TWÓJ KOKPIT
0

Epizod III: Zemsta Sithów :: Newsy

NEWSY (986) TEKSTY (50)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Książkowe nowości w USA

2013-07-01 17:37:13

Zaczynamy od Del Rey, choć ci akurat tym razem mają mało do zaprezentowania. X-Wing. Mercy Kill Aarona Allstona, czyli po naszemu „Cios łaski” pojawiło się w miękkiej okładce, ale uwaga, jako Mass Market Paperback, a nie Trade. Czyli prawdopodobnie jest to wielkości książek związanych z „Wojnami klonów”.

Za to całkiem potężny atak nowości przepuściło wydawnictwo Dorling Kindersley. Pierwsza z nich to „Star Wars: The Clone Wars: Episode Guide” Jasona Fry’a. Czyli przewodnik po odcinkach od pierwszego do piątego sezonu. Kiedyś Jason napisał taki przewodnik o pierwszym sezonie dla wydawnictwa Grosset & Dunlap. Prawdopodobnie jest to jakaś forma kontynuacji lub raczej reafctoringu. Album jednak jest wydany już w standardach DK, w twardej okładce, z ładnymi zdjęciami. Kosztuje 16,99 USD. Dodatkowo, co ważne, odcinki są tu uporządkowane chronologicznie.

DK ma też kilka propozycji dla najmłodszych czytelników. „Bounty Hunters for Hire” Catherine Saunders to pozycja dla dzieci, które dopiero zaczynają czytać. Książeczka ma 48 stron, kosztuje 4,99 USD i przybliża nam postaci łowców nagród.

Podobną formę, acz już dla dzieci, które zaczynają samodzielnie czytać ma pozycja „The Legendary Yoda” tej samej autorki. Stron 48, cena 4,99 USD, a tytuł mówi na kim skoncentrowano uwagę.

Widać też bardzo, że przesunięcie premiery „Ataku klonów 3D” na czas nieokreślony nie uwzględniło działań licencjonobiorców. DK przygotowało się na jesień wypuszczając między innymi „LEGO: Attack of the Clones” Elizabeth Dowsett. 32 stronicowa książeczka dla dzieci zaczynających czytanie formalnie powinna się ukazać 1 lipca, ale od kilku dni jest juz dostępna. Cena to 4,99 USD. Akcja to oczywiście streszczenie „Ataku klonów”. Swoją drogą dokładnie w tej samej formie (strony, cena, poziom), tej samej autorki i tego samego dnia wydano także „LEGO: Revenge of the Sith”.



Na sam koniec warto wspomnieć jeszcze o Angry Birds. O kilku pozycjach pisaliśmy przy okazji brytyjskiej premiery. Teraz książeczki Ruth Amos trafiły także do USA. „Yoda Bird’s Heroes” i „Lard Vader’s Villains” kosztują 4,99 USD, reszta bez zmian. Natomiast „Angry Birds Star Wars Ultimate Sticker Collection” w USA kosztuje 7,99 USD. „„Angry Birds Star Wars Super Doodle Activity Annual” zaś 5,99 USD.
KOMENTARZE (3)

Z lamusa konwentowego #4: Celebration III

2013-06-07 19:22:53

Trzecie Celebration to przede wszystkim świętowanie wielkiej premiery „Zemsty Sithów”. Odbyło się tym razem trochę wcześniej, bo na prawie miesiąc przed oficjalną premierą – czyli w dniach 21-24 kwietnia 2005. Ponownie zawitano na cztery dni do Indianapolis. Z punktu widzenia historii konwentów, była to powtórka dobrego rozwiązania, z małą liczbą poprawek względem poprzedniej edycji. Zresztą duże rewolucje od tamtego czasu nie nastąpiły. Jednak to właśnie „Zemsta” sprawiła, że to Celebration było wyjątkowe. Niektórzy wierzyli nawet, że to będzie ostatni taki konwent, zwłaszcza, że to miał być ostatni film.

Ta sama lokalizacja, ci sami organizatorzy sprawili, że większość fanów wracających do Indianapolis czuła się tu jak w domu. I przybyli bardzo licznie bo szacuje się, że było 29 tysięcy osób. Są też wyższe szacunki mówiące o 34 tysiącach, mogą one jednak dotyczyć ilości wejściówek, a nie osób. Niektórzy jadąc na dwa dni kupowali dwie jednodniowe wejściówki. Trzymając się jednak tej pierwszej liczby to mamy jakieś dwa tysiące osób więcej niż na Celebration II. Starano się przebić poprzedni konwent i to pewnie się udało. Lepiej zorganizowano panel kolekcjonerski, dodano tam kilka punktów o produkcji figurek. Wykorzystano dość mocno całą masę aktorów, którzy grali ogony w „Zemście Sithów”, wielu z nich pozowało do zdjęć i sprzedawało autografy. Wśród nich była także Bai Ling, wokół której kilka dni później zrobiła się afera w związku z jej sesją w „Playboyu”, tak więc ci, którzy wówczas zainwestowali w autograf mogli go dość szybko odsprzedać z zyskiem. (więcej o sprawie).

Najważniejszy wkład w rozwój konwentu to pojawienie się sekcji dla VIPów. Jeszcze nie były to wejściówki za specjalną (drogą) cenę, a wystarczyło członkostwo w oficjalnym fanklubie (lub subskrypcja Hyperspace, co z czasem stało się jednym i tym samym). Dla tych fanów przygotowano specjalne miejsce, gdzie można było sobie odpocząć. W środku byli konferansjerzy, którzy zabawiali fanów (np. konkursy wiedzowe), ale też była okazja do spotkania niektórych twórców (głównie tych od EU) i pogadania w mniejszym gronie. Zorganizowano też coś, czego niestety już się nie robi – fanklubowe śniadanie z prowadzącymi. Oczywiście były pewne ograniczenia ilościowe, no i można było dokupić bilet dla osoby towarzyszącej.

