TWÓJ KOKPIT
0

Pixar :: Newsy

NEWSY (28) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

Disney tworzy własną platformę streamingową

2017-08-09 10:45:38 Różne



Na początku 2016 roku Disney podpisał umowę z Netfliksem na streamowanie starwarsowych filmów i seriali na platformie, a w kwietniu oferta pojawiła się również w Polsce. Okazuje się jednak, że długo tam nie nabędzie.

Wczoraj, podczas kwartalnego spotkania z udziałowcami, szef Disneya, Bob Iger, poinformował, że firma kończy współpracę z Netliksem w 2019 roku i jednocześnie nabędzie (za kwotę 1,58 miliarda dolarów) udziały w kompanii BAMTech. Zajmuje się ona opracowywaniem technologii streamingu VOD i ma pomóc Disneyowi utworzyć dwie własne platformy. Pierwszą z nich będzie kanał sportowy ESPN z opcją na żądanie, który ma się ukazać już w przyszłym roku. Druga, którą będzie można zasubskrybować za dwa lata, stanie się domem dla filmów Disneya i Pixara i tylko tam (w wersji VOD oczywiście) będzie można zobaczyć na przykład "Toy Story 4", "Krainę lodu 2" czy aktorskiego "Króla lwa". Dodatkowo znajdą się tam animacje i programy z Disney Channel i XD.

Iger powiedział jednocześnie, że nie jest pewny w jaki sposób będzie się to wszystko miało do "Gwiezdnych Wojen" i Marvela. Rozważano, by każda marka miała własną platformę, ale to jeszcze nic pewnego. Jak to się połączy z Disney Digital Network, tego też nie wiadomo. Tutaj wchodzimy w obszar spekulacji, ale jeśli faktycznie powstałaby platforma "Star Wars", to byłaby idealnym miejscem na dystrybucję nowego serialu - czy to animowanego, czy aktorskiego. Firma musi bowiem pomyśleć jak przyciągnąć subskrybentów, zważywszy na fakt, że większość z nas ma filmy na płytach, a jeśli ktoś preferuje wersję cyfrową, to może ją bez problemu kupić na przykład na Amazonie, Google Play czy iTunes. Seria dystrybuowana na wyłączność mogłaby pomóc to osiągnąć.
KOMENTARZE (32)

Mumia w kinach

2017-06-09 07:15:26

Dziś nasze ekrany wchodzi film „Mumia” (The Mummy) w reżyserii Alexa Kurzmana. Jest on także współscenarzystą tego widowiska razem z Davidem Koeppem („Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”), Christopherem McQuarriem („Mission Impossible: Rogue Nation”) i Dylanem Kussmanem. Kurzman i Robertem Orci, którzy odpowiadali za „Star Treki” J.J. Abramsa, są również współproducentami tego filmu (i rodzącego się uniwersum). Tym razem postanowili reaktywować Mumię. Po części jest to remake/nowa wersja/pseudokontynuacja filmu z 1932, ale też zaczątek nowego, mrocznego uniwersum, w którym jak film się sprawdzi zobaczymy Frankensteina, Drakulę i wiele innych potworów. Za montaż filmu odpowiada Paul Hirsh („Nowa nadzieja”, „Imperium kontratakuje”) oraz Gina Hirsh, dobrzy znajomi George’a Lucasa.

W rolach głównych występują: Tom Cruise, Russell Crowe (jako doktor Henry Jekyll), Annabelle Wallis i Sofia Boutella. Muzykę skomponował Brian Tyler.

Komandos Nick Morton wraz ze swoim zespołem stara się odnaleźć grupę terrorystów działających w Iraku. Jednak w trakcie poszukiwań natrafiają na starożytny grobowiec z jeszcze większym niebezpieczeństwem…



Gwoli odnotowania. W przyszłym tygodniu natomiast w kinach pojawi się film „Auta 3” (Cars 3). To kolejna produkcja Disney/Pixar. Jak w poprzednich odsłonach cyklu, tak i tym razem, w jednej ról w wersji oryginalnej usłyszymy Johna Ratzenbergera, czyli majora Derlina z „Imperium kontratakuje”.

Zygzak McQueen weźmie udział w kolejnym wyścigu, z nowym pokoleniem…


KOMENTARZE (8)

Zwiastun "Przebudzenia Mocy" widziany oczami...

2015-11-02 18:20:41 Twitter

W jednej z najnowszych animacji wytwórni Pixar "W głowie się nie mieści" mogliśmy podziwiać przygody małej Riley, której życiem kieruje 5 emocji: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek.

Studio Pixar postanowiło przygotować krótki filmik, w którym widzimy reakcję owej piątki na najnowszy zwiastun Epizodu VII, który prezentujemy poniżej:


KOMENTARZE (4)

Samuel L. Jackson prezydentem Stanów Zjednoczonych

2015-06-26 07:15:47

Dziś na nasze ekrany wchodzi film „Polowanie na prezydenta” (Big Game) Jalmari Helandera. W roli prezydenta Stanów Zjednoczonych, Williama Alana Moore’a wcielił się Samuel L. Jackson. To dość ciekawa rola w karierze Jacksona, gdyż jego prezydent nie będzie typowym twardzielem. Przynajmniej przez jakiś czas.

W filmie występują Onni Tommila, Ray Stevenson, Victor Garber, Jim Broadbent i Felicity Huffman.

Film opowiada historię nastolatