TWÓJ KOKPIT
0

Łotr 1 (spin-off) :: Newsy

NEWSY (555) TEKSTY (30)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Kiedy możemy się spodziewać "Łotra 1" na DVD/Blu-rayu?

2016-12-29 20:12:12

Od dwóch tygodni możemy oglądać w kinach najnowszą część Gwiezdnych Wojen: "Łotra 1". Na wydanie tego filmu na DVD/Blu-rayu jest więc jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie, ale pojawiają się już pierwsze przecieki odnośnie tego kiedy film miałby trafić pod domowe strzechy. Największy sklep dvd z Australii EzyDvd.com uruchomił już przedsprzedaż "Łotra 1" na DVD/Blu-rayu. Nie byłoby w tym nic niezwykłego (jako, że wiele sklepów już ma w swojej ofercie ten film) gdyby nie fakt, że podali również datę premiery: 28.04.2017. Nie możemy jej jeszcze oficjalnie potwierdzić, ale jest bardzo prawdopodobne, że w tym okresie film pojawi się w sprzedaży. Przypomnijmy, że "Przebudzenie Mocy", które do kin weszło również w grudniu, dostępne w sklepach było od 21 kwietnia.

Po dwóch tygodniach wyświetlania "Łotr 1" wciąż jest najchętniej oglądanym filmem - nie zdołały pierwszego miejsca odebrać mu wchodzące w zeszły weekend na ekrany "Pasażerowie" i "Sing". Film awansował dzięki temu na siódme miejsce w tym roku, z ponad 340 mln $ zarobionymi w USA i 295 mln $ spoza Stanów. A trzeba pamiętać, że do końca wyświetlania pozostało jeszcze wiele tygodni.
KOMENTARZE (10)

Przewodnik i czasopismo z ''Łotra 1'' w sprzedaży

2016-12-29 16:33:50 Egmont Polska

Przed świętami pojawiły się dwie pierwsze publikacje wydawnictwa Egmont związane z niedawną premierą najnowszego filmu Star Wars. Na fanów czeka przewodnik ilustrowany oraz czasopismo z "Łotra 1". Obie pozycje na razie są dostępne tylko w sklepach sieci Empik jednak w późniejszym czasie powinny trafić również do szerszego obiegu.

UPDATE (promil - 18/01/2017 21:05)

Wraz z dzisiejszym dniem "Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Przewodnik ilustrowany" trafił również do pozostałych księgarń oraz sklepów internetowych.

Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Przewodnik ilustrowany

Stworzony we współpracy z Lucasfilm, napisany przez znanego eksperta w dziedzinie Gwiezdnych wojen Pabla Hidalga, STAR WARS Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Przewodnik ilustrowany to fotosy filmowe, szczegółowe sylwetki postaci, informacje z pierwszej ręki i niesamowite przekroje pojazdów.
Czytelnik na stronach książki może obejrzeć wnętrze rebelianckiej kanonierki U-wing, poznać nowe planety i pradawne światy, odkryć genezę szturmowców śmierci i dowiedzieć się więcej o kryształach kyber i technologii Gwiazdy Śmierci, a tym samym dołączyć do rebelii zbudowanej na nadziei!
Autor Pablo Hidalgo, ilustracje Kemp Remillard. Tłumaczenie: Anna Hikiert, Błażej Niedziński, Ada Zabrzewska. Cena 69,99 zł, 200 stron, oprawa twarda. Premiera: 21 grudnia 2016 r. (tylko w Empiku) oraz od 18 stycznia 2017 r. na terenie całego kraju.


ŁOTR 1 (Prosto z ekranu 4/2016)

Po zakończonym seansie zawsze chcemy jeszcze dokładniej poznać losy postaci i zgłębić fantastyczny świat. Naprzeciw tym potrzebom wychodzi magazyn, którego premiera już 20 grudnia br. Jego lektura przybliży fanom Sagi przeszłość i motywacje bohaterów Łotra 1, kulisy imperialnych intryg, tajniki Gwiazdy Śmierci, fakty dotyczące żołnierzy i wyposażenia Rebelii oraz Imperium. Dla fanów, aż 6 plakatów.
Cena 9,99 zł. Premiera: 20 grudnia 2016 r. (tylko w Empiku).


Na tym oczywiście nie koniec, ponieważ jak zapowiada wydawca, kolejne książki pojawią się w styczniu. Więcej szczegółów wkrótce.

KOMENTARZE (14)

O kamerze i technice nagrywania bitew „Łotra 1”

2016-12-28 21:23:13

O Garethie Edwardsie jako reżyserze można powiedzieć bardzo wiele, ale ciekawsze jest to, że jest on także specem od efektów specjalnych. Nie boi się ryzyka. Przy „Strefie X” to on odpowiadał za efekty, nie tylko dlatego, że musiał oszczędzać na budżecie. Raczej chciał spróbować i tej części sztuki filmowej osobiście, a także nadać im kształt jaki sobie wymarzył. Nic dziwnego, że jego podejście przy „Łotrze 1” w wielu miejscach może wydać się innowacyjne i niekonwencjonalne. Zwłaszcza, że dołączył do niego Greig Fraser, operator choćby „Wroga numer 1”. Obaj wspierani przez ILM starali się znaleźć dla Łotra 1 odpowiednią oprawę.

