Poprzedni topic się wyciągnął, więc zakładam nowy. Ja na razie w nic nie gram
Poprzedni topic się wyciągnął, więc zakładam nowy. Ja na razie w nic nie gram
widzę, że ktoś tu pięknie o porządek dba! Urthona na nowego moda!
1)Call of Juarez net; mój nick Bart[PL]
2)Empire at War; kampania Rebelii Hard - na wypocenie
3)Incubation; dla niektórych gra legenda http://www.computer.hg.pl/;
A to wszystko czekając na Witchera.
Lord Bart napisał(a):
3)Incubation; dla niektórych gra legenda http://www.computer.hg.pl/;
________
Próbowałem odpalić moje stare Incubation pod xp, ale niemiłosiernie się wlecze i jest niestabilne (nawet w trybie zgodności). Znasz może jakiś sposób, żeby jako tako działało?
Zgodność w W95 i patch 1.03 z tej stronki. Ja mam Inkubację z ekstraklasyki już z .03 i śmiga bez problemów.
wielkie dzięki, wypróbuję .
jak przejść misję gdzie masz j***** windy i dwa przełączniki do wyłączenia ogrzewania?? Tam jest limit tur (20) i doprowadza mnie to do szewskiej pasji...
Niestety raczej nie. Ostatni raz grałem w tą grę jakieś 5 lat temu i niewiele pamiętam. A grać od nowa dopiero zacząłem, może za parę dni dojdę do tej misji i zobaczymy.
1. KotOR 2 -Fajna gra, ale gdyby nie pośpiech twórców mogłaby być lepsza od pierwszej części.
2. Jedi knight II: jedi Outcast -niestety zaciąłem się w 1 misji
gdzie dokładnie? sama przeszłam tylko pierwszą misję tej gry, później tak jakoś przestałam grać, ale chętni pomogę : D
pożyczyłem wczoraj od chłopaka siostry KOTORa II i znowu zacznę się zagrywać chyba
gram w 3 gry jak się jedna znudzi to w drugą.
-WOW
-Tibia
-Jedi Academy (Multiplayer) Nie wiedziałem co zrobić żeby mi chodził multi na piracie oczywiście ale poszperałem na forum i znalazłem posta o Patchu 1.01
na mojego ostatniego posta w tym temacie gdyż teraz gram tylko i wyłącznie w Moda do Jedi Academy mianowicie Star wars Movie Battles II. Jestem jeszcze słaby w to ale idzie mi coraz lepiej-dopiero się uczę. Mógłby mnie ktoś podszkolić? plz
Ostatnio odpalilem stara strategie, a mianowicie Blitzkrieg. Jak sam tytul wskazuje kampanie sa podczas 2 wojny swiatowej.
Mamy do wybru Niemcow, Aliantow i ZSSR. Kazda z frakcji ma swoje zalety. Niemcy - ciezka artylerie i ruchome haubice/dziala, Alianci - szybkie czolgi, ZSSR - ciezkie czolgi.
Najpierw prowadziwy misje na froncie, podczas ktorych nasze glowne jednostki (3 pancerne i 3 artyleryjskie) moga awansowac i zdobywac ulepszenia. Pozniej kiedy znudzi nam sie juz walka na danym froncie (minimum jedna misja), zaczac mozna wojowanie w historycznych bitwach. Tak oto mozemy brac udzial w bitwie pod Charkowem, mozemy nacierac na Polske, Francje, bedziemy brali udzial w operacjach takich jak Tajfun. Kilkanascie frontow i kampani. Dziesiatki rodzajow jednostek. To wszystko laczy sie fantastyczna calosc i daje wiele radosci. No bo ktozby nie chcial zniszczyc kilka Tygrysow szkopom? : - )
Gra warta polecenia dla fanow stratregii i II wojny swiatowej.
Kurde, fajnie się gra w CoJ multi, ale zaczyna mnie męczyć fakt, że zbyt wiele map jest nastawionych na duże dystanse, co niejako wymusza grę snajperem. I potem mamy tak, że co chwila w obu drużynach mamy samych snajperów, bo kim innym nie bardzo jest sens grać... Mnie to wku*wia, bo nie przepadam za grą snajperem i śrenio mi to wychodzi. Tymczasem na serwerach nic tylko snajperki i snajperki w akcji... Fuck. Nie wiem, może ktoś tu czegoś nie zbalansował. Ciekaw jestem jak ta kwestia wygląda np. w Call of Duty (Carno?).
Jak się wnerwię, to pójdę sobie na zwykły Deathmatch, bo tam się raczej nikt w snajperkę nie bawi, tylko wszyscy wygarniają do siebie z małych odległości. Tyle że za czystym (nie drużynowym) DM też nie przepadam
PS. Dynamit też jest źle zrobiony. Żeby można było wywalić pięć lasek TNT pod rząd? Grrr, potem owszem, wrogowie padają, ale to jest brak zbalansowania IMO! Trzeba było zrobić tak, że każdy pakiet TNT trza najpierw zapalić, potem się zamachnąć (ew. przytrzymać w łapie, żeby lont się nieco wypalił) i potem dopiero rzucać. Bo jak można wyciepać 5 x TNT pod rząd, bez żadnych przerw, to to jest za łatwe zdobywanie fragów jak na mój gust.
No, wyżaliłem się
Gunfan napisał(a):
Kurde, fajnie się gra w CoJ multi, ale zaczyna mnie męczyć fakt, że zbyt wiele map jest nastawionych na duże dystanse, co niejako wymusza grę snajperem. I potem mamy tak, że co chwila w obu drużynach mamy samych snajperów, bo kim innym nie bardzo jest sens grać... Mnie to wku*wia, bo nie przepadam za grą snajperem i śrenio mi to wychodzi. Tymczasem na serwerach nic tylko snajperki i snajperki w akcji... Fuck. Nie wiem, może ktoś tu czegoś nie zbalansował. Ciekaw jestem jak ta kwestia wygląda np. w Call of Duty (Carno?).
________
Hmmm... Mogę ja Ci odpowiedzieć ?
No więc w Call of Duty (powiem na przykładzie COD2, bo w COD1 mało grałem, a zresztą to i tak prawie się nie różni), rzadko jest tak, że w drużynie są tylko snajperzy. Ba, powiem więcej, snajperem się nie opłaca grać, bo wszyscy latają z thompsonami, albo mp40. Ewentualnie rifle, ale jak już, to większość gra z pół-automatycznymi. Niektóre mapki są idealne do takich nawalanek, ponieważ są małe - Carentan, Toujane. Na tych większych (Caen) to rzeczywiście można spotkać snajperów, ale na pewno nie ma tak, że wszyscy latają ze snajpami
Przed chwilą skończyłem 6hodzinną przygodę z CoJ. I powiem tak:
- mapy ogólnie dzielą się na terenowe i miasteczkowe
- terenowe wymagają dobrej gry strzelcem/snajperem albo dobrej drużyny
- miejskie to raz dla górników i strzelców
- ALE: w obu typach znajdą się ludzie, którzy będą grali wyłącznie snajperami; taki mają styl i już; dla mnie to lamerzy i zawsze z lubością im to mówię, a potem zaczynam polowanie olewając resztę
- snajper z drugiej strony ma naprawdę ciężkie życie jeśli przeciwnicy są ruchliwi; co innego to oczywiście j****i camperzy, którzy schowają się za krzakiem czy na dachu i polują na wycofujących się rakiem ludzi;
- to prawda, że ostatnio zwiększyłą się ilość snajperów
- rozwiązanie jest takie: przenieść się na inny serw (zwłaszcza wieczorem gram sporo ludzi i zawsze się coś znajdzie) TDM albo zmienić rodzaj gry. Robbery np. to świetna odskocznia. I można ludzi pownerwiać bo taki snajper szuka ofiar a ja cichcem wynoszę mu złoto. Owszem jest potem problem z ucieczką, ale cóż...
- co do DM to ostatnio bardzo się do niego przekonałem i mogę powiedzieć że na mapach miasteczkowych wymiatam; potrafię wejść do gry do 40 fragów kiedy pierwszy grasz ma z 10 i wygrać; zasługą jest lupara i właśnie TNT
- co do TNT Gufi to gdybyśmy wzięli wszystko realisatycznie to w grze nie powinno byc w ogóle snajperek itp.; siłę TNT równoważy team damage bo w tym przypadku wiele serwów wywala graczy za tk albo po prostu zaczynają cię zabijać twoi własni. Poza tym przez TNT łatwo się uchronic biegnąć na rzucającego i waląc mu w głowę.
- i liczę że na DM się kiedyś spotkamy; polecam takie małe na 4-5 osób; wtedy jest prawdziwa frajda
UUuuuf ale się spociłem... idę pod prysznic
Bart napisał:
co do DM to ostatnio bardzo się do niego przekonałem i mogę powiedzieć że na mapach miasteczkowych wymiatam; potrafię wejść do gry do 40 fragów kiedy pierwszy grasz ma z 10 i wygrać; zasługą jest lupara i właśnie TNT
Może się skuszę, ale nigdy nie lubiłem czystego DM. W żadnej grze. Lubię być częścią drużyny, a napier**lanie do każdego kogo zobaczę jakoś mnie odrzuca. DM to czysty chaos i poczucie osamotnienia wśród wrogów - zero przyjaciół, nie lubię tego.
co do TNT Gufi to gdybyśmy wzięli wszystko realisatycznie to w grze nie powinno byc w ogóle snajperek itp.
Błąd. Karabiny z celownikami optycznymi (choć w tym wypadku bardziej pasuje określenie "luneta") jak najbardziej istniały już w ostatnim trzydziestoleciu XIXw. Najlepsze wyniki dawało zamontowanie takiej lunety na karabinie Sharpsa, który i bez niej słynął z zajebistej celności... W każdym razie w obecności snajperek w CoJ nie ma nic przegiętego, zresztą cała reszta broni też jest realistyczna w stu procentach. Mnie możesz zaufać, mój nick nie wziął się z powietrza
siłę TNT równoważy team damage bo w tym przypadku wiele serwów wywala graczy za tk albo po prostu zaczynają cię zabijać twoi własni.
Owszem, widywałem takie coś, ale ostatnio widuję coraz rzadziej. Na moje oko nic nie równoważy TNT
No ale pomęczę się jeszcze z tym cholerstwem, na razie nie rezygnuję
Dziś potwierdziłem swoje słowa, że TNT to niebezpieczna broń także dla rzucającego I że serwy banują.
1. Mapa BankRobbery. Jak kojarzysz są tam dwie dziury wybite w ścianie jako wejścia a z tyłu jest latrynka i płot. No to lecę od tylca i słyszę, że moi kompani rozstrzeliwują tam ostatniego obrońcę. Nie myśląc wiele zasunąłem jeden dynamit do wejścia i 2 przez płot. Jakież było moje zdziwienie kiedy (nim wkopało mnie z serwa) TNT zabił 3 moich, ale tamtego nie ruszył
BAN
2. Mapa miasteczkowa yyy nie pamiętam nazwy. Startujesz w takich stodołach, na środku jest wieeeelka beka z wodą. Gra wszyscy vs RuS-klan. 2 RuSów zabarykadowało się w chałupie, no to ja 5 lasek do środka i czekam na fragi... jak się potem okazało w środku było jeszcze 3 swoich (nie słyszałem żeby strzelali) no i 5 fragów i...
BAN
W przeciągu 20 minut zarobiłem dwa wykopy z serwa... to wybitnie nie był mój dzień, ale jak widzisz bany działają
Z tym, że ja nie twierdziłem, że serwery nie wywalają upartych teamkillerów (BTW: to jest naprawdę ban czy tylko kick?), tylko, że widuję to za rzadko, żeby to uznać za zrównoważenie potęgi TNT. Bo ja na przykład uparcie trafiam na panów wyjątkowo skutecznie używających dynamitu i szkodzących wyłącznie mnie i moim kumplom, a sobie w ogóle
A ta mapa miasteczkowa z pkt.2 to pewnie HighNoon
W tez mi sie takie rzeczy w CSie zdarzaly na FF@.
Siedze sobie spokojnie na B, na dust2. Slysze kroki z trupa, nastepnie wylatuja granaty i mam dosc mlecznie przed oczami (). Puszczam full auto w sciane i pociskam 2 swoich. Gdy mleko przechodzi a amunicja mi sie konczy, wyciagam he i chce go rzucic na wejscie. W tym momencie dostaje hedowere, a ct wbiegajacy przez brame (10hp ) ginie od mojego lezacego granatu. Efekt? 120 minut odpoczynku od tego serwa : - D !
praktycznie na każdym servie 1ki ( czyli z jakiś 15tu które zostały ) i 2ki czyli jakiś dwóch tysięcy ) jest zwykle ograniczenie ilości snajp- na większości do dwóch snajp. Snajpa jest niezwykle groźna, ale nawet jeżeli by tak nie było, to i tak ampy są skonstruowane tak, że samą snajpą oj ciężko-chociaż niektórzy ci bardziej skilled ciutek ( ja ciutek też ) samą snajpą też wszystkich rżnęli I weź walcz ze snajpą na krótki dystans z facetem z tomkiem...youre dead Ogólnie COD jest dobrze zbalansowany, i nie ma takiego problemu-co innego 2ka, gdzie snajpa jest zdecydowanie przesadzona i kurewsko zbyt celna na krótki dystans bez mierzenia. Mimo wszystko jednak, mapy są nie najgorzej zrobione, i nawet na pubach nigdy nie ma teamów złożonych z samych snajp-zdarzają si ę same rifle tudzież garandy-ale snajpy-nie
BTW-COD 2 ssie I tak, nie umiem wto cholerstwo w ogóle grać
Na czym to polega?
Od jak dawna masz komputer?
klik:
http://www.youtube.com/watch?v=f5k1EiJQbt0
Nie pytałem ogólnie o tryb multi...tylko akurat w jedi academy.....czy to jest jakiś co...czy na mapie poprostu jedi walczą ....itp...
Tam masz jak na dłoni... albo wpisz po prostu na Youtube
jedi academy multiplayer
i znajdziesz masę przykładowych filmików gdzie wszystko widać. A ogólnie to najczęściej ludzie bawią się w pojedynki na miecze jeden na jednego - z wyłączoną Mocą (poza ForceJumpem) i bez innych broni niż miecz.
brzmi świetnie......szczególnie 1on1.....
A więc....postanowiłem sprawdzić ten MP w JA i zainstalowałem patch 1.01, skopiowałem cracka 1.01 mp odpalam... widnieje wspaniały napis"Jedi Academy" i nagle windows zgłasza raport o błędach....
