Na the force net można już czytać spoilery które są skrótem całego filmu. I jak na razie to jest kompletna masakra. Fabuła jak z taniej dobranocki i wszystkie marzenia związane z przynajmniej 10% klimatem sagi zostały rozwiane.
Na the force net można już czytać spoilery które są skrótem całego filmu. I jak na razie to jest kompletna masakra. Fabuła jak z taniej dobranocki i wszystkie marzenia związane z przynajmniej 10% klimatem sagi zostały rozwiane.
katorżniczemu wysiłkowi redaktorów pewnego serwisu, wspomniane spoilery można przeczytać po polsku tutaj:
http://www.starwars.pl/pokaz.php?id=5161
Śmierdziel rzyga, beka, może jeszcze trzeba go będzie przewinąć :/ Czyli Lucas i jego humor "wizualny".
Ja na razie wypowiem swoją opinię łagodnie: nie wygląda to dobrze.
spoilerów ("w c***") czytałem już wczoraj, na ICO i po prostu... zamarłem: Na pokładzie "Zmierzchu" Ahsoka daje Rottcie lekarstwo, a on przy okazji obrzuca ją górą rzygowin.
TO JEST żart, prawda?
Wujkiem Jabby Eee no, co do SW to mogę wiele zrozumieć, a nawet wybaczyć, ale K*** COS TAKIEGO ?! Nie no Lucas chyba pisał scenariusz po pijaku...
Ale ten tekst mnie dobił:
Herosi w końcu odlatują "Zmierzchem" i mając do wyboru pomóc Obi-Wanowi lub uratować Rottę bez wahania wybierają to drugie i odlatują, zostawiając biednego frajera sam na sam z łysą laską.
Po prostu z krzesła spadłem
Ale jedno mnie zastanawia - Co w końcu z Rottą? Nie było nic napisane, że Asajj zabije gówniarza.
Akurat wujek Jabby to żaden problem. Pomysł pochodzi z EU i został tam IMO bardzo ładnie przedstawiony. Mówię o Trylogii Hana Solo autorstwa pani Crispin, którą właśnie czytam (polecam, fajna rzecz) - Jabba ma tam wuja czy stryja imieniem Jiliac i obaj stoją na czele huttyjskiego klanu Desilijic. Notabene tenże stryj w pewnym momencie zostaje ciotką, bo zmienia płeć jak mu się macierzyństwa zachciewa...
Jeśli więc jakimś cudem ten wuj to właśnie Jiliac, to akurat z tego będę zadowolony, będzie ładne nawiązanie.
Tak zupełnie na marginesie.
Napisałeś:
Nie no Lucas chyba pisał scenariusz po pijaku...
Bzdura. Lucas nie pisał tego po pijaku. Szczerze, to scenariusz jest dziełem: Henry`ego Gilroya, Stevena Melchinga i Scotta Murphy`ego. Wpływ George`a Lucasa na scenariusz jest minimalny, raczej na zasadzie komentowania pomysłów, w przeciwieństwie do ludzi od EU, którzy jak np. Stradley mogą się poszczycić scenariuszami do poszczególnych odcinków. Dokładnie tak samo jak było z Ewokami czy Droidami.
Ludwiczek napisał(a):
spoilerów ("w c***") czytałem już wczoraj, na ICO i po prostu... zamarłem: Na pokładzie "Zmierzchu" Ahsoka daje Rottcie lekarstwo, a on przy okazji obrzuca ją górą rzygowin.
TO JEST żart, prawda?
________
To NIE JEST żart...
Ja tam mam nadzieje ze to ajaks marna prowokacja..
Wypada tu użyć słów: "nadzieja matką głupich" tudzież "nadzieja umiera ostatnia". Wszystko się zgadza z obrazkami widzianymi w trailerach.
miało być źle, jest tragicznie. Naciskam prześlij, bo im dłużej myślę nad TCW to mam ochotę puścić wiązankę na dżordża
Bolek napisał(a):
masakra
________
MAKABRA!!!
Tak trudno to pojąć???
