TWÓJ KOKPIT
0

religie :: Newsy

NEWSY (6) TEKSTY (0)

Yoda z średniowiecza

2015-09-21 07:16:57

Do ciekawego odkrycia doszło w British Library. Na jednym ze średniowiecznych manuskryptów znaleziono Yodę. A przynajmniej coś, co go przypomina. Tyle, że sam Yoda przecież pojawił się w popkulturze dopiero w 1980, a starodruki datuje się na lata 1300-1340 i pochodzą z Francji. Są to Dekretały Grzegorza IX, czyli spis kościelnych praw, wzbogacony oczywiście o różne ilustracje i biblijne historie.

Co tam robi Yoda? Ano nic, według jednej z teorii to po prostu mnich, których wygląda podobnie. Inna twierdzi, że to nie kto inny, jak Samson. Legendarny siłacz żydowski, którego moc znajdowała się we włosach. Walczył on z Filistynami, dokonywał heroicznych i niewiarygodnych czynów jak złapanie 300 lisów, powiązanie ich za ogony, przymocowanie tam pochodni. Następnie wykorzystał je jako bomby zapalające do zniszczenia filistyńskiego zboża i winnic. Jeśli to faktycznie jest Samson, to widać kopista miał trochę wybujałą wyobraźnię.



Podobieństwo do Yody na manuskrypcie wychwycili historycy. Kurator prowadzący blog uznał, że choć wiadomo, iż to nie jest Yoda warto to nagłośnić, by w ten sposób spopularyzować wiedzę o starodrukach. Mało prawdopodobne, by Lucas i jego ekipa się akurat wzorowali na tym przedstawieniu Samsona, ale podobieństwo jest zauważalne.
KOMENTARZE (4)

Religijne i mitologiczne wpływy na nazewnictwo postaci

2015-07-10 07:25:11 oficjalna +

Na Celebration Anaheim zapytano Simona Kinberga o źródło nazw głównych postaci serialu „Rebelianci”.
– Jedną z zamierzonych rzeczy był biblijny sens nazw, także w celu pewnego nawiązania do oryginalnych filmów – odpowiedział.
Twórcy „Rebeliantów” byli świadomi pewnych celowych, acz czasem zakamuflowanych nawiązań i starali się do tego przyłączyć. Zdaniem Filoniego takie podejście jest bardzo różne od tego znanego nam z Expanded Universe, gdzie postaci mają przedziwne imiona często zawierające litery x, y czy z, jakieś apostrofy czy myślniki. Brakuje im prostoty takiej jaką miał Lucas nazywając choćby Hana Solo. Filoni dodaje też, że imiona mają swój cel, znając imię kogoś zaczerpnięte z folkloru czy kultury, wiemy dużo więcej w sposób naturalny. Więc imiona takie jak Hera zostały nadane jak najbardziej celowo, by odwzorować cechy postaci. Nawet Chopper oddaje destruktywny charakter postaci. Po angielsku słowo chop między innymi znaczy tyle co "siekać". Ezra to także ważne imię, bo zarówno Filoni jak i Kinberg bardzo chcieli, by podobnie jak Luke (Łukasz), było ono prawdziwe. Nazwisko także zostało celowo nadane. Bridger ma się kojarzyć ze słowem bridge, czyli "most", połączenie między prequelami a oryginalną trylogią.

Dziś, za oficjalną, zajmiemy się biblijnymi i mitologicznymi źródłami nazw postaci z serialu „Rebelianci” oraz ich znaczeniem.

Ezra Bridger
Po angielsku Ezra to zdrobnienie od imienia Esdras, czyli po polsku Ezdrasz. Znaczy tyle co "pomoc" lub "pomocnik". Ezdrasz jednak jest też postacią biblijną, kapłanem żydowskim, soferem (biblijny żydowski skryba), który w dużej części odpowiadał za sformalizowanie tekstów i praw religijnych. Uznaje się go za głównego redaktora Tory (Pięcioksięgu), którym nadał obecny kształt. Jest też jednym z głównych bohaterów Księgi Ezdrasza (oraz Księgi Nehemiasza).
Czyli Ezra byłby bardzo pomocny, a z czasem miałby stać się kimś ważniejszym? Choćby w formalizowaniu Rebelii? Zobaczymy.



