Jeżeli masz wyobraznie to ci sie spodoba. Zobacz to sam sie przekonasz

Wybraźnia w filmach typu SW, ktore potem wiązą się z ksiazkami, komiksami itp, jest bardzo wazna do zrozumienia czego kolwiek. Wiele moich znajomych nie kuma co ja widze w tych filmach SF i sie dziwią ze mnie to wogole nie nudzi. Problem w tym ze oni mają maly % jakiejkolwiek wyobrazni...

Ja potrafię powiedzieć co mi się w SW podoba: Ziemia mnie do pewnego stopnia nudzi, a wszechświat i inne planety to coś niezwykłego, podobnie jak istoty inne niż ludzie, od zawsze także podobały mi się statki i kosmiczne podróże. Co do drugiej części pytania: być może powiedziałbym takiej osobie to co napisałem powyżej, ale nie próbowałbym nikogo na siłę przekonywać. Jeśli ktoś czuje bluesa to wspaniale, lecz jeśli go nie czuje, to niech zajmie się swoimi rzeczami. Są różne typy osobowości - jedne przyziemne, a inne bardziej odlotowe i niech się one lepiej nie mieszają.

Znowu Sidjus bedzie gledzic, ze seksista jestem i ze szowinizm wprowadzam, ale te istoty obdazone piersiami jednak trzeba odpowiednio dobierac... Najlepiej zeby byly ladne i inteligentne... Jak juz sa tylko ladne to sie powtaza powyzsza sytuacja... Takie stwory co tylko BB i sitcomy ogladaja nalezy olewac

Co to? Takie co sa tylko ladne najlepiej ignorowac i zajac sie tymi ladnymi i madrymi... Te co tylko sitcomy i BB ogladaja... A na co komu one :o|

sie podobają w SW scenki dla których można w kółko oglądać film

natomiast komus to ja juz nie jestem wytłumaczyć o co w SW chodzi i streścić tego bo sie za bardzo rozdrabniam tak to jest jak sie ponad 400x widziało TPM ponad 150x trylogie i ponad 50x AOTC

Cieszmy się że nie wszyscy widzą tyle piękna w SW.
Co to by było. Wszyscy mówili by o tym .
U mnie w klasie nikt tego nie lubi.
Dziewczyny to nudzi, a reszcie gejów nie podoba się bo jest za mało "klasycznej" akcji.
Zdaje mi się że po prostu ludzie nie rozumieją jak duże przesłanie płynie z tej sagi.
Moja mama wiecznie się pyta kiedy ja wyrosnę z oglądania tych "bajek"

Ja bym powiedział, że spróbuj spojrzeć na ten film jakby nie był on SF (szczególnie dotyczy to ANH) i wtedy przesłanie samo wychodzi. Ja się jeszcze często spotykam z pytaniem jak ty możesz w ogóle oglądać te stworki różne? Wtedy po prostu jest jedna odpowiedź, że trzeba lubić SF i tyle!

racji tej ze nie da sie tego okreslic w jednym zdaniu i odpowiedziec jakos składnie na pytanie "co ty w tym filmie widzisz?" , ja zawsze mowie "pozyczymy , obejrzymy razem i wtedy zobaczysz" a jak nie zobabaczy,dostrzerze tego "czegos" to przynajmniej ja sobie poraz kolejny obejrze mając przy tym mała satysfakcje ze mi sie kogos przynajmniej udalo zaciagnąc do obejrzenia SW

kiedyś w jakimś wywiadzie z GL ciągle powtarzli jakie to SW ma głębokie przesłanie religijne i wogóle jest głębokie jak ... eee studnia .. ale powiem szczerze ja czegoś takiego wogóle tam nie zauważam.. jeśli jest tam jakiekolwiek przesłanie to nawet na nie nie zwróciłem uwagi. Też nie potrafie konkretnie powiedzeć co mnie pociąga do SW... i trudno by mi było wyjaśnić jakiemuś laikowi czym to SW wogóle jest... jak już zostane Imperatorem to karze na okrągło przez cały rok na wszystkich kanałach puszczać SW.. tak aby wszyscy je obejżeli i pokochali.... a jak nie to kulka w łeb

lubie to i tyle. Nie mam zamiaru komus tluaczyc dlaczego i po co/ Dla mnie mnie jest najwazniejsze ze to kocham i tyle... Po drugie migdy nie stralame kogos do tego przekonac z prostej przyczyny ze to nie ma sensu...........

pytania, ktrymi ona Cie zarzucila.
Moglabys je podac?
Ja parokrotnie opowiadalem np. rodzicom, dlaczego tak mi sie podobaja SW i dlaczego tyle razy je widzialem, ale oni "nie zrozumieli"
A w ogole w szkole to powinno sie dyskutowac nie tylko o ksiazce i ich kolejnych ekranizacjach, ale rozniez o tym co w kinie itp.
sadze, ze wielu nauczycieli otworzyloby oczy na uczniow, ktorzy ogladaja "takie gowno"- byle co.
Pamietam, jak moja nauczycielka wychwalal pod niebiosa "milczenie owiec", ale po moim wypracowaniu na ten temat przez dluzsza chcwile nie mogl wydusic slowa.
WIELU NAUCZYCIELI BOI SIE ROZMAWIAC O TYM , CO INTERESUJE UCZNIA.

wy tu mówicie o oglądaniu filmów to jeszcze w mojej klasie ujdzie, ale jak ludzie słysza ile kasy albo czasu poświęcam SW (chociażby na skonstr. własnego sabera) to widzę w ich wzroku coś dziwnego.... i jakos tak kaftan szybko w rękach sie pojawia....

Juz sie pytali, ale i tak zdania nie zmienili jak im powiedzialem ze to ejst "po prostu piekne"
Mnie wkurza jak ogladam SW i nagle w domu zaczyna chodzic pralka, ktos zaczyna gadac o pierdolach albo nagle wszyscy cos ode mnei chca :[

Jeszcze wkurza mnie to, ze jak np. sobie przyszylem do plecaka znak imperium to od razu komentarze sie zaczely. A wogole nie pytajcie co jest jak sobie zaczalem zapuszczac warkoczyk padawana

co prawda u mnie w klasie udało mi sie "wyperswadować" innym obrażanie SW, więc nie słyszę już tekścików typu: "Jak słyszę o tym gównie to mnie skręca", ale i tak, gdy komuś mówię, jaka jest moja ulubiona książka/film/komiks, to przezornie zachowują milczenie

W klasie mam fana LOTRa, regularnie się z nim kłócę o to co jest lepsze. Jednak niestety nie mam argumentów na niego, a jak mówię że LOTR jest skopaną ekranizacją to on mówi że nie i wtedy nie wiem jak mu to udowodnić.
Pomóżcie!
Powiedzcie czemu LOTR jest złą ekranizacją i czemu SW jest lepsze od LOTRa

porównywania SW z czymś innym to mam kumpla, który uważa uniwersum AD&D za duzo lepsze niż SW. No to już chyba przegięcie....