TWÓJ KOKPIT
0

Pablo Hidalgo :: Newsy

NEWSY (339) TEKSTY (24)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Felicity Jones jako Sabine Wren?

2015-02-04 18:09:18

Różnych plotek na temat pierwszego spin-offa jest coraz więcej. Także fabularnych i od nich zaczniemy. Na razie wiemy, że będzie główna rola żeńska, którą według Total Geeks ma zagrać Tatiana Maslany (pisaliśmy o tym w sobotę), a według The Hollywood Reporter Felicity Jones (Variety przychyla się do drugiej opcji; pisaliśmy o tym wczoraj). Na razie wiemy, że Tatiana podpisała kontrakt na pracę w niezależnym filmie „Two Lovers and a Bear”, do którego zdjęcia zaczynają się w połowie marca i powinny potrwać do połowy maja. Jeśli zdjęcia ruszą w maju Tatiana ma jeszcze szansę, jeśli wcześniej to raczej wypadnie z gry, chyba, że chodzi o inną rolę. Z drugiej strony wiemy też, że na udziale Felicity Jones w testach bardzo zależało producentom, jak widać dopięli swego. Przypominamy, że gdy pisaliśmy o aktorkach Felicity była tylko na liście upatrzonych, a nie testowanych. Widać w Lucasfilmie bardzo ją chcieli ją w filmie, więc chyba dopięli swego. Felicity w planach ma udział w „Inferno” (niepotwierdzony oficjalnie) na podstawie powieści Dana Browna, ale film, który miał mieć początkowo premierę wraz z „Przebudzeniem Mocy” z powodu różnych trudności jest przesuwany, więc Felicty powinna mieć teraz czas na spin-offa.

Jednak ciekawsze są plotki kogo miała by grać Felicty (lub ew. Tatiana, bo to z nią początkowo łączono tą postać). Podobno miałaby to być Sabine Wren z serialu „Rebelianci”, która w filmie kinowym byłaby już starsza niż ją znamy, no i byłaby łowczynią nagród. Jedyny minus obu aktorek to ich karnacja, w czasach gdy Lucasfilm i Disney myślą o zachowaniu poprawności rasowej, byłby to dziwny krok, by wybielać Sabine (jak i Bobę Fetta). Dodatkowo okazało się, że źródłem tej rewelacji jest iKwiz, który do wiarygodnych serwisów nie należy. Ale Sabine to nie jedyna teoria. Według innej główną postacią kobiecą spin-offa mogłaby być córka Boby Fetta (ew. wnuczka, jeśli akcja toczyłaby się bliżej sequeli). Niektórzy sugerują też Leię. Problemem wciąż jest to, że nie wiemy właściwie o czym będzie spin-off. Podobno ma być związany z Bobą Fettem i tu według kolejnych doniesień ma się pojawić tam jego rodzina. Jeszcze inne doniesienia twierdzą, że film będzie bliższy sequelom i tu pojawiła się spekulacja, że Felicity mogłaby zagrać matkę Rey (Daisy Ridley). Jedyne, co można oficjalnie powiedzieć, że pewnie 90% z tych informacji to są tylko i wyłącznie domysły.

Niektóre jednak można zdementować. W styczniu 2014 pojawiła się plotka o tym, że Boba Fett nie będzie klonem, tylko ktoś zabije łowcę, przejmie zbroję i to będzie prawdziwy Fett. Ta plotka pojawiła się niedawno przy okazji Fassbendera (źródło to iKwiz). Jednak tu warto dodać, że w zeszłym roku Pablo Hidalgo wypowiedział się na ten temat, jednoznacznie negując takie rozwiązanie. Jako członek Story Group wspomniał, że faktycznie Boba Fett będzie gdzieś wykorzystany (w spin-offie?), ale kanonicznie jest on klonem, tak jak było to w „Ataku klonów” i potem w „Wojnach klonów”. W tej materii nic się nie zmieni. Zresztą warto przypomnieć, że choćby w „Imperium kontratakuje” w wersji DVD (i BD) głosu Fettowi podkłada Temuera Morrison. Więc na razie kwestię wieloosobowego Fetta można włożyć między bajki.

Podobno do roli męskiej producenci mają dwóch głównych kandydatów. Pierwszy to Aaron Paul, o którym już pisaliśmy. A drugi to Édgar Ramírez (na zdjęciu po prawej). Aktor ten na swoim koncie ma główną rolę w serialu „Carlos” (o słynnym terroryście), a także mniejsze role między innymi w „Ultimatum Bourne’a”, „Gniewie Tytanów” czy „Wrogu numer 1”. Edgar co prawda Maorysem nie jest, ale być może podobieństwo do Temuery jest wystarczające, by wcielić się w postać Fetta, bez „wybielania” i kontrowersji z tym związanych. Niektóre źródła sugerują, że Ramirez i Paul wcale nie walczą o to, by grać tę samą postać. A co do Boby to jest jeszcze jeden chętny do tej roli, mianowicie Daniel Logan, który podobno intensywnie ćwiczy, by być w formie. Jednak nic nie wiadomo, by producenci rozważali jego kandydaturę.

Na koniec jeszcze raz o Chrisie Weitzu. Również wciąż oficjalnie nie potwierdzono jego udziału w spin-offie Garetha Edwardsa, ale reżyser „Księżyca w nowiu” i „Złotego kompasu” się tym nie przejmuje, twittuje i sugeruje pewne rzeczy. Wygląda na to, że z Garym Whittą łączy go coś więcej niż tylko scenariusz, który Weitz poprawia. Otóż Weitz nie przepada za „Mrocznym widmem”, który uważa za film tak słaby, że na nim płakał. Według niego to jest prawdziwa filmowa pomyłka. Choć wyraża się ostro na temat tego filmu, jednak daleko mu do dosadności wpisów Gary’ego Whitty. No i wygląda na to, że Chris poprawia scenariusz, a nie pisze go od nowa, stąd pewnie pozostali twórcy mają czas na casting i inne rzeczy.

Oficjalnie o spin-offie wiemy właściwie tylko tyle, że będzie miał swoją premierę 16 grudnia 2016. Reszta to w większości plotki, które nie zostały jeszcze zweryfikowane, więc należy do nich podchodzić z rezerwą. Podobno w tym roku Disney ma 3 wydarzenia przy okazji których chce zdradzać plany dotyczące sagi. Pierwsze to Celebration w Anaheim (14-19 kwietnia), drugi to 4 maja, a trzeci to D23 Expo w Anaheim (14-16 sierpnia). Może przy okazji Celebration poznamy trochę szczegółów o spin-offie.
KOMENTARZE (18)

"Star Wars: Rebels" #10 w aplikacji

2015-01-26 07:21:19 Różne

Od dziś, dzięki aplikacji WATCH Disney XD, możemy oglądać kolejny odcinek serialu "Star Wars: Rebelianci", zatytułowany "Vision of Hope". Właściwa premiera telewizyjna nastąpi za tydzień. Co ciekawe, jest on dostępny mniej więcej od piątku na platformie VoD Xfinity, ale tylko na telewizorach. Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć fragment odcinka pod koniec filmiku.

