TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Windu zabija Palpatina........

13mateo89 2008-02-19 19:52:00

13mateo89

avek

Rejestracja: 2008-02-17

Ostatnia wizyta: 2008-02-23

Skąd:

Co by było gdyby… no właśnie jak według was mogły się potoczyć losy Republiki jak by jednak Windu zabił Palpatina– oczywiście na pewno Republika wybiera nowego kanclerza, jeśli chodzi o Wojny Klonów dalej by trwały ?, jak tak to kto kieruje Konfederacją Systemów Niezależnych, Hrabia Dooku już nie żyje, Generał Grievous także, to KTO ???

LINK
  • Eh

    Prezi 2008-02-19 19:57:00

    Prezi

    avek

    Rejestracja: 2006-06-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-18

    Skąd: Ułan Bator

    Na bastionie było wiele topiców co by było gdyby, i wiele się dobrze nie przyjęły.Odpowiedź jest prosta, nie byłoby Imperiun, Republika rządziłaby nadal, a Mace dostałby medal zasługi.Jednak Zakon straciłby kwiat wytrawnych rycerzy jedi jak sasee tin, kit fisto, agen kolar.

    LINK
  • Hmm

    Vergesso 2008-02-19 19:58:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Toruń

    Na pewno Anakin by nie przeszedł na CSM, to pewne. Co do Wojen Klonów - moim zdaniem by trwały, ale krótko, bo po Grievousie liderem Separatystów(drugim po Sidiousie) został Nute Gunray. Jednak nie wiem czy Gunray bez poleceń Sidiousa by się zdecydował kontynuować wojnę aż do końca, bardziej prawdopodobne, żeby ją zakończył i uciekał razem z innymi przywódcami Separatystów przed karzącą ręką sprawiedliwości.

    LINK
    • Zauważmy też

      Prezi 2008-02-19 20:03:00

      Prezi

      avek

      Rejestracja: 2006-06-24

      Ostatnia wizyta: 2022-02-18

      Skąd: Ułan Bator

      Zauważmy też że Gunray nie miał talentu do srpaw typu strategia wojskowa, taktyka itp, a kwestia przetrwania Separatystów opierało się na wojsku.Bez grievousa to byłby ich koniec.

      LINK
  • Zapewne

    Piett 2008-02-19 21:36:00

    Piett

    avek

    Rejestracja: 2005-07-01

    Ostatnia wizyta: 2022-03-19

    Skąd:

    w całej armii znalazła by się postać która objęła by dodództwo, jednak nawet przy jakimś wielkim taktyku to pewnie długo by nie potrwało. Wyrzucono ich na Odległe Rubieże, kwiat floty został zmasakrowany w ostatnim zrywie nad Coruscant - Separatyści by podpisali kapitulację.

    Republika by przetrwała jakiś czas, ale nie długo. Korupcja i warcholstwo osłabione przez Palpatine`a odrodzone ponoewnie doprowadziło by do kryzysu i szybszego niż dotąd upadku Republiki od wewnątrz.

    Mówiąc całkowicie bezstronnie widać, że Palpatine i jego działalność była dobrodziejstwem dla świata.

    LINK
  • A czemu nie?

    Wedge 2008-02-20 01:49:00

    Wedge

    avek

    Rejestracja: 2005-01-07

    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

    Skąd: Wrocław/Psary

    A pospekulujmy sobie, wszak jest 1:30 w nocy, do świtu daleko, są ferie, więc można poszaleć w tym topicu. Let`s do it.

    Musimy wyjść z następującego założenia - opieramy się na nowelizacji Stovera. Wszystko to z tego powodu, że tylko tam możemy wniknąć w myśli i psychikę bohaterów, a nie po prostu obserwować ich czyny. Teraz zaś przejdźmy do sprawy zasadniczej. Finał walki w biurze Kanclerza zależał od jednego zdarzenia, a było nim przybycie Anakina Skywalkera. Zatem możemy rozważyć następujące scenariusze:

    1) Anakin przybywa do biura
    2) Anakin słucha Windu, ewentualnie daje się zatrzymać przez Shaak Ti i zostaje w Świątyni

