Myślę, że warto już założyć temat o tymże komiksie. Znamy już cenę:
[URL]http://komiks.nast.pl/nowosci/7649/Egmont-na-pazdziernik-plansze-okladki-ceny/[/URL]
39 zł
Myślę, że warto już założyć temat o tymże komiksie. Znamy już cenę:
[URL]http://komiks.nast.pl/nowosci/7649/Egmont-na-pazdziernik-plansze-okladki-ceny/[/URL]
39 zł
Za taką cenę to mnie mogą w du*ę pocałować. Skąd oni te ceny biorą?
LoL!
Mam TPB Broken (po angielsku) i musiałem za to zapłacić o 20-30zł więcej. Moim zdaniem bardzo dobra cena.
Apophis_ napisał(a):
LoL!
Mam TPB Broken (po angielsku) i musiałem za to zapłacić o 20-30zł więcej. Moim zdaniem bardzo dobra cena.
________
tylko że kupiłeś gdzieś za 20 $ a to tylko w przełożeniu na złotówki jest dużo ... bo w stanach to są marne grosze ... gdzie robotnik na budowie w stanach zarabia kilkanaście dolarów za godzinę ... wiec polskie ceny są chore 40 zł za komiks to tak samo jak 40 zł za książkę gdzie za naszą zachodnia granice za książkę z SW płace 6 Euro czyli to tak jakby 6 zł w Polsce wiec proszę nie mówcie mi że to tanio
to wydanie składa się z 6 odcinki Lecacy
Amber wydawał za 23 złote zaledwie 2 odcinki serii.
A znając życie tłumaczenie egmontu będzie dużo lepsze.
Nie wiem czy wiesz ale w tym jest siedem komiksów (załóżmy że jeden kosztuje 6 żł 6zł x 7 numerów = 42 złote)
Dobra, zbesztajcie mnie. Palnąłem głupstwo.
Chodzi mi tylko o to, że za taką cenę mógłbym kupić sobie dobrą książkę. Po prostu nie przepadam za komiksami.
Ale mój błąd, sorry.
kupię. Zamierzam kupować każdy komiks SW jaki Egmont wyda w Polsce. Nawet nie przeszkodzi mi to, że będę musiał zamawiać przez internet, bo u mnie w mieście raczej nie będzie.
Czyli w tym pierwszym odcinku legacy ile jest stron?? Bo cena wysoka. Bardzo wysoka.
144. Kupować, ludzie, bo nawet ja, który już wykosztował się na amerykańskie wydania (które btw. wyszły mnie o 1/3 drożej), o ile mi niebo na głowę nie spadnie, to to zakupię .
144. Kupować, ludzie, bo nawet ja, który już wykosztował się na amerykańskie wydania (które btw. wyszły mnie o 1/3 drożej), o ile mi niebo na głowę nie spadnie, to to zakupię .
tom Legacy ma 144 strony. Nic dziwnego, ze ma taką cenę.
Jeden komiks ma 32 strony czyli cały zestaw 192.
racji, ponieważ zeszyty mają 32 strony, wliczając w to okładkę i reklamy, a w wydaniach zbiorczych takowych nie znajdziesz .
to super kupie, a ile będzie takich częsci jak ta?
razie wyszły 3 wydania zbiorcze, a dwa następne zostały zapowiedziane.
Czy wy z konia spadliście?? Ja normalnie Broken i Shards i trzeciego trejda kupiłem za 45zł. Jednak uwaga! Historia "Noob" jest wydana w Shards - a u nas ma to wyjść w SW Komiks, więc liczcie się z taką samą ceną przy następnym albumie za mniejszą ilość stron;]
Pozdr
drugi tom miał 172 strony bez Nooba, będzie mniej więcej tyle samo co w złamanym
Bo Shards składa się z 7mu numerów (7x24 [tyle ma mniej więcej jeden numer jak zaokrąglimy] =168 ) , bez "Nooba" to będzie 144. Pozdr
...
....
.....
LOADING..
Chwila- Broken składa się z 5ciu numerów (1,2,3,5,6) 5x24= 120
Hmm (nie ma to jak dyskusja nad ilością stron)
komix napisał(a):
Bo Shards składa się z 7mu numerów (7x24 [tyle ma mniej więcej jeden numer jak zaokrąglimy] =168 ) , bez "Nooba" to będzie 144. Pozdr
...
....
.....
LOADING..
Chwila- Broken składa się z 5ciu numerów (1,2,3,5,6) 5x24= 120
Hmm (nie ma to jak dyskusja nad ilością stron)
________
Błąd komix Broken składa się z 6 numerów odpowiednio 1,2,3 i 5,6,7
Oj tak mój błąd (sprawdziłem w skanach)- ale patrzcie na to [wyjęte żywcem z trejda]
"This volume collects issues one through three and five through six pf the Dark Horse comic-boook series Star Wars: Legacy"
Jeśli mnie w trejdzie okłamują to to już jest katastrofa:]
gdzie się kupowało i to, ile się zapłaciło za przesyłkę .
Nie lubię Dziedzictwa, ale z chęcią przeczytam - może się przekonam do czegokolwiek z kanonu "4 ABY wzwyż"
Witam
Kupie na pewno, mimo iz posiadam oryginaly. Na miejscu fanow w Polsce zebralbym sie w sobie i tez kupil (nawet jezeli ktos nie przepada za ta era). Jezeli sprzewdaz bedzie na odpowienim poziomie, moze wydadza Kotor, Rebelion lub Dark Times nastepnym razem. Mysle ze warto wysuplac te pare groszy.
Z powazaniem
Masz bardzo dobre podejście! Ludzie jeżeli chcecie by wydali KotORa to musi być dobra sprzedaż innych serii! Więc kupujcie Legacy
Wiesz, nie wszystkich na to stać by mieć na jednej półeczce oryginał obok wersji polskiej. Ja zacząłem zbierać Legacy w oryginale i tak to zakończę. Natomiast jeśli wydadzą Kotora lub Dark Times to bardzo chętnie kupię. Swoją drogą może udałoby się Egmont namówić na 9 tomów Clone Wars (mimo,że Purge wydali już w komiksie)
chociaż sam "Broken" mnie bardzo rozczarował. Ale to w końcu komiksy GW, kupować je trzeba jak lecą. Przynajmniej na razie. Zresztą miło będzie mieć na półce takie ładne wydanie.
Co do drugiego tomu - "Shards" PL wyjdzie najwcześniej chyba w okolicach grudnia/stycznia. Nie widzę powodów, dla których mieliby nie zamieszczać tam "Nowego". No bo co z tego, że będzie już w SWK #2? Co to niby zmienia?