Członkowie fanklubu mieli też okazję zobaczyć serial „Wojny klonów” Tartakovsky’ego na dużym ekranie, zmontowany w sposób taki jaki potem widzieliśmy na DVD.

Ale na takiej imprezie to goście są najważniejsi. Dość ciekawy manewr wykonano z Haydenem Christensenem, który nie dotarł co prawda na konwent, ale panel z nim się odbył, oczywiście za pomocą wideołącza. Jednak dwie najważniejsze osoby to zdecydowanie Rick McCallum i George Lucas. Ten ostatni miał spotkanie z fanami, na którym odpowiadał na ich pytania przez prawie trzy godziny. W spotkaniu wzięło udział jakieś 10000 osób. To właśnie tam George zapowiedział nowe seriale (zwłaszcza aktorski i coś tam mamrotał o animacji, która potem stała się „Wojnami klonów” Filoniego) oraz Star Tours II.

Starano się także prezentować innego typu atrakcje, jak choćby występy teatralne – Star Wars in 30 minutes czy Star Wars One Man Show, powinny one bawić zarówno starych wyjadaczy, jak i niedzielnych fanów. Taki uniwersalny kurs konwentu stał się już standardem.

No i pewnie najważniejsza atrakcja dla wielu, to fragmenty „Zemsty Sithów” jeszcze przed premierą, ale tym razem tego akurat się spodziewano.

Istotną rolę odegrały też oczywiście Legiony. Zdjęcia grupowe 501 to chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych fotek z konwentu. Generalnie po tej imprezie doskonale widać czym stało się Celebration. To miejsce spotkań ludzi z „Gwiezdnymi Wojnami”, nie fanów, ci oczywiście znajdą wiele dla siebie, ale ludzi. Saga stała się ważnym zjawiskiem kulturowym i tu się to eksploruje. Konwent był bardzo dobrze przyjęty, okrzyknięto go nawet imprezą wszechczasów.

O samym Celebration III pisaliśmy też kilka razy w newsach. Na ICO można przeczytać nawet polska relację z konwentu.

Wcześniej wspominaliśmy Celebration 0
Celebration I
Celebration II

Przygotowując się do CE2
Tym razem wspominaliśmy o dwóch rzeczach. Wejściówkach VIPowskich, te na Celebration Europe II nie sprzedały się jak świeże bułeczki, jeszcze są. Ale ponieważ popyt jest mniejszy niż podaż, organizatorzy postanowili je wycofać, więc jeśli ktoś chce się zdecydować to musi to kupić do 20 czerwca. Potem znikną. Normalne bilety oczywiście będą.

Druga sprawa to autografy, pojawiły się już ceny, jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszamy tutaj, tam są najświeższe informacje. O autografach zaś napiszemy w następnej odsłonie cyklu Jadąc na Celebration Europe II.
KOMENTARZE (0)

P&O 19: Wolność czy demokracja?

2013-05-19 12:49:22



Tym razem mamy do czynienia z pytaniem, które pojawiło się już po premierze „Zemsty”.

P: W zeszłym roku, tuż po premierze „Zemsty Sithów”, na amerykańskich forach internetowych rozgorzała dyskusja na temat różnych wersji „Zemsty Sithów”. Jednym z zarzewi dysput była kwestia Padmé, która brzmiała „Oto jak umiera wolność”, podczas gdy na niektórych materiałach drukowanych było napisane „Oto jak umiera demokracja”.

Prawdopodobnie wiele osób myślało, że słyszało słowo „demokracja” w filmie, a potem twierdziły, że jest inna wersja. Ale oczywiście to nie dowód. Czy zatem faktycznie była jedna wersja ze słowem „wolność”, czy jednak istniała też wersja filmowa z „demokracją”?

O: Sprawdziliśmy w departamencie montażu dźwięku, który był odpowiedzialny za nagranie głosów aktorów i podłączenie ich do filmu. Według nich, zawsze było słowo „wolność” i nigdy nie miksowali nic z „demokracją”. Jeśli nawet Natalie Portman powiedziała na planie „demokracja”, te zdjęcia nigdy nie powinny były trafić do widzów, tym bardziej, że nawet jeśli tak na planie było to i tak wersja ta została wycięta we wczesnym montażu.

K: Pablo, bo to prawdopodobnie on odpowiedział na to pytanie, jak to często robi, odpowiada połowicznie. Faktycznie należy wierzyć, że wersja filmowa była jedna, ale tu zostaje jeszcze poruszona wersja materiałów drukowanych (np. książek, komiksów, plakatów, reklam itp.). Tam zaiste mogło być tak, że jakaś kwestia różni się w książce (zwłaszcza jeśli chodzi o słowa), z tym co jest w filmie. Tu odsyłam do fragmentów scenariusza TESB, gdzie słynna kwestia „Kocham Cię. Wiem” jest o wiele dłuższa, niż to była na filmie. Dłuższa wersja pojawiła się także w adaptacji powieściowej. Więc zmiana mogła być dokonana właściwie w dowolnym momencie. Swoją drogą istnieje też możliwość, że błędna wersja została „niechcący” rozpropagowana przez fanów. Nawet dziś można znaleźć wiele anglojęzycznych mem z „umierającą demokracją”.
KOMENTARZE (4)

P&O 13: Co się stało z R4-P17 po Geonosis?

