Jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia... świeć, Panie, nad Jego duszą.
Jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia... świeć, Panie, nad Jego duszą.
ale najzdolniejszy??
jeden z najzdolniejszych.
właśnie. Przesada
wiesz, to chyba ma coś wspólnego z tym, że o "martwych nie mówi się źle" więc teraz po jego śmierci ludzie będą wyolbrzymiać jego talent (który podobno był całkiem dobry)
a od siebie, to nie znałem go wcześniej, dopiero teraz, przy Batmanie... no cóż, szkoda wschodzącej gwiazdy, bo kto wie, co mogło go czekać...
człowieka, a ja zawsze mówiłem, że leki szkodzą...
Ja go zapamiętam jako "Jokera".Kapitalnie go zagrał w filmie "Mroczny Rycerz".Pokój jego duszy [*]