Nie nie chcę wiedzieć co się z nim stało bo już taki post był.
Czy zwróciliście uwagę jak Qui-Gon chowa swój miecz? Jakby chował go tak jak zwykły miecz, ostrzem w stronę ciała. Czy nie bał się że coś sobie utnie? Jak myślicie?
Nie nie chcę wiedzieć co się z nim stało bo już taki post był.
Czy zwróciliście uwagę jak Qui-Gon chowa swój miecz? Jakby chował go tak jak zwykły miecz, ostrzem w stronę ciała. Czy nie bał się że coś sobie utnie? Jak myślicie?
Qui-Gon napewno wiedział co robi i doskonale wyczuwał moment kiedy należy wyłączyć miecz, bo prowadzi go Moc. To wszystko!
nie jest sztuką łatwą ani małą W Japonii była sztuka iai-do, polegała na błyskawicznym dobyciu miecza i jednoczesnym zadaniu ciosu, następnie schowaniu miecza do pochwy. Ciekawostką jest, że szybkie schowanie miecza też było trudną sztuką, młodzi samuraje często kaleczyli się trafiając zamiast do pochwy to we własne palce. Po tym można było poznać samuraja nie obytego jeszcze dobrze z mieczem – miał pocięte paluchy
Walka mieczem świetlnym musiała być ekstremalnie trudna ciało i umysł szermierza musiało być jednością a do tego jeszcze sporo treningu w fechtunku w przeciwnym razie łatwo można było pozbawić się własnym mieczem potrzebnych organów