2013-04-07 09:26:57



Tym razem pytanie pochodzące jeszcze sprzed premiery „Zemsty Sithów”. Bardziej dotyczyło pewnie EU, ale odpowiadający nie poszli tym tropem.

P: Co się stało z R4-P17 po tym jak Obi-Wan opuścił Geonosis?

O: Co prawda w oryginalnej wersji scenariusza Geonosjanie mieli usmażyć R4-P17 promieniami swojej broni, lecz w filmie do tego nie doszło. W pewnym momencie prac nad filmem, zastanawiano się nad tym by R4 przymocować do jednego z czterech filarów na arenie. Ale pomimo tych zamiarów, mały droid pozostał bezpieczny i cały. Siły Republiki po zdobyciu Geonosis, zabrały myśliwiec Obi-Wana z powrotem na Coruscant, a sam R4-P17 dzielnie i lojalnie służył Obi-Wanowi. Zmieniono mu nawet obudowę (modelu fizycznego), gdy Obi-Wan dostał nowy myśliwiec Jedi, widziany w Epizodzie III. Co więcej nie miała już ona tylko głowy wystającej z myśliwca, ale zyskała pełne robocie ciało.

K: Oczywiście wówczas nie wspomniano, że w początkowych scenach „Zemsty Sithów”, droid ten ginie, gdy droid bzykacz odrywa mu łepek. Natomaist Obi-Wan długo nie czekał na nowy przydział, jego nowy robot astrometryczny to R4-G9, którego także mieliśmy okazję zobaczyć w „Zemście”.
KOMENTARZE (7)

Tom Kane o opóźnieniu Epizodów II-VI w 3D PRIMA APRILIS

2013-04-01 08:31:13

Tom Kane (znany aktor dubbingowy, podkładający m. in. głos w "The Clone Wars" i "The Old Republic") udzielił niedawno wywiadu, w którym wyjawił dlaczego na epizody II-VI w 3D musimy czekać dłużej niż było to zapowiadane.

- A co do pytania, czy może udzielono nam [ekipie związanej z Lucasfilm i aktorom - przyp. red.] informacji dlaczego "Ataku Klonów", "Zemsty Sithów", "Nowej Nadziei", "Imperium Kontratakuje" i "Powrotu Jedi" fani nie zobaczą w wersji 3D w kinie ani w tym, ani w następnym roku, to tak, mogę powiedzieć co się stało. Jest mi miło ogłosić, że zaczynam nagrywanie kwestii Yody w owych filmach tak, aby miały ciągłość z serialami "Clone Wars" Gendy'ego Tartakovsky'ego oraz "The Clone Wars". Muszę przyznać, że to wielka odpowiedzialność zastąpić Franka Oza (który udzielił nam swojego "błogosławieństwa" w tej materii). Niestety z powodów napiętych terminów i chęci szybszego pokazania przez twórców fanom Epizodu I 3D, nie zdążyłem nagrać tam kwestii Yody, ale na pewno usłyszycie mnie w wydaniu DVD oraz Blu-Ray z "Mrocznym Widmem 3D". Na razie nikt nie zaproponował mi udzielania głosu mistrzowi w planowanym spin-offie, ale [mówi głosem Yody] "w ciągłym ruchu przyszłość jest". [śmieje się]


KOMENTARZE (14)

Saga na blu-ray w wersji steelbox

2013-02-26 17:33:16 Star Wars Underworld

Saga na blu-ray powraca, przynajmniej w Wielkiej Brytanii. Zostaną wydane tam ponownie pakiety obu trylogii, tym razem w wersji steelbox. Będzie to limitowana edycja, która różnić się będzie od poprzednich pakietów jedynie opakowaniem. Ma się pojawić 8 kwietnia 2013. Na razie nie wiadomo nic na temat jej wydania w innych krajach, a także ewentualnych dodatków.

Pierwszy pakiet filmów to Prequele, czyli „Mroczne widmo”, „Atak klonów” i „Zemsta Sithów”.







Drugi to oczywiście oryginalna trylogia, czyli „Nowa nadzieja”, „Imperium kontratakuje” oraz „Powrót Jedi”.







Cen pakietów na razie nie podano.

Update

Wg Amazonu ceny nie przekroczą 30 GBP. Zestawy będą ponadto dostępne w Hiszpanii, Australii i Japonii.
KOMENTARZE (17)

P&O 7: Co się stało z Naboo po ROTS?

2013-02-24 12:41:40



Tym razem mamy pytanie z początku roku 2007, dotyczące „Zemsty Sithów”.

P: Co się stało z Naboo po Zemście Sithów, bo w „Nowej Nadziei” nie widzimy już tej planety?