Na Alei Komiksu poinformowano, że październikowy pakiet komiksów Egmontu, który miał ukazać się 6.10 (wśród nich "Dziedzictwo") zostanie opóźniony i ukaże się tydzień później, 13-tego... :/
Jak zobaczylem twojego posta to sie przestraszylem. Tydzien to nie jest az tak dlugi termin przeciez.
Bart, tez dostaniesz "Zlamanego" na urodziny? : -D
ja na przykład nie żałuję aż tak bardzo samego opóźnienia (choć nie zaprzeczam, że zadowolony nie jestem), ale tego, że zarówno ten komiks, jak i SWK #2 wyjdą bardzo blisko siebie (ten drugi 17-tego). To trochę jak z czasem bez nauki - najlepiej, jak przerwę świąteczną i ferie dzieli w miarę długi okres, wtedy bardziej je człowiek docenia.
Czyli jak dobrze rozumiem "Dziedzictwo" nie ukaże się na tegorocznym MFK w Łodzi? Szkoda, myślałem ze kupie na premierze
też na drugi dzień będzie można zakupic na allegro po przyzwoitej cenie.
Taka przynajmniej ma nadzieja
Bo w księgarniach (po 13 pażdziernika) w mieście to raczej nie dostanę bo nie sprowadzą
A ja aby dostać SW-K musiałem jechać z Poznania do przylegającego Lubonia(jest tam dużo centrum handlowe i jest tam In-Medio), tam też pewnie kupię Złamasa.
Pogrzało cię? Masz "Star Wars Komiks" w Druchu na placu Bernardyńskim, Matsuyi na św. Marcinie (gdzie nawiasem mówiąc dostałem z komisu nawet jeden numer starego "Gwiezdne Wojny Komiks") no i oczywiście w empikach leżą, a przynajmniej w dniu premiery leżały aczkolwiek nie z komiksami.
na pewno. Kurde, wcale nie mam ogromnej kolekcji, a już miejsca na półce zaczyna brakować...
zamówić na http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/63324-star-wars-7-dziedzictwo-zlamany-tom-1.
Czy ktoś z was kupował w tym sklepie? Czy jest wart polecenia?
Tak, kiedyś sprowadzałem stamtąd kilka komiksów. Bardzo dobry sklep.
A przy okazji można też zamówić taką starwarsową ciekawostkę: [url] http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/7221-staruorzzz-stare-klisze[/url]
Ale miałem udany dzień! Znaczy się - aż do chwili, gdy wyszedłem ze szkoły. Idę najpierw do językowej, bo nową książkę do Niemca kupić muszę. Oczywiście nie ma - "może" (morze to jest wielkie i mokre) w środę będzie. Ech... no nic, idę do empiku po "Dziedzictwo". Tam oczywiście maleńka półka z komiksami, zero regału na nowości, za cholerę znaleźć nie mogę. Pytam się faceta o komiksy Egmontu, które mają dzisiaj premierę. "Nic dziś nie dostawaliśmy". Nosz ku...wa mać, raz jeden chciałem sobie bez problemu kupić komiks GW! RAZ JEDEN! Ale nie, jasne, to by było za łatwo. Idę do jakiejś innej księgarni, tam oczywiście forgale, helboje, włatcy much, kaznodzieje i inne gówna, a "Dziedzictwa"... tak jest, za cholerę nie uświadczysz! Patrzę na zegarek: super, nie dość że godzinę łażenia po Gdyni ch... strzelił, to jeszcze sprintować na kolejkę muszę. Która, notabene, na przedostatniej stacji postanowiła sobie kwadransik postać.
Proszę o więcej takich poje...nych dni!
...ale napewno lepiej niż Jaro Pochrzanił mi sie kalendarz i na tydzień przed premierą Dzedzictwa robiłem kilka niebotrzebnych kursów do Empika, dzień w dzień, przez labirynt zamkniętych osiedli i błotniste wertepy. Grrr...Czego to sie nie robi dla SW
19,00 zł - więcej bym nie dał. Przeliczanie w stylu " bo 6 egzemplarzy po 6 zł" jest bez sensu. Rosiński nigdy nie zawyżał cen Thorgala i dobrze na tym wyszedł. Widać że Egmont ciągle goni swój ogon i poci się na widok Mandgragory.
i tak mniej niż kazał płacić sobie Amber-tam około 23 kosztowały dwa normalne komiksy. czyli około 11zł/komiks.
U Mandragory komiksy faktycznie były tańsze, ale:
-Były to ogólnie trochę gorsze komiksy (no oprócz Taga i Binga), ze zmarnowanym potencjałem
-Tłumaczenie było kiepskie
-W środku komiksu były reklamy, a w Dziedzictwie ich chyba nie ma.
-Poza tym dziedzictwo dużo lepiej prezentuje się na półce.
surin napisał(a):
19,00 zł - więcej bym nie dał. Przeliczanie w stylu " bo 6 egzemplarzy po 6 zł" jest bez sensu. Rosiński nigdy nie zawyżał cen Thorgala i dobrze na tym wyszedł. Widać że Egmont ciągle goni swój ogon i poci się na widok Mandgragory.
________
BU HAHA O lol Sory, ale jak przeczytałem tego posta...
Thorgal ma 48 stron na brznadziejnym papierze, a Złamas ma 140 na kredowym, a poza tym Thorgal jest zdecydowanie popularniejszy, więc gdyby Złamas miał kosztować 19,90, to koszty nigdy by się nie zwróciły. Poza tym w egmoncie albumowe wydania o tej objętości najczęściej kosztują właśnie tyle (trochę mniej, jeśli są na zwykłym papierze).
Zgadzam się z twoją sygnaturką
Chciałem przytoczyć powracający tu często temat Empiku. Podobnie jak w innych miastach większych i mniejszych Polski zarówno A jak i B. Otóż ów sklep czy jak to można określić reklamuje się hasłem pełna kultura. Jednak przeglądając półkę z komiksami zacząłem się zastanawiać: czy Gwiezdne Wojny uznano za tak niepoprawne politycznie, że nie zalicza się ich do kultury? No co jak co Empik, to największa tego typu sieć zajmująca się kulturą w Polsce i ośmiesza się faktem iż w dniu premiery, w swoich magazynach nie może pomieścić paru (nastu tysięcy) komiksów Dziedzictwo? Cóż jak na razie pozostaje mieć nadzieję, że Empik dojdzie do wniosku, że chyba SW interesuje się trochę więcej osób niż jakimś Thorgalem (1/3 komiksów na półce) czy Hellboy`em (1/5 komiksów)
Nie narzekaj. Komiksy rzadko kiedy pojawiają się w sklepach w dniu premiery, nie tylko w empiku. Zazwyczaj są dopiero 1-2 dni po premierze i to nie jest zazwyczaj wina sklepu ;]
A przy okazji - Hellboy to świetne komiksy.
