Steam Deck, czyli hybryda peceta i przenośnej konsoli ma premierę dziś o 19. Valve obiecywało pełen dostęp do biblioteki Steama i chociaż na chwilę obecną niespełna tysiąc gier zostało zbadanych przez korporację, szacuje się że ok. 80% tytułów powinno być co najmniej grywalnych. Z tej okazji postanowiliśmy sprawdzić jak gry spod znaku „Gwiezdnych wojen” mogą sobie radzić na Decku. Nie mamy Decka i nie możemy stwierdzić jak gry działają w rzeczywistości, ale możemy wykorzystać dostępne publicznie narzędzia i oszacować ich kompatybilność. Czeka nas trochę tekstu i nowych informacji, więc zróbcie sobie kawę i rozsiądźcie się wygodnie lub zapiszcie sobie artykuł na później.
Wstęp: Deck i Proton
SteamOS, którego używa Deck, to zmodyfikowana wersja Arch Linuxa. Jest to zwykły system operacyjny dla komputerów osobistych, jak Windows. Można instalować w nim zewnętrzne programy, w tym inne sklepy i gry – choć obecnie tylko Steam i itch.io oferują oficjalne aplikacje – oraz podłączać wszelkie maści peryferia za pośrednictwem hubów USB i Bluetootha – od myszy i klawiatury po (teoretycznie) drukarki. Aby uruchomić programy napisane pod Windowsa, SteamOS wykorzystuje Protona. Proton nie opiera się na emulacji, a dużo wydajniejszej warstwie kompatybilności (zwanej Wine) tłumaczącej windowsowe polecenia na zrozumiałe przez Linuxa. Co ciekawe, często lepiej działa ze starymi programami niż nowe wersje Windowsa.
ProtonDB pozwala łatwo sprawdzić jak gry ze Steama radzą sobie na różnych dystrybucjach Linuxa (w przypadku Decka najbliższa konfiguracja to Manjaro Linux z GPU i CPU od AMD), wykorzystując informacje zgłaszane przez innych użytkowników. Ranking platynowy oznacza, że gra działa bez zarzutów (nie posiada błędów nieistniejących na Windowsie), a złoty że do optymalnego działania należy wprowadzić pewne zmiany ręcznie – czasem chodzi tylko o zmianę ustawień grafiki, ale czasem trzeba się bardziej wysilić, dlatego dobrze jest przeczytać ostatnie raporty użytkowników. Valve wprowadziło też własny system, dedykowany dla Decka: przeglądają wszystkie gry, dzieląc je na zweryfikowane, grywalne i niewspierane. Zweryfikowane gry powinny działać na Decku bez zarzutu, oferując odpowiednią jakość i komfort rozgrywki na małym ekranie. Tytuły grywalne są, jak sama nazwa wskazuje, grywalne, ale nie oferują optymalnego doświadczenia. Winne zazwyczaj są uciążliwe launchery, brak pełnego wsparcia dla kontrolera (Deck posiada również ekran dotykowy i gładziki) oraz mały, nieczytelny tekst. Pozycje niewspierane nie działają na Decku oraz (zazwyczaj) Linuxie. Większość niewspieranych tytułów to pozycje VR oraz bez wsparcia anti-cheata. Najpopularniejsze: Easy Anti-Cheat i BattlEye dają deweloperom możliwość łatwego włączenia kompatybilności z Protonem. Gry mogą zostać uznane za niewspierane jeśli można je uruchomić, ale zawierają błędy.
Uwagi: Jeśli nie podano inaczej, gra nie została zweryfikowana przez Valve. Nie możemy w tej chwili ocenić jak niezweryfikowane gry poradzą sobie ze specyficzną charakterystyką Decka, np. małym wyświetlaczem czy brakiem myszy i klawiatury. Opinie graczy pochodzą z ProtonDB. Część błędów mogła zostać rozwiązana w najnowszej wersji Protona, jednak obecnie nie ma danych na ten temat.
Steam: gry od EA
EA nie tworzy portów swoich gier na Linuxa, jednak gwiezdnowojenne pozycje dobrze działają z Protonem. W jednym ze zwiastunów Steam Decka moglibyśmy nawet zobaczyć „Upadły zakon”. Niestety Origin przy uruchamianiu przez Steama nie oferuje pełnego wsparcia dla kontrolerów.