Lucas przeszedl sam siebie. W zyciu sie nie spodziewalem, że bedzie tak zle... Nawet ostanio zaczynalem wierzyc, że TCW moze byc w porzadku... Ten `humor` jest okropny. Jezeli uwazacie, że Nestor musi odejsc , to Lucas musi zostac podpalony, pociety na kawalki i zakopany... Czy Wy czytajac ten skrot, tez mieliscie wrazenei ze to wszytko nie ma sensu i z trudem rozumieliscie nastepujace wyapdki?
uważacie, że to żart?
Jest to tak bzdurne i absurdalne, że aż niemożliwe.
Dla kogo ma to być? Dla fanów chyba nie.
wlasnei dlatego uwazam, że to nie jest zart. To jest zbyt durne, żeby mogl to wymyslic zwykly zartownis. To musial byc ktos wyszkolony i przygotowany do tworzenia takich rzeczy.
...Ty napisał tego newsa to oczywiście że uważalibyśmy to za żarcik (tudzież kawał), nasz mały dowcipnisiu :*
osz Ty chamie, teksty mi kradniesz! Nie przesadzaj, bo jeszcze sam zostaniesz małym Psotnikiem
"Mały dowcipniś" wszedł już do bastionowego kanonu więc siedź cicho Albo nie będzie nocnych swawoli w Pilcho!
A tak w ogóle Gunfan to potwór!
Gunfan · 2008/07/06 15:24
GROM, zajrzyj szybko do tego wątku:
http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=327145
bo jesteś tam potrzebny!
z newsa http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=9219 :/
powiedzmy, że miałem ochotę na małą drakę Nudno jest, wszyscy spamują w wątku o Endorze i nic się nie dzieje... Czas rozruszać towarzystwo
Ale dzięki za komplement. Mów mi Gufi
GROMie, przybywaj!
skoro mowa o bajkach ty "ciasteczkowy potworze", następnym razem, jak mnie przyzywasz to trzy razy potrzyj magiczną kulę, tylko nie bądź nadgorliwy bo ją przepolerujesz i straci moc przyzywania.
Tak TCW to bajka animowana i co z tego?
Sky napisał(a):
________
Nie, Sky - nie wpadłbym na tak absurdalny pomysł.
poczytałem te spoilery na ICO. Ale po łebkach, niezbyt dokładnie, dlatego fabuły wciąż nie ogarniam. I raczej już się wgłębiać nie będę, aż do premiery. Co do tych pięknych szczegółów, które mi się tu i tam rzuciły w oczy, jak punky muffin czy rzygi, to powiem tak: nie rusza mnie to. Ale wiecie, w kwestii TCW to mnie ogólnie mało co rusza... Uodporniłem się.
Idę do kina dla bitew i napierdalanki. No i może dla muzyki, widoku pojazdów i statków, oraz usłyszenia ulubionej biblioteki dźwięków (Ben Burtt forever). Koniec tematu.
wszystko... i część 1 i 2.
Powiem tak: zaskoczony jestem bardzo. O ile zrozumiałem, że ten produkt skierowany jest na target 8-14 to nie przypuszczałem, że bedzie on aż tak upośledzony (target nie film bo to to padaka). Zaspoilerowany humor bowiem przypomina mi dowcip o klaskaniu i jedzeniu loda (niestety nie da się opowiedzieć, trzeba pokazać), a kolejne sceny bardzo słabą zręcznościówkę z konsol .
Ktoś powie, że Ameryka ma taki poziom. Ja powiem nie! Amerykanie potrafią robić milionowy odcinek Mody na sukces czy szajs pokroju BH90210, ale są zdolni do stworzenia X-files czy Rodziny Soprano. Ich kreskówi potrafią być denne jak nic innego na świecie (The Powerpuff Girls czy I Am Weasel), ale potrafią narysować Simpsonów, South Park czy The Grim Adventures Of Billy & Mandy.