...męczę dwie gry, w zalezności od nastroju: KotOR i Neverhood. KotORa wszyscy znacie : P nad Neverhoodem zachwycał się juz wcześńiej Misiek i tutaj muszę go poprzeć, ponieważ bardziej głupkowatej gry nie widziałam : D Jest tak zwariowana, że aż piękna, polecam : )
Grałam sobie w Neverhooda i nagle... mi dźwięk szlag trafił : ( Tzn we wszystkich filmikach dźwięk mi działa, natomiast w całej reszcie gry nie. Przeinstalowywałam grę, ale to nic nie dało. Ustawień karty dźwiękowej nie zmieniałam ani nic i nie mam pojęcia co się stało. Zainstalowałam Neverhooda na drugim kompie, tam dźwięku nie ma w ten sam sposób, ale od samego początku. Czy Wy też mieliście taki problem? Jeśli tak, to jak go rozwiązaliście?
Ahhh... Prawie zapomniałem o tej grze Jest wspaniała, ale grałem w nią tak dawno, że pamiętam tylko początek... Dobrze, że mi przypomniałaś, bo poszukam i chyba sobie pogram
masz legalnie, tylko że lekko okrojoną wersję (przeczytaj opis)
http://www.the-underdogs.info/game.php?id=2484
W ogóle na tej stronie jest full starszych gier (niektóre do ściągnięcia, niektóre tylko opisy)
...Według tego, co wiem, to Neverhood ma już status Abandonware, co oznacza, ze obraz płytki można ściągnąć albo przez emule, albo przez torrenta. Wersja z Under The Dogs jest okaleczona, bez filmików, muzyki i paru innych rzeczy!
Czyli można rozkoszować się najlepszą grą wszechczasów absolutnie za darmo i legalnie? No to już nie ma przebacz. Każdy ma obowiązek zagrania w to wiekopomne dzieło, bez wymigiwania się, bo warto. I nie z underdoga, bo w muzyce i filmikach leży 3/4 klimatu. Rzekłem.
Jeśli wierzyć tej oto liście: http://www.abandonia.com/main.php?nav=awlist. Jak na razie wszystko się z nią pokrywa.
Ja ostatnio staram się grać w Battlefront II. Gra jest o tyle zabawna, że mogę ją włączyć co 2-3 dni. Przez resztę czasu wyskakuje mi SecuROM, który informuje, że moja oryginalna płyta jest kopią
Ale do rzeczy - gra niemal nie różni się od swojego poprzednika. Grafika jest właściwie identyczna (ale w BF I grałem już dość dawno, więc mogę się mylić ). Można grać 4 najważniejszymi frakcjami - Imperium, Rebelia, Separatyści i Republika. Kampania jest ciekawa, a odbywa się na całkiem nowych mapach, takich jak Myggeto, Mustafar, Felucia i innych. Nowością jest możliwość prowadzenia walk w kosmosie, chociaż są one jakoś... nieciekawe.
Ciekawy jest tryb Hunt - walka tubylców z jedną z armii - np. Ewoki vs. Imperialni lub zamieszki w Mos Eisley - Jawasi vs. Tuskani . Po prostu miodzio
Gra się świetnie niszcząc wrogów na poziomie Elite. Po prostu uwielbiam zaczaić się Clone Sharpshooterem, trafić droida w głowę i usłyszeć ,,Bulls Eye" albo ,,One shoot - one dead".
Hunt jest beznadziejny, grafika jest gorsza (dam tu dwa screeny które kiedyś dziabnąłem żeby pokazać przewagę jedynkowej grafiki nad dwójkową na TOR)
http://img143.imageshack.us/my.php?image=snap2fi4.jpg
http://img143.imageshack.us/my.php?image=snap4wu1.jpg
A nowe mapy nijak się mają do Bespinu albo Rhen Var
Granie ? uhm... dawno tego nie robilem... ale ostatnio to Battlefronta troche gralem... fajna gra... ale o tym nie trzeba nikogo przekonywac
Ostatnio tez zainstalowalem se jakies wyscigi "offroad"... coz... 10 minut i mi sie znudzilo... nie ma ta gra... tego czegos
-http://wirtus.pl/shop/main.php
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć tak niskie ceny za gry??
1. Nie jest to Empik
2. Nie jest to Empik
3. Nie jest to Empik
4. Promocje
za rzadko zerkasz do e-sklepów i na allegro dystrybutorzy jak chcą to potrafia opychać świetne gierki po bardzo niskich cenach
zazwyczaj zamawiałem gry bezpośrednio z cdprojekta albo cenegi. Ostatnio przerzuciłem się na allegro i gram.pl, ale i tak nigdzie nie widziałem tak niskich cen o0
internetowe sklepy nie muszą płacić za sklepy, obsługę itp. to mogą sobie obniżać. Cena za którą sklep kupuje gry jest o wiele niższa niż sugerowana przez dystrybutora..
w wirtusie kupuje od dawna i zawsze mieli jakieś tytuły w promocj i nieraz dodawali jeszcze jakieś gadżety od siebie.
Kiedy na przyklad zamówiło sie u nich przed premierą Empire At War dostawało się gratisowo koszulkę z motywami star wars,a i sama cena gry była o 10 zł niższa.
Sklep naprawdę godny uwagi.
patrzę na to http://wirtus.pl/shop/produkt.php?KategoriaID=2&ProduktID=10126 to wymiękam o0
...gram w Halo 2. Jako wielki fan serii i książek - rozkoszuję się każdą minutą kupionego egzemplarza. Nie podzielam też opinii większości "graczy", którzy mieszają grę z błotem, bo stara, przeterminowana, archaiczna... Po pierwsze, nie zapominajcie, że rzeczywiście gra ma już 3 lata. W momencie wyjścia na XBoxa w 2004 roku ustanowiła samą w sobie jakość. Ja osobiście porównuję ją z Halo 1, i wypada w tym porównaniu świetnie - podczas gdy w Halo na przykład fizyka była w większości oparta na skryptach zachowań przedmiotów, tak w H2 dodany jest prawdziwy RagDoll, grafika jest dopalona aż do rozdzielczości HD (1920x1080), dodano mnóstwo nowych smaczków (dwie bronie, po jednej w każdej łapie, kombinacje dowolne, przygodnym żołnierzom można wciskać w ręce to, co się aktualnie trzyma, pojazdy można wreszcie niszczyć...). Gram już czas jakiś, a wciąż potrafię spędzać dobrą minutę w menu głównym tylko po to, żeby ponucić sobie słynny temat przewodni...
Freespace 2 Open - kto lubi latać w kosmosie wie o co biega, najlepszy znany mi space sim. Niedawno skończyłem wszystkie najlepsze kampanie i zaczynam odkrywać całą zabawę z multiplayerem.
Battlestar Galactica: Beyond the Red Line - tworzona przez fanów gra na silniku Freespace`a. Ciągle w produkcji, wypuszczono tylko demo, które i tak mimo że składa się z 3 misji wgniata w fotel. No i pozostaje jeszcze MP. BTW. Dzięki tej grze obejrzenie przeze mnie serialu jest już tylko kwestią czasu.
Hiden & dangerous 2 - stara gra, ale przynajmniej się u mnie nie ścina. No i jak na mój gust najlepsza gra z gatunku.
ostatnio w Harry Potter Quidditch World Cup. Bardzo fajna gra. szkoda tylk, że zawodnicy drużyn Hogwartu nie przypominają tych z książki (wyjątek: Harry i Draco). Brak też kilku wspomnianych w ksiązkach drużyn (np. Irlandii i Walii)
Zobaczyłem u kumpla, podgrandziłem mu i wpadłem. Genialny klimat, głos Pacino i ta muza... wymiękłem. Myślałem, ze Vice City to najlepsza gra w tych klimatach... teraz już wiem, że się myliłem.
Rozczaruję ciebie, ale Pacino nie podkładał w Scarface głosu dla Tonego Montany; robił to Andre Sogliuzzo, najlepszy na świecie i zatwierdzony przez samego mistrza do tej roli imitator Pacino.
http://imdb.com/name/nm0812220/
kurde a jak słuchalem filmu i gry to nie było żadnej różnicy...
W końcu za to mu płacą
się doczyta jegio bio to podkładał też głos w CW... i puściłem sobie przed chwilą i w ogóle nie brzmi jak Al
Za to też mu zapłacili! ;P
Ja też sobie przeczytalem O_O gość siedzi w interesie po uszy... tyle świetnych tytułów ma na koncie...
...RC i gram przez neta. Uwielbiam tą grę
Neverhood i ja zacząłem przed chwilą w to grac. Ech, dawne, dobre czasy się przypominają - ile ja lat miałem kiedy pierwszy raz w tą giercę zagrałem (rym przypadkowy )
ostatnio posatnowiłem odswiezyc znajomosc ze starym dobrym SWAT 4 Gierkam także w miedzyczasie w PES 6 i NBA 07, od czasu do czasu w Most Wanted ... Od święta w multi JK3, żeby "poczuć ten klimat" Ale ... Ale ... Tak specjalnie to na koniec zostawiłem Postanowiłem sobie pograć porządnie także w BG2 Cholera ile razy można przechodzić jedno i to samo i wciąż mieć z tego radość? Do zdaje sie 29 razy przechodzonego KOTOR`a jeszcze Baldurkowi brakuje, aczkolwiek i tak gierka jest niesamowita
nareszcie rozsądny człowiek grający w PES. Nie to co niektórzy FIFowcy...
TheMichal napisał(a):
nareszcie rozsądny człowiek grający w PES. Nie to co niektórzy FIFowcy...
________
nie on jedyny gra w PESa. Teraz już nie mogę się doczekać 7 i siperpatcha do niej
gracie z polskim komentarzem czy bez XD "odpalił strzał" o_O
Ja z kolei gram na ps`two w Primala - przygodowa, kameralna i bardzo klimatyczna gra, polecam tym co mają konsolę sony.
Na laptopie gram w końcu w Jedi Knight i dodatek MotS - gra ma ponad 10 lat ale idzie się wkręcić, ale raczej tylko dla fanów ...
kupiłem samodzielny (nie wymagający podstawki) dodatek do Warhammera 40.000 czyli Dark Crusade. Z tego co zdążyłem obadać, kampanię można rozgrywać jedną rasą od początku do końca a nie "przesiadać się" w trakcie z jednej na drugą (np. gramy Nekronami, a w pewnym momencie przechodzimy Eldarami) jak było np. w Warcrafcie III. I to mi się podoba
Ja ostatnio gram w Neverhood i BloodRayne. Obie gry są świetne i mają niepowtarzalny klimat.
W poczekaniu na Gothic II (w najnowszym CDA) i spolszczenie do Defender of the crown (gra była w obecnym,a spolszczenie będzie w najbliższym) gram w Baldur`s Gate II.
Troszkę jeszcze pogrywam w CoJ, ale praktycznie to juz uporczywe jest wyczekiwanie Wiedźmina...
Ale początek LM skusił mnie do instalacji FManagera2006. Po uprzednim maksymalnym spatchowaniu i uaktualnieniu składów wybrałem MU. I dokonałem rzeczy, na którą chyba żaden człowiek na świecie by się nie zdobył:
opchnąłem Rooney do Barcelony za 100.000.000USD
i
Cristiano Ronaldo do Chelsea za 120.000.000USD
W zamian kupiłem:
Messiego
Adu
Ribery`ego (nie wiem jak to się odmienia )
Joaquína
Téveza
Dani Alvesa
i jeszcze mi zostało
Czyż nie jestem geniuszem??
, że ten trasfer to powód do dumy, chwały etc. bo mi - osobie będącej kwintesencją piłkarskiego ignoranctwa te nazwiska kojarzą się z jaką reklamą butów gdzie puszczają "petardy" w biednych ludzi zamiast do bramki XD
Nike z serii trafiaj tam, gdzie chcesz. Wyjątkowo nieudana.
Z ich team`u http://nikefootball.nike.com/nikefootball/siteshell/index.jsp#,po,0;t90team w moim nie mam nikogo
Chciałbym Puyola ale na razie nie styka kasy na pensje
u mnie najdrożsi piłkarze chodzą po 50-55mln euro. Gratulację. Ja obecnie gram Nantes i mam do czynienia z zupełnie innymi sumami (Cacau mogę sprzedać za 11mln, ale nie pozbędę się najlepszego snajpera)
chyba daje jakieś 75-85 mln euro...
Ja tam nie wiem - od zawsze grałem w USD, uwielbiam tą walutę i tyle.
A największy transfer jaki miałem w tej grze to chyba Ronaldinho do Juventusu za 145 mln USD rozłożone w ratach 100/45 na 24 miesiące
Ale nadal uważam się za geniusza
od wczoraj walcze z jego uruchomieniem ponieważ łącze z netem jest konieczne do jego instalacji ... ale juz ludziska to rozgryzaja i mam nadzieje ze dziś w końcu ja zainstaluje i przez weekend sobie pogram... bo gierka jest naprawde MOOOCNA
masz mieć owo łącze z netem, nie?
...zawsze jest potrzebne do rejestracji CD Keya.
Wszyscy wymieniaja tylko gry na blaszaka, ale czy ktoś z was kiedykolwiek grał w Tekkena5 lub Final Fantasy12?Nie mówię,że gry na PC są złe, ale wychodzą masowo i czasem coś im brakuje.
(Knight of the Old Republic przeszedłem 5 razy, szkoda że nie ma jej na PS2 lub PS3)
Przeczytaj dokładnie cały temat i wcześniejsze wersje, bo sam nie raz pisałem o grach na PS2, jak i na X360.
T -5 DNI DO HALO3.
gram na konsolach i pisałem o tym kilkanaście postów wyżej, chociaż teraz robię sobie przerwę by za dwa, trzy tygodnie kupić jrpga - albo Star Ocean III albo Dragon Quest VIII - dla mnie rekreacyjnego gracza ukończenie takiej gry to sprawa na pół roku, tyle kończyłem dziesiątego Finala XD
ps. ile dostał Bioshock w CDA ? w neo+ 10 o_O
posiadaczy konsol w tym i PS2 ... ja po skończeniu Okami zabrałem sie w końcu za Resident Evil 4 .. ale z braku czasu idzie mi strasznie opornie
Powiedz mi... Jak zebrałeś się w sobie, żeby dokończyć Okami? Bo ja, choć fanem takich klimatów jestem, w pewnym momencie, po prostu nie mogłem już dalej... Ale może tą gre trzeba dawkować, bo tak na raze to nie przejdzie... ;P
Pogrywam w wolnych chwilach w Heroes of Might and Magic V, czyli kontynuację najlepszej turowej gry wszechczasów. Wrażenia - jak najbardziej pozytywne. Gra się podobnie jak w jej poprzednika - HOMM III (HOMM IV pomijam, bo to jak dla mnie dwie różne serie) - z tą różnicą, że w HOMM V wszystko jest w 3D. Rozgrywka sprowadza się do standardowego zbierania surowców, rozbudowywania zamków, zbierania artefaktów, budowania armii i niszczenia wszystkich przeciwników.