Nie narzekam tylko premiera polega na tym, że dostajemy świeży towar/film. A co to za premiera jak po premierze dalej nie można tego kupić? Ale jestem cierpliwy, poczekam sobie ;p Ale na szczęście SWKomiks, przynajmniej pierwszy numer ukazał się zgodnie z datą premiery.
Co do Empiku, to jednak mają trochę opóźnień, nie tylko w komiksach. ;]
Mariobaryla napisał(a):
Co do Empiku, to jednak mają trochę opóźnień, nie tylko w komiksach. ;]
________
O tym się nie dawno przekonałem w przypadku "Poświęcenia". Jak byłem na Wojnach klonów w Złotych tarasach w Warszawie poszedłem do Empiku kupić tą książkę i nie było (Mimo iż było co najmniej trzy dni po premierze).
Mistrz Seller napisał(a):
O tym się nie dawno przekonałem w przypadku "Poświęcenia". Jak byłem na Wojnach klonów w Złotych tarasach w Warszawie poszedłem do Empiku kupić tą książkę i nie było (Mimo iż było co najmniej trzy dni po premierze).
________
Ręcze ci - lepiej za nowościami nigdy nie zaglądaj tam do ZT - tam jest książek SW w porównaniu z innymi Empikami bardziej niż na lekarstwo - nowości tam się i po tygodnaich w tej kategorii nie uświadczy. Lepiej pójśc na Rondo de Gaulla albo do galerii centrum - tam będzie prędzej - nie mówiąc już o paru księgarniach na Dworcu Centralnym, jeśli szukać już koło ZT.
Piett napisał(a):
Lepiej pójśc na Rondo de Gaulla albo do galerii centrum - tam będzie prędzej - nie mówiąc już o paru księgarniach na Dworcu Centralnym, jeśli szukać już koło ZT.
________
Pff, nie warto szukać "Poświęcenia" przy Rondzie de Gaulla - byłem tam dzisiaj i nie mieli. Założę się, że w centrum to samo. W kwestii nowości SW to polecam Traffic na Brackiej. Też miewają opóźnienia, ale i tak książki są o wiele szybciej niż w Empikach.
kupiłem u siebie w mieście (Skierniewice) tydzień lub dwa po premierze. A historię z tą książką podałem tylko jako przykład.
Mariobaryla napisał(a):
(...) Empik dojdzie do wniosku, że chyba SW interesuje się trochę więcej osób niż jakimś Thorgalem (1/3 komiksów na półce) czy Hellboy`em (1/5 komiksów)
________
Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo byłby to wniosek mylny. A empik z "premierami do tyłu był chyba zawsze, najlepszym rozwiązaniem jest znaleźć skelp komiksowy.
Sklep komiksowy? Jeżdżę trochę po Polsce i jeszcze niespotkałem zklepu, gdzie byłby tylko komiksy, albo było ich tyle by nazwać sklep "komiksowym".
W Warszawie znalazłem od razu - co prawda był to sklep z komiksami ale zawsze.
Ogólnie na razie jestem zadowlony - na razie jesczze nie czytałem ale juz teraz jest mimo wszystko jeden minus - komiks jest tak jakby zmniejszony w porównaniu z wydaniami TPB - widać to porównując go z wydaniami komiksów Star Wars od Dark Horse`a. Nie żeby jakoś to przeszkadzało no ale jednak pewien minus w porównaniu z oryginałami. No ale ważne że nie jest też źle i ogólnie wychodzi wydanie na plus.
P.S - ale tej okładki chyba nigdy nie ścierpie - jak trafnie nazwano - prostytutka, złamas i menel. Ze wszystkich 6 numerów już lepiej by wyglądał "Fanklub Maula" ale to już błąd znany z zachodniego wydania.
O ewentualnych błędach moe później.
Tak jest! Nie dostałem! Specjalnie do rumskiego empiku się tłukłem, godzinę straciłem i gówno dostałem. Baba chyba dwadzieścia minut sprawdzała, sprawdzała, sprawdzała, by potem mi łaskawie oświadczyła, że jeszcze nie dostali. Już chciałem powiedzieć, że z taką szybkością sprowadzania to mogą się w dupę pocałować, ale oczywiście nic nie powiedziałem - tylko "No dobra... dziękuję..." (a już parę kroków dalej dodałem sobie pod nosem "...za gówno dziękuję"). Jezus, Maria, wiedziałem, że nie będzie! Te dupki nigdy nic na czas nie sprowadzą (no chyba że coś od Rowling albo Daviesa)! Na tym pieprzonym Pomorzu oczywiście ze świecą szukać jakiegoś prawdziwego sklepu z komiksami, więc zostają tylko jakieś księgarnie i pseudokulturalne empiki...
Jutro po szkole od razu idę do empiku w Gdyni. I jak znowu nie będzie, osobiście wsadzę jakiegoś helboja pierwszemu lepszemu empikowcowi prosto w dupę!
masz Empik w mieście :]
ok półtorej godz temu. Oczywiście jutro może być.
Dzisiaj(dzień po premierze) postanowiłem wyruszyć do Empika. Przedarłem się przez zamknięte osiedle i błotniste tereny aby dotrzeć do centrum handlowego i tam znajdującego się Empika. Pytałem, szukałem, ale nie było...Na deser, przemknął mi egzlemplarz "Darth Bane. Droga zagłady". Kicha...Jade po Volum I w przyszłym tygodniu. Mam to w d...ole
W katowickich emipkach też nie ma ciekawe czy ktoś w empiku znalzł już
Po prawej stronie Wisły to samo ;p Byłem dzisiaj w lubelskim empiku, dali jakieś 2 nowe komiksy, ale kosmicznych żuli dalej nie ma. Trochę to denerwujące. Nawet się nie pytałem, bo wiedziałem, że nie ma, a paniusia najpierw godzinę szukała by w kompie, w jakimś spisie, a potem drugą godzinę na półce by stwierdzić z ubolewaniem, że nie ma. Co jak co, ale jak nie w empiku to gdzie ma być? W księgarni? Skoro premiera jest 13, to dlaczego 14 nie może kupić go prawie nikt, kto nie zamówił? Empik naraża się na gniew Wielkiej Armii Jawów...
