Trylogia Thrawna jest obowiązkowa (choć sam jej nie czytałem), bo od niej się zaczęło. Oprócz tego warto poznać cykl X-wingi, o ile lubisz bitwy kosmiczne ;p Warto też przeczytać trylogię Akademia Jedi (W poszukiwaniu Jedi, Uczeń Ciemnej Strony, WŁadcy Mocy), bo wprowadza wiele nowych postaci (nowi Jedi ).
A komiksy to już jak chcesz, ale koniecznie pomiń "Generała Skywalkera" Warto zaś przeczytać "Obsesję". A że wychodzi miesięcznik Star Wars Komiks, to też go polecam, choć historyjki tam prezentowane mają różny poziom.

Książki:
-Trylogia Thrawna (można kupić na allegro)
-Komandosi Republiki (aczkolwiek jest to trochę inne spojrzenie na SW i nie wszystkim się podoba)
-Zjawa z Tatooine

Komiksy:
-Star wars komiks -miesięcznik, który można kupić w kioskach. Zawiera on kilka pojedynczych historii.

słowach mojego listu gratuluję- żeby zacząć się zajmować SW po TPM trzeba mieć mocne samozaparcie
Ja proponuję wskoczyć w coś "na dziko"- byle nie w środek konkretnej serii czy trylogii, a potem to już jakoś będzie i samo się w głowie poukłada- to z reguły działa- o ile nie zaczniesz od Spotkania na Mimban

BTW- Warto by chyba założyć taki temat gdzieś na stałe bo co jakiś czas pojawiają się ludzie z tym samym pytaniem i potrzebują pomocy.

Oprócz trylogii Thrawna polecam Cienie Imperium. Akcja tej książki dzieje się między V, a VI częścią filmowej sagi i jest naprawdę wciągająca...

Co do komiksów to zgadzam się z poprzednikami w sprawie Obsesji i Star Wars - Komiks...

Gdy zaczynałem poznawać EU (a znowu to tak dawno nie było), to wyszedłem z założenia, że wbijam się gdziekolwiek, byle nie w srodek serii. W końcu filmy teoretycznie też ogladalismy niechronologicznie (no ty może nie skoro zacząłeś od Widma). Teraz jednak dochodzę do wniosku, że lepiej od końca nie zaczynac jak ja to zrobiłem, bo ostatnio zawsze jak wracam z roboty to siedzę pół godziny na Ossusie i sprawdzam to czego nie załapałem z książki, jednocześnie trochę spoilerów z wcześniejszych pozycji poznając. Ogólnie to ja czytam ksiazki i sobie co drugą rasę zaznaczam do sprawdzenia, bo nie wiem jak mam sobie bohatera wyobrażać podczas czytania Tak czy inaczej, gdzie nie zaczniesz, to wbijesz się w ten świat. Mi pierwszą ksiązkę cięzko się czytało i długo ją męczyłem, a teraz już śmigam w kazdej wolnej chwili

pokierować się ulubionym filmem SW: jak najbardziej lubisz TPM, to zacznij czytać książki opowiadające o wydarzeniach przed TPM, które do stanu TPM doprowadziły i opowiadające o okresie między TPM a AOTC.
Jak AOTC, to książki przed AOTC(chronologicznie) które doprowadziły do wybuchu wojen klonów i książki z okresu wojen klonów.
Jak ROTS, to książki z okresu wojen klonów i czasów po ROTS, konkretniej budowanie nowego imperialnego ładu, czystka Jedi itp.
I tak dalej

Co do komiksów, to jako że są one wydawane w Polsce chaotycznie(tzn. nie całe serie, nie cały okres, ale jakieś historie się wyciąga z różnych okresów) to radzę po prostu czytać to, co ci się nawinie w łapę. No i też magazyn Star Wars Komiks, obecnie w Polsce wydawany, w każdym numerze są 3-4 różne komiksy.

dzieki za pomoc teraz musze troche poczytac i podszkolic sie w swiecie SW musze powiedziec ze bardzo fajna atmosfera panuje na tej stronie i jest to najlepsze forum SW jakie spotkalem

te 5 numer miesięcznika SW Komiks możesz na allegro rónież zakupić

Nie jestem do końca pewien, czy zaczynanie przygody z EU od książek Traviss jest dobre. Jej książki są świetne, owszem, ale jak na początek polecam coś napisanego lżejszym piórem. Zdecydowanie Trylogia Thrawna, Cienie Imperium albo Darth Bane.

Nie jest? Bane`a przeczytałem jednym tchem. Nad środkiem Triple Zero troche się męczyłem, ale końcówka odrobiła wszystko.

jak większość zaczynałem od Thrawna.. a potem czytałem kilka różniastych książek .. jednak w pewnym momencie rozpocząłem czytanie chronologiczne i uważam to za dobry ruch łatwiej jest "poukłądać" sobie wiedzę o SW a do tego często w książkach pojawiają się postacie/wydarzenia/itp. które nawiązują do wcześniejszych książek.

Dawno, dawno temu zaczęłem czytać Atak klonów i mnie zniechęcił, kilka lat później zdobyłem Ja, Jedi i mnie wciągnęło w świat.