Mace był zbrodniarzem wojennym.Jak walczył z Jango Fettem,najpierw odciął mu rękę a kiedy był bezbronny głowę.
Powinien trafić pod sąd wojenny.
Mace był zbrodniarzem wojennym.Jak walczył z Jango Fettem,najpierw odciął mu rękę a kiedy był bezbronny głowę.
Powinien trafić pod sąd wojenny.
Bluznierca...
Jango bez reki i tak mogl mu zrobic cholernie duze Kuku... Wiec nie zabil zadnego bezbronnego...
nie
tak
jakie szanse miał pozbawiony ręki i ośleppiony bólem Mandalorianin wobec jednego z najpotężniejszych mistrzów Jedi u szczytu formy?
Oslepiony bolem ? Pff, to byl Mandalorianin... takie male oparzenie to nic dla niego
Zreszta, co o oslepieniu bolem moze wiedziec taki Yuuzhan Vong ?
Mial druga reke... mogl strzelac Wibroostrze w drugiej rece... strzalki "w kolanie" itd itd...
Wiesz... Mace mial duzo szczescia...
Jaki zbrodniarz wojenny - zabił przeciwnika w otwartej walce. Jak on by go nie zabił, to Jango by zabił jego - proste. Może chamskie jest zabicie przeciwnika już pozbawionego rąk ale kto powiedział, że wojna jest fair?
Mi się też na początku tak wydawało, ale, kiedy potem ciało już pada na ziemię, widać, że obie kończyny są same - Mace tylko przeciął mu blaster.
PS: Na dokładkę podam, że w żadnej adaptacji "Ataku" nie ma mowy o odcięciu ręki Janga.
Fierfek, racje masz... ale mi wstyd
http://youtube.com/watch?v=MjnD6NdC3e4
Tu fragment... i faktycznie, ma obydwie rece a na ziemi lezy przeciety blaster...