Załoga "Ghosta" próbuje udaremnić imperialny plan pochwycenia wygnanego dygnitarza, który chce zorganizować tajne spotkanie na Lothalu.



W powyższym "Rebels Recon" pada pytanie o to w jaki sposób Kanan zdobył kryształ do miecza świetlnego, skoro wydaje się zaskoczony sposobem, w jaki Ezra dostał swój. Pablo odpowiada, że możemy zakładać, że - jak to miało miejsce w "The Clone Wars" - Jarrus uczestniczył w zgromadzeniu na Ilum. Planeta stała się tak popularnym miejscem, w którym młodziki odbywały rytuał przejścia, że Jedi mogli zapomnieć, że istnieją też inne miejsca. Pada też drugie, słynne już pytanie: kim jest Fulcrum. Hidalgo mówi, że kluczowe jest spojrzenie na historię i rolę informatorów w galaktycznych konfliktach... i cóż, zobaczcie sami. Wydaje się jednak, że ekipa z Lucasfilmu podjęła grę wskazówek/zwodzenia - po klipie z "Vision of Hope", jeśli spojrzycie na prawo od figurki Landa, zobaczycie znak Fulcrum. Niektórzy twierdzą, że pomarańczowe tło tylko potwierdza główny typ, ale może być to tylko nadinterpretacja.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (8)

"Star Wars: Rebels" #9 w aplikacji - UPDATE

2015-01-12 08:40:08 Różne

Od dziś, dzięki aplikacji WATCH Disney XD, możemy oglądać kolejny odcinek serialu "Star Wars: Rebelianci", zatytułowany "Idiot's Array". Właściwa premiera telewizyjna nastąpi za tydzień. Poniżej można przeczytać opis i zobaczyć fragment odcinka pod koniec filmiku. Niestety, na razie nie ma żadnych informacji odnośnie nadchodzących epizodów oraz ich dat premier. Zapewne pojawią się one w najbliższych dniach.

Niewłaściwy zakład z nowym znajomym zmusza załogę do przetransportowania niecodziennego ładunku.



Jeśli chodzi zaś o informacje z powyższego "Rebels Recon" o "Path of the Jedi", to twórcy potwierdzają, że w nowym kanonie istnieje wiele świątyń zakonu, rozsianych po całej galaktyce - dwie z nich, na Ilum i Devaronie, widzieliśmy w TCW. Filoni mówi też, że trwała dyskusja nad tym, na ile wiarygodne jest umieszczenie jednej na Lothalu, ale dodał, że ma to sens w "większym planie", którego twórcy jeszcze nie ujawniają. Na Making Star Wars teoretyzują czy nie mógłby być to punkt łączący serial z "Przebudzeniem Mocy" (także uwaga na ewentualne drobne spoilery). A pytanie z tego odcinka brzmi: czy szturmowcy są elitą Imperium, czy zwykłymi żołnierzami? Pablo nie chce "obrażać członków 501st", więc odpowiada dyplomatycznie, że różnie to bywa. Na "Tantive IV" nieźle sobie radzą, natomiast na Gwieździe Śmierci już nie jest tak dobrze.

UPDATE

Na Entertainment Weekly ukazał się filmik prezentujący postać Landa, który debiutuje w animowanej formie w tym odcinku. W jego rolę wciela się sam Billy Dee Williams, co nie powinno być zaskoczeniem dla osób, które śledziły plotki z ostatnich miesięcy. Co ciekawe, Filoni sugeruje, że to nie jedyny raz, gdy go zobaczymy - w przyszłych odcinkach ujrzymy jaki wpływ miał Carlissian na rebeliantów. Filmik dostępny jest w powyższym linku i poniżej.



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (8)

Okładka "Dark Disciple"

2014-12-10 17:59:07 starwars.com i inne

Wczoraj na Oficjalnej stronie Star Wars pojawiła się okładka kolejnej książki w nowym kanonie Gwiezdnych Wojen - "Dark Disciple" autorstwa brytyjskiego artysty Matta Taylora (zapraszam do zapoznania się także z innymi jego pracami na jego oficjalnym portfolio). Powieść autorstwa dobrze znanej fanom Christie Golden (we współpracy z Dave'm Filonim i obowiązkowym Lucasfilm Story Group), która według wszystkich znaków na niebie i ziemi trafi na półki amerykańskich księgarni 7 lipca 2015 roku, ma opowiadać historię Quinlana Vosa i Asajj Ventress, która docelowo miała pojawiać się w serialu animowanym "The Clone Wars". "Dark Disciple" została zapowiedziana na tegorocznym Comic Conie w San Diego, wraz z dostępną już za granicą A New Dawn, ale dotąd nie wiemy o niej zbyt dużo, poza wyżej wspomnianą tożsamością dwójki jej głównych bohaterów. Pablo Hidalgo wspomniał jedynie, że adaptacja scenariuszy odcinków 7 sezonu (które podobno współtworzył sam Lucas) ma być skierowana do doroślejszego czytelnika i ma zgłębić charakter postaci w sposób niedostępny dla samego serialu ze względu na jego grupę docelową.



Temat na forum.
KOMENTARZE (32)

Fabuła niewyświetlonych odcinków "The Clone Wars" - UPDATE

2014-12-03 21:49:14 4chan



O tym, co zawierały niedokończone odcinki serialu "The Clone Wars", pisaliśmy już kilka razy: w newsie podsumowującym wszystkie plotki z kilku lat, o pracach koncepcyjnych Filoniego oraz w wieściach od scenarzysty Brenta Friedmana. Do tej kolekcji możemy dodać kolejną plotkę: na 4chanie użytkownik o ksywce "Sheev" postanowił, że po długim okresie milczenia "podzieli się swoją wiedzą". Oczywiście nie wiadomo czy ta osoba ma jakiekolwiek powiązania z Lucasfilmem, dlatego do jej rewelacji należy podchodzić z dużą dozą ostrożności. Opisy odcinków ukrywamy za spoilerami, gdyby jednak okazały się prawdziwe i miałyby w jakikolwiek sposób ukazać się w przyszłości.

Akt o łowcach nagród - W tym akcie zobaczylibyśmy grupę łowców nagród: Bane'a, Emba, Highsingera, Bosska, Bobę i nową łowczynię - Sari. Jest o rok starsza od Fetta, a Embo jest jej mentorem. Cad z kolei instruuje Bobę. Historia skupiała się głównie na polowaniu na Anakina; nagrodę za jego głowę wyznaczył tuskeński szaman, który był w "duchowej podróży" w czasie, gdy Skywalker zamordował członków jego plemienia (w "Ataku klonów"). W zamian za wykonanie roboty oferuje skrzynię pełną pereł smoka krayt, które są wiele warte na czarnym rynku.

