TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Ahsoka Tano i inni nowi bohaterowie

Burzol 2008-05-23 14:28:00

Burzol

avek

Rejestracja: 2003-10-14

Ostatnia wizyta: 2025-01-19

Skąd: Poznań

Ten rok przynosi nam fanom sporo nowości do świata Gwiezdnych Wojen. Serial "The Clone Wars", gra "The Force Unleashed", nieporadny crossover wektorowy, czy wygłupy Skywalkerów w Legacy - jest tego trochę. Wraz z nowymi wydarzeniami poznajemy zupełnie nowe postacie, a wiele z nich budzi sporo kontrowersji. Ahsoka Tano, nowa padawanka Anakina Skywalkera. Rotta "Stinky" the Hutt, syn Jabby. Nieznany Uczeń Dartha Vadera zwany Starkillerem. Celeste Morne, obezwładniona przez Talizman Zła. Nat Skywalker, grubiutki mechanik.

Czy to dobre postaci? Pytam, bo dosyć dużo pomyj się na nie wylewa. Są tacy, którzy narzekają, że są nieprzemyślane, że niepotrzebne. Że wystarczyłyby te, które już znamy. Jak to jest?

A problem nie jest wcale taki bezpodstawny, w końcu za jakiś czas przyjdzie nam poznać zestaw zupełnie nowych postaci z serialu aktorskiego, i nie będą mogły to już być kreskówkowi bohaterowie, to będą musieli być ludzie i nieludzie z krwi i kości, następcy Sola, Organy, czy Skywalkera. Czy dadzą sobie radę z nami?

Dodatkowo kilka pytań pomocniczych:
Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
Czy Jabba mógł mieć syna?
Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
I tym podobne.

LINK
  • Odpowiedzi: krótko i na temat

    Aquenral 2008-05-23 14:47:00

    Aquenral

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd:

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Wystarczy trochę dobrych chęci i masa wiedzy, no, ewentualnie dostęp do internetu i Wookieepedii, żeby wszystko działało tak jak ma działać. Bohater nie musi być bohaterem, nawet wskazane jest, ażeby nim nie był; misie wolą złe i neutralne postaci. Nasza postać nie może być niepokonana/niezwyciężona - po co taka? Nie może stać się od razu pępkiem galaktyki, wszak czemu miała by być? Najlepiej ktoś, kto ma ciekawie poprowadzona historię i stosunkowo dobrze kreślącą się przyszłość. Tyle ode mnie.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    Czemu? Bo zwyczajnie nią rzygam. Jest wszędzie, na okładkach książek, promocyjnych opakowaniach, plakatach. Jakim sposobem Anakin Skywalker, Wybraniec, mógł mieć uczennice w samym środku wojen klonów? Przecież to cios w cały kanon. Nigdy nie była nigdzie wspomniana! Toż to prawie bluźnierstwo... Mhm, gdyby zginęła pod koniec tCW byłoby bosko. Jednak wiemy, że papcio Luca$ prawie na pewno utrzyma ją przy życiu... Pewnie ona będzie matką Starkillera albo zasiądzie w Radzie Jedi w 137 ABY...

    Czy Jabba mógł mieć syna?
    Czemu nie? Tylko, matko!, proszę, nie Stinky. Jabba jest Huttem, czyli hermafrodytą, może mieć dzieci, więc czemu ktoś miałby mu odmówić Rotty? A niech ma. Tylko nie wiem dlaczego Separatyści go/ją porwali, a zakon Jedi wysyła swoich przedstawicieli, szczególnie po poprzednich kontaktach Jabby z Jedi... Ale ogólnie nie jestem przeciw.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    Zła do samego środka. Rozumiem, że tCW będzie dla dzieci, ale Stinky? Bez przesady... Rotta the Hutt - nie jest źle, ale "Rotta "Stinky" Hutt? Żal.pl Nie chcę rozwijać tego wątku. Jestem stanowczo na nie.

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    A kto powiedział, że był potężniejszy o Sidiousa? Był całkiem Mocny (), ale czy był lepszy od Imperatora? Niby był mistrzem telekinezy, ale to Palpatine był lordem Sithów, a nie nasz Starkiller. A ukrywanie w Mocy nie jest niczym nowych, spójrzmy na Jacena Solo, Aing-Tii, Yuuzhan Vongów, islamiry... Niech Wasza wyobraźnia zadziała.

    To tyle.

    LINK
  • Re: Ahsoka Tano i inni nowi bohaterowie

    Apophis_ 2008-05-23 14:53:00

    Apophis_

    avek

    Rejestracja: 2005-12-25

    Ostatnia wizyta: 2021-04-26

    Skąd: Łódź

    Burzol napisał(a):

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?


    Nie może być wypasiona w kosmos, ratować sama całej galaktyki lub sama całą galaktykę podbijać. Musi być logiczna i sensownie wpisana w universum.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Na siłę wrzucona do universum, do okresu który znamy bardzo dobrze, nieznana wcześniej postać która wymiata ze swoim mieczem, i jako 12-letnia dziewczynka ma być idolem nowego pokolenia "dawaczy-kasy-na-lukasa".

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    Mógł.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Tak. Śmierdziolek? Co to w ogóle ma być? 5-latek się tylko zaśmieje. Aj, sorry, przecież TCW jest dla pięciolatków!

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    Nie mógł być. TFU powinno nie być kanoniczne... Chociaż zobaczymy, co książka (czyli kanon) tam zaprezentuje. Bo gra? Phew, śmiech na sali. I za dobra na PC... jeszcze większy śmiech na sali.
    ________

    Co do postaci serialowych: boję się kolejnych absurdów, wielkich wydarzeń i wypasionych w kosmos bohaterów, do których zostanie napisane kolejne 50 książek. Co do Legacy: absurd, absurd, absurd! Brawa dla Imperatora-Sitha (którzy przeżył 66, inwazję Yuuzhan Vongów, walkę z Obi-Wanem na Tatooine) i jego drużyny Maulo-podobnych Shitów. Co do Cade`a: dziękujemy Luke za fantastycznych potomków. I na h*** nam to? I jak umarłeś koleś? W Dziedzictwie miałeś paść, a nam tu zaraz 70-latku uratujesz znowu galaktykę. Nat Skywalker - phew, co to jest? I te usilne nawiązania... próba łączenia... Vector - jaaaasne. Starkiller - ah, płaczemy nad tymi nawiązaniami do korzeni. Co za fantastyczny ukłon w stronę fanów. Nic tylko pawia puścić... Rebellion?! Taaa! Luke świeżo dostał mieczyk świetlny i od razu nim wywija na lewo i prawo. Pięknie. Tak, po prostu pięknie. Z KotOR`a to Jarael mi się podoba. Ładna jest.

    Huu, wreszcie to z siebie wyrzuciłem...

    LINK
  • .

    Gas Xar 2008-05-23 15:01:00

    Gas Xar

    avek

    Rejestracja: 2005-06-23

    Ostatnia wizyta: 2016-06-02

    Skąd:

    Szczerze mówiąc nie wiem czemu większości nie pasuje wprowadzanie nowych postaci do uniwersum. Eksploatowanie ciągle tych samym bohaterów może okazać się w ostateczności nudne, także przesadzone. A dajmy na to postać takiej Ashoki, która pojawi się przy już znanych bohaterach może być w przyszłości dalej rozwijana już niejako samodzielnie. Taki powiew świeżości.

    > Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

    Nie da się na to pytanie chyba jednoznacznie odpowiedzieć IMO ważne jest by dana postać miała własny charakter i była konsekwentna w swoich myślach, czynach, czy słowach.


    > Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Akuratnie Ashokę polubiłem. Jest ona takim przykładem Jedi kompromisu pomiędzy Anakinem a Obim. Świetny był ten jej tekst: "I am the Jedi Knight!"
    To co tu nie pasuje to raczej fakt, że jest Padawanką.... Anakina. W ANH Vader do Bena mówi, że opuszczał go jako uczeń, a teraz sam jest Mistrzem. To trochę koliduje, a ja sam opierając się na tej kwestii z ANH przez pół RotSa, gdy go pierwszy raz oglądałem byłem pewien, że Anakin wciąż jest Padawanem, nie Rycerzem. Ale jako, że nim jest, to może mieć Padawankę... Gdyby tylko jeszcze była ona wspomniana w RotSie... wtedy dałoby się ją jakoś lepiej strawić.
    No cóż, Ashoka jako postać nie jest zła, to już bardziej jej umiejscowienie jest kontrowersyjne... Ale i tak jestem ciekaw co z nią zrobią Taka tragiczna śmierć w polu walki byłaby najlepsza


    > Czy Jabba mógł mieć syna?

    O_o
    Huttowie wciągu życia zmieniają płeć. Jabba w pewnym okresie życia, tj. w okolicach RotSa musiałby pozostać samicą :| ażeby posiadać potomka. A jeśli dobrze mi się kojarzy, to Jabba w jednej z książek (a może to inny Hutt?) brzydził się sprawami macierzyństwa, widząc potomka swojej ciotki. Nie miałoby to raczej miejsca, gdyby wcześniej sam przez macierzyństwo przeszedł. Ewidentna rozbieżność


    > Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Ksywa jak ksywa. Może dziwna jak na Hutta, bo... jakby odpiera mu typowy majestat tych istot. Ale coż...


    > Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    To że Starkiller (sic!) był dobry w telekinezie wcale nie oznacza, że był silniejszy w Mocy od Sidiousa ;] Moc obejmuje wiele aspektów, a już sam fakt, że Starkillera nie widzimy na miejscu Palpatine`a w czasach OT, jak i to, że to Starkiller ukrywa się przed Imperatorem no i wreszcie fakt, pokazany w trailerze, że Vader leje Starkillera jak psa ewidentnie pokazuje jak wygląda rozkład sił wśród tamtej trójki ;-]
    Tj. Palapatine>Vader>Starkiller. Przynajmniej w tamtym okresie
    Starkiller posługuje się Mocą w sposób widowiskowy, Palpatine bardziej subtelny (dziwne, a jednak). Nie wszystko jest tym na co wygląda, a widowiskowość nie świadczy o potędze

    LINK
  • .....

    Gas Xar 2008-05-23 15:08:00

    Gas Xar

    avek

    Rejestracja: 2005-06-23

    Ostatnia wizyta: 2016-06-02

    Skąd:

    Niemożliwe To w takim razie dlaczego Jabba miał ciocię?

    Na 100% wyczytałem to w jednej z książeczek Chyba jedna z tych przygodówek Hana... hmm... niepajętam

    LINK
  • EU dziś, i EU wczoraj

    Mel 2008-05-23 15:13:00

    Mel

    avek

    Rejestracja: 2005-03-21

    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

    Skąd: Warszawa

    Jak kilka lat temu psioczyłem na tych całych Yuuzków to jak wczoraj przeczytałem Legacy do 24 numeru zaczynam tęsknić za NEJ. Jak mówiłem dawno temu, Legacy de facto jest powtórką z rozrywki. Źli i brzydcy Sithowie, kontra piękny zagubiony Cade. Sam motyw nowego zakonu Sith jest żenujący, te wszystkie Talony, Krayty nie mają tego czegoś co miał Vader, Sidious, Exar Kun, Revan czy Nihilus. Świat przedstawiony w Legacy kompletnie nie pasuje do świata SW(np. zbroja Krayta). Jedyny Sith z nowego zakonu którego jako tako akceptuje to Nihil(btw beznadziejne podobieństwo przydomka do Nihilusa), mimo że też bez rewelacji. Ogólnie Legacy jest chyba jedną z większych klap. A największa? Największa wpadka imo to świetna seria Legacy Of The Force. Wszystko wskazuje na to że początek spoilera Jaina pokona Jacena koniec spoilera co jest zabiegiem bez sensu. Jego postać świetnie wyewoluowała, ale musi sie oczywiście skończyć happyendem. I w ten sposób świat SW staje sie powoli przewidywalny. Co do TCW-jestem pewien tego, że serial będzie klapą. Sam fakt że najbrutalniejszy konflikt w sadze Lucasa będzie serialem dla dzieci mówi sam za siebie. Niestety. Zupełnie inaczej sobie wyobrażałem ten serial, i obawiam się że nie dorówna w połowie CW Tartakowskyego. Nie czuć żadnego klimatu. Anakin który wygląda jak ciota, broda Dooku i Yoda powalają. Na temat TFU nie wiem wiele, widziałem trailer, i zastanawia mnie jedna rzecz. Jeśli Starkiller był taki potężny, czemu Vader z nim nie obalił Imperatora? Twórcy zapowiadali że postać Starkillera to "czym byłby Luke po ciemnej stronie Mocy". A przecież Vader z Luke`iem chciał zniszczyć Sidiousa... Nie doczekamy sie chyba w najbliższym czasie czegoś na miarę Trylogii Thrawna czy Zdrajcy. EU leci na łeb na szyje, a brakiem książki o Plagueisie mnie mówiąc krótko wkurzyli. Na pewno oddech świeżości w EU by sie przydał. Ile można czytać o Hanie, Lei, Luke`u czy Jainie. Jest pustka między TPM a AOTC. Może tym się zająć? Może książkę o Yodzie napisać (chodziły plotki że ma być film). Gwiezdne wojny mają niesamowity potencjał, trzeba to jednak umieć wykorzystać.

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Myślę że skoro EU stworzyło Mare Jade, Noma Anora, Vergere czy Bane`a, bez problemu poradzili by sobie z nowymi postaciami. Na samo pytanie nie odpowiem, bo cóż, są ludzie ode mnie w tym lepsi.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    Gdyż w żadnej/ym z książek/komiksów/odcinków CW jakie /czytałem/oglądałem nie słyszałem o tym że Anakin Skywalker miał uczennicę. Jest to po prostu mieszanie w kanonie.

    Czy Jabba mógł mieć syna?
    A czemu nie?

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    Myślę że bardzo zła, powiedzmy że pasuje do świata SW jak amphistaff do Sitha.

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    Dla mnie motyw arcypotężnego Starkillera jest chory, bezsensu i w ogóle ssie.

    LINK
    • Re: EU dziś, i EU wczoraj

      Kasis 2008-05-24 23:00:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Rzeszów

      Melipone napisał
      Gwiezdne wojny mają niesamowity potencjał, trzeba to jednak umieć wykorzystać.

      Amen. I to mnie wkurza, ta świadomość, że mogłoby być tak super, a nie jest. Ile już mieliśmy elektryzujących nowości, które na etapie spekulacji wydawały się być czymś super. A potem oficjalny produkt był o wiele gorszy od pomysłów fanów. Dlaczego oni nie zatrudnią prawdziwych maniaków?

      LINK
  • -+-

    Maxi Sith 2008-05-23 15:34:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?-
    Nie być Sue Rustoni, miec wyobrażnię i ZNAĆ KANON
    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?-
    Ble ble ble... i tu bym mogł skończyć o Tgrutańskiej Woźnej ale wyjaśnie, nie cierpię jej bo ma kanaon w d***, i jest wszędzie jej pełno
    Czy Jabba mógł mieć syna?-
    Se mogł mieć... czmu nie, bo był wielkim glutem? dlatego niby by nie mógł mieć?
    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    ... Rotta - ok, Stinky - bleeeee... czy on jest słodkim małym Twi`lekiem że tak się zwie?
    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?-
    se mógł być w ukryciu, może miał tak jak Jacen opanowane ukrywanie się w mocy, a może Impek go toleriował, bo "przwidział to" tak samo jak Bitwę o Endor

    Czy to dobre postaci?
    Ahsoka Tano - nie
    Rotta the Hutt - tak
    Rotta "Stinky" the Hutt - nie
    Starkiller - tak
    Celeste Morne - nie
    Nat "Rawk" Skywalker - tak 2 razy tak, lubie kolesia

    LINK
  • to tak...

    Maciej Ochab 2008-05-23 16:45:00

    Maciej Ochab

    avek

    Rejestracja: 2008-05-04

    Ostatnia wizyta: 2009-01-30

    Skąd:

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Przede wszystkim nie może być to jakiś super-bohater ratujący wszystkich z opresji za jednym zamachem.
    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    Mi jest w sumie obojętna. Ani ziębi ani grzeje.
    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    TAK!!
    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    I to budzi we mnie pewien niepokój... jak to się wszystko poukłada.

    Czy to dobre postaci?
    Ahsoka Tano - jeżeli to nie będzie 2 Jaina Solo to tak
    Rotta the Hutt - nie
    Rotta "Stinky" the Hutt - NIE!
    Starkiller - tak
    Celeste Morne - tak (Tylko bez rysunków pana Scotta)
    Nat "Rawk" Skywalker - tak [

    LINK
  • Moje zdanie

    Dave 2008-05-23 17:10:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Trzeba dodać szczyptę Wookiepedi, litr kanonu, dwie łyżki mądrości, kilogram boghaterstwa, i całość zapiec w początkach statystycznych taki jak naprzykład w Mos Eisley na ulicy. Potem przyprawić jakimś kolorowym żysiorysem sprzed pierwszego pojawienia i masz postać dla każdego.
    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    W zasadzie jej nie nazywam Ahsoka. Nazywa sie "Chude nogi" z powodu jej nienaruralnie cienkich nóg. A czy jej nie lubie? Raczej nie, poprostu lubie sie z niej nabijać .
    [b]Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?[\b]
    Jak większość uważam że to słabizna.
    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    Uważam że tak. Ale pozatym kto mówił że jest potężniejszy? Co za grzyb o tym mówił?(mówiąc grzyb nie próbuje obrazić- tak samo jak mówimy "Po kiego grzyba?" ja mówie "Co za grzyb o tym powiedział czy napisał?".)

    Czy to dobre postaci?
    Ahsoka Tano - tak, lubie sie z niej nabijać
    Rotta the Hutt - tak
    Rotta "Stinky" the Hutt - 100% nie
    Starkiller - tak
    Celeste Morne - nieznam, ale może być
    Nat "Rawk" Skywalker - tak

    LINK
  • --->

    Ren Kylo 2008-05-23 17:23:00

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Padawan Wandalek

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Skorzystać ze starych sprawdzonych wzorów, odpowiednio je zmieniając.
    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    -Na razie mam stosunek neutralny.Jak zobaczę film to się przekonam czy to był dobry pomysł czy kicha.Co do zmian w kanonie, od czego retcony.
    Czy Jabba mógł mieć syna?
    Dlaczego nie miał mieć.
    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    Mi się podoba
    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    Pytanie czy naprawdę był potężniejszy.

    LINK
  • Hmm

    Prezi 2008-05-23 17:57:00

    Prezi

    avek

    Rejestracja: 2006-06-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-18

    Skąd: Ułan Bator

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Wymieszać cechy rycerza jedi z przebiegłoscią Lando i chamstwem Solo.Wyjdzie nam rycerz Jedi z poczuciem humoru, nie wahający się zdradzić przyjaciół dla własnych korzyści, coś w rodzaju odpowiednika Jacka Sparrowa tyle że SW no i zeby był jedi.
    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    Bo jedzie od niej różem na kilometr, ta postać jest symbolem zidiociałych nastolatek.
    Czy Jabba mógł mieć syna?
    Mógł.Niezłym pomysłem byłoby gdyby jabba wtajemniczał Rottę w sprawy mafi, tak jak Don Vito wtajemniczał Michaela.
    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    Hmm zrzuczenie mocą Acclamatora wydaje się być przesadą, no ale wg mnie TFU ssie od początku do końca(Vader rażący błyskawicami, dziwny sposób trzymania miecza przez Starkillera, no i wątki miłosne(między pracownicą imperium a sithem-no bez jaj, jak sith mógł kogoś kochać?Już przecież Vader, gdy przeszedł na CSM miał dość Padme.)
    A co do pozostania Starkillera w ukryciu-Palpi nie był bynajmniej wszechwiedzący.

    LINK
  • :D

    Nestor 2008-05-23 18:58:00

    Nestor

    avek

    Rejestracja: 2004-10-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Lasocice

    Mnie osobiscie nowe postacie bardzo sie podobaja. Nie tylko dlatego, ze w wiekszosci to ludzie akcji, ale tez dlatego ze sa oryginalni na swoj sposob.
    Starkiller - juz sama jego miniaturka wymiata : - D, do tego gosc wyglada dobrze (design sie przeciez liczy!) i mimo tego ze prawdopodobnie jest mukowaty, umie dzialac; wypada go ocenic dopiero po przeczyaniu TFU
    Nat Skywalker - podoba mi sie, ze lnia rodu Skywalkerow nie jest prosta: rodzice -> 1 dziecko, tutaj sie nagle okazuje, ze Ben mial 2 wnukow, a moze nawet 3? duza luka czasowa w erze Dziedzictwa daje pelen wachlaz mozliwosci, wiec tutaj nie ograniczalbym redaktorow i scenarzystow, a raczej cieszyl sie tym, ze mamy nowych bohaterow
    Ahsoka Tano - przeciez jej w TCW jest mniej niz Kenobiego, czy Anakina, nie bedzie zle, a poza tym serial musi miec swojego glownego bohatera, ktory przyciagnie widzow; cos czuje ze niedlugo bedziemy sie odrozniac (my znaczy mlodsi fani od starszych) po tym, ze mlodsi beda lubieli Ahsoke, a starsi beda nia gardzic : - D


    To moze teraz pytania pomocnicze:

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    Nie mowic o niej wszystkiego, tak zeby ludzie mogli spekulowac i rozmawiac o niej. Dopiero pozniej po jakims czasie zapelnic jej zyciorys, najlepiej nie w calosci (patrz Cade Skywalker).

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    Ja lubie wszystkich : - D.

    Czy Jabba mógł mieć syna?
    Skoro Huttowie to istoty zyworodne, mogace miec jednego potomka, to czemu akurat Jabba nie mogl?

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    Na swojego kota tez czasem wolam "Smierdziuszek" to dlaczego Jabba nie mogl na swojego synka?

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    To jest kwintesencja TFU, czekam na rozwiklanie tego problemu. Ale skoro Obi-Wan i Yoda potrafili sie ukryc to dlaczego nie mogl Starkiller?


    Problem nowych postaci lezy w tym, ze ludzie sie zamykaja i ograniczaja. A przeciez nowe postacie to nowe przygody. Bez nich SW by sie nie rozwijalo i bylo tak markotne jak ksiaki Ballantine Books w latach 90tych : - ).

    LINK
  • Z mojego punktu widzenia...

    Louie 2008-05-23 19:06:00

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    ...to dzisiaj niektórzy psioczą na Ahsoke bo tak robią inni po prostu nikt nie napisze teraz (a może jednak? ) - "Tak, postać Ahsoki mi się podoba". Dlaczego? Ano pewnie dlatego, że istnieje pewna "obawa" przed tym, że zostanie się wyśmianym. No i jak mówiłem: istnieje pewna moda na narzekanie na młodą Togrutankę Ale ja mam kilka konkretnych powodów, by nie "lubić" Ahsoki i postaram się je przedstawić:

    >Po pierwsze - skąd w ogóle się wzięła Ahsoka? Lucas chyba w ogóle nie przemyślał wprowadzenia tej bohaterki. Nie ma o niej nigdzie ŻADNEJ wzmianki. ŻADNEJ. I to mnie najbardziej wkurza - takie rozwalanie EU. Być może Lucas spróbuje ją wkręcić w jakiś ciekawy sposób... ale wątpię czy mu to się uda. Darth GROM powiedział kiedyś, że równie dziwnym pomysłem mogłaby się wydawać Mara Jade <no bo prawa ręka Imperatora, a w filmach o niej również nie było żadnej wzmianki>, ale chciałbym zaznaczyć, że Mara pojawiła się w książkach, kiedy EU dopiero zaczynało raczkować... Wtedy było miejsce na wprowadzanie takiej postaci, a teraz? No ale zobaczymy...

