Tytuł: Obi-Wan Rok wydania: 2002 Typ: akcja Platforma: Xbox |
Recenzja Pepocka
Gra Star Wars Obi-Wan pierwotnie miała pojawić się na PC oraz Xboxa. Ostatecznie jednak została wydana tylko na konsoli Microsoftu około miesiąc po jej premierze. Jak sam tytuł wskazuje podczas gry wcielamy się w postać jednej z najbardziej znanych postaci z uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Fabuła:
Gra jest niejako dopełnieniem Mrocznego Widma, więc prawie wszystkie wydarzenia dzieją się w miejscu i czasie pokazanym na filmie. Pierwszą naszą misją jest zbadanie dolnych poziomów Coruscant, gdyż dzieje się tam coś podejrzanego. Nie powinien dziwić gracza fakt, że sprawy zaczynają się komplikować i natrafiamy na ślad tajemniczej organizacji zwanej Black Heth zajmującej się przetwarzaniem Cortosis. Kilka naszych misji będzie związanych właśnie z nimi. Najczęściej są to typowe utarte schematy – znaleźć kogoś, gdzieś się dostać, zabić daną osobę, czy uciec. W kolejnych rozdziałach, (na które składa się około 3-4 misje) musimy między innymi wydostać się z okręty Federacji Handlowej, odbić Królową z rąk droidów, czy później Tuskenów(została porwana na Tatooine).
Największą część gry spędzimy na Naboo wykonując różne misje dla ruchu oporu. Na samym końcu gry zmierzymy się z samym Darth Maulem! Ponadto po każdym rozdziale wracamy na Coruscant, gdzie odbywamy pojedynek z jednym z Mistrzów Jedi i w taki sposób w grze spotkamy Mace Windu, Plo Koona i Saesee Tina.
Silnik gry:
W Star Wars: Obi-Wan wykorzystano dość nietypowy system poruszania się i walki. Otóż poruszamy się standartowo – lewym analogiem. Nowością natomiast jest fakt, że walka odbywa się nie za pomocą przycisków, a prawego analoga. W zależności od tego w jaki sposób go wychylimy, w taki sposób postać zareaguje (na przykład pchnięcie analoga do przodu spowoduje atak znad głowy, a ruch w lewo poziome cięcie w tę stronę). Walka wygląda dość ciekawie, ale do czasu. W końcu znajdujemy swój sposób i niestety granie staje się monotonne, choć pomaga nam trochę zróżnicowanie przeciwników (są m.in. droidy, Tuskeni, najemnicy). W każdej misji możemy zginąć do 4 razy (odradzamy się w lokacji, w której zginęliśmy), kolejny zgon to rozpoczęcie misji od początku (a ginie się nierzadko – wystarczy chwila dekoncentracji).
Przyciski służą nam natomiast do standardowych ruchów (skok, kucnięcie, akcja, uniki). Po naciśnięciu lewego triggera dostajemy dostęp do szerokiej gamy Mocy takich jak Force Jump, Pull, Push, Throw, Speed i Lightsaber Throw). Mimo jednak dużej ilości ruchów naszego Obi-Wana gra nie prezentuje się najlepiej. Postacie poruszają się bardzo sztywno (co widać na filmikach z gry, które prezentują się okropnie), a kamera (zza pleców bohatera) woła o pomstę do nieba. Niby można ją obracać, ale często blokuje się w bardzo niewygodnych miejscach zasłaniając nam widok. Podczas walki bardzo często nie wiemy gdzie znajdują się przeciwnicy, nie wspominając o ilości uderzeń, które nie trafiają w przeciwnika. Niestety też często zdarza się, że nasz bohater utknie w jakimś miejscu, bądź na przykład źle skoczy i musimy restartować misję.
Jeżeli chodzi o uzbrojenie w grze to nie jest źle. Oprócz miecza świetlnego będziemy mieli dostęp do karabinu snajperskiego i kilku rodzajów granatów.
Grafika:
Grafika stanowi chyba największą wadę całej gry. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to jedna z pierwszych gier na Xboxa, ale w porównaniu z takim Halo wypada słabiutka. Śmiem twierdzić, że Star Wars Obi-Wan spokojnie mógłby działać na pierwszym PlayStation i to bez większych zgrzytów w grafice. Nie pomogło nawet wykorzystanie techniki Cel-shadingu (kolory są dobrze dopasowane). Postacie są kanciaste, z małą ilością poligonów, a plansze też straszą biedą – są po prostu puste. Na Coruscant jest zaledwie kilka NPCtów (a ponoć jest to najbardziej zaludniona planeta w galaktyce!), Naboo to zbiór uliczek zablokowanych jednolitymi budynkami, a Tatooine stanowi najczęściej pusty kanion (duża przestrzeń – mała interakcja). Podsumowując – grafika odstrasza i jest piętą achillesową całej pozycji. Być może to właśnie ona była powodem niezbyt dużej popularności tej gry.