W pierwszym odcinku łowcy muszą dowieść swej wartości Tuskenom. W tym celu stają naprzeciwko smoka i go pokonują - wówczas otrzymują zlecenie. Później okazuje się jednak, że nie są jedyną grupą, którą wynajęli mieszkańcy pustynnej planety. W skład tej drugiej wchodzą Aurra Sing, Robonino, Derrwon i Sugi (która pomiędzy sezonami rozdzieliła się z Embem). Drugi odcinek skupia się na próbach dokonania zabójstwa Anakina na Rhen Varze. Ostatecznie grupa Aurry dokonuje sabotażu wysiłków ekipy Cada, w wyniku czego Sari i Boba zostają aresztowani i przetransportowani na krążownik, który ma ich zabrać przed oblicze sądu na Coruscant. W trzecim odcinku Bane i reszta grupy próbuje ocalić tych dwoje. Jest tam pełno odniesień do akcji na Gwieździe Śmierci w Epizodzie IV, np. Embo i Cad przebierają się za klony i próbują odeskorotać Bosska do obszaru więziennego, a Highsinger czeka przy statku, aby ubezpieczyć ucieczkę. Udaje im się, ale ich tożsamości zostają odkryte. Republika nakłada nagrody za ich głowy.

Czwarty odcinek to konfrontacja pomiędzy obiema grupami. Ekipa Aurry zestrzleiwuje statek Cada, który rozbija się na Tatooine. Zaczyna się walka: Embo poświęca się, aby uratować Sari przed Sing, a poza ekranem Boba pozbywa się Roboninia. Sugi zmienia zdanie i zdradza Aurrę, a Bossk zabija Derrwona. Sing zostaje pochwycona i wszyscy decydują się dostarczyć ją do jednego z wielu jej wrogów. Dostają za nią nagrodę i rozdzielają się, a Sugi zostaje nową mentorką Sari. Pod koniec Boba odwiedza Florrum i zabiera "Slave I" od Honda.

Inwazja na Mandalorę - Ta opowieść z kolei opowiada dalej historię wojny domowej na Mandalorze: o dziejach ruchu oporu i próbach sprowadzenia Maula przed oblicze sprawiedliwości. W pierwszym odcinku Ahsoka chowa się w barze, ale jest zmuszona go opuścić, gdy rozpoznają ją łowcy nagród, polujący na nią z polecenia Konfederacji (tak samo jak Ventress pod koniec piątego sezonu). Tano szybko się z nimi rozprawia, ale nadchodzą kolejni, więc odlatuje w swoim małym statku. Jeden z napastników strzela w jej pojazd i dziewczyna zmuszona jest lądować na księżycu, aby dokonać napraw. Na Concordii kieruje się w miejsce oddalone od osad, lecz zostaje napadnięta przez Bo-Katan i jej Nocne Sowy. Ci chcą ją wziąć jako jeńca, lecz atakują ich superkomandosi Maula. Ahsoka pomaga grupie Katan, dzięki czemu wrogowie zostają odparci. Togrutanka decyduje się wesprzeć ich sprawę i uzyskać pomoc od Republiki.

Drugi odcinek rozpoczyna się sceną, którą widzieliśmy na pracy koncpecyjnej: Ahsoka kontaktuje się z Radą i prosi o pomoc. Ta godzi się, ponieważ chce dopaść Maula. Potrzebuje jednak autoryzacji Senatu na wyłsłanie wojsk, dlatego wysyła Anakina, by porozmawiał z kanclerzem. Sheev się zgadza i używa swojego prawa do zatwierdzenia inwazji bez zgody Senatu. Rada wysyła Skywalkera, Kenobiego, 501st i 212 batalion. Po pewnym czasie lądują na powierzchni planety i razem z ruchem oporu zdobywają doki. W trzecim odcinku próbują zyskać przewagę i uwolnić więźniów z Mandaloriańskiego Zakładu Karnego. Anakin i Obi-Wan rozpoczynają atak, który ma odwrócić uwagę od Ahsoki i Sów, zmierzających w stronę więzienia. Gdy tam docierają, pojawiają się superkomandosi w myśliwcach typu Gauntlet, którzy są gotowi nawet na strzelanie do więźniów. Ahsoce i Bo-Katan udaje się uciec, ale ponoszą spore straty. Jednakże atak na zakład sprawił, że premier Almec stracił na popularności i coraz więcej ludzi dołącza do ruchu oporu.

Odcinek czwarty to atak Republiki na pałac - miałaby to być wielka ofensywa i największa bitwa w serialu. Kenobi wkrada się do budynku, aby zabić Maula raz na zawsze. Na miejscu znajduje związanego Almeca, którego próbuje wypytać o miejsce pobytu Sitha, lecz premier zostaje zabity przez snajpera. Obi-Wan decyduje, że muszą podzielić swoje siły: razem z 212 i zwiadowcami z Nocnych Sów wyrusza tropem Maula. W piątym odcinku pojawia się Zabrak (nosi czarne szaty widziane w pracy Filoniego), który ucieka na Moraband. Tam też śledzi go grupa Kenobiego, która wchodzi do ruin. Maul jednakże zawala sufit, przez co Jedi zostaje oddzielony od reszty. Klony atakuje terentatek. Mistrz goni przeciwnika na szyt wieży, gdzie Sith ujawnia, że to wszystko było pułapką: jego celem było rozdzielenie sił Republiki. Na Mandalorze Gar Saxon (Mandalorianin z frakcji Maula z komiksu "Son of Dathomir") dowodzi ostatecznym atakiem. Zostaje jednak zabity przez Bo-Katan.

212 pozbywa się terentateka. Na szczycie wieży przeciwnicy prowadzą "epicką walkę", która kończy się tym, że Obi-Wan przecina Zabraka. To jednak go nie zabija: podobnie jak w przypadku Savage'a, ulatuje z niego magia Sióstr Nocy i wraca on do swojego poprzedniego wylądu, czyli taki, jaki był za czasów Braci. Maul nie chce być pochwycony przez Jedi, dlatego rzuca się z wieży w otchłań. Nie jest jasno powiedziane czy przeżył, czy nie, ale jego historia jest zakończona. Kenobi wraca na Coruscant i mówi, że los jego wroga jest niepewny, gdyż ciemna strona wszystko zaćmiewa, w tym możliwość wyczucia Zabraka. Rada uznaje to za potwierdzenie, że Sith jest martwy. Bo-Katan zostaje nową przywódczynią planety i ogłasza, że Mandalora zachowa neutralność. Anakin próbuje namówić Ahsokę do powrotu, ale ta odpowiada, że żadna ze stron nie ma racji i od teraz chce podróżować po galaktyce, aby pomóc innym zyskiwać neutralność w tej wojnie. Odcinek kończy się świętowaniem w stylu "Nowej nadziei" i "Powrotu Jedi".

Ciężko ocenić czy podane historie rzeczywiście są prawdziwe. Z jednej strony zgadzają się z plotkami, z drugiej - mając wiedzę o owych pogłoskach - można bardzo łatwo taką opowieść wymyśleć. Pozostaje czekać na oficjalne słowo Lucasfilmu.

UPDATE

Cóż, na ofcjalne słowo nie trzeba było długo czekać - Pablo Hidalgo potwierdził, że powyższa historia jest niczym więcej, jak tylko wymysłem fana. W związku z tym zdejmujemy spoilerowe oznaczenie. Miejmy nadzieję, że kiedyś poznamy te niedokończone historie, w jakiejkolwiek formie by one nie były.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (10)

"Star Wars: Rebelianci" 1x05 w Polsce

2014-11-14 11:07:10 Różne

Już jutro o 9:30 na kanale Disney XD Polska będzie można obejrzeć kolejny odcinek serialu "Star Wars: Rebelianci" - "Out of Darkness". Poniżej można zobaczyć polską reklamę i przeczytać opis.