Zatem niech CW będzie jaki jest. Dla upośledzonych geeko-maniaków 8-108, z miliardem gadżetów i bobikim Huttów (swoją drogą chciałbym zobaczyć małego, słodziutkiego Hutta ). Niech będzie. Spiracę go, obejrzę i spokój.
Ale niech normalni fani dostaną wojny klonów jak z Shatterpointa, MedStarów czy RC. Dozwolone od lat 18... 16 powiedzmy. Chyba nie trzeba być specem od marketingu żeby to dostrzec?
A gdyby to był aktorski film, to inaczej byście gadali.
Taka jest prawda...
A co do fabuły, no cóż nawalanka....
Ale jeśli sięgniemy w tą fabułę, to seperatyści pod dowództwem Dooku (a raczej Dartha Sidiousa - "Jedi nie tylko będą walczyć z tobą Dooku, ale i z klanem Huttów") mieli genialny plan i oszukali Jabbę i Jedi. Intryga i jeszcze raz intryga... To lubię, czekamy do września 2008r.
emperator napisał:
A gdyby to był aktorski film, to inaczej byście gadali.
Taka jest prawda...
________
No bo to prawda. Prawdziwy film rządzi się innymi prawami niż film animowany. Wątpię czy pokusiliby się wtedy na walkę na miecze świetlne na grzbiecie rancorna i inne cyrki, które zobaczymy we wrześniu. Chyba jednak byłoby trochę poważniej i inaczej.
...to chyba rzeczywiście warto wstrzymać się z oceną TCW do czasu premiery. Owszem, z dostępnych informacji można już teraz wywnioskować, że będzie to kicha i papka dla dzieciuchów, ale ostateczny efekt być może będzie do przełknięcia. Ludziska z TFN sami przyznają, że fabuła nie jest w pełni potwierdzona - została raczej złożona z różnych źródeł i nie była wynikiem obejrzenia filmu.
Zaczynam bronić TCW? Broń Boże Dalej uważam fabułę i sam pomysł tego filmu za upośledzony i podobnie jak inni ubolewam, że nie dane nam będzie zobaczyć wojen klonów takimi, jakimi powinny być pokazane - z Shatterpointa itd. Ciągle przeżywam marnowanie potencjału tematu oraz firmy :/
Trzeba też zauważyć, że w gruncie rzeczy epizody też wielce skomplikowanej fabuły nie miały... Wszyscy jakoś przełknęliśmy naciągnięcia i niedoróbki NT. Oby teraz było tak samo.
Ja się nastawiam do TCW tak samo jak Gufi - nie interesuje mnie fabuła, nowi bohaterowie itd. Ani trochę. Ale świetnie będzie zobaczyć widoki nowych planet, istoty różnych ras, statki kosmiczne i najważniejsze - bitwy. Naczytaliśmy się o bitwach kosmicznych sporo, obejrzeliśmy mało - w TPM bitwa o Naboo, w ROTS o Coruscant, w ANH o Yavin i w ROTJ o Endor. Daje nam to w sumie cztery zajebiste bitwy kosmiczne (można jeszcze podciągnąć pod bitwę - w atmosferze - Geonosis, tam też było sporo statków itd.). Podczas gdy w całym uniwersum SW bitew jest oGROMna ilość i jednocześnie bardzo mała szansa, że zapozna się z nimi inaczej niż przez tekst - a to ilustracja z "The New Essential Chronology", z "Jedi vs Sith" czy też jakiegoś podręcznika do RPG...
Tymczasem TCW dadzą nam po raz kolejny szanse oglądania najróżniejszych bitew na ekranie w ilości większej dziesiątki razy (o filmie i serialu mówię) od tego, co dotychczas widzieliśmy. Wyglądu Niszczycieli, myśliwców itd. nie da rady spier..., co najwyżej mogą je odrobinkę uprościć.
I to chyba jedyny prawdziwy plus TCW.
W sumie masz duzo racji. Tylko wez pod uwage fakt, że wiele z naszych niepokojow sa wynikiem brania, byc moze podswiadomego, ale nadal brania TCW jako prognozy dotyczacej jakosci serialu aktorskeigo. Z reszta bitwe ksomiczna tez da sie popsuc. Wszytko da sie popsuc. Pamietasz Anakina na Staapach?