    W pierwszym przypadku jedyna możliwość warta rozważań jest taka, że Anakin nie zwraca się przeciwko Mace`owi lub ewentualnie przyłącza do niego (choć pomysł żeby miał podnieść rękę na mentora jest wielce dyskusyjny). Pytanie czy Sidious miałby wtedy wystarczająco dużo czasu na reakcję? Myślę, że nie i że najzwyczajniej w świecie by zginął. Wiadomym jest, że oznaczałoby to klęskę Sithów i zwycięstwo Republiki. Jednym słowem stawiając na Anakina Skywalkera Sidious zagrał va banque, no ale czy miał inny wybór? Został wszak zdemaskowany, nawet gdyby udało mu się opuścić Coruscant byłby tropiony (tak samo jak jego ewentualni nowi następcy) aż do końca świata. Siłą, która pozwoliła przetrwać Sithom od czasów Bane`a było to, że Jedi nie zdawali sobie sprawy z ich istnienia. W przeciwnym razie byliby skazani na zagładę i Sidious o tym wiedział. Jednym słowem Anakin zostałby Mistrzem Jedi, Sithowie zostaliby zniszczeni, wojna zostałaby wygrana, a Zakon trwałby nadal.

    No to teraz drugi przypadek. Sprowadza się on do zasadniczego pytania - czy Mace naprawdę mógł wygrać z Sidiousem? Wiemy bowiem, że Sith wyczuwał nadejście Anakina i karmił się jego strachem. Dodatkowo ewidentnie podłożył się Windu, by postawić Skywalkera pod ścianą. A jakby go nie było i nie byłoby przed kim udawać? Vaapad miał tę siłę, że wykorzystywał ciemność wroga przeciwko niemu. To był styl de facto stworzony do walki z Sithami, choć sam Mace chyba nie zdawał sobie z tego sprawy. Dodatkowo był czymś nowym, czymś na co Sithowie nie mieli czasu się uodpornić (jako że tradycyjne 7 form od dawna mieli opanowane w małym palcu). Wiemy, że Yoda nie dał sobie rady w starciu z nieograniczoną siłą Sidiousa. A Windu?

    Mógłby.

    Tylko on i Anakin Skywalker byliby w stanie tego dokonać. Osamotniony Sidious kontra Mace Windu... Wraz ze śmiercią Sidiousa nie byłoby nikogo, kto mógłby uczynić Anakina Sithem. Może nawet wyspowiadałby się ze swoich obaw przed Macem? A wiemy przecież, że Padme zginęła bo Anakin został Sithem - czyli próba zapobieżenia wizji tak naprawdę była jej przyczyną. Może nawet zreformowanoby zasady Zakonu, lub uczyniono wyjątek dla Wybrańca? A Luke`a i Leię wyszkolonoby na wielkich Mistrzów Jedi...

    A nawet gdyby Mace Windu zginął, a Anakim zostałby w Świątyni, wcale nie jestem pewien, czy Sidiousowi dalej byłoby tak łatwo przeciągnąć go na swoją stronę. Anakin wiedziałby o krwi, jaką ma na rękach Sith, a przecież czwórka Mistrzów, którą by zabił wzbudzała podziw w samym Skywalkerze. Myślę, że Sidious wykonałby wtedy mimo wszystko Rozkaz 66. I tu mamy najciekawszy scenariusz: Anakina broniącego Świątyni przed Legionem 501. Po prostu istny Skywalker Unleashed... Myślę, że nic nie byłoby go w stanie wtedy powstrzymać, a wielu Jedi udałoby się umknąć z Coruscant (zapewne wraz z brzemienną Padme na pokładzie, może też przy pomocy Baila Organy?). A wtedy pozostawałby już ruch oporu z udziałem Yody, Obi-Wana i Anakina - a wszyscy trzej kontra Sidious oznaczaliby klęskę Sitha. Szczerze jest to dla mnie znacznie bardziej fascynujący scenariusz niż powstanie Dartha Vadera

    A więc jak widzimy od tej jednej prostej decyzji Anakina zależało aż tyle

    LINK
    • genialne...

      Mistrz Jedi Radek 2008-02-20 11:13:00

      Mistrz Jedi Radek

      avek

      Rejestracja: 2008-01-26

      Ostatnia wizyta: 2016-11-16

      Skąd: Wa-Wa

      ja chce zeby ktos to nakrecil...alternatywna Zemsta Sithow...

