TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Klasyczna Trylogia

Executor

Łuki 2003-04-08 15:52:00

Łuki

avek

Rejestracja: 2003-02-22

Ostatnia wizyta: 2003-04-10

Skąd: Wałbrzych

Chciałbym abyście wyjaśnili mi "fenomen" Executora. Jak tak potężny flagowy statek imperium mierzący 8 km długości mógł zostać poważnie uszkodzony przez jeden rebeliancki myśliwiec który wparował w jego mostek dowodzenia i powodując w ten sposób kolizje z DS2. Przecież powinny być na Executorze jakieś systemu awaryjne utrzymujące statek na kursie, ja do dziś nie moge tego zrozumieć. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

LINK
  • CUD!

    Lorienjo 2003-04-08 15:59:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    A DS rozpadła się od pary torped protonowych? CUD! Amerykański cud!

    PS. "Exekutor" przeżył zderzenie z DS.

    LINK
  • Nie cud

    Jackson 2003-04-08 16:58:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wioska Gungan

    O to co mowi

    FAQ SWPL:

    8a. Jakim cudem Rebelii udalo sie zniszczyc `Egzekutora`?
    ---------------------------------------------------------
    Wielokrotnie ostrzelany przez okrety Sojuszu superniszczyciel w
    krytycznym momencie mial nieodpowiednio zrownowazona moc oslon, co
    pozwolilo dwojce A-wingow przebic sie przez ich najslabszy punkt i
    zniszczyc jeden z generatorow (w normalnych warunkach chroniony
    oslonami wraz z calym okretem). Zanim zaloga zdazyla naprawic sytuacje
    i odpowiednio zmienic ustawienia drugiego generatora, pojedynczy
    A-wing wbil sie w mostek, dokonujac tego, czego dokonal. Utrata
    kontroli nad okretem doprowadzila do kolizji z Gwiazda Smierci...
    Reszta jest milczeniem.

    LINK
  • moje zdanie

    Anor 2003-04-08 17:52:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    a ja za każdym razem jak widzę tę scenę to najchętniej zasłoniłbym oczy bo mi trochę wstyd, jednak fajnie wygląda jak ten wielki egzekutor wrzyna się w DS2, więc patrzę...

    LINK
  • Imperium

    Qui-Gon jinn 2003-04-08 18:30:00

    Qui-Gon jinn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-17

    Ostatnia wizyta: 2003-09-27

    Skąd:

    po prostu nie zwracało uwagi na takie elementy jak zwrotność statku. Chcieli po prostu największych okretów, które wzbudzając strach, a takie statki najtrudniej dopracować do ostatniego szczegółu, co powoduje, że mają wiele wad.

    LINK
    • dokladnie tak

      Tvan`Oris 2003-04-08 20:08:00

      Tvan`Oris

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2011-03-17

      Skąd:

      Jinn chyba czytasz te same ``ksiazki``` co ja bo bym to samo napisal
      ale jescze bym dodal ze poprostu zbyt pewnosc siebie imperialnych zawsze doporowadzila to dakich wydarzen tak jak np oslony na isd przeciez to jest naglupsze polorzenie oslon jakie kiedykolwiek widzialem

      LINK
    • ????

      DarthFIFI 2004-09-20 14:01:00

      DarthFIFI

      avek

      Rejestracja: 2004-05-13

      Ostatnia wizyta: 2011-01-25

      Skąd: Ostrów Wlkp.

      po prostu nie zwracało uwagi na takie elementy jak zwrotność statku. a tie to niby zwrotne nie były fakt to myśliwce ale przecież kążdy duży okręt nie jest zbyt zwrotny. jakoś sobie nie przypominam żeby jakiś MC wykonywał w czasie bitwy beczki czy pętle.Jinn każda jednostka ma inne zadanie do wypełnienioa i nie każdy statek musi być jednostka akrobatyczną

      LINK
    • To sie nazywa

      la_touffe 2004-09-21 01:06:00

      la_touffe

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2023-02-18

      Skąd: Wroclaw

      Strategia Tarkina! Nie ma oslon, dlatego ze
      1. za duzo by podtrzebowali tych oslon poniewaz tylko ilosc wsrod mysliwcow sie liczyla
      2. zeby pilot bardziej uwazal ,bo wie ze moze stracic zycie. (co prawda ta taktyka Tarkina nie dzialala poniewaz, pilot byl zaslepiony strachem i popelnial wiele bledow)

      LINK
  • Executor a Yamato

    Kyle Katarn 2003-04-08 20:56:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2018-11-17

