TWÓJ KOKPIT
0
FORUM PBF Star Wars

Star Wars: Tajemnice Architektów - gra

Bolek 2008-07-27 21:52:00

Bolek

avek

Rejestracja: 2007-03-18

Ostatnia wizyta: 2024-05-22

Skąd: Inowrocław

Gra skończyła się w momencie gdy generał imperialny wypuścił graczy z obozu i dając im obstawę dwóch szturmowców odesłał ich do placówki archeologicznej. Po drodze natrafili na ślad Nexu. Bestia zaatakowała jednego ze szturmowców, lecz nie pamiętam jakie były wyniki inicjatywy, więc uznaję że Nexu miał 20, szturmowiec 19, a drugi szturmowiec ma łącznie 18. Co robicie?

LINK
  • Ad.

    Bolek 2008-07-27 21:52:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rzućcie jeszcze raz inicjatywę.

    LINK
  • Ale

    Boris tBD 2008-07-28 01:16:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    o co c`mon ?

    LINK
  • Kolejny zawodnik.

    Qui-gonpl 2008-07-31 21:07:00

    Qui-gonpl

    avek

    Rejestracja: 2008-06-03

    Ostatnia wizyta: 2016-06-27

    Skąd: Kampinos

    To ja chetnie sie dolacze- jeszcze nigdy nie gralem. Mój nick to Marik Vao.

    LINK
  • Inicjatywa

    Foleb 2008-08-02 11:24:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    20 + 1 = 21

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 12:32:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Foleb, twoja akcja. Nexu siedzi na plecach szturmowca i szykuje się do kolejnego ataku. Co robisz? Pamiętaj że masz mało amunicji w blasterze.

    LINK
  • Akcja

    Foleb 2008-08-02 12:51:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Podbiegam do drugiego szturmowca, wyrywam mu z rąk E - 11 i strzelam serią w Nexu.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 13:25:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rzuć kością cztery razy (za opcję seria). Każdy rzut ma wyglądać tak:

    1k20 + modyfikator zręczności + base attack bonus - 6 (za opcję seria)

    Sprawdziłem jednak i nawet gdybyś rzucił maksymalny wynik wyszło by ci 15, tak więc w tym trybie nie masz szans trafić.

    Nexu wgryza się w plecy szturmowca i rozszarpuje jego wnętrzności. Fragmenty ciała rozchodzą się po okolicy. Wszyscy dostają karę -2 do trafienia za strach.

    Drugi szturmowiec zabiera ci z powrotem swój karabin i strzela. Gdy już pocisk ma opuścić lufę, ogniwo energetyczne wypada. (wypadła naturalna 1).

    Twoja akcja. W tytule posta pisz swoje imię i nazwisko. Pamiętaj że możesz wykonać następujące akcje.

    Ruch i atak
    atak i ruch
    Pełny ruch(większa odległość)
    Pełna obrona (+4 do obrony na rundę, lecz dalej nie możesz nic robić)
    Więcej informacji znajdziesz w podręczniku który ci wysyłałem, w dziale Walka.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 13:55:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Atak i Ruch

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 14:02:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Nie o to mi dokładnie chodziło, ale rozumiem że chcesz wykonać atak, a następnie odsunąć się o 2 m od celu.

    Wykonaj w takim razie rzut na trafienie.

    1k20 + modyfikator zręczności (1) + base attack bonus (0) +1 (za atut precyzyjny strzał).

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 14:23:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Atak i ruch

    17+1+1 = 19

    Ruch ---> 2 m od celu

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 15:24:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Twój strzał trafił Nexu. Teraz zlicz obrażenia jakie zadałeś.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 15:32:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Celuję w trawę z myślą że się zapali i odetnie drogę między mną a Nexu.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 16:35:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Poprawka do Rodneya Core:
    Powyższy post się nie liczy, powstał przez błąd.

    Rodney Core strzelił w Nexu i zadał obrażeń o łącznej liczbie osiem.

    Nexu zaskomlał, lecz kierował się dalej, tym razem na drugiego szturmowca. Skoczył... lecz wylądował za żołnierzem (atak 8+2=10)

    Szturmowiec nie czekał na żaden rozkaz. Wycelował ze swojego E-11 i wypuścił serię z blastera.

    15+1=16
    20+1=21
    15+1=16
    2+1=3

    Zadał kolejno obrażenia:

    11, 14 i 12, dając łącznie 37

    Dodając poprzednie obrażenia +8, stracił łącznie 45 pkt obrażeń. Stracił wszystkie punkty życia i 10 punktów ran. Zdał test wytrwałości (ST 12<26) i jest nadal zdolny do walki.

    Z lasu wybiega Trandoshanin(inicjatywa 10), który zaczyna strzelać do bestii ze swojego karabinu blasterowego. Nie trafia jednak (13+1<16). Ma na sobie zdobyczny pancerz szturmowca, lub też klona.

    Oglądający wcześniej walkę Cassus Ferro dołącza do polowania i oddaje strzał ze swojego ciężkiego blastera.(atak krytczny19+4=23>16)
    Zadaje 9 pkt ran, redukując rany przeciwnika do -2. Zwierzę mdleje (24>17). Mocno krwawi, lecz nadal żyje. Po ocknięciu się może stanowić zagrożenie.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 20:08:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Podchodzę do ciała. Widzę że stworzenie nadal oddycha. Przykładam blaster do głowy zwierzęcia i naciskam spust. Mówię:
    "To coś było zbyt niebezpieczne żeby żyło! Już po problemie..."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 20:13:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Uuuu ale mrocznie" - powiedział z sarkazmem szturmowiec. Wyjął nóż polowy i zaczął powoli obdzierać zwierzę ze skóry. Po pół godzinie było gotowe. Tkanka ociekająca krwią znalazła się na jego plecach.
    " Chyba można iść dalej." - zauważył. Nawet nie popatrzył na ciało zmarłego kolegi z oddziału. Spojrzał za to na Ssara i zapytał."Znacie go?"
    "Ja nie." - powiedział Roan.
    "Ja również. - dodał Cassus.
    Wszyscy spojrzeli na Rodneya.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 20:21:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Nie znam go... a po co chcesz to wiedziec? Przecież to twój kompan. Musimy go pochowac..." - po chwili dodaję - "Co chcesz zrobic z tą skórą?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 20:30:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Sprzedać ją. A nie pytałem o tego żółtodzioba, tylko o tego Trandoshanina. Znasz go?"

    Obcy stał nieruchomo i patrzył na Rodneya.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 20:34:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Kojarzę go skądś...Ssar...tak się nazywasz! Tak! Byłeś na postarunku policji w mieście! Co ty tu robisz?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 20:47:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Ssss gdzie człowiek? Tony. Szczenię." - powiedział Trandoshanin.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 20:50:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Nie żyje... Zginął z rąk zdrajcy podczas strzelaniny..."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 21:01:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Sss, a co ze zdrajcą?" - zapytał dotykając pazurami wibroostrza i spoglądając nieufnie na szturmowca.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 22:07:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "On także zginął. Obecnie idziemy do placówki arecheologów, skąd mamy nadizeję wydostac się z tej przeklętej planety..."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-02 22:20:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Ssss. Pójdę z wami."

    "Tylko trzymaj się z dala ode mnie!" - rozkazał żołnierz. "Nie wiem skąd masz ten pancerz i nie chcę wiedzieć."