Gracz ma do wyboru jedną z sześciu nacji - Przystań (ludzie, gryfy i anioły), Inferno (dowodzone przez Arcydiabły), Nekropolię (hordy nieumarłych), Akademię (królestwo magii), Dobre Elfy (krótko mówiąc - ekolodzy ) i debiutanckie Mroczne Elfy (jak dla mnie totalny niewypał). Wszystkie nacje są w miarę zrównoważone w dziedzinie jednostek i czarów.
O rozgrywce nie muszę się chyba rozpisywać, bo jest niemal identyczna jak w poprzednich częściach serii (co prawda w trójwymiarz, ale większość rzeczy jest taka sama).
Fabuła... Hmm, w Herosach nawet niekoniecznie trzeba patrzeć - ta seria wciąga jak żadna inna.
Ocena: 9. Niby wszystko jest w porządku, ale drugiej takiej gry jak HOMM III pewnie nigdy już nie będzie.
Rzekłem. A teraz brać HOMM V i grać
mam HOMM V z dodatkiem jest super!! nie bede sie rozpisywał, poza tym gram jeszcze w GTA: San Andreas (dawno nie gralem) czasami w KOTORa I no ale częściej w Battlefrona II ciągle tylko klony, klony lub Imperium
...skończyłem polskiego Painkillera z dodatkiem. Cóż rzec, dobre oderwanie się od RPGów i strategii, sporo akcji, kilka świetnych lokacji. Mogłoby być nieco więcej filmików między misjami, bo to one budują historię, ale... Da się przeżyć.
po długich bojach gierka zagościła na moim twardzielu i teraz nie dziwią mnie bardzo wysokie noty jakie ona otrzymuje (na gamerankings dzieli 1 miejsce wraz z H-L2 wśród gier na PC). Wyśmienita oprawa wizualna (UE3) oraz wciagajaca fabuła przyciagają przed ekran i wywołują syndrom "jeszcze tylko 1 wróg i kończe" Dość inteligentne zachowanie AI, możliwość różnego rozwoju umiejętności postaci (choć rpg to to nie jest ) są dodatkowym atutem.
Co do wymagań to są one chyba troche zawyżone.. na moim średniaku przy dość wysokim ustawieniu poziomu grafiki wszystko chodzi płynniutko.
SZEF KUCHNI POLECA
Często są akcje z rodzaju "nagle coś wyskoczyło, a ja musze zmienić pieluche"? I w ogóle, jak wygląda klimat? Bardzo nastawione na groze, czy bardziej na Rapture?
Bo tak się zastanawiam, ale chyba poczekam aż stanieje... albo dadzą do jakiś Classiców na Xie.
A JUTRO HALO3!
pozyczyłem spiraconego World in Conflict...
o0
M A S A K R A
Nigdy jeszcze nie grałem w coś takiego co by dawało mi poczucie realnego przebywania na polu bitwy... Genialna grafika, efekty dźwiękowe rozsadzające głośniki i ten napalm + ciężkie wsparcie artylerii, które kosi ofensywę Ruskich
Jak tylko kasiorka przybędzie kupuję. W końcu do Wiedźmina jeszcze miesiąc
teraz czy w ogole?
Bo jak teraz to w ... pasjansa :/ No co? W pracy jestem
A tak normalnie to w Championship Managera 01/02 oraz w rozne RPG. A przede wszystkim w Pro Evolution Soccer 6. Czekam teraz na wersje 2008. I w zasadzie tylko na to czekam No dobra jeszcze na dodatek do Neverwinter Nights 2 (jestem gdzies w polowie) i dodatek do HoM&M V. Z FPSow to tylko FEAR mnie interesuje choc moze na Bioshock i Crysis (choc poprzednia gra tworcow Crysisa, FarCry, totalnie mnie rozczarowala...).
Ciekawi mnie tez nowy NFS i oczywscie Wiedzmin...
Ale i tak PES rzadzi i dzieli, zwlaszcza jak sie gra z kumplami
...skończyłem Neverwinter Nights 2. I muszę powiedzieć, że jest to kawał niezłego RPGa. Ciekawa fabuła (choć IMHO do KotORa II i tak się nie umywa), niezłe wykonanie, system rozwoju, którego nie muszę się uczyć od podstaw , sporo klas prestiżowych, parę interesujących lokacji (vide siedziba Amomna Jerro ogarnięta Wojną Krwi). Szkoda, że znów nie udało się zrównoważyć bardzo postaci czarujących i walczących na wyższych poziomach, ale taka to już DeDekowa specyfika. Żal, że bohaterom z drużyny poza główna postacią ograniczono możliwości rozwoju i obcięto nawet klasy prestiżowe. Ale cóż... Nobody is perfect .
A teraz ambitnie planuję zacząć miesięczny post growy przed premierą Wiedźmina. Zobaczymy, czy dotrwam ...
Vua Rapuung napisał(a):
...A teraz ambitnie planuję zacząć miesięczny post growy przed premierą Wiedźmina. Zobaczymy, czy dotrwam ...
________
A co ty ortodoks jesteś?? Ćwiknij sobe coś krótkiego dla rozgrzewki... ja tak robię już od 3 miesięcy
ja ortodoks jestem, mniej więcej od maja w żadną grę nie grałem...
szkoda mi czasu... Teraz tylko w Wiedźmina pogram i znów pewnie odstawie je na dłuższy okres... ;P
pilnie się uczysz
non-stop, szczególnie przez lipiec i sierpień...
Ja i nauka, o tak, siedzę i zakuwam...
A tak serio, to mnie po prostu ostatnio nie ciągnie do gier, a i nie ma takiej która bym mnie wciągnęła/zainteresowała, wiec nie gram...
Najwyżej jakieś demko gdzieś na boku
A tak na serio to chwilowo przydałoby się zabrać do olimpiad z matmy/fizy .
aktualnie gram sobie w Jedi Academy na single player bez kodów i w stare dosyć ale jare GTA Vice City i oprócz tego czasami ale dosyć rzadko teraz pogrywam w Tibie.
Ostatnio zobaczyłem trailer nowego Residenta, więc zabrałem się za kolejne ukończenie resident Evil 4.Nie ma to jak komuś rozwalić głowę z shotguna)))
Bro. Siema, jestem Marcin, mam 18 lat, jestem z Wodzisławia Śl. i tak jak Ty uwielbiam Residenta (chociaż filmy bardziej), zapraszam: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=271591
czekam- ale tylko do jutra na Fifę 08- to chyba będzie pierwsza poza Euro 2004 moja oryginalna fifka, nie ukrywam- głównie dlatego, iż chcę mieć pamiątke z Zagłębia w OE
A szkoda bez Pogoni(spadek 06/07) i Zagłębia Legia będzie jedyna ze swej paczki w OE!! !!barwy Legii hehe
Wczoraj ukończyłem grę Fallout ( a zacząłem przedwczoraj ) Korzystając w dwóch miejscach chyba solucją, w jakieś 12 godziny przeszedłem tego świetnego rpg`a. Jedynkę miałem od dawna, odkąd kupiłem sagę Fallout ( wcześniej miałem tylko dwójkę). I wstyd się przyznać, ja, fan Fallouta wielki, który dwójkę przeszedłem jakieś 30 razy, w jedynkę nie grałem Ale nadrobiłem zaległości
Powiem tak- gra wgniata w fotel. Albo inaczej, Wgniatałaby totalnie, gdybym nie grał wcześniej w dwójkę Są wady, np. nie można dać kompanom swym z drużyny zbroi ( chyba ), można z nimi jedynie ,,handlować", nie wymieniać sprzęt, ogólnie członkowie naszego teamu są tacy sobie...bardziej przeszkadzają niż pomagają, a wykorzystywanie ich jako tragarzy ma sens tylko wtedy, kiedy mamy niejaki tam procent steal i podkradamy od nich co się da... No i to ograniczenie czasowe....grrrr........oraz relatywnie długi czas wędrówek...
Ale-gra i tak wymiata Wiele fajnych questów ( chociaż w porównaniu z dwójką ilość już jest mizerna ), dosyć wciągająca fabuła...eksplorowanie pogrążonego w ciemności Błysku - to jest to , no i zakończenie....
Cóż, z Falloutowej sagi do przejścia pozostał mi jedynie Fallout Tactics...może kiedyś ale czemu kiedyś to zaraz
W sierpniu, gdzie grałem tylko w niedzielne noce, a i to nie zawsze, przeszedłem - ponownie - Maxa Payne`a, oraz, po raz pierwszy, Maxa Payne`a 2 ( zakupłem antologie a co ) Powrót do MP 1ki...cóz....gra nadal jest rewelacyjna i fantastyczna Natomiast dwójka...Fall of Max Payne...Historia o miłości, przyjaźni....cierpieniu, odkupieniu...Dużo mroczniejsza od jedynki...i zdecydowanie dla starszego gracza...Gdyby tylko nie ten cholerny bullet time, zmieniony w porównaniu z jedynką...i końcówka gry, w której misje tracą niestety impet...oraz także niestety, zbyt wielu identycznych przeciwników...Ale mimo wszystko, dla samej, przejmującej, i powiedzmy sobie szczerze, jednocześnie pięknej i dołującej historii należy tą gre przejść...
,,She is dead...but its all rigth"
Od czerwca mniej więcej, grałem też dosyć często w CM 4...i postanowiłem że koncze kariere w tą grę Save`y zgrane na płytę...i usuwanie z dysku
Real Madrid - zakończyłem grę 31 maja 2009 roku. Siedem sezonów. Siedem Pucharów Mistrzów. Siedem zdobytych z rzędu mistrzostw Hiszpanii. Siedem Pucharów Króla, siedem superpucharów Hiszpanii, sześć SUperpucharów Europy, siedem pucharów interkontynentalnych...( albowiem w sezonie 2001/02 to Real zdobył Puchar Mistrzów, dlatego już w pierwszym sezonie, 2002/03 uczestniczyłem w supercupie i interkontynentalnym )
Skład na 31 maja 2009:
Buffon - Thuram , Cannavaro, Nesta - Cambiasso, Kaka - Raul, Cristiano Ronaldo, Roque Santa Cruz, Maciej Żurawski ( ) Andriy Shevchenko
( w ustawieniu 1-3-2-5 grało sie kilkanaście meczów ) W rezerwie m.in. Cassilas, Terry, Zizou, Figo ( konczy karierę w grze) Carrick, Joe Cole, Wayne Rooney, David Villa, Makalele, Helguera, Raul Bravo...Grali, zdobywali laury i zostali sprzedani z mego teamu : Solari, Ronaldo, van Nisterlooy, Beckham, Pirlo, Defoe, Saviola... Puyol
W ostatnim sezonie wygrałem wszystkie mecze w Lidze stosunek bramkowym 112-10 , i zakończyłem przygodę zdobywając Champions Cup po zwycięstwie 5-1 nad Betisem 9 3 braki Santa Cruz, dwie Shevchenko ) Sheva strzelał gole we wszystkich siedmiu finałów
I na tym koniec Cm 4, może kiedyś odpalę sejwa jak mi się zachce
I quo vadis, Carno?
O 10.30 złożyłemw CDP zamówienie na: NwN 2 ( w końcu ! ), Painkiller Black Edition, FEAR, Dark Messiah ( top-seller seria ), Saga Icewind Daleoraz cRpg Lionheart - prezent urodzinowy jak znalazł
Icewind Dale mam, obie cześći, wraz z dodatkami, w wersjach CD, ale wolałem także kupić w DVD ( a dwójki jeszcze nie rpzeszedłem..ani dodatku do jedynki ;/), Dark Messiaha miałem raz pożyczonego od kolegi z CDP Red, przeszedłem...i kupuje raz jeszcze aby ładnie stał na półce Painkillera kiedyś miałem, ale nie grałem, komuś pożyczyłem i cóż No i na NwN 2, i FEAR`a długo sobie zęby ostrzyłem...jak FEAR sie mi spodoba to i dodatek dokupie A Lionheart...na kiedyś tam
Dodając jeszcze, że całkiem niedawno ma luba kupiła mi ( za moja sugestią ) trylogię Hitmana ( nie grałem ogóle w żadną cześć, poza demem dwójki ) oraz trylogii GTA ( gta 1,2 i trzy - we wszystkie grałem, ale wszystkie miałem w pirate version-więc teraz nadrabiam...i kupuje, żeby mieć chociaż org tych wspaniałych gier...i odpłacić twórcom za kradzież...
W sierpni zakupiłem jeszcze sagę Baldurs Gate ( ten sam casus co z IW, nawet zainstalowałem i pograłem pół dnia- już w połowie jedynki ), GTA: Vice City ( tak samo jak z GTA 3, org`a nie miałem ), antologię Maxa Payne`a ( przeszedłem już...ufff...) oraz Rainbow Six: Vegas ( jeszcze chwilkę czeka..) to....mrauu, kurde, od groma zakupów...i od groma tytułów w które w ogóle nie grałem...aha-zakupiłem jeszcze FM 2006
I takie pytanko do was- macie tak, że teraz kupujecie oryginały gier, które dawno temu przeliście, ale mieliście piraty? Bo ja tak..Od jakiś bo ja wiem, trzech lat, nie miałem i nie grałem w żadnego pirata...niestety poza GTA:VC które uwielbiałem i wielbię...oraz czasem na lanach z kumplami QIII i AoE 2...jednak od jakiegoś czasu ( luty gdzieś tak ) już nawet tego nie robię...Macie tak, takie najście ,,po czasie"? fakt, wiele gier kosztuje teraz po dwie dychy...i chociażby z tego powodu warto dawne grzechy odpokutować
No i poza tym czysty snobizm-ładnie to wygląda na półce
Kolekcja gier, które leża u mnie na regale a w które nie grałem jeszcze tudzież nie przeszedłem:
FM 2006
Hitman Trylogia
NwN : Shadows of Undertide & Hordes of the Underdark (dodatki do NwN )
Project IGI 2 ( ale to mi się nie spodobało, więc na półce leżeć będzie dalej...)
Icewind Dale saga ( bo oprócz dwójki nie przeszedłem także dodatków do jedynki..)
Painkiller
KOTOR
Europa Universalis: Mroczne Wieki ( ale chyba ten sam casus co IGI2...no i kupiłem to daaaawno temu..)
Lionheart
FEAR
oraz NWN 2...
