Miłe zaskoczenie. Spodziewałem się niezłego syfu, a tu się okazało, że odcinek był całkiem fajny. Nute Gunray w TCW bardzo cieszy, poruszono ważne problemy jak to, że Republika opuściła Rodię w potrzebie, zawieranie różnych sojuszy, nawet złych, by uratować obywateli planety przed głodem. A Jar Jar: całkiem zabawny, faktycznie w wielu momentach robili z niego idiotę, całkowicie na wyrost, ale ogólnie było całkiem spoko. Fajny motyw ze zniszczeniem statku przez Jar Jara, kilka fajnych tekstów, świetny pomysł na odcinek. Ujmę to tak, odcinek mógłby być najlepszy z TCW gdyby nie sporo idiotycznych rzeczy, jakie się pojawiły: wysłanie Padme przez Palpatine`a, złapanie Gunraya, robienie z droidów idiotów w różnych momentach, brak logiki w kilku miejscach. Niby mało, ale robią(zwłaszcza pierwsze 2) taki bardak, że odcinek staje się z bardzo dobrego zaledwie niezły.
Plusy:
-Nute Gunray w TCW
-duet Jar Jar i C-3PO(duecik ładnie dobrany, nie ma co )
-poruszenie ważnych problemów politycznych, jak opuszczenie Rodii przez Republikę, kiedy Rodianie przymierali głodem
-rozwalenie statku przez Jar Jara
-tekst:
"Statek został zniszczony"
"Droidy bojowe?"
"Nie"
"Jar Jar?"
"Jar Jar"
Minusy:
-złapanie Gunraya - no to niezły bardak jest, nie ma co. Żeby to chociaż był Wat Tambor albo San Hill czy ktoś inny.....ale to jest Gunray, najważniejszy i najbardziej znany członek w radzie Separatystów(nie licząc Dooku), jeden z ważniejszych czarnych charakterów w SW, którego Republika będzie musiała pilnować jak oka w głowie. A Gunray im ucieknie, to oczywiste. I tu pytanie: jak Republika mogła pozwolić by Gunray się im wymknął?
-wysłanie Padme przez Palpatine`a - nie chodzi o Padme, bo jej pojawianie się w serialu to dobry pomysł, ale chodzi o to KTO JĄ WYSŁAŁ. Przywódca Republiki Kanclerz Palpatine, czyli przywódca Separatystów Darth Sidious, który wiedział, co ma się wydarzyć(raczej Gunray by nie zrobił tego numeru z Rodią bez konsultacji z Sithami), wiedział o tym, że Gunray pragnie śmierci Padme. Mógł ją zabić bez problemu, przez co Sidious by sobie strzelił samobója. Padme była potrzebna, by była jedną z osób, przez które Anakin przejdzie na ciemną stronę. Sam mógł sobie schrzanić plany. Ktoś może powiedzieć, że udana akcja Jar Jara to był plan Sidiousa("Wszystko poszło zgodnie z planem") ale to nieprawda, Sidious wszystko dokładnie planował, fakt, były momenty w których improwizował, ale rzadko i przypadek Rodii by się do niech nie zaliczał. A stawianie na Jar Jara z góry, że się wszystko uda, jest dużo więcej niż ryzykowne. Niby rzecz niewidoczna, ale jednak ogromna niekonsekwencja twórców.
-robienie z droidów Separatystów idiotów, choć przyznam, że w tym odcinku jest tego mniej niż w poprzednich.