O: Nic, a przynajmniej nic katastroficznego. Absencja tej planety w filmach z oryginalnej trylogii spowodowała, że narosły wśród fanów dziwne teorie, że została zniszczona albo przetransformowana w coś innego (jedna z nich, najdziwniejsza, mówi nawet o Dagobah).W galaktyce są miliony planet, to całkiem normalne, że niektóre z nich pojawiają się tylko w jednej opowieści i więcej o nich nie słychać.
Oczywiście ważne jest to, że George Lucas stworzył Naboo po oryginalnej trylogii, ale w taki sposób by nie miała żadnego wpływu na opowieść od IV do VI Epizodu. Naboo to mały prowincjonalny świat, zauważony w skali galaktycznej jedynie dlatego, że stamtąd podchodził Palpatine. A ten nie był sentymentalistą, więc gdy już osiągnął władzę nie miał powodu wracać na Naboo ani tym bardziej robić z niej centralnego świata Imperium.
W Star Wars Galaxies, grze MMORPG, istnieje możliwość odwiedzenia Naboo podczas ery Imperialnej. Zgodnie z grą, Palpatine musiał się natrudzić by podporządkować tę planetę Imperium, zwłaszcza by zabezpieczyć cenne źródła energii w postaci plazmy, które tam znaleziono. Wraz z obecnością Imperium na Naboo, Gunganie zostali zmarginalizowani i wrócili na bagna. Co prawda wybrano rząd, ale królowa Kylantha odpowiadała zwierzchnikom Imperium i podobno była lojalna wobec Imperatora.
A gwoździem do trumny fanowskich teorii jest już to, że Lucas dodał Naboo pod koniec „Powrotu Jedi” w wersji DVD. Pałac w Theed wygląda tak samo jak w „Mrocznym Widmie”, a Gunganie radujący się na ulicach muszą znaczyć, że świat ponownie połączył się w świętowaniu wolności.

K: Wracając jeszcze do samych rządów na Naboo, zgodnie z Complete Locations, kapitan Panaka został Moffem zarządzającym tym regionem i dostarczał oryginalne dzieła sztuki z Naboo na Drugą Gwiazdę Śmierci do prywatnego gabinetu Palpatine’a. Według Wookiepedii (za pewnym arktykułem na oficjalnej, który oczywiście zaginął przy zmianach) Jar Jar Binks aż do 6 BBY był Senatorem tej planety, a następnie przeszedł na emeryturę. To by trochę zmieniało obraz sentymentu Imperatora.
KOMENTARZE (11)

Niewykorzystane pomysły: Han Solo

2013-02-19 16:57:27 /film

Niedawno Bob Iger zapowiedział, że Disney i Lucasfilm przygotowują spin-offy. Niektóre plotki mówią, że filmy te mogłyby opowiadać o przygodach młodego Hana Solo, na przykład gdzieś w okresie między „Zemstą Sithów” a „Nową nadzieją”. Choć w EU jest ten okres trochę wypełniony, to jednak w archiwach Lucasfilmu znajdują się jeszcze inne rzeczy, które dotychczas pozostały niewykorzystane. A jak dobrze wiemy, w LFL lubią wracać do starych idei. Tym razem chodzi o sam pomysł wstawienia Hana Solo w „Zemście Sithów”, o którym wspominaliśmy tutaj. Dziś jednak na ten temat mamy trochę więcej danych i można więcej na ten temat napisać.

Han Solo nie tylko został wspomniany w jednej z pierwszych wersji scenariusza do „Zemsty Sithów”, ale dodatkowo trwały prace koncepcyjne nad tą postacią. Ze względu na akcję Han miałby wówczas zaledwie dziesięć lat. Nie odegrałby w „Zemście” ważnej roli, ale z pewnością miałby coś do powiedzenia. Młodego Hana mieliśmy spotkać n Kashyyyku, gdzie miał pomóc w odnalezieniu kryjówki generała Grievousa. Koncepty Iaina McCaiga można znaleźć nawet w wydanym w Polsce Zemsta Sithów Album. Tam właśnie McCaig wspomina, że postaci już nie ma w scenariuszu, ale w poprzedniej wersji Han Solo miał być wychowywany na Kashyyyku przez Chewbaccę. Według scenariusza Han miał poinformować Yodę o droidzie przesyłającym sygnały, dzięki czemu mistrz Jedi mógł zlokalizować kryjówkę Grievousa na Utapau.

Pomysł został jednak zarzucony w dość wczesnym stadium powstawania filmu, także ze względu na problemy z jego kanonicznością. Według istniejącego wówczas kanonu to Han uratował Chewbaccę z niewoli. Potem był pomysł, by Han tylko przewinął się gdzieś w tle, ale i z tego zrezygnowano. Z tamtego pomysłu pozostały koncepty, kto wie, czy one nie posłużą w sportretowaniu trochę starszej wersji Hana Solo?




KOMENTARZE (19)

"Gwiezdne Wojny” w kinie Iluzjon

2013-01-31 12:05:08 Filmoteka Narodowa

Dla wszystkich osób, która zasmuciła informacja o przesunięciu premier „Ataku klonów” i „Zemsty Sithów” w 3D mamy dobrą informację. Otóż w lutym w warszawskim kinie „Iluzjon” będzie można obejrzeć aż cztery filmy spod znaku „Gwiezdnych Wojen”. Oprócz „Zemsty Sithów” fani będą mieli okazję zobaczyć Oryginalną Trylogię w klasycznej wersji, czyli w takiej w jakiej zawitała do kin wiele lat temu, jeszcze zanim flanelowiec i spółka zaczęli ją ulepszać. Dodatkowo warto wspomnieć o tym, że na ekranie pojawią się także dwa filmy z serii „Indiana Jones

Wszystkie filmy będą wyświetlane w ramach cyklu „Kino Wielkiej Przygody” a poniżej można znaleźć pełny repertuar wraz z opisami filmów, które dostępne są na stronie „Iluzjonu”:

Nowa nadzieja
Luke Skywalker odnajduje dwa roboty - R2D2 i C3PO, które przekazują mu wezwanie o pomoc od uwięzionej na Gwieździe Śmierci księżniczki Lei. 