Warto przypomnieć, że choć Fraser był operatorem, to wiele scen w „Łotrze 1” Edwards kręcił z własnej ręki. Samodzielnie nosząc kamerę na planie.

Umiejętnie łączyli starą technologię z nową, tak by osiągnąć najlepszą jakość. Na początek wykorzystali soczewki 70mm Ultra Panavision, dokładnie te same których Quentin Tarantino i Robert Richardson użyli przy „Nienawistnej ósemce”. Tarantino ze swoim operatorem musieli się do nich dokopać w archiwach Panavision. Przy „Łotrze 1” użyto dokładnie tej samej technologii, ale z jedną różnicą. Zamiast nagrywać film na taśmie, soczewki podłączono do kamery Arri Alexa 65, o formacie 6k. Takich kamer używano przy ostatniej „Mission: Impossible”. Dzięki temu mirażowi umiejętnie połączono zalety starych kamer i cyfrowego formatu.



ILM zmieniło też sposób kręcenia bitew kosmicznych. Kiedyś potrzeba było do tego scenopisów czy scenariuszy, teraz jest całe cyfrowe środowisko. Filmowcy zaś siedzą i decydują gdzie co jest, co automatycznie natychmiast się renderuje. Pozwala to zmienić coś, cofnąć, przesunąć i wyrenderować fragment obrazu ponownie. Dzięki temu filmowcy i artyści pracują razem wymieniając się spostrzeżeniami. To także powód dla którego te filmy potrzebują tyle czasu na postprodukcję. Dlatego właśnie Felicity Jones spędziła na planie pół roku, a potem przez kolejny rok do premiery miała czas na pracę nad innymi filmami.

ILM zaprojektował cały system wirtualnych kamer, które przypominają trochę garaż Tony’ego Starka. To pokój w którym bitwa kosmiczna jest wyświetlana na ścianach (i podobno także w formie hologramu), a wszystko jest renderowane przez komputer w czasie rzeczywistym. Człowiek zaś może poruszać się po tej sekwencji i ustawić zdalną kamerę. Filmowiec poruszając się kręci akcję, inni zaś wszystko obserwują z pokoju obok.

Oczywiście sposób wyrenederowania sekwencji to około 80% jakości. To wystarcza do pracy. Można też nakładać na to zdjęcia kręcone na lokacji.

Ta technologia pozwala filmowcom także oglądać, co uzyskają, przesuwać i znaleźć właściwy kąt. Tak było choćby z Gwiazdą Śmierci. Edwards dość długo kręcił nią na różne strony, podobnie jak kamerą, zanim uzyskał to co mu się spodobało. Gdyby bawiono się modelami i starą technologią to wszystko trwałoby nie minuty a dni. Każde pojedyncze przesunięcie wymagałoby kręcenia wszystkiego na nowo i modyfikacji.

W przeciwieństwie do J.J. Abramsa, który lepiej czuł ducha kina Nowej Przygody, Edwards wszedł w inną bardzo ważną dla George’a Lucasa rolę. Innowatora. Nad jej pominięciem przy Epizodzie VII bardzo bolał inny wielki filmowiec rozwijający technikę filmową – James Cameron. Teraz powinien być zadowolony. System, który zbudowało ILM nie powstałby bez pomysłów George’a, który kiedyś chciał montować filmy za pomocą komputerów (EditDroid), a potem przy „Zemście Sithów” oglądać nie tylko sceny animatyczne, ale też pierwsze efekty cyfrowej pracy tuż po skończeniu ujęcia (Video Village). Nawet bez Lucasa u sterów ILM i Lucasfilm wykonały kolejny krok, Edwards zaś doskonale się w tym odnalazł.
KOMENTARZE (15)

O końcówce „Łotra 1” słów parę

2016-12-24 09:29:15

Po siedmiu dniach od premiery w USA „Łotr 1” ma już na swoim koncie 221 milionów USD i kolejne 197 milionów USD zarobił poza granicami Stanów Zjednoczonych. Można więc mówić o sukcesie. Na razie film wciąż dobrze się sprzedaje, więc Disney może zacierać ręce z radości. Tym bardziej, że dzięki „Łotrowi 1” stał się pierwszą korporacją, która na globalnym rynku filmowym w jednym roku zarobiła ponad siedem miliardów USD. W ten wynik oczywiście wlicza się tez „Przebudzenie Mocy”. Innymi słowy „Gwiezdne Wojny” to była bardzo opłacalna inwestycja.

Pojawił się już The Art of Rogue One: A Star Wars Story, a wraz z nim do sieci wyciekło kilka szkiców koncepcyjnych. Część z nich już widzieliśmy (są choćby tutaj). Kolejna porcja poniżej.



