Chciałbym się zapytać o rasę, którą uważacie za najciekawszą w świecie Gwiezdnych Wojen. Co najlepiej udało się chłopcom Lucasa, a gdzie za bardzo udziwnili? Chodzi mi przede wszystkim o rasy, pojawiające się w filmach, ponieważ wszyscy je kojarzą. Jeśli chcecie podać coś z EU, to przydałby się mały opis, gdyż ja nie przeczytałem dotąd wielu książek SW (nie wiem jak inni).
Dla mnie dobrą robotą było stworzenie Huttów. Liczy się tu zarówno ciekawy pomysł na wygląd (duży robal), jak i oryginalny charakter (mściwi, zapatrzeni w siebie, przebiegli i inteligentni).
Na kolejnym miejscu wymienię Neimoidian - są oni ozdobą Nowej Trylogii w pozytywnym sensie tego słowa. Może trochę za bardzo ukazano ich tchórzliwość, bo przecież skoro przejęli kontrolę na taką potęgą jak Federacja Handlowa, to musieli być także inteligentni.
). Rasa ta nie oddycha tlenem, co na Star Wars powinno byc dziwne, ale nie denerwowalo was nigdy ze na kazdej planecie jest tlen i kazda rasa tym tlenem oddycha ? W nowej trylogi jest Dorin pozbawiona zupelnie tlenu...
Bardzo podoba mi sie ze mają rozne zupelnie kolory skory... ktos mial fajny pomysl
), niezły też jest Salacious Crumb, ten jego śmiech "zabija" mnie do dzisiaj.
tylko ze sie wabią Nautolanie
(kiedyś moim nickiem był EMPEROR PALPATINE)

.
Zawsze miałem słabość do gadów
Własnie, ciekawe skąd się biorą te skrzaty???
, zwłaszcza żeńskie przedstawicielki tego gatunku które mają smykałkę do tańca.
, ze względu na ich tradycje i kulturę związaną zpolowaniami.