    >Po drugie - Ahsoka od razu wydawała mi się postacią "która ma się sprzedać". Pasuje idealnie na piórniczki, torby, zabawki, maskotki itd... Zresztą już to powoli widać...

    >Po trzecie - Lucas podobno chciał pokazać wojnę, jakiej w filmach jeszcze nie widzieliśmy. A wojna podobno nie jest dla dzieci, tak? To po jakie licho wprowadza się postać, po której na pierwszy rzut oka widać, że jest kierowana do młodszych odbiorców? IMO Ahsoka nie będzie pasowała do tego serialu, ale zobaczymy jak to będzie

    To są główne powody, które odpychają mnie od owej postaci. Być może okaże się, że będzie to postać ciekawa i barwna... ale chyba sam w to nie wierzę. Po prostu. Może sam jeszcze nie mam "tej magicznej 18" i do końa nie jestem dorosły (), ale Gwiezdne wojny powoli zaczynają się ukierunkowywać w stronę młodszych odbiorców, a mi taka polityka po prostu nie odpowiada

    LINK
    • HMm

      Prezi 2008-05-23 19:11:00

      Prezi

      avek

      Rejestracja: 2006-06-24

      Ostatnia wizyta: 2022-02-18

      Skąd: Ułan Bator

      Ja nie lubię Ahsoki bo jest taka moda.Ahsoka jest symbolem tego wszystko co zidiociałe u dzisiejszych nastolatek czyli bravo, popcorn, mtv, viva, paris hilton, tokio hotel, róż, lindsay lohan, to całe zuo zawarte jest w Ahsoce-symbolu tego wszystkiego.

      LINK
    • Re: Z mojego punktu widzenia...

      Carno 2008-05-23 23:49:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Ludwiczek napisał(a):
      po prostu nikt nie napisze teraz (a może jednak? ) - "Tak, postać Ahsoki mi się podoba". Dlaczego? Ano pewnie dlatego, że istnieje pewna "obawa" przed tym, że zostanie się wyśmianym.

      Ahsoka ssssssssssssssssie!!!!!!!!!!!!!!!!

      BTW - kim ona jest?

      LINK
  • hmm

    the chosen one 2008-05-23 20:01:00

    the chosen one

    avek

    Rejestracja: 2005-01-27

    Ostatnia wizyta: 2013-10-04

    Skąd: Kraków

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?
    -Ma się nie kłócić z kanonem

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?
    -Bo TCW zapowiada się m.in. przez nią tragicznie

    Czy Jabba mógł mieć syna?
    -Nie, bo kłóci się to z kanonem

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?
    -Tak, bardzo zła

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?
    -A kto mówił, że był potężniejszy

    LINK
  • :":_:":

    Vergesso 2008-05-23 20:17:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Toruń

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

    Przede wszystkim nie powinna kłócić się z kanonem, reszta to kwestia doboru i wyobraźni autora.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Bo jej postać kłóci się z kanonem, nigdzie nie było o niej mowy, w żadnej książce, komiksie, grze itp. Poza tym, Rada Jedi, przydzielając Anakinowi uczennicę pod opiekę, zaprzecza sam sobie w ten sposób. Mace Windu wyraźnie zaznaczył w ROTS, że nie ufa Anakinowi. W TPM mieli wątpliwości, czy w ogóle szkolić Anakina. W czasach Wojen Klonów Anakin był przez jakiś czas uczniem Ki-Adi Mundiego. Jak Obi-Wan się odnalazł i Anakin do niego wrócił, to Ki-Adi był zadowolony, że ma od niego spokój. I co? Nagle rada zaufała mu na tyle, by przyznawać mu niedoświadczoną uczennicę pod opiekę? No ludzie, przecież to nie ma sensu, poza tym to hipokryzja ze strony Rady Jedi.

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    Pewnie że mógł, ale mógł się do niego nie przywiązywać, to by wyjaśniało, czemu nie było o nim wcześniej wzmianki. Nie sądzę, by Jabba przywiązywał wagę do takich wartości jak rodzina.
    Poza tym, może się też okazać, że ten cały syn Jabby to podpucha zastawiona na Jedi przez Separatystów i Kartel Huttów.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Ta ksywka nie jest zła: jest debilna. Za bardzo mi się kojarzy z taką bajką o 2 białych myszkach, które chciały podbić świat.

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    A kto powiedział, że był potężniejszy od Imperatora? Umiał wiele, to fakt, ale to nie oznacza, że był potężniejszy od Sidiousa. Poza tym, może się okazać, że Starkiller straci swoją tajność i Sidious się o nim dowie.

    Czy to dobre postaci?

    Ahsoka Tano - nie
    Rotta "Stinky" the Hutt - w 75%, jak zrezygnują z tego pomysłu o Stinkym, to może być dobrą postacią.
    Starkiller - tak
    Celeste Morne - nie wiem kto to
    Nat Skywalker - jw.

    LINK
  • wiec

    Mistrz Jedi Radek 2008-05-23 20:41:00

    Mistrz Jedi Radek

    avek

    Rejestracja: 2008-01-26

    Ostatnia wizyta: 2016-11-16

    Skąd: Wa-Wa

    -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki

    Po pierwsze niech pasuej do kanonu. Niech nie bedzie do konca czarna lub biala i niech nie bedzie obdarzonym nadludzkim szczesciem iumiejtnosciami supermenem. Niech posiada wady, jakies ciekawe, originalne, nieirytujace. Niech ma bardzo indiwudalne cechy osobowosciowe. Wazne, żeby laczyla ciekawosc z realnoscia. Dobrze, żeby posiadla kilka bialych plam w zyciorysie.

    Umiejetnosci 7-8/10
    Indywidualim 9/10
    Wady 6/10
    zgodnosc z kanonem 10/10 !!!
    tajemniczosc 6/10
    originalnosz 8/10
    archeotypowosc 4/10

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Oprocz tego co mowia inni dodam jeszcze, ze Rada chociaz przynaje uczniow rycerzom to nigdy nie dalaby ich komus nierozwaznemu, aroganckiemu, ryzykanckiemu, szalonemu i niestabilnemu psichicznie. Liczy sie nie tylko ranga, ale jednoczescnie to jak ktos nadaje sie do pelnienia roli mentora. Są dzieci, ktore lepij sie do tego nadaja niz Anakin.

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    Mogl. To ze ktos jest zbereżnym mafioza nie oznacza ze nie moze miec syna. Ba. Mogl byc nawet czulym i kochajacym ojcem. Nie wiadomo nigdy do kocna co w takim siedzi.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    A to nie jest zloscliwa ksywka wymyslona tylko i wylacznei przez fanow?

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    Mozliwe. Tylko nie wiem czy Lucas podola wymysleniu odpowiednio dobrego powodu na zajscie takiej decyzji.

    LINK
  • :)

    Bolek 2008-05-23 20:43:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Inowrocław

    A ja wystawię plecy na bicze, bo wg. mnie tak:

    Ahsoka - Jeżeli Lucas pokaże jak beztroska dziewczynka się zmienia podczas wojny(co było widać w trailerze w LAAT/i) to będzie naprawdę super. Jeżeli jednak nic z tego nie wyniesie i będzie się wymieniać z koleżankami zdjęciami z różowymi serdaczkami "I love Anie", to się zastrzelę. Może być dobry pomysł na postać, ale zobaczymy co będzie, a mam nadzieję że będzie dobrze

    Jak Stworzyć ciekawą postać? - Niech wykorzystują szablony. Skoro Lucas uważa że jest jego świat, EU i świat fanów, to może coś zaciągnąć z nich, prawda? Wyobraźcie sobie zamiast Ahsoki Quinlana . Nie-fanom nie będzie to robić różnicy, a fani widząc Togrutanina o zachowaniu Vosa podskoczą z radości.

    Czy Jabba mógł mieć syna? - Oczywiście. Nawet nie powinien się tym chwalić, bo przeciwnicy na Nal Hutta lubią uderzać w czuły punkt i na pewno porwaliby małego ślimaczka

    Czy Stinky to zła xywa? - Dla pięcioletniego Bolka Super Star Destroyer był zła ksywą dla takiego statku. Executor-class brzmi o wiele lepiej . Więc skoro rebele mówili super star destroyer, to dlaczego CIS nie może nazwać śmierdzącego Hutta "Śmierdziuszkiem"?

    Starkiller... - Może. Tak jak Jacen na Garqi ukrywał się przed siostrą. Tak samo Luke jakoś nigdy nie został znaleziony na Tatooine przez Vadera, mimo że ten wyczuwał innych Jedi na odległość.

    Ahsoak - jeśli wszystko dobrze się potoczy, tak
    Rotta - Jeżeli umrze w filmie kinowym,tak
    Starkiller - tak
    Celeste - po rysunkach z DArk Times mówię że tak
    Nat Skywalker- bardzo dobra! Taki neitypowy Skywalker. Grubasek, co odszedł z zakonu, by dzieckiaki wychować

    LINK
  • Ahsoka Tano

    Hialv Rabos 2008-05-23 23:11:00

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd:

    Na pewno jest jakiś problem z kreowaniem nowych postaci i brakiem koncepcji na prowadzenie starych. Taka sytuacja jest odzwierciedleniem znikomej, spójnej koncepcji EU. Dzięki kilku osobom, nie ma tragedii, lecz najlepiej też nie jest. Tworzenie nowych postaci, to sztuka, i niektórzy pokazują, że potrafią robić takowe rzeczy (patrz Luceno, Anderson), lub też potrafią wydobyć z czeluści EU jakąś marginalną postać i bardzo ładnie opisać jej dalsze losy (Stover i niezapomniany Ganner Rhysode !).

    Widać jednak, że najwięcej kontrowersji budzą filmy, głównie TCW i Ahsoka. Jako, że jeszcze filmu nie zapodano na ekrany, staram się nie skazywać na porażkę, tej produkcji - mimo tego, iż jest dedykowana młodszym fanom. Jako, że widzę tu spory afront w stosunku do Tano, to postaram się stanąć w jej obronie .

    Najczęściej padają tu słowa, że nigdzie wcześniej nie było o niej wspomnienia. Na pewno było by lepiej, gdyby w RotS, czy to w innym źródle pojawiła się o niej wzmianka. Ale się nie pojawiła. Czy to tragedia? Ja sądzę, że nie. Pamiętajmy, że u schyłku SR zakon Jedi liczył około 10.000 członków, oczywiście po rozpoczęciu Wojen Klonów ta liczba uległa zmianie. Trudno jednak liczyć, że jakaś tam padawanka, będzie wspominana, bo kiedyś może stać się uczennicą Skywalkera. Drugi powód uważany za głupi, to fakt, że Anakin był nieodpowiedzialny. A czy przyszło do głowy malkontentom, że Anakin jako ewentualny Wybraniec wymagał dość nietypowego szkolenia? Może właśnie dla tego Yoda podsyła Ahsokę Anakinowi, aby ten nauczył się tej odpowiedzialności??? Oczywiście, wizualnie Tano przypomina słodką, małą idiotkę. Wojna jednak odmienia ludzi, i tu nikt nie powiedział, że uczennica Skywalkera nie będzie się zmieniać. No tak, to serial dla dzieci, więc trudno marzyć, że faktycznie dorośnie. Jednakże pamiętając, iż nawet bajki dla dzieci kończą się czasami źle (np: Pocachontas nie może popłynąć za Wielką Wodę do Anglii wraz ze swoim ukochanym ), mam nadzieję, że i tu nastąpi tąpnięcie, które pokaże to "lepsze" oblicze słodkiej padawanki. Dajmy więc jej szansę .

    O synu Jabby powiedziano już wszystko, więc zabierać głosu nie będę.

