Jestem ciekawy czy w SW jest jakaś religia ogolno galaktyczna. Czyli coś takiego jak u nas chrześcijaństwo no bo przecierz wiara w Moc to nie była religia dla wszystkich. Prosze o odpowiedź.
Jestem ciekawy czy w SW jest jakaś religia ogolno galaktyczna. Czyli coś takiego jak u nas chrześcijaństwo no bo przecierz wiara w Moc to nie była religia dla wszystkich. Prosze o odpowiedź.
Chrzescijanstwo nie jest ogolno galaktyczne <ogolnoswiatowe>.
X-Yuri napisał(a):
Chrzescijanstwo nie jest ogolno galaktyczne <ogolnoswiatowe>.
________
literówka czego sie czepiasz chodzio seeens
Taka jak i na naszej planecie - ateizm.
-http://vongopedia.wikia.com/wiki/Shedao
Był bóg ogólnogalaktyczny
starwars.wikia.com w tabelkach w artykułach o frakcjach rządzących(np. Republika czy Imperium) jest taka rubryczka pokazująca główną religię dla danej frakcji (np. w Republice są to Jedi, podczas gdy w Imperium religia Sithów itp.)
dzięki Vergesso
nie podziękujesz?
-Szedał, Szedał to jest gość! Oddaj dziś na niego głos!
Lol, jednak wybory do samorządu szkolnego robią papkę z mózgu
A ja myślę, że skoro ten temat nazywa się "Religie SW" to możnaby się wypowiedzieć na temat tego jaka religia w SW nam przypadła do gustu :> Ja np. bardzo lubiłem ideologię Szarych Jedi.
Ale co to wszystko znaczy przy potędze Grubego? Wszyscy zostaniecie zwalcowani, więc ukorzcie się przed jedynym - prawdziwym Bogiem
to "neokompilacja" kilku systemów, ale zasadniczo najwięcej tam widać śladowych pochodnych z Systemów Dalekowschodnich i Religii Ludów Pierwotnch, choćby sama koncepcja MOCY (Chi, Prana, Baraka....)jest stara jak Świat, tak samo jak koncepcja: bogów, półbogów, niebiańskich/piekielnych Istot posługujących się MOCĄ/MOCAMI. O Istocie Najwyższej raczej w SW nie ma no może ten fragment w Zemście Sithów na początku, kiedy to Obi Wan-Kenobi w scenie początkowej pędzący w swoim myśliwcu mówi cyt. " ...w Imię..." i nie kończy w jakie imię - ten cytat to zwrot powszechnie stosowany przez np. rycerstwo średniowieczne np. "...W Imię Boga Wszechmogącego, tu Obi-Wan nie kończy kwestii. Być może kwestia ta to "ukłon GL" w stronę Istoty Najwyższej, której Imienia jak w judaizmie nie wolno było wymawiać, stąd określenia zamienne jak "Adonaj" itd. ... Istoty która nie ma Imienia( lub przypisuje jej się różne "nazwy zastępczo" jak w wielu religiach ludów pierwotnych... Tu przedstawicielami Sił Jasnośći jest Zakon Jedi a Sił Ciemnośći Sith. Podobnie jak np. w Zaroastryzmie, zresztą podobieństwa można mnożyć...
Ale ten temat chyba już kiedyś podobnie sformułowany zaistniał na Forum, więc nie ma sensu się rozpisywać po raz drugi...
To wszystko, co wypływa z ludzkiej natury - mają. A więc tak, jak u nas: całe stosy religii naturalnych, a także agnostycyzm, indyferentyzm i tumiwisizm Do tego sekty i rozmaite "religie" filozoficzne. Mamy też w historii Republiki okres Pius Dea - ale źródeł o nim, póki co, żadnych. Nie ma natomiast - co zapewne każdy zauważył - religii objawionej.
Znaczącym czynnikiem różnicującym jest natomiast Moc - której istnienie jest obiektywnie, naukowo udowodnione (u nas zarówno sztuczki z wyginaniem łyżeczek, jak i istnienie Boga naukowo "udowadnialne" nie są). Fakt jej "nadprzyrodzoności" jest czynnikiem stymulującym rozwój różnych odizolowanych wierzeń na poszczególnych "zacofanych" planetach, a także pożywką dla niekończących się rozważań filozofów itp. (nawiasem mówiąc, po 25 tys. lat Moc powinna być dla ludzi w społeczności galaktycznej owszem, egzotyczna, ale nie nadprzyrodzona i zaskakująca, szczególnie biorąc pod uwagę manifestowanie jej przez Jedi/Sithów w kolejnych następujących po sobie konfliktach na skalę sektora / Galaktyki). Tak czy inaczej, w Moc można sobie było nie wierzyć, podobnie jak można nie wierzyć w istnienie konia w czarno-białe pasy...