Czy oglądaliście kiedyś ten najstarszy- bo lecący na kanale BBC od 45 lat- serial SF? Jeśli tak to opiszcie swoje wrażenia o serialu. Podobał się czy nie? Co Was urzekło a co odrzuciło?
Dla tych co niewiedzą o co chodzi-
Tytułowy Doctor jest człekokształtnym kosmitą z rasy Władców Czasu(ang. Time Lord), podróżującym po wszechświecie poszukując przygód. Poszukując to złe słowo on podróżuje a przygody wpadają na niego na każdym kroku. wszechświat przebywa w niebieskiej angielskiej budce policyjnej (telefonicznej) zwanej TARDIS(Time And Relatiwe Dimension In Space), która jest jednak większa w środku niż na zewnątrz, i potrafiąca przemieszczać się w czasie i Przestrzeni. Co ciekawe każdych jego przygodach towarzyszą mu pasażerowie zazwyczaj z Ziemi(zazwyczaj 1-2) - jest to plejada najróżniejszych ludzi tworzących z doctorem niezapomniana drużynę.
Wracając jednak do przygód - tajemnicze zagadki na opuszczonych stacjach kosmicznych, ratowanie cywilizacji przed zagładą, walka z kosmitami - to jego chleb powszedni. Siłą tych przygód jest to iż bohater brzydzi się jakiejkolwiek broni i przemocy.
Tyle tytułem wstępu opis trochę nie dokładny bo trudno zmieścić 45 lat w kilku zdaniach.
w serialu urzekła mnie zaradność, pomysłowość i wogóle postać samego Doctora (w ciągu 45 lat był grany przez 10 różnych aktorów - pomysł BBC władcy czasu przed śmiercią regenerują się zmieniając swój wygląd fizyczny i osobowość ale zachowując pamięć). Sam sposób serwowania fabuły - nawiązywanie miejscami do czasem nie istotnych wątków z poprzedni(czasem z przed lat) odcinków to tutaj standard. Kosmici - cuda - kiedy wszyscy myślą o obcych z filmów wojna światów itp galeria mieszkańców wszechświat to rozmaite indywiduła.
W Doctorze znalazłem to co w SW mi brakowało - ukazywania piękna świata które zwiedzają bohaterowie. To jest właśnie sam pomysł serialu ukazywanie piękna wszechświat (no dobra nie znamy go ale tak może wyglądać).
To jak nie oglądaliście to zachęcam do obejrzenia, jeśli nie to do komentowania.