Może zaczniemy robić zakłady, gdzie najwcześniej (w eMPiKu) ukaże się Legacy? ;] Albo co ukaże się wcześniej? Legacy czy SWKomiks 3/3008? Dzisiaj kończę lekcje o 17 i w drodze do domu zajrzę do eMPiKu i jak nie będzie to chyba zorganizuję ogólnopolską akcję Zbojkotować Empki...
Melduje iz udało mi sie zdobyc w moim malutkim miasteczku 1 tom
Jak wyżej.
Kolejna wycieczka po Gdyni i kolejne rozczarowanie. Baba w empiku powiedziała, że "w salonach nie ma" i na zamówienie mogliby sprowadzić najwcześniej za... osiem dni. Powiedziałem sobie: "Tak dalej być nie będzie!" i jeszcze dziś zamierzam zamówić "Złamanego" na necie. Na Allegro widziałem ofertę z jakiejś księgarni (a więc Egmont by na tym skorzystał), może z niej skorzystam.
Raczej nie ma szans, żebym dostał ten komiks przed SWK #2 (daj Bóg, żeby chociaż z tym nie było problemów!), ale to akurat wielka szkoda nie jest - "Dziedzictwo" w oryginale mam zaliczone aż do "Claws of the Dragon", więc oczywiście "Nowego" też już czytałem.
Podczas dzisiejszej podróży po starówce, postanowiłem poszukać "Dziedzictwa".
No niestety, po poszukiwaniach w kiosku Ruchu jak i Empiku, komiksu nie było.
Trudno więc, trzeba czekać aż się pojawi.
nie ma co szukać. Star wars komiks jest czasopismem, dlatego jest w kioskach.
Dziedzictwo to TPB i należy go szukać w księgarniach, które sprzedają komiksy.
"A więc
Dzisiaj jakoś o 17.20 znalazłem się w lubelskim empiku. Szybkim marszem, wymijając "czytających na miejscu" dotarłem do stoiska z komiksami. Stanąłem twarzą w półkę z komiksami. Zmarszczyłem brwi. Ze skupieniem zacząłem przeglądać wszystkie półki, oglądać każdy komiks, który leżał z tyłu, za innymi. Ogarnął mnie dreszcz, jednak po chwili zamienił się w falę gniewu. Z rozgoryczeniem doszedłem do konkluzji, że najprawdopodobniej, salon prasowy empik nie wywiązał się ze swego zadania. Po raz kolejny musiałem odejść do domu, do głębi zniesmaczony brakiem Złamasa."
Innymi słowy nie było. Wybaczcie mi powyższą historyjkę, ale musiałem się jakoś rozładować. Co do Star Wars Komiks, to na pewno będzie na czas, bo w końcu to czasopismo. W zeszłym miesiącu chyba tez był na czas, ale kupiłem dzień później (wracając z nim do domu obejrzałem kolarzy z Tour de Pologne zasuwających przez Kozi Gród), więc może był dzień później, ale nie sądzę. Być może Legacy jest gdzieś (?), ale nie chce mi się łazić po księgarniach skoro mam taki "porządny" salon prasowy 3 minuty od domu. BRAK MI SŁÓW
Egmont wydal chyba na probe jakies 100 sztuk, bo Dziedzictwa #1 nigdzie nie mozna dostac. W Poznaniu szukalem i nie znalazlem. Ale z pewnoscia sa tam jakies egzemplarze. Zamowilem wiec na empik.com, wszystko fajnie tylko jedna rzecz mnie martwi:
przewidywana data wysyłki [2008-10-22]
: - /// !?
p*****le , nigdze nie ma, ani widu, ani słychu, w "super" salonach Empiku w Gdańsku i Gdyni nie ma, nie wiem co robić, chyba z neta zamówie. Po prostu żal, żal dla Empika. Zawsze myślałem, że to fajna, porządna sieć, ale jednak się zawiodłem. To trochę jak Palpatine: z wierzchu godny zaufania, ale w środku perfidny, przebiegły i zazdrosny.
jesli mógłbym cos powiedziec to Szanowni Bastionowicze ale może lepiej po prostu zamówic Dziedzictwo w zwykłej ksiegarni...? Ja tak zrobiłem u mnie w poniedziałek i juz na dzisiaj był...
Ekhm...
Po pierwsze, znajdźcie sobie sklep z komiksami.
Po drugie, skończcie pier***** o tym jak to cięzko u was komiks znaleźć czy też jaki to Empik jest zły i straszny bo ja tu zeby dowiedzieć się czegoś o polskim wydaniu tego komiksu musze przedzierać się przez tony kretynizmów.
Dziękuje.
o czym mamy niby pier*****? Jeśli nie zauważyłeś, poza narzekaniem na empik próbujemy sobie również wskazać ewentualne punkty, w których można komiks dostać - mnie np. jeden kolega z forum parę godzin temu o tym poinformował. A o jakości wydania jak dotąd, siłą rzeczy, mało kto miał okazję się wypowiedzieć.
Cóż ciężko żebyśmy pisali recenzje i opinie o komiksie skoro go nigdzie nie można kupić. Jeśli ci to przeszkadza, to mogę nie pisać. Ale sam piszesz, że "jak chcesz dowiedzieć się coś o polskim wydaniu komiksu". Weź pod uwagę, że dla niektórych informacja, że jeszcze nie ma w empiku albo już jest jest przydatna, bo np. ja mieszkam akurat blisko eMPiKu i mogę sprawdzić, ale niektórzy mogą mieszkać na drugim końcu miasta i muszą np. dojeżdżać i nie będą codziennie jeździć żeby zobaczyć ;p Ale jeśli przeszkadza ci to to sory ;]
Odpowiedź zbiorcza dla obu: Lepiej byłoby założyć temat "Dostepność komiksów SW w Polsce" lub coś w tym stylu. Bo po prostu w tym temacie zrobiłm się syf i tyle.
Kiedy można się spodziewać tego tematu? Bo pewnie wiele Bastionowiczów kipi ze wściekłości do Empiku. Zwracam honor za tamto i po co zaśmiecać ten temat. Za tym tematem: "Dostępność komiksów SW w Polsce" jestem za.
Co do Dziedzictwa, zamówiłem już i dziś idę do Empika(zniszczyć!) spytać kiedy będzie można odebrać.
mam od poniedziałku to może coś napiszę o wydaniu. Od razu powiem, że ciężko mi porównywać do amerykańskich wydań TPB bo nie posiadam jak na razie żadnego.