    Skąd: Pilchowice

    Jestem zdania, że myśliwce mogły zniszczyć Executora. Błąd załogi, a piloci rebelianccy byli nieźli i mieli szczęścia trochę, historia naszych bitew morskich zna takie przypadki.
    Podobno Lucas czerpał inspirację do gwiezdnych bitew, właśnie z bitew morskich i powietrznych II wojny światowej.
    Np. Japończykom poszczęściło się pod koniec wojny, jeden samotny pilot zrzucił dwie bomby z dużej wysokości, na nowoczesny lotniskowiec USS Franklin. Akurat na pokładzie stały uzbrojone w rakiety, zatankowane myśliwce, zaczęły eksplodować jeden po drugim, zamieniając Franklina w dymiący wrak. Fakt, nie zatonął, doholowali go do portu. Ale nie było już z niego pożytku w wojnie.
    Lotniskowce po Midway też nie ginęły od ostrzału artyleryjskiego. Japończycy mieli przewagę, ale mieli mniej szczęścia, stracili 4 nowoczesne lotniskowce, Amerykanie stracili 1.
    Największy pancernik jaki zbudowano w historii, czyli japoński Yamato, miał taki zasięg ognia, że był w stanie ostrzeliwać każdy okręt, zanim sam wszedł w zasięg ich dział, chluba japońskiej marynarki. Sądzicie, że zginął w artyleryjskiej wymianie ognia? Nie, został zniszczony właśnie przez samoloty. Dokładniej przez torpedy i bomby lotnicze. Podobnie jego bliźniaczy okręt - Musashi. Kiedy budowano te super pancerniki, już w latach trzydziestych Admirał Yamamoto stwierdził "przydadzą nam się w nowoczesnej wojnie, tak samo jak samurajskie miecze." Zatopienie Yamto było symbolem zmierzchu ery pancerników.
    W SW jest trochę inaczej bo wielkie jednostki jednocześnie stanowią i lotniskowce i pancerniki.

    LINK
    • Co do II wojny

      Narsil 2003-04-09 16:45:00

      Narsil

      avek

      Rejestracja: 2002-01-21

      Ostatnia wizyta: 2007-09-06

      Skąd: Konin

      to zmierzch pancerników dla mnie nastał po zatopieniu HMS "Prince of Wales" i HMS "Repulse" przez japończyków chyba gdzieś pod Singapurem (dokładnie już teraz nie pamiętam). No i Pearl Harbor.

      Co do Midway to zawiódł tu przede wzystkim zwiad japończyków. Amerykanie mieli radar którego używali w dobry sposób . A poza tym japończycy po pierwszym nalocie na Midway zaczęli przezbrajać bombowce na torpedy i wtedy pojawili się amerykanie. Podobnie jak z wspomnianym USS "Franklin" wystarczył jeden zniszczony samolot, zaraz następne się zapalały. Natomiast USS "Yorktown" jedyny zatopiony lotniskowiec pod Midway był już prędzej uszkodzony po bitwie na Morzu Koralowym.

      Natomiast "Yamato" był za słobo zwrotny. Amerykanie wiedzieli, że nie mieli szens w bezpośredniej walce (choć nie wiem czy pancerniki typu Iowa nie dałyby obie rady), więc zaatakowali lotnictwem.

      LINK
  • Fakt, choć...

    Anor 2003-04-09 08:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Oczywiście że zawsze zdarzyć się może zbieg okoliczności i akurat nawet taka forteca jak Egzekutor może zostać zniszczona w taki „śmieszny” sposób. Jednak zawsze pozostaje taki lekki niedosyt, należy również dodać, że podobna sytuacja była w przypadku TPM, kiedy Ani rozwalił stacje kosmiczną Niemodian, chociaż tam rzeczywiście było to chyba trochę bardziej logiczne. Ja nie będę narzekał na sposób w jaki został zniszczony Egzekutor, ale wolałbym trochę bardziej prawdopodobne rozwiązanie...

    LINK
  • doktryny

    Qui-Gon jinn 2003-04-09 15:20:00

    Qui-Gon jinn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-17

    Ostatnia wizyta: 2003-09-27

    Skąd:

    Przytoczę dwie najważniejsze doktryny Tarkina:
    1) Należy rządzić za pomocą strachu, jaki wzbudza siła, a nie samą siłą.
    2) Aby wywołać taki strach, trzeba dysponować niezniszczalną superbronią.

    Te dwa zdania mówią chyba wszystko. Co do pierwszego punktu to "nie liczy się wielkość, ale jakość"

    LINK
  • Doktryny Tarkina

    Qui-Gon jinn 2003-04-09 17:49:00

    Qui-Gon jinn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-17

    Ostatnia wizyta: 2003-09-27

    Skąd:

    odnosiły się do każdej broni Imperium i przytoczyłem je jako ogólne do wszystkich. Co do Executora to nie był jeszcze gotowy podczas ANH

    LINK
  • ja i tak

    Anor 2003-04-10 08:27:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    twierdzą, że jest to mocno naciągane z tym Egzekutorem, to juz bardziej przemawia do mnie zniszczenie obu DSów, tam przynajmniej wytłumaczyli jak to mają zamiar zrobić

    LINK
  • Czytając wasze wypowiedzi

    Jedi Hunter 2003-04-16 21:53:00

    Jedi Hunter

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd: Mińsk Mazowiecki

    Nasuwa mi się porónanie Executora z Titanicem. Oba statki były ogromne i pozornie niezniszczalne a "umarły" przez takie duperele. Tylko przełamania na pół brakowało.

