No. Weekend nurzania się w klimatach gotyckich zaowocował u mnie odświeżeniem kilku muzycznych fascynacji i pojawieniem się paru nowych. Ze względu na fakt, że w sieci gotyk jeszcze trochę kwili, a i nie mam czasu i miejsca na rozpływanie się nad każdym zespołem, gatunkiem i kawałkiem, jaki usłyszałem przez 3 dni koncertów, skupię się na siedmiu najwybitniejszych wykonawcach wraz ze względnie reprezentatywnymi utworami (chociaż potencjalni wielbiciele tych klimatów mogą się rozejrzeć za innymi, takimi jak Made In Poland, 1984 czy Red Emprez, last.fm jeszcze działa ). No, to jedziemy:
Wykonawca: Garden of Delight
Utwór: Illuminate
Album Lutherion bodajże...
Gatunek: gothic metal/speed-metal
Link: http://www.youtube.com/watch?v=h3joRdk8F_Q
Wszystko, co reprezentuje sobą Garden of Delight, jest w tym utworze, nawet dekoracje z koncertów. Mocne, mroczne, gotycko-metalowe granie w znakomitym, iście niemieckim wykonaniu. Państwo z zespołu (mówię: państwo, bo na gitarzystką jest kobieta) prezentują sobą tę lepszą, bardziej rammsteinową stronę niemieckiego gotyku. Polecam.
Wykonawca: XIII. Stoleti
Utwór: Elizabeth
Album Ztraceni v Karpatech
Gatunek: post-punk/gothic rock
Link: http://youtube.com/watch?v=2DB9EmpJo3Y&feature=related
Chciałem zaprezentować sztandarowy utwór XII. Stoleti, jakim jest Fatherland, ale na Youtube ani nigdzie indziej nie ma dobrej jakości wykonania, stąd wrzucam tu drugi sztandarowy utwór zespołu, czyli Elizabeth (też nieszczególne nagranie, ale już trudno), tradycyjnie dedykowany Tomaszowi Beksińskiemu, uroczy i przejmujący. Sam zespół to legendarna, czeska [sic!] formacja gotycka, inspirująca się horrorami i środkowoeuropejskimi opowieściami grozy, a także szeroko pojętym ekspresjonizmem niemieckim. Jeśli na dźwięk słów "czeski metal" chce Wam się śmiać, posłuchajcie. Zmienicie zdanie.
Wykonawca: Closterkeller
Utwór: Violet
Album Violet
Gatunek: gothic
Link: http://youtube.com/watch?v=_fAIVZtcJKM
W sumie tego zespołu nie trzeba przedstawiać, znalazł się tutaj głównie dlatego, że obchodził na Castle Party swoje dwudziestolecie i dał koncert przekrojowy, czym zachęcił mnie do powrotu do ich dyskografii i odświeżenia sobie zwłaszcza starszych utworów. To jest jeden z nich. Całkiem ładny.
Wykonawca: Cinema Strange
Utwór: En hiver
Album Cinema Strange
Gatunek: deathrock/darkwave
Link: http://youtube.com/watch?v=B6dmMYjCAMw
Moje prywatne odkrycie roku. Tzn. nie wiem, czy można nazwać odkryciem coś, czego przesłuchało się zawczasu trzy płyty, ale jednak; dopiero bowiem po usłyszeniu ich na żywo się zachwyciłem. Takich popaprańców scenicznych w życiu nie widziałem... i chyba nigdy nie ujrzę. Buckethead jest przy nich przewidywalny jak filmy z Sandrą Bullock... a i muzyka jest mocna, niepokojąca, mroźna, niepewna, ale wciągająca. Strach słuchać... ale nie słuchać też strach. Polecam.
Wykonawca: The Crüxshadows
Utwór: Birthday
Album DreamCypher
Gatunek: industrial/darkwave/electronic gothic
Link: http://youtube.com/watch?v=09m2D7up13Y
The Crüxshadows to jeden z moich ulubionych gotyckich zespołów, daje świetne show, ma niezłe teksty i świetnie sobie radzi w tej stylistyce, poza tym bardzo wampirzy. Birthday to jeden z kawałków, który szczególnie przypadł mi do gustu, podejrzanie radosny jak na ten gatunek, ale świetny. Poza tym koncert na Castle Party wyglądał niemal identycznie, jak ten pod linkiem. Polecam gorąco.
Wykonawca: Pati Yang
Utwór: All that is thirst
Album Silent Treatment!
Gatunek: trip-hop/electronic
Link: http://www.youtube.com/watch?v=GR14IOWzXHE&feature=related
Co robi Pati Yang w tym zestawieniu? Ano przyjechała dać koncert na Castle Party i przy okazji pokazała, że żywa, porządna muzyka jest trzy piętra nad gotyckimi siupami z komputera; niewielu mogło konkurować z jej występem (właściwie tylko ci, których tu wymieniam, a i to nie wszyscy), co pogłębiło tylko mój zachwyt dla tej artystki. Prezentowanego utworu nie było wprawdzie w secie koncertowym, ale teledysk do niego jest uznawany za jeden z najlepszych klipów wszechczasów (chyba jako jedyny polski), a i sama piosenka jest zacna, toteż wkleiłem linka. Klękajcie i słuchajcie.
Wykonawca: Deine Lakaien
Utwór: Love me to the End
Album Dark Star
Gatunek: instrumental gothic
Link: http://youtube.com/watch?v=GvkmHtNz8HE
Nie wstawajcie z klęczek po Pati Yang, bowiem to jest prawdziwe cudo. Macedończyk z pochodzenia, śpiewający w niemieckim zespole po angielsku lub francusku, przy akompaniamencie dyrektora filharmonii berlińskiej na fortepianie i kilku nie mniej profesjonalnych muzyków... razem tworzą coś absolutnie pięknego. Uwielbiam Daine Lakaien od jakiegoś czasu i miałem wysokie wymagania co do ich koncertu, ale występ na żywo przekroczył je po siedmiokroć. Potęga, mówię wam, potęga... Youtubowy występ nie oddaje nawet jednej dziesiątej tego, czym jest ta kapela; polecam... nie, każę wszystkim kupować i słuchać. Warto.