Po pierwsze to nie tylko wasze niepokoje, ja również się boję o przyszłość całego SW, tylko choć raz chciałem zauważyć jasną stronę. Ale nie łączmy TCW z serialem aktorskim bo to zupełnie co innego i chyba mimo wszystko ktoś inny będzie nad tym pracować... zważywszy na to, że serial TCW ma się potem rozdzielić na kilka mniejszych więc ekipa od kwadratowych ryjów będzie cały czas miała dużo do roboty.
A jak mówimy o bitwach kosmicznych to nie wliczajmy Anakina skaczącego po STAP-ach Oczywiście że wszystko da się popsuć. Niech zepsują jedną, drugą, trzecią bitwę - ale czwartą i piątą pokażą zajebiście. Taką mam przynajmniej nadzieję :] Ja bym tylko chciał żeby powrócili do sposobu pokazywania bitwy jaki widzimy w ANH i ROTJ (chociaż bardziej w tym pierwszym filmie) - interakcja pomiędzy wieloma pilotami, pokazanie różnych pojedynków itd. Bo w ROTS nie widzimy praktycznie niczego innego niż ciężkostrawnych akcji Anakina i Obi-Wana, a zapowiadało się na wielką rozpierduchę... Nie wliczam tutaj kilku ujęć walk pomiędzy okrętami, bo ich tyle co kot napłakał.
Obawiam się, że będę musiał iść do kina z papierową torbą na głowie
Ja to tylko marzę, że fabuła zostanie potwierdzona, będzie rzyganie pierdzenie i ogólny gnuj! Siadam w kinie pokazują się Lucasfim ltd. i inne pierdoły sruuu! Anakin niejest debilem Rotto czy jak mu tam nieżyga, ale z honorem jęczy na podłodze, Ashoka ciąga go po podłodze, a Anakin walczy z Asajj nie jak wieśniak z Tatooine, który w życiu niewidział podwójnego miecza świetlnego, tylko jak mistrz Jedi i wogóle jest super!!! - Nadzieja matka głupich jak powiedział JNR
jesteś tylko Yeleniem lol.
Chłopaki do zobaczenia w kinie, tylko nie zapomnijcie papierowych toreb, bo ludzie pomylą was z dziećmi, a tego chyba nie chcecie!
Błagam, nie mów, że po przeczytaniu tych spoilerów ciągle Cię TCW kręci?
Ja liczę tylko na ciekawy soundtrack, jakieś ładne walki w kosmosie i to wszystko. Film obejrzę, oczywiście (ale do kina w ramach bojkotu TCW nie pójdę), ale jednak... no cóż, humor w rodzaju "rzyganie, pierdzenie, zabawki skaczące po potworze" etc mnie nie bawi... I całe TCW mnie nie bawi... Jak Lucas może coś takiego zrobić legendarnemu Star Wars? I jak teraz w towarzystwie będzie można się przyznać do bycia fanem? Ludzie dorośli tez na to pójdą, pewnie całe klasy na to się wybiorą i co??? I do StarWars zostanie przyklejona metka gówna dla dzieci. Tak, gówna. To będzie syf, dziecinny i infantylny syf pełen bekających ślimaków, słodkich nastoletnich mega-jedi z ich różowymi robotami i generalnie sprofanowanie świętości!!! Jak można Wojny Klonów przedstawiać w taki sposób??? Najkrwawszą, największą i najbardziej poważną wojnę zamienia się w zabawę? W bajkę? No jak to... No moment... Kurcze, Wojny Klonów to mój ukochany okres! Kocham książki z tego okresu (Medstary, Komandosów... na Punkt Przełomu ciągle poluję)... ale takie coś? Jestem załamany...
od siebie wymagasz. Co do spoilerów to nie wiadomo ile w tym prawdy, bo chyba każdy wie, jak GL traktuje poważnie nie ujawnianie fabuły przed premierą. Natomiast sam spoiler jest napisany w tonie sarkastyczno-żartobliwym potęgując wrażenie degrengolady.
można wiedzieć co zrobisz, jeśli to wszystko okaże się prawdą?