Pierwsza zrealizowana część "gwiezdnej sagi" George'a Lukasa, wzorowana na komiksach z lat 30., fantastyczno-naukowa baśń będąca jednym z największych sukcesów kasowych w historii kina, pełna pomysłów i radosnego optymizmu, trafiła idealnie w zapotrzebowanie niepewnej i zestresowanej publiczności końca lat 70. Oszałamia sprawnością i techniką wielkiego widowiska. Została nagrodzona 6 Oscarami: za scenografię, kostiumy, montaż, dźwięk, efekty specjalne i muzykę.

Imperium kontratakuje
"Gwiezdne wojny. Epizod V" to druga część fantastycznej trylogii Georga Lucasa o odwiecznej walce dobra ze złem. Lord Darth Vader na pokładzie kosmicznego pancernika wędruje w poszukiwaniu zbiegłych rebeliantów. Automatyczna sonda wysłana na planetę Hoth odnajduje zbiegów i przekazuje sygnały do floty Imperium.

Film został nagrodzony Oscarem za dźwięk i efekty specjalne.
 
Powrót Jedi
Zamrożony w bloku węglowym Han Solo uwięziony jest w pałacu Jabby Hutta na planecie Tatooine. Do Jabby przybywają R2D2 i C3PO z posłaniem od Luke’a Skywalkera. Z pomocą Hanowi Solo spieszy również księżniczka Leia. Po raz trzeci razem z Georgem Lucasem szukamy w jego fantastycznej galaktyce naszych duchowych korzeni i naszej przeszłości. O ile Gwiezdne wojny były filmem spektakularnym, Powrót Jedi ze swoim olbrzymim budżetem zwielokrotnia to wrażenie. Film otrzymał Oscara za efekty wizualne.
Zemsta Sithów
Zemsta Sithów jest ostatnim wątkiem słynnej sagi George'a Lucasa Po trzech latach nieustannych walk nadchodzi koniec Wojny Klonów. Rada Jedi wysyła Obi Wana Kenobiego wraz z jego uczniem Anakinem Skywalkerem, aby doprowadzili przed wymiar sprawiedliwości Generała Grievousa, przywódcę armii Separatystów.
Indiana Jones i Świątynia Zagłady
"Świątynia Zagłady" jest prequelem "Poszukiwaczy Zaginionej Arki". Akcja tego filmu dzieje się w 1935 roku, a więc na rok przed wydarzeniami opisanymi w pierwszej części. Okazuje się, że przed znalezieniem Arki, Indiana podróżował po Chinach i Indiach, gdzie poszukiwał magicznych kamieni Sankary, daru Sziwy. W pełnej przygód eskapadzie towarzyszyli mu piosenkarka Willi Scott i kilkuletni Chińczyk, mistrz karate i gry w pokera. ,br> Poszczególne sekwencje filmu są dla Spielberga pretekstem do zabawy konwencjami kina. Znajdziemy tu pastisz filmu gangsterskiego, filmu grozy, opowieści o Tarzanie, westernu. Film otrzymał Oscara za efekty specjalne, zrealizowane w Industrial Light and Magic.
Poszukiwacze zaginionej Arki
Jest rok 1936. Angielski wywiad wojskowy dowiedział się, że niemieccy archeologowie odkopali na pustyni egipskiej starożytne miasto Tamis. Według wszelkiego prawdopodobieństwa w podziemnej świątyni zwanej "Studnią Dusz" ukryta jest Arka Przymierza. Angielski archeolog Indiana Jones zostaje wysłany do Egiptu w celu odnalezienia Arki, zanim wpadnie w ręce hitlerowców, którzy mogą wykorzystać jej nadprzyrodzoną moc do celów wojennych. Zaczyna się rywalizacja pełna niezwykłych przygód i mrożących krew w żyłach zasadzek.

04.02.2013 godz. 15:30 - Nowa nadzieja
05.02.2013 godz. 15:30 - Imperium kontratakuje
04.02.2013 godz. 15:30 - Powrót Jedi
08.02.2013 godz. 17:30 - Nowa nadzieja
09.02.2013 godz. 17:30 - Imperium kontratakuje
10.02.2013 godz. 18:00 - Powrót Jedi
17.02.2013 godz. 14:45 - Zemsta Sithów
24.02.2013 godz. 17:30 - Zemsta Sithów

01.02.2013 godz. 15:30 - Indiana Jones i Świątynia Zagłady
02.02.2013 godz. 16:00 - Indiana Jones i Świątynia Zagłady
07.02.2013 godz. 15:30 - Poszukiwacze zaginionej Arki
16.02.2013 godz. 15:45 - Poszukiwacze zaginionej Arki


Bilety: 11 zł (ulgowy) / 13 zł (normalny)


W tym miejscu można także znaleźć mapkę, dzięki której osoby spoza Warszawy będą mogły trafić do kina.

Temat na forum
KOMENTARZE (14)

Premiery epizodów w 3D przesunięte...

2013-01-29 11:21:48 Oficjalna

Najwyraźniej prace nad Epizodem VII przybierają na sile i zaczynają wpływać na inne produkty spod znaku Gwiezdnych Wojen. Na dniach ogłoszono, że reżyserem Epizodu VII zostanie J.J. Abrams, a teraz otrzymaliśmy komunikat z Lucasfilm, mówiący o przełożeniu premier „Ataku klonów” i „Zemsty Sithów” w 3D w związku z produkcją nowego epizodu.