W dalszej części newsa będą pewne spoilery. Gareth Edwards wspomina, że jeszcze gdy pracowali nad scenariuszem, w dość wczesnej wersji mieli problem z zakończeniem. Pytaniem otwartym było to, czy wszyscy bohaterowie mogą zginąć. Wydawało się, że nie bo przecież to Disney i to by się nie sprawdziło. Postanowiono, więc część z nich oszczędzić. Ale im dłużej pracowali nad scenariuszem tym bardziej im się to nie pasowało im takie rozwiązanie. Wiedzieli, że logicznie wszyscy powinni zginąć. To było najlepsze rozwiązanie. Dopiero z tym poszli do Kathleen Kennedy i potem do Disneya i o dziwo, dostali odpowiedź, że to ma sens. Tak też zostało. Co ważniejsze, sama nakręcona końcówka nigdy nie była zmieniona.

Pablo Hidalgo odpowiedział na twitterze na kilka pytań o „Łotra 1”. Jeśli pamiętacie zdjęcia obcych z Entertainment Weekly, to pojawił się tam droid C2-B5. Okazało się, że jako jedyny z przedstawionych w tym newsie postaci, nie przewija się przez film. Mieliśmy go zobaczyć w Cytadeli na Scarif, ale scena ta została wycięta.

Z innych pytań, Biggsa nie widzimy w „Łotrze 1”. Lata podobny pilot z Eskadry Niebieskich, to Heff Tobber.

Przedstawicielowi Lucasfilmu zadano także pytanie o Bothan. Oni wciąż czekają, by ich udział został wspomniany w „Powrocie Jedi”, gdy mowa o lokacji drugiej Gwiazdy Śmierci. Zaś jeśli chodzi o budowę kolejnej Gwiazdy Śmierci, to tym razem poszło łatwiej. Za pierwszym razem zbudowano całość szybko, ale rozwiązywanie problemów technicznych, by broń mogła działać zajęło jakieś dwadzieścia lat. Za drugim razem pozostało to już ją tylko zbudować.



No i najważniejsze dla niektórych, ale to także potwierdza Dave Filoni. Generał Syndulla to oczywiście Hera z „Rebeliantów”. Co prawda w polskim tłumaczeniu ma się wrażenie, że mówią o jej ojcu, ale to błąd. Chodzi o nią.

Pablo przyznał także, że słowo „Antologia” w tytule zostało raczej porzucone, gdyż w Lucasfilmie doszli do wniosku, że większość osób nie rozumie jego znaczenia.
KOMENTARZE (21)

Nowy materiał zza kulis

2016-12-23 09:04:25

"Łotr 1" rozgościł się w kinach na dobre, bijąc rekordy oglądalności w tym także w Polsce o czym wspominaliśmy tutaj. Wczoraj zaś ukazał się filmik zza kulis, prezentujący kraje, gdzie kręcono film. Odwiedzamy Jordanię, Wielką Brytanię, Islandię i Malediwy.





Temat na forum na temat filmu.

Temat do recenzowania "Łotra".
KOMENTARZE (5)

„Łotrzy” w sieci

2016-12-23 07:09:49

„Łotr 1” już gości na naszych ekranach od ponad tygodnia. Wraz z nim pojawił się wysyp artykułów w sieci o Gwiezdnej Sadze. Oto kilka, które mogą się przydać na chwilę wytchnienia tuż przed świętami, albo w trakcie, a może już po.

Czy da się zbudować Gwiazdę Śmierci (Onet/The Telegraph).
Ciekawostki o sadze (Onet).
Gdzie zmierzają Gwiezdne Wojny (Onet).
6 rzeczy, które trzeba wiedzieć przed filmem (Gazeta.pl).
Gwiezdne Wojny to nie SF (Film.org.pl).
Gwiezdne Wojny w kuchni.

Recenzje: Onet, Onet, Filmweb, Gazeta, Film.org.pl, Gildia, Moviesroom, Esensja czy Interia.

Czasem w mediach pojawiali się też fani. Choćby w Polskim Radiu na programie 4, co wrzucono nawet w sieci.


KOMENTARZE (7)

Spojrzenie "zza sceny" na K-2SO

2016-12-21 09:09:22

Jeśli myśleliście, że wraz z premierą "Łotra 1" zakończy się publikowanie filmików promocyjnych, to mamy dla Was niespodziankę. Wczoraj oficjalna opublikowała kolejny filmik, skupiający się tym razem na K-2SO.


KOMENTARZE (7)

O efektach w „Łotrze 1” słów kilka

2016-12-20 07:27:21

Powoli wychodzą na wierzch szczegóły „Łotra 1”. Okazuje się, że Felicity Jones dostała za film ponad milion USD. Możliwe, że nawet więcej, bo prawdopodobnie kontrakty były podpisywane w GBP, a Felicity dostała siedmiocyfrową sumę. Podobno bardzo dobrze negocjowała, znając swoją wartość. Mniej więcej połowę z tego, dostali Ben Mendelsohn i Diego Luna. Reszta oczywiście jeszcze mniej. Kontrakt Felicity zawiera bardzo ciekawą klauzulę. Zakłada on możliwość powrotu jej postaci. Sugerowano film o Luke’u Skywalkerze lub coś w tym stylu. „Łotr 2” raczej nie powstanie, ale kto wie, może czeka nas jeszcze jakiś spin-off dziejący się jeszcze wcześniej, w którym zobaczymy Jyn Erso jeszcze zanim przyłączyła się na dobre do Rebelii? Tu też warto ostudzić oczekiwania, praktyka gwarantowania sobie udziału w sequelu jest dość typowa w Hollywood i niekoniecznie musi coś znaczyć. Zwłaszcza, że Kathleen Kennedy parę razy podkreślała, że choć w tytule filmu znajduje się cyfra 1, to nie jest to pierwsza część, tylko pojedynczy film.