    Wszyscy wyruszyli ponownie w drogę. Szli przez cały dzień, aż w końcu usłyszeli dźwięk świdra i szmery rozmów. Po wyjściu z gęstego lasu Rodney prawie wpadł do dziury. W tej dziurze siedziało czternaście osób. Sześć kobiet i osiem mężczyzn. Znajdowały się tam cztery duże namioty, jeden mniejszy, dwa świdry laserowe, zestaw narzędzi archeologów i stos skrzyń.
    Jeden z archeologów wystawił blaster i krzyknął.
    "Kto idzie?!"
    Zapadała noc i widoczność się zmiejszała.
    "Marcus? Czy to ty?" - zawołał ponownie.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-02 22:55:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Proszę nie strzelac! Jesteśmy podróżnikami z miasta! Pozwólcie przyjaciele że się przedstawię! Rodney Core. Możemy się przysiąśc?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 11:17:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Wchodźcie"- zawołał archeolog, lecz nadal nie chował broni. Drużyna wyglądała bądź, co bądź zaskakująco.
    Najpierw wyszedł Rodney Core. Ludzki zwiadowca, dalej Cassus Ferro, ubrany w strój pilota z elementami metalowymi, jaki lubili przemytnicy. Nic nie zdradzało że jest mandalorianinem. Nic, oprócz pokaźnego arsenału. Następny był szturmowiec ze skórą jakiegoś zwierzęcia na plecach. Dalej za nim wyszedł Arkaniański dyplomata, ubrany w charakterystyczne dla jego rasy drogie szaty. Na samym końcu szedł Trandoshański wojownik w zdobycznym pancerzu szturmowca.
    "Kolorowo tu macie." - powiedział archeolog i rozejrzał się po dróżynie. Popatrzył na Rodneya. Wyraźnie było widać że to zwiadowca. Miał takie same ruchy jak kiedyś archeolog.
    "Ty!" - zawołał do niego - "Gdzie idziecie?"

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 13:07:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "To może ja zacznę od początku. Jesteśmy grupą z miasta. Natrafiliśmy tam na grupę bandytów. Była walka. Nie mieliśmy szans. Gdy mój kolega Cassus, został ranny, chwyciłem go na barki i co sił pobiegłem do lasu. Tam na trafiliśmy na patrol szturmowców. Zostaliśmy doprowadzeni do obozu imperialnego. Tamtejszy dowódca, zapewnił Cassusowi opiekę medyczną. Wkrótce póścił nas wolno. Wspomniał coś o waszej archeologicznej placówce. Postanowiliśmy tu przybyc. Ten szturmowiec - wskazuję na imperialnego - to eskorta. Było ich dwóch ale w lesie natrafiliśmy na Nexu, który załatwił jednego z nich. To jest skóra ze zwierzaka... Przybyliśmy tu by prosic was o pomoc. Musimy wydostac się z tej planety. Poterzebujemy transportu."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 15:36:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Gdy Rodney skończył opowieść szturmowiec wstał i powiedział.

    "No chłopaki, miło było, lecz ja muszę wracać. Wykonałem swoje zadanie. Szerokiej drogi."

    Nawet się nie przespał, tylko od razu wrócił w las.

    "Ci szturmowcy to dziwni ludzie" - usłyszeli za sobą głos. Był to głos kobiety. Gdy się odwrócili, zobaczyli że miała ona koło trzydziestu lat. Ubrana była w brązowe ubranie i rękawiczki. Wszystko ze skóry lokalnego zwierzęcia.
    "Siadajcie" - powiedziała wskazując parę kłód wokół ogniska. Gdy już wszyscy usiedli, kobieta wyjęła torbę i wyjęła z niej parę kiełbas. Rozdała po jednej każdemu i zaczęła mówić.
    "Jestem doktor Tyria Arranda i przewodzę tymi archeologami. Oprócz nas są tutaj również dwie inne drużyny. Jedna na wschodzie, a druga na zachodzie. Z tą drugą od dwóch dni nie mieliśmy kontaktu. Nie możemy opuścić tego stanowiska. Czy moglibyście jutro rano tam wyruszyć i nam pomóc? Przepraszam że pytam tak bezpośrednio, ale jesteście jedynymi istotami które nas tutaj odwiedziły od wielu, wielu dni." - wyglądała na smutną osobę z racji tego że straciła kontakt tyloma przyjaciółmi."Jeżeli nam pomożecie, to obiecuję że zabierzecie się z nami do Quinum następnym transportowcem. Co wy na to? Ekwipunek możecie uzupełnić u naszego zaopatrzeniowca. Ma także parę sztuk broni i pancerzy. Jeżeli potrzebujecie pomocy to poproście o to Bishopa, naszego łowcę, który pomaga nam w odpędzaniu Nexu. Jeżeli nie macie pieniędzy, to Gan" - wskazała na Calamarianina siedzącego obok nich -" Może z wami zagra w Sabacca. Chyba że chcecie zarobić w tym miejscu znajdziecie wiele możliwości pracy."
    "Ta, a najlepiej gdybyście otworzyli jakąś kantynę. Brakuje nam tutaj dobrego piwa!" - zawołał mężczyzna który wcześniej celował do nich z blastera.
    Wszyscy się z nim zgodzili. Pani doktor patrzyła teraz na Rodneya i czekała na jego odpowiedź.

    LINK
  • <-:>

    Amadeusz 2008-08-03 16:03:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    Przepraszam, czy mogę wruszyć z wami?

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 16:04:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Ssar popatrzył na Rodianina i zapytał.
    "Czy potrafissssz walczyć sssamcu?"

    Rodney, ty odpowiedz, mimo rozmów tych dwóch panów.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 18:18:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Ja z góry mówię że wyposażenia nie potrzebuje, chyba że ktoś z mojej grupy. A więc macie możliwośc nas stąd zabrac... Dobrze zgadzam się wyruszyc do waszej drugiej grupy z samego rana. Co wy na to? (zwracam się do grupy). Ale na razie chciałbym odpocząc. Na dziś już dosyc wrażeń..."

    Wyciągam się wygodnie na swoim miejscu i kładę się do snu...

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 18:50:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Ja się zgadzam."
    "I ja!" - wszyscy po kolei zaczęli odpowiadać. Po pewnym czasie wszyscy położyli się spać. Tylko Ssar cały czas rozmawiał z Rodianinem.

    LINK
  • Hiik Aroff

    Amadeusz 2008-08-03 19:42:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    "Oczywiście" - wyjmuje blaster i strzela w oddalone drzewo

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 20:01:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Drzewo zostaje trafione (16>10) i jest przebite na pół. Część osób się budzi, lecz widząc że nic specjalnego się nie dzieje kładą się z powrotem spać.
    "Sss. Dobry ssstrzał. Przzzdasz sssię" - mówi Trandoshanin. Wszyscy idą spać i wstają następnego ranka. Robota zaczyna się od rana. Świdry pracują, ranni archeologowie wrzeszczą w agonii po atakach Nexu, Bishop ćwiczy strzelanie z karabinu, Gan tasuje karty, a zaopatrzeniowiec Toor rozkłada ekwipunek na ladę, paląc cygaro.

    LINK
  • Hiik Aroff

    Amadeusz 2008-08-03 20:08:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    "Przydałby mi sie mocniejszy blaster i jakis zestaw medyczny, masz moze coś co mnie zadowoli?" - zwraca sie do zaopatrzeniowca

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 20:10:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Ziewam. Po chwili wyciągam się i mówię:
    "Kto w nocy urządzaj sobie konkurs strzelania?! To już nawet wyspac się nie można?"
    Po chwili zauważam Rodianina. "No, no kogo my tu mamy? Rodiański dziwoląg! Hehe! Jak się nazywasz?"

    LINK
  • Hiik Aroff

    Amadeusz 2008-08-03 20:19:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    "Witaj,jestem Hiik Aroff, pochodzę z Rodii. Byłem mechanikiem ale od kilku lat krążę między planetami w poszukiwaniu stałego zajęcia. Życie na mojej ojczystej planecie ciężko mnie doświadczyło więc nie imam się żadnego wyzwania. Jeśli nie masz nic przeciwko chetnie wyruszę z Wami."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 20:23:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Mam apteczkę za 100 CR. Mówisz lepszy blaster? Mam tu dwa do wyboru. Karabin DLT-20A(3k8+3)za 1300 z opcją podwójnego ognia, oraz SoroSuub Security S-5(3k8-3) za 900 CR z wbudowaną wyrzutnią strzałek. Oczywiście nie mam ich w magazynie, ale możesz je kupić w Quinum. Co wybierasz?"