Podczas misji zaopatrzeniowej Hera i Sabine zostają uwięzione, lecz nie same, w pozornie opuszczonej placówce.



A w "Rebels Recon" dotyczącym tego odcinka pada pytanie o pojawiające się w nim kryształy kyber i jakie plany ma dla nich Imperium. Pablo nie chce odpowiedzieć bezpośrednio, ale mówi o gigantycznym krysztale, promieniu laserowym i stacji kosmicznej, więc można się łatwo domyślić o co chodzi. Ten wątek pojawia się również w nieukończonych odcinkach wypuszczonych na Oficjalnej.





Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (5)

O tytule, zwiastunie i kolejne zdjęcia

2014-11-12 08:45:52

Zaczynamy od plotek od tytułu. Otóż jak twierdzi Bob Iger z tytułem „The Force Awakens” przyszli do niego J.J. Abrams i Kathleen Kennedy. Niestety nie wiadomo, kto dokładnie go wymyślił, ale z pewnością zgodził się na to cały zespół decyzyjny. Iger jest bardzo mocno optymistycznie nastawiony do tego widowiska, wierzy, że film będzie takim samym przeżyciem jakim dla jego pokolenia była „Nowa nadzieja”.

Pewne kontrowersje budzi nazewnictwo nowego filmu, gdyż oficjalnie ma on tytuł „Star Wars: The Force Awakens” a nie „Star Wars Episode VII: The Force Awakens”. Prawdopodobnie tak też będzie promowany, bez numeru części, ale ona z pewnością pojawi się w napisach. Zresztą Leland Chee i Pablo Hidalgo sugerują, że w przypadku poprzednich epizodów także numer nie jest częścią tytułu i w przypadku wszystkich filmów w języku angielskim należałoby je zapisywać tak: Star Wars Episode VII The Force Awakens.

Po świecie krążą zaś różne ploty dotyczące zwiastuna, albo raczej zajawki. Podobno jest już ona ukończona, nie licząc nowej muzyki i podobno ma się ukazać szybciej niż się spodziewamy. Na razie wszyscy spodziewają się, że zwiastun pojawi się przy filmie „Tajemnice lasu” (Into the Woods), bo będzie to ostatnia duża premiera Disneya w tym roku (i przed świętami). Jednak niektórzy sugerują, że skoro Disney potrafił wrzucić zwiastun nowych „Avegnersów” tak w sieć, bez okazji, to może i tu być podobnie. Tymczasem mamy wieści z Wielkiej Brytanii i Pinewood. Otóż powoli pewne rzeczy związane z produkcją AVCO wychodzą na światło dzienne i tak pojawiły się zdjęcia z zewnętrznego zbiornika wody w Pinewood, na którym kręcono „Gwiezdne Wojny”. Warto zauważyć, że zdjęcia kręcono tu na niebieskim ekranie. Ostatni raz zbiornik z wodą używano podczas zdjęć do „Zemsty Sithów”, tam jednak sceny w nim zrealizowane w większości nie znalazły się w finalnym filmie.



Andy Serkis znów znalazł się pod obstrzałem dziennikarzy, którzy tym razem próbowali go wypytać o zarówno nowych „Avengersów” jak i „The Force Awakens”. Zadano mu pytanie który z tych filmów był dla niego bardziej ekscytujący. Aktor przyznał, że oba. Stwierdził, że przyjemnie się na nich pracowało mu nie tylko jako aktorowi, ale także przy pomocy w motion-capture w jego Imaginarium.

Na sam koniec jeszcze jeden filmik od Johna Boyegi. Oto jak według niego skończono pracę na planie „The Force Awakens”. Opublikowany już po ujawnieniu tytułu.


KOMENTARZE (5)

"Star Wars: Rebelianci" 1x04 w Polsce

2014-11-07 12:38:14 Różne

Już jutro o 9:30 na kanale Disney XD Polska będzie można obejrzeć kolejny odcinek serialu "Star Wars: Rebelianci" - "Breaking Ranks". Poniżej można zobaczyć fragment i przeczytać opis.

Ezra zostaje wysłany do Akademii Imperialnej na Lothalu, aby wykraść dekoder. Do pomocy werbuje dwójkę kadetów.



Przed nami również kolejny "Rebels Recon". W tej edycji pada pytanie o hologram Luminary - Hidalgo w dużej mierze powtarza to, co powiedział Filoni, ale dodaje też, że tak zaawansowane hologramy pojawiły się już w "The Clone Wars" przy okazji odcinków z Obi-Wanem jako Rako Hardeenem.



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (12)

Faszystowskie i nazistowskie korzenie szturmowców

2014-11-06 17:25:10 oficjalna



Cole Horton już prezentował nam podobieństwa między Adolfem Hitlerem a Sheevem Palpatinem, oraz nazistami i oficerami Imperium. Teraz zabrał się za sztrumowców.

Imperator jest nikim bez wsparcia sił planetarnych, które wypełniają jego wolę. Ci żołnierze muszą być bezsprzecznie oddani sprawie i swojemu przywódcy. W galaktyce „Gwiezdnych Wojen” to zadanie przypadło imperialnym szturmowcom. Te nie ukazujące twarzy korpusy żołnierzy zainspirowano podobnymi siłami z przeszłości.

Najbardziej znanymi „siłami szturmowymi” było nazistowskie Sturmabteilung, ale formacja oddziałów „szturmowych” poprzedza narodowy socjalizm czy II wojnę światową. W Niemczech SA (Sturmabteilung) przejęło nazwę po małych oddziałach szturmowców używanych przez Niemców podczas ofensyw I wojny światowej. Gdy I wojna światowa zamieniła się w rozciągnięty okopami pat, obie strony szukały nowych sposobów, by przełamać linię obrony wroga. Zorganizowano żołnierzy w nieliczne oddziały, które często uzbrajano w granaty, tak by te oryginalne grupy szturmowe szybko mogły się przedrzeć przez linię wroga i używać kamuflażu oraz efektu zaskoczenia jako swojej przewagi.




Maszerujący szturmowcy Hitlera

Po tym jak w 1918 skończyła się Wielka Wojna, rosnący w siłę ruch narodowych socjalistów ustanowił swoje własne grupy szturmowe w latach 20., by chroniły spotkania partii nazistowskiej. Jak wiele innych często ikonicznych elementów partii nazistowskiej Hitlera, tak i szturmowców nazwan,o adaptując coś z minionych czasów. Przez ten okres, SA rozrosło się w paramilitarne skrzydło partii nazistowskiej. Używano jej do utrzymania porządku, a powszechnie rozpoznawano ją dzięki brunatnym koszulom i czarnym butą. Zarówno SA jak i później SS były istotne w propagandzie partii, która prowadziła do wybuchu wojny. Dzięki kronikom, obrazy maszerujących żołnierzy szturmowych stały się ikonicznymi obrazami faszyzmu, który zainspirowały ikonicznych szturmowców z „Gwiezdnych Wojen”.