Z innych wieści, John Knoll oznajmił, że George Lucas widział „Łotra 1”, przed premierą oczywiście. Podobno był zadowolony i mu się podobało. Szczegółów nie zdradzono.

W dalszej części znajdują się spoilery do „Łotra 1”. Jeśli ktoś nie widział jeszcze filmu, to niech lepiej podaruje sobie dalsze czytanie.



Jeśli chodzi o cyfrowe postaci, to jest ich trochę. Gareth Edwards pracując nad „Łotrem 1” przekopał się też przez archiwa Lucasfilmu. Bawił się oryginalną makietą „Sokoła” czy strojem Hana Solo. Nie jako przy okazji znalazł tam niewykorzystane dotychczas sceny z Epizodu IV. Duble i nie tylko. Wyciągnął z nich ujęcia dowódcy złotych Jona Vandera (Angus MacInnes) oraz dowódcy czerwonych Garvena Dreisa (zmarły w tym roku Drewe Henley). Upewnili się tylko, czy te klipy nie zostały wcześniej przypadkiem nigdzie użyte, podobnie jak te dialogi. W oryginale dotyczyły ataku na Gwiazdę Śmierci, ale ponieważ wcześniej nawet nie były konwertowane do wersji cyfrowej praca nad nimi i tak wymagała zaangażowania ILM. Od razu dało się też usunąć Gwiazdę Śmierci i wstawić w jej miejsce bitwę o Scarif. Edwards wspomina, że jak po raz pierwszy mógł oglądać film na premierze z fanami, to reakcja na wprowadzenie tych dwóch postaci była żywiołowa.



Ale to i tak nic, w porównaniu z inną postacią, czyli Wielkim Moffem Tarkinem. Jak wiemy, aktor Peter Cushing zmarł w 1994. No i choć zostało sporo niewykorzystanego materiału z „Nowej nadziei”, to niestety dużo trudniej byłoby je wkomponować analogicznie jak pilotów. Dość długo zastanawiano się jak zabrać się do tego tematu, czy obsadzić innego aktora, czy może stworzyć go komputerowo. John Knoll od początku twierdził, że ILM podoła. Inni niekoniecznie w to wierzyli. Ale i tak do roli Tarkina zatrudniono aktora. Wybrano Guya Henry’ego, któremu dano dość ciężkie zadanie. Z jednej strony miał zagrać Tarkina, z drugiej musiał wszystko zachować w sekrecie, a z trzeciej w jego miejsce wprowadzono komputerowo wygenerowaną postać. Wykorzystano grę Henry’ego i jego ruchy, zapewne też głos w pewnej części, ale twarz Wielkiego Moffa została stworzona komputerowo. Podobne zadanie czekało ekipę ILM przy innej postaci. Tam odtwórczyni tej roli żyje, ale postarzała się o ponad trzydzieści lat, więc jak twierdzi Edwards, nawet jej ruchy są obecnie inne, postura też. Musiano więc przeprowadzić casting i znaleźć odpowiednią aktorkę. Jednak nie wszystkie postaci odtwarzano komputerowo. W przypadku Mon Mothmy zatrudniono Genevieve O'Reilly, która wcieliła się w młodszą wersję tej postaci w „Zemście Sithów” (choć tam wycięto z nią prawie wszystkie sceny). Jana Dodonnę zagrał zaś Ian McElhinney, czyli Sir Baristan Selmy z „Gry o tron”. Twórcy nie czuli tam potrzeby odtwarzać go komputerowo.



Jeśli ktoś się zastanawia na ile to film Garetha Edwardsa, a na ile Johna Knolla, to kwestia Gwiazdy Śmierci może rzucić na to pewne światło. Knoll od 2012 przewodzi ILM, ale też od tego czasu pracował nad „Łotrem 1”. Jedną z jego obsesji była Gwiazda Śmierci. Oczywiście mogli w całości stworzyć ją cyfrowo, ale wpierw bardzo chciał zobaczyć model z „Nowej nadziei”. Niestety w tamtym czasie prawie nikt nie wierzył, że to będzie hit. Wykorzystane eksponaty, gdzieś poginęły. Okazało się, że Gwiazdę Śmierci kupił znany kolekcjoner i autor książek o kolekcjonerstwie Guz Lopez. To ułatwiło sprawę, gdyż Lopez działa w fandomie i jest raczej blisko Lucasfilmu. Ale Knoll ostatecznie uparł się, że muszą nie tylko mieć model komputerowy, ale dla niektórych ujęć potrzebowali prawdziwy. Zbudowali więc go. Jeszcze więcej czasu ekipa Knolla poświęciła na budowanie dekoracji. John bardzo chciał, by wszystko się zgadzało. Panele, podłoga i cała reszta.