Co do formatu to około 15 x 22,8 cm nie jest złe. Jak napisał kiedyś Nestor to taki nasz polski format. Moim zdaniem jest bardzo poręczny, a i zważcie na to, że wam się na niższych półkach zmieści Co do tłumaczenia to ja nie zauważyłem jakichś błędów, oprócz moim zdaniem tych, które opisałem w topicu (o tłumaczeniu egmontu).
Co do okładek zeszytów to w środku, sam komiks poprzedza ta z #1. odcinka i to by było na tyle.
Co do jakości wydania to jest to przeciwieństwo SW komiks. Tam jaki jest papier to każdy wie kto zakupił, tutaj mamy po foliowaną okładkę i dobry kredowy papier. Jak już mówiłem nie mam punktu odniesienia do amerykańskich wydań ale moim zdaniem nasze polskie trzyma niezły poziom
Ja też już swojego "złamasa" dierże od wtorku i musze przyznać, że komiks mnie mile zaskoczył, bardzo fajne wydanie dobra jakośc papieru itp, jedyny błąd jaki zauważyłem to nieco przesunięty grzbiet komisku,.. czyli, że cześc tego grzbietu wchodzi na okładke,
Dzięki Seneksowi z BotS odnalazłem wreszcie w Gdyni z dawien dawna poszukiwany komiks - jakby ktoś szukał, na Świętojańskiej, naprzeciw kościoła, obok sklepu "Troll" jest taka księgarnia. "Złamany" jest na wystawie (ale słabo widoczny, bo to w końcu niewielki format), a w środku znajdziecie go na stole za stojakiem z komiksami typu "Thorgal" itp. Dosyć ciężko dostrzec, ale raczej nie będziecie musieli się pytać. Kiedy wchodziłem, było tam jakieś sześć egzemplarzy, jak wychodziłem - pięć (zgadnijcie, dlaczego?). Uchachany (no, lekko przesadzam, chociaż okładka "Angory", którą zobaczyłem w Relayu na peronie była naprawdę rozbrajająca - polecam zwrócić uwagę i przepraszam za dygresję) wróciłem do domu i rozpocząłem - tak na oko - czterdziestominutową lekturę.
A teraz "Dziedzictwo" a sprawa polska...
Stosunkowo mały format mi przeszkadzał. Przez... jakieś trzydzieści sekund, później o tym już zapomniałem. Samo wydanie zresztą jest bardzo porządne - solidny papier, solidna okładka, bla, bla, bla, i tym podobne, i tak dalej. Przejdźmy więc teraz do tłumaczenia, czyli istoty polskiego wydania. Brak jest niezgodności z kanonem - "Lorda Sith" od niedawna akceptuję, a "Dłoń" zamiast "Ręki" (w odniesieniu do Mary Jade we wstępie) można przyjąć jako synonim. Maciek Drewniak dobrze orientuje się w temacie polskich tłumaczeń GW. Teksty sprawiają wrażenie czasem lekko wymuszonych, ale z drugiej strony - sztuczne dialogi to przecież esencja już oryginalnych komiksów "Legacy". Co do literówek, to można je policzyć na palcach jednej ręki, co, jak na 144 strony, jest zdecydowanie pozytywnym wynikiem. Po raz kolejny widać również, że Egmont nie pozostaje głuchy na głosy fanów - błąd z przykładowej strony promocyjnej ("Wyrlok" zamiast "Wyyrlok") został bowiem naprawiony.
Czy te 39 zł. warto było wydać? Egmont zadanie domowe zdecydowanie dobrze odrobił. Inną kwestią jest poziom samego komiksu, który nie jest przecież szczególnie wysoki... ale z drugiej strony bez znajomości "Złamanego" nie zrozumiemy kolejnych, znacznie już lepszych tomów. Więc do księgarń, koledzy fani!
co mnie teraz najbardziej cieszy, to to, że jutro również wrócę do domu z komiksem GW w plecaku - chyba nie muszę wyrażać się konkretniej?
Jeżeli chodzi o Kraków to w Empiku, ani widu, ani słychu. Pani w Punkcie Obsługi Klienta niemiła i niekompetentna. najciekawszy fragment dialogu
Ja - Czy jest Dziedzictwo? To komiks z serii "Star Wars".
Pani - (stuknięcie w komputer) Nie mamy.
Ja - To może jest zapisany w systemie pod "Gwiezdne Wojny"?
Pani - To niech Pan się łaskawie (sic!) zdecyduje jaka seria!
Ja - (rotfl...) To jest to samo.
Pani - (stuka w komputer) Nie ma. Ale jak Panu zależy to może być "Dziedzic Imperium". Może być?
Ja - (rotfl...) Dziękuje, do widzenia
Komentarz do półki z komiksami -> śmietnik i burdel (to nie jest obraźliwe słowo!). Co ciekawe drugi numer "SW Komiks" znalazłem bez problemu, na półce z... "Kaczorem Donaldem". Było tego dużo na oko ponad 20 sztuk, więc spokojnie starczy
W innych księgarniach dużych typu Matras czy Zielona Sowa -> BRAK. Komiks udało mi się dostać w sugerowanym tutaj "Fan Komiksie" ul. Grodzka 2 (w bramie). Pan sprzedał mi ostatni egzemplarz (z wystawy). Mam jednak informację dla tych, którzy będą chcieli go kupić, w PON będzie dostawa (zmówione 5 egzemplarzy tego komiksu). Przy okazji z tym kompetentnym Panem trochę pogadaliśmy i sam był zdziwiony zainteresowaniem wokół tego komiksu. Mimo wysokiej ceny cały nakład sprzedał się w mgnieniu oka. Wiem już gdzi będe się zaopatrywał i serdecznie polecam ten sklepik
Trochę się zmieszałem, bo o Legacy nie wiem prawie nic
Jaka jest prawidłowa kolejność czytania? Legacy 0 i Noob przed Broken i Shards? Jak to zrobić, żeby nie natrafić na sławny spoiler?
Najlepiej zacząc od tego co mamy w "SW Komiks" gdyż tam jest wprowadzenie do sytuacji. Ale jeśli chcesz ominąć spoilery których jest naćpane w naszym "SW Komiksie" to najlepiej zacząć od "Legacy 0" jako wprowadzenia i przejśc do tego co będzie wydawane w Polsce bądź też do amerykańskich odpowiedników.
