wlasnie. Po upadku Zakonu, Rycerze Jedi, ci kotrzy przezyli, musieli zaczac jakos zarabiac, jako ze finansowanie ze swiatyni sie skonczylo. Zakladajac, ze taki Jedi chce zostac wierny dawnej filozofii, jak myslicie, czy profesja Lowcy Nagrod moglaby byc brana pod uwage? czy moze lepiej zostac Farmerem wilgoci?
wg mnie zawod Lowcy nagrod wyjatkowo wiernie oddaje filozofie Jedi. taki Rycerz, przez szacunek dal zycia, moglby nie podejmowac zadan wymagajacych zabijania ofiary. Wylapujac kryminalistow pomagalby utrzymywac sprawiedliwosc w galaktyce, co jest wlasciwie podstawowym zadaniem Jedi. No i dzieki temu tez, nie pozostawalby bierny, jak wiekszosc ocalalych Jedi. Co o tym myslicie?