    Starkiller. Wymiatacz podobno. Z informacji o grze widać, że będzie lał na prawo i lewo jak Maul Czarne Słońce. Tylko czy ktoś jeszcze pamięta "Łowcę z Mroku" i scenę śmierci Lorna Pavana? Bez zbędnych wygibasów, szybka, płynna, bez szumu. Kiedy trzeba czerwono-czarny Sith też bywał subtelny, co często mu się odmawia. Może książkowa wersja TFU, też nam pokaże taką stronę ucznia Vadera, no i wyjaśni jak się uchował Starkiller przed Imperatorem.

    Myślę, że ogólnie będzie dobrze, choć negatywów też trzeba się spodziewać ;].

    LINK
  • Ehhh...

    Misiek 2008-05-23 23:31:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...malkontenci

    Gdyby nie to, że mam chwilę luzu, w ogóle bym tu nie wszedł i nie widział, jakie to się pomyje wylewa na nowe pomysły Lucasa... najśmieszniejsze jest to, że mamy na Bastionie sztab profetów, którzy widzieli dwa zwiastuny, przeczytali trzy spoilery i już ogłaszają upadek EU i stawiają szafot jego twórcom... a jakby się tak zastanowić, to w czym jest źródło problemu? Że to wszystko jest płytkie i infantylne? Nawet jeśli, to co macie za złe Gwiezdnym Wojnom? Że ich targetem są młodsi fani? Wy też byliście kiedyś młodzi i coś Was do SW przyciągnęło, prawda? Że infantylne? Znak czasów, tego nie przeskoczymy, a i nie jest aż tak tragicznie. Że SW nie trafia w Wasze gusta? Ostatnio mam wrażenie, że SW nikomu nie trafia w gusta, a jednak jakoś nie rzucamy go w cholerę i nie idziemy oglądać "Muminków". Także odrobinę dobrej woli, naprawdę, mniej żółci, a zobaczycie, że nie jest tak źle.

    No to po kolei:

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

    Pomysł powinien przyjść sam. Nie na siłę. Potem trzeba sprawdzić, czy taki ktoś ma rację bytu w danej chwili dziejowej (wymagana znajomość tej chwili, czyli po prostu obycie z EU). Archetypy są zbiorem skończonym, schematy i tak się powielają. Oczywiście można je mieszać, byle z rozwagą. Ale najważniejszy jest pomysł.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Mam tu taką ładną wypowiedź kogoś z góry:
    Bo jej postać kłóci się z kanonem, nigdzie nie było o niej mowy, w żadnej książce, komiksie, grze itp. Poza tym, Rada Jedi, przydzielając Anakinowi uczennicę pod opiekę, zaprzecza sam sobie w ten sposób. Mace Windu wyraźnie zaznaczył w ROTS, że nie ufa Anakinowi. W TPM mieli wątpliwości, czy w ogóle szkolić Anakina. W czasach Wojen Klonów Anakin był przez jakiś czas uczniem Ki-Adi Mundiego. Jak Obi-Wan się odnalazł i Anakin do niego wrócił, to Ki-Adi był zadowolony, że ma od niego spokój. I co? Nagle rada zaufała mu na tyle, by przyznawać mu niedoświadczoną uczennicę pod opiekę? No ludzie, przecież to nie ma sensu, poza tym to hipokryzja ze strony Rady Jedi.

    A gdzie poza jakimś spoilerem, który spoilerem pozostał, jest powiedziane, że to padawanka Anakina? Rada mogła ją podesłać z nim na misję, wszak czemu nie? Takie akcje się już zdarzały, tym bardziej na wojnie. A że ich wspólne przygody mogły wytworzyć jakąś tam więź na zasadzie drogi prób, to tym lepiej. Wszak nauczyciel w równym stopniu ćwiczy ucznia, co uczeń nauczyciela...

    Także ja jej daję szansę. W "Bravo" Ashoka i tak nie ma szans, bo nie jest emo.

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    Mógł. A dlaczego tak? Koleżanka Eire parę postów wyżej napisała ładne wytłumaczenie. Od siebie powiem tylko: Huttowie zmieniali płeć, tak samo, jak czuli coś na kształt popędu seksualnego.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Tragiczna. Ale wszyscy pamiętamy kryptonimy operacyjne, które komandosi Republiki nadawali swoim celom. Czemu wywiad miałby działać inaczej?

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    Po pierwsze: `Starkiller`. Po drugie w żadnym, ale to żadnym absolutnie wypadku chłopak nie był potężniejszy od Imperatora. I kto wie, na ile on pozostawał w ukryciu przed Palpim? początek spoilera Jeśli się okaże, że to faktycznie Kam Solusar, to żadne prawdziwe ukrycie w grę nie wchodzi. koniec spoilera Jak dla mnie to bez przesady, ludzie, ktoś ściąga niszczyciel z orbity (nie wiemy nawet, czy to tylko promo, czy fakt) i już najpotężniejszy? Nie takie rzeczy wyprawiali. A ukryć go można na różne sposoby, to akurat nie burak.

    Jedynym burakiem może być fakt, że twórcy chcą iść na łatwiznę i robią tanie efekciarstwa, zamiast pociągnąć coś ambitnego. Ale cóż...

    Czy to dobre postaci?

    Co za pytanie... nie wiem czy dobre, i nie będę wiedział, dopóki nie zobaczę. Tyle a`propos tych nieznanych, bo co do znanych...

    Celeste Morne - dobra, chociaż beznadziejnie narysowana. Zobaczymy zresztą, jak ją pociągną dalej.
    Nat Skywalker - byłby znakomity, gdyby nie gadanie, że to Cade jest dziedzicem Skywalkerów i ostatnią nadzieją galaktyki. Gdyby Nat zaczął swoje dzieci szkolić to mielibyśmy więcej Skywalkerów, nie? I jeszcze kolejna ukryta świątynia... postać dobra, ale nie na czasy Legacy, które ssą.

    Tyle miałem do powiedzenia. Do zobaczenia przy następnym przebłysku Internetu.

    LINK
    • Ekhem

      Carno 2008-05-24 00:01:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      -ajśmieszniejsze jest to, że mamy na Bastionie sztab profetów, którzy widzieli dwa zwiastuny, przeczytali trzy spoilery i już ogłaszają upadek EU i stawiają szafot jego twórcom... a jakby się tak zastanowić, to w czym jest źródło problemu? Że to wszystko jest płytkie i infantylne? Nawet jeśli, to co macie za złe Gwiezdnym Wojnom? Że ich targetem są młodsi fani? Wy też byliście kiedyś młodzi i coś Was do SW przyciągnęło, prawda? Że infantylne? Znak czasów, tego nie przeskoczymy, a i nie jest aż tak tragicznie. Że SW nie trafia w Wasze gusta? Ostatnio mam wrażenie, że SW nikomu nie trafia w gusta, a jednak jakoś nie rzucamy go w cholerę i nie idziemy oglądać "Muminków". Także odrobinę dobrej woli, naprawdę, mniej żółci, a zobaczycie, że nie jest tak źle.

      Mam wrażenie, że stworzył nam się ciekawy podział wśród fanów. I tak mamy:
      - pesymistów - TCW będzie ssało,a optymiści ssą, bo uważają, że TCW jakie by nie było, będzie
      - optymistów - to pesymiści ssą, a TCW jakie by nie było, będzie SW

      Cóż, dla mnie TCW zapowiada się na kompletną katastrofę, która z legendy SW zrobi popłuczyny, które fani zapewne będą kupować, a reszta populacji będzie się z nich śmiać przez pięć minut, bo później o takim gniocie zapomną.

      Ja rozumie, że Lucas wiecznie nienasycony - on jest twórcą tego uniwersum, on ma prawa autorskie, on może rozpieprzać własną legendę, co systematycznie od dłuższego czasu robi ( wyjątek - ROTS ). Dziwie się jednak fanom, tym FANOM, którzy taki szajs kupują i będą kupować dalej. Sami przyzwalamy na robienie ze SW Star Treka, płacąc znaczną kasę za jakieś TCW, oglądając jakieś rysunkowe Cow & Chicken, czyli ten rysunkowy Clone Wars, kupując 20 tysięcy wszelakich książek i komików o kolejnych wielkich spiskach kolejnych wielkich Sith. Tia.

      Dawniej jako takie nadzieje mogłem wiązać z ewentualnym serialem aktorskim, ale to nie będzie przecież ,,Rzym", tylko poziom jakiś ,,4400" w porywach.

      A fani będą chodzić na to, oglądać to wszystko, bronić wartości tych gównianych ( bo plamiących legendę SW, podszywając się pod nie )produkcji przed innymi... Nieświadomie plując na uniwersum, które tak pokochali.

      LINK
    • Re: Ehhh...

      Vergesso 2008-05-24 10:58:00

      Vergesso

      avek

      Rejestracja: 2007-08-29

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Toruń

      Misiek napisał(a):

      Mam tu taką ładną wypowiedź kogoś z góry:
      Bo jej postać kłóci się z kanonem, nigdzie nie było o niej mowy, w żadnej książce, komiksie, grze itp. Poza tym, Rada Jedi, przydzielając Anakinowi uczennicę pod opiekę, zaprzecza sam sobie w ten sposób. Mace Windu wyraźnie zaznaczył w ROTS, że nie ufa Anakinowi. W TPM mieli wątpliwości, czy w ogóle szkolić Anakina. W czasach Wojen Klonów Anakin był przez jakiś czas uczniem Ki-Adi Mundiego. Jak Obi-Wan się odnalazł i Anakin do niego wrócił, to Ki-Adi był zadowolony, że ma od niego spokój. I co? Nagle rada zaufała mu na tyle, by przyznawać mu niedoświadczoną uczennicę pod opiekę? No ludzie, przecież to nie ma sensu, poza tym to hipokryzja ze strony Rady Jedi.

      A gdzie poza jakimś spoilerem, który spoilerem pozostał, jest powiedziane, że to padawanka Anakina? Rada mogła ją podesłać z nim na misję, wszak czemu nie? Takie akcje się już zdarzały, tym bardziej na wojnie. A że ich wspólne przygody mogły wytworzyć jakąś tam więź na zasadzie drogi prób, to tym lepiej. Wszak nauczyciel w równym stopniu ćwiczy ucznia, co uczeń nauczyciela...

      Także ja jej daję szansę. W "Bravo" Ashoka i tak nie ma szans, bo nie jest emo.

      ________

      Konkretniej wypowiedź tego kogoś z góry to moja wypowiedź, więc odpowiadam.
      W jednym ze spoilerów było pokazane, że Ahsoka to uczennica Anakina. To już coś, na czym można się opierać. Zgadzam się w pełni z tym, że to nie musi być padawanka Anakina, może się nią po prostu zajmować, nauczać. Jednak i to jest powodem do narzekań. Nie było o niej mowy w żadnym wcześniejszym źródle, jakie się dotąd ukazały. A Anakin w różnych np. książkach, jak choćby "Zemsta Sithów" albo "Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera"(choć w tej drugiej mniej), rozmyślał nad swoimi problemami, wspominał dawne wydarzenia. Czemu więc nie było Ahsoki? Przecież to ważna postać do wspominania: Togrutanka z którą współpracował, nawet nauczał a może też uważał za przyjaciółkę. Tu kolejna rzecz warta wspominania: Anakin cenił sobie coś takiego jak przyjaźń.
      Poza tym Rada Jedi by raczej nie przyznawała Anakinowi kogoś do szkolenia. Czemu, napisałem wcześniej. Zgadza się, że w czasie wojny różni mistrzowie i rycerze otrzymywali różnych padawanów, ale sądzę, że nie powinno dotyczyć to Anakina.
      W pełni się zgadzam, że z tą sytuacją z Ahsoką mogą wybrnąć w jakiś mądry sposób, może się okazać, że będzie to ciekawa postać, ale niestety, na razie szanse są na to niewielkie. Poza tym, jakby nie było, nadal ta postać będzie się kłócić z tym, co dotychczas znamy.