Squadrons – na jakiś tydzień przed premierą Decka EA uruchomiło wsparcie anti-cheata dla Protona, dzięki czemu gra powinna działać bez problemów. Kilka dni później Valve oznaczyło ją jako grywalną ze względu na ostrzeżenie o niekompatybilnym systemie operacyjnym.
Jedi: Upadły zakon – tytuł jest grywalny, jedynym problemem jest Origin, który nie zawsze sam się wyłącza po zakończeniu gry. Jak mogliśmy zobaczyć na materiałach promocyjnych, gra działa bez zarzutu.
Battlefront 2 (DICE) – również grywalny, tu ponownie problemem jest Origin i jego brak wsparcia dla kontrolerów. Dodatkowo, dostęp do niektórych elementów w grze wymaga użycia ekranu dotykowego lub zmiany ustawień kontrolera. Anti-cheat działa z Protonem.
Battlefront (DICE) – niezweryfikowany, ale powinien sobie radzić podobnie jak sequel.
The Old Republic – kolejna grywalna pozycja. Jedyne problemy to launcher który nie wspiera kontrolera, konieczność ręcznego wywołania klawiatury ekranowej gdy jest potrzebna i złe ikonki przycisków kontrolera w grze (lub ikony myszy i klawiatury).
Steam: LEGO
Gry LEGO nie zawsze oferują linuxowe porty, ale praktycznie wszystkie radzą sobie bez żadnych problemów z Protonem.
Przebudzenie Mocy – większość osób nie zgłasza żadnych problemów.
The Clone Wars – it just works™.
The Complete Saga – zweryfikowana.
Steam: starsze tytuły
Starsze gry mają tendencję do niedziałania idealnie na nowszych komputerach, czy to na Windowsie, czy na Linuxie. Część z problemów wynika z braku wsparcia dla współczesnych rozdzielczości monitorów, co z kolei nie powinno być problemem na Decku z ekranem 720p – chyba że ktoś podłączy zewnętrzny monitor. Jeśli zaś chodzi o mody, używam ich sporo i nie natknąłem się jeszcze na żadne problemy. Jako że gier Star Wars jest bardzo dużo, poniżej przybliżę tylko wybrane z nich.
The Force Unleashed 2 – problemy z filmami wymagają nieoficjalnych łatek, zdarzają się też drobne problemy z teksturami efektami graficznymi. Część osób nie mogła uruchomić gry.
The Force Unleashed – do uruchomienie konieczna jest zmiana nazw laucherów i modyfikacja pliku konfiguracyjnego. W grze pojawiają się liczne problemy graficzne, ale nie blokują rozgrywki.
Knights of the Old Republic 2: The Sith Lords – chyba jedyna gra Star Wars, która otrzymała port na Linuxa. TSL Restored Content Mod działa.
Knights of the Old Republic – KotOR słynie ze swoich problemów z rozdzielczością i niskiej stabilności, na szczęście wszystkie rozwiązania i mody dla Windowsa działają również na Linuxie (z dokładnością do ścieżki katalogu gry).
Battlefront 2 (oryginalny) – grywalny, podobnie jak TOR nie wspiera w pełni kontrolera, wyświetla złe ikony i wymaga ręcznego wywołania klawiatury ekranowej. Multiplayer również działa.
Battlefront (oryginalny) – większość graczy nie zgłasza żadnych problemów.
Empire at War – na Linuxie działa raczej dobrze z okazjonalnymi drobnymi problemami (chwilowe ścięcia przy kompilacji cieni, wolne ładowanie).
Republic Commando – jak większość starszych tytułów ma drobne problemy z wyświetlaniem grafiki i rozdzielczością. Pomijając te problemy, gra działa.
Jedi Knight – Jedi Academy – najczęściej zgłaszanym problemem jest czułość kontrolera/myszy. Multiplayer działa prawidłowo. Aktualizacja: gra została oznaczona jako niewspierana.
Jedi Knight 2: Jedi Outcast – sporo osób zgłasza problemy z grafiką, ale większość można rozwiązać lub nie blokują rozgrywki.
