Plan, który w tej scence wcielają w życie nie wydaje się być zbyt skomplikowany, a nawałka wypada bardzo... nawalankowo. Nic więc odkrywczego tu nie ma, animacja bitwy wygląda w porządku, Skywalker co prawda w theclonewarsowym wydaniu bardzo mnie irytuje, co i tutaj miało miejsce. Trochę to dziwne, że Obi z klonami wpada w sam środek oddziału droidów, ale cóż... grunt, że nie ma Ahsoki

Ogólnie ten fragment prezentuje się dobrze, bitwa ciekawa, sporo pojazdów Separatystów co jest dla mnie dużym plusem. Niestety jest też jeden mankament: głos Obi-Wana. Mówi tak jakoś.....sztucznie? Takie mam odczucie. No i do McGregora głos niepodobny.

pod link do ściągnięcia?

Fragment wypada zaskakująco dobrze. Pomijając tartakovską "kreske" postaci scena wypada zdumiewająco pozytywnie. Ciekawe ujęcie szarżujących klonów i ogólny klimat całości sprawia że TCW zapowiada się aktualnie nieco lepiej niż do niedawna.

z niecierpliwością czekam na film.

Nowy skin strony, nowy utwór, nowe zdjęcia, nowe urywki filmików.

A czemu piszę tutaj, a nie w topicu TCW? Bo jeszcze jedna rzecz: Paweł tu napisał, że filmik nie powinien zniknąć od razu. Otóż najprawdopodobniej nie zniknie w ogóle! Na stronie TCW 4 minutowy filmik został oficjalnie wstawiony na stronę! Wychodzi więc na to, że filmik został specjalnie wypuszczony w sieć

również się wszystko podoba, oprócz wyczynów Anakina i głupiej sceny z klonem chyba bez karabinu, chcący zlać droida pięściami, co przypłacił życiem.

Efektowności temu fragmentowi nie można odmówić, ale już w kwestii logiczności tej bitwy jest krucho nawet jak na animkę (czyt. - dwie armie napierdzielające się ile wlezie we frontalnym ataku).
No i początek filmiku przypomniał mi pogaduchę Anakina z Padme w samym środku bitwy o Geonosis.
Ale sama animacja jest więcej niż dobra.

Czterominutowy fragment bardzo mi się podobał, jest pełno akcji, animacja na wysokim poziomie, do głosów nie mam zastrzeżeń, no i podobała mi się ta scena gdzie klon podbiegł do droida, uderzył go ale go ręka zabolała i zginął, widać w tym fragmencie pewną dozę satyry w związku z pewnym felernym odcinkiem clone wars gdzie mace windu dosłownie pięsciami przedziurawiał pancerze droidów, kopał, niszczył, miażdżył.

I juz nastroj lepszy! Ten fragment ma w sobie pewna doze SW klimatu . Moze jednak TCW nie bedzie jakims (pomijajac Ashoke) badziewiem.

Droga z punktu A do punktu B jest taka naiwnie prosta.
Dwie strony nawalają się, a po bokach widoczne pustki.
Robotami dowodzą nie-roboty, czy nie myślą?

Powtórzę to co napisałem pod newsem: Jestem zażenowany! Już nie będę oceniał samego faktu, że mamy tutaj nielogiczną i dziwną walkę (pure action! nacierające dwie fale, klonów i droidów ładnie ustawionych jak na propagandowej defiladzie przez miasto, oraz wymiatający wszystko Anakin), a może powiem coś o animacji i grafice: ciała znikają jak w jakiejś starej grze komputerowej, altyleria nie narusza otoczenia, brak mimiki twarzy Obi-Wana i Anakina, drętwo podłożone głosy, sztywne i nudne dialogi. Dołóżmy do tego wszystkiego różową Ahsokę oraz rzygające na wszystko dziecko Jabby i mamy wspaniałe Gwiezdne Wojny :|

Zajebiaszcze!
Nie mogę się doczekać.