Ale Niemcy nie były jednym narodem, który sformował podobne siły po I wojnie światowej. Włochy utworzyły w 1917 Arditi, które odkrywały rolę oddziałów wywołujących wstrząsy, podobnie jak siły szturmowe niemieckiej armii. Po wojnie wielu członków Arditi powiązało się z ruchem faszystowskim Mussoliniego. Podobnie jak Hitler, tak Mussolini umacniał się dzięki swoim paramilitarnym oddziałom znanych jako Czarne Koszule, które wypełniały jego wolę.




Szturmowcy Imperium

Najbardziej znaną grupą szturmowców w galaktyce „Gwiezdnych Wojen” jest 501. Legion. W prawdziwym świecie legion jest największą organizacją kostiumową „Star Wars”, która promuje zabawę kostiumami oraz akcje charytatywne na całym świecie. Współbloger StarWars.Com, Albin Johnson założył tę grupę w 1997 i rozrosła się ona obecnie do ponad 12 tysięcy członków. Nadając nazwę tej ikonicznej grupie fanów, Johnson także sięgnął do przeszłości.
- Coś w mojej głowie zaskoczyło i myślałem o książkach o II wojnie światowej należących mojego taty z czasów, gdy kończył szkołę lotniczą – wspomina syn weterana. – Moją pierwszą myślą było to, że Imperium jest super-wielkie. Filmy stawiają sprawę jasno. Więc jeśli mieli numery oddziałów to one musiały być duże. A jeśli to miał być jakiś numer to musiał być łatwy do zapamiętania, który mógł działać także jako wspaniałe przezwisko. Pierwsze o czym pomyślałem w nazwie to było słowo „walczący”. Zacząłem kombinować coś z tym słowem i uznałem, że 500 to dobry numer. Dodałem do tego jeden by było to bardziej realne. Tak narodziła się „501. Walczący”. Brzmiało dobrze, a ja nie wiedziałem jak to poprawić.




Insygnia 501. Spadochronowego Regimentu Piechoty

II wojna światowa także ma swoją 501. 501. Regiment Piechoty był częścią słynnej 101. Dywizji Powietrznej z II wojny. To oddział spadochroniarzy zrzuconych w Normandii podczas D-Day w czerwcu 1944, później brali udział w operacji Market Garden i walczyli w bitwie o Ardeny w 1945. Podobnie jak inne elitarne jednostki, tak i ta składała się w całości z ochotników, którzy przechodzili rygorystyczny trening przed skokami na spadochronach za linię wroga.

Pomysł żołnierzy ochotników jest wyjątkowo ważny w „Gwiezdnych Wojnach”. Choć armię klonów Republiki stanowili żołnierze stworzeni w tylko jednym celu, Pablo Hidalgo z Lucasfilmu wyjaśnia:
- Szturmowcy to mężczyźni i kobiety tacy jak ty i ja. To ochotnicy – tak to właśnie zobaczymy w serialu „Star Wars: Rebelianci”, Imperium znajduje – lepszą jednolitość pośród żarliwych patriotów, którzy zgłaszają się do służby.
Przekonywanie milionów ochotników w całym Imperium wymaga potężnej machiny propagandowej, a to właśnie nią zajmiemy się w następnym miesiącu.


KOMENTARZE (7)

"Star Wars: Rebelianci" 1x03 w Polsce

2014-10-31 10:23:01 Różne

Już jutro o 9:30 na kanale Disney XD Polska będzie można obejrzeć kolejny odcinek serialu "Star Wars: Rebelianci" - "Rise of the Old Masters". Poniżej można zobaczyć polską reklamę i przeczytać opis.

Rebelianci rozpoczynają śmiałą misję ratunkową tylko po to, by dać się złapać potężnemu przeciwnikowi.



W Internecie pojawił się też "Rebels Recon" dotyczący tego odcinka. Tym razem Pablo Hidalgo odpowiada na pytanie dlaczego Inkwizytor nie jest Sithem - co jest dość jasne, nie każdy użytkownik ciemnej strony był członkiem tej organizacji.



Przy okazji, Dave Filoni wyjaśnił pewną sprawę dotyczącą mistrzyni Jedi z odcinka, a która to mogła wzbudzić pewne wątpliwości. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, nie czytajcie, aby nie psuć sobie niespodzianki. (Spoiler):W celi Kanan i Ezra natrafiają na Luminarę, która podchodzi do nich, a następnie "znika" w trumnie stojącej obok. Okazuje się, że jest to holograficzne nagranie tuż przed jej egzekucją z rąk Inkwizytora. Wcześniej Jarrus mówi, że ją wyczuwa, ale że jej obecność jest "dziwna" - wedle producenta dzieje się tak dlatego, ponieważ "stopień wyczuwania" innych osób w Mocy zależy od tego, jak mocno były one związane, a Kanan znał Unduli słabo. Na Gwieździe Śmierci Vader niemal od razu rozpoznaje Obi-Wana - co ciekawe, Dave rozmawiał z Lucasem na temat wykrywania w Mocy w kontekście Ahsoki i Vadera oraz o tym, co Togrutanka myślałaby o całej sytuacji z przejściem Anakina na ciemną stronę. Ale odpowiedź na to pytanie musi "poczekać".(Koniec Spoilera)

Pojawiły się również krótkie opisy listopadowych odcinków.

  • "Out of Darkness" - Podczas misji zaopatrzeniowej Hera i Sabine zostają uwięzione, lecz nie same, w pozornie opuszczonej placówce.

  • "Empire Day" - Uchodźca z Imperium poszukuje pomocy rebeliantów w celu opuszczenia planety z ważną informacją.

  • "Gathering Forces" - Aby ochronić imperialnego dezertera, Kanan i Ezra próbują rozproszyć nacierające siły wroga, co doprowadza do konfrontacji.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (2)

Garść filmików z "Rebeliantów"

2014-10-14 11:33:52 Różne

Wydaje się, że jednak kolejne odcinki "Rebeliantów" będą puszczane tydzień przed właściwą, telewizyjną premierą: kolejny epizod, czyli "Fighter Flight", jest już dostępny na WATCH Disney XD dla tych, którzy mają dostęp do aplikacji. A poniżej kolejna część "Rebels Recon", czyli najnowszej serii krótkich dokumentów o poszczególnych odcinkach. Prócz omawiania różnych aspektów "Droids in Distress", twórcy odpowiadają na pytania fanów, wystarczy na mediach społecznościowych użyć hasztagu #rebelsrecon. W tym odcinku jeden z widzów pyta czy szturmowcy są klonami - Hidalgo potwierdza to, co mówił przy okazji konwentów: klony byłyby już za stare do służby, dlatego szturmowcami są zwykli, lojalni obywatele Imperium; co ciekawe, potwierdza, że wśród żołnierzy znajdowały się też kobiety. Pod koniec filmiku można obejrzeć zapowiedź kolejnego odcinka.



Oficjalna wgrała też dwie reklamy. O ile pierwszy spot, "Join Hera and Sabine" nie zawiera nowych scen, o tyle w "A New Battle" jest ich całkiem sporo.