Co zrobisz, jak film będzie super?
"A może jakiś rym?"
Jak babcia uważa: nie dla ludzi o słabych nerwach.
Sky jest bez jaj,
Ostał mu się jeno róg
(na policzku ofkoz, twórczość fanów)
I jak ci się podoba?
Mod edit: Średnio.
Mała prośba: pisz zgodnie z regulaminem.
Mała prośba do innych użytkowników: zajmijcie się CW, a nie słownymi utarczkami.
Dziękuję
czy to jest spoiler do tcw?
Tytymek> Dobrze wiem, o co chodziło Skyowi, czy GF o Prowokację, ale oczywiście tego nie dostrzegasz. Następnym razem, jak próbujesz być bezstronny w osądzie, to nie próbuj tylko bądź.
Nie musisz mi tłumaczyć, czy ktoś ma prawo do swojego zdania, bo to oczywiste(czasy PRL już dawno minęły), ale jeśli ono ma na celu tylko i wyłącznie prowokację i robienie dym na forum to dużo zmienia. Jeśli Sky i GF robią offtopa i próbują zabawić się czyimś kosztem, (bo wydaje im się, że jak są parę lat na forum to im wolno) to wszystko jest ok, czy właśnie oto ci chodzi?
Po raz kolejny mylisz uwielbienie do GL z szacunkiem, którego wielu na tym forum brakuje, bo są zazdrosnymi ludźmi, którzy czyjś sukces traktuj, jako zło tego świata.
Udowodnij swoją tezę, że łykam wszystko, co mi GL poda.
Natomiast, jeśli chodzi o TCW to trudno uwielbiać coś, czego sie jeszcze nie zna, więc nie obracaj kota ogonem, a do dużego optymizmu mam chyba prawo, czy nie? Jeśli mnie zapytasz, czy Wojny Klonów powinny być krwawe, jak to przystało na wojnie i czy lepiej żeby to był film aktorski to oczywiście, że tak zwłaszcza bym sobie życzył epizodów, od 7-9, ale jeśli będzie to film animowany to też będę się tym cieszył, bo moja pasja ma dawać mi radość, a nie dołować. Najwyraźniej Sky i GanFan już dawno się wypalili i próbują zarazić tym innych.
Co do EU to nie ja uznałem je za dodatek tylko GL, który dał wam EU. Posiadam wszystkie książki po polsku i angielsku, wiele komiksów, również lubię EU, ale nie mam problemu z zaakceptowaniem tego, co GL uznał za kanon i bynajmniej nie czuję się przez niego oszukany.
Na koniec, nie zbierałem mojej kolekcji by wam zaimponować lub by mieć z tego tytułu prawo na bycie lepszym fanem mającym tylko rację, tylko dla tego, że SW to moja pasja, więc nie rozumiem, co miałeś na myśli.
Ps. Jak sądzisz czy ton, który przyjąłeś i stronniczość w stosunku do mnie to jest prowokacja? Uważasz, że jesteś ok.?
Przepraszam Admina za kolejnego offtopa, ale musiałem się ustosunkować.
Darth GROM napisał(a):
Nie musisz mi tłumaczyć, czy ktoś ma prawo do swojego zdania, bo to oczywiste(czasy PRL już dawno minęły)
Ciekawe. Nawet bardzo. A więc dlatego wyzywasz wszystkich w komentarzach żeby udali się do psychiatryka, jeśli łajdaczą na TCW? Nie chce mi się cytować konkretnie, ale będziesz bardzo chciał to znajdę.
bo wydaje im się, że jak są parę lat na forum to im wolno to wszystko jest ok, czy właśnie oto ci chodzi?
Wciąż i wciąż to powtarzasz że zawróciło nam w głowie bo długo jesteśmy na forum. Jak zdarta płyta. Wymyśl coś lepszego.