    LINK
  • hmm

    Anor 2003-04-18 20:49:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    złe porównanie, bo góra lodowa to nie taki duperel, jak jakiś mały niewinny kosmiczny stateczek...

    LINK
  • Nie chodzi o wielkość

    Jedi Hunter 2003-04-20 18:45:00

    Jedi Hunter

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd: Mińsk Mazowiecki

    tylko o siłę.

    LINK
  • Poprawka dla Łukiego

    Wiceadmirał Pellaeon 2003-05-23 21:54:00

    Wiceadmirał Pellaeon

    avek

    Rejestracja: 2003-03-15

    Ostatnia wizyta: 2004-09-23

    Skąd:

    Executro to najwspanialszy statek wszechświata
    nie mierzy on jednak 8 kilometrów tylko 12,8 km
    w polskim tlumaczeniu przyjecto ze 8 mil = 8 km
    bzdura
    8 mil to 12,8 km
    tyle chcialem rzec...

    LINK
  • Paprawka poprawki

    Mamut 2003-08-05 13:46:00

    Mamut

    avek

    Rejestracja: 2003-08-05

    Ostatnia wizyta: 2003-08-29

    Skąd: Warszawa

    Zgadza się!

    LINK
  • Poprawka..........

    twardy 2003-08-05 14:40:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Executor nie tylko zginal od ataku mysliwca. Jako okret flagowy byl pod ciglym ogniem ze strony Rebeliantow. Rozwiazenie na niszczycielach sprawy oslon bylo najsabsze. MonCalmarii mieli trzy zestawy ktore na siebie zachodzili dzieki czemu trudnombylo zniszcz je. Niszczycielom czesto sie zdarzalo ze tracily oslone. Po drugie Executor byl bardziej zachcianka niz dobrym okretem wojennym. On mial swoim wygladem siac starch i tyle. Jako okret byl nie przydatny ....

    LINK
    • Mon Calamari

      Zarrow 2004-09-18 16:36:00

      Zarrow

      avek

      Rejestracja: 2003-07-25

      Ostatnia wizyta: 2009-06-04

      Skąd:

      zdaje sie, że instalowali podwójne generatory osłon-jeden padały to włączali drugie... Chyba?

      SSD był oczywiście fanaberią Vadera, ale też nie przesadzajmy z jego bezużytecznością. Po prostu był niedopracowany-ale jeśli włożyć w ten projekt trochę serca to gwarantuję, że otrzyma się wartościową jednostkę. No i należy też umiejętnie ją zastosować w walce, a nie chować gdzieś z tyłu w obawie, że kałub się porysuje...

      Sposób zniszczenia tylko wydaje sie nieprawdopodobny-przy takiej konstrukcji okrętu naprawdę było możliwe to, co sie stało. Ale chcę jeszcze dodać, że po zniszczeniu mostka załoga "Egzekutora" starała się odzyskać nad nim panowanie z zapasowych stanowisk dowodzenia. Z jakim skutkiem-widzimy na filmie (nasuwa sie automatycznie podejrzenie, że ich działania spowodowały pogorszenie sytuacji, bo o DS był spory kawałek drogi... )

      LINK
    • Dokładnie...

      Otas 2004-09-20 12:26:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      Executor był mastodontem (nie mylić z masturbatorem) który miał zmiażdżyć każdy wrogi ogień zmasowanym ogniem... i tak jak inne okręty wroga miał stosunkowo słabe osłony. Chyba projektanci nie przewidzieli, że mógłby kiedykolwiek być pod tak zmasowanym ostrzałem. Wystarczyło przeciązenie osłon w jednym miejscu i już stał się czuły na udeżenie "komarów" (co jednocześnie świadczy o slabej osłonie mysliwców).
      Jak napisałeś okręty MC miały zachodzące na siebie osłony i dzięki temu mógł spokojnie stawac do równorzędnej walki z większymi i lepiej uzbrojonymi ICSD.. Imerialni nigdy tak okretów nie projektowali.

      Ps. Juzkilka porównań było podanych ..ale mi ta sytuacja przypomina najbardziej zniszczenie Bismacka..... jedna mała torpeda trafiająca w stery przesądziła o jego losie.