      LINK
    • ----------

      Dorg 2008-02-20 12:17:00

      Dorg

      avek

      Rejestracja: 2007-08-30

      Ostatnia wizyta: 2011-12-08

      Skąd: Lubin

      Wow Wedge ładnie to rozgryzłeś. Faktycznie ten ostatni scenariusz jest bardzo ciekawy, jednak nie zgadzam się, że byłby on bardziej poruszający niż powstanie bezwzględnego Dartha Vadera, przybranego w demoniczną maskę największego z Mrocznych Jedi.

      LINK
  • WoW

    Maxi Sith 2008-02-20 08:21:00

    Maxi Sith

    avek

    Rejestracja: 2007-08-28

    Ostatnia wizyta: 2016-04-15

    Skąd:

    WoW stara trylogia opowiadała by o woalce starego zakonu jedi kontra imperium? Yoda, Anakin, Obi-Wan, Luke(?) i Leia(?) rozwalający DS?

    LINK
  • odpowiedz jest prosta

    bombelvader 2008-02-20 11:21:00

    bombelvader

    avek

    Rejestracja: 2008-02-19

    Ostatnia wizyta: 2008-03-29

    Skąd: Chorzów

    Nute Gunray oczywiście

    LINK
  • a

    Krogulec 2008-02-20 12:27:00

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Szczecin

    palpatine się nie podkladal, strata miecza świetlnego i pokazywanie się jako słabeusza na oczach przyszlego ucznia nie było mu na ręke.

    LINK
    • Kiedy

      Wedge 2008-02-20 12:31:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      właśnie o to chodziło, by pokazać się całkowicie bezbronnym i wziąć Skywalkera na litość. Przecież to Mace miał być tym złym, który zabija bezbronnego, słabego starca. Poza tym widzimy ogromną zmianę - nagle Sidious przestaje być słaby i przepuszcza przez Windu 10000 voltów. I wejdź głębiej w nowelizację Stovera, wyraźnie masz tam także wskazane

      LINK
      • zgadzam sie...

        Mroczna Jedi 2008-03-15 17:10:00

        Mroczna Jedi

        avek

        Rejestracja: 2006-05-06

        Ostatnia wizyta: 2009-11-13

        Skąd: Jasło

        zwłaszcza, że w senacie Yoda, ktory był potężniejszy od Windu, dostał taki wycisk, że musiał spieprzać w podskokach.
        W czasie walki z Mace Palpatine powiedział, że strach, który czuje Windu, nie jest jego strachem. Uważam, że miał sytuację pod kontrolą a chodzilo wyłacznie o zmuszenie Anakina do podjęcia decyzji i splamienia sie krwią Jedi. Po tym wielkiego wyboru już nie miał

        LINK
  • Pytanie

    Stealth 2008-04-26 17:36:00

    Stealth

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2008-10-29

    Skąd:

    A mnie zastanawia, dlaczego Mace dał się zaskoczyć Anakinowi. Powinien był wyczuć, że on ma złe zamiary i zamierza go zaatakować. Nawet Jedi słabsi od Windu (patrz Obi-Wan w kantynie obciął rękę Zan, która stała za nim z blasterem) potrafili zareagować na atak, nawet zanim on nastąpił.

    LINK
  • głupota

    Kirkor 2008-06-03 10:35:00

    Kirkor

    avek

    Rejestracja: 2008-06-01

    Ostatnia wizyta: 2019-07-07

    Skąd: Bronikowo

    moim zdaniem mace powinien zabić palpatina a pużniej anakina nie doszło by do rozpadu republiki i potęgi imperium

    LINK
  • Alternatywne zakończenie ,,Zemsty Sithów,,.

    AnakinJedi7 2013-05-07 22:13:00

    AnakinJedi7

    avek

    Rejestracja: 2013-03-11

    Ostatnia wizyta: 2013-05-26

    Skąd: ...

    Ostatnio oglądam Zemstę Sithów i tak się zastanawiam, gdy Windu
    stał nad pokonanym Palpatinem to co by się stało gdyby Anakin wtedy nie przyleciał do biura Kanclerza?
    Windu zabił by Palpatina, Anakin nie przeszedł by na ciemną stronę mocy, wojna by dalej trwała, imperium by nie powstało, nie zostałby zniszczony Alderaan, jedi by przeżyli. CAŁKIEM TE LOSY MOGŁY SIĘ INACZEJ POTOCZYĆ.

    LINK
Loading..