No i Real dał ciała. Roma nie pokazyła nic szczególnego, Real jednak zagrał słabiutko - w naszej drużynie nikt tak naprawdę się nie wyróżniał, poza Sergio Ramosem, i okazjonalnie Robbenem. Ten ostatni jest tak swoją drogą w takim wieku, że powinien wiedzieć, że można zrobić o jeden drybling MNIEJ, co wyjdzie z lepszym pożytkiem dla zespołu. Reszta zespołu zagrała po po prostu słabo - Raul całkowicie zniknął po strzeleniu bramki, Ruud ruszał się ospale, Cannavaro zagrał poprawnie, jednak dyskredytuje go błąd przy drugiej bramce, Miguel Torres i Heinez także słabo - szczególne uznanie zyskuje Heinze, który w 88 minucie rozpoączał dyskusję z sędzią trwającą ponad dwie minuty, podczas gdy Real przegrywał. Gratuluje.
Guti i Gao. Nie istnieli. Ponownie widać, że obaj są w stanie zagrać dobre mecze, po czym mają serię kiepskich występów... O ile Gago chimeryczność można jeszcze wybaczyć ze względu na młody wiek, o tyle już z Gutim to inna kwestia...
Trener. Sorry, panie Schuster, zmiana w 78 minucie to trochę za późno, nie sądzi pan? Drenthe wniósł sporo entuzjazmu do gry, i trochę rozruszał ospałe towarzystwo ( jednak wtedy, kiedy upadł w polu karnym, to raczej on faulował, a nie obrońca ) natomiast Bestia nic specjalnego. Ale co mogli zrobić przez 12 minut? Na co czekał Schuster?
Cóż, czekamy na rewa w Madrycie, w twierdzy Bernabeu - jednak Real musi pokazać w charakter - choć fakt faktem, ciągle mamy znacznie większe szanse awansowania do ćwierćfinału niż Roma.
Z dobrych wieści - Inter, zgodnie z moimi przewidywaniami dostał po tyłku 0-2 I po co oni się pchają do Europy? W tym sezonie będą mistrzem Włoch..ale w przyszłym, przy odbudowującym się Juve? Lub za dwa, góra trzy lat, przy Milanie, który rozpocznie wymianę kadr? Historia hegemona, który hegemonem został na własnym podwórku, gdzie wszyscy rywale zostali poważnie okaleczeni...ale wracają do gy
Defensywa z Schalke na plus, z Porto Niemcy wygrali 1-0
No i też, tak jak myślałem ( a co pucuje się ) remis w Pireusie...i wcale nie tak pewny awans do Che do ćwierćfinału.
A jutro się dopiero będzie działo - Celtic z Barcą i Arsenal z Milanem