Lucasfilm postanowił przełożyć zaplanowane na tą jesień premiery Star Wars Epizod II i III w 3D. Biorąc pod uwagę ich obecny kierunek rozwoju, czyli przyśpieszenie prac nad nową trylogią, postanawiają skupić się teraz w 100% na Star Wars: Epizod VII, w celu zapewnienia jak najlepszych doznań dla fanów. Dalsze informacje o planach wypuszczania 3D do kin podadzą w późniejszym terminie.



Dotychczas obowiązywały daty 20 września 2013 („Atak klonów”) i 4 października 2013 („Zemsta Sithów”), a jak informowaliśmy zaledwie wczoraj, dodatkowo pojawiły się niepotwierdzone informacje, jakoby kolejne epizody miały powrócić do kina w 3D w 2014 i 2015 roku.
Tymczasem teraz, obok pytania „kiedy?”, nasuwa się również „czy w ogóle?”. Niektóre portale zaczęły podawać informację, jakoby „Atak klonów” i „Zemsta Sithów” w 3D zostały anulowane i nie trafią do kin. Pojawiają się pytania, jak bardzo zaawansowane były prace nad konwersją tych epizodów i czy taka rezygnacja nie oznacza strat finansowych. Ponadto wiele osób uważało, że wprowadzenie do kin znanych już epizodów w nowej odsłonie, będzie kampanią promocyjną nowej trylogii. Z drugiej strony, być może Disney obawia się, że widz poczuje przesyt „odgrzewanymi” Gwiezdnymi Wojnami i nie zechce pofatygować się do kina na nowość spod tego szyldu. Najwyraźniej nowy właściciel marki Star Wars chce skupić się na rozwoju, a niekoniecznie na wznawianiu starych tytułów. Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że do maja 2020 roku wszystkie prawa dystrybucyjne sześciu oryginalnych filmów należą do Foxa (wspominaliśmy o tym fakcie tutaj).
Dodatkowo, jak podawaliśmy wczoraj, J.J. Abrams ogłosił, że istotniejsza dla niego jest jakość filmu niż dotrzymanie zakładanego terminu. Mogłoby to oznaczać, że jeśli w 2015 roku nie otrzymamy VII epizodu, zwalnia się więcej terminów na ewentualne reedycje starych epizodów.
Jak widać w Lucasfilmie plany są obecnie dostosowywane do nowej sytuacji, a Epizod VII jest bez wątpienia priorytetem.
Pytań jest wiele, ale w chwili obecnej musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na dalsze oświadczenia ze strony Lucasfilm.

Temat na forum
KOMENTARZE (28)

Klasyczna trylogia w 3D zaplanowana

2013-01-28 17:18:57 JediNews.co.uk

To, że po „Ataku klonów 3D” i „Zemście Sithów 3D”, które trafią do kin odpowiednio 20 września 2013 i 4 października 2013 (druga data nie jest potwierdzona przez polskiego dystrybutora, na razie w Polsce obowiązuje wciąż data 11 października 2013) czeka nas także powrót klasycznej trylogii wiemy od dawna. Choć nieoficjalnie. Cały powrót do kin filmów 3D był od dawna zapowiadany i ogłaszany. Najbardziej naturalny wydawał się rok 2014, ale okazuje się, że to może niekoniecznie tak wyglądać. Na brytyjskim Toy Fair 2013 fani znaleźli jedno z pudełek nowych produktów, na którego tyle znajdowało się ciekawe ogłoszenie - dekada z „Gwiezdnymi Wojnami”. A tam, poza wspomnianymi już Epizodami II i III, pojawiły się lata 2014 i 2015, jako daty wydania kolejnych filmów w 3D. Na razie jednak nie określono dokładnie kiedy i które, ale wygląda na to, że trylogia może pojawiać się w większych odstępach niż Epizod II i III.

Swoją drogą zapowiedziano też kolejny sezon „Wojen klonów” i nową trylogię, która ma się ukazywać w latach 2015-2019. To by znaczyło, że Epizody VII, VIII i IX, będą ukazywać się faktycznie, co dwa lata, a nie jak było dotychczas, co trzy. Zawsze jest jednak jakieś ale... I tak tuż po ogłoszeniu J.J. Abramsa reżyserem VII epizodu, ten stwierdził, że ważniejsza dla niego jest jakość, a nie dotrzymanie terminu. Zatem termin premiery pierwszego filmu z nowej trylogii może ulec zmianie, nawet o rok. Prawdopodobnie wtedy zmienią się także daty kolejnych epizodów. Nawet jeśli te zmiany nastąpią to i tak czeka nas dekada z „Gwiezdnymi Wojnami”, niezależnie jak zostaną ustawione daty premier. Na koniec zdjęcie samego pudełka.


KOMENTARZE (18)

Bez szans na nowy pakiet sagi od Disneya

2012-12-05 23:29:28

Jeśli ktoś liczył na to, że wraz ze sprzedażą Lucasfilmu Disneyowi dostanie jakiś nowy pakiet filmów na BD (na przykład zawierający oryginalną klasyczną trylogię sprzed zmian), raczej srogo się zawiedzie. Żadna reedycja sagi nie jest planowana, z bardzo prostego względu. Do maja 2020 wszystkie prawa dystrybucyjne sześciu oryginalnych filmów pozostają w ręku Foxa. Disneyowi nie będzie zależało, by poprawiać przychody konkurencji, zatem sytuacja jest tu bardzo podobna, do „Indiany Jonesa 5”, który został odłożony na półkę. Oczywiście problemy z prawem autorskim można zawsze jakoś rozwiązać, a w przypadku „Gwiezdnych Wojen” będzie trzeba bo o ile prawa do dystrybucji Disney powinien dostać już w czerwcu 2020, o tyle zostaje problem z „Nową nadzieją”. Tu do niej część praw posiada Fox i za darmo tego nie odstąpi. Jeśli firmy się nie dogadają, mamy małe szanse na boxa zawierającego 9 filmów po roku 2020.