Udowodnij swoją tezę, że łykam wszystko, co mi GL poda.
Wolisz linka do swojej kolekcji czy do komentarzy jaki to GL jest boski, że jesteś jego fanem i zawsze to co zrobi jest dobre?
Co do EU to nie ja uznałem je za dodatek tylko GL, który dał wam EU. Posiadam wszystkie książki po polsku i angielsku, wiele komiksów, również lubię EU, ale nie mam problemu z zaakceptowaniem tego, co GL uznał za kanon i bynajmniej nie czuję się przez niego oszukany. Na koniec, nie zbierałem mojej kolekcji by wam zaimponować lub by mieć z tego tytułu prawo na bycie lepszym fanem mającym tylko rację, tylko dla tego, że SW to moja pasja, więc nie rozumiem, co miałeś na myśli.
No a właśnie sęk w tym że wielu fanów uważa te "dodatki" EU za o wiele lepsze od oficjalnych rzeczy. Ale są gusta i guściki i o nich się nie dyskutuje. Ty dyskutujesz.
I na koniec dodam - nie pojeżdżam Cię za to że wielbisz GL, TCW czy cokolwiek innego. Widziałem że masz dużą kolekcję więc musisz być hardkorowym fanem. Ale daj sobie spokój z tekstami w komentarzach pod każdym newsem do TCW. Jeśli ktoś twierdzi że serial/film będzie głupi - to po co się przejmujesz, skoro wiesz lepiej? Będziesz udowadniać na siłę coś komuś? Daj sobie spokój z nawracaniem wszystkich na uwielbienie dla GL a naprawdę nikt nie będzie miał nic przeciwko Tobie. Zaakceptuj zdanie innych. Czy to taki wielki problem? Dżizys, który raz ja już to powtarzam.
A jak znudzi ci się używanie jako głównego argumentu w dyskusji o TCW mojego zdjęcia z DF-ów to daj znać, pogadamy. Bo na razie to się ośmieszasz. Ale jeśli chcesz dalej rozmawiać na takim poziomie - to nie ma sprawy.
Do moda - to już naprawdę ostatni raz Poza tym post kulturalny i rokujący nadzieje na happy end!
Wesołe jest życie fana SW.
GROM napisał:
Dobrze wiem, o co chodziło Skyowi, czy GF o Prowokację (...) ale jeśli ono ma na celu tylko i wyłącznie prowokację i robienie dym na forum to dużo zmienia. Jeśli Sky i GF robią offtopa i próbują zabawić się czyimś kosztem, (bo wydaje im się, że jak są parę lat na forum to im wolno) to wszystko jest ok, czy właśnie oto ci chodzi?
Czyli namieszałem. Czujesz się pokrzywdzony moją małą gierką - w porządku. Mogę cię nawet za ową prowokację przeprosić. W końcu to jakby przeze mnie dostałeś ostrzeżenie od moderacji... Prawda?
Ok, dzieci. Postaram się już nie ściągać GROMa na forum, bo z tego samo zło wynika dla wszystkich zainteresowanych. Mea culpa. Myślałem, że gość wejdzie do niniejszego wątku i będzie bronił TCW w swoim słynnym stylu... Liczyłem też na trochę utarczek słownych, może nawet kłótni. Chciałem się, krótko mówiąc, zabawić. Kosztem GROMa. GROMie, wybacz.
Najwyraźniej Sky i GanFan już dawno się wypalili i próbują zarazić tym innych.
No ale tutaj to akurat pojechałeś. Już ci pisałem kiedyś w komentarzach, że nic o mnie nie wiesz. Ani o moim fanostwie. Do wypalenia się mojego fanostwa Gwiezdnych Wojen jeszcze daleko... Natomiast jestem całkiem bliski olania takich Gwiezdnych Wojen, jakie obecnie serwuje nam Lucas. Uważasz, że to sprzeczność? Że SW to jest właśnie przede wszystkim to, co Lucas nam serwuje? No i tu się, między innymi, różnimy.