Hera Syndulla
Tu akurat nawiązanie jest bardzo proste. Chodzi o grecką boginię Herę, żonę i siostrę Zeusa. Boginię kobiet, małżeństw, płodności, macierzyństwa, opiekunką piękna i rodziny. W dodatku zwalczającą wszelkie objawy zdrady. Czasem też stała się symbolem zazdrości, gdyż mściła się na kochankach Zuesa i ich dzieciach.
Więc wychodzi na to, że Hera to taka matka-kwoka na „Duchu”, która opiekuje się wszystkimi. I czy najbardziej nienawidzi zdrajców?



Sabine Wren
To z kolei nawiązanie do jednej z legend z czasów starożytnego Rzymu, tak zwanego porwania Sabinek. Według tej opowieści, w Rzymie zorganizowano igrzyska, na które przybyły kobiety z plemienia Sabinów. Romulus kazał je porwać i wydać za mąż za ważnych Rzymian. Sabinowie wypowiedzieli wojnę Rzymowi, a tą dopiero przerwały uprowadzone kobiety, zadowolone z przebywania w Rzymie. Zawarto potem pokój, a Romulus podzielił się władzą z królem Sabinów. Opowieść ta była wykorzystywana przez twórców w różnych czasach (np. Pietro da Cortona, którego obraz znajduje się poniżej). Znamy interesujące obrazy, ale też film „Siedem nażeczonych dla siedmiu braci”, który przenosi tę historię do XIX wiecznego Oregonu.
Wyglądałoby na to, że Sabine jak trzeba potrafi stanąć do walki, ale też pogodzić zwaśnione strony.



Kanan Jarrus
Kanan ma wiele znaczeń. Oczywiście pierwsze biblijne, które przychodzi do głowy, to ziemia Kanaan, czyli ziemia obiecana. Zanim jednak Izraelici zdobyli te ziemię, musieli walczyć z Kananejczykami, a ci wywodzili się od Kanaana, syna Chama, syna Noego. Za czyny Chama on i jego potomkowie zostali przeklęci.
W różnych innych tradycjach imię Kanan znaczy tyle co "las" lub "dżungla", "przyjaciel" lub "przewodnik". Po arabsku znaczy tyle co "kupiec". Swoją drogą, w Malibu jest droga nazwana Kanan Dume Road, a również miasto w Japonii.
Zatem z jednej strony Kanan, będąc Jedi, należy do przeklętej grupy, z drugiej dla Ezry jest w sumie nauczycielem obiecanej wiedzy.



Zeb Orrelios
Tu nie ma prostej interpretacji, ale też można podciągnąć pewną biblijną. Otóż w nowym testamencie jest postać imieniem Zebedeusz, to rybak i szkutnik z Kafarnaum, ojciec apostołów Jakuba i Jana. Samo imię zaś oznacza tyle co "Bóg dał". Tu akurat jest też ten problem co z Chopperem, gdyż pełne imię tej postaci to Garazeb, więc może nie ma sensu się doszukiwać tu czegoś więcej. Z tym, że wtedy byłby jedynym członkiem załogi „Ducha”, bez znaczącego imienia. W każdym razie oficjalna o nim milczy.
KOMENTARZE (4)

Rachunek sumienia za „Gwiezdne Wojny”?

2013-07-30 18:08:09

Jednym z najnowszych bohaterów internetu niedawno został ksiądz doktor Przemysław Sawa, z diecezji Warszawsko-Praskiej. Ksiądz zajął się opracowaniem listy zagrożeń duchowych, niestety jak to czasem bywa, tak i tym razem trochę się zagalopował. No i dostało się „Gwiezdnym Wojnom”. Wśród pytań, które doktor Sawa proponuje sobie postawić jest jedno dotyczących filmów i seriali (pisownia oryginalna).

53.Jakie filmy oglądasz? {magię, ezoteryzm i neopogaństwo promują m.in. horrory, seriale „Czarownice”, „Buffy”, „Nikita”,„Z Archiwum X”, wiele japońskich filmów animowanych (nie są tworzone dla dzieci) m.in. „Pokemony”, „Sailor Moon”, „Była sobie Pollon”, filmy okultystyczne i satanistyczne „Bliskie spotkania trzeciego stopnia”, „E.T.”, „Odmienne stany świadomości”, „Odyseja kosmiczna 2000”, „Powrót Jedi”, „Gwiezdne wojny”, „Ciemny kryształ”, „Indiana Jones i świątynia potępienia”, „Wojownicze Żółwie Ninja”, „Niekończąca się historia”, „Imperium Kontratakuje”, „Kto wrobił królika Rogera”, „Frankenstein”, „Mission Impossible” (film finansowany przez scjentologów)}