    LINK
  • Hiik Aroff

    Amadeusz 2008-08-03 20:39:00

    Amadeusz

    avek

    Rejestracja: 2008-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-07-01

    Skąd:

    "Wezmę apteczkę i blaster SoroSuubS-5" - daje sprzedawcy 1000 CR

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 20:46:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Dobra, pomożesz nam. Zapewne też chciałbyś się wydostac z tej planety. Musimy wyruszyc do drugiej grupy archeologów, by dowiedziec się co się z nimi dzieje. Ale najpierw zapytam się `Panie Archeolog` o jakieś wskazówki. Poczekajcie tu chwilę..."
    Podchodzę do Tyrii Arrandy.
    "Witam, tak jak mówiłem zaraz wyruszam z moimi ludźmi do waszej drugiej placówki. Czy mogę zapytac o jakąś mapę czy wskazówkę?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 20:50:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Dziękuję i zapraszam ponownie!" - mówi zadowolony sprzedawca i przelewa odliczoną ilość kredytów na swoje konto.

    ------

    "Wystarczy że będziesz iść wzdłuż wydeptanych śladów. Ostatnio nie padało więc ślad powinien być nadal świeży. Jednak jeżeli nie znacie się na tropieniu to weźcie ze sobą Bishopa. On znajdzie drugą placówkę w ciągu dwóch godzin."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 20:54:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Jest pomoc, to skorzystam. Gdzie mogę go znaleźc?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-03 21:02:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Siedzi za pewno na jednym z kamieni przed dziurą i rozgląda się za zwierzyną."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-03 22:02:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Dziękuję za informację, cóż chyba mogę się pożegnac..."
    Ściskam dłoń Pani Archtekt i idę odnaleźc Bishopa. Jest dokładnie tam gdzie wskazała Tyria. Podchodzę i mówię:

    "Witam jestem Rodney Core. Tyria Arranda mówiła że możesz nas doprowadzic do waszej drugiej placówki, byśmy mogli się dowiedziec co się tam dzieje, pomożesz nam? Moi ludzie są już gotowi do podróży"
    #Rodney zdaje sobie sprawę że stał się dla reszty czymś więcej niż zwykłym zwiadowcą. Był ich przewodnikiem. Myśli że to w nim są pokłądane nadzieje że zdoła ich wyciągnąc z tej planety"

    LINK
  • GM

    Bolek 2008-08-04 06:22:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Bishop siedzi na skale i patrzy w las wygląda na to że cię nie słucha. Po paru minutach mówi.
    "- Czy jesteś w stanie wyczuć ile małpich panter i Nexu znajduje się w lesie?" - cały czas patrzy w głąb lasu.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-04 10:08:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Widzę że wpadłeś w przydrożną zadumę... cóż może oderwij się na trochę od swojego fascynującego zajęcia i odpowiedz mi na pytanie! W końcu to nie mój interes czy tam dotrzemy czy nie, to wasi ludzie nie moi!"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-04 10:53:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Ci >>uczeni<< to wcale nie moi ludzie. Po prostu spłacam dług pani doktor. Ruszajmy." - powiedział opierając się o swój karabin snajperski." Chyba że masz jeszcze coś do załatwienia." - dodał.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-04 22:12:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Ja tu załatwiłem już wszystko co miałem załatwic. Sprawdzę tylko czy reszta drużyny gotowa..."
    Idę do reszty grupy i mówię:
    "Dobra, chłopaki! Znalazłem na nam przewodnika. Czy wszyscy jesteście? Gotowi? Jak tak to wyruszamy z miejsca"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-04 22:21:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Wszyscy chórem odpowiedzieli.
    "Zgoda!" i mała armia wyruszyła w drogę. Szli parę godzin w ciszy nawzajem się ubezpieczając. Minęli parę Nexu, lecz skoro potwory nic im nie zrobiły, to Bishop postanowił ich nie zaczepiać. Prowadził drużynę dalej, aż w końcu powiedział.
    "Zaraz dojdziemy. Rodney, lepiej chodź ze mną. Nie chcę żeby ci tchórze przestraszyli się wielkiego Trandoshanina i obładowanego bronią Mandalorianina."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 10:00:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "No, no widzę że pełnię rolę dyplomaty. Zaczekajcie tu chłopaki, a my z Bishopem pójdziemy dalej, jeżeli tak chce...

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 10:15:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Wszyscy się zgodzili. Tylko Trandoshanin zaprotestował, lecz szybko zrozumiał że archeolodzy mogliby się go przestraszyć. Dwóch "dyplomatów" szło drogą jeszcze jakąś godzinę, a w końcu się zatrzymali. Nie dlatego że coś zauważyli, lecz nagle Bishop usłyszał plasknięcie, a następnie chrupnięcie kości. Spojrzał w dół, a następnie spojrzał pytająco na Rodneta.
    Pod nimi znajdowało sie ciało pięćdziesięcioletniej kobiety. Poznali to jednak po krągłościach ciała, gdyż nie możliwe by było poznanie jej przez twarz, ponieważ... nie było jej... nie było całej głowy. Bishop cały czas patrzył na Rodneya zaciekawionym wzrokiem.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 10:44:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    # Twarz Rodneya zbladła w jednej sekundzie #

    Sięgam po blaster. "Czyja to robota?! Nexu?! Trzeba zawiadomic resztę! Kto to jest? Bishop! Słyszysz?! Czy jesteśmy daleko od placówki!?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 10:46:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Zamknij się!" - warknął opanowany i popatrzył na końcówkę szyi.
    "Wygląda na to że to jest cięcie tradycyjnego miecza. Dziwne..." - powiedział i się zastanowił.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 10:48:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Musimy dojśc do teh cholernej placówki. O ile jeszcze żyją..."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 11:12:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Jesteśmy przy placówce. Zaraz do niej dojdziemy. Zastanowimy się co zrobić z ciałem gdy będziemy wracać."
    Dojście do placówki zajęło im 10 minut. Na wypalonym polu znajdowały się ciała bez różnych kończyn, a niektóre przebite na wylot. Na polu unosił się zapach gnijącego ciała, a dawnych ludzi zjadały robaki.
    "Wygląda na to że komuś się nudziło." - popatrzył na ciała i powiedział." - 16 trupów. Wszyscy bez broni."
    Rodney, zrób test przeszukiwania(search)

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 11:20:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    15 + 2 + 2 = 19 (search)

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 11:33:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Zauważasz że wszyscy wokół nie mieli broni, lecz jedno zgniłe ciało trzyma plecak jakby był największym skarbem jaki w życiu posiadał. Bishop również to zauważył.
    " Może >>dowiemy się od niego<< co tu się stało."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 11:36:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Byc może ma w plecaku jakiś cyfronotes... przekonajmy się..." po chwili dodaję: "Muszę skontaktowac się z resztą i powiedziec żeby tu przyszli"
    Wyjmuje komunikator i łączę się z resztą dtużyny.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 11:50:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Cassus szybko odebrał komunikat i wszyscy znaleźli się w 10 minut przy nich. W międzyczasie Rodney wyjął z plecaka dwie rzeczy. Pierwszą był chip kredytowy na 50 CR, zdjęcie rodziny, a trzecią rzeczą był czarny przedmiot. Płaski, wielkości dłoni. Miał różne wystające części. Przypominał puzzel.
    "Co to jest?" - zapytał Bishop podchodząc do niego.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 12:00:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Cóż nie jestem pewien... byc może to coś co tu wykopano... uważam że powinniśmy to zabrac i zanieśc Pani Architekt. A z nimi... zabiezpieczmy to miejsce i pochiowajmy ich..."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 12:03:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Podchodzę do zwłok i zabieram mu chip kredytowy. Zdjecię wkładam mu do dłoni.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 12:06:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Zapewne tu to wykopano. Nie wygląda na normalną rzecz."
    Nagle dało się słyszeć wycie zwierzęcia i z lasu wyszło 6 tutejszych nadrzewnych ogarów. Wszystkie obnażyły zęby i zbliżyły się do przyszłego jedzenia.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 12:27:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Patrzcie!" - wskazuje na zbliżające się zwierzęta - "Przygotujcie się do walki!"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 12:46:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Inicjawtya:
    Bishop - 23
    Roan Shiran - 21
    Ogar 1- 17
    Ogar 2- 14
    Cassus Ferro - 12
    Ogar 3- 11
    Ogar 6- 9
    Ssar - 7
    Ogar 4- 6
    Ogar 5- 5

    Twoja inicjatywa Rodney?