Dark Forces – podobnie jak na Windowsie do uruchomienia gry potrzebny jest emulator DosBox. Mogą pojawić się drobne problemy.
Episode I Racer – w filmikach brakuje dźwięku, zapewne przez użycie własnościowych kodeków (Valve powoli pracuje nad rozwiązaniem tego problemu).
Galactic Battleground Saga – uruchomienie jej i doprowadzenie do stanu używalności może wymagać pewnej gimnastyki, np. pobrania nieoficjalnej wersji Protona i modów. Nie radzi sobie z rozdzielczością współczesnych monitorów, ale Deck ma wystarczająco mały ekran.
Gry spoza Steama
Jako że Deck ma możliwości peceta jest to temat na oddzielny artykuł (który mogę napisać, jeśli będzie duże zainteresowanie). Podam zatem tylko ogólne informacje. Protona (i Wine) można stosować do aplikacji poza Steamem i istnieją programy, które znaczącą to ułatwiają (jak Lutris). Ponieważ większość sklepów nie oferuje launcherów pomocne mogą okazać się projekty społeczności: Lutris do gier ze Steama, Goga, Humble Bundle, EGS, fizycznych nośników i innych, a wkrótce również Origina i Ubisoft Connect; Heroic Games Launcher do Epica, a wkrótce Goga; Minigalaxy do Goga. Oficjalne launchery na Windowsa można również uruchomić za pomocą Protona/Wine, tak jak robi to Steam np. dla Origina. Ponadto Humble i Gog oferują gry na Linuxa i Windowsa działające bez dodatkowych aplikacji, mimo że Gog twierdzi inaczej. Stosując przejściówki można również podłączyć do Decka napęd optyczny i o ile Valve nie zdecydowało się na uszczuplenie bazy sterowników powinien on działać jak w zwykłym komputerze. A przecież są jeszcze emulatory…
Podsumowanie
Jak widać zdecydowana większość gier z naszego uniwersum powinna działać na Decku – niektóre trochę lepiej, inne trochę gorzej. Spośród siedmiu sprawdzonych przez Valve gier pięć jest grywalnych, jedna zweryfikowana i jedna niewspierana, a wg ProtonDB z 36 gier na Steamie 27 ma co najmniej złotą kategorię. Jeśli jesteście ciekawi jak Deck poradziłby sobie z Waszą biblioteką Steama istnieje na to prostysposób. Macie jeszcze jakieś pytania dotyczące gier Star Wars na Decku? Dajcie nam znać pod tym newsem a chętnie na nie odpowiemy.
Artykuł zaktualizowano o 14:15 dodając informację o przyznaniu kategorii „niewspierana” grze „Jedi Knight: Jedi Academy” oraz doprecyzowano, że niewspierane gry mogą być uruchomione na Decku, ale będą zawierać błędy. KOMENTARZE (6)
Najważniejsza wiadomość ostatnich dni jest taka, że powinniśmy coś zobaczyć na D23 Expo o Epizodzie IX. Raczej nie zwiastun, ale jak zakładają ćwierkający, zapewne jakiś materiał ukazujący kulisy pracy nad „Skywalker. Odrodzenie” J.J. Abramsa.
Plan ewentualności na wypadek śmierci Imperatora
Natomiast dalej przechodzimy do plotek, ale nim przejdziemy do spoilerów, to kilka ciekawostek. Otóż od skasowania kanonu, w nowym pojawiła się jedna ciekawa rzecz. Tak zwany plan ewentualności, na wypadek, gdyby zamordowano Imperatora. Już w zwiastunie Battlefrona widzieliśmy droida, który przekazywał rozkazy Sheeva, po jego śmierci. To właśnie ten plan – ewentualność. Dodatkowo w nowych książkach o Thrawnie Timothy’ego Zahana także jest sugestia o nieznanych rejonach. I tu dochodzimy do momentu, w którym Kathleen Kennedy mówi, że powrót Palpatine’a był planowany od początku trylogii sequeli. Czyli właśnie może pewne wskazówki przemycano już w nowym kanonie.
Dalej przechodzimy do spoilerów.