A moją niechęcią do TCW (która zresztą nie jest wcale jeszcze taka ogromna) nie muszę nikogo zarażać. Fani nie są ślepi i sami wiedzą, co mają myśleć. Ja nikomu nie narzucam żadnych poglądów - zresztą moje i tak są w miarę stonowane.
Reszta twojego posta jest całkiem wporzo, oby więcej takich. Tylko błagam, nie doszukuj się wszędzie prowokacji. A jeśli już dojdziesz do wniosku, że jakąś widzisz - nie reaguj. Bo to chyba lepsze niż zaczęcie pyskówki z prowokatorem, nie?
Za (częściowy) offtop nie przepraszam. Chceta, to tnijta.
Ja do tych spoilerów ledwie zajrzałam. Przeczytałam ledwie kilka zdań i się wycofałam. Przeczytałam natomiast co tu piszecie. Owszem nie napawa to wszystko optymizmem, wręcz przeciwnie. Mój, ostatnio wzrastający, entuzjazm został przygaszony, ale jednak nadal czekam.
Jak wyżej niektórzy pisali, czekam na walki, na samo wydarzenie, na to, że SW wraca do kin. I mam cichą nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone. Ten ostatni webdoc o klonach był taki fajny.
W każdym bądź razie, nie mam zamiaru rwać włosów już dziś. Nie dam się też skusić już żadnym spoilerom.
zaproponuję alternatywę dla Wedgowego wyżywania się nad The Clone Wars - streszczenie by The Outer Rim. Tym razem byliśmy minimalnie szybsi od ICO
[URL]http://outerrim.pl/News/?file=article&sid=1472[/URL]
A sam film to na chwilę obecną odgrzewana kicha. Jar-Jarowy humor, zachwianie kontinuum i powtarzanie schematów (jakby jednego "I have a bad feeling about this" było mało). Zobaczymy, czy film nadrobi chociaż poziomem animacji.
...Amidali mówiącej "Mam potężnych przyjaciół" do wujka Jabby. Nie wiem, Lucas myśli że jest zajeboski jak nawiązuje do tekstów z epizodów :/ Dla mnie to żenada...
Ale miło, że na TOR pojawił się na tekst. Na Bastionie nie ma, na ICO średnio się go da czytać ze względu na punkt widzenia Wedge`a (mimo że mam taki sam - ale takie coś powinno być pisane bez emocji), więc duży plus ^^
ja tylko dodam, ze na Bastionie można już przeczytać tłumaczenie wszystkich trzech części spoilerów do TCW, jakie zamieścił TFn. Zapraszam tu: news.php?nr=9227
Co sie stalo z problemamy zoladkowymi Rotty w tej wersji tlumaczenia?
kiedy większość zaczęła znów nastawiać się na coś fajnego, ja zaliczałem się nadal do kręcocych nosem zrzędów, widzących wszytsko w ciemnych barwach. Z przykrością stwierdzam że się nie zawiodłem oczekiwaniami. No cóż, ale na serio to setny komentarz typu "źle to widzę".
w sumie nie liczyłam na jakąś super wypasioną i na poziomie fabułą, ale miałam - i mam nadal - nadzieję, że klonom przydzielą jakieś bardziej ważne role, niż bycie osobami do ratowania... jak sama nazwa wskazuje to jest okres Wojen Klonów!!! mogliby choć odrobinę zwiększyć znaczenie Rex`a! zwłaszcza, że tak bardzo przypadł mi do gustu (może dlatego, że [ponoć] ma być podobny do anakina...)
ale i tak pójdę do kina. raz, że mam zniżkę, więc 5 złotych mnie nie zbawi, a dwa, że fajnie będzie zobaczyć jakąś walkę... co ja bym dała, żeby owe Wojny Klonów były zrobione jak Kompania Braci! taki klimacik i prawdziwe oblicze wojny ze zwykłym życiem żołnierza... ;>
ten Rotta to jakiś żart, oczekiwałem większego g***a http://img90.imageshack.us/my.php?image=51hu99l8xslsl500aa240en1.jpg