A do tego zamówienie najpóźniej w listopadzie Wiedźmina, oraz zapewne dodatek do NWN2...Half-Life 2 tez od dawna kusi..a i tez wypadałoby uzupełnić kolekcję o Diablo 2 oraz Company of Heroes Ale na pewno ograniczam się tylko do Wiedźmina
A na dysku ciągle zeka w połowie ukończony Morrowind..ale on sobie chyba jeszcze sporo poczeka...Gdzieś na półce leżą płyty z CDA, w Gothic I i II, Bloodrayne...
Cóż, a jako że zapewne od października będę zapewnie giercował sobie jeden wieczór w tygodniu, szacuje, że do 2017 roku uporam się z obecną kolekcją, o ile nic nie dokupie ;P
A przecież zrezygnowałem z MoH:Airborne ( 140 zeta rotfl..), a niedługo COD 4 wychodzi...nie mówiąc o tym że do uzupełnienia kolekcji brakuje mi jeszcze MoH:Warchest, RTCW, Quake`a 4 ( w końcu bmy chciał też kiedyś zagrać) i DooMa 3 ( tak samo jak Q 4 ) Ale chociaż półka fajnie wygląda
Oblivion, bitch!
Ale ogólnie to szacun Jednak czy jest sens kupować tyle tego naraz, skoro masz mało czasu na granie? Nie lepiej kupić jedno, przejść, kupić następne, przejść itp.? Sam fakt ładnego wyglądania na półce to IMO nieco za mało...
Oblivion won!
bo inaczej termin przedłuży się do 2012 roku
Wiesz, Guf, zwykle kupuje tak ,,nraz", bo później części np. starszych pozycji może nie być...poza tym mam w czym wybierać A dodatkowo teraz ma matka i chrzestna zastanawiały się nad prezentem dla mnie an urodziny więc je wyręczyłem- NwN 2 i Fear na które chrapkę mam od dawna
Oprócz tego-mam tego dosyć sporo, więc nie będę musiał myśleć o kupowaniu nowego kompa z jakaś durną kartą pod DX 10, bo teraz i tak mam tego aż nadto Nie bój się Gufi-kiedyś dam radę ;P
zwykle, gdy siadam do gry, to przy niej zostaje i ją przechodzę - wyjątkiem są gry, które mi się nie podobają ( IGi 2, Mroczne Wieki, Gothic I ( jak na razie ) ), i jak juz przejde jakaś, to później nie mam problemów z wyborem
Aha-zapomniałęm dodac, że jeszcze kiedyś muszę kupić Age of Empires antologię ( w ramach pkuty za dawne grzechy ) oraz antologie Thief`a- bo to genialne gry Widzisz, jedni kolekcjonują obrazy, ja kolekcjonuje gry fakt, w większości za dwie dychy, ale to faktu nie zmienia
Carno napisał(a):
I takie pytanko do was- macie tak, że teraz kupujecie oryginały gier, które dawno temu przeliście, ale mieliście piraty? Bo ja tak..Od jakiś bo ja wiem, trzech lat, nie miałem i nie grałem w żadnego pirata...
________
Oj tak... kupuję wszystko, co wpadnie w moje ręce a czym zgrzeszyłem lata długie temu w nieświadomości i naiwności swej dziecięcej, umacnianej brakiem przepisów polskiego prawa... Obecnie szperam po wszystkich możliwych serwisach aukcyjnych i wyrywam z rąk właścicieli perełki rozrywki komputerowej, czasem nawet z epoki starego, dobrego DOSa...
to aj tka nie mam..poza ty zwykle ograniczam się do tego, co znajdę w sklepach..jakoś nie lubię kupować czegoś co wiem że było ,,przechodzone", często też z pogiętym lub brakującym opakowaniem..ALe miło widzieć że nie jestem jedynym takim ,,dziwakiem"
To nie dziwactwo! Dla mnie osobiście jest to spłata długu po prostu - przyznaję, że nie byłem świety ale wynikało to w większości z niewiedzy i takiego a nie innego podejścia do programów komputerowych w latach dziewięćdziesiątych. A jeśli gra taka jest czymś, co uwielbiałem jako dziecko, w co grałem po nocach i przy czym spędziłem wspaniałe chwile w świecie wyobraźni i przygody - warte jest to dla mnie kupienia teraz...
miał jeszcze wyższe nadwyżkiw budżecie to zakupie Heroes of Migth & Magic II ( teraz chodzi w trylogii ) bo to pierwsza gra ,,mojego życia" że tak się wyrażę Zaraz do Duke Nukem 3d, które może i bym kupił z sentymentu na jakiejś aukcji ale kto to teraz ma?
...ale nie oddam!!! ;P;P;P
świnia z Ciebie
Taka z DN3D? ;P
...nie... nie będę jeszcze większa świnia ;P;P;P
Po zakończeniu najnowszego triala Galaxies (dla weteranów z kontem nieużywanym od 90 dni) - chyba porzucę myśl o kupnie abonamentu. Gra umiera powoli, stwierdzam to ze smutkiem. Wprowadzone zmiany, dziewięć sztywnych profesji zamiast kombinowanych 34, uproszczenie walki, questy, które po prostu nabijają poziomy postaci dodając co chwilę coraz lepszą broń (IMO kompletnie chybiony pomysł, przypominam sobie bowiem jak cztery lata temu dwa dni siedziałem po 8 godzin, żeby uciułać na wypasiony blaster od jednego z Vendorów; po zmianie profesji blaster stał się nagle dostępny dopiero od poziomu 80 mojej postaci a wcześniej jako w zasadzie noob wymiatałem szturmowców po dwóch strzałach... :|. Ergo - gra sama wprowadza coraz lepsze bronie w prezencie dzięki czemu w zasadzie nie ma już oszczędzania na lepszą spluwę...). Questy prowadzone za rączkę od postaci do postaci na zasadzie zrób coś dla mnie - dziękuję, to teraz leć na Korelię i pogadaj z Tymtam - co byłoby dobre w grze singleplayer, ale nie w płatnym MMORPG. Wcześniej naprawdę trzeba było zaglądać w każdy kącik miasta bo a nuż stoi tam sobie NPC z całą serią superquestów...
Przed zmianami w systemie gry planety były pełne ludzi z całego świata, dziś można grać dwie godziny i nie spotkać żywej duszy. A na pustyniach Tatooine straszą wymarłe miasta graczy...
Teraz gram w KOTORA 2, na razie zaczyna mnie powoli wciągać, jednak chyba nie tak, jak jedynka. Ale jeszcze nie wgryzłem się za bardzo w fabułę i nie dotarłem za daleko.
W wolnych chwilach nałogowo prześladuję z moim kumplem ze squadu serwery Republic Commando, Halo i obecnie Quake Wars. No i ostatnio kupiłem niejako pod wrażeniem Quake 4 i Preya. I mam już preorder na rewelacyjnie się zapowiadającego Team Fortress 2. I czekam z niecierpliwością na premierę Wiedźmina tudzież już opóźnione demo Crysisa.
Jednym słowem doba jest za krótka o 16 godzin mniej więcej...
Ja gram w Battlefield Vietnam na multi i Star Wars Empire At War.
Kumpel mi dziś siłą (dosłownie) zainstalował Battlefronta II (w jednkę nie grałem), i... o cholera ale to wymiata właśnie skończylem Operację Knightfall - O YYAAAA ale frajda pochodzić Aaylą, czy postrzelać do mały parawników piękne, piękne - wciąga. Tylko czemu takie krótkie?
jedynka jest fajniejsza (przyjemniejsza grafika i zdecydowanie lepszy klimat, lepsza zgodność z realiami SW). A wogóle to jak chcesz pograć w porządnego shootera tego typu to skombinuj sobie Battlefield2142 - od razu Battlefront przestanie Ci się podobać
jeno w Battlefroncie jest ten smaczek, że możesz sobie pobiegać bohaterem i pobawić się w prawdziwego herosa
i powiem szczerze, że II mi się bardziej podobała od jedynki... dla mnie była zbyt plastelinowa grafika no i II ma zdecydowanie lepszy klimat... bardziej mroczny
ty to masz wymagania. A ja lubię po prostu sobie pobiegać, postrzelać i żeby wróg strzelał do mnie z celnością... szturmowców
już się zniechęciłem - trudne to XD misje na Naboo musiałem przechodzić 3 razy bo mi zawsze brakowało żołnierzy, na Mustafar się zniechęciłem. Od założenia Imperium zrobiło się trudniej
ta trojka wychodzi w koncu ?
nie ma żadnych informacji o tym...
sie juz robi kochany XD tworzą ja panowie od HAZE - free radical, znani są z bardzo dobrej pod względem multiplayer serii Time Splitters, ale premiera to kwestia roku, może i więcej ...
Free Radical podobno mają nowego Battlefronta robić, takie plotki chodziły kiedyś po sieci...
Ostatnio gram w Battlefield 2, ale zaczne grac chyba w Vietnam, jakoś wydaje mi się lepszy.
tylko powiedzieć że właśnie rozpakowuję nową Fifkę i nowego Logitech Cordless Rumblepada 2
I rzucam się na karierę w Juve.
O wrażeniach.... za jakieś 5 dni
ja tam jakoś nigdy nie znalazłem przyjemności grania w menagera super drużyną :/... zawsze zaczynam od dna czyli zwykle morecambe nie ma to jak zbudować drużyne od podstaw.
FIFA to nie menager tak dla ścisłości
ja w 2007 grałem tylko jako menager bez własnoręcznego rozgrywania meczyków
się odkleję od pada
Chodzi ci oczywiście o tryb kariery?? No to tak. Zawsze zaczynam najpierw Juve, potem (L) a potem się patrzy. Zresztą wyciągnięcie np. klubu z 2 ligi niemieckiej do ekstraklasy i zdobycie potem LM to nic przy walce z Milanem, Interem i Romą o mistrza + LM...
A teraz doklejam się ponownie.
P.S. Tryb gwiazdy jest ...
Zainstalowałem sobie dzisiaj Battlefronta, gram, gram, ale strasznie mnie irytuje to, że tak szybko ciała znikają. Nie da się tego jakoś wyregulować? Bo szukałem w opcjach, ale nie mam pojęcia jak to się może nazywać... Pomoże ktoś?
nie da się tego zmienić. W Jedi Outcast też szybko znikają ciała, pewnie żeby nie obciążać pamięci dodatkowymi modelami. Zresztą od czasów Hexena II to stała praktyka w FPS.
zwłoki zostają XD to kwestia wydolności silnika graficznego, poza tym w battlefroncie boty co rusz się respawnują i jest ich zawsze kilkakdzesiąt, zwłoki musza znikać inaczej niezłe lagi by były i stosy denatów
z jednej strony fajnie, ale np. w 2142 trudno byłoby się poruszać w niektórych częściach mapy (na Camp Gibraltar dojście do stacji opłat z nabrzeża byłoby ostro zawalone już po chwili - przy założeniu że KPA szybko zdobędzie pierwszą flagę i nie zaatakuje innych samochodem)
Trochę mnie przystopowały w graniu nawałkowe zajęcia, ale zasuwam ostro w nową fifeczkę i prawdopodobnie jutro skrobnę skromną reckę
A i informacja dla Gufisia - żałuj, że zrezygnowałeś z Coj. Dostałem się do klanu (=HoD=), skroiłem już jedną klanóweczkę i było piknie. Na weekend zapowiada się następna... Mówię Ci Ż A Ł UUUU J!!!!
Ja gram w to, co akurat tematycznie mnie kręci. Western mi przeszedł (tzn. taka mocna zajawka mi przeszła, bo miłość do westernu jako takiego nie przejdzie mi nigdy), a są inne gry, które czekają, aż poświęcę im czas. Więc srał to pies
A poza tym WTF? Mam żałować, że zrezygnowałem z CoJ, bo ty dostałeś się do klanu???
A tak serio, to przynależność do klanów mnie nigdy nie kręciła, niezależnie od gry. W grach sieciowych jestem totalnym freelancerem, ewentualnie interesują mnie tylko krótkie sojusze z graczami akurat znajdującymi się w mojej drużynie
czyli w skrócie Painkiller:Black Edition. Właśnie ukończyłem tą grę...Ponoć najlepsza polska gra, najlepszy towar eksportowy, znana w multiplayerze bla bla bla... I jakie są moje wrażenia? Otóż gra jest...
PRZEREKLAMOWANA
CO mi sie w niej nie podobało? Hmm...oprócz beznadziejnej fabuły, beznadziejnych niekiedy rozwiązań, nudy i durnoty to jeszcze całkiem sporo...
Mapa...idę, walczę, idę , walcze...dochodzę do końca wieeelkeigo tunelu...i wyjścia nie ma! Czemu? Bo kur.. umknał mi jakiś jeden potwór i weź go szukaj teraz po cholernej kopalni...idziesz przez miasto..wszystko rozpierniczasz..i jest wyjście? Nie ma...Czemu? Bo gdzieś na balkonie ( swoją drogą ciemno w pizdu jest ) uchował się jakiś zombie. I siedzi cicho, nic nie mówi, niczym we mnie nie rzuca, więc tylko jakiś nadzmysł pozwolił mi g zlokalizować po pięciu minutach poszukiwań. Cudnie.
Niektóre etapy sa naprawdę klimatyczne, mnóstwo przeciwników, fajna rozwałka...ALE>...niektóre są tak na siłę przedłużone, że ręce opadają...Niby wielka bitwa, wszystko rozwalasz, człowiek czuje, że wystarczająco jest na tym etapie liczy na jego koniec..ale NIE- idziemy kur... dalej jakieś 10 minut...i z przyjemności dalsze granie stanie się zwykłą żmudną robotą...
Wariatkowo...grałem w ten etap w dzień, a i tak mnie ciarki przechodziły...po prostu świetny klimat..Ale...przedłużone na siłę, i zamiast fantastycznych emocji...w pewnym momencie ziewanie i myślenie ,,kur.. znowu to za długo trwa"..i nuda...nuda...
Bronie...ogólnie bez zastrzeżeń...Chociaż 3/4 samego painkillera dało się przejść samą kosą ( tytułowym Painkillerem )...W dodatku już jednak tak różowo nie jest Ogólnie bronie są naprawdę fajnie ( KOŁKOWNICA ), tyle że shotgun...Hmmm..nie czuć tego ,,kopa" niestety...
Przeciwnicy....cóż, wiele rodzajów...naprawdę wiele I ogólnie dobrze zrobieni..może poza piratami, których bronią jest trujący oddech po wypiciu gorzałki 0_0
Mapy...jak już pisałem, wiele nudnych, nie wciągająch, wiele przedłuzonych na siłe lub ,,przepakowanych" ale też wiele ( tak wiem, jak wiele może być ) naprawdę super- w dodatku ( BoH )np. Leningrad ( hymn ZSRR w tle, trupy żołnierzy radzieckich i niemieckich - sam miód ), Koloseum w niektórych momentach, Wesołe Miasteczko, Sierociniec, lub też w podstawce takie mapy jak Zamarznięty Most czy też Baza Wojskowa ( chociaż przedłużona na siłę ) Opuszczona Fabryka tudzież Miasto na Wodzie będzie się pamiętać
Dźwięk..not bad, not bad...fajna piosenka przy outro podstawki jak i dodatku ( bo ta sama ) - miło się słucha A ogólnie i muzyka, i dźwiek trzymają wysoki poziom
Niestety w cut-scenkach często mimika twarzy oraz ruchy ust nie odpowiadają temu, co bohaterowie mowia ( gosci klapie ustami , klapie , klapie, a niby skończył gadać 5 sekund temu...)