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 14:25:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    16 + 1 = 17

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 15:18:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Bishop wycelował ze swojego karabinu snajperskiego w pierwszego Ogara. Wystrzelił wiązkę i trafił ze świetnym skutkiem (19+7=26>22)[atak krytyczny]trafił bestię w głową, kończąc jej żywot(-20 WP). Pozostałe zwierzęta jednak się nie przeraziły śmiercią brata i atakowały dalej.
    Roan wyjął swój blaster i strzelił w biegnącego na niego psa. Nie trafił jednak (16<22), a sam został zaatakowany przez niedoszły cel. (14<22)bestia wbiła pazury w ręce i bok Arkanianina.(-9 VP, - 7 WP). Białowłosy szlachcic nie wytrzymał ciosu i zemdlał (9<17)

    Runda Foleba.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-05 17:01:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Atak i ruch.
    14 + 1+ 1= 16
    ruch 2 metry od celu.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-05 22:58:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Strzał nie trafił. Ogary są zbyt zwinne i z łatwością wyminęły pocisk.
    Jeden z ogarów skoczył na Rodneya z otwartą paszczą.(8+7=15>13) Wbił zęby w nogę (-7 VP, -1 WP), lecz Rodney wytrzymał ugryzienie i mógł walczyć dalej, mimo bólu i krwawienia.
    Kolejny Ogar skoczył na Cassusa Ferro. Ten wyjął swój wibromiecz i spróbował się obronić. Ten Ogar również spróbował użyć swoich zębów.(13+7=20>16) Uczepił się ręki Mandalorianina (-4 VP) i nie zamierzał puścić.
    Cassus użył swego miecza (20+2=22=22, trafienie krytyczne) i wbił miecz w głowę psa. (-14 WP) Kolejny pies padł(+1200 PD dla drużyny), lecz jak poprzednio zwierzęta nie zwróciły na to większej uwagi.
    Kolejny ogar stanął na przeciwko Bishopa. Spróbował go trafić zębami (21>19) i mu się to udało. Ugryzł mocno Bishopa w nogę (-5 PŻ), lecz szybko go puścił.
    Następny Ogar skoczył na Ssara, chcąc go dosięgnąć pazurami.(25>14) Trafił go i podrapał jego pancerz(-11 PŻ, -4 WP) (5 pkt redukcji obrażeń). Rana była jednak zbyt głęboka i jaszczur zemdlał(8<14)
    Bishop nie przejął się raną i strzelił do psa ze swojego karabinu przestawiając go wcześniej z trybu pojedynczego strzału na tryb karabinu maszynowego. (19<22, 11<22, 26>22, 13<22, 9<22) bestia była jednak zbyt zwinna i trafiła ją tylko jedna wiązka.(-13 VP).
    Nagle z lasu dało się słyszeć syk. Charakterystyczny syk miecza świetlnego i z pośród drzew nagle z zawrotną szybkością wyszło żółte ostrze, a następnie wysoka postać.
    Podbiegła do ogara wcześniej trafionego przez wiązkę blasterową i zaatakował.(29>22 - krytyk), trafił w nogę (8-noga) i uciął ją jednym celnym atakiem. Przeciwnik stracił swój modyfikator od zręczności dla obrony, a jego możliwość poruszania się żmiejszona. Cały czas jednak stanowi zagrożenie.
    "Skupcie atak na nim!" - zawołał Jedi szykując się do kolejnego ataku na zranioną bestię.

    Twoja runda Foleb.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-06 08:52:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Atak 19 + 1 + 1 = 21

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-06 08:59:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Kolejny strzał i tym razem trafienie (21>20). Sprawdź ile odjąłeś żyć.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-06 09:06:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    13

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-06 10:12:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Cassus zaatakował leżącego potwora (8<20) lecz nie trafił go, gdyż przypłaciłby machnięcie mieczem, ucięciem ręki. Ranny Ogar syknął parę razy na Rodneya i spróbował go schwytać w zęby. Co mu się udało (18>13)(-12 VP) mężczyzna jednak się wyrwała z uścisku i był w stanie walczyć dalej.
    Kolejny ogar skoczył na Bishopa. Lecz przewrócił się pod nogami łowcy (naturalna 1, atak okazyjny). Mężczyzna wycelował w brzuch bestii i wystrzelił z karabinu.(22=22, 24>22 ,24>22, 6<22, 9<22)(-26 VP, -4 WP) pociski wbiły się w futro psa i przebiły ciało na wylot. Bestia jednak nie odczuwała bólu i była w stanie kontynuować polowanie.
    Następny ogar zaatakował Cassusa.(18>16) uczepił się ubrania Mandalorianina pazurami tylnymi, a przednimi rozpoczął atak.(stan krytyczny -4 WP) Człowiek padł na ziemię. Bardzo mocno krwawił i jego życie mogło się szybko skończyć.
    Ostatni Ogar skoczył na Jedi (19>16) lecz minął go w powietrzu i wylądował za Rycerzem.

    Kolejna runda. Ssar traci się budzi z ogłuszenia i mimo bólu będzie walczyć dalej. Roan nadal leży.
    Bishop celuje w bestię która wcześniej zaatakowała CAssusa i oddaje szybkie strzały.(16<20, 26>20, 16<20, 16<20, 22>20, atak krytyczny, -10 VP, -11 WP)
    Jedi atakuje przeciwnika który wcześniej chciał go ugryźć.(24>22, 9<22, - 20 VP)

    Runda Foleba.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-06 14:55:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Atak
    18+2 =20

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-06 15:48:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Twój strzał trafie okaleczonego psa i zabija go. Reszta w końcu ucieka.

    Bilans walki:
    CAssus Ferro - stan krytyczny. Umiera
    +1200 PD dla każdego. Wszyscy mają wyższy poziom oprócz Rodneya i Hiika. Rodney za to że już wcześniej osiągnął ten poziom, a Hiik nie brał udziału w walce.

    "Na Moc! Niech ktoś się nim zajmie!" - zawołał Jedi gasząc swój miecz i podchodząc do Cassusa.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-06 20:23:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Szybko wyjmuje medpakiet i podbiegam do Cassusa. Używam go. Gdy Cassus dochodzi do siebie zwracam się do Jedi: "Kim jesteś i skąd się tu wziąłeś? Musisz nam pomóc go zabrac do jakiejś placówki. Bez bacty może nie przeżyc.."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-06 22:51:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    (zrób test leczenia)
    "Jestem Dorn Hannser. Rycerz Jedi Republiki. Szedłem do Quinum gdy usłyszałem odgłosy walki. Szybko. W tutejszej placówce archeologów znajdziemy zbiornik bacty. Weźcie też tych dwoje. Wyglądają na słabych." - powiedział wskazując Trandoshanina i Arkanianina.
    (Wykonaj rzut i przejdziemy dalej.)

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-07 18:21:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Test leczenia
    17 + 2 -2 = 17

    "Miło mi jestem Rodney Core. Razem z resztą grupy chce się wydostac z tej planety. Zgłosiliśmy się do tutejszej grupy archeologów. Powiedzieli nam że pomogą jeżeli sprawdzimy co się stało z ich zachodnią placówką. Tam odkryliśmy że wszyscy są martwi. Odnaleźliśmy tylko to. (pokazuję mu tajemniczy przedmiot). Później zostaliśmy zaatakowanino i poajwiłeś się ty..."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-07 18:32:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Umiejętności Rodneya okazały się wystarczające by zatrzymać krwotok przyjaciela.
    "Nie wiem co to jest." - powiedział Jedi oglądając przedmiot."Zastanowimy się w placówce. Chodź!" - zawołał i pobiegli do placówki archeologicznej z rannymi na plecach.