Tych wersji trochę krążyło po internecie. Co ciekawe, na żadnej nie było prequeli, a na niektórych nie pojawiała się „Nowa nadzieja”. Najwyraźniej „Imperium kontratakuje” i „Powrót Jedi” są najbardziej niebezpieczne. Problem jednak tkwi w tym, że lista została przygotowana dość niedbale. Już nie chodzi nawet o błędne tytuły, ale właśnie o ich dobór, który był dość kuriozalny zwłaszcza przy muzyce, gdzie pominięto wiele zespołów odwołujących się do kultury satanistycznej. Nic dziwnego, że lista ta została skrytykowana nie tylko przez jej przeciwników. Owa lista znajdowała się na stronie wzmiankowanej diecezji ale została już usunięta. Swoją drogą jak zwykle najzabawniejszy jest szerszy kontekst, zwłaszcza gdy kogoś interesuje jak naprawdę Watykan ocenił „Gwiezdne Wojny”. Dochodzenie w tej sprawie przeprowadziliśmy już kilka lat temu przy okazji wybryków medialnych innego duchownego, którego poniosła wówczas ułańska fantazja.
KOMENTARZE (30)

Spada liczba rycerzy Jedi w Wielkiej Brytanii

2013-01-09 09:09:34

W końcu pojawiły się wyniki spisu powszechnego z Wielkiej Brytanii, który przeprowadzono rok temu. Na razie udostępniono dane z Anglii i Walii, a nas oczywiście najbardziej interesuje kategoria religia i Jediism. Fikcyjna religia pojawiła się w spisie po przebojowej akcji w 2001, kiedy to 390 tysięcy Brytyjczyków zadeklarowało się jako Rycerze Jedi. To 0,7 % całej populacji. Według najnowszych statystyk w samej Anglii i Walii żyje obecnie 176632 rycerzy Jedi. Spadek jest zauważalny, ale i tak Jediism jest najpopularniejszym alternatywnym wyznaniem i siódmą najliczniejszą religią w kraju. Pierwsze miejsce zajmuje chrześcijaństwo (acz zanotowało spadek o 11% w porównaniu z 2001), a drugie islam (wzrost o 45%, obecnie muzułmanie stanowią już ponad 5 procent społeczeństwa). 24 % procent nie chciało się przyznać do żadnej religii, bądź nie odpowiedziało w ogóle na to pytanie, ale jednocześnie ateizm zadeklarowało tylko 29267 osób, podczas gdy Heavy Metal 6242. W niektórych hrabstwach Anglii i Walii liczba rycerzy Jedi sięga już prawie procenta, co najlepiej widać na tym diagramie.


KOMENTARZE (12)

Watykan o Gwiezdnych Wojnach

2011-04-28 17:58:00

Nieprzychylnych opinii nt. Gwiezdnych Wojen w Kościele Katolickim jest wiele. Chyba najbardziej znany przykład to kojarzony ze środowiskiem Radia Maryja doktor Krajski (więcej) lub ostatnie ekscesy pewnego śląskiego duchownego (więcej). Z drugiej strony jest też i L’Osservatore Romano, które potrafi docenić takie filmy jak "Blues Brothers". Ale też i lista Amerykańskich Biskupów, zajmujących się filmem i mediami. Tam wśród najbardziej wartościowych filmów z roku 1977 znajdą się i "Gwiezdne wojny". A oto jak uzasadnili swoją opinię.

Osadzona w galaktyce innej niż nasza, opowieść koncentruje się na walce zła przeżerającego Imperium oraz oddanemu oddziałowi rebeliantów (Carrie Fisher, Mark Hamill, Harrison Ford i Alec Guinness). Napisany i wereżyserowany przez George'a Lucasa film, jest wierny starej konwencji opowieści, gdzie dobro tryumfuje nad złem. Efekty specjalne są zdumiewające, postaci przekonywujące a narracja wciągająca. Jest też trochę przemocy.

Co ciekawe wertując inne strony amerykańskiego episkopatu, można znaleźć między innymi recenzję „Zemsty Sithów”, w której jeden z biskupów, za najgorsze wady tego filmu uznał o dziwo... drewniane aktorstwo (nie licząc pozytywnych wyjątków - Ian McDiarmid, R2-D2, Yoda i Ewan McGregor), a nie wątki satanistyczne.
KOMENTARZE (1)

Teologia “Gwiezdnych wojen”

2004-06-10 13:52:00 Raul

Na stronie Antyk.org.pl ukazał się felioton, w którym przedstawiono również „Teologie Gwiezdnych Wojen”. Zapraszam do lektury w tym linku. Zachęcamy też do dysput na Forum.
KOMENTARZE (14)
Loading..