Parę słów ode mnie: plus za ciekawe pokazanie walki klonów. Chodzi mi tu o zbliżenie kamery, moment, gdy jeden z nich się podnosi i tuż zaraz dostaje w głowę. To jest niezłe. Co do głosu Obiego, nie przeszkadza mi on w ogóle. Natomiast taktyka... ręce idzie załamać. Co za idiota idzie do walki bezpośredniej, podczas gdy może spokojnie stać za osłoną i ostrzeliwać wroga? Obi zachował się jak idiota. Przez tą decyzję kilka klonów straciło bezsensownie życie.

Wiem, wiem o tym. Ale narzekać na to będę, bo lubię czepiać się szczegółów wojskowych . A ostrzał za osłony byłby również skuteczny co walka wręcz.
Jeszcze słówko co do animacji: wygląda to naprawdę nieźle, w szczególności klony, ale błędy, które zauważył ApophiS są mocno denerwujące. Więc wychodzi na to, ze jest średnio.

Moim zdaniem bardzo fajne! Oczywiście droidy nikomu nie robią krzywdy

... powiem tak. Mam co do tego mieszane odczucia. Na TCW do kina oczywiście pójdę i może wtedy wypowiem się na temat całości. Jak wiadomo w każdym filmie są te sceny lepsze i te gorsze. Dużo może wytłumaczyć, że jest to film przygotowywany pod młodszą publikę, która zamiast spojrzeć na to okiem krytyka, będzie się tym zachwycała, nie zwracając uwagi na niedociągnięcia. No cóż...

Co prawda graficznie te postaci są jakie są, ale klony, droidy i cała reszta mi odpowiada. Bitwa w innym stylu niż to co znamy z filmów, mniej emocjonalna, bardziej ukazująca walkę, ja to kupuję, niezależnie na ile to jest sensowne. Po prostu wygląda fajnie, nawalanka, że aż miło, Wojny Klonów pełną gębą, choć jeśli bitwa zamyka się w 4 minutach, to trochę tego mało jak dla mnie. Ale co tam, czekam na film .

to
Filmik do mnie przemawia, walki nie muszą być sensowne - nie oczekuję tego od animacji. Walki mają dobrze wyglądać - a tu wyglądają dobrze

Przy okazji chyba po raz pierwszy zobaczyłem drugi zwiastun do TCW - nie wiem jak mogłem go ominąć. Bo raczej bym pamiętał I jest dużo lepszy od poprzedniego, masakra w pozytywnym znaczeniu.

Co do fragmentu - chyba zacznę coraz bardziej lubić TCW. Łupaninka i strzelanka - to było coś, czego mi trochę brakowało w NT podczas bitew, bo za szybko się kończyły. Chyba nikt tutaj nie czeka na głęboki film psychologiczny, prawda?

Z minusów:
- Postacie i ich ruchy; trochę za mało realizmu. Mimika twarzy też słaba, zarówno u Anakina jak i Obiego. Trafione klony dziwnie upadają.
- Wybuchy; totalnie nierealistycznie. Jakby rzucali tam gigantyczne petardy.
- Anakin zupełnie się nie męczy po tych harcach na maszynach Separatystów.

Z plusów:
- Muuuzyka! Doskonale współgra z obrazem. Jest świetna :]
- Cała bitwa z wyjątkiem powyższych minusów; szybka, efektowna, pokazane też zostały takie wyrzutnie naziemne... Miałem przez chwilę wrażenie, jakbym oglądał Nową Republikę na Coruscant odpierającą siły Thrawna lub Yuuzhan Vongów. Mrrr.

Generalnie to dalej uważam że cały projekt TCW to trochę niewypał, ale jestem na etapie akceptacji nieuniknionego I powoli się do wszystkiego przekonuję... Ale bardzo powoli.

Fragment mi się spodobał. Krótka ta walka, ale dynamiczna i w miarę ciekawa. Jej sensowność to już inna bajka, ale to akurat nie ma dla mnie póki co większego znaczenia. Klony fajnie się nawalają, choć przy tym trochę obrywają. Grafika też w porządku i wizualnie mi pasuje. Na pewno ten fragment zachęca do obejrzenia całości i jak dla mnie jest na plus .