Powrót Palpatine’a i flota Sithów
Wygląda na to, że cały Najwyższy Porządek w planie Palpatine’a miał być tylko teatrzykiem, by zająć czymś Rebeliantów / Nową Republikę, czy potem Ruch Oporu. Snoke, zaś był tylko i wyłącznie kolejną, żałosną istotą, która nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest marionetką Imperatora. W tym czasie była przygotowywana flota Sithów i prawdziwe zagrożenie dla galaktyki, takie z którym ani Ruch Oporu, ani Najwyższy Porządek sobie nie poradzą. Zwłaszcza, że dowodzić nimi ma sam Imperator. Jak przeżył wybuch Drugiej Gwiazdy Śmierci, nie wiadomo. Flota ma mieć okręty, które jak pisaliśmy wcześniej, będą uzbrojone podobnie jak Gwiazdy Śmierci. Jakiś czas temu Fantasy Flight Games ujawniło nowy model niszczyciela - Onager-class Star Destroyer i jest bardzo prawdopodobne, że ten Onager jest jakimś pierwowzorem nowych okrętów. Swoją drogą Onagery były wspominane już 2 lata temu w książce „Star Wars: The Rebel Files” Daniela Wallace’a. Czy to ładny retcon, czy planowanie, nie wiadomo, w każdym razie zaczyna się to ładnie zazębiać.
Premiera Star Wars Battlefrot II już za kilka dni, nic więc dziwnego, że kampania reklamowa trwa w najlepsze. Już w 2015 roku,przy okazji pierwszego Battlefront-a od DICE, Electronic Arts nawiązało współpracę z Sony w celu stworzenia reklam aktorskich dla nowej gry. Otrzymaliśmy wówczas poniższe spoty:
W 2017 roku, przy okazji premiery Battlefront II współpraca trwa najwyraźniej w najlepsze, czego dowodem jest udostępniona niedawno reklama:
Jeśli do tej pory gracie w Star Wars Battlefront na PS4 a nie posiadacie dodatków, to udajcie się szybko PS Store -wszystkie dostępne są za darmo.
Trudno powiedzieć czy to efekt błędu w sklepie, czy kampania promocyjna przed premierą Battlefront II, ale wszystkie cztery dodatki wchodzące w skład przepustki sezonowej można teraz pobrać za darmo. Podobna promocja dotyczyła kiedyś Battlefield 4 i Hardline, więc może to nie przypadek. Tak czy inaczej, nie ma na co czekać.
[UPDATE]
Promocja dostępna jest także w sklepie Xbox Live, wygląda więc na to, że nie jest to przypadek.
KOMENTARZE (15)
Playstation przygotowała specjalną promocję Days of Play, w której można zakupić taniej zarówno sprzęt (konsole, pady, Playstation VR) oraz gry, zarówno te cyfrowe jak i pudełkowe. My przyjrzymy się bliżej grze Battlefront (nasza recenzja). Oferta trwa do 22 czerwca.
Aby móc cieszyć się grą potrzebny jest abonament Playstation Plus (PS+), dzięki któremu można się cieszyć graniem onlinem. Oczywiście z okazji promocji Days of Play można go zakupić w promocyjnej cenie 195 zł 136 zł na okres 12 miesięcy w tym miejscu >>> KOMENTARZE (3)
Jeśli posiadacie konsolę Sony i do tej pory nie posiadacie Star Wars Battlefront od DICE, to teraz jest dobra okazja aby otrzymać grę za darmo:
Przypominamy, że usługa Playstation Plus to abonament w ramach, którego użytkownicy mogą grać w tryby gry przeznaczone dla wielu graczy. Ponadto co miesiąc udostępniane są darmowe gry. W czerwcu będą to Killing Floor 2 i Life is Strange. Roczny abonament, bo przy zakupie takiego otrzymamy prawo do darmowego pobrania Battlefronta, kosztuje 195 złotych.