      LINK
  • ale najlepsze

    Miami 2004-09-17 22:49:00

    Miami

    avek

    Rejestracja: 2004-04-25

    Ostatnia wizyta: 2012-10-31

    Skąd: Wrocław

    jest jak się wbija w DS i wygląda na bardzo mały statek, a wcześniej w sceni z tydirium jest DUZO większy niż DS

    LINK
  • Executor

    DarthFIFI 2004-09-20 13:57:00

    DarthFIFI

    avek

    Rejestracja: 2004-05-13

    Ostatnia wizyta: 2011-01-25

    Skąd: Ostrów Wlkp.

    padł z paru przyczyn:
    1.NIE był kiepską jednostką ludzie przecież to był wspaniały okręt a nie jakaś fanaberia Vadera.Był bardzo nowoczesna jednostką z najepszymi oficerami i pod oficerami w całej imperialnej flocie.
    2.Bitwom kierował jakiś stary garbaty pokurcz o ZEROWYM POJĘCIU w sprawał takich jak prowadzenie bitw gwiezdnych,przez co prawdziwa siła i możliwości tego okrętu nie zostały wykożystane
    3.wszystki myśliwce na początku bitwy zostały żucone do ataku bez zostawieniu paru eskadr brzy niszczycielach które mogły by ustawic ekran przeciwko miśliwcom wroga
    4.kaptanowie imerialnej floty nie mieli atakować rebeli tylko im uniemorzliwić ucieczke a gdy rebele zaczeli pchać sie między nich nic nie zrobili,zamiast połorzyć ogień zaporowy na zbliżającą sie flote rebeli pozwolili wleść im we własne szyki
    5.W walce burta w burte jaka sie botem rozpoczeła ISDeny i Executor nie mieli szans z powodu ich nie nakładających sie tarcz i wielkiego zaskoczenia zpowodowanego zastosowanom taktyką wroga.Fakt jest faktem że większość imperialnych nie potrafiła myśleć twórczo tylko czekali na rozkazy bo nadawali sie do wykonywania podręcznikowych manewrów i taktyk.CO w końcu doprowadziło do tragedi jaka sie nie powinna zdarzyć (ja na miejscu pokurcza wezwał bym Thrawna dał możliwosc dowodzenia flotom i bym podziwiał jak Rebele są wyrzynani w pień)

    LINK
    • thrawn thrawnem

      DARK MASTER 2004-09-21 08:01:00

      DARK MASTER

      avek

      Rejestracja: 2003-10-06

      Ostatnia wizyta: 2006-12-19

      Skąd: Szczecin

      gdyby Vader dowodzil podejrzewam ze Executor by dalej istnial...ale oczywiscie on musial byc na spotkaniu rodzinym z synem:/

      LINK
      • Wina Imperatora

        Zarrow 2004-09-25 12:42:00

        Zarrow

        avek

        Rejestracja: 2003-07-25

        Ostatnia wizyta: 2009-06-04

        Skąd:

        Wina Palpatine`a jest ewidentna-to on sprzągł bitwowiezią swoje okręty, a ponieważ był zajęty "spotkaniem rodzinnym" to niezbyt sie przejmował bitwą. A jak kipnął, to odmóżdżeni ofcierowie nie wiedizeli, co robić-za duzy szok był. Nie chodzi wiec tu o taktykę, o błedy dowódców, tylko o sam fakt pokonania Palaptine`a. Bo gdyby Luke zdechł/przeszedł na CSM, to by wygladało tak:
        "Now see my power, my young aprentice" Emperorek spoglada melancholijne za okienko, a tam w sekund trzy zacyzna sie rzeź rebelianckich zawiniątek, których podwójne osłony mogłyby sie predzej zesrać niz odeprzeć skoncentrowany ogień Floty. Ale tak sie nie stało. Palpi zaczął ciskac błyskawicami, a potem postnaowił zwiedzic od dawna intrygujacy go szyb i tak to sie skończyło, jak sie skończyło.

        Executor BYŁ dobrym okrętem, ale nie tak dobrym, jak mógłby być, a poza tym miał kilka błędów konstrukcyjnych. Min. były nimi tarcze, które miały ocipinke za słabą moc jak an cos tak duzego. Ofkoz, na poligonie sprawiał sie wyśmienicie-ale w realiach bitwy, kiedy w całym okręcie brak energii, nałe jej spadki i wzrosty na pewno nie wpływały dobrze na wytrzymałosć i spójność osłon.

        LINK
  • hehehe

    X-Yuri 2005-01-31 11:04:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd:

    Co dosceny zniszczenia executora to jest moim zdaniem jedna ze smutniejszych scen w całym filmie Gdyby ader był na executorze to by przetrawał- w starwarsie tak to juz jest że wystarczy żeby główna postać wsiadła do pojazdu a on ma od razu lepsze statystyki

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..