Ukazał się również teledysk do dubstepowej przeróbki motywu głównego "Rebeliantów" autorstwa Fulksa Paviliona. Nawet jeśli nie jesteście zainteresowani stroną muzyczną, warto go obejrzeć ze względu na nowe ujęcia z serialu.



A na koniec krótki wywiad Radia Disney z Taylorem Grayem, czyli odtwórcą roli Ezry. Rozmowa dotyczy głównie rozmaitych odgłosów, które postać wydaje podczas walki - aktor wspominał, że początkowo miał z nimi problem.


undefined on Disney Video


Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (7)

„Rebelianci” a II wojna światowa

2014-09-29 17:50:02 oficjalna



Tym razem Cole Horton na tapetę wziął nowy pojazd z serialu „Rebelianci” i jego inklinacje z II wojną światową.

Za kilka krótkich tygodni, serial „Star Wars: Rebelianci” będą mieć swoją premierę na kanałach Disney Channel i Disney XD. Przedstawią publiczności grupę nowych bohaterów walczących z Galaktycznym Imperium w mrocznych czasach przed wydarzeniami „Gwiezdnych Wojen: Części IV: Nowej nadziei”. Domem dla tych nowych przygód jest nowy koreliański okręt, zmodyfikowany VCX-100, lekki frachtowiec nazwany „Duch”. Choć sam projekt pojazdu jest nowy, jego projekt bazuje na wskazówkach z przeszłości.



Jak „Sokół Millennium” dzieli wizualne podobieństwa z większym bombowcem B-29, tak „Duch” został zainspirowany przez wcześniejszy amerykański bombowiec. Pablo Hidalgo, członek Lucasfilm Story Group, wyjaśnia, że „Duch” jest jak „Sokół Millennium” w wielu miejscach, także w czerpaniu inspiracji z prawdziwej, historii którą można dotknąć. Producent wykonawczy Dave Filoni dodaje:
- Zobaczycie coś pomiędzy wycentrowanym kokpitem bombowca B-17 a „Sokołem Millennium”.



Boeing B-17G Flying Fortress (zdjęcie udostępnione przez US Air Force)

B-17 był znany jako Latająca Forteca, dzięki całemu arsenałowi obronnych karabinów maszynowych. Planiści wojskowi zamierzali uzbroić bombowiec tak mocno, żeby załoga mogła się obronić przed myśliwcami podczas lotu na miejsca zrzutu. Byli tak pewni defensywnych zdolności Fortecy, że na pierwsze misje wysyłano je bez eskorty myśliwców. Pozostawienie sami sobie, obsada bombowca musiała używać karabinów maszynowych, by odeprzeć atakujących wrogów.



Ben Burtt nagrywa dźwięki B-17

„Duch” jest podobnie uzbrojony jak B-17. Na przedzie dzioba „Ducha” znajduje się wieżyczka ze stanowiskiem strzelniczym uzbrojona w podwójne działo laserowe umieszczone u dołu. Jest to powielenie uzbrojenia z B-17G, najbardziej popularnego wariantu Latającej Fortecy na niebach II wojny światowej. Wcześniejsze wersje B-17 nie miały tych dolnych wieżyczek, co sprawiało, że bombowiec był bezbronny przy frontalnym ataku.

Na wierzchu „Ducha” znajduje się wieżyczka grzbietowego działa laserowego, która może obracać się o 360 stopni. Stąd ekipa Rebeliantów zwalcza myśliwce które atakują z góry. Wieżyczka znów przypomina górne stanowisko z B-17 z czasów II wojny światowej. Dodatkowo mały prom zwany „Widmem” ochrania „Ducha” od ataków z tyłu. Jest przydokowany do rufy większego „Ducha”, można stamtąd używać własnych dział, by strzelać zza ogona. B-17 były podobnie uzbrojone dzięki tylnym strzelcom, którzy chronili bombowiec przed myśliwcami atakującymi zza samolotu.



Ale okręt jest niczym bez pilota, a to Hera Syndulla jest właścicielką „Ducha”, którym lata. Ma stylowy pomarańczowy strój, no i gogle stylizowane na te z II wojny światowej.


Oficjalnie premiera „Rebeliantów” także w Polsce odbyła się w ten weekend. Telewizyjna premiera będzie w przyszły. Disney XD zacznie regularnie nadawać serial w USA od 13 października.
KOMENTARZE (5)

Dziedzictwo "The Clone Wars"

2014-09-26 11:31:33 Starwars.com

Wydawać by się mogło, że "Wojny klonów" zakończyły się definitywnie, ale twórcy przygotowali dla fanów małą niespodziankę - jest to film zatytułowany "The Clone Wars Legacy", w którym twórcy opowiadają o czym miały traktować niewyświetlone historie. Prócz prac koncepcyjnych i nieskończonych fragmentów animacji, chyba najważniejsze wydają się słowa Hidalga: ekipa traktuje te historie tak, jakby się zdarzyły, a więc zapewne mają swoje miejsce w nowym kanonie.



Twórcy opowiadają o trzech aktach: pierwszym jest historia Maula z komiksu "Son of Dathomir" (nie ma większych spoilerów). Drugi nosi nazwę "Cristal Crisis on Utapau" i, jak sama nazwa wskazuje, miał się dziać na ojczyźnie Pau'an. Historia miała być staroszkolna, nawiązująca do Oryginalnej Trylogii; miano też poruszyć kwestię Ahsoki i co odejście uczennicy oznacza dla Anakina.

Trzeci akt to opowieść o Ventress i Vosie, która - jak już wiemy - zostanie przeniesiona na karty powieści przez Christie Golden. Książka będzie nosić tytuł "Star Wars: Dark Disciple". Ta historia miała się skupiać przede wszystkim na interakcji pomiędzy postaciami Asajj i Quinlana; była mroczna Jedi miała odnaleźć w Vosie swoją bratnią duszę.

Na Starwars.com uruchomiono nowy dział, w którym możecie pooglądać prace koncepcyjne z niewyświetlonych odcinków i, co najważniejsze, tzw. "story reel", czyli odcinki stworzone za pomocą prostej animacji - bo prócz dokończonej animacji nie brakuje im niczego.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (19)

Plotki o "Rebels" #21

2014-09-16 16:27:14 Różne

Ostatnio z "Rebeliantów" oficjalnie ukazała się nowa reklama telewizyjna, zatytułowana "Join the Team", niestety znów nie wnosząca wiele nowego materiału, acz i tak warta obejrzenia. Znacznie ciekawsze są nowe imperialne wiadomości, tym razem mówiące o przesiedleniach rolników na Lothalu; nad całym procesem czuwa minister Maketh Tua - spoilery dotyczące tej postaci znajdują się tutaj.



Na YouTubie ukazał się też filmik pod tytułem "Droids", dostępny do tej pory jedynie na amerykańskiej stronie Disneya. Przedstawia on sceny z dwoma najsłynniejszymi robotami Sagi.



Zaś w najnowszych "sekretach Rebeliantów" możemy się przyjrzeć gwiezdnemu niszczycielowi.