Bleh, przerost formy nad treścią. Zero logiki, czy nawet jakiejkolwiek ciekawej akcji. Po prostu dwie armie nacierają na siebie, masę wybuchów, nic co by zaciekawiło. Takie bitwy oglądało się z opadniętą szczęką ładnych kilka lat temu kiedy człowiek siedząc w kinie zastanawiał się "Jak oni to do cholery zrobili?!". A teraz ilość komputerowych wybuchów, robotów i machin wręcz odstrasza... Eh, jeszcze zatęsknimy za starymi dobrymi Wojnami Klonów, gdzie sam Mace z pomocą Mocy rozwalił z pół armii droidów. Cóż, przynajmniej (no może poza tym odcinkiem) tamten serial miał jakąś logikę.

Ten 4 minutowy kawalek jest swietny. Tzn wyrwany z kontekstu, ale pokazuje jak wygladaja wojny klonow. To nie kreskowka Tartakowskiego, to nie 3 filmowe bitwy, czy tez komiksowo-ksiazkowe opowiesci, ale cala WOJNA. Animacja zrobila na mnie wrazenie, sceny walki sa swietne. Ujecie ataku, kontrataku, muzyka, ohh ahh!

Sam filmik ogladalem na roznych komputerach. Ale u siebie w HD na 20 calowym monitorze to wyglada oszolamiajaco. I filmik przekonal mnie, ze warto poczekac na premiere kinowa i nie bawic sie w piraty.
TCW! TCW! TCW! : - D

Podoba mi się ten fragment. To może być jeden z ładniejszych seriali animowanych w historii telewizji. Zwróćcie uwagę na gatunek: po pierwsze animacja, po drugie serialowa. A więc nie ma co porównywać tego z anime, a raczej z klasycznymi kreskówkami. No i będzie to serial, a nie film, a więc twórcy nie mają czasu na długie ślęczenie przy każdym kadrze i tworzenie czegoś co graficznie przypomniałoby śliczne kolory z Wall-e’ego, czy fotorealistyczność z Final Fantasy. Tak samo z mimiką twarzy: przecież w animacji jest ona skąpa, nieraz wręcz symboliczna.

Co do treści: jak pisałem w komentarzu, taktykiem nie jestem, ale walka z nieczułymi maszynami nie pozwala na specjalną taktykę. Natomiast wojnę można odczuć bardzo mocno: zwróciliście jak dużo klonów zginęło? Co tam jeszcze...fajnie się zaprezentowali jet troopersi. Fajnie prezentuje się muzyka. Fajnie wygląda generał Loathsom. Fajnie jest.

Ciekawie się zapowiada, choć to tylko cześć z większej bitwy.
Ogólnie rzecz biorąc, mimo średniej jakości obrazu, wydaje mi się, że produkcja, przynajmniej pod względem technicznym będzie dobra. Cóż, pójdę, zobaczę

Co do reszty, karate Cody mnie rozwalił, pycha Anakina dobrze ukazana, śmierć wielu "dobrych" Troopsów = realizm. Dobrze. Specjalne jednostki są naprawdę specjalne, nie ma to jak wywijać karabinem w trakcie jetpackowych lotów. Jedynie co do muzyki mam ambiwalentne uczucia, niby dobra, ale nie tak dobra, jak niektóre inne muzyczki z sagi.
Podsumowując.
Ciekawie i trzeba się wybrać.

Btw większość z tego fragmentu jest w najnowszych reklamówkach telewizyjnych, najwyraźniej "przeciek" pomógł podjąć decyzje Panom z Lucasarts, które z fragmentów będą reklamowały całą serię...

