Dobrze, że nie sprawdziły się moje złe przeczucia, co to tego odcinka.
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że ujrzałem coś innego, niż poprzednio.
Poprzednio napisałem krótko, teraz to rozwinę.
Mam dwa poważne minusy.
1. Krążownik nie ma osłon włączonych podczas ataku? Bo niech mi nikt nie wmówi, że nie zdążyli. Była na to czas - widać to na filmie.
Ale ktoś mógł je wyłączyć. I co, żadna lampka się nie zapaliła?
To nie był jakiś sobie tam latający w kosmosie statek, tylko wiózł na pokładzie jednego ze sprawców całego galaktycznego zamieszania.
Ochrona!!!
2. Ahsoka jest nieśmiertelna? Scena z "granatem" trwa 1s. Wyraźnie widać, że leci "w wybuchu". Dokładnie 18:53. Ja rozumiem jej zwinność, spryt, odwagę i głupotę, ale takiego czemuś się sprzeciwiam.
I chyba na tym mi się minusy skończyły.
Cieszę się, że AV pokazała swoją, choć nie w 100% klasę. Stać ją na więcej i mam nadzieję, że to zobaczę. Jak Anakin może z nią wygrać...z niecierpliwością czekam na ich pojedynek.
Co do Luminary, to przyznaję, że ciekawa postać. Rad bym ją zobaczyć jeszcze. Jednak mam pewne "ale" odnośnie jej zachowania do Ahsoki. Skoro wie, że mała zna AV to powinna to uwzględnić. Tak, potem przyznaje się do swojego błędu. I to uważam za plus.
Ahsoka - już jakiś czas temu zaczęło mi kiełkować, że przejdzie na inną stronę. Może się mylę. Ta postać się rozwija, w przeciwieństwie do innych. Ma tylko 14 lat, a umiejętności...hoho!!! Byc może twórcy trochę przesadzają lecz na pewno co do tej postaci mają swoje określone plany. I przyznaję bez Jedi mind tricks, że bardziej mi się podoba niż Anakin. F**k, aż dziw że to napisałem.
Scena LS-HD-AV - jedna z lepszych scen tego nie tylko odcinka, ale i serialu. Bardzo nastrojowa. Mroczna, groźna, itd. Brawo!!!
Tego oczekuję po serialu o wojnie, a nie jakichś ckliwych scen, z których nic nie wynika. Pardon, wynika głupota.
Zdrada, fałsz, obłuda, kuszenie...hmm, tego mi było trzeba. Rozumiem, serial dla dzieci. Ale nikt chyba dziecku nie wmawia, że wojna jest fajna, miła, przyjemna? Nareszcie ktoś zaczął myśleć.
Podsumowując, muszę wystawić notę temu odcinkowi 8,5/10.
Tak sobie myślę, że warto było na to czekać i przy okazji zastanawiam się, czy przypadkiem nie przerobiono tego odcinka przez ten czas. Bo przecież jak pamiętamy, odcinek 8 to początek tej historii i nie zapowiadał on poprawy jakości serii.
Mam też głęboką nadzieję, że kolejne będą już TYLKO lepsze.
Ps. Inne plusiki i minusiki sobie darowałem, bo już poprzednicy o nich pisali.