Grafika...jak na tamte czasy musiałabyc super,a i teraz jest fajna Zresztą ja nie aż taki łasy na grafę jak wiecie
Fabuła...Nic, tylko woła o pomostę do - nomen omen - nieba. Sterujemy gościem o imieniu Daniel, który zginał wraz ze swa żoną w wypadku samochodowym, i żeby móc się z nią ponownie spotkać musi ubić czterech generałów Lucyfera. W między czasie pojawia się Samael jako wysłannik Boga, który rzuca Danielowi misję, Ewa ( ta, ta od jabłuszka ), Asmodeusz ( hahaha... ) sam Lucyferek którego ubijamy...praz jego generał Alustar ( w życiu o takim demonie swoją drogą nie słyszałem )
W podstawce amy pięć rozdziałów, każdy poprzedzony cut-scenką, nie poznajemy imienia żadnego z generałów poza Alustarem, który niby ubijamy jako czwartego ( to był etap gdzie uzylem kodów na odnowienia życia oraz amunicji- swoją drogą, ja dobrych kilkanaście lat żadnych cheatów nie używałem - cóz, ale po prostu nie chciało mi się zbytnio wysilać przy tej Alufeldze ) no i teraz czas na małe SPOILERY Asmodeusz okazuje się bć Lucyferem w przebraniu, który porywa Ewkę po tym, jak Danielem ubijamy Alustara, rzucając coś, że plan się powodzi, i że ogólnie jest fajnie, mimo ze załatwiliśmy całą czwórkę generałów Lucka wraz z pokaźną częścią jego brygady, rzecz jasna lampka mógł załatwić Danielka jakieś 20 lat wcześniej bla bla bla, ruszamy na ratunek Ewce do piekła, ubijamy Lucia ( żadnego dialogu rzecz jasna nie ma), okazuję się ( przebiegłość scenrzystów gry...) że Alustar żyje, i że wszystko poszło zgodnie z bla bla jego planem, bo chciał obalic Lucyfera, bla bla, kończy się podstawka, zaczyna się dodatek, gdzie mamy ejden filmy na początku, gdzie dajemy długa z piekła, potem 9 etapów chodzimy po różnych burdelach starając się tamw rócic i zabijamy Alusia, by przekonać się że Ewka wchłania jego moc, zostaje władczynią Piekła, pozwala Danielkowi odejśc, na to szlachetny Daniel na to że ,,we have some things to talk about" znaczy że chce panienkę zajebać, tutaj kończy się ddoatek, i niedługo wychdoiz swoja drogą nowy dodatek, tym razem nie tworzony przez people Can Fly. Ogólnie spoóśb rpzedstawienia fabuły żałosny, kretyński i wołający o pomstę do nieba. Wiem, że fabuął tu ma absolutnie 4to rzędny charakter ale mogliby ją chociaż podszlifowac pod nienajgorszą filmówkę, a nie że scenariusz pisał chyba sam pan Adrian Chmielarz wraz ze scenarzystą telenoweli wenezueslkich, bo widac trza było dwóch tkaich geniusyz do czegoś takiego...Kto grał, widział, wie, o co cho...
W multi nie grałem, nie mam zamiaru...
i jeszcze musze dodać, że mimo wszystko gra wciąga. Niektóre etapy naprawdę są mocno grywalne, i gracz ogólnie prze dalej...Chociaż..w grze wystepuja jakeis tam ,,karty tarota" dające specjalne skille, np zwiększają hp, szybkość 8krotnie powiększają, daja jakieś tam premie itd - żeby je zdobyć trzeba wykonywać jakie specjalnie zadania podczas poszczególnych etapów typu zabij wszystkich worgow, znajdz sekrety, wykorzystaj tylko jedną broń...Szczerze...nie chciało mi się nic takiego robić, nic zbierać, a karty smarota użyłem raz tylko w grze, i to przez przypadek i można je o kant tyłka potłuc tak naprawdę.
Do ukończenia tej gry pchała mnie tylko świadomość, że to kupiłem, zainstalowałem i wypadąłoby przejść...Ale przyznaje, czasem porządnie wciąga
W multi nie grąłem ( na CPLu było wiem wie..) ale jakoś nie mam czasu i mi się szczerze mówiąc nie chce
Moja ocena-mimo wielu wad- za grywalnośc sporą tych niewykorzystanych etapów..hmm....Jako całość, to jest podstawka i dodatek gra otrzymuje ode mnie notę 6/10. Gra potrafi wciągnać...czasem...
Aha-jeżeli lubicie takie typowe shootery-rzeźnie, dobra rada. Zainwestujecie w Serious Sama i SS: Second Encounter. Z jajem, też z durną fabułą ale trzymają śmieszny poziom, z super broniami, i NIESAMOWITą grywalnością. People Can Fly muszą się jeszcze sporo anuczc, bo do Serious Sama ..ohoho...lata świetlne...( Demko SS`a sprawea mi ciągle większa frajdę niż full Painkiller ) Pozostaje nadzieje, że nie spieprzą konwersji Gears of War...
Aha- a sam szef PCF, Chmielarz. Tia. Czytałem wywiad z nim w CDA, a potem pograłem w tą grę. I już poczułem do niego antypatię po samym wywiadze, a gdy potem zagrałem w jego grę, i przeczytałem jeszcze raz jego ,,światłą" opinie o różnych grach to cóż....Lolada
Cóż...a jutro, to jest dziś, chwila wyboru- R6:Vegas czy też FEAR?
tylko kilka początkowych etapów ... powtarzający się w kółko motyw "wpadnij do pomieszczenia -> wybij wszystko" znudził mnie szybko. Natomiast co do A.Ch. to dla mnie on nadal jest półbogiem ... do tego PKF zostali wykupieni przez Epic! ... teraz to zaczna robić gierky
BTW. Kup obydwie .. bo obie są świetne
lubiłem za czasów jego felietonów w Secrecie, a potem w Neo/Neo+ (zresztą kto wie, może nadal pisze te swoje gawędy). Wtedy wydawał mi sie mastahem i w ogóle... Rzecz w tym, że on od dawna głosi wyższość konsol nad pecetem, o ile pamiętam. Kiedyś to do mnie trafiało, bo sam byłem konsolowcem... ale teraz mówię: je*ać pana Chmielarza
do neo+ pisuje teraz raz na ruski rok chociaż w najnowszym numerze jest wywiad z nim - tak psioczy na pecety jak zwykle też wolę grać na konsoli ale jego smęcenie mnie męczy tym bardziej, że moim zdaniem jego Painkiller jest nijaki (?) a większość jego dorobku i zysków to produkty stricte pecetowe a narzekać na swój dorobek i roboczą platformę nie wypada ...
http://www.gaminator.pl/newsy/zapowiedz/122,Beta%20test%20%20Star%20Wars%20%20The%20Force%20Unleashed.html
Podobno paluszki maczał sam GL...
powinien być raczej w temacie poświęconym SW:TFU czyli w http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=248963
pykam w Fallouta 2...obecnie wróciła do pewnego save`a...i od czasu gdy ukończyłem Painkillera chyba z godzinę zagrałem...Gram jakimś psychopatą, maksymalnym psycholem, 33 poziom, 360 hp,minus 2589 karmy, dzieciobójca, w separacji, hiena cmentarna, zabijaka, łowca niewolników, który spacyfikował San Francisco, Modoc, NCR oraz Broken Hills....czasem też można bad guyem pograć
Nie mam czasu napisać porządnej recki Fify, ale napiszę cusik o najnowszym dziele spod znaku kultowego MoH.
A I R B O R N E!!!
S Z O K!!!
Dziś rano miałem możliwość zagrania na PS3... lol-matko to co się porobiło z grafą od czasów legendarnego lądowania na Omaha budzi mój szczery podziw. Ale nie o grafice tu mowa.
W MoH:A jak wiecie każdą misję zaczynamy od wyrzucenia swojego tyłka z samolotu, rozwinięcia spadochronu i... lądowania w dowolnym, naprawdę dowolnym miejscu mapy. o0
To doznanie jest tak niesamowite, że przynajmniej godzinę bawiłem się samym doborem miejsc do zwalenia dupska. Potrafiłem wylądować na szczycie wieży jakiejś katedry, w środku okopu z Niemcami, na pancerzu czołgu. Potrafiło mnie zgarnąć działko przeciwlotnicze, facet z panzerfaustem albo snajper. I to albo w locie albo tuż po dotknięciu ziemi.
To są właśnie gry nowej generacji. Myślę, ze dotknąłem przyszłości i w tym kierunku będą szły gry.
Oczywiście gameplay ma kupę wnerwiających bugów jak niemożliwość zrobienia save`a w dowolnym momencie czy poziom trudności gdzieniegdzie przewyższający osławioną aleję snajperów...
Tak czy siak najarałem się ostro, lecę oglądać moją kochaną, kolekcjonerską Kompanię Braci i wiem jaki prezent sprawię sobie na Gwiazdkę
Polecam gorąco wszystkim spróbować, chociaż na godzinkę.
Who do the Nazis fear the most? Airborne!!!
See you on the ground baby!!!!
-gameplay ma kupę wnerwiających bugów jak niemożliwość zrobienia save`a w dowolnym momencie eheheh ... kurde nie wiedziałem że konsolowy standard robienia sejwów jest bugiem
BTW... uuu... chyba trzeba bedzie rozbic skarbonke
chyba za bardzo przejęty jesteś depilowaniem pleców bo nie załapałeś o co mi chodzi
ciągły stres "czy tym razem guma wytrzyma" spowodował że źle konstruujesz zdania ... możliwe że po prostu nie postawiłeś znaków interpunkcyjnych ale sens zdania jest dokładnie taki jak zrozumiałem
uściślijmy zanim Ci żyłka pierdząca pęknie z wysiłku
Chodziło mi o to, że zarówno w wersji na PS`a jak i na PCta jak i na Xbox`a sejwy robią się automatycznie w checkponitach, a przecież spokojnie dałoby się to zrealizować po normalnemu.
tylko w checkpoint... nop dokładnie to jest konsolowy standard ... czyli jak najbardziej NORMALNE to ż ew wersji PC nie ma quicksave to albo lenistwo albo konieczność spowodowana konwersją
jaką konwersją MoH:A to gra wydana równolegle na wszystkie platformy, a nie NAJPIERW na posrane konsole.
Co do standardów to cóż... chyba miałem przyjemność grać w niestandardowe gry
przecież ty od początku mówiłeś o grze na KONSOLI ... a konsolowy standard to save w checkpointach i na palcach jednej ręki (i to starego drwala) można policzyć konsolowe tytuły z quicksave. Natomiast jeśli chodzi o PC to oczywiście jest na odwrót (chyba PCtowcy to takie pierdoły, ze nie wytrzymają 5 minut bez robienia save ) A co do konwersji to racja... wersje były robione równolegle (choć najpierw na konsole a dopiero po jakimś czasie EA oznajmiło że będzie również wersja na PC) ... a że gra była robiona przez jedno studio (EA Los Angeles) to chyba uprościli sobie trochę prace nie robiąc "extra" ułatwień dla PC
Zabójczy post. Ja też lubię quick savy. W niektórych typach gier są złe (np. platformówki), ale w strzelaninach są wręcz konieczne. Np. w RC bez save`ów chyba bym nie przeszedł - bo walczysz z tymi głupimi maszynami wypluwającymi droidy od 10min, giniesz przez przypadek i od nowa trudna i monotonna walka...
Bart powyżej tak zachwalał nowego MoH`a, że ściągnąłem sobie demko gry. Po kilkukrotnym przejściu (kruuutkie :/) muszę przyznać, że motyw ze skokami jest bardzo fajny a uzyskana w ten sposób swoboda daje masę różnych rozwiązań taktycznych. Klimacik jest mocny, przeciwnicy nawet czasem myślą a partnerzy nawet pomagają
Wymagania sprzętowe nie są wygórowane i gierka na wysokich ustawieniach idzie całkiem dobrze na średnim sprzęcie.
znowu padnie, to szybko powiem że wróciłem do Diablo + LoD
Dobra gra, ale na dłuższą metę trochę mnie nudzi... Ciągle tylko szlachtowanie potworków i nic więcej. No i trzeba mieć cholerne szczęście do dobrych przedmiotów, żeby cokolwiek zdziałać na piekle nawet dobrze zrobioną postacią (mówię o singlu, bo na BN jest o wiele łatwiej). Pod zdziałać rozumiem skończenie gry, albo chociaż ubicie Diablo.
Do you know what`s FEAR? Do you want to know who`s in First Encounter Assault Recon? Buy, install...and live through your worst nigthmare...
Gra jest świetna. Po prostu świetna. A co to dzięki czemu? Dzięki...
KLIMATOWI rodem z dobrego horroru...Powiem tak- to gra, w która wolałem nie grać w nocy...bo chyba bym zawału dostał dlatego starałem się grać w nią w dzień a i tak często serce mi do gardła podeszło na widok Almy lub Fettela...Zobaczenie jej w szparze windy, na ekranie telewizora, zauważenie jej gdy schodzimy po drabinie...Wow! W dodatku ta latarka, która powiela cienie...co zobaczymy za chwilę? Albo co zrobimy, gdy latarka nam padnie, na bądź co bądź krótka, ale chwilę? Czy za rogiem nie czai się Alma? Czy Fettel niespodziewanie nie pojawi się gdzieś przed nami? Czy ten hałas to była tylko spadająca puszka, czy to Alma się zbliża? FEAR to świetna gra akcji w konwencji horroru...naprawdę pierwsza klasa...
Jesteśmy członkiem oddziału FEAR, jesteśmy elitą. TO my wyruszamy jako pierwsi, to my jesteśmy zwiadowcami, to my mamy dokonać niemożliwego. A i tak ledwo możemy się niekiedy ruszyć ze strachu...
Fabuła...Cóż, zaczyna się ,,filmowo" od dialogu między senatorem a pewną kobieta...która okazuje się prezesem korporacji ATC...Grupa żołnierzy Repliki, oddziału żołnierzy-klonów, dostaje się pod kontrolę Paxtona Fetella, psionika, który buntuje się przeciwko swym przełożonym. Czemu? Alma...