Dobra informacja dla posiadaczy konsol Microsoftu z abonamentem Games with Gold, którzy chcą zagrać w Lego Star Wars: The Complete Saga oraz Star Wars: The Force Unleashed II, obie gry będą dostępne w ramach subskrypcji, dla konsoli Xbox 360. Tak wygląda pełna oferta:
Games with Gold - Xbox One:
16 kwietnia - 15 maja: The Walking Dead: Season 2
1-31 maja: Giana Sisters: Twisted Dreams - Director's Cut
16 maja - 15 czerwca: Lara Croft and the Temple of Osiris
Games with Gold - Xbox 360:
1-15 maja: Star Wars: The Force Unleashed II
16-31 maja: LEGO Star Wars: The Complete Saga
Posiadaczy konsol od Sony powinna natomiast ucieszyć informacja o sporej promocji w sklepie Playstation Store, w ramach której można dostać taniej wiele gier, a wśród nich:
LEGO Star Wars The Force Awakens – 79 zł
LEGO Star Wars The Force Awakens – Edycja Deluxe – 99 zł
Star Wars Battlefront – 54 zł
Star Wars Battlefront Edycja Specjalna – 75 zl
Star Wars Battlefront Ultimate Edition – 79 zł
Niedawno pisaliśmy o tym, że na konkretne informacje związane z nowymi grami ze świata Gwiezdnych Wojen będzie trzeba poczekać, być może dłużej niż do nadchodzącej imprezy Celebration Orlando. Wygląda jednak na to, że już za dwa tygodnie dowiemy się czegoś o Battlefront II, kontynuacji gry studia DICE wydanej w 2015 roku przez Electronic Arts. Na oficlanej stronie wydawcy pojawiła się informacja, że "Battlefront II" będzie obecny w Orlando. Trailer zapowiadający tytuł zostanie wyświetlony 15 kwietnia, podczas panelu o wiele mówiącej nazwie: “The Galaxywide Premiere of Star Wars Battlefront II”.
W dniach od 13 do 16 kwietnia odbędzie się w Orlando kolejna edycja imprezy Star Wars Celebration, o czym mogliście już przeczytać na Bastionie, lub usłyszeć w kilku ostatnich odcinkach The Star Wars Show. Podczas emisji ostatniego odcinka prowadzący wspomnieli o tym, że na imprezie w tym roku nie zabraknie gier komputerowych. Po chwili wymieniono wszystkie tytuły których możemy się spodziewać na imprezie Problem w tym, że wszystkie już znamy, bo miały swoją premierę jakiś czas temu. Wspomniano więc o Battlefroncie, The Old Republic, Galaxy of Heroes czy Star Wars: The Force Arena.
Podobna sytuacja miała miejsce już w zeszłym roku, gdy na Celebration Europe w Londynie po raz pierwszy poświęcono grom cały panel na głównej sali. Wszyscy spodziewali się czegoś dużego a skończyło się na zapowiedzi dodatku do Battlefront-a i Star Wars: The Old Republic. W tym roku jest szansa, że usłyszymy lub zobaczymy coś związanego z nową częścią Battlefront-a, która jak wiadomo ma się ukazać w okolicach listopada. Może zwiastun zapowiedzianego trybu fabularnego?
Wszyscy chcielibyśmy usłyszeć kilka konkretnych informacji na temat gier, nad którymi pracują zespoły Visceral Games czy Respawn Entertainment, należy jednak pamiętać, że zespół Amy Henning zapowiedział premierę gry najwcześniej w 2018 roku, a gra od twórców Titanfall-a i Halo jest obecnie na etapie preprodukcji.
Ponadto jak powiedział niedawno jeden z przedstawicieli Electronic Arts, drugi kwartał 2017 roku ma należeć do nowego Mass Effect-a, na wszystko inne przyjdzie czas później.
Pozostaje więc czekać i mieć nadzieję, że na jednej ze zbliżających się imprez usłyszymy więcej. Przy czym największe szanse na to będą jednak podczas imprezy EA Play 2017 w czerwcu i później podczas targów E3.
Jeśli do tej pory nie sprawdziliście Battlefronta od DICE, to teraz macie jedną z najlepszych okazji. Origin Access to oferta programu lojalnościowego od Electronic Arts przeznaczona dla graczy komputerowych (dla właścicieliXBOX-ów nazywa się ona EA Access). Za 15 złotych miesięcznie lub 80 rocznie, można zagrać w wiele tytułów bez dodatkowych opłat, a największe hity wypórbować przez ograniczony czas na kilka dni przed ich premierą.