Znów ciekawe plotki docierają do nas dzięki zabawkom, a konkretnie - zestawom LEGO. Do sieci wyciekły wczesne wersje pudełek. W zestawie "Ezra's Speeder Bike" pojawia się nowa postać w czerwonym kostiumie i z blasterem. Jest również pudełko z żołnierzami cienia (Shadow Troopers) i strażą cienia (Shadow Guard) znanymi z "The Force Unleashed", aczkolwiek pojawiają się teorie, że być może zobaczymy ich w serialu. Na trzecim obrazku widać prawdopodobnie nowy wygląd komandosów senackich - jednostek oryginalnie pochodzących z "The Clone Wars", być może w "Rebels" zobaczymy co się z nimi stało pod rządami Imperatora.



W ostatnim Insiderze ukazało się sporo ciekawych informacji: w wywiadzie dla pisma Greg Weisman rozwinął myśl, którą wypowiedział jeszcze w marcu: zapytany o to jak "Rebelianci" połączą się z "Nową nadzieją", odparł, że cały serial będzie składał się z trzech duzych aktów, przy czym jeden akt to niekoniecznie jeden sezon, może być ich wiele. Początki będą skromne, bo wszystko zaczyna się od jednej planety i małej grupy bohaterów. Mimo że ostatecznie wiemy co się stanie w Epizodzie IV (tu producent zaznaczył, że ekipa "nie będzie zajmować się Lukiem"), to i tak twórcy mają sporo wolności w kreowaniu nowych postaci i miejsc. Akcja pierwszego sezonu dzieje się głównie na Lothalu, ale Weisman podkreślił, że nie oznacza to, że nie zobaczymy innych miejsc (w tej chwili, dzięki rozmaitym plotkom, mamy potwierdzone co najmniej trzy inne planety). Padło również pytanie o bezpośredni wpływ Palpatine'a - Imperatora zobaczymy w propagandzie, bo dla większości galaktyki jest bohaterem, ale Greg nie chciał zdradzić więcej szczegółów.

Freddie Prinze, czyli Kanan, nie ujawnił wielu nowości poza faktem, że w ekipie znajduje się brytyjski aktor, który gra trzy różne postacie w jednej scenie. Steve Blum (Zeb) zasugerował, że być może wcieli się w inne postaci, ale na razie nie może nic powiedzieć. Z kolei animator Joel Aron zdradził, że załoga pracująca nad "Rebeliantami" jest mniejsza od tej, która zajmowała się "The Clone Wars". Dodatkowo, ponieważ serial leci na Disney XD, to firma chce, aby paleta kolorów była jasna - tu warto przywołać słowa Hidalga, który niemalże rok temu twierdził, że wybór stacji nie ma wpływu na to, jak serial będzie wyglądał. Pismo przedstawiło też nowe członkinie Grupy Opowieści - Carrie Beck (o której kiedyś pisaliśmy) oraz Rayne Roberts. W rozmowie Carrie powiedziała, że w pierwszym zarysie serial czerpał sporo z "Drużyny A".



Przy okazji, powtórzmy zawarte w tym newsie informacje istotne dla "Rebeliantów": Simon Kinberg potwierdził, że być może najpierw w serialu ujrzymy postaci, miejsca i pojazdy, które potem będziemy mieli okazję widzieć na dużym ekranie w Epizodzie VII.

Dość zabawny sposób prezentowania informacji wykorzystał dziennikarz serwisu Hit Fix. Na jednej z imprez organizowanych przez Lucasfilm posłał swojego dziewięcioletniego syna Toshiego na pokaz premiery "Rebeliantów", który to napisał swoją własną recenzję filmu. Choć oczywiście nie jest ona stuprocentowo wiarygodnym źródłem, na pewno warto przeczytać jak serial odbiera osoba z grupy wiekowej, dla której jest on przeznaczony. Toshi wspomina, że Inkwizytor rzuca mieczem jak bumerangiem, podobno pojawiają się też klony, które nie chcą "stać się złe" (parokrotnie była już mowa o dawnych żołnierzach Republiki, którzy nie chcą dołączyć do Imperium). Chłopiec mówi też o (Spoiler):uciekającym komandorze Codym.(Koniec Spoilera)

Wreszcie na koniec, na Facebooku serialu dostępna jest nowa porcja obrazków i prac koncepcyjnych (część wpletliśmy w tekst).

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (8)

Sierpień za oceanem

2014-09-01 19:13:59

Sierpień w książkach w USA to przede wszystkim seria „Rebelianci”. Większość tych pozycji ukazała się na początku miesiąca, o czym pisaliśmy. Ale z końcem pojawiła się jeszcze jedna „Star Wars Rebels: Head to Head” Pabla Hidalga. To kolejna odsłona znanej już czytelnikom serii, w której bohaterowie mierzą się ze sobą. Tym razem oczywiście oparta jest na serialu „Rebelianci”. Pozycja kosztuje 8,99 USD, ma 64 strony i została wydana przez Scholatic.

„Star Wars in 100 scenes” Jasona Fry’a zawiera sto scen z filmów, ułożonych chronologicznie i opisanych. Całość ma 208 stron i kosztuje 18,99 USD. Za wydanie odpowiada Dorling Kindersley.



Ukazała się także zwykła wersja The Bounty Hunter Code autorstwa Daniela Wallace’a, Jasona Fry’a i Rydera Windhama. Wersja zwykła kosztuje 19,95 USD, ma 160 stron i nie ma tylu ciekawych dodatków, liczy się sama treść. Wydawnictwo Chronicle Books.

Powody do zadowolenia mają też fani Toma Anglebergera. Ukazał się finalny (zgodnie z zapowiedziami) tom cyklu o papierowym Yodzie – „Emperor Pickletine Rides the Bus”. Książka kosztuje 13,95 USD i ma 224 strony, wydawnictwo Abrams. W Polsce tymczasem czekamy na premierę trzeciego tomu Zagadkowego Wookiego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, książka pojawi się u nas we wrześniu. Na razie zapraszamy do przeczytanie przedpremierowej recenzji.

Dzieje się też w Del Reyu. Pojawił się pierwszy blurb powieści Christie Golden o Asajj Ventress i Quinlanie Vosie, bazującej oczywiście na niezrealizowanych odcinkach „Wojen klonów”.

Gdy Jedi decydują się uderzyć w hrabiego Dooku – Dartha Tyranusa we własnej osobie, zwracają się do jego byłej uczennicy, Asajj Ventress w prośbie o pomoc w zbliżeniu się do nieuczciwego Lorda Sithów. Gdy jednak niespodziewanie zaiskrzyło między Ventress a Quinlanem Vosem, nietuzinkowym Jedi wysłanym do pracy z nią, misja staje się siecią zdrad, sojuszy, sekretów i mrocznych spisków, które mogą być zgubne zarówno dla Jedi jak i Sitha, a także wszystkiego, co jest pomiędzy nimi.

Powieść ukaże się latem 2015. Natomiast jurto premiera A New Dawn Johna Jacksona Millera, pierwszych pięćdziesiąt stron tej powieści można przeczytać tutaj.
KOMENTARZE (9)

Rebeliancka ekipa

2014-08-20 16:55:26

Serial „Rebelianci” rusza niebawem z kopyta, pierwsze książki pojawiły się już w sklepach, a premiera telewizyjna już niedługo. To dobry moment by przyjrzeć się sylwetkom twórców, których już nam przedstawiono.

