wiedzieć co Lucas wykombinował odnośnie Dooku? Ja się biję sam ze sobą jak dużo chciałbym znać z treści Epizodu 3. Część mnie chce iść do kina na sucho, jak to było w przypadku AOTC, a druga połowa chce wszystko komentowac na bieżąco, już w momencie tworzenia. Zdaję sobie jednak sprawę, że to nie jest równa walka, ze względu na stałe łącze, dzięki któremu będę wiedział sporo. To po prostu nieuniknione, bowiem nie mam zamiaru separować się od Bastionu i od fanów. Pewnie za jakiś czas twoją wersję trzeba będzie zmodyfikować, na podstawie wieści z planu zdjęciowego i pojawi się wówczas inne wyzwanie - jak złożyć kolejną teorię, tym razem opartą na strzępkach dostępnych nam faktów. Przyszłość rysuje się więc ciekawie, odnośnie wszystkich fanowskich spekulacji.