W ramach promocji programu EA udostępniło ograniczoną czasowo wersję próbną, wystarczy że zarejestrujecie się TUTAJ a przez tydzień będziecie mogli zagrać w następujące tytuły:
The Banner Saga
Battlefield 3
Battlefield 4
Battlefield Hardline
Crysis
Crysis 2
Crysis 3
Crusader: No Regret
Crusader: No Remorse
Dead Space
Dead Space 2
Dead Space 3
Dragon Age: Początek
Dragon Age 2
Dragon Age: Inkwizycja
Dungeons of Dredmore
FIFA 15
FIFA 16
Jade Empire
Mass Effect
Mass Effect 2
Mass Effect 3
Medal of Honor Allied Assault
Mini Metro
Mirror's Edge
Need For Speed
Need For Speed Rivals
Peggle
Plants vs. Zombies
Plants vs. Zombies: Garden Warfare
Plants vs. Zombies: Garden Warfare 2
Sim City
Sim City 2000 Star Wars Battlefront
The Sims 3
This War of Mine
Titanfall
Torchlight II
Trine
Trine 2: Complete Story
Unravel
Początek roku to w dużych firmach czas podsumowań i planowania kolejnego okresu, nie inaczej jest w branży rozrywkowej. W Electronic Arts miało miejsce spotkanie członków zarządu z inwestorami, na którym światło dzienne ujżało kilka ciekawych kwestii. Firma przedstawiła swoje plany na najbliższy rok, należy jednak pamiętać, że w tym rozumowaniu "rok" oznacza rok finansowy -kończący się 31 marca 2018 roku. I tak, oprócz pozycji spodziewanych takich jak Mass Effect, czy takich, których zapowiadać nie trzeba -jak kolejna Fifa, pojawią się nowe dotąd nieujawnione:
-Need for Speed (do 31 marca 2018)
-"przygodowa gra akcji w autorskim świecie" od BioWare (do 31 marca 2018) -Kontynuacja Battlefronta ( przed premierą epizodu VIII)
Dla fanów Star Wars oczywiście znaczenie ma przede wszystkim ostatnia pozycja. O nowym Battlefroncie wiadomo jak na razie, że:
-Będzie miał więcej map (zapewne więcej niż 'podstawka' a nie wersja kompletna z DLC)
-Otrzymamy więcej bohaterów
-W grze będzie Kampania fabularna
-W grze otrzymamy dostęp do anonimowych żołnierzy i bohaterów z różnych okresów w Uniwersum Gwiezdnych Wojen (czyżby wróciły Wojny Klonów?)
-Gra jest przygotowywana przez DICE, Motive oraz Criterion
Ta ostatnia wieść jest źródłem wielu spekulacji, między innymi o podziale prac nad tytułem. O ile prawdopodobne wydaje się, że DICE pracuje głównie nad multi, a Motive nad Kampanią dla jednego gracza i patrząc na fatalną kampanię w Battlefield 1 może to grze wyjść na dobre, tak niektóre teorie związane z Criterionem wydają się mało prawdopodobne. Studio znane przede wszystkim z wyścigowej serii Burnout i kreowania rzeczywistości wirtualnej, według niektórych źródeł miałoby się zajmować przy nowym Battlefroncie trybami gry właśnie dla wirtualnej rzeczywistości. Należy jednak pamiętać, że studio to pracowało już także nad pierwszym Battlefrontem i wówczas ich udział ograniczył się do przygotowania scen pościgów w zwiastunach. Z drugiej strony, to ten zespół odpowiada za krótką misję fabularną z Łotra dla gogli VR w ostatnim Battlefroncie. Więcej informacji pewnie poznamy przy okazji tegorocznych targów E3 i imprezy EA na przełomie maja i czerwca. Póki co pewne wydaje się, że nadchodzący Battlefront będzie grą większą i bogatszą w treść od poprzedniczki.
Star Wars Battlefront: Rogue One X-Wing VR Mission - to długa nazwa krótkiego, ale emocjonującego dodatku do gry od studia DICE, który zapowiedziany został na tegorocznych targach E3.