    Parę godzin później.

    "Doktorze Disase! Mamy rannych!" - zawołał Bishop wbiegając na teren archeologów. Wbiegli od razu do namiotu medycznego nie patrząc na oglądających się za nimi pracowników.
    "Dawaj ich tu!" - zawołał brodaty staruszek upuszczając fajkę. Po paru minutach cała trójka została zapakowana do zbiorników Bacty. Kompani nie odchodzili od rannych przyjaciół. Tylko Bishop wyszedł na chwilę porozmawiać z panią doktor. Po paru minutach wrócił. Zajrzał przez biały materiał wysokiego namiotu i powiedział.
    "Chodź. Jedi i pani doktor chcą z tobą rozmawiać. Jeżeli chcesz możemy to odłożyć na później."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-07 18:43:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Już idę. Ja też muszę z nią pogadac. Zostańcie tu i pilnujcie. Hej, Dorn. Ty też chodź."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-07 18:59:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Rodney Core. Podejdź." - powiedział Jedi widząc jak wychodzi z namiotu.
    "Pokaż nam co znalazłeś w drugiej placówce."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-07 19:28:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Wyjmuję z plecaka tajemniczy przedmiot i mówię: "Gdy przybyliśmy na miejsce zastaliśmy 16 trupów. Jeden z nich trzymał "to coś". Bishop twierdzi że rany jednego z nich są zadane zwykłym wibromieczem. Nim się zorientowaliśmy, zaatakowały nas leśne ogary. Na pomoc przybył nam Jedi. Dwóch z naszych jest ciężko rannych i zostali już przeniesieni, do zbiornków, bacty. To tyle."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-07 21:36:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Zwykłym mieczem" - poprawił Bishop.

    "Mówisz 16 osób?" Z tego co wiem to było tam ich 12. Skąd te cztery ciała? Przyjrzeliście się im?"

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-07 21:58:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Dla mnie to oni wyglądali wszyscy tak samo... Co robimy? My spełniliśmy naszą umowę"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-07 22:28:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "My również dotrzymamy swojej." - kobieta weszła do swojego namiotu i przyszła z plecakiem."Najpierw jednak chcę coś sprawdzić."
    Sięgnęła do środka. Wyjęła ostrożnie z rąk Rodneya czarny element i przyjrzała mu się. Wyjęła druga rękę z plecaka i w jej ręce pojawił się drugi fragment. Bardzo podobny do tego jaki posiadał Rodney. Zbliżyła je do siebie chcąc je porównać, lecz nagle jak silnie namagnesowany fragment złączył się z drugim.
    "O rany!" - jęknęła pani doktor. Sięgnęła ponownie do plecaka i wyjęła kolejny element. Jak tylko opuścił pojemnik, od razu poleciał w stronę dwóch innych.
    "Jego siła rośnie!" - zawołała z przejęciem.
    "Tu coś pisze!" - zauważył Jedi.
    "Dziwne. Korriban..."
    "To jest jeszcze dziwniejsze!" - zawołał Bishop podchodząc bliżej.
    "Znam Huttyjski, Durosiański, Corelliański, a nawet łyknąłem Ewokiańskiego gdy pracowałem jako zwiadowca Republiki na Endorze podczas kryzysu Thrawna. Ten napis można przeczytać we wszystkich tych językach. Ewokiański jest zbyt młody by powstał na tak antycznej tabliczce."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-07 22:32:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Co sugerujecie? Starożytni Sithowie maczali w tym paluchy?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-07 22:50:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "To nie Sithowie. Wcześniej badałam moją tabliczkę. Oceniana była na milion lat przed formacją Nowej Republiki. Jedyne znane mi rasy z tamtego okresu to Huttowie i Bithowie. Ich styl jest jednak zupełnie odmienny od tego jaki widzimy tutaj. Najlepiej będzie chyba polecieć na Korriban i sprawdzić co tam znajdziemy. W mieście Quinum stoją statki handlowe." - rzuciła im worek z pieniędzmi." - Macie. Powinno wystarczyć by przekupić handlarzy, albo też się u któregoś zatrudnić. Nie powinniście mieć problemów z wynajęciem statku do sąsiedniego systemu. Popytajcie też w kantynach. Rozumiem że znowu zmuszam was do działania, lecz to jest zbyt ważne by tak pozostawić tą sprawę. "

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-08 19:53:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "To ja mogę tylko podziękowac za współpracę, możemy w końcu się wynieśc z tej planety... Myślę że się jeszcze zobaczymy. "
    Wracam do namiotu medycznego i mówię do reszty grupy: "Dobra chłopaki, wykonaliśmy nasze zadanie, możemy wracac do miasta a stamtąd do portu kosmicznego. Co z Cassusem i tym Arkaninem, panie doktorze?

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-08 20:54:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Chodzi o człowieka? Już wyszedł ze zbiornika. Silny chłop. Od Wojen Klonów takiego nie widziałem." - powiedział w zamyśleniu zapalając fajkę."Ten drugi to zupełnie inna sprawa. Chłopak jest silny, lecz został otruty przez ogara. Kuracja może potrwać nawet miesiąc."
    Z innej części namiotu wyszedł Cassus w szlafroku. Nadal miał na sobie fragmenty czerwonego płynu. Uśmiechnął się do Rodneya i powiedział.
    "Co robimy? Chyba uratowałeś mi tyłek po raz drugi."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-09 18:38:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Dobrze Cię widzieć Cassus. Cóż, dwa do zera, masz dług! Możemy ruszać dalej. Roan tu zostanie, ponieważ jego stan jest ciężki. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś go spotkamy... A my możemy ruszać do miasta, a stamtąd złapać transport i zwiać z tej planety. Ruszamy!"
    Zwracam się jeszcze do lekarza:
    "Proszę na niego uważać, panie doktorze. To prawdziwy arystokrata."

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-09 21:12:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Nie martw się mały. Jest w dobrych rękach" - staruszek mrugnął do niego okiem, a Cassus popatrzył na zwiadowcę.
    "To wszystko? Czy też pani doktor dała nam jakieś zadanie? Co trzymasz w dłoni?" - zapytał wyłapując wzrokiem dziwny przedmiot.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-10 10:30:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Cóż, to są kredyty na podróż. Mamy udac się do miasta, znaleźc tam jakiś transportowiec i odlatujemy!"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-10 11:33:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Nie dała nam żadnego nowego zadania? Co to był za przedmiot który znaleźliśmy w tamtej placówce?"

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-10 18:54:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Swoje zrobiliśmy i możemy stąd spadac. Jeśli chodzi o przedmiot to jakas układanka. Bardzo stara - tak twierdzili ci eksperci. Ale to nie nasza sprawa. Zbierz ludzi i wynosimy się stąd"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-10 19:00:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Nie nasza sprawa? Muszę się z tobą nie zgodzić Rodney. Ci ludzie stracili życie. Nie możemy tego tak zostawić. Co dokładnie powiedziała pani doktor?"

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-10 19:02:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Musimy leciec na Korribian. To ma związek coś z tą układanką. Cóż... może i będzie fajnie. Zbieraj rzeczy. Starożytni Lordowue Sith! Przybywamy!"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-10 20:19:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Wolałbym żadnego nie spotkać." - zauważył Cassus i poszedł się przygotować.