Z innych ciekawostek, na temat „Powrotu Jedi” wypowiedział się niedawno David Cronenberg.

- Dawno temu zapytano mnie czy chciałbym wyreżyserować film z serii "Gwiezdne wojny", który wtedy nosił tytuł "Zemsta Jedi" a potem zmieniono to na "Powrót Jedi". Z tym pytaniem zwrócił się do mnie Lucasfilm, ale szybko zorientowali się, że to nie jest dobry pomysł. Ten ustalony format bardzo ogranicza. Dla naprawdę pomysłowego czy innowacyjnego reżysera to krępujący gorset. Wizualny styl jest już ustalony, role obsadzone - nie jesteś zaangażowany w wybieranie głównych aktorów, a to dla reżysera ogromnie ważna rzecz.

O jego zaangażowanie w nowe epizody nie było już sensu pytać.
KOMENTARZE (6)

„Zemsta Sithów” w 3D wcześniej

2012-11-21 17:52:31

J.W. Rinzler wspomniał, że odkąd przyszła Kathleen Kennedy do Lucasfilmu, sprawy przyśpieszają. I faktycznie, Fox, dystrybutor obecnie istniejących sześciu epizodów, przesunął datę premiery „Zemsty Sithów” w 3D o cały tydzień. Film trafi do kin 4 października 2013, a nie 11 jak do tej pory zapowiadano. Zmian na razie nie potwierdził polski dystrybutor – Imperial Cinepix, acz prawdopodobnie to tylko formalność. Prace nad konwersją zarówno „Zemsty” jak i „Ataku” trwają w tym samym czasie, a nad całością czuwa Lucasfilm i Prime Focus.



„Atak klonów” 3D pojawi się bez zmian 20 września 2013. Klasyczna trylogia w wersji 3D powinna pojawić się w 2014, acz na razie nie zostało to jeszcze potwierdzone. Prawdopodobnie o wszystkim ostatecznie zadecydują wyniki finansowe prequeli.

Temat na forum
KOMENTARZE (19)

Kolejne zmiany w Lucasfilm, będą 2-3 filmy rocznie

2012-11-19 17:24:58

Ostatnio świat obiegła wiadomość, że Lucasfilm planuje wypuszczać dwa-trzy filmy rocznie. Znaczyłoby to, że „Gwiezdnych Wojen” będzie dużo więcej niż się spodziewaliśmy, jednak czasem trzeba sięgnąć do źródła, gdyż zlały się tu dwie informacje. W każdym razie informacje o planach przejęcia Lucasfilmu przez Disneya były utrzymywane w bardzo głębokiej tajemnicy. Z powodu tak zwanego inside trading, czyli nielegalnego handlu informacją poufną, która może mieć wpływ na wyniki giełdowe, o nowych epizodach i sprzedaży LFL wiedziała jedynie garstka osób. 31 października 2012 odbyło się specjalne zebranie pracowników Lucasfilmu, którym oficjalnie przedstawiono nową strategię, większość z nich dowiedziało się o tym dopiero dzień wcześniej... z mediów. To właśnie na tym spotkaniu padły dwie informacje. Pierwsza, że nowe „Gwiezdne Wojny” będą powstawać co 2-3 lata i że pewnie nie skończy się na trylogii. Druga, że Lucasfilm chce wypuszczać 2-3 filmy rocznie (w domyśle tworzyć). Rozważane są różne scenariusze, w tym ten podobny do Marvela, gdzie poza głównymi filmami („Avengers”) są też filmy o poszczególnych postaciach. Prawdopodobnie te dwie informacje zlały się w jedno. Nie należy się spodziewać 2-3 nowych filmów z cyklu „Gwiezdne Wojny” w ciągu roku, ale z pewnością Lucasfilm będzie zdecydowanie bardziej aktywny.

Ale to nie oznacza, że poza nową trylogią nie będzie nowych obrazów. Podobno Lucasfilm Animation pracuje intensywnie nad nowym filmem, których najprawdopodobniej będzie kolejną częścią „Wojen klonów”. Ta informacja jest nie potwierdzona, ale być może czeka nas powtórka z pilota „Wojen klonów”, który pojawił się w kinach. Nie wiadomo, czy faktycznie byłoby to wprowadzenie do tego serialu, który mógłby przenieść się na kanał Disney XD, czy być może miałby to być wstęp do innego serialu (choćby „Detours”). Oczywiście nowa animacja może nie mieć nic wspólnego z sagą i może będzie to ten obiecany film o wróżkach. Lucasfilm to nie tylko „Gwiezdne Wojny”, może czekają nas próby ruszenia innych marek jak choćby „Willow”, lub nawet coś z gier (choćby „Monkey Island”), a nawet były próby tworzenia własnych serii młodzieżowych książek jak „Siódma wieża” Gartha Nixa. To wszystko czeka na wykorzystanie.

Natomiast kwestia dwóch-trzech filmów na rok zdaje się być sprawą kolejnych lat. Na 2013 zaplanowano dwa filmy „Zemstę Sithów” i „Atak klonów” w 3D, więc klasyczna trylogia najprawdopodobniej trafi do kin w wersji 3D w 2014 (trzy filmy: „Nowa nadzieja”, „Imperium kontratakuje” i „Powrót Jedi”). Może zatem nowa animacja trafi także w 2015 do kin. Czas pokaże. Na razie prawdopodobna data premiery Epizodu VII to 17 lipca 2015.