"Legacy 0" to wprowadzenie do serii, a nie komiks jako taki. Natomiast "Nooba" można przeczytać kiedy się chce - najlepiej zaraz po "Broken" albo nawet w trakcie (czyli tak jak został wydany, pomiędzy "Broken" #3 i #5), bo tam nie ma żadnych spoilerów co do głównej fabuły, to taka historyjka poboczna. Jej bohaterowie pojawiają się później dopiero pod koniec serii "Claws of the Dragon", ale też epizodycznie.
Innym komiksem z "Dziedzictwa", który nie jest wydany zgodnie z chronologią wydarzeń, to "Ready to Die". W nim jest trochę więcej spoilerów, ale poczekamy sobie na niego jeszcze dość długo A wszystko inne chyba jest już chronologicznie, choć ostatnio mam zaległości...
lepiej nie czytaj tam jest wiele spoilerów na temat następnych tomów.
W "Legacy 0"? Gdzie? Chyba chodzi ci o "Legacy 0,5" które dostaliśmy w "SW Komiks" tam istotnie sa spoilery.
Wczoraj odebrałem paczkę z pierwszym tomem Dziedzictwa. Polskie wydanie b rewelacyjne:
-Nowy format inny niż dotąd- jest poręczny i fajnie wygląda.
-Fajne jest też, że przy zakończeniach poszczególnych zeszytów wycieli napis Ciąg dalszy nastąpi (w amerykańskim wydaniu chyba były te napisy)
Ogólnie wydanie jest dużo lepsze niż wydania Amberu i dużo lepiej wygląda.
Co prawda Dziedzictwo nie zostało wydane w twardej oprawie, ale nie jest to wielką wadą (tym bardziej, że przy takiej oprawie podskoczyłaby cena)
Czego to człowiek nie zrobi dla tego swego ulubionego hobby . Wykosztowałem się i nabyłem drogą kupna Złamanego. Okładka mogłaby być sztywniejsza, nie obraziłbym się też za dodanie okładek pojedynczych zeszytów, ale papier bardzo ładny. Pomijając wielce dziwaczne "Dłonie", większych wpadek nie zanotowałem, choć osobiście parę rzeczy przełożyłbym inaczej (no i dlaczego Delia... Blue, skoro Jariah Syn?). Ogólnie rzecz biorąc, przyjemnie zasiąść do lektury grubszego SW po polsku, nawet jeśli dawno zna się historię. Czekam na kolejne odcinki.
wg. mnie komiks nudny i to bardzo - dużo bezsensownych i długich perypetii :/ Po co, żeby więcej kasy było? :/ Na szczęście rysunki są całkiem dobre - po prostu Duursema. No i kolory, bardzo dobrze pasują do rysunków, takie... teledyskowe. 6,5/10
Ej a u Was też jest że komiks zawiera zeszyty od 1-3 i 5-6 ? To jest błąd w druku czy żeczywiście nie ma 7 ?
Cytat z newsa z Bastionu:
"Dziedzictwo #1: Złamany
Premiera 13.10, okładka z Legacy Volume #1: Broken.
- John Ostrander, Jan Duursema, 140 stron, 39zł
- komiks wydany pierwotnie jako Legacy #1-3,5-7: Broken, "
http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=9569
w druku i jestem tego pewien, ponieważ wcześniej czytałem komiks w oryginale. nr. 7 który kończy całą historię znajduje się w tym wydaniu
Są numer 1, 2, 3, 5, 6 i 7, słownie: pierwszy, drugi, trzeci, piąty, szósty i siódmy. Nie ma czwartego, bo to Noob.
ponieważ pisze, że zawiera numery 1-3 i 5-6, a zawiera także numer 7.
http://www.ossus.pl/biblioteka/Dziedzictwo:_Z%C5%82amany_(wydanie_kolekcjonerskie)
Powinny być takie zeszyty: Broken (1-3), Broken (5-6). czyli razem jest 5. http://www.ossus.pl/index.php?title=Dziedzictwo:_Z%C5%82amany_(wydanie_kolekcjonerskie)
Ekhm.. nie rozumiem..
Broken miał w ogóle 6 zeszytów: 1, 2, 3, 5, 6, 7, a że to były tylko "od 1 do 3 i od 5 do 6" było w oryginale, pomyłka edytora :| A i w polskim wydaniu jest wszystkie 6 zeszytów.
``proste`` pytanie, gdzie mozna ten komiks znalezc w warszawie jesli ogole mozna ?
Z jednej strony cos takiego ze wydaja sw w komiksach i to jeszcze TAKĄ serie a z drogiej strony taka lekka awaria ze strony wydawcy.
Numer drogi zwyklego komiksu sw odrazu mozna bylo zakupic a i ten bardzo szybko zostal wykupiony z tego co mozna bylo zauwazyc a tak co oni robia? premiera byla a moze nie bylo jej? ogole mysle ze oni chyba wypuscili 10 komiksow na polske i tyle. No i widac ze zainteresowanie jest duze bo jak bylem ostatnio w empiku w arkadii, to czlowiek powiedzial z usmiechem ze jestem kolejny co pyta o ten komiks.
nu... wiecie jakie widział ktoś gdzieś Złamasa? Bo widzę że już wyszedł i chętnie bym nabył, ale wolałbym już mieć jakiś konkretny namiar, żeby się potem nie okazało że jechałem do centrum na próżno
z góry thx za info
...do centrum masz 10 minut tramwajem i jeszcze źle -.-
Nigdzie nie widziałem Złamasa i powoli zaczyna mnie to wszystko wkurw... Przeglądałem Empik w Rynku i w Pasażu oraz Notabene w Galerii - nic. Idioci.
Wg Taraissu Złamas jest w księgarence w Bibliotece głównej w Rynku (jak masz tą ścianę na której jest Empik to troooooochę w lewo, jeszcze za Witaminką, ale przed pizzerią; to się Biblioteka Wojewódzka bodajże nazywa). Więc tam prawdopodobniej dostaniesz. Chociaż akurat mnie to nie uszczęśliwia, bo ja chciałem sobie tylko przeglądnąć jak wygląda wydanie i jak przetłumaczyli niektóre kwestie, bowiem kasę będę mieć dopiero za jakiś czas... No cóż.
na Rynek, tam po tej stronie gdzie jest Empik idź w kierunku Bazyliki Mniejszej (taki kościół najbliżej rynku), po drodze znajdziesz księgarenkę w Biblitece Wojewódzkiej. Jeśli tam nie będzie Złamanego to idziesz do środka i się dogadujesz z kolesiem . Jedyny minus kupowania tam, to fakt, że trzeba mieć gotówkę, nie można kartą, ale poza tym, jeśli chodzi o fantastykę to nie tylko najlepiej zaopatrzeni, ale przede wszystkim najlepiej zorientowani więc łatwiej sprowadzić.
w warszawskim Empiku na Powiślu widziałem całkiem sporo numerów "Złamasa", w dziale z komiksami.