    Masz teraz Foleb chwilę luzu. Możesz się rozejrzeć po placówce. Może złapiesz jakiś side-quest. Napisz tylko co robisz. Jeżeli nie chcesz nic kupować, z nikim gadać, to napisz "Rodney sam poszedł się spakować."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-11 11:27:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Pójdę się rozejrzec za jakimś lepszym wyposażeniem" - Rodney idzie do handlarza.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-11 17:01:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Co panu podać?" - pyta sprzedawca czyszcząc swój sprzęt.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-11 19:46:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Interesuje mnie jakiś Karabin blasterowy, albo lepszy pistolet.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-11 21:20:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "A co pan aktualnie ma? Mam tu na razie tylko jeden model DLT-20A. Jutro jednak podjedzie transport do Quinum, to coś przywiozę."

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-12 19:44:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Jakie są osiągi tego DLT-20A?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-12 20:04:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Sprzedawca wziął karabin w rękę i pokazując mu jak wyjmuje magazynek i wkłada go z powrotem, patrząc przez przyrządy celownicze i wskazując różne części zaczyna opowiadać.
    "Jest to karabin blasterowy o dużej sile rażenia (3k8+3), odpowiednim zasięgu 30 m. Siła ogłuszenia i celność promienia jest nieziemska (16)z możliwością podwójnego ognia, o ciężarze 7 kg. Jedyne 1300 CR"

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-12 21:00:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Mam tylko 1050CR, ale opcham panu ten blaster (wyjmuje mój mały pistolet blasterowy), i co pan powie? 1050CR + blaster? Zgadzasz się?"

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-12 21:04:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Jasne! Oferuję również wymiany. serdecznie dziękuję" - mówi i daje ci do rąk ciężki karabin.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-12 21:04:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Dzięki również" - mówi Rodney i zakłada karabin na plecy. Wraca do reszty grupy.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-12 23:18:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    "Gotowy? Transportowiec już jest." - powiedział CAssus trzymając się za uchwyt plecaka.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-08-13 10:40:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    "Lecimy!" - Rodney wchodzi do włazu.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-08-13 10:50:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    W pojeździe było bardzo ciemno i od razu było widać że służył kiedyś za pojazd towarowy. Teraz w nim siedziało jakieś 12 osób razem z Rodneyem i jego towarzyszami. Na rufie pojazdu leżały skrzynie i beczki. Każdy krok po metalowej powierzchni wydawał charakterystyczny dźwięk, jakiego grupa nie słyszała od wielu dni.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-20 14:52:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - To mi przypomina jak prowadziliśmy zwiad w okolicach Eriadu - powiedział Rodney rozglądając się po pojeździe. - Ktoś ma ochote na partyjkę Sabaka?

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-20 21:12:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Pasażerowie rozejrzeli się po pomieszczeniu.
    - Nie ma stołu - zauważyli.
    - Mówisz zwiad na Eriadu? Co tam robiliście? - zapytął jakiś inny pasażer.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-22 14:22:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    To było 4 lata temu kiedy pracowałem dla Republiki. Wraz z grupą zwiadowców mieliśmy zadanie spenetrowania imperialnej bazy na tej planecie, wiecie to były jeszcze czasy walki z niedobitkami imperium. Lecieliśmy takim złomem, którego wnętrze bardzo przypominało mi to tutaj. Był to jedyny wolny transportowiec więc ni było co do gadania. Było nas ośmiu, Wróciło trzech... Gdy mieliśmy się stamtąd zabierac, zostaliśmy zaatakowani przez kompanię szturmowców. To były doborowe jednostki. Ja cudem oniknąłęm śmierci. Z odsięczą przyleciały nam transportowce republiki które zdołały zabrac rannych. Jednak na planecie pozostała jedna osoba. Był to mój przyjaciel Setter Jihns. On był daleko od miejsca zbiórki więc nie było możliwości, by po niego wrócic... Od tamtej pory niewiem co się z nim stało. Byc może jeszcze żyje. Po tamtej akcji zrezygnowałem z pracowania dla republiki.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-23 16:53:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Co?! To nie możliwe! Przecież on... Ja muszę się z nim skontaktowac, jak tylko zrobimy to co trzeba. Narazię idę się przespac, obudźcie mnie gdy dojedziemy na miejsce.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-23 16:55:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    - Dobra, podróż będzie trwać jakieś trzy godziny. Miłych snów.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-25 14:39:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Podróż rzeczywiście trwała 3 godziny. Wszyscy pozasypiali, tylko kierowca nadal był przytomny.
    Gdzieś pod koniec trasy nie zwrócił uwagi na pewne kliknięcie. Jechał dalej, gdy cały tylny przedział nagle bez powodu eksplodował.

    Zrób test refleksu

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-26 18:56:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Co to do cholery było?!

    TEST REFLEKSU
    19+3 = 21

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-26 19:36:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodneyowi udało się schylić przed kawałkiem blachy która leciała w jego stronę, lecz metal pozostawił swój ślad na ludzkiej twarzy trafiając [trafienie 20, celność organu 10) w oko i część ucha. Łowcę opanował ogromny ból, lecz prawe oko miał nadal sprawne i mógł zauważyć jak inne odłamki siekają innych pasażerów, w tym członków drużyny.
    Kierowca dostał z kawałka blachy w tył głowy. Krew pod ciśnieniem ochlapała cały tylny przedział. Pojazd po paru metrach zatrzymał się. Z tyłu widniała ogromna dziura, trawa za nim się paliła od tarcia jakie wywołała ładownia.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-27 13:09:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney skulił się leżąc i zaczął krzyczec.Gdy wszystko ucichło wstał powolnie kulejąc. Podszedł do Cassusa.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 11:49:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Cassus leżał z otwartymi oczyma, z ostrą blachą pomiędzy nimi. Miał ściętą nogę, a jego broń się stopiła od wysokiej temperatury przy epicentrum eksplozji.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 12:36:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Nie... Nie! - krzyczał Rodney przerażony. Zaczął walic pięściami w ciało zmarłego kolegi krzycząc.
    - Czy ktoś jeszcze żyje?! Pomocy! - krzyknał zszokowany.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 12:44:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Z zewnątrz dało się słyszeć podobne zawołanie.
    - Halo! Czy ktoś żyje?
    A następnie strzał z blastera i ciszę.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 12:47:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney szybko zdjął z pleców swój karabin i ostrożnie zaczął iśc w stronę, gdzie przed chwilą słychac było dźwięk strzału.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 13:02:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney usłyszał wyraźny głos.
    - Sprawdźcie czy ktoś jeszcze przeżył. Jeżeli tak, to wiecie co zrobić. Znaleźć mi te tabliczki!
    Następnie dało się słyszeć kroki na trawie, wyraźnie zbliżały się do pojazdu.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 13:21:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney nerwowo zaczął przeszukiwac plecak w poszukiwaniu tabliczek, a następnie odbezpieczył broń.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 13:46:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Tabliczki były na swoim miejscu. Gdy Rodney odbezpieczył broń, usłyszał wrzask.
    - Jeden żyje!
    Wiązka blasterowa natychmiast śmignęła łowcy koło głowy. Na razie był tylko jeden napastnik, lecz było słychać że jest ich więcej i zaraz przyjdą po rannego.

    Za uszkodzenie oka masz -6 do trafienia

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 16:55:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney zaczął rozglądac się badając teren czy ma jakieś szanse z napastnikami.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 17:02:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney był zbyt roztrzęsiony by zobaczyć jakieś szczegóły, ale w walce z pewnością pomógłby przedziurawiony zbiornika paliwa, z którego płynęło paliwo. Rodney stał po środku pomieszczenia i był idealnym celem dla jednego ze strzelców.[7+3=10<13] Bohaterowi udało się jednak w porę schylić. Przeciwnik na zmianę zaczął wychylać i chować strzelając z za wyrwanej tylnej części pojazdu.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 17:07:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Nie będę walczyc! Oddam wam tabliczki! Chodźcie! - Rodney wyjął tabliczki z plecaka poczym położył je w pobliżu zbiornika z paliwem. - Tabliczki są wasze!

