Widze, ze wiekszosc krazy i tapla sie w temacie, o ktorym nie ma zielonego pojecia. Pojecie "silny kanclerz" nie oznacza kogos, kto bedzie naginal regulamin Senatu, czy ustawy powszechnie obowiazujace, czy tez konstytucje, ale taki, ktory bedzie mial duze poparcie w parlamencie. Powstaje pytanie, dlaczego Palpatine mialby byc silnym kanclerze? Bo pochodzil z planety dalekiej od Swiatow Srodka, a wiec grupy ktora przewazala w opcji rzadowej, dzieki temu mial duze poparcie outcoreworldowcow, a jego pomysly i propozycje uwzlednialy interes mniejszych i mniejznaczacych planet. Teraz odpowiedzmy sobie na pytanie: co daje duze poparcie? W "Mrocznym widmie" glosowano wniosek o powstanie komisji, ktora miala zbadac sprawe blokady Naboo. Neimoidianie i Federacja Handlowa mieli wystarczajace popracie w Senacie zeby moc sprawnie blokowac wszelkie inicjatywy szybkiego reagowania. W ten sposob mozna uwiezic kazda propozycje. W naszym Sejmie tez jest takie cos praktykowane, a wiec biurokraci sa wszedzie. Kolejnym pytaniem jest, dlaczego Volorum nie byl silnym kanclerze? W "Masce klamstw" jest on oskarzony o korupcje, podteksty tej sytuacji sa akurat niewazne. Wazne jest to, ze stracil wiekszosc poparcia jakie mial i zeby zdobyc wiekszosc, musial isc na ustepstwa zgledem poszczegolnych frakcji. Dlatego mozna powiedziec, ze biurokraci wladali Republika, a kanclerz byl slaby.
Czy według was jest to olbrzymi błąd twórców "Mrocznego Widma"? Najpierw trzeba rozumiec kilka rzeczy, pozniej oceniac ludzi/zdarzenia.
: - )