Bardzo mi sie "Zlamany" podobal. Nie chodzi o tresc, bo to juz ocenilem dawno temu. Ale chodzi mi o wydanie. Egmont sie spisal bardzo dobrze. Az mi sie apetyt na kolekcjonerskie wydania zwiekszyl. I chcialbym zeby w przyszlosci serie byly wydawane wlasnie w taki sposob. Juz sie nie moge doczekac kolejnych numerow "Dziedzictwa".
Takie male pytanie do pana Drewnowskiego, czy rozmiar polskiego TPB jest efektem ciecia kosztow, czy warunkiem uzyskania licencji?
-Dziedzictwo Volum I: Złamany
Komiks jest wyśmienity. Skończyłem kilka dni temu, i nie mogłem się oderwać- od pierwszej strony, do ostatniej. Kreska Duursemy jest bardzo przyzwoita, a scenariusz oczywiście też. Nie zauważyłem jakiś potknięć językowych, ani innych błędów w nazwach. Wszystko jest takie, jak powinno. Nie wiem, czemu inni narzekają że komiks nie jest w twardej okładce- okładka „Złamanego” jest o wiele lepsza niż SW Komiksu, to trzeba przyznać, przynajmniej jest sztywna. Całokształt bardzo zadowala, scenariusz wciąga. Nie mogę się doczekać następnych części, ponieważ ta bardzo przypadła mi do gustu.
Ogólna ocena: 9.5/10
Klimat: 8/10
Rozmowy: 8/10
Rysunki: 9/10
Kolory: 9/10
Opis świata SW: 10/10
Comndo napisał(a):
Ogólna ocena: 9.5/10
Klimat: 8/10
Rozmowy: 8/10
Rysunki: 9/10
Kolory: 9/10
Opis świata SW: 10/10
________
Jak ci wyszła srednia 9,5, jak (8 + 8 + 9 + 9 + 10) / 5 = 8,8?
to napisać: strasznie fajnie jest móc znowu kupić komiks SW po polsku
Co do wydania, to nie mam się do czego przyczepić. I muszę przyznać, że ten format mi pasuje. Nie wpływa jakoś na odbiór komiksu, a jest poręczny i jak już zauważył ktoś wcześniej - łatwiej zmieścić takie wydanie na większości półek:]
Co do samego komiksu. O dziwo odebrałam go o wiele lepiej niż za pierwszym razem. Nie wiem czy to wpływ tego, że już troszkę wiem co będzie się działo potem, czy tego, że tak się cieszę z polskiego wydania W każdym bądź razie z przyjemnością zasiadłam do lektury. Ciepła herbatka, wygodny fotel i tylko rodzina się jakoś zmówiła by mi cały czas przeszkadzać Czekam na kolejne tomy.
W końcu dorwałem Złamasa w poznańskim Empiku... Przeczytałem go od razu.
Cóż, na początek fabuła... Nie sądziłem że Legacy może być tak ciekawe! Byłem negatywnie nastawiony na pomysł "130 lat po Powrocie Jedi"... ale komiks mi się bardzo podoba, fajny motyw z duchem Luke`a.
Rysunki. Rysunki w Złamanym trzymają poziom, są przyjemna dla oka, słowem - podobają mi się
Jedyna rzecz, która mi się nie podoba, to wygląd Kola Skywalkera. Znaczy się, może nie, że się nie podoba, ale trochę mnie śmieszy. Wygląda tak trochę... piracko xD
10/10
No cóż to może ja się wypowiem . Na początku byłem negatywnie nastawiony (jak kolega wyżej) z dwóch powodów : Czas akcji oraz cena .
Jednak Legacy mnie zaskoczył jeśli chodzi o fabułę,a wydanie jest po prostu świetne . Ogólnie to 10/10 bo za cenę nie będę obniżał
wcale nie jest taka zła. Bywało gorzej. Amber wydawał dwa odcinki za cenę 23 zł. W dodatku nie zajmował się jakąś konkretną serią tylko wydawał co popadnie (jedynym wyjątkiem była Trylogia Thrawna).
Mandragora wydawała 5 zł/jeden odcinek serii, ale wydawali byle co i byle jak. W dodatku ich sposób sprzedaży (pojedyncze odcinki) i zbyt wysoki nakład spowodowały, że nie udało im się dłużej z tym utrzymać.
W Dziedzictwie tom 1 jest 6 komiksów, więc wychodzi 6 zł za odcinek, więc to tylko złotówkę więcej niż u Mandragory (a komiksy i sposób wydania dużo dużo lepszy).
Właśnie, zapomniałem w końcu się wypowiedzieć o samym komiksie.
No cóż, sam pomysł tak wysuniętego w przyszłość komiksu - ciekawy i przyciągający uwagę. Cóż, ja lubię takie eksperymenty W ogóle historia ciekawa, ale tylko do momentu, w którym kończy się wstęp a zaczynają plansze Duursemy. Potem już nie jest tak ciekawie
No cóż, od początku komiks przyciąga. Choć może się wydawać, że już gdzieś to widzieliśmy - zagłada Jedi, ile ich już było w historii? I jeszcze ten Zakon Dublerów Maula vel Sithów Krayta :/
Choć jest też pewein powiew świeżości, Cade nie chce przyjąć swojego dziedzictwa Jedi-superbohaterów, jest przemytnikiem. Imperium zaś jest.. dobre Tzn. w sensie, że nie jest przedstawiane tak negatywnie. Ale trochę odgrzewania kotletów było, ale to dopiero początek serii. To, co mi przeszkadzało, to to, że trochę mało się dzieje, jak na tyle stron i było po prostu nudno. Ja bym starał się to rozłozyć na mniej zeszytów i jeszcze do tego samego TPB dać jeszcze "Allies" (które byłoby o wiele lepszym wstępem, ale o tym napiszę w innym topicu).
Rysunki zaś są tu zdecydowanym plusem. Choć Jan Duursema w porównaniu z Clone Warsami zdecydowanie traci formę, to jednak nadal jest bardzo dobra. W sumie nie ma tu żadnych błędów w rysowaniu, i to mi wystarcza.