Mi się ten fragment podobał. Dużo się działo, wizualnie fajnie i mam coraz większego smaka na film:]
Myślę, że nastawiając się na TCW dobrze jest sobie uświadomić to co podkreślali już powyżej niektórzy, że to jest bajka, animacja, nie film typu "Szeregowiec Ryan" czy "Cienka czerwona linia", bo niektórzy to mam wrażenie, że chcieliby czegoś takiego. A po drugie, jako rzecze Burzol, to jest film, który powstał podczas produkcji serialu. Więc trochę inne standardy.
Moim zdaniem jest dobrze i nie ma co narzekać.

PS. Mam nadzieję, że nie wypuszczą już więcej takich dłuższych fragmentów, bo ciężko się oprzeć (o wiele trudniej niż napisanym spoilerom), a wolałabym jak najwięcej ujrzeć jednak po raz pierwszy w kinie

Jak dla mnie to TCW nie będzie takie złe. Faktem jest, że wygląd niektórych postaci jest porażający np. sztywne, jakby drewniane brody Obiego i Dooku. Cieszę się jednak, że będzie można zobaczyć Wojny Klonów zekranizowane a nie tylko na kartkach książek i komiksów...aha i jeszcze to o czym mówił Lord Sidious, szkoda że prawdopodobnie walki będą się zamykać do 4-5 min. :/ ale co tam

Mi się nie podobają nieścisłości jakie wprowadza TCW, po zatym OK. Np. walka Anakina z Dooku. Jak dobrze pamiętam Anakin w Ep3 powiedział przed walką z Dooku żę jego potęga (Anakina) podwoiła się od ostatniego spotkania (czyli pierwotnie pojedynek w AOTC). Teraz wychodzi na to że w ciągu 5 miechów (akcja TCW dzieje się w 31 miesiącu wojen) Anakin w RotS (36 miesiąc wojen) stał się jeszcze bardziej potężny niż w TCW. Co jest niemożliwe jeśli chodzi o wzrost umiejętności w tak krótkim czasie.

nie dał by rady udostępnić linka do ściągnięcia tego?
Tzn ostatnich krótkich filmików z TCW.

Obejrzałem ten fragment multum razy. Naprawdę. I jestem pod wielkim wrażeniem Nie sądziłem, że kiedykolwiek to powiem.

Oczywiście, Ahsoka, kwadratowe ryje itp. drażnią mnie i zawsze drażnić będą. Ale w pewnym momencie fan tak czy siak musi to zaakceptować, mi się chyba właśnie udało...

Niesamowity jest fragment zaraz po tym jak Obi-Wan daje rozkaz do ataku klonom - już na samym początku pierwszy traci głowę (), zaraz potem (po wybiegnięciu zza barykady) ginie kolejny itd. Mistrzostwem jest ujęcie kiedy jeden z klonów sprzedaje prawego sierpowego droidowi Federacji, ale okazuje się że ów droid jest twardszy niż zdawało się to żołnierzowi, w rezultacie krzyczy on z bólu (dłoń) i po chwili ginie ze strzału z blastera. Coś wspaniałego - pierwszy raz odkąd pojawiły się te droidy (B1 bodajże) miałem wrażenie, że mogą być groźne, że wcale nie są takimi maszynowymi ciotami Są z metalu, prą naprzód i nie przejmują się niczym. Zawsze widzieliśmy je w starciu z Jedi, a wiadomo że przeciwko nim byle kto nie może walczyć. Tutaj jednak mamy walkę sprawiedliwą - widać że obrywają zarówno klony, jak i droidy.

To mi się podoba ^^ Oby jak najwięcej takich fragmentów było w filmie...

Mnie osobiście Ahsoka nie przeszkadza, miło zobaczyć nową damską gębusię. Więcej powiem zwyczajnie, jak uda mi sie obejrzeć film w całej okazałości - może okazac się, że fragmenty nie oddały tego, co cały film i zawsze moge zmienić zdanie.

Anakin drażni mnie nieco mniej niż w Ep. 3, co dla mnie osobiście chyba jest dobrym znakiem... Wiem, wiem, fani ep. I-III zeżrą mnie żywcem, ale ja tych epizodów jakoś przetrawic nie mogę

Ciekawe jak to wyjdzie na duzym ekranie, bo spoty zapowiadają się nieźle.