      LINK
  • No cóż...

    Sky 2008-05-24 00:31:00

    Sky

    avek

    Rejestracja: 2003-03-24

    Ostatnia wizyta: 2021-02-11

    Skąd: Wrocław

    Miałem właśnie napisać długiego posta, ale widzę, że Carno mnie wyprzedził Zgadzam się w 100%.

    "The Clone Wars" to produkt nastawiony na najmłodszych odbiorców. Ktoś ładnie tutaj powiedział - skoro z jednego z najbardziej krwawych konfliktów w historii galaktyki robi się serial dla dzieci (nie ukrywajmy tego), to czy to są jeszcze "Gwiezdne wojny", czy może ich nędzna podróbka?

    Również dziwię się fanom, którzy będą bronić wszelkich produktów spod znaku SW aż do ostatniej kropli krwi. Jeśli bierzecie bez gadania wszystko co Luca$ wam daje, to najwyraźniej nie macie szacunku dla swojej pasji. Cokolwiek by wam nie rzucił, to i tak to kupicie i będziecie się zachwycać.

    Ja się zachwycam wieloma rzeczami - NEJ było dla mnie wspaniałe (choć miało bardzo słabe momenty), Legacy of the Force również uważam za serię dobrą, a na TFU ślinię się od bardzo dawna. A gdy wyjdzie KotOR III, to po prostu umrę ze szczęścia, zmartwychwstanę i będę grać do upadłego (tak, jestem pewien że wyjdzie, "Prawdziwi Sithowie" i Revan mają zbyt wielki potencjał by tak po prostu odpuścić sobie kontynuację). Mógłbym tak pisać długo, by udowodnić, że nie jestem jeszcze jednym marudnym fanem, któremu nic się nie podoba - wiele rzeczy mi się podoba, ale wszystko ma swoje granice.

    Granicą tą są najnowsze produkcje filmowe. Wiadomo że pierwsza jest już stracona (przynajmniej dla mnie), co do drugiej to mam jeszcze jakieś nadzieje. Nie uważam, że serial aktorski będzie dorównywać byle jakim "4400" w porywach - Lucas chciał stworzyć na początku serial, nie film i wydaje mi się, że z sentymentu naprawdę przyłoży się do tego produktu. Tak, w live-action wierzę z całego serca.

    Co razi - marnowanie potencjału własnej firmy przez Lucasa. Będąc ojcem ogromnego uniwersum, mając jedną z największych firm od efektów specjalnych na świecie i miliardy na koncie Lucas mógłby stworzyć niesamowite produkty filmowe, zarówno pod względem wizualnym, jak i fabularnym. Wystarczy wyobrazić sobie, że znajdujesz się na jego miejscu - ileż wspaniałych rzeczy mógłbyś zrobić, mając takie możliwości? Zamiast ignorować EU, korzystać z jego pereł garściami! Tworzyć coś, co zamiecie wszystkimi fanami o podłogę i nie pozwoli im wstać! Tymczasem dostaniemy serial z Ashoką Tano, która przez najbliższe parę lat zagości na piórnikach, linijkach, plecaczkach i plastikowych opakowaniach na drugie śniadanie do szkoły.

    We wrześniu schowam się pod kołdrę, bo będzie mi wstyd że jestem fanem SW...

    Jednocześnie zapewniam, że ostatni raz słyszycie moje jęczenie na temat TCW. I odsyłam do góry posta, żeby nie było, że nic mi się nie podoba.

    No, ostatecznie wyrzuciłem to z siebie i już mi lepiej xD

    LINK
    • Re: No cóż...

      Abe 2008-05-24 10:02:00

      Abe

      avek

      Rejestracja: 2006-05-20

      Ostatnia wizyta: 2023-08-08

      Skąd: Rzeszów

      Sky napisał(a):
      Również dziwię się fanom, którzy będą bronić wszelkich produktów spod znaku SW aż do ostatniej kropli krwi. Jeśli bierzecie bez gadania wszystko co Luca$ wam daje, to najwyraźniej nie macie szacunku dla swojej pasji. Cokolwiek by wam nie rzucił, to i tak to kupicie i będziecie się zachwycać.
      ________
      A do kina pójdziesz na TCW? Bo np. ja mam bardzo podobne zdanie jak Ty w tych kwestiach i zgadzam się z całym postem, ale mimo wszystko, choćbym nie wiem jak był źle nastawiony to do kina i tak pójdę (no, chyba, że usłyszę jeszcze jakieś nowe rewelacje w stylu Stinky`ego), bo to mimo wszystko Star Wars. Jaki będzie - zobaczymy, w tym przypadku jestem pesymistą, ale nie stawiam go z góry na straconej pozycji.

      PS. Istnieją tylko dwie gry dla których upgrade`ował bym sprzęt - KotOR III i Fallout 3 A a propos KotORa to nie wiem czy jest gdzieś o nim temat, nie będę teraz szukał. W każdym razie również nie wierzę, że nie zostanie wydana część III i zmarnują taki potencjał. Jeśli trwają teraz jakieś prace nad KotORem, to na pewno będzie to trzymane w tajemnicy do premiery TFU. W każdym razie kiedy po raz pierwszy usłyszałem o dodatku do Miniatures KotOR to od razu zapłonęła we mnie nadzieja, że "przy okazji" będzie też gra. Niestety patrząc na datę premiery jest to niemożliwe. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie Miniatures bez postaci Revana i to tego po Jasnej Stronie Mocy. No i właśnie... przecież nie odkryją jego tożsamości przy okazji wydania dodatku do Miniatures.... to by była porażka :/ Z tego co wyczytałem premiera tego dodatku będzie 8 sierpnia, więc wydaje mi się, że jego tożsamość zostanie odkryta w komiksie (o ile oczywiście moje przypuszczenia się sprawdzą i Revan pojawi się w tym dodatku po Jasnej Stronie Mocy i to nie jako garbus przykryty brązową płachtą), a szkoda, bo miałem nadzieję, że nastąpi to w grze - żywię więc szczerą nadzieję, że przynajmniej jeden z punktów moich rozmyślań był błędny

      LINK
      • Oczywiście...

        Sky 2008-05-25 00:46:00

        Sky

        avek

        Rejestracja: 2003-03-24

        Ostatnia wizyta: 2021-02-11

        Skąd: Wrocław

        ..że do kina pójdę, nawet w dzień premiery* Po pierwsze - bo nie jestem z tych osób, które psioczą, a potem nawet nie ruszą tyłka do kina by zobaczyć. Teraz jęczę mimo że jeszcze nie widziałem, ale naczytałem i naoglądałem się o TCW na tyle dużo, by wyrobić sobie takie a nie inne zdanie i jeszcze nic mnie nie przekonało, bym je zmienił. A poza tym - to w końcu SW w kinach. Nawet jeśli to już tylko nędzna podróbka, to jestem pewien, że klimat "premierowy" będzie taki sam, jak przy normalnym epizodzie... Więc warto wybrać się do kina choćby po to, by cofnąć się w czasie i przeżyć to jeszcze raz

        *Polskiej oczywiście, za granicę nie mam zamiaru się wybierać, kwadratowe ryje nie są tego warte

        Co do KotORa III - tak jak już gdzieś indziej pisałem, jestem pewien że jakiś czas po TFU zostanie oficjalnie ogłoszony. Idiotyzmem marketingowym ze strony LucasArts byłoby ogłaszanie dwóch wielkich hitów jednocześnie...

        LINK
      • :D

        Nestor 2008-05-25 11:12:00

        Nestor

        avek

        Rejestracja: 2004-10-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Lasocice

        Z miniaturkowym KotORem sprawa wyglada zupelnie inaczej. To jest zwykly dodatek liniowy, taki jak Universe, czy Champions of the Force. Data jego premiery w poczatkowych planach miala byc wczesniej, ale dodatki promujace (The Force Unleashed i Legacy of the Force) mialy pierwszenstwo przed KotORem. Dlatego data wydania to sierpien 2008, a nie np listopad 2007. Takze takie spekulowanie na nic sie nie zda (a szkoda) : - D.

        LINK
        • No, ale

          Abe 2008-05-25 13:00:00

          Abe

          avek

          Rejestracja: 2006-05-20

          Ostatnia wizyta: 2023-08-08

          Skąd: Rzeszów

          No, ale czy wyobrażasz sobie dodatek Knights of the Old Republic bez takiej postaci jak Revan?

          LINK
          • :D

            Nestor 2008-05-25 20:22:00

            Nestor

            avek

            Rejestracja: 2004-10-28

            Ostatnia wizyta: 2025-01-19

            Skąd: Lasocice

            Revan juz jest w The Force Unleashed. A skoro Malaka maja wydac w KotORze to pewnie i Revan 2.0 bedzie : - ).

            LINK
            • Wiemy

              Abe 2008-05-25 21:22:00

              Abe

              avek

              Rejestracja: 2006-05-20

              Ostatnia wizyta: 2023-08-08

              Skąd: Rzeszów

              Wiem, że jest w The Force Unleashed, w zasadzie jest to jedyny powód dla którego zacząłem coś czytać i interesować się Miniatures (głupi powód, co nie? przez jedną postać... ). W zasadzie jak do KotORa dają taką Mirę to nie wyobrażam sobie żeby nie było Malaka czy Revana. To, że jest w TFU to chyba nic nie znaczy bo wprawdzie nie znam się na tym, ale jestem absolutnie pewien, że np. Vadera i Luke`a to już widziałem co najmniej kilka razy w różnych dodatkach . A taki Vader`s Apprentice w TFU pojawia sie w dwóch wersjach - po Jasnej i po Ciemnej Stronie Mocy. Więc w zasadzie nie widzę przeszkód żeby Revan (IMHO jedna z najważniejszych postaci czasów około 4000 BBY mimo swojej nieodkrytej tożsamości) również się tak pojawił, podobnie jak i Malak - u niego to wg mnie dużo bardziej prawdopodobne ze względu na jego dużo większą rolę w komiksach i znaną tożsamość. A jak wyglądał Revan w komiksie to wszyscy wiedzą, pojawił się bodaj 3 razy - przed Radą, przy zniszczeniu Serroco i w jeszcze jednym momencie też z widokiem z tylu z kapturem na głowie. Ehhh.... znowu spekuluję... Porównując daty wydania tego dodatku z datami wydań kolejnych KotORów jest praktycznie niemożliwe żeby tożsamość Revana została ujawniona przed 8 sierpnia.

              LINK
    • Re: No cóż...

      Aquenral 2008-05-24 10:35:00

      Aquenral

      avek

      Rejestracja: 2004-12-07

      Ostatnia wizyta: 2017-02-04

      Skąd:

      Sky napisał(a):

      Granicą tą są najnowsze produkcje filmowe. Wiadomo że pierwsza jest już stracona (przynajmniej dla mnie), co do drugiej to mam jeszcze jakieś nadzieje. Nie uważam, że serial aktorski będzie dorównywać byle jakim "4400" w porywach - Lucas chciał stworzyć na początku serial, nie film i wydaje mi się, że z sentymentu naprawdę przyłoży się do tego produktu. Tak, w live-action wierzę z całego serca.

      ________
      Eee, no. Mi się The 4400 bardzo podobało

      LINK
  • Re: Ahsoka Tano i inni nowi bohaterowie

    Rusis 2008-05-24 10:42:00

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Burzol napisał(a):

    Czy to dobre postaci? Pytam, bo dosyć dużo pomyj się na nie wylewa. Są tacy, którzy narzekają, że są nieprzemyślane, że niepotrzebne. Że wystarczyłyby te, które już znamy. Jak to jest?