Kim - lub raczej czym - jest Alma? Kim tak naprawde jest Paxton Fettel? Jaki jest jego cel? Jaki sens mają nawiedzające nas wizje? Czemu ludzie z korporacji ATC strzelają do swoich współpracowników? Czemu są przeciw nam wrogo nastawieni, mimo że przybyliśmy im pomóc? Co to jest Project Origin?? I kim jest nasz bohater?
Odkrywamy wątki fabularne krok po kroku, podczas rozmów z zakładnikami, danych zebranych z laptopów, odsłuchanych wiadomości telefonicznych, od samego Fetella...
Fabuła spełnia swoje zadanie. Wciąga
Bronie. Miotacz cząsteczek...hehe, to tygrysy lubia najbardziej...przemienie przeciwnika w szkilet Tudzież świetny karabin szturmowy, fantastyczny granatnik, pare rodzajów granatów, rakietnica, pistolet, pistolet maszynowy, quasi snajperka...Tylko shotgun imho zbytnio im nie wyszedł...
Walka...Walki są F-E-N-O-M-E-N-A-N-E, i sprawiają olbrzymią satysfakcję...Często musimy strzelać na oślep, gdyz tumany kurzu i odłamki zasłaniają nam przeciwnika, AL przeciwnika stoi na niezłym poziomie, przeciwnik próbuje nas często flankować, słychać, jak porozumiewają się miedzy sobą, jak meldują o stratach...Walki są niezwykle dynamiczne...i trudne - czterech - ba, nawet dwóch dobrze ustawionych przeciwników niekiedy może stanowić spore wyzwanie...No i bullet time...Fantastycznie wykonany, sam miód po prostu..Ach te smugi pocisków, ta gra świateł...
Lokacje - oj, niekiedy trzeba się ciutek po nich pokręcić, wiele z nich faktycznie wygląda do siebie bliźniaczo podobnie, ale i tak nie narzekam Fantastycznie wg mnie przedstawiono wieżowiec ATC, co wielu recenzentów wytyka jednak grze za powtarzalność lokacji - wg mnie jak inaczej miałby wieżowiec wyglądać? Nie mówiąc o tym, że twórcy gry fantastycznie oddali panujące w tym budynku, pomimo pokaźnych rozmiarów, uczucie klaustrofobii...
Grafika....bardzo fajne cienie, ładne modele postaci, i mnie ciągle, po dwóch latach od premiery, urzeka ..tylko że...nasi przeciwnicy, to fakt faktem oddział sklonowanych żołnierzy...ale chociaż niekiedy mogliby im dać inne mundurki bo niekiedy ta monotonia razi...ale tak pzoa tym świetnie wyglądają
Wg mnie w tą grę każdy szanujący się fan FPS-ów winien zagrać, gdyż pod względem walk wgniata w fotel. Dodatkowo bardzo ładna grafika, wciągająca fabuła, fantastyczny klimat...i to coś...
Carno poleca
9/10
She is the question...
You are the answer
P.S. - a dodatek - Extraction Point - prawdopodobnie dostane w swe łapki w przyszłym tygodniu
Przeszedłem sobie drugi raz Republic Commando, a teraz chyba wrócę do Diablo II...
Popieram, Diablo2 stare, ale jare Tyle razy zaczynałem tą grę, ale NIGDY jej nie ukończyłem (chyba ciąży nademną jakieś fatum
Moze teraz mi się uda
Zawsze dochodziłem do Diablo i nie mogłem go pokonać...
Zależy, czy grasz z LoD czy bez... Bo z LoDem jest o wiele prościej.
j.w
hmm, a jaką postacią?? Bo jak masz dodatek to chyba najlepsza jest Zabójczyni (tak się nazywała?) i wykoksane na maksa pułapki . Natomiast zwykłe diablo przeszedłem z powodzeniem Paladynem.
w LoD grałem Amazonką i Druidem
mają problemy z Diablo, bo są po prostu słabi na niskich poziomach. Ja zawsze grałem z komendą /players 8, dzięki czemu już w trzecim akcie miałem trzydziesty level. Wtedy jest o wieeele łatwiej (zwłaszcza kiedy grasz Czarodziejką).
o dokładnie, players to podstawa. Ale i tak chyba najsłabszy na niskich poziomach jest nekromanta :d
W walce z Diablo szkielety padały po jednym ciosie... Ale ognisty golem + ożywieńce = Diablo leży. Przed 30 to tylko włócznią z kości można coś zdziałać (strasznie żmudne), do tego oczywiście ciągła ucieczka.
Miałem trochę czasu to walnąłem głębiej.
Najarałem się mocno na nową Fifkę. Czy było warto? Spróbuję o tym opowiedzieć jadąc etapami.
Tryb Zostań gwiazdą/BeAPro
Nowość. Super perełka. Moje marzenie o karierze w Juve… spełnione? Otóż niestety nie. Jeśli ktoś (jak ja) liczył na długoletnią grę w ukochanym klubie to się przejechał. Gwiazdą można zostać tylko przez jeden, jeden smutny sezon i to tylko grając w lidze. Nawet jeśli nasz team znajduje się w elicie LM to ***j – zostaje nam TV. Po jednym sezonie albo ogłaszają nas gwiazdą i młodym talentem albo… nie.
Ociupinkę o samej rozgrywce – możemy wybrać pozycję obrońcy, pomocnika lub napastnika, co skutkuje różnym zadaniami, które stawia nam gra/klub/manager(?). Bramkarza nie dali – nie wiadomo czemu. Oczywiście każda pozycja może być na lewej/prawej stronie boiska albo na środku. Pełna dostępność.
Co wybrałem? Oczywiście ofensywnego pomocnika. W systemie Juve 1-4-3-1-2 lub 1-4-1-2-1-2. Przez pierwsze trzy godziny wyrabiałem u siebie nawyk cofania się ze spalonego. Komp podchodził linią obrońców straszliwie wysoko. Przez to po raz pierwszy od lata musiałem grać z radarem. Wstyd. Niby dawało to szanse do szybkich kontr i zwodów, ale praktyka była zupełnie inna. Doganiał mnie bowiem nawet najsłabszy zawodnik najsłabszej drużyny…
Kiedy nabrałem odpowiednich odruchów zacząłem bajerować. O dziwo porozumienie między mną a drużynowym AI było całkiem niezłe. 10 meczy – 8 asyst i 3 gole. Czuło się jednak jakiś niedosyt.
Z tego co wiem od kumpli najprzyjemniej popylać napastnikiem – ten czeka tylko na podania i próbuje niczym Inzaghi wepchnąć gałę do siatki dowolną częścią ciała.
Gra obrońcą to już większa sztuka bo tu tak naprawdę kierujemy całą linią defensywną. Jedna zła decyzja i tracimy gola.
Tryb BAP ostatecznie nie spełnił moich oczekiwań. A to bardzo zaważyło na końcowej ocenie gry.
Tryb menedżerski
W porównaniu z zeszłym sezonem mała dyskretna zmiana, czyli możliwość (a raczej przymus) rozegrania 5 spotkań sparingowych z dowolnym przeciwnikiem. Niby niezłe na sprawdzenie ustawień, ale jakoś tak… za mało.
Za to symulacja sezonowa wzięła w dupę. Jak to może być, ze Juve jest pierwsze, ale Milan 7, Inter 5 a Roma 12 na koniec rozgrywek? Pozycje 2,3,4 zajmują zespoły, których nazw nawet nie pamiętam.
Tryb wyzwań
A co za tym idzie sklepik fana nie uległy żadnej zmianie. Wszystko identycznie identyczne z dokładnością, co do jednej koszulki. Naprawdę przykra sprawa.
Gra formacją
Dostępna tylko w szybkim meczu. To coś podobnego do BAP tylko, ze zamiast jednego ludka gramy całą formacją. Ciekawa alternatywa dla gwiazdy i nawet skłaniałbym się ku stwierdzeniu, iż miejscami lepsza.
Sterowanie
Tu mamy zmianę… na gorsze oczywiście. Klawisz wyboru zawodnika, wręcz najważniejszy, został niestety przerobiony na inny. Znaczy precyzyjniej – komenda została przypisana do innej komendy z innym klawiszem i niestety nie da się tego zmienić. Podobno tak jest jak w PESie co dobrze o Fifie nie świadczy. Letko to wkurwia, bo od lat człowiek grał tak samo i było dobrze, a teraz…
Taktyki
W 08 dodano możliwość edytowania dostępnych taktyk. To niby fajne, choć AI nie zawsze łapie moje intencje. Szkoda. Wymaga dopracowania, ale pewnie będzie dobre dopiero na Fifę 2012.
Gra przeciwnika
W końcu coś pozytywnego. Komp gdy wyrywa, przetrzymuje piłkę na własnej połowie. Gdy przegrywa w ostatnich minutach bramkarz wbiega w pole przy kornerach. Komp w końcu drybluje i to jak. Parokrotnie Ibrahimović, Ronaldinho czy C.Ronaldo objechali mnie jak jakąś psitę. I bardzo się z tego cieszyłem.
Powtórki
Nareszcie dodano możliwość zapisu w formacie .mov Problem w tym, że nie będzie mi dane pochwalić się wyczynami, bo *******o przy każdej próbie zapisu wywala mi do systemu.
FUCK!
Od lat są problemy z powtórkami i od lat EA olewa sprawę.
Podsumowując FIFA08 parę zmian ma. Szkoda, że 98% z nich kaszani grę.
Zawiodłem się. Bardzo zawiodłem. Nie tylko na trybie BEP, ale na całości. Jeśli w najbliższych latach nie nastąpi naprawdę rewolucyjna innowacja produktu to przyjdzie mi zrezygnować z gry podobnie jak zrezygnowałem z minisów.
BTW trybu gwiazdy
http://img161.imageshack.us/img161/679/porownanierv5.jpg
Socio rlz
masz koszulek ze swoją ksywą?
jestem zadowolony
- tryb gwiazdy olałem, gram menadżerski i Zagłębie ma MP
- powtórki zapisują mi się bez problemu- podobno kwestia sterowników do grafiki, ale ja jadę od roku na nieaktualizowanych więc obalam teorię
- klawisz zmiany taki jak w PESie- bardzo dobrze grałem ostatnio w PESa to nie muszę się przestawiać
- ponadto miłe jest to, że kilka stadionów OE jest autentycznie odwzorowanych.
W tym dziale, bo nie ma gdzie indziej podzielić się paroma przemyśleniami.
Call of Duty 4: Modern War
Zagrałem w demo. Gry next-genowe rządzą po całości. Jeśli zachwalałem i mam zamiar kupić MoH:Airborne to powiem, że ten kto nie zagra w CoD4 to piczka. Tak jakby całe życie nie dupczył
Ogrom tego co się dzieje jest praktycznie nie do ogarnięcia. Tak musi wyglądać wojna od środka. A grafika? DX10 zaczyna rządzić.
Obowiązkowa pozycja dla każdego gracza.
EA właścicielem BioWare
Za najnowszym CDA: za ok. 800mln USD EA kupiło Elevation Partners, czyli BioWare Corp. i Pandemic Studios, twórców m.in. Baldur’s Gate, Knights of the Old Republic czy Star Wars: Battlefront.
Cóż… to każe poważnie zastanowić się nad zakupami gier tej marki. Wielka szkoda.
Gears of War na PC
Za najnowszym CDA: podobno już w tym miesiącu. Ci, którzy śmiali się z DX10 i nowych kart chyba zamilkną… Ja swoją drogą odpalę tylko na chwilę, bo gierka ani mi leży ani pasi, a chcę sprawdzić grafę. Ta bowiem jest zabójcza, przynajmniej na konsoli. DX10 zaczyna rządzić.
mam nadzieję że Pandemic nie zrobić już Battlefrontów, a kupno firmy przez EA tylko to potwierdza. A co do BioWare - tutaj liczę że EA nie będzie na nich wpływać zbyt i dalej będą robić dobre gry, a nie taśmowce jak NFSy...
Bart napisał:
Obowiązkowa pozycja dla każdego gracza.
Taa, kur*a. Jak mu sprzęt pozwoli.
Gears of War na PC
Za najnowszym CDA: podobno już w tym miesiącu. Ci, którzy śmiali się z DX10 i nowych kart chyba zamilkną… Ja swoją drogą odpalę tylko na chwilę, bo gierka ani mi leży ani pasi, a chcę sprawdzić grafę. Ta bowiem jest zabójcza, przynajmniej na konsoli. DX10 zaczyna rządzić.
Mam wrażenie, że sami twórcy (czyli Epic) mówią coś, że UT3 wyszło im bardziej wypasione graficznie, niż GoW. Chyba, że chodziło im o wersje konsolowe. Tak czy owak, UT3 już w tym miesiącu na PC. Fuck yeah!
po sprzęta Guf gibaj Warto Ja dokupiłem ostatnio 0,5GB RAMu i jeszcze mi mało
UT3 widziałem w Sieci. Dla mnie za bardzo poszli w futurystykę. A nie lubię takich gier.
kocham serię UT od jakichś sześciu lat. Futurystyczny klimat mi nie przeszkadza, choć owszem, trudno coś oryginalnego wymyślić w tym temacie czasem. Tym niemniej UT to klasa sama w sobie, więc piszczę z radości na nową część
fanem UT to ja zawsze byłem. Pamiętam jeszcze turniej z podstawówki (ile wieków temu) w nowej sali komputerowej... wspomnienia...
Problem w tym, że futuryzm idzie w bardzo złą stronę. Wszystko wydaje się być takie... nierealne Kiedyś wiadomo było że snip to snip, a rocket to rocket. A teraz dostaję w swoje łapska coś co przypomina multi-weapon z Piątego Elementu i nie wiem czym to się je?
jeszcze trzeba lubić gry FPS. Ja nie lubię więc dziękuję, ale postoję. Ja czekam na dodatek do NWN 2, dodatek do Heroes 5 i NFS ProStreet.
FPSy mnie nie interesuja więc nie pitol takich banialuków. Niestety, ale od dawna im lepsza grafika tym gorsza gra :/
Asturas napisał:
Ja czekam na dodatek do NWN 2
________
Mówisz o Masce Zdrajcy? Podobno rewelacja, pod względem głębi i grywalności ten dodatek to ponoć powrót do poziomu Baldurów, a nawet Tormenta*. Ja już widzę, że będę musiał dla niego kupić podstawkę NWN2, która dotąd mi wisiała
*I mówią to najbardziej wybredni fani cRPG pod słońcem, czyli ludzie z RPGCodex. A im wierzę.
to widzę, że jak tylko wyjdzie dodatek to go zakupię (na gram.pl mam taniej o 20 zl, bo mam oryginalną podstawkę), zainstaluję i wreszcie poszukam czasu żeby całość przejść. A potem jak w marcu zakupie kompa to pogram w Wiedźmina, nawet teraz by mi poszedł, ale nie chcę uruchamiać na siłę. Niestety, ale GF 6600GT ma swoje latka i troszkę problemów zrobi, po co sobie nerwy psuć
Asturas napisał(a):
dodatek do Heroes 5
________
Fan Hirołsów?? Też kiedyś należałem do tej grupy. Stara wiara jeszcze z podstawówki spotykała się na browar i cieła w tą gierkę... ale im bardziej poszli w wirtualność tym gorzej.