Niedawno mogliście przeczytać naszą recenzję kompletnego wydania Star Wars Battlefront. Obiecaliśmy wtedy, że w osobnym tekście zrecenzujemy także ten wyjątkowy dodatek, który dostępny był od połowy grudnia. Zapraszamy więc do naszej recenzji.
W ostatniej odsłonie nasze tegorocznego poradnika prezentowego doradzimy Wam w sprawie gier, ale tym razem nie towarzyskich a tych elektornicznych. Oddajmy głos naszemu redakcyjnemu koledze, który odrywając się od Battlefronta, znalazł chwilę aby pomóc Wam w wyborze odpowiedniego prezentu dla gracza.
Kilka słów od Lorna:
Dla fanów Gwiezdnych Wojen chcących spędzić trochę czasu przed monitorem wybór nie jest za duży, wciąż jednak jest w co zagrać. Warto zwrócić uwagę szczególnie na kompletne wydanie Battefronta w atrakcyjnej cenieoraz na kompletne wydanie Lego Star Wars z Epizodów I-VI.
Star Wars: Battlefront - Ultimate Edition (recenzja)
Już jutro pierwsi fani udadzą się na premierę nowego filmu ze świata Gwiezdnych Wojen, 'Łotr 1' zawita do polski niemal dwa dni przed amerykańską premierą. Fanów w tych dniach czeka zapewne wiele dodatkowych atrakcji i pokus dla portfela, jak choćby te przedstawione poniżej.
Do najnowszego numeru pisma CD-Action, który trafił dzisiaj do kiosków dołączony został plakat z filmu, który możecie zobaczyć poniżej. Aby utrudnić decyzję o powieszeniu plakatu tej części fanów, która lubi także Mass Effect, po drugiej jego stronie umieszczono grafikę okładkową z nadciągającego Mass Effect: Andromeda. Jak informuje CD-Action plakat ma wymiary 82 x 59 cm.
Przypominamy także, że od dzisiaj w usłudze EA Access dostępna jest gra Star Wars: Battlefront.
Pod koniec listopada do sprzedaży trafiło kompletne wydanie gry Star Wars: Battlefront z podtytułem "Ultimate" zawierające kod na wszystkie wydane dotychczas dodatki. Dwa dni temu premierę miał ostatni z dodatków zatytułowany "Scarif" i nawiązujący do nadchodzącego fillmu Łotr 1. Jest to więc dobry czas aby przyjrzeć się grze i sprawdzić jak sprawdza się dzisiaj dzieło studia DICE. Naszą recenzję tego wydania znajdziecie tutaj.
Recenzja dodatku "Star Wars: Battlefront Rogue One X-Wing VR Mission" również ukaże się w ciągu kilku dni na stronie.
KOMENTARZE (4)
Od wczorajszego dnia wszyscy posiadacze gry Star Wars Battlefront zaopatrzeni w przepustkę sezonową lub grę w edycji Ultimate mogą pobrać nowy dodatek zatytułowany po prostu 'Scarif', wprowadza on:
-4 nowe mapy na powierzchni planety Scarif i nad nią;
-nowy tryb Infiltration (eskorta nowych U-Wingów)
-broń A180 z trzema trybami - Ion, Rifle, Sniper;
-broń DT-29 (blaster korzystający z amunicji, a nie systemu przegrzewania się);
-gwiezdną kartę Sonic Imploder (granat zadający obrażenia i oślepiający wrogów);
-dwóch bohaterów: Jyn Erso oraz Orsona Krennica;
-nowy statek U-Wing;
-nowe power-upy (możliwość gry w U-Wingu i TIE Strikerze);
-nowe kontrakty Hutta.
Warto jednak za wczasu nastawić konsolę/komputer na pobieranie ponieważ dodatek z niezbędną aktualizacją gry do wersji 1.11 waży około 10 GB.
Ponadto, również wczoraj posiadaczom Playstation udostępniona została misja 'Star Wars Battlefront: Rogue One X-Wing VR Mission', do której niezbędne są gogle wirtualnej rzeczywistości Playstation VR. W tej sytuacji trzeba się przygotować na pobranie dodatkowych 2 gigabajtów danych.