    Mam dziwne wrażenie, że wylewa się na nie pomyje w dużej części dlatego, że to stało się popularne. Kilka osób zaczęło psioczyć, a za nimi poszli następni i tak mamy grupę osób, która krytykuje prawie wszystko, a której krytyka jest często pozbawiona sensownych argumentów. Nie mówię bynajmniej o wszystkich, niemniej jednak trochę takich osób jest.
    Czy to dobre postacie? Powiem szczerze, że nie wiem. Nie czytałem TFU, nie oglądałem TCW, nie wiem jak dokładnie wytłumaczą je w tych pozycjach stąd i nie mam jakiegoś bardzo negatywnego czy pozytywnego poglądu na ich temat. Wszystkie mają u mnie plus na wstępie dlatego bo są... nowe. Jeśli zostaną dobrze przedstawione w TFU i TCW to mamy szansę na dołączenie do światka SW, kilku wartościowych postaci. Jeśli je zmarnują, to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz będę psioczył na to. Najpierw chcę jednak zobaczyć te produkcje, zanim zacznę jeździć po postaciach.

    Natomiast co do Celeste i Nata. Ta pierwsza jest przede wszystkim tragicznie narysowana, choć ma potencjał. A o Nacie nie doczytałem jeszcze

    Czy dadzą sobie radę z nami?

    Na obecną chwilę wierzę, że tak. Każdą wątpliwość, którą wzbudza dana postać można ładnie wytłumaczyć, a samą postać można tak przedstawić, ze się spodoba.

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

    Nie ulegać schematom i nie iść na łatwiznę. Nie tworzyć kolejnej postaci pochodzącej z Tatooine lub przebywającej tam przez jakiś czas. Trzeba wymyślić background postaci, który będzie zagłębiał się w nowe elementy, opierał się na mało znanych wydarzeniach z niekoniecznie najpopularniejszych planet.

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Obecnie ją lubię. Nie mam powodu jej nie lubić. To, że jest Padawanką Anakina? Da się pięknie wytłumaczyć kwestię. To, że wygląda jak nastolatka z Bravo? A co? wszyscy Jedi, byli od razu conajmniej dwudziesto-paro letnimi dostojnymi Rycerzami? Przecież tacy też musieli być. Jeśli ją w miarę sensownie zaprezentują to zdania nie zmienię. Natomiast jak schrzanią postać, to przestanę ją lubić

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    A dlaczego by nie? Eire kilka postów wyżej pięknie wytlumaczyła jedyną wątpliwość jaką miałem w tej kwestii.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Tak, zła - bo bardziej niż do SW pasuje mi do głupkowatych kreskówek na CN.

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    A był potężniejszy? IMO nie był ale o tym się przekonamy dopiero po TFU pewnie. A jak się ukrywać pokazał już Caedus, więc nie wątpię, że i tu coś ciekawego w tym względzie wymyślą.

    LINK
  • hmm

    Lord Sidious 2008-05-24 11:16:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Moim zdaniem problem tkwi nie w tym, że wymyśli się płeć bohatera, a czy uda się stworzyć mu osobowość. I tu na prawdę są dwie drogi, albo mimo wszystko czerpie się z jakiegoś konkretnego człowieka, którego autor zna, co jest trudne w EU, bo wiadomo, każdy ma swoich znajomych, ale doskonale (choć może nie aż tak doskonale, ale na pewno lepiej) sprawdza się na przykładzie postaci z klasycznej trylogii. Każdy zna Luke`a, Hana i Leię. I umie ich sportretować. Do tego stopnia, że Luke cofa się w rozwoju psychologicznym... Ale jest prawie taki naiwny jak w ANH, co z tego, że w ROTJ się rozwinął... nie ma znaczenia. Drugi sposób to albo sięgniecie po archetyp, albo dobre rozpisanie profilu psychologicznego. Nie udało się w przypadku Jainy czy Jacena, wyszło w przypadku Caedusa.

    1. Może przede wszystkim dobrze ją nakreślić. Nie tylko, a mała Torgucka dziewczynka z maślanymi oczkami ma łazić, przy Anakinie. Ale od razu znać jej wady, zalety, cechy - np. lubi gulasz, brzydzi się owadami, panicznie boi się Toydarian, jak się zdenerwuje to się moczy, traci rozum dla słodyczy, jest zagorzałą, wręcz wojującą feministką itp. Rozpisać przede wszystkim jej zachowania na dane sytuacje - stresową, zadowolenie itp. One oczywiście mogą się zmieniać, ale niech ta zmiana wynika z historii jaką przeszła. Szczerze na razie w EU udało się stworzyć tylko bardzo dobre postaci zapadające na długo w pamięć dzięki tworzeniu ich jako swego alter ego przez autora (Corran Horn, Karrde) czy wykorzystanie bardzo mocno papierowego archetypu jak Thrawn, który w przeciwieństwie do całej masy innych postaci po prostu się wybija bo jest określony. Moim zdaniem praca nad postacią nie powinna ograniczać się li tylko do wyglądu i jednej dwóch cech charakteru...

    2. Na razie nie mam wobec niej żadnego zdania. Póki nie zobaczę w kinie, nie ocenię nie mam pojęcia czy będę ją lubił czy nie... Na razie nie mam powodów by jej lubić, ani nie lubić... No chyba, że mam podchodzić - ot Ahsoka to Jedi, więc na sto procent jej nie lubię... Ale chyba nie o to chodzi.

    3. Tylko jednego? Szczerze bardziej niż syn Jabby martwi mnie wysyłanie Anakina na Tatooine... To mnie o wiele bardziej boli, niż to, że EU rozrośnie się o nową postać...

    4. Bardzo dobra, wręcz idealna jeśli chodzi o Huttów. Tu może warto sobie ją z angielskiego przetłumaczyć - powinno to po polsku brzmieć jako Śmierdziel, Śmierdziuch, Śmierdziuszek, Smrodek, Cuchniak itp. Świetnie oddająca zarówno biologię Huttów jak i ich podejście.

    5. Wątpię. Ale na jakiej podstawie mamy twierdzić, że Starkiller będzie potężniejszy od Imperatora, może np. mieć dużo większe zdolności telekinetyczne... Lub potencjał, którego nie wykorzystał... Ukaże się książka to ocenimy.

    Celeste Morne czy Nat Skywalker - na dzień dzisiejszy jeszcze nic mi nie mówią... więc nie ma co się o nich wypowiadać...

    Natomiast na koniec wrócę do pytania głównego...
    Są tacy, którzy narzekają, że są nieprzemyślane, że niepotrzebne. Że wystarczyłyby te, które już znamy. Jak to jest?

    Powiem tak, JEŚLI będą powstawały tak jak większość postaci z EU to zgodzę się, że jako postaci są nieprzymyślane. Potrzebne są tylko by ruszyć akcję i nic więcej, potem odpadają w niebyt. Natomiast, czy wystarczą te które znamy? Tu właściwie ograniczę się do jednego stwierdzenia. To miało być EXPANDED UNIVERSE, a czasami mam wrażenie, że to jest LIMITED UNIVERSE. Po co jeszcze bardziej się ograniczać i zamykać w jednym... I tak większość starych postaci cierpi na to samo, na co będą cierpiały nowe...

    LINK
    • Moje odpowiedzi, hoć i tak nikogo nie obchodzą

      Generał Grievous 2008-05-24 12:43:00

      Generał Grievous

      avek

      Rejestracja: 2007-08-21

      Ostatnia wizyta: 2009-03-09

      Skąd:

      -Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

      Ech... co prawda mamy już wiele postaci, ale jak przecież wiadomo, np. Jedi - było tysiące, więc można by jednego takiego Jedi "ujawnić" czyli wcielić do całej historii. Bohater ten nie powinien być chociażby wciśnięty na siłę w historie. Tam, gdzie można by wstawić kogoś, kogo dobrze znamy, nie trzeba wstawiać nowej postaci. Czasem jednak nowa postać się przydaje co widać po Ashoka Tano. Wracając do głównego wątku, bohater SW musi mieć ciekawą historię, najlepiej wplecioną w historie innych bohaterów. Czemuż to nie można takiego zwykłego klona biorącego udział w Bitwie o Geonosis, wypowiadającego jedno słowo, stworzyć mu ciekawą historię i umieścić później u boku Anakina Skywalkera i Obi-Wana?

      Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

      Osobiście lubię ją Jest nową, ciekawą postacią. Szanuje opinie innych, ale osobiście uważam, ze większość potrafi tylko siedzieć na krześle i narzekać, jaka to Ashoka jest zła. Znacie jej historię? NIE.
      Poznamy ją dopiero w TCW. Mówi się, ze Ashoka jest wszędzie - na plakatach, okładkach, gazetach - po prostu dlatego, ze jest nowa Wiem wiem, też mnie to czasem wkurza, ale przetrzymamy to.

      Nie rozumiem jednego - czemu fakt, iż Anakin miałby uczennicę, wywołał taką bulwersację? Nawet w trailerze widać, że Anakin dopiero poznaje Ashoke na początku TCW ! Poza tym, Lucas chciał zrobić nową, oryginalną postać, a nie w kółko tylko jedne i te same postacie. Mógłby, co prawda, umieścić kogoś z książek, ale historie bohaterów książkowych również już znamy. Uważam, iż Ashoka jest bardzo fajną i ciekawą postacią, ale ostatecznie o tym, czy taka rzeczywiście jest, przekonamy się wygodnie rozparci w kinowych fotelach

      Czy Jabba mógł mieć syna?

      Postaram się odpowiedzieć krótko: TAK... Chyba jednak muszę to skomentować Uważam, iż Jabba raczej nie pasuje na ojca - na pewno nie byłby wierny swojej żonie - mógłby ją nawet kazać rzucić na pożarcie Sarlaccowi za to, ze nie umyła talerzy po obiedzie Ale mówiąc poważnie, Jabba nie byłby przykładnym mężem, a swoje dzieci mógłby nawet zjeść! Ale jedno mnie dziwi: Na cholerę Republika wysyła Jedi do Jabby - przecież nie jest dla nich zbyt wielkim zagrożeniem w porównaniu do Separatystów.

      Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

      Proszę was... Tym razem jednak mam żal do Lucasa - Przecież my, SW-Fani, z przejęciem czekaliśmy na The Clone Wars ! - nie na małe Huttcionko o wdzięcznym, cukierkowym imieniu "Stinky". Krótko mówiąc: Boże, za co ?!

      Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

      Nie znam Starkillera - nie lubię Nowej Ery Jedi, nie mam zdania, choć raczej Starkiller nie mógł być potężniejszy od Palpatine - wyczułby go

      LINK
  • A ja powiem

    Darth M`Arth 2008-05-24 22:50:00

    Darth M`Arth

    avek

    Rejestracja: 2008-03-17

    Ostatnia wizyta: 2013-10-19

    Skąd: Sosnowiec

    ze np do Ashoki jestem tak jak wiekszosc osob nastawiony negatywnie, ale wiem ze po filmie moge zmienic to podejscie. A jesli chodzi o Starkillera i Stinkiego... Hmm... Stinky to przegiecie!! :/

    LINK
  • e

    Krogulec 2008-05-25 01:08:00

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Szczecin

    Jak stworzyć ciekawą postać dla odległej galaktyki?

    Przede wszystkim trzymać się kanonu, nie powielać schematów i nie planować z góry postaci na "merchandise`a".

    Dlaczego nie lubisz Ahsoki Tano?

    Psuje kanon, tekst "I`m Jedi" i kompletnie zbędna.

    Czy Jabba mógł mieć syna?

    Mógł.

    Czy Stinky to naprawdę zła ksywka?

    Jeżeli potęzni huttowie lubili być nazywani śmierdzielami to tak.

    Jak Starkiller mógł być potężniejszy od Imperatora i pozostać w ukryciu?

    nie jest potężniejszy od imperatora, bo musialby też od Vadera, jest niezły, a w grze i trailerze to niekanoniczne przegięcie

    LINK
  • hm

    Hego Damask 2008-05-25 17:15:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Ahsoka jest mi obojętna. Jeśli jednak ją sensownie poprowadzą i wytłumaczą niejasności z nią związane, będzie dobrze Jeśli nie, to cóż, kolejny zgrzyt z EU, który jakoś potem trzeba będzie załatać.