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 17:11:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    - Ręce do góry psie! - Zawołał strzelec. Po chwili w pojeździe znajdowali się trzej mężczyźni. Dwóch ludzi i jeden Bith. Wszyscy byli ubrani w czarno-czerwone ubrania. W wysokich czarnych butach, długich czerwonych rękawicach i czerwono-czarnych tunikach. Na plecach mieli włócznie, a w rękach zwykłe blastery. Wszystkie wycelowane w Rodneya.
    - Mów kim jesteś i czemu zabrałeś tabliczki! - zawołał jeden z ludzi. Wyglądał na starszego. Miał krótkie siwe włosy, oraz równie siwą krótką brodę z wąśami. Mógł mieć 50 lub 60 lat.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 17:17:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Co to za różnica? - powiedział nerwowo Rodney trzymając ręce w górze. - Tabliczki leżą koło was na zbiorniku - dodał patrząc czy bandyci są w zasięgu wybuchu zbiornika.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 17:25:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Jeżeli chcecie... - Rodney podchodzi do miejsca w którym leżały tabliczki. Bierze je w dłonie, poczym odskakuje w tył strzelając w zbiornik paliwa.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 17:52:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Inicjatywa
    14+1=15

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 18:01:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Test trafienia
    15+1+1=17

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 18:10:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Strzał trafił w zbiornik, który eksplodował. Ogień jednak zajął się tylko jednym z przeciwników.
    Młodszy człowiek padł na ziemię i zaczął się turlać by ugasić ogień. -8 HP, cały czas płonie.
    Wściekły Bith strzelił w stronę Rodneya.[12+3=15>13]-11 HP. Po wystrzale podszedł do kompana i wyciągnął go na zewnątrz.
    Opanowany starszy napastnik również wyciągnął swój blaster i strzelił raz do łowcy. Nie trafił jednak [2+3=5<13]

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 18:15:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Strzelam w starego.
    Test trafienia
    16+2=18 18-6=12

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 18:22:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Strzał nie trafił. Bith wyciągnął młodego, a w środku został tylko stary. Wymierzył dokładnie w przeciwnika i nacisnął spust [20+3=23>13] pocisk trafił Rodneya w rękę z blasterem, który wypadł mu z ręki.
    - Jesteś bezbronny. Walczyłeś dzielnie. Poddaj się, a T`mska`lai daruje ci życie. Oddaj tabliczki.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 18:28:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney stał w milczeniu wyjął tabliczki z kieszeni i rzucił je przed siebie. - Dlaczego są dla was takie ważne?

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-09-28 18:34:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      - Obiecałem ci że cię nie zabiję. My dotrzymujemy słowa. Nigdy nie mówiłem że ci wytłumaczę co to jest, wiec tylko że żaden człowiek, Duros, czy inny Bith nie ogarnie władzy Starożytnych. - po tej wypowiedzi rzucił mu pewien pojemnik który się okazał zbiornikiem Bacty. - Natrzyj nim ścierkę i przyłóż do twarzy. Wybacz za to wszystko. Osoba która podstawiła ładunek otrzymała już karę za ten czyn.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-28 18:35:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Karę?! Wszyscy moji towarzysze zginęli! Co chcecie ze mną zrobic?

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-28 18:42:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    - Jak już mówiłem osoba odpowiedzialna za eksplozję poniosła karę - obydwoje wyszli na zewnątrz i zobaczyli Bitha stojącego nad ciałem chłopaka z dymiącym blasterem w ręce.
    - To był jego pomysł, nie usłuchał się starszego. Wiedz że nie jesteśmy źli. T`mska`lai to organizacja pokojowa. Jedynie nowa generacja preferuje przelew krwi. Do miasta zostało parę kilometrów. Idź na południe. Za jakiś kilometr powinieneś zobaczyć minarety Gildii Poszukiwaczy. - wskazał ręką na południe, a następnie dodał. - Jeszcze się spotkamy.
    Po tych słowach wbiegł razem z Bithem między drzewa, zostawiając Rodneya samego. Nadal musiał dostać się na Korriban, lecz bez tabliczek nie będzie wiedzieć do końca po co tam leci.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-29 14:18:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney oszołomiony zaistaniałą przed chwilą sytuacją, przyłożył bactę do rany na twarzy. Nie wiedział co ma dalej robic. Podniósł karabin i obrał kierunek wstronę miasta, gdzie miał zamiar znaleźc pomoc.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-29 16:32:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Lekarstwo od razu zaczęło działać zmniejszając ból. Droga była prosta, aż w końcu Rodney zauważył minarety.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-29 16:44:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Jednak cały czas coś nie dawało mu spokoju. Odwrócił się w stronę płonącego wraku. Oni nadal tam zostali. Pobiegł w miejsce katastrofy. Rozglądając się za ciałami martwych towarzyszy zobaczył Cassusa i Ssara. Zdjął plecak podszedł do ciał i po kolei wyprowadził zwłoki na pobocze. W pobliżu był wielki rów. "To będzie ich pochówek" - pomyślał. Ale przed tym przeszukał ciała.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-29 18:46:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Ssar miał pancerz szturmowca, wibroostrze, karabin blasterowy i jakieś Trandhoshańskie jedzenie.
    Cassus Ferro posiadał wibroostrze, lekki i ciężki blaster, kombinezon pilota, oraz jedzenie.
    Łącznie posiadali 1000 CR.
    Wokół nadal jeszcze leżało jakiś tuzin ciał.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-30 14:32:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney wziął częśc z pancerza szturmowca (pas z ekwipunkiem), ciężki blaster Cassusa, jego jedzenie i wszystkie pieniądze. Następnie wrzucił cała do rowu, i podlał zwłoki benzyną ze zbiornika pojazdu. Na koniec podpalił mogiłę żegnając się ostatni raz z dawnymi przyjaciółmi.
    - Gdziekolwiek będziecie, oby było wam tam lepiej... - powstał i powolnym krokiem ruszył w stronę miasta.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-30 17:10:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney ponownie zaczął iść w stronę miasta. Ból w jego głowie się nasilał. Okazało się że gdy obaczył zdrowym okiem minarety zaczęła zapadać ciemność.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-30 17:22:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    W oczach ciemniało coraz bardziej więc Rodney zdał sobie sprawę że to zmęczenie. Rozejrzał się dookoła z zamiarem znalezienia bezpiecznego miejsca na spoczynek.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-09-30 17:39:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney stał w środku lasu, miejsce mogło okazać się równie złe jak i dobre na sen.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-09-30 18:27:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney nie mogąc iśc już dłużej zdjął plecak i podszedł do pobliskiego drzewa. Sen sprawił że osunął się pod drzewa. Nigdy jeszcze sen nie przynosił mu takiej ulgi. Ułożył się wygodnie pod drzewem i czekał aż sen go znuży...

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-09-30 18:31:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Mężczyzna jeszcze długo nie mógł zasnąć. Może z powodu bólu, tyle że nie fizycznego, a psychicznego. W końcu w jednej sekundzie stracił wszystkich towarzyszy. Ubrani na czarno ludzie za dużo mu nie wyjaśnili. Musiał szukać odpowiedzi na własną rękę. W końcu zasnął.