Knoll odpowiada także, za nie używanie niebieskich czy zielonych ekranów w wielu scenach. Zwłaszcza tych, gdy coś widzimy na mostku. Wykorzystano tu ekrany LEDowe, w sposób podobny jak w „Grawitacji”. Dzięki temu inaczej jest nagrywana jest głębia. Ekrany LEDowe na mostku Gwiazdy Śmierci są nawet większe niż te wykorzystane w „Grawitacji”. Nie obyło się bez problemów. Tu najbardziej pomocny był Greig Fraser, który odpowiadał też za dobre ustawienie oświetlenia. W przypadku bluescreenu czy greenscreenu załatwia się to później. Knollowi jednak zależało na tym, by te ujęcia były bardziej realistyczne.

Na sam koniec jeszcze jedno potwierdzenie. Zamek, który widzimy w filmie znajduje się na planecie Mustafar. Tak przynajmniej twierdzi Pablo Hidalgo.
KOMENTARZE (19)

Moc jest z nami, wspaniały wynik w Polsce

2016-12-19 17:00:54

W USA „Łotr 1” zarobił w pierwszy weekend 155 milionów USD i jeszcze jakieś 135 milionów USD poza Stanami. W Wielkiej Brytanii „Łotr 1” zgarnął aż 75 % widowni, dobrze radzi sobie też w Hong Kongu (72%), Singapurze (71%), Filipinach (70%) czy Malezji (65%). Czekamy na otwarcie w Chinach, ale to już po nowym roku. „Łotr 1” dobrze radzi sobie także w Polsce, o czym donosi dystrybutor.

Łotr 1 podbił polski box office!

Warto stawiać na kobiety, gdyż zbuntowane, charyzmatyczne bohaterki przyciągają widzów do kin jak galaktyczny magnes, jednocząc zarówno krytyków i widzów. Entuzjastyczne recenzje mediów i zachwyt milionów kinomanów na całym świecie zwiastowały ten sukces – film Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie zanotował świetne otwarcie w Polsce! Najnowsza produkcja Lucasfilm przez pierwsze dni wyświetlania zgromadziła w kinach ponad pół miliona widzów.

Śmiało można się spodziewać, że film pozyskał nowych, wiernych fanów, oczekujących z ekscytacją ósmej części Gwiezdnych Wojen, która do kin wejdzie w przyszłym roku.

Łotr 1 to pierwszy film z cyklu Gwiezdne Wojny – Historie. Grupa rebeliantów podejmuje się misji niemożliwej, próbując wykraść plany budowy Gwiazdy Śmierci, najpotężniejszej broni Imperium. Ten kluczowy dla całego uniwersum Gwiezdnych Wojen moment rozpoczyna serię zdarzeń, w których zwykli ludzie dokonują niezwykłych czynów i stają się bohaterami.

W filmie występują m.in. nominowana do Oscara Felicity Jones, nagrodzony Oscarem Forest Whitaker i Mads Mikkelsena, zdobywca nagrody dla najlepszego aktora na festiwalu w Cannes.

Film Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie trafił do polskich kin również w wersji z dubbingiem, która stanowi 46% frekwencji.



W sam weekend premierowy film obejrzało u nas przeszło 384 228 widzów, zaś jeśli liczyć od środy to jest to 506 323 osób i drugie otwarcie w Polsce w roku. Więcej, bo 767 tysięcy zgromadził „Pitbul. Niebezpieczne kobiety”.

Warto przypomnieć, że „Przebudzenie Mocy” w pierwszy weekend w Polsce zgromadziło niecałe 800 tysięcy widzów, przy 43% udziale dubbingu.

Z innych wieści, pojawiła się lista 10 filmów, z których zostanie wyłonionych 5 nominowanych do Oscara w kategorii najlepszych efektów specjalnych. „Łotr 1” jest na liście, a poza nim: „Nowy początek”, „"BFG: Bardzo Fajny Gigant” Stevena Spielberga, „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”, „Żywioł. Deepwater Horizon”, „Doktor Strange”, „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”, „Księga dżungli”, „Kubo i dwie struny”, „Pasażerowie”.
KOMENTARZE (31)

Pierwsze wyniki finansowe

2016-12-18 19:46:02

Pierwszy weekend w kinach z "Łotrem 1" dobiega już końca, możemy w związku z tym przyjrzeć się wstępnym wynikom finansowym nowego filmu Star Wars. Zgodnie z szacunkami weekend otwarcia film zamknie w USA zarobkiem ok. 155 mln dolarów, na całym świecie będzie to łącznie 290 mln dolarów. Plasuje to "Łotra" na dwunastym miejscu pod względem zarobków w weekend otwarcia w USA w historii kina i trzecim miejscu w tym roku (po "Kapitanie Ameryce" i "Batman vs Superman"). Jest to również drugie pod względem zarobków otwarcie w historii kina w grudniu - pierwsze miejsce należy do Epizodu 7. Jeśli tylko film wytrzyma rywalizację z wchodzącymi na ekrany w przyszłym tygodniu produkcjami to ma szansę na stanie się jedną z najbardziej kasowych produkcji tego roku.