Naprawdę gratuluję zacięcia.
to już nie to samo co kiedyś. Tak jak piszesz przy browarku grało się w Heroes 3. "Piątka" jest fajna, ale na innej zasadzie, nie jest to kultowa gra przy której warto spędzić z kumplami wiele godzin. A i przy legendarnej "trójce" już się nie siedzi... nie te czasy
Dobrze, żę Mass Effect skończyli w tym samym czasie, w którym zostali przejęci. Przynajmniej EA nie spieprzy tej gry ;P
bo bym pojechał do Kanady i przykopał EA
A tak poważnie to już się doczekać na Mass Effect nie mogę, szczerze powiedziawszy bardziej czekałem na to niż na Wiedżmina A co pocieszające, choć Mass Effect ma być ponoć tylko na Xboxa, to jednak twórcy gry tajemniczo na pytanie czy gra wyjdzie na PCty odpowiedzieli, że jeszcze nie było ich gry, która nie pojawiłaby się na PCta
Bo ma być tylko na Xboxa360, nie ponoć ;P
To jest taki system seller, że jakby miała wyjść na PC to min. rok później i w skaszanionej konwersji - patrz Halo ;P
Jak dobrze jest mieć konosle ;P
Halo jest złym przykładem w tymwypadku. Lepszym jest KotOR, najpierw pojawił się na Xboxa, potem na PCta i na obydwie platformy był bardzo dobry. A ponieważ za Mass Effect odowiedzialni są Ci sami ludzie to chętnie poczekamna wersje PC.
I powiedziałem już, że nie dam się wciągnąć w dyskusje konsole vs PC. Ja po prostu nie lubie konsol, bo poza paroa szczegółami są tylko do grania. Pewnie nawet gdyby było mnie stać na XBOX360 to bym nie kupił Przecież nie uruchomie na nim CMa 01/01, Starcrafta czy Heroes 3, że o NWN2 nie wspomnę. A w zręcznościówki co do zasady nie gram. A właśnie widziałem Pro Evolution Soccer 6 na XBOXa 360? Żal i tandeta, jakaś werjsa okrojona :/
dla mnie CoD4 mimo całej oprawy jest trochę odgrzewany... grafika ładna, tempo akcji, mądrzy przeciwnicy, ale ile można... mnie się już przejadło mimo że gierka jest niezła.
Zdecydowanie wolę Bioshocka- demo przeszedłem na jednym wdechu i pognałem do sklepu po pełniaka. W tej grze można się na prawdę przestraszyć i fabuła MA znaczenie, w każdym pomieszczeniu czuć ciężar ton wody nad tobą i nieodparte uczucie że nie jesteś sam. Zdecydowanie najlepsza strzelanina w jaką grałem w tym roku. No i Unreal Engine 3 daje radę
Niestety Bioshock to jeszcze nie Unreal Engine 3. To podrasowany Unreal Engine 2 - czyli de facto UE 2.5
BioShock działa na UE 3.0 ....
http://www.unrealtechnology.com/html/powered/announced.shtml
dokładnie tak jak mówi Otas, z resztą na pudełku wołami stoi, że UE3 (jak producent ma okazję się pochwalić to jej nie przepuści- ja tylko powtarzam)
Miałem błędne i już nieaktualne informacje producenta
szkoda tylko, ze po tym co widać w Bioshock, Lost Planet czy techdemach Crysis... do gry w DX10 w wysokiej rozdziałce, z zapuszczonym anizo i AA trzeba mieć GF8800GTX 768Mb :/ Posiadacze 8600 czy 8800GTS mogą sobie pograć w 800x600 lub oglądać komiks :/
zwykle przesadzasz... wiadomo, że jakość nie jest identyczna, ale jednak o etap wyżej od pozostałych kart...
to teoretycznie spory skok jakościowy ... choć chyba troche poczekamy nim producenci oswoją się z możliwościami DX10 i pokażą pełnię jego możliwości (choć już DX10.1 jest zapowiedziany). Problem w tym że karty obsługujące DX10 wyszły ponad rok temu gdy tak naprawdę nie można było sprawdzić jak się sprawują... niestety co widać po testach wszystko poniżej 8800 zbytnio do grania w wysokiej rozdzielczości i wysokimi ustawieniami jakości w grach z DX10 się nie nadaje :/... trzeba czekac na nadchodzące GF9XXX i obniżke cen 8800
8800GTS to bardzo dobre karty więc najnowsze gry nawet pod DX10 uciągną całkiem nieźle. Modele niższe z serii 8 są słabe, ale 8800GTS zalicza się do tych lepszych...zwłaszcza w wersji 640MB
w Bioshocka pocinam w DX 9.0 i mimo wszystko jestem zachwycony- pasuje mi to dopuki gry z DX10 będą kompatybilne z DX9.0, a wygląda na to że przez dłuższy czas tak będzie bo producenci zdają sobie sprawę jaki potencjał stanowią gracze którzy nie mają karty z DX10 i nie pozwolą sobię na utratę takiej kasy
w Bioshocka pocinam w DX 9.0 i mimo wszystko jestem zachwycony- pasuje mi to dopóki gry z DX10 będą kompatybilne z DX9.0, a wygląda na to że przez dłuższy czas tak będzie bo producenci zdają sobie sprawę jaki potencjał stanowią gracze którzy nie mają karty z DX10 i nie pozwolą sobię na utratę takiej kasy
jak na razie DX9 nie przeszkadza a bioshock w nim i tak jest śliczniutki A co do zgodności to przecież na kompie bez Visty i grafiki z DX10 gier z DX10 nie uruchomisz.... choćpodobno ma wyjść na XP DX9.0L który jednak pozwoli uruchamiać gry z DX10
to wielkiego problemu, konieczne jest co prawda ściągnięcie do każdej gry drobnego patha ale da się. Przykładem jest Halo2 które działać miało tylko pod Vistą i DX10 (nie wiem czemu skoro nie wykorzystuje ANI jednego jego efektu i jest brzydsze niż gry sprzed roku...)a okazało się tylko chwytem marketingowym działającym pod xp i DX9 dzięki 12megowemu pathowi...
...dodajmy, że działającym bez (idiotycznego zresztą) Microsoft LIVE i możliwości gry w sieci.
Ja gram w Tibie<poziom 25> i jeszcze w Warlords BattlecryII<poziom bodajże 9, a postaś świetna> No i czasem pogrywam na internecie w Plemiona lub Margonem.(((Gdyby ktoś grał w którąś grę to prosze żeby mi powiedział)))<<<nie mogę grać w bardziej ambitne gry poniewać komputer jest bardzo słabe>>>
Ja gram w Tibie<poziom 25> i jeszcze w Warlords BattlecryII<poziom bodajże 9, a postaś świetna> No i czasem pogrywam na internecie w Plemiona lub Margonem.(Gdyby ktoś grał w którąś grę to prosze żeby mi powiedział)<nie mogę grać w bardziej ambitne gry poniewać komputer jest bardzo słabe>
Ostatnio skończyłem 3 gry w świecie Half Life`a 2 - Episode 1, Episode 2 i Portal.
Jak Episode 1 był żałośnie krótki i nieciekawy, tak Episode 2 strasznie mi się spodobał. No i Apreture Technologies.
Portal? Chciałem zobaczyć co ludzie się tym tak jarali, szczególnie końcówką. Całkiem niezła logiczna, ale ja nie przepadam za takimi ;P
Teraz czekać do 23 na Mass Effect... JA CHCIEĆ JUŻ!
W przerwie między zdobywaniem kolejnych kart w Wiedźminie ściągnąłem sobie demko Lost Planet (Dx9). Jest to kolejna konwersja gry z XO ... co do samej rozgrywki to system z wymuszonym parciem do przodu bardzo mi się spodobał standardowo czaje się za każdym rogiem, kombinuje, powoli eliminuje wrogów a tu nie ma czegoś takiego ... musisz iść do przodu i zabijać kolejnych przeciwników aby zdobywać energie konieczną do przeżycia. Ogólnie gierka fajna i nawet w Dx9 graficzka świetnie się prezentuje.
że jesteś wymiataczem??
http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4661477.html
Oo
O M F G
Stare ! xp
Tak... faktem jest, gosc wymiata, szczena gdzies tak od polowy filmiku opada na podloge juz, a na sam koniec to slow brakuje po prostu.. -.-
Parę filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=LO4caTLqqoM - demko ze świetną muzą bodajże Sandstormem
http://www.youtube.com/watch?v=fZdi0Gw3OJQ - BlackHawk`s... urocze
http://www.youtube.com/watch?v=QTsFEvAS8oQ - gameplay-zabójca wszystkiego co do tej pory widziałem
http://www.youtube.com/watch?v=OHlD6DG32oM - film po którym ostatecznie zdecydowałem się nie czekać do grudnia i zamówić juz teraz tą cudną grę... mam nadzieję że do środy dojdzie.
Prawdopodobnie najlepszy shooter wszechczasów.
czy ty nie miałeś w Wiedźmaka grać parę miesięcy?
jest osobistoscią złożoną... i jako taki potrzebuje chwili spokoju. A MoH:A i CoD4 są grami że tak powiem codziennymi...
Powiem Ci tak - w Witchera przestanę grać gdy zmienię avatarek... albo odwrotnie
ściągnąłem sobie stąd
http://www.trh.art.pl/magritte/index.html
przygodówkę oniryczną właśnie pod tytułem "Magritte". Rozgrywa się we Wrocławiu, zaludnionym przez postacie z obrazów Rene`a Magritte`a
http://en.wikipedia.org/wiki/Ren%C3%A9_Magritte
Jestem na początku dopiero, czyli na Dworcu Głównym , ale mi się już podoba
Tylko jeszcze muszę obczaić jak się sejwuje
już odkryłem - jakby ktoś chciał w "Magritte`a" pograć, to zapisuje się przy wychodzeniu z lokacji, na mapie
Heh, poznaję niektóre okolice
To mnie Ultima.pl wyruchała analnie z Mass Effect - miałem sobie od jutra zacząć grać, a tu ni wała. Edycja Kolekcjonerska będzie dopiero za dwa tygodnie. Zaraz mnie coś strzeli.
Jedyny plus, ale bardzo mikry plus - gra w pełni po angielsku, żadnej syfiastej polonizacji.
A najgorsze jest, że mam dużo wolnego czasu i -nie-mam-w-co-grać-...
NFS Most Wanted ostatnio, a ogólnie to Battlefronty, JK II Jedi outcast: może ktoś wie jak otworzyć te drzwi w pierwszej misji??????????????
QBI WAN KENOBI napisał(a):
może ktoś wie jak otworzyć te drzwi w pierwszej misji??????????????
________
Musisz wykazać się subtelnością i wyrafinowaniem, czyli... rozwalić je z pobliskiego działka (powinno być tuż przy krawędzi platformy, naprzeciwko).
który guzik wcisnąć żeby na nie wsiąść. z góry dzięki
jesteś za głupi na tą grę, idź pograj w counter-strike`a
wyobraź se że jechałem po klawiszach i nie wchodzi poza tym mam ją od 4 dni i sie jeszcze nie oswiołem z guzikami.
instrukcję do gry, tam masz napisane, który guzik do czego służy.
A Shedao ma w sumie rację, jeśli nie umiesz nawet użyć działka, to nie wróżę Ci powodzenia w tej grze. Jeśli koniecznie chcesz w nią grać, to poszukaj jakiegoś opisu przejścia w sieci (jest chyba nawet link na Bastionie).
...wciągnął mnie dodatek do StarCrafta - Brood Wars. I kolejny raz zarywam noce myśląc sobie "a tylko sobie sprawdzę, jakie są cele następnej misji...". Genialne
A miałem jeszcze grać w pokrytego mchem Pyła (zna to ktoś? ) i jeszcze starszego Wetlands. No i nie mam czasu przez BW właśnie...
Ostatnio zakupiłem czteropak platynowa kolekcja StarCraft + Brood Wars, Diablo, Warcraft II BN edition i mam co robić w wolnym czasie... Ech, dawne czasy, kiedy grało się z kumplami po sieci 2 na 2 na informatyce, coś pięknego... Jeden kumpel zawsze się nabierał, jak wpisało się w message "Nuclear launch detected" i panikował, a my mieliśmy niezłą polewę .
A ja w koncu, po jakichs 2 latach poszukiwan znalazlem X-Com: Apocalypse, czyli UFO 3. Gra firmy MicroProse z 1997. Tak staroc, ale za to jaki! Naszym zadaniem jest ochrona wielkiego miasta, Megapolis, przed inwazja obcych, ktorzy wyskakuja z bram miedzywymiarowych. W grze zdecydowanie postawiono na walki statkow powietrznych. Walka ludzi jest troche mniej rozwinieta, mamy zdecydowanie mniej broni niz w 2 poprzednich edycjach gry i postawiono bardziej na strzelanie full-auto, a nie na accuracy. Tak to nasi zolnierze po miesiacu sa praktycznie maszynami do zabijania. Mniej pancerzy, karabinow, rodzajow granatow to znacznie oslabia strefe walki i szybko sie nia mozemy znudzic. Natomiast jak juz wspomnialem, w powietrzu mamy o wiele wieksze mozliwosci. Tylko jezeli dojdziemy do odpowiedniego pulapu naukowego, to zdarzymy szybciej wyniszczac teren obcych niz uzywac masowo wymyslonych okretow. Jezeli juz ktos z was ma kojarzyc serie UFO to napewno z gry UFO: Aftermath. X-Com jest zdecydowanie lepszy : - ).
UFO 3 > UFO 1&2 > UFO 5 > UFO 4
Przy X-Com i Ufo spędziłem niezapomniane noce w czasach podstawówki...
Apocalypse dopiero lata później nabyłem, a potem do kompletu Interceptora.
Prawdę mówiąc remake`i do mnie nie przemówiły tak, jak oryginały...
A jak oceniasz Interceptora? Jeszcze w ta czesc nie gralem, ino slyszalem z opowiesci, ale zamierzam pograc : - D !
