Jeśli chodzi o dwa dotychczasowe epizody Nowej Trylogii, to nie wiedziałem o nich nic, aż do chwili, gdy zobaczyłem film. Niewątpliwie jest to najlepsze rozwiązanie, które pozwala wszystko przeżywać na 100%, ale obawiam się, że przy E3 nie będzie to możliwe. Po prostu wcześniej nie byłem tak zaangażowany, nie miałem stałego dostepu do Internetu itd. Właściwie już pogodziłem się z tym, iż stałem się częścią tej machiny i nie żałuję. Na pewno gdyby jakimś cudem do sieci przedostał się oryginalny scenariusz (choć i tak nie będziemy mieli pewności czy jest prawdziwy
), to nie przeczytałbym go, ale zdjęcia, spekulacje czy wywiady z aktorami nie wydają mi się aż takie groźne. Mam nadzieję, że Lucas przypilnuje bezpieczeństwa, a gdyby jakiemuś szaleńcowi udało się coś przemycić, to apeluję do władz Bastionu, aby w tym przypadku zastosowali cenzurę prewencyjną. Nie chodzi mi o jakieś pierdoły, ale o rzeczy istotne dla fabuły, które mogłyby nam wszystkim popsuć zabawę w kinie.
Jeśli chodzi o stan po E3 i ewentualne dalsze części, to chciałbym zdecydowanie, aby powstały, ale może juz nie pod szyldem kolejnych epizodów. Po prostu nie wyobrażam sobie kontynuowania fabuły przerwanej w "Powrocie Jedi". Aktorzy się już postarzeli, a angażowanie nowych twarzy do roli Luke`a, Lei czy Hana wydaje mi się fatalnym rozwiązaniem. Moglibyśmy zrobić coś w stylu "30 lat później", ale czy to ma sens? Wydaje mi się, że kolejne filmy powinny wprowadzić zupełnie nową fabułę i zupełnie nowe postaci. To mogłoby być Star Wars, lecz nie Episode 7...