Dla porównania przypomnijmy jak radziło sobie rok temu "Przebudzenie Mocy". Weekend otwarcia film zamknął kwotą 248 mln $ w USA i łącznie 529 mln $ na świecie. Łącznie Epizod 7 zarobił na świecie ponad dwa miliardy dolarów.

Wstępne dobre informacje finansowe na temat "Łotra 1" cieszą, bowiem od tego jak sobie poradzi ten film może zależeć przyszłość kolejnych spin-offów i kierunek w jakim pójdzie Disney.
KOMENTARZE (51)

Co skrywają Łotrowe knigi

2016-12-18 10:39:24 jedi-bibliothek.de

Premiera "Łotra" już za nami, więc pomału zaczynają ukazywać się informacje i materiały odkrywające sekrety produkcji, jak i samego filmu. Pojawiły się m.in. przykładowe strony z przewodnika ilustrowanego "Rogue One: Ultimate Visual Guide" opracowanego przez Pablo Hidalgo, którego oryginalna premiera odbyła się w piątek wydana przez Dorling Kindersley, a u nas pojawi się w nadchodzącym tygodniu w nakładzie Egmont Polska. Kolejne grafiki pochodzą z albumu naklejkowego "Rogue One: Ultimate Sticker Encyclopedia" również od DK Publishing. Ostatnie grafiki, chyba najciekawsze z całego zbioru, pochodzą z albumu "The Art of Rogue One: A Star Wars Story", będącym kompendium po grafikach koncepcyjnych do "Łotra". Publikacja ukazała się w nakładzie Abrams Books.

Rogue One: Ultimate Visual Guide


Rogue One: Ultimate Sticker Encyclopedia


The Art of Rogue One: A Star Wars Story


Zachęceni do kupna którejkolwiek z powyższych pozycji?
KOMENTARZE (30)

Bohater "Łotra 1" pojawi się w "Rebeliantach"

2016-12-17 22:35:41 Twitter

Wiemy już, że "Łotr 1" czyni drobne, acz całkiem liczne nawiązania do "Rebeliantów". Teraz pozostaje tylko czekać, aż to serial zacznie odnosić się do filmu w większym stopniu, czego zapowiedź mieliśmy w ostatnim "Reconie". I wydaje się, że owo oczekiwanie nie będzie długie.

Jak donoszą użytkownicy wszelakich mediów społecznościowych, w amerykańskich sklepach Touys'R'Us pojawił się poniższy plakat. Przedstawia on Sawa Gerrerę, który pojawi się w nadchodzącej dylogii "The Ghosts of Geonosis". Mężczyzna bardziej przypomina swe wcielenie z "Łotra" aniżeli te z TCW, acz nie jest jeszcze tak zniszczony życiem jak w najnowszym filmie.

Pozostaje zadać pytanie kto podłoży mu głos. Stara plotka, pochodząca jeszcze z 2014 roku, twierdziła, że do obsady wraca Andrew Kishino, jego pierwotny aktor z "Wojen klonów". Z drugiej strony, gwiazdy wielkiego formatu już się w obu serialach pojawiały i nie jest wykluczone, że ekipie udało się zaangażować Foresta Whitakera. Przekonamy się 7 stycznia.



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (19)

Easter eggi z "Rebeliantów" w "Łotrze 1"

2016-12-17 22:14:41 Różne

Spora część z nas pewnie jest już za swoim pierwszym (lub kolejnym) seansem "Łotra 1". Nawet podczas pierwszego oglądania można dostrzec, że film jest wprost napakowany aluzjami, odniesieniami i easter eggami, a tutaj skupimy się na tych z serialu "Rebelianci". Nie jest rzecz jasna pewne ile tak naprawdę ich tam jest, a może więcej okaże się po premierze nadchodzących odcinków. I oczywiście blu-raya.

Poniższe easter eggi zostały zebrane z Furious Fanboys, Nerdist, forum TFN-u oraz na podstawie obserwacji własnych i innych fanów. Uwaga, w tekście znajdują się spoilery, również z niewydanego jeszcze u nas "Słownika obrazkowego".

1. "Ghost"



O tym, że "Ghost" pojawi się w filmie, wiemy już od ładnych paru dni. No właśnie, czy "Ghost" to właściwie nie do końca wiadomo, równie dobrze może być to inny VCX-100, ale wydaje się to nieprawdopodobne. Bystroocy fani mogą go wypatrzeć w paru migawkach podczas bitwy o Scarif, podobno udaje mu się uciec razem z częścią floty. Ale wiemy też, że pojawia się wcześniej: można go dostrzec na zewnątrz bazy na Yavinie w chwili, gdy Jyn i Cassian wyruszają na Jedhę. Ujęcie jest od góry, trzeba patrzeć w lewy górny róg ekranu na platformę lądowniczą.

2. Generał Syndulla



To najłatwiejszy easter egg do wyłapania - po przemowie Jyn skierowanej do rady rebelii, na zewnątrz bazy ktoś wzywa "generała Syndullę" przez interkom. W polskiej wersji jest on (ona?) mężczyzną - czy to z niewiedzy tłumacza, czy faktycznego braku potwierdzenia płci tej postaci przez Lucasfilm. Bo jak do tej pory Pablo Hidalgo i reszta uparcie milczą. Tak naprawdę możemy mieć tu do czynienia z trzema przypadkami: może być to wyłącznie zbieżność nazwisk, acz jest to mało prawdopodobne. Może owym generałem jest Cham, lecz znając jego charakter i przywiązanie do ojczystego Rylothu, raczej wolałby wspierać swoich ziomków, a nie większą rebelię. Pozostaje więc Hera, która najwidoczniej za jakiś czas dostanie awans.