I na koniec tabelka
Rysunki: 8,5/10
Kolory: 9,5/10
Klimat: 7/10
Scenariusz: 6/10
Ogólna ocena: 7,5/10
Miałem tego nie kupwoać ale chyba jednak kupię. Na tym skierniewieckim zadupiu nie ma tego komiksu więc zamówię sobie z neta w tajemnicy
nie znajdziesz. Z kupnem książek SW są problemy, a co już mówić o wydaniu TPB komiksu. Najlepiej zamówić ze http://www.sklep.gildia.pl/ pierwszy tom kosztuje tam 35 zł (drugi jest za 29,25zł)
Lepiej zrobicie obaj jeśli zamówicie prenumeratę u "miłej" pani w kiosku.
o Star wars komiksie, tylko o wydaniach TPB, które są tylko w księgarniach i empikach.
Dzisiaj zostałem obudzony przez listonosza, który dał mi Złamanego. Komiks świetny ale cena mogła by być naprawde niższa. Jak tak dalej pójdzie to zbankrutuje
wcale nie jest taka zła w TPB jest 6 komiksów- wychodzi 6,50/za komiks. W dodatku dobrze wydany i z dobrym tłumaczeniem.
Gdy komiksy wydawał Amber wychodziło 11,5 zł za komiks (bo wydawali dwa komiksy razem za 23 zł).
U mandragory było 5zł za komiks, ale te komiksy były raczej średnie albo kiepskie (wyjątek: Tag i Bink), a tłumaczenie pozostawiało wiele to życzenia. Poza tym w wydaniach egmontu nie ma reklam i nie ma napisów "Ciąg dalszy nastąpi" po każdym komiksie jak to było w oryginalnym TPB.
Mistrz Seller napisał(a):
U mandragory było 5zł za komiks, ale te komiksy były raczej średnie albo kiepskie
________
To ciekawe, bo takie "Więzy Krwi", które były wybitne, nijak nie podpasowują pod kategorie średnie/kiepskie.
Obsesja i Więzy Krwi nie były słabe!! Ale już nie będe zbierał Dziedzictwa. O nie! NIE ZA TAKĄ CENE I ZE SPÓŹNIAJĄCĄ SIĘ PRZESYŁKĄ!
słabe, ale Dziedzictwo lepsze, lepiej wydane i z lepszym tłumaczeniem. A co do przesyłki to wina poczty polskiej.
Dnia trzeciego lutego 2011 oficjalnie uległem, gdyż kupiłem pierwszy tom Dziedzictwa i co gorsza go przeczytałem. Przez bardzo długi czas się zarzekałem, że nie przeczytam tej serii i jej nie zaakceptuję, no ale cóż pierwszy krok do złamania tego przyrzeczenia poczyniony. Mimo, że idea ponownej czystki Jedi mi się nie podoba, to jednak muszę przyznać, że komiks wyśmienity. Fabuła nie byłaby najgorsza gdyby nie fakt właśnie tej czystki Jedi. W sumie to kolejnym minusem jest, że prawie każdy Sith jest wytatuowany na czerwono. Oprócz tych dwóch punktów nie ma się do czego przyczepić, gdyż rysunki wyszły spod ręki Duursemy, a jej dzieła to arcydzieła. Z ciężkim sercem daję tomowi 10/10 i myślę, że kupię i przeczytam kolejne części.
ktoś posłuchał własnego sumienia, a nie tylko Sellera
Nareszcie ktoś napisał 100% pozytywnie o Dziedzictwie. Już myślałam że jestem jedyną osobą na tym forum, która lubi tą serie.
W chwili natchnienia czytając ten wątek doznałam silnej potrzeby napisania o Cadzie. Jest on dla mnie jak najbardziej Skywalkerowy z tą swoją całą Manią Wielkości, zawyżonymi ambicjami i najbardziej bezsensownym postanowieniem("Nikt nie umiera za mnie"), które brzmi równie bezsensownie co słowa Anakina("Jestem wybrańcem, muszę tam być" "Będę najpotężniejszym Jedi"). Mimo wszystko bardzo lubię obie postacie, z powodów czysto sentymentalnych i absolutnie nie chciałabym aby były inne. Ale ponarzekać zawsze wolno, nie?
wiele razy się wypowiadałem pozytywnie i tylko tak na temat Legacy. Jest to moja ulubiona seria znakiem Star Wars oparzona
Sorry, ale jakże wielki mędrzec Seller skutecznie zaćmił twoje pozytywne opinie
Po Rycerzach Starej Republiki i Mrocznych Czasach przyszedł dla mnie wreszcie czas na ostatnie, trzecie TPB.
Zabierając się do Dziedzictwa, nie byłem jakoś strasznie podekscytowany. Epoka interesuje mnie dużo mniej niż czasy KotORa, jak również nie spodziewałem się czegoś lepszego od DT.
A jednak era w której rzecz się dzieje zupełnie mi nie przeszkadza, a historia jest dużo lepsza niż w Mrocznych Czasach.
Z jednej strony są tu wszystkie znane już z SW pomysły, na czele z Nowym Zakonem Sithów, kolejnym Imperium i zniszczeniem Jedi. Ale mimo wszystko dobrze się to czyta (i ogląda, choć to chyba nie szczyt możliwości Duuresmy), postaci jak najbardziej intrygujące (na czele z Kraytem), no i miło było zobaczyć duchy starożytnych Sithów oraz Luke`a (tego jak dokonał żywota już się nie dowiemy ).
9/10
No to ja miałem podobnie. Jakoś wizja potomka Skywalkerów w realiach osadzonych 137 lat po Powrocie Jedi mnie odpychała, ale fanowska ciekawość nie pozwoliła mi nie sprawdzić co tam nam zaserwują autorzy.
I szczerze to chyba jedna z moich ulubionych - zaraz po Republicu - serii. Niby nie jest to nic ambitnego, wiele schematów się powtarza, raczej ciężko tu mówić o oryginalności. Ale jest coś w Legacy takiego, że się bardzo fajnie to czyta. Ostatnio przeczytałem całe Legacy vol. 2 i też świetnie się bawiłem przy tej serii. Kibicuje w wytrwaniu przy czytaniu, naprawdę warto zapoznać się z całością. Chociaż żałuj, że omija Cię ta cała akcja z tożsamością Krayta. Bardzo miło wspominam oczekiwanie na ujawnienie jego tożsamości - zarówno z sympatii do serii, jak i atmosfery, która wtedy była na forum.