Na spotkaniu z pracownikami Lucasfilmu zaprezentowano też zmiany personalne w LFL. Cały proces przejęcia przez Disneya Lucasfilmu trwa i ze strony Lucasfilmu odpowiada za niego (negocjacje i doprowadzenie do końca) David Anderman. Z emerytury wrócił Howard Roffman, który ma zostać menadżerem marki „Star Wars”. W sumie na emeryturze nie posiedział zbyt długo. Steve Sanseet nie chciał komentować tego, czy wróci na pełny etat do Lucasfilmu. Wiadomo tylko, że na emeryturę przeszedł Rick McCallum, producent wersji specjalnych, prequeli, młodego Indiany Jonesa i „Red Tails”, a także osoba najbardziej zaangażowana w serial aktorski. Czy oznacza to pogrzebanie serialu aktorskiego, na razie nie wiadomo. Prawdopodobnie zostanie wstrzymany na czas nieokreślony. Kathleen Kennedy będzie nie tylko prezesem Lucasfilmu, ale też i filmowcem, a przede wszystkim producentem wykonawczym nowej trylogii. Rick musiałby pod nią pracować, prawdopodobnie na razie mu to nie odpowiadało, choć kto wie, może jeszcze wróci (jak Roffman).

Kwestię dwóch-trzech filmów rocznie, Kathleen Kennedy potwierdziła także w wywiadzie udzielonym magazynowi Entertainment Weekly. Jeśli po 2015 miałyby to być nowe filmy, to firma będzie musiała się rozrosnąć, niezależnie czy będą to same „Gwiezdne Wojny” czy nie.
KOMENTARZE (21)

Kolejny numer pisma "Star Wars Insider"

2012-10-25 12:26:30

W zagranicznych sklepach od kilku dni można już kupować kolejny, 137 numer czasopisma "Star Wars Insider". A w nim między innymi:

- Obszerny wywiad z Markiem Hamillem, który opowiada o pracy na planie, współpracy z George'em Lucasem i innymi aktorami.

- Wieści o serialu animowanym "Detours"

- Spojrzenie na sceny z "Ataku Klonów" i "Zemsty Sithów", które pokazywane będą w 3D

- Twórcy "The Clone Wars" opowiadają o nowym sezonie

- Opowiadanie "Last Battle of Colonel Jace Malcom" autorstwa Alexandra Freeda

- Wyniki głosowania na nagrody czasopisma

- Powiązania między Gwiezdnymi Wojnami a Indianą Jonesem

- Spojrzenie na książkę "Essential Reader's Guide"

- i inne


KOMENTARZE (8)

Daty polskich premier „Ataku klonów” i „Zemsty Sithów” w 3D

2012-09-25 17:14:24 Imperial Cinepix

Prawie miesiąc temu ogłoszono daty premier „Ataku klonów” i „Zemsty Sithów” w wersji 3D. Nasz dystrybutor tych filmów, firma Imperial Cinepix potrzebowała trochę czasu, by ogłosić polskie daty. Na szczęście tym razem odbyło się bez niespodzianek i filmy wejdą dokładnie w ten sam dzień, co w większości krajów świata. Dodatkowo pojawiły się także oficjalne opisy tych filmów.

„Gwiezdne Wojny: Część II – Atak klonów 3D”
Star Wars: Episode II – Attack of the Clones 3D
Premiera: 2013-09-20
Reżyseria: George Lucas
Obsada: Ewan McGregor, Natalie Portman, Hayden Christensen, Ian McDiarmid, Samuel L. Jackson, Frank Oz, Christopher Lee

Druga część legendarnej sagi George’a Lucasa w spektakularnym 3D, ukazująca kulisy narodzin galaktycznego Imperium i początek przechodzenia rycerza Jedi Anakina Skywalkera na ciemną stronę Mocy.

„Gwiezdne Wojny: Część III – Zemsta Sithów 3D”
Star Wars: Episode III – Revenge of the Sith 3D
Premiera: 2013-10-11
Reżyseria: George Lucas
Obsada: Ewan McGregor, Natalie Portman, Hayden Christensen, Ian McDiarmid, Samuel L. Jackson, Frank Oz, Christopher Lee

Trzecia część legendarnej sagi George’a Lucasa w spektakularnym 3D, ukazująca tryumf ciemnej strony Mocy i przemianę rycerza Jedi Anakina Skywalkera w złowrogiego Dartha Vadera.



O klasycznej trylogii na razie nic nie wiadomo. Niestety te daty zapewne będą zależały od wyników finansowych II i III części sagi. A skoro już przy wynikach jesteśmy, to od pewnego czasu niektóre serwisy powołują się na oczekiwania Lucasfilmu wobec „Ataku klonów”. Podobno liczą na 14 milionów USD w pierwszy weekend oraz 30 milionów USD wpływów z samych tylko Stanów Zjednoczonych. Konwersja filmu powinna zamknąć się w 20 milionach USD, natomiast dla porównania „Mroczne widmo” zgarnęło w USA w sumie 43 miliony USD (plus niecałe 60 milionów USD poza Stanami). Estymacje te wyglądają prawdopodobnie, niestety nie należy do nich przywiązywać zbytniej wagi, gdyż to kolejna informacja puszczona w sieć przez pewien niesławny serwis, znany z niesamowitych rewelacji o sadze. Zatem na informacje o klasycznej trylogii przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Temat na forum
KOMENTARZE (28)
Loading..