Jest szansa, że pannę Syndullę słyszymy w filmie - z napisów końcowych można wczytać, że jej aktorka, Vanessa Marshall, użyczyła "dodatkowych głosów". I faktycznie słychać ją podczas bitwy o Scarif, gdzie rozmawia z dowódcą Złotych na temat zniszczenia bramy. W "Łotrze" usłyszeć możemy też Steve'a Bluma, ale Zeba ani widu, ani słychu, więc jest już bardziej prawdopodobne, że przemówił głosem któregoś ze szturmowców, co robił też w serialu.

3. Chopper



Podobno wiele scen z jego udziałem zostało wyciętych, ale tu przynajmniej mamy potwierdzenie od Pabla: tak, to właśnie największa rebeliancka maruda pojawia się w filmie. Można go dostrzec po lewej stronie ekranu na Yavinie w chwili, gdy rebeliant odpowiedzialny za łączność biegnie przekazać wieści Mon Mothmie. Pozostaje zatem zadać pytanie czy pozostała czwórka rebeliantów z Lothalu również była na pokładzie "Ghosta" w filmie - można zacząć spekulować.

Przy okazji wyjaśniło się dlaczego Chopper z "Rebels Reconu" pojechał do Anglii. A może jego większa niż zwykle złośliwość w programie wynika z faktu, że usunięto z nim sceny. W styczniu, wraz z kolejnym odcinkiem, powinniśmy się dowiedzieć.

4. Hammerheady



Korwety, które zadebiutowały w "Knights of the Old Republic", a potem zostały wprowadzone do nowego kanonu wraz z odcinkiem "A Princess on Lothal". W tym epizodzie rebelianci po raz pierwszy spotykają księżniczkę Leię, która skutecznie wyprowadza w pole imperialnych i zdobywa okręty dla sprawy rebelii. W "Łotrze" odgrywają one kluczową rolę w zniszczeniu pola siłowego dookoła Scarifu - jedna z nich popycha unieruchomiony imperialny niszczyciel, który wpada na bramę.

5. Karabast!



Ulubione przekleństwo Zeba stało się stałym elementem rebelianckiego słownika: podczas bitwy o Scarif Pao na widok AT-ACT-ów (tuż po tym, gdy Chirrut każe Baze'owi uciekać) krzyczy: "Karabast!".

A skoro przy Lasatach jesteśmy, to niektórzy fani twierdzą, że widzieli przedstawiciela tej rasy w kryjówce Sawa. Miałoby to sens, gdyż w odcinku "The Honorable Ones" Kallus wspomina jak pewien lasacki najemnik pracujący na usługach Gerrery brutalnie zabił członków jego oddziału. Podobno należy go szukać po lewej stronie, gdzie patrzy się prosto w kamerę. Inni, to jest ci, którzy widzieli film co najmniej dwa rasy, twierdzą jednak, że na pewno nie jest to Lasat, a nowy kosmita o jasnej skórze.

6. Inne



Podczas szukania dysku z planami Gwiazdy Jyn i Cassian przekonują się, że kryją się one pod kryptonimami takimi jak "Projekt Stratosfera", "Mark Omega" czy "Pax Aurora". Jeden z nich nosi nazwę "Black Saber", czyli "Czarny Miecz". Czyżby nawiązanie do mrocznego miecza, który właśnie w ostatnim odcinku zdobyła Sabine? Warto też zauważyć, że jeden z nadchodzących epizodów nosi tytuł "Trials of the Darksaber". Może tam się coś wyjaśni.

Przechodzimy teraz do wiedzy około filmowej, czyli do informacji, które można wyczytać w różnych publikacjach wydanych z okazji premiery. Od razu trzeba zaznaczyć, że to z pewnością nie wszystkie ciekawostki, ale oto, co udało się do tej pory nam znaleźć: Niebieski Pięć nosi hełm ze zmodyfikowaną wersją feniksa Sabine; Cassian działał niegdyś jako agent Fulcrum, podobnie jak Ahsoka czy Kallus przed nim; wreszcie, w roku 2 BBY, czyli dokładnie w czasie, gdy dzieje się akcja trzeciego sezonu, Saw Gerrera poprowadził misję, by zbadać co się stało na Geonosis - co ładnie wpasowuje się w opisy dwóch nadchodzących odcinków.
KOMENTARZE (18)

Posłuchaj Łotra

2016-12-17 20:36:23 soundcloud.com

W serwisie soundcloud.com można przesłuchać fragment audiobooka powieści "Rogue One: A Star Wars Story" autorstwa Alexandra Freeda, czytanego przez Jonathana Davisa. Pomimo, że powieść miała swoją premierę wczoraj w formie cyfrowej: ebook i audiobook, to w wydaniu papierowym pojawi się dopiero we wtorek, a na płycie CD dwa dni później. Książka wyjdzie w nakładzie wydawnictwa Del Rey (twarda, 336 stron, 28,99 USD), a audiobook od Random House Audio (720 minut, 22,50 USD).
Przy okazji rodzi się pytanie, jak bardzo powieść różni się od samego filmu (co było już zauważalne przy adaptacji "Przebudzenia Mocy")? Wiemy bowiem, że dokrętki zmieniły cześć fabularną obrazu, ale czy pomyślano o edycji u wydawcy powieści. Jeśli nie, to może rzuci to trochę światła na pierwotną wizję Edwardsa i wyjaśni niewykorzystane sceny.