    Jabba i jego syn. Jak już wielokrotnie wspomniano, Huttowie mogą zmieniać płeć, więc czemu nie mógłby urodzić? Tu też zobaczymy, jak to się rozwinie.

    Kwestia związana czyli Stinky. Niech sobie będzie, może nie będą często go tak nazywać

    W kwestii jak stworzyć postać, zgadzam się z Aquenralem.

    To tyle

    LINK
  • ...

    Lord Bart 2008-05-25 17:50:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Czekam tylko kiedy przyczepią się do mnie jakies pokemony...

    Ahsoka Tano - dlaczego moim zdaniem nie nadaje się nawet do dupy? Dlatego (za wookim) - She was assigned to Anakin Skywalker by Jedi Master Yoda, and showed an eagerness to prove herself worthy to be Skywalker`s Padawan, and shared his skill with a lightsaber and a starfighter.
    Można pominąć jej wygląd i ogólną kreację, choć czuję że zachowanie nie będzie bardzo odbiegało od teletubisia. Cóż - taki sobie Łucash wybrał target, trudno. Dobrze, że nie emo chociaż.
    Mnie zastanawia fakt (fakt też że nie cierpię Anakina Skywalkera), że przy wszystkich obawach, niedociągnięciach itp. wybraniec dostaje kogoś na szkolenie... no padaka.

    P.S. Jesli już przy CW jesteśmy to czemu nie zrobimy serialu/filmu na podstawie Shatterpoint`a, MedStarów czy chociażby Yoda: Dark Rendezvous? Czy klasyfikacja R czy NC-17 to za wysokie progi i za małe wpływy dla SW?

    Rotta "Stinky" the Hutt - stinky... zależy jak to przetłumaczą u nas, ale komiczne. Znaczy trzyma niski poziom tych CW, ale boli jak popatrzymy w przyszłość. Bo czy kiedykolwiek gdzieś napisano, że Jabba miał dzieci? Że w ogóle uprawiał seks? I nie w artach shabbiego z Leią i Salaciousem...

    Starkiller - imię/ksywka jak imię/ksywka. Choć mnie od razu przychodzi na myśl Bendak z KotORa. Postać nie jest zła sama w sobie (jako uczeń Vadera), problemem są dla mnie jego zdolności. I to jak chęć pokazania nowych osiągnięć techniki niszczy klimat SW, klimat Mocy...

    Celeste Morne - nie znam. Nie wypowiadam się.

    Nat Skywalker - nie znam. Ale to coś po NEJ? Legacy tak? Jasne...


    Za czasów kiedy rozpoczynałem swoją przygodnę z SW wszystko miało jako tako ręce i nogi. Postacie były oryginalne i niesztampowe. Tylko najwięksi w Galaktyce potrafili dokonywać rzeczy niesamowitych, a i to w czas gdy Moc była silniejsza. Za idealny przykład moge podać tu sagę Dark Forces.

    Teraz wydaje mi się że uniwersum osiągnęło szczyt swoich możliwości. Rozwój technik wizualizacyjnych, w których przecież LA miał niesamowity udział, szkodzi Gwiezdnym bardziej niż pomaga. Książkowe przygody to powtarzalność i brak czegoś unikalnego - wydaje mi się, że tworzenie kolejnych tomów wygląda tak:
    rzut D20 i odczytywanie z tabelki "tego dziś obrócimy na DS, ten powalczy ze soba wewnętrznie i wróc na strone dobra, a Galaktykę raz, dwa, trzy zaatakujesz... TY!

    Wszystko ma swój koniec, no może za wyjątkiem Mody na sukces i Rodziny Simpsonów, ale przynajmniej tej drugiej nie ma co porównywać. Czemu zatem nikt nie ma odwagi zakończyć chociaż pewnych wątków, nawet słodkim wypierdzianym i żyli długi i szczęśliwie?

    LINK
    • :D

      Nestor 2008-05-26 18:04:00

      Nestor

      avek

      Rejestracja: 2004-10-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Lasocice

      Lord Bart napisał(a):
      Czekam tylko kiedy przyczepią się do mnie jakies pokemony...
      ________
      Wyskakuje z pokebola i sie czepiam!

      LINK
  • Reasumując

    Dave 2008-05-26 12:09:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Przczytałem wasze posty i wywioskowałem że najlepiej by było gdy TCW było niekaoniczne Ahsoka T. by odpadła Śmierdzioszek też i by było po ptakach. A cały ten idiotyczny szajs dałby wszystkim spokój.

    LINK
  • prawdopodobnie

    Darth M`Arth 2008-05-28 15:36:00

    Darth M`Arth

    avek

    Rejestracja: 2008-03-17

    Ostatnia wizyta: 2013-10-19

    Skąd: Sosnowiec

    Ashoka wg mnie nie zginie w tym filmie... Moze potem, pozniej w serialu, ale nie ma co miec nadzieji ze to juz w tym filmie bedzie... Ja jej osobiscie nie lubie bo wyglada conajmniej zle. Popsula mi wizerunek mily Togrutow, jaki zostawile Shaak Ti

    LINK
  • ...

    Strid 2008-09-28 13:00:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Cóz, moze niejednej osobie się teraz naraże ale cholera Ahsoka wcale taka zła nie była i tyle. Ogólnoświatowa (krajowa?) nienawiść do tej postaci zanim ktokolwiek w ogóle film zobaczył była moim skromnym zdaniem mocno przesadzona gdyż jest to, jak się moim zdaniem okazało, postac całkiem sympatyczna. Wiadomo, sam fakt iż Anakin ma uczennice w tym okresie jest pomyłką i tego nic nie zmieni ale postać ta sama w sobie moim skromnym zdaniem zła nie jest. Ciekaw jestem swoją drogą ile osób nienawidzi jej "dla zasady" lub też oglądając film zmieniło zdanie lecz boi się do tego przynać aby uniknąć linczu?

    LINK
  • Grievous

    Bolek 2008-09-28 13:11:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Inowrocław

    W sieci można znaleźć 20 minutowy film o The Clone Wars, tam też zauważyłem coś dziwnego. Grevous kaszle! Przecież jego problemy zaczęły się na dzień przed ep3, wyjaśnia to Clone Wars, już darujemy sobie że Lcasa nie obchodzą komiksy, ale żeby sam się tak wkręcił?

    LINK
  • Z tego co wiem

    min302 2010-04-12 22:32:00

    min302

    avek

    Rejestracja: 2009-10-26

    Ostatnia wizyta: 2010-04-13

    Skąd: Kraków

    Imperator od początku wiedział o Starkillerze,ino siedział cicho
    żeby go wziąść z zaskoczenia.

    LINK
  • Q

    KubaLinke 2010-05-10 20:04:00

    KubaLinke

    avek

    Rejestracja: 2010-03-04

    Ostatnia wizyta: 2010-06-17

    Skąd: Konstancin Jeziorna

    Ahsoka jest super i inni z dziedzictwa i TCW.Z wyjątkiem Rotty

    LINK
  • Ahsoka Tano vs. reszta

    Anakiś 2011-08-04 19:56:00

    Anakiś

    avek

    Rejestracja: 2011-07-07

    Ostatnia wizyta: 2011-09-13

    Skąd:

    Mam takie pytanko dotyczące pewnej 14-letniej Torgutanki, znanej z TCW... Czytając tematy na forum, komentarze itd., od razu widać, że 75% Bastionowiczów Ahsoki nienawidzi. Dlaczego? Co takiego zrobiła? No cóż, chodzi o niespodziewanie pojawienie się i bycie chamskim w stosunku do swojego Mistrza? Bo ja nie ogarniam...

    LINK
    • Hater gonna hate!

      Stele 2011-08-04 20:39:00

      Stele

      avek

      Rejestracja: 2010-01-04

      Ostatnia wizyta: 2019-12-19

      Skąd: Wrocław

      1. Wciśnięcie się na siłę, jako padawankę Anakina. To tyczy się również Galena i jego związków z Sojuszem...
      2. Bycie chamskim... mi to tam nie przeszkadza, z tym że jest to rola Anakina. Wszystkie jej odzywki można by doskonale odegrać w duecie Ani&Obi. Zasadniczo jest ona kopią swojego mistrza, z którego tu usiłują zrobić kogoś bardziej statecznego i dojrzalszego, niż to widzimy w RotS.
      3. Kolejna nieortodoksyjna Jedi. Za dużo tych wybryków jak na starorepublikański, skostniały zakon.
      4. Jej wdzianka. Od czasu do czasu można iść na egzotyczne dziwki, ale świątynia nie jest wybiegiem dla mody burdelowej. Jedna Aayla wystarczy. Znów czynią rutynę z czegoś, co w małym stężeniu może być nawet fajne, ale co za dużo...

      Z tym, że jest już co najmniej jeden temat do wybrzydzania na tą Togrutankę...

      LINK
  • Ahsoka- zło wcielone?

    MistrzSkywalker 2011-10-06 16:02:00

    MistrzSkywalker

    avek

    Rejestracja: 2011-09-09

    Ostatnia wizyta: 2012-10-31

    Skąd:

    Drodzy bastionowicze, jako aktywny forumowicz widzę, ze małej Ahsoki po prostu nienawidzicie. Dlaczego? Proszę o konkretne odpowiedzi

    LINK
    • Ja

      The Super Fan Star Wars 2011-10-06 16:34:00

      The Super Fan Star Wars

      avek

      Rejestracja: 2011-02-11

      Ostatnia wizyta: 2014-01-22

      Skąd: Brzesko

      też nie mogę zrozumieć, jak można nienawidzić Ahsoki. Jest fajna.

      LINK
    • oł, naprawdę?

      Kubasov 2011-10-06 17:18:00

      Kubasov

      avek

      Rejestracja: 2010-12-17

      Ostatnia wizyta: 2016-08-05

      Skąd: Gostyń

      Każdy ma prawo mieć inne zdanie, ja na ten przykład nie cierpię mangi i anime, a to, że ktoś nie lubi nastolatki rozwalającej batalion wroga... to nie moja sprawa, btw.
      Wielu ludziom nie przypadła do gustu i tyle... ze względu na jej znaczenie i zachowanie, które potrafi wnerwić czasami.

      LINK
    • Ahsoka must die

      Onoma 2011-10-06 20:05:00

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      1. Wprowadzenie Ahsoki kłóci się z filmami, Anakinowi Rada nie do końca ufała Anakinowi i nawet jak już był Rycerzem to ciężko żeby mu powierzyli ucznia.
      2. Jest pyskata.
      3. Bo tak.

      LINK
  • Ahsoka Tano

    Irayla Dell 2012-04-24 16:41:00

    Irayla Dell

    avek

    Rejestracja: 2012-04-13

    Ostatnia wizyta: 2013-06-30

    Skąd: Irayla Dell

    Nieraz już zetknęłam się z krytyką w stosunku co do Ahsoki Tano. I od niedawna zastanawiam się, dlaczego wszyscy jej tak nie lubią.
    I właśnie chciałabym się dowiedzieć, za co jej tak nie lubicie. To NIE JEST moja ulubiona postać, a uważam, że czasem Ahsoka zachowuje się jak dziecko (no tak, praktycznie to jest dziecko). Ale bywa, że fajnie mieczykami wywija
    Czekam na posty

    LINK
    • Ej, no

      Kassila 2012-04-24 16:47:00

      Kassila

      avek

      Rejestracja: 2009-10-27

      Ostatnia wizyta: 2025-01-14

      Skąd: Cieszyn

      nie wszyscy. Ja tam do niej nic nie mam. Fakt, że czytałam o niej tylko w dwóch książkach i nie oglądałam TCW, ale mi nie przeszkadza.

      LINK
    • ...