      LINK
  • MG

    Bolek 2008-10-01 19:23:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney zbudził się ze snu. Śnił o dawnych przyjaciołach i tych, których wczoraj stracił. Nie obudził się jednak z powodu marzeń, lecz przez ogromny ból głowy. Gdy dotknął głowy wyczuł w miejscu oka wielki stup. Głowa cały czas go bolała, a na ręce po dotknięciu znalazł ropę.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-01 20:05:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney wiedział że to nic dobrego. Wstał powolnie, chwytając plecak. Czuł że zgłodniał. Wyjął z kieszeni plecaka jedzenie. Po skromnym śniadaniu, postanowił ruszyc dalej w stronę miasta, jednak nie wiedział czy starczy mu sił. Wiedział jedno. Nie do końca się wyspał.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-10-02 15:14:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Rodney szedł przez parę godzin, aż w końcu przed nosem mu minął jakiś śmigacz. Krok dalej znajdowała się ruchliwa ulica. Gdy spojrzał w prawo zobaczył domy zbudowane z durabetonu, w większości przypominające te corelliańskie. Większość mieszkańców miasta to Corellianie. Idąc tą drogą do miasta znalazłby jeszcze jakiś kilometr, jedynym problemem były jadące z ogromną prędkością śmigacze, które mogły go rozsmarować.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-02 16:00:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney pomyślał że może dałoby radę złapac transport do miasta szukając jakiegoś ścigacza. Zszedł na pobocze wypatrując, jakiegoś ścigacza który mógłby go zabrac do miasta.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-10-02 18:32:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Wszystkie pojazdy poruszały się z taką prędkością że jedna osoba stojąca na poboczu musiała wyglądać jak rozmazana plama. Samo stanie na pewno na nic się nie zdało.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-14 17:49:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney wiedząc że musi działac wziął karabin blasterowy i wystrzelił serią w powietrze, krzycząc w nadzieji że w ten sposób zwróci uwagę jakiegoś kierowcy.

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-15 18:18:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Wynik był zupełnie inny niż się spodziewał. Wszystkie pojazdy przyspieszyły, czmychając jak najdalej. Pojawił się za to problem. Od strony miasta nadjechał żółto-biały radiowóz. Pojazd zahamował, a ze środka wyskoczyli dwaj policjanci. Mieli ze sobą zwykłe blastery DH. Wycelowali do potencjalnego przestępcy i zaczęli wrzeszczeć.
      - Rzuć to!
      - Na ziemię!

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-15 19:42:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    -Hej spokojnie! Nie chcę nikogo zabic! Próbuję zwrócic na siebię uwagę bo chcę złapac transport! - tłumaczył się Rodney kładąc karabin na ziemi.

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-18 17:37:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Policjanci szybko podbiegli i skuli nieszczęśnika.
      - Jesteś aresztowany za użycie broni z narażeniem życia obywateli Quinum. Masz prawo zachować milczenie. Masz prawo do adwokata. Zabrać go! - zawołał starszy stopniem. Już po chwili Rodney siedział w radiowozie, obok uzbrojonego funkcjonariusza, który chustą zbierał ropę z oka zatrzymanego.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-18 17:42:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - Nie no, cholera! Wolne żarty! Aresztujecie przedstawiciela Republiki! Ludze! - klekotał Rodney rozmyślając w jaki sposób mógłby się uwolnic. Rozejrzał się po pojeździe czy dałoby się z niego uciec.

    LINK
  • MG

    Bolek 2008-10-18 18:29:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    - Nie jesteś w Republice! - krzyknął policjant i zdzielił go kolbą w twarz.
    - Siedź cicho! - dodał kierowca, który właśnie wjeżdżał do miasta.
    Było ono zadbane, posiadało kilka wysokich budynków. Nie można było uwierzyć że kiedyś tutaj znajdował się las. Miasto było dość duże, lecz nie dorównywał wielkością na przykład Coronetowi.
    Śmigacz nie posiadał z tyłu klamek, a okno się nie otwierało. Nie było szans żeby się wydostał.

    LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-18 18:45:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    - No już za takie traktowanie to pożałujesz! NIech no tylko skontaktuję się z moim adwokatem. - to były ostatnie słowa Rodneya. Teraz czekał co dalej...

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-20 15:40:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Pojazd w końcu zatrzymał się gdzieś w centrum miasta. Niedaleko siedziby Gildii Poszukiwaczy.
      Rodney od razu został wrzucony do aresztu który przypominał mu jakieś lochy z zacofanej planety. W kątach leżały wiadomego pochodzenia pozostałośi po posiłkach, a pod ścianami leżeli więźniowie. Niektórzy wyglądali na w pełni sił, a inni na zagłodzonych biedaków. Pewien muskularny mężczyzna od razu się uśmiechnął widząc tropiciela.
      - Świerze mięsko! - zawołał jak tylko policjant który przyprowadził człowieka się oddalił.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-20 15:44:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney nie zwracał uwagi na olbrzyma. Podszedł do ściany i usiadł w kącie. Musiał byc sposób na wydostanie się z tego aresztu - pomyślał. Rozejrzał się w poszukiwaniu jakiegoś panelu od drzwi celi.

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-20 15:49:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Panel oczywiście był, ale nikt nie byłby na tyle durny wstawiać go przy kracie. Zapewne był na parterze razem z całą resztą elektroniki.
      Muskularny mężczyzna podszedł do Rodneya i złapał go za koszulę do góry.
      - Nieładnie się odwracać do kogoś plecami. - zamachnął się i uderzył tropicielem o kraty. - Jestem Blizna. Zapamiętaj to sobie. Nie pożyjesz wystarczająco długo żeby to zapomnieć.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-20 15:57:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney w milczeniu poczekał, aż osiłek odejdzie na bezpieczną odległość. Wziął porcelanową miskę w dłonie i wycelował w stronę mężczyzny.
    - Ej ty! Bliznowata Bantho! (Rodney ma zamiar cisnąć w twarz mężczyzny gdy ten sie odwróci).

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-20 18:17:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Blizna odwrócił swoją twarz i nagle dostał w nią z rzuconej miski.
      - Ty mały! - zawołał mięśniak i od razu złapał łowcę za gardło. - Będziesz zbierać zęby z odłogi!
      I uderzył go w twarz. [4+4=8] obrażeń. Rodney poczuł jak wypadają mu dwa z jego cennych zębów i upadł twarzą do podłogi plując krwią. Osiłek przyszykował się do kopnięcia go w brzuch.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-20 18:34:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney szybko podniósł się z ziemi i odsunął przyjmując pozycję do walki. Miał zamiar wykorzystać swoją szybkość i zręczność by wygrać i przeżyć ten pojedynek. Być może robiąc szybkie uniki zdoła wyprowadzić przeciwnika w błąd i pozwolić mu na uderzenie w ścianę celi.

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-20 18:41:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Osiłek spróbował chwycić głowę mniejszego przeciwnika. [10+4=14>13] Złapał ją i po chwili odbiła się ona od jego kolana. Rodney ponownie padł na ziemię.[2+4=6 obrażeń]
      - Masz dość pomiocie Sithów? - zapytał Osiłek schylając się do człowieka i plując mu w twarz.

      LINK
  • Rodney Core

    Foleb 2008-10-20 18:50:00

    Foleb

    avek

    Rejestracja: 2007-12-13

    Ostatnia wizyta: 2022-04-09

    Skąd:

    Rodney wiedział że nie da rady przeciwnikowi. Ostatkami sił doczołgał się do pobliskiej ściany. Nigdy gorzej się nie czuł. Żałował że nie ma w pobliżu Cassusa. Wszystko zdawało się być coraz bardziej pogrążone.

    LINK
    • MG

      Bolek 2008-10-20 18:55:00

      Bolek

      avek

      Rejestracja: 2007-03-18

      Ostatnia wizyta: 2024-05-22

      Skąd: Inowrocław

      Osiłek podszedł bliżej i zapytał jeszcze raz biorąc rannego za gardło do góry.
      - Czy masz dość? Chyba jednak nie. - zamachnął się i już miał uderzyć gdy usłyszał krzyk.
      - Zostaw go!
      To policjanci. Weszli do areztu z bronią gotową do strzału.
      - Ja? Przecież tylko się bawimy. - powiedział Blizna i odsunął się do przeciwległej ściany.
      Krata lochu się otworzyła, a policjanci szybko wynieśli rannego.
      - Co z nim? - zapytał jeden celując do osiłka.
      - Wstrząs mózgu, wybite zęby, połamane żebra, złamana ręka, oraz rana oka. Nie - poparwił się. - Rana oka jest starsza.
      - Dobra, zabierzcie go.
      - Blizna! Ty nienormalny...

      Rodney nie usłyszał czym jest Blizna. Ujrzał ciemność, a następnie zemdlał.

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..