KOMENTARZE (1)

Miejsce, gdzie kręcono „Łotra 1”: Canary Wharf

2016-12-17 07:59:38

Chyba nie ma drugiej takiej łatwo dostępnej lokacji z „Gwiezdnych Wojen” jak stacja metra Canary Wharf w Londynie. Została użyta w „Łotrze 1” jako wnętrza cytadeli Imperium na planecie Scarif. Gareth Edwards, reżyser, od lat wiedział, że chciałby w tym miejscu nakręcić jakiś film SF, ze względu na jej futurystyczną architekturę. Gdy zaczął pracować nad „Gwiezdnymi Wojnami” udało mu się zrealizować to marzenie. Było to trudne, Canary Wharf to takie londyńskie City, znajduje się tam centrum finansowe i pracuje mnóstwo ludzi. Najłatwiej właśnie dotrzeć tam za pomocą metra, więc kręcenie w dzień nie wchodziło w grę. Lepiej jest w nocy i dokładnie na jedną noc zamknięto stację. Trochę przemodelowano, zniknęły napisy informacyjne, tak by wyglądało to nowocześnie i technologicznie, zgodnie z duchem Imperium. Rano ludzie wrócili do pracy i nie zauważyli żadnych zmian, wszystko wróciło do normy, stacja zaś stała się istotnym elementem „Gwiezdnych Wojen”. Doskonale widać ją w „Łotrze 1”, choć niestety część scen nagranych tutaj została wycięta. Widać je wciąż na zwiastunach, natomiast całej sekwencji ucieczki Jyn i Cassiana z planami już w filmie nie ma.

Dziś do Londynu najlepiej i najtaniej dolecieć tanimi liniami, czyli Ryanairem czy Wizzairem. Ich samoloty kursują z większości dużych lotnisk w Polsce. Dolatują do kilku portów pod Londynem. W samym Londynie trzeba znaleźć stację metra i dojechać do linii Jubilee. Właśnie na jej trasie znajduje się Canary Wharf. Stację otwarto w 17 września 1999.

Jako ciekawostkę warto dodać, że kręcono tu także film „28 dni później” Danny’ego Boyle’a.

Widok na Canary Wharf, czyli centrum biznesowe Londynu.



Oraz zdjęcia tego, co najważniejsze, czyli stacji.



Poza Canary Wharf „Łotra 1” kręcono w Pinewood (studio) i okolicach, część Scarif zbudowano w studiu Elstree. Ekipa pojawiła się także na Malediwach, dokładniej na Atolu Laamu (Scarif), Islandii, okolice miejscowości Vík (Lah’mu), okolice góry Hjörleifshöfði (Wobani) oraz Jordanii, dokładniej w Wadi Rum (Jedha).

Zdjęcia: Lord Sidious & Master of the Force

Wcześniejsze relacje znajdziecie tutaj:

KOMENTARZE (5)

Muzyka z „Łotra 1” od dziś w sklepach

2016-12-16 18:29:10

Od dziś można kupić nie tylko książki, ale również muzykę z „Łotra 1”. Skomponował ją Michael Giacchino, czasem wykorzystując tematy Johna Williamsa. Płyta CD jest dostępna w jednej wersji . Kosztuje około 50-55 PLN, w zależności od sklepu. Muzykę także można kupić w formacie MP3, wtedy utwór kosztuje koło 6 PLN, całość koło 40 PLN. Są choćby na Spotify, Amazonie czy Apple Store i wielu innych miejscach.

NumerTytułCzas
1.He's Here For Us03:20
2.A Long Ride Ahead03:56
3.Wobani Imperial Labor Camp00:55
4.Trust Goes Both Ways02:45
5.When Has Become Now01:59
6.Jedha Arrival02:48
7.Jedha City Ambush02:19
8.Star-Dust03:47
9.Confrontation on Eadu08:06
10.Krennic's Aspirations04:16
11.Rebellions Are Built on Hope02:56
12.Rogue One02:05
13.Cargo Shuttle SW-060804:00
14.Scrambling the Rebel Flee01:33
15.AT-ACT Assault02:55
16.The Master Switch04:03
17.Your Father Would Be Proud04:52
18.Hope01:38
19.Jyn Erso & Hope Suite05:52
20.The Imperial Suite02:30
21.Guardians of the Whills Suite02:53


Jeśli ktoś chciałby przesłuchać sobie muzykę wcześniej można to zrobić online legalnie tutaj.
KOMENTARZE (12)
Loading..