Dźwięk:
Tu już jest nieco lepiej. W tle przygrywa nam prawie cały czas muzyka skomponowana przez Johna Willamsa, co zdecydowanie podnosi klimat gry. Dźwięki miecza świetlnego, odgłosy postaci czy broni też stoją na wysokim poziomie. Główną wadą są natomiast głosy postaci. Obi-Wan brzmi bardzo dziwnie. Zapewne próbowano znaleźć aktora o podobnym akcencie jakiego używa Ewan McGregor, ale nie wyszło im to zbyt dobrze. Reszta postaci jest znośna, tak najlepiej można to określić.
Dodatki:
Jak większość gier Star Wars Obi-Wan daje nam możliwość zdobycia różnych pierdółek. Na każdej planszy znajdują się specjalne itemy, które można zebrać (przyznam osobiście, że nie wiem czy dają nam jakiś bonus). Ponadto mamy statystyki każdej misji, czyli ilość użytej Mocy, celność naszych ciosów, czy ilość wykorzystanych continue’ów i czas gry. Jeżeli komuś zależy za wynikach – może próbować zaliczyć każdą misję bezbłędnie.
Ponadto mamy też możliwość gry we dwóch. Jest to tryb battle i obaj gracze mają szanse stoczyć pojedynek na miecze świetlne postaciami z gry (które odkrywa się podczas przechodzenia single player). Można więc powiedzieć, że tryb multiplayer jest biedny i wrzucony troszkę jako ciekawostka.
Podsumowanie:
Gra jest bardzo przeciętna. Fanom SW spodoba się na pewno tematyka i fabuła, lecz dla pozostałych będzie to słaba pozycja. Grafika i błędy w grze trochę zniechęcają do grania, ale ogólnie gra się przyjemnie. Można pograć około 2 godziny dziennie - ciężko wytrzymać więcej. Jeżeli macie szansę kupić tę grę w jakieś promocji – zachęcam. Stanowi ciekawe źródło smaczków związanych z filmem Mroczne Widmo.
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 5,5/10 Fabuła: 5/10 Grywalność: 6/10 Grafika: 4/10 Dźwięk: 7/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,33 Liczba: 18 |
|
DARTH REVAN12010-04-28 17:36:21
daje 8 za grafe
rafal12010-03-24 15:40:16
super 10/10.to była pierwsza gra w którą grałem i mi się spodobała
duży2010-01-28 19:32:03
daje 9/10
Dave2009-11-17 15:58:29
duży > Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? (ew. napisać na priv?)
duży2009-07-19 13:00:44
starwars obi wan nietylko jest na X-boxa
VOJAS2009-07-03 15:08:32
poda ktoś link gdzie można to sciagnąc na xboxa ;)
VOJAS2009-07-03 15:03:49
popatrz na Allgero :) juz nie raz widziałem
Luke S2009-04-11 15:14:04
Świetna gra!
N-11 Ordo2009-04-11 12:27:09
Chciałbym zagrać ale nie mam X-boxa. Po za tym pewnie droga a ja nie wiem gdzie kupić i nie wiem czy gdziekolwiek jest.
SWkoleś2008-12-08 17:52:46
9/10
SWkoleś2008-12-08 17:52:35
Ja mam,Prosze pisać na maila.
Light Side Vader2008-08-04 09:47:24
gniot
winnie2007-12-21 16:06:05
jeszcze nie grałem
zdolniacha2006-12-20 14:56:46
Kisto popatrz na date wydania polowa 2002 r. jak na tamte czasy to grafika jest przepiekna gralem w nia kiedys. jest swietna
dooku2006-07-26 14:13:52
niestety nie gralem bo nie mam x-box
Kisto Fett2006-07-21 21:33:09
Fajna gra, lecz słaba grafa :)()()()(:
TheMichal2005-04-05 16:25:34
dla mnie to byłby murowany hit. Po nieco przegadanym TPM game byłoby to doskonałe uzupełnienie Epizodu pierwszego. Szkoda, że nikt nie zrobił gry o E2 (oprócz oczywiście Clone Wars, ale to nie zupełnie jest E2)
dooku2004-10-27 21:51:05
Kiedys p premierze e1 mial to byc hit PC a teraz tylko X-Box
WoV_Anakin2004-09-06 22:39:46
ja slyszalem ze QLL
Roven2004-05-22 14:03:51
Totalny nie wypał, z czego słyszałem...