Mózgiem serii jest Simon Kinberg, który też jest jej producentem i jednym ze scenarzystów. To Kinerg jest oficjalnie twórcą tego serialu, chwali się także tym, że jest autorem finału pierwszego sezonu. Więcej o Kinbergu pisaliśmy tutaj. Warto dodać, że obecnie jest jedną z ważniejszych osób zaangażowanych w przyszłość sagi, bowiem jest także konsultantem Epizodu VII, choć sam przyznaje, że nie ma z tym dużo do roboty, a także scenarzystą (i prawdopodobnie producentem) jednego ze spin-offów.

Producentów serialu jest jednak więcej. Jednym z nich jest oczywiście Kathleen Kennedy ale jej wkład w serial jest ograniczony, ona bardziej pełni rolę nadzorcy całego Lucasfilmu i osoby zatwierdzającej wydatki. Jej filmowy dorobek prezentowaliśmy tutaj.

Drugim filarem serialu jest Greg Weisman (właściwie to Gregory David Weisman urodzony 28 września 1963 w Los Angeles). Greg jeszcze od czasów szkolnych bardzo lubił historię, stąd nie raz wykorzystywał ją w swojej pracy. Po studiach przeniósł się do Nowego Jorku, ale nie udało mu się znaleźć pracy w zawodzie. Następnie wrócił do Los Angeles, gdzie dostał pracę w D.C. Comics nad „Capton Atom”. Pracował także nad serią komiksową „Black Canary”, która jednak nie ujrzała światłą dziennego. W 1991 został zauważony przez ludzi w Disneyu i zaczął u nich pracować. Początkowo robił drobne rzeczy, ale potem przyszedł czas na serial „Gargoyles” którego był współtwórcą (choć nieoficjalnie), a także „The Spectacular Spider-Man”, którego był producentem. Znany jest też z seriali „Young Justice” oraz scenariusza dla „DC Showcase: green Arrow” oraz filmu na DVD „Superman/Batman: Apocalypse”. W grudniu 2013 zadebiutował jako pisarz powieścią „Rain of the Ghosts”, jej sequel „Spirits of Ash and Foam” się ukazał w Stanach w wakacje. Tworzył także komiksy będące dodatkami do jego seriali („Gargoyles” i „Young Justice”), a nawet próbował swoich sił z parodią swoich dzieł.
Weisman znany jest z tego, że lubi posiedzieć na forach i online rozmawiać z fanami o serialach nad którymi pracuje. Jest też wielkim miłośnikiem dzieł Williama Szekspira, do którego często nawiązuje. Właściwie wszystkie postacie „Gargoyles” w sposób luźny bazują na bohaterach szekspirowskich. Swoją drogą zauważono, że lubi także w swoich dziełach obsadzać aktorów ze „Star Treka” (Nichelle Nichols, Jonathan Frakes, Marina Sirtis, Brent Spiner czy Bruce Greenwood). W 1991 ożenił się z Beth z którą ma dwoje dzieci, córkę Erin (1995) i syna Bennyego (1997).

Trzeci filar serialu to znany fanom Dave Filoni, twórca „Wojen klonów”. Również będzie tym razem bardziej producentem, choć pewnie napisze parę scenariuszy i wyreżyseruje czasem jakiś odcinek. Producentami wykonawczymi pozostaną Cary Silver i Athena Yvette Portillo (producentka liniowa), także weterani „Wojen klonów”.

Na razie nie znamy za bardzo reżyserów poszczególnych odcinków, póki co zdradzono dwóch. Są to Steward Lee, Steven G. Lee. Steven zadebiutuje w „Rebeliantach” jako reżyser, ale od lat jest związany z Lucasfilm (i Industrial Light and Magic). Jako animator i spec od efektów pracował przy „Mrocznym widmie”, „Raporcie mniejszości” Stevena Spielberga, „Mission: Impossible II: czy „Sky Kapitan i świat jutra”. Miał też swój wkład w obie części „The Force Unleashed”. Steward Lee natomiast pracował już przy „Wojnach klonów” jako animator, ale też i reżyser. Ma też na koncie udziały w kilku innych serialach animowanych w tym „Batmanie” z lat 2005-2006, czy „Powrocie do przyszłości”.

Scenarzyści o których wiemy to Kinberg, Filoni oraz Katie Lucas, która debiutowała w tej roli w „Wojnach klonów”. Krążą plotki, że jeszcze jednym ze scenarzystów będzie Kevin Hopps, twórca komiksów, który kiedyś współpracował z Weismanem.

Za koncept strony wizualnej odpowiada cały zespół, któremu przewodniczy Kilian Plunkett, który odpowiadał między innymi za koncepcje podstawowe „Wojen klonów”. Poza filmami znamy go przede wszystkim jako rysownika komiksowego (w tym z Cieni Imperium). Wśród osób w jego zespole znajdziemy Amy Beth Christenson, która również od lat współpracuje z Lucasfilmem, zarówno przy grach („The Force Unleashed”) jak i „Wojnach klonów”. Z ekipy „Wojen klonów” ponadto powrócą Chris Glenn, Andre Kirk i Phattrapun C. Presley. Wspomagać ich będzie Darren Marshall, który wykona także rzeźby postaci. Oczywiście wspierać ich będzie także Dave Filoni, oraz podobno Chris Henderson (który także pracuje przy Epizodzie VII – info nie zweryfikowane). Wielkim nieobecnym natomiast jest Ralph McQuarrie, który choć nie żyje wciąż będzie miał wielki wpływ na serial.

Za animację odpowiada zespół, któremu przewodzi kolejny weteran nie tylko „Wojen klonów” ale i ILM - Joel Aron. Zadebiutował on jeszcze w 1991 przy filmie „Hook” Stevena Spielberga. Pracował przy wielu filmach takich jak „Park jurajski”, „Lista Schindlera”, „Star Trek: Pokolenia”, „Jumanji” Joe Johnstona, „Zemsta Sithów”, „Piraci z Karaibów” (2 i 3 część) czy „Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki”. Pomagać mu będą Keith Kellogg („Wojny klonów”, „Patriota”, „Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa”, „Matrix” (2 i 3)) i Paul Zinnes ( Star Wars Racer”, „Wojny klonów”, „Pajęczyna Charlotty”), obaj związani też z ILM.

Za dźwięk będzie odpowiadał Matthew Wood, który pracuje przy Epizodzie VII, ale na swoim koncie ma „Wojny klonów”, „Zemstę Sithów” (dodatkowo podkładał głos generałowi Grievousowi), „Super 8” czy „W ciemność. Star Trek” J.J. Abramsa, „Red Tails” czy „Kroniki Młodego Indiany Jonesa”. Od lat związany z Lucasfilmem.

Muzykę skomponuje ponownie Kevin Kinner, czyli kolejny weteran „Wojen klonów”, choć z pewnością usłyszymy też wariacje utworów Johna Williamsa, co już zresztą zapowiadają pierwsze fragmenty.

Ze strony Lucasfilm Story Group za serial odpowiada na pewno Pablo Hidalgo. Reszta na razie się nie ujawniła.
KOMENTARZE (5)
Loading..