Ceck this: http://cvr.pl/gry/x-com-apocalypse.php
Pograłem tak o w parę rund i po pierwsze: trzeba od razu zainstalować patch, który poprawia trochę zbyt czułe sterowanie. Gra ma prawdziwy klimat walki z UFO w kosmosie, fajne zarządzanie kosmiczną stacją w starym, dobrym stylu pozostałych części (budowa modułów, zarządzanie personelem itd. itp.). Podobno trochę cierpi na monotonii misji, ale w zasadzie w każdej części zasuwało się do niemalże identycznych ustawień.
Podoba mi się bardzo udźwiękowienie, a zwłaszcza komunikaty pozostałych pilotów podczas walki.
No i opłaca się zagrać w grę już dla animacji menu głównego :]
...zapomniałem dodać, że sam kokpit, rozmieszczenie radarów, ba nawet klawiszologia i zarządzanie energią systemów zostały niemalże 1 do 1 skopiowane z X-Winga
Football Manager 2008. Ludzie na niego narzekają, ale mnie znowu przyciągnął do monitora - Ajax Amsterdam narazie 1 miejsce w lidze w połowie sezonu. Chociaż błędów parę znalazłem - np. idiotyczny terminarz gdzie w lidze rozgrywam dwa mecze z PSV w odstępie 3 dni - WTF ? Ale wywiozłem z nich 4 punkty a mam już spokój na resztę sezonu na ciężkich rywali, więc nie jest źle. Ale wolę żeby było ciężej i bardziej realistycznie...
pykam sobie w:
-Lineage II (ale ostatnie dni trochę mało grałem)
-COD na multiplayer
-Star Wars Battle of Endor (stare ale jare)
Tak, ta gra z pakietu Orange Box wymiata.
Nie miałem najmniejszego pojęcia, że gra logiczno-zręcznościowa może być tak klimatyczna... Już pomijając samą oryginalność rozwiązań, ta gra wymiata! Opłaca się kupić cały pakiet dla tej jednej gry . Co prawda niestety nieco zbyt krótka (5 godzin normalnej gry, bez prób rozpędzania się między portalami do I prędkości kosmicznej), ale mam nadzieję, że zostaną przygotowane jakieś nowe mapy...
Ogólnie - polecam ją wszystkim .
Aha - The Cake is a lie!
ściągnąłem sobie demko Crysis ... aby zasmakować choćby slajdów z dziecka Crytek DX9, ustawienia all na medium, AAx2 i średnia 18fps`ów :/... niestety chyba znowu nadszedł moment na pogrzebanie w kieszeni na jakiś upgrade :/ ... ogólnie nawet na takich ustawieniach grafa mocarnie wygląda a dżungla jest super
Ja obecnie gram w Call of Duty: United Offensive. Znakomity dodatek do Call of Duty: ładne poziomy, nowe bronie(bazooki, miotacze ognia, rozstawiane przenośne karabiny maszynowe itp.) fajne efekty itd.
Poza tym gram w Jedi Academy w sieci, od czasu jak se ściągam nowe skiny, a są także skiny postaci spoza SW. Kto wie, może zaprojektuję kiedyś jakiegoś własnego skina.......
później Alone in the Dark i Sacreda...
Czyli kolekcja kultowych gier według Gazety Wyborczej...
na X360 ;P
Naprawdę mimo że gram niby od tygodnia, to za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu, jak ta gra może działać w takiej rozdzielczości na takim ekranie w ogóle się nie tnąc. Przekleństwo PeCetowca ;P.
Ostatnio czytałem, że masa gier na X-cegle się przycina całkiem często. Jeśli sądzisz, że gry konsolowe są wolne od niskich framerate`ów, to niewiele widziałeś. Widać akurat Epic zrobił dobrą robotę przy GoW. Ale oni zawsze robią dobrą robotę...
Nie miałem jeszcze okazji zagrać w większą liczbę tytułów, poza tym chwilowo więcej czasu poświęcam na przygotowania do matury, niż na hardkorową grę, więc też nie mogę sprawdzić, jak GoW zachowywałby się po kilku(nastu) godzinach ciągłego grania. Grunt, że na moim PieCu na minimalnych miałbym problemy przez cały czas, a na iksie nie zaobserwowałem żadnych widocznych zmian w ilości klatek. Jeszcze będę miał okazję, by sprawdzić te pogłoski, mam nadzieję, że jednak są one kłamstwem fanboyów sony ;P.
Cię do mnie i odpalił GoW na moim blaszaku. 360 wysiada w przedbiegach. Przynajmniej takie są zapowiedzi bossów odnośnie wersji DX10...
Nie to żebym nie lubił konsol
Jakbym wydał te 5k na kompa, to też by poszło w max detalach. Ale problem w tym, że jakoś bardziej mi pasuje kupić 42" Full-HD, niż nowego kompa ;P.
...na moim średniej wyższej klasy PC GOW zasuwa w najwyższych detalach, przycinając jedynie leciutko przy dużych panoramach.
I wygląda naprawdę wspaniale. Czekam aż kumpel sobie dokupi i zmęczymy kampanię w coopie
mi wiadomo nie ma jeszcze GoW na PC w sklepach...
Ebay, kochany, Ebay...
...że z takimi insynuacjami to nie do mnie ;P
http://img404.imageshack.us/img404/4710/gowkh1.jpg
To by wyjaśniało czemu mogę grać w sieci przez Live. ;P
KDL-40X3500 by Sony Bravia zaledwie 12k... i nieopłacalne jesli nie masz cyforwej telewizji i odpowiedniego pokoju do nacieszenia się obrazem
...i do tego niezłego zestawu kina domowego, bo używać tego na seryjnie wmontowanych głośniczkach to zbrodnia na ludzkości
O cyfrową telewizję, odpowiednie pomieszczenie i doskonałe nagłośnienie to Ty się u mnie nie martw ;P.
Brakuje tylko ekranu ;P.
A co do cen - telewizor 42" full-hd nie jest dużo droższy niż bardzo dobry komputer z przynajmniej dobrym monitorem...
Furrbacca napisał(a):
A co do cen - telewizor 42" full-hd nie jest dużo droższy niż bardzo dobry komputer z przynajmniej dobrym monitorem...
________
Hmmm w takim razie współczuję ci miejsca gdzie kupujesz komputery... gdybym miał na nowego PCta z monitorem 12k to chyba bym się zesrał i własnoręcznie odpalał satelity
Jeśli kupujesz telewizor powyżej 50" to tak, zapłacisz powyżej 10k. Jeśli kupujesz telewizor 42", to wychodzi ciut mniej. Hmm, około 5k, czyli porządny komputer ze zwykłym monitorem LCD 22".
Aż takim maniakiem nie jestem, by zasłaniać sobie pół pokoju ekranem ;P. Poza tym na komputerze w zasadzie już nie gram. Tylko i wyłącznie praca z tekstami, grafiką i przeglądanie internetu, więc w sumie dyskusja jest niepotrzebna - nie odwiedziesz mnie od kupowania czegoś, co już mam, bo faktycznie nie mam zamiaru kupować drugiej konsoli. Teraz chcę wykorzystać faktyczną jej moc po prostu ;P.
Ot, choćby tu:
http://www.ceneo.pl/354030
Albo na przykład tu:
http://www.ceneo.pl/650997
Naprawdę ceny poszły bardzo w dół w ciągu ostatniego roku . Oczywiście, widać też przedziały cenowe - jeden telewizor, a w różnych sklepach od 4,8k do 10,3k. Ale sztuką jest właśnie wybrać tę lepszą opcję ;P.
Guf, gry, które przycinają na Xklocku, to są gry, które są po prostu źle zrobione - pare słabszych tytułów (jak Vampire Rain) przycina, bo twórcy sknocili kodowanie.
Zaś jeżeli chodzi o dobre gry, które przycinają (takie jak np Mass Effect), to jest kwestia nieumiejętnego obchodzenia się z konsolą.
Wystarczy zrobić "System Maintenance" (X X LB RB X X) na ekranie systemu i już wszystkie zadyszki znikają.
W temacie nie siedzę bezpośrednio, tylko akurat trafiłem na narzekania paru gości, co na co dzień są fanbojami peceta i im na 360 giery tną (faktycznie m.in. chodziło o Mass Effect). A jako że sam jestem fanbojem peceta, to bardzo mi to przypasiło i nie mogłem się powstrzymać od pojechania po konsolach Konsole to zuo i dzieło szatana
Zapomniałem dodać, że w erze np. PS1 cięcie się gier to była normalka, konsolka nie wyrabiała od czasu do czasu. I jakoś nie do końca wierzę, że późniejsze generacje są od tego wolne, obojętnie na jakiej konkretnie konsoli. Co w sumie sam potwierdzasz
[/PC fanboi]
...fanbojem pieca nie jestem, sam bawiłem się świetnie przy wielu konsolowych tytułach, które nigdy pewnie nie trafią na peceta (MGS3, MGS4, Devil May Cry, Onimusha - wiem, wiem, są numery 3 już na blaszaki, jednak jedynki były IMHO najlepsze...) - i moje małe spostrzeżenie brzmi - nawet najnowsza konsola jest obcięta u góry sprzętowo. GOW, Mass Effect wyglądają świetnie na X360, jednak nie wiem czy możliwe będzie wyciśnięcie więcej grafy, więcej detali, więcej szczegółów bez spowolnienia liczby klatek na sekundę. A Pecety mają otwarty górny pułap, czyli praktycznie mała modernizacja niemożliwa w przypadku konsoli polepszy jakość zabawy, doda obsługę PixelShadera 5.0 czy DX11...
Grałem ostatnio w Assassin Creed na PS3, na znakomitym olbrzymim telewizorze i nie mogłem nie odnieść wrażenia, że wyświetlana grafika nie odpowiada temu, czego oczekuję (i dostaję) uruchamiając najnowsze tytuły na moim PC - wychwytywałem oszustwa w teksturkach, braki w postprocesach grafiki i tak dalej, wszystko wskazujące na szczyt możliwości jednostki graficznej konsoli i jednocześnie jej granice...
a co to ten GoW?
pykam w Battlefielda 2, ale za niedlugo sobie kupie HL2:ORange box. Ten "Portal" wyglada swietnie!!!
...to jedna z najlepszych, najbardziej wciągających i najbardziej klimatycznych gier, w jaką miałem okazję grać w ciągu ostatnich paru lat.
Ja gram w Battlefronta II.
Czas się wypowiedzieć o tym cudzie...cudzie po patchu
Zacznę od błędów. Nie da się grac bez patcha. I na tym kończę pisanie o złych stronach gry
A teraz plusy. Odmieniony interface, więcej cyferek, większa władza nad klubową kasą...ahh...mógłbym tak wymieniać i wymieniać, ale największym plusem tegorocznej odsłony FMa jest, to że anonimowi piłkarze z niższych lig europejskich przechodzą do polskiej Orange To samo tyczy się emerytów. Kolejna wielka zaleta FM2008 to możliwość przenoszenia kasy z budżetu transferowego na płacowy i na odwrót. O tym marzyłem od CM4 Co do tabelek, statystyk, informacji. Przed meczem dostajemy spory raport o naszym przeciwniku, dużo większy, niż w poprzednich wersjach. Przed spotkaniem, jak i po nim zostajemy informowani o jubileuszach, rekordach, oceniani są najlepssi zawodnicy, mamy pozycje w tabeli, ostatnie mecze. Do tego, skrzynka, czy wiadomości (jak zwał tak zwał) dzielą się na klubowe i ligowe. Mniam Niby nic, ale takie rzeczy każdy FMmaniak uwielbia
Kto się wacha niech kupuje. FM2008 to nie jest jedynie zmiana numerka. Pojawiło się chyba, ba na pewno, najwięcej zmian w porównaniu do poprzednich odsłon.
Moof napisał(a):
Kolejna wielka zaleta FM2008 to możliwość przenoszenia kasy z budżetu transferowego na płacowy i na odwrót. O.
________
Eeee to chyba zawsze było możliwe przy przedłużaniu kontraktu...
"Wiedźmin", choć po dotarciu do pierwszej wioski na razie odłożyłem na potem, "Prey", "Max Payne2". Kupiłem "Lost Planet" ale na moim sprzęcie 5 klatek/sek. to żadna rewelacja i zrobię z niego prezent. Niedługo koniec zwolnienia lekarskiego i znów nie będzie czasu na granie...
grzegokon napisał(a):
"Wiedźmin", choć po dotarciu do pierwszej wioski na razie odłożyłem na potem
________
O stary, to żeś pograł Sam miód tej gry wycisnąłeś
Wrócę do niej, wrócę;; jeszcze zagram; samo już intro wgniotło mnie z lekka w fotel; grywalność też jest przyzwoita jak zauważyłem; po prostu chciał bym zagrać, gdy złapię trochę więcej swobodnego czasu, by sobie nie przerywać, szczególnie kiedy zaczyna człeka wciągać. Ja swoją wersję Wiedźmina zakupiłem dodatkowo z soundtrackiem i opowiadaniem to także fajna sprawa, nie jest tak jak kiedyś, że music trzeba było samemu zgrywać na krążek jak np. z Unreala
A tak, jest jeszcze coś fajnego w zanadrzu...
Tak poza tematem; szkoda, że nikt nie zrobił jeszcze gry na motywach opowiadań Rogera Żelaznego...
12 godzin w głąb Mass Effect. A wydaje się, że to dopiero początek.
Gdybym miał tą gre opisać, musiałbym użyć wizualizacji:
8=========o !!!!
Gdyby kotory były choć w promilu tak zajebiste jak ME, to może dałoby się w nie grać.
Dobrze, że to pierwsza część z trylogii [podobno], bo czuje, że nawet taka masa czasu gry to będzie za mało!
Tremayne napisał(a):
8=========o !!!!
!
________
Co to jest
Ciebie bym akurat o takie pytania nie podejrzewał, Bart .
znam się trochę na samochodach i nie kojarzę takiej wyścigówki... chociaż podobne są w USA na 1/4, ale nie wiem czy Tremowi o to chodziło
Mi tam coś innego na myśl przychodzi, jak to widzę, ale ja młody jestem . Zostańmy przy tej wyścigówce .
dorwałem CoD4 i katuję singleplayer - oszałamiająca wręcz kampania. Szczególnie misje snajperskie.
no i kampania ukończona. Koszmarnie krótka (zacząłem ją w czwartek chyba, a dopiero dzisiaj mogłem dłużej pograć), ale bardzo wciągająca. A niektóre misje na długo zapadną w pamięć. W żadnej grze nie widziałem tak intensywnych i świetnie pokazanych starć. Polecam wszystkim.
w kryzysa na max detalach
http://gry.onet.pl/1658504,,Crysis_p%B3ynnie_na_pe%B3nych_detalach,wiadomosc.html
A myślałem że mam wypaśny sprzęt
do nowego wątku, tutaj
http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=297563