      Stele 2012-04-24 16:54:00

      Stele

      avek

      Rejestracja: 2010-01-04

      Ostatnia wizyta: 2019-12-19

      Skąd: Wrocław

      To, co przy każdym innym hejcie w TCW. Niewspółgranie z wcześniej określonym kontinuum.
      Za bycie główną bohaterką, wyskakującą z konopi i nie współgrającą z późniejszymi chronologicznie źródłami, gdzie nie ma słowa o uczennicy Anakina, a jest to jednak coś istotnego w rozwoju postaci. Przeciwnie - akcentowana jest jego porywczość i brak poszanowania zasad zakonu, przez co nie ma posłuchu w radzie.
      Jej nadzwyczajne umiejętności walki, zarozumiałość i pojawianie się w miejscach nieodpowiednich dla padawana, to błahostki.

      LINK
      • Re: ...

        Irayla Dell 2012-04-24 16:56:00

        Irayla Dell

        avek

        Rejestracja: 2012-04-13

        Ostatnia wizyta: 2013-06-30

        Skąd: Irayla Dell

        Stele napisał(a):

        Jej nadzwyczajne umiejętności walki, zarozumiałość i pojawianie się w miejscach nieodpowiednich dla padawana, to błahostki.

        ________
        No tak, zgadzam się.

        LINK
      • ....

        Ahsoka_Tano 2012-04-24 20:17:00

        Ahsoka_Tano

        avek

        Rejestracja: 2011-11-03

        Ostatnia wizyta: 2013-01-29

        Skąd: Wrocław

        W sumie, trudno się z Tobą nie zgodzić. Sam inaczej bym tego nie określił. Co by tutaj jeszcze dodać do tego co wymieniłeś? Hmm... no ma ona cholerne szczęście, gdyż już było wiele sytuacji, gdzie powinna zginąć albo "zginęła", a nadal żyje. Uważana jest za balast, który powinno się pozbyć, często za głośno myśli i mówi i powinno się ją wtedy kopnąć albo uciszyć jak droida, aby się przymknęła, wścibskość to wiadomo (oby się na tym nie przejechała czasami...), lecz z drugiej stron to co Ty wymieniłeś - akcentowanie porywczości i braku poszanowania zasad zakonu przez Anakina, no i jednak rzadko bo rzadko ale jednak ukazywanie tego, że to rada Jedi często zachowuje się tak dość konserwatywnie i że nie ma racji - np. w "Rising Malovelence", Plo Koona od razu "skazali na śmierć" gdyż jego flota została rozgromiona i gdyby nie to głośne myślenie Ahsoki, to pewnie by go ubili - z punktu widzenia rady Jedi czyli Yody i Windu(który zawsze mu przytakuje...) ale głównie Yody, który przez wciągnięcie się w Wojny Klonów, został zaślepiony i praktycznie stwierdzał zawsze, że: :kolejna taka strata w zakonie Jedi to wielki ból i etc..." ale dalej nakazywał uczestnictwo w wojnie. W RoTSie się o tym bardzo gorzko przekonał i wiadomo co było potem...

        No, pozostaje jeszcze kwestia stroju, który to nie jest odpowiedni dla padawanek no ale to chyba też błahostka i to też już było wałkowane.

        LINK
      • ....

        Ahsoka_Tano 2012-04-24 20:21:00

        Ahsoka_Tano

        avek

        Rejestracja: 2011-11-03

        Ostatnia wizyta: 2013-01-29

        Skąd: Wrocław

        W sumie, trudno się z Tobą nie zgodzić. (trafne podsumowanie) Sam inaczej bym tego nie określił. Co by tutaj jeszcze dodać do tego co wymieniłeś? Hmm... no ma ona cholerne szczęście, gdyż już było wiele sytuacji, gdzie powinna zginąć albo "zginęła", a nadal żyje. Uważana jest za balast, który powinno się pozbyć, często za głośno myśli i mówi i powinno się ją wtedy kopnąć albo uciszyć jak droida, aby się przymknęła, wścibskość to wiadomo (oby się na tym nie przejechała czasami...), lecz z drugiej stron to co Ty wymieniłeś - akcentowanie porywczości i braku poszanowania zasad zakonu przez Anakina, no i jednak rzadko bo rzadko ale jednak ukazywanie tego, że to rada Jedi często zachowuje się tak dość konserwatywnie i że nie ma racji - np. w "Rising Malovelence", Plo Koona od razu "skazali na śmierć" gdyż jego flota została rozgromiona i gdyby nie to głośne myślenie Ahsoki, to pewnie by go ubili - z punktu widzenia rady Jedi czyli Yody i Windu(który zawsze mu przytakuje...) ale głównie Yody, który przez wciągnięcie się w Wojny Klonów, został zaślepiony i praktycznie stwierdzał zawsze, że: :kolejna taka strata w zakonie Jedi to wielki ból i etc..." ale dalej nakazywał uczestnictwo w wojnie. W RoTSie się o tym bardzo gorzko przekonał i wiadomo co było potem...

        No, pozostaje jeszcze kwestia stroju, który to nie jest odpowiedni dla padawanek no ale to chyba też błahostka i to też już było wałkowane.

        LINK
        • ...

          Stele 2012-04-24 20:28:00

          Stele

          avek

          Rejestracja: 2010-01-04

          Ostatnia wizyta: 2019-12-19

          Skąd: Wrocław

          Dlatego dziwi mnie tak mało nerdzenia z porównaniami stanowiska zakonu do wojen klonów a wojen mandaloriańskich. Yoda idiotą nie jest tylko w TCW niestety.

          LINK
          • Bo...

            smajlush 2012-04-24 20:50:00

            smajlush

            avek

            Rejestracja: 2010-09-18

            Ostatnia wizyta: 2024-06-29

            Skąd: Kraków

            ...jak to wyraził Malak w KOTORach (komiksach): "by Rada się zainteresowała, musieliby wymalować się na czerwono i bredzić o Ciemnej Stronie". Czy cóś w ten deseń.
            W Wojnach Mandaloriańskich wrogami była po prostu grupka nieszkodliwych facetów z zajezbrojami, zajegiwerami, zajebassiliskami i zajeplanami podbicia całej Galaktyki.
            W Wojnach Klonów wrogami były za to krwiożercze roboty dowodzone przez jakiegośtam snoba, który komuśtam napomknął, że jest Sithem. No i trzeba było ratować dwóch Jedi i senator mało znaczącej planety przed karą za wtarganie na suwerenną planetę i nielegalne śledztwo.

            IMO w obu konfliktach Jedi powinni byli być bezstronnymi mediatorami dążącymi do pokoju i ograniczenia rozlewu krwi, nie zaś zabijającymi w celu stłamszenia kilku niewygodnych korporacji/całej nacji z dużym dorobkiem kulturalnym. Walczyć powinni tylko w ostateczności, w obliczu całkowitego braku możliwości porozumienia.
            I na takiej Umbarze bronić Umbaran, a nie siły inwazyjnej atakującej Mocy ducha winną planetę.

            LINK
            • ...

              Stele 2012-04-24 20:58:00

              Stele

              avek

              Rejestracja: 2010-01-04

              Ostatnia wizyta: 2019-12-19

              Skąd: Wrocław

              Tak to jest, gdy kler miesza się do polityki.
              Pięknie w EgtW opisali, jak to ludzie Palpiemu dziwić się nie mogli, bo każdego w szkole uczyli o wielkim mistrzu Ductavisie, co to do spółki z Caamasianami jedną rewolucję swego czasu przeprowadzili.

              LINK
    • ...

      CommanderWolffe 2012-04-24 18:03:00

      CommanderWolffe

      avek

      Rejestracja: 2011-10-31

      Ostatnia wizyta: 2014-01-14

      Skąd: Gdańsk

      Głupia jest. Po prostu zbyt pyskata jak na padawankę. Nie ma zdrowego rozsądku, i żyje jeszcze tylko dlatego że jest to jeden z głównych bohaterów TCW.

      LINK
  • Pytanie po 4 latach

    Finster Vater 2016-05-11 22:11:20

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Primo - czy za odkopanie tematu z 2012 załapię się przynajmniej na srebrną łopatę?

    Secundo: Pytanie właściwe. Jak odbieracie postać Ahsoki Tano po wszystkich sezonach TCW i Rebels?

    Osobiście, dla mnie ewoluowała z strasznie denerwującej, zadufanej w sobie, pyskatej i bezczelnej nastolatki* – itd., itp., (przez którą dwa razy odrzucało mnie od TCW, ale do trzech razy sztuka) do całkiem fajnej bohaterki, jednej z ważniejszych postaci całego nowego uniwersum.

    *Będąc ortodoksyjnym fanem OT, szczerze to na początku miałem za złe Lucasowi że ktoś taki jak Ahsoka pojawił się w SW

    LINK
    • Re: Pytanie po 4 latach

      darth sheldon hiszpański inkwi 2016-05-11 22:28:39

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Topola Wielka

      Przecież Ahsoka przestała być denerwująca już w 3 sezonie TCW.

      LINK
    • Re: Pytanie po 4 latach

      Sicknesssss 2016-07-05 20:55:31

      Sicknesssss

      avek

      Rejestracja: 2016-06-29

      Ostatnia wizyta: 2016-08-21

      Skąd:

      Jestem Po Rebels i w trakcie Wojen Klonów (5 sezon) i lubię Ahsokę. Podoba mi się jej przemiana, jak powoli dorasta i zaczyna pojmować, że nie wszystko jest czarno-białe. Moim zdaniem pasuje jak najbardziej do całości SW!

      Odkopującemu wątek należy się łopata platynowa!

      LINK
    • Re: Pytanie po 4 latach

      260858 2016-07-05 21:15:21

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      Przygody młodej Jedi, a w każdym razie te do 4 sezonu, powinien wynagradzać wątek oskarżenia Ahsoki o zabójstwo więźnia-świadka. Dodatkowo, w końcu opuściła Zakon, chociaż faktycznie do tego czasu jej obecność mogła być problematyczna. Osobiście nic do niej nie mam w kwestii pierwszych sezonów, tu raczej pierwsze skrzypce gra stylizacja serialu. Wraz ze zmianą, która nadeszła w 5 i 6, od razu postać Ahsoki stała się bardziej głęboka. Chociaż fakt wysyłania tak młodej, skąpo ubranej i wesołej nastolatki na linię frontu jest naprawdę zaskakujący.

      Co do kwestii Anakina, to według niektórych, w TCW jest on bardziej ciekawą i dojrzałą postacią, niż w epizodach. Skoro więc jest bardziej odpowiedzialny, to przydzielenie mu padawana nie powinno być niczym dziwnym. Przynajmniej nie jest on Starkillerem, który po długim treningu byłby w stanie zastąpić Gwiazdę Śmierci w roli egzekutora Alderaana.

      LINK
      • Re: Pytanie po 4 latach

        darth sheldon hiszpański inkwi 2016-07-05 21:39:07

        darth sheldon hiszpański inkwi

        avek

        Rejestracja: 2014-08-04

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Topola Wielka

        Mimo iż TCW zacząłem oglądać mając 11-13 lat o jednak Ahsokę polubiłem dopiero gdzieś w połowie 3 sezonu (wtedy jak był przeskok czasowy)

        LINK
        • Re: Pytanie po 4 latach

          Finster Vater 2016-07-06 01:03:38

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Jak podobnie, o czym pisałem wyżej. Dla ortodoksa OT taki padawan to była obraza, na początku. A dziś to jedna z moich ulubionych postaci świata SW.

          Ale, raz że wyhodowałem sobie w międzyczasie podobny okaz w domu, i jak rozmawiałem z kolegami to u każdego taka w tym wieku była jednakowo zarozumiała i pyskata. Życie...

          Dwa, osobie odnawiam TCW z wersji płytowych - extended(niektóre) i teraz gdy już ją lubię to nawet pierwsze sezony wyglądają inaczej. Już mnie nie wykurza, gdy chce zezłomować Greviousa jak pozostałe B1 - teraz wydaje mi się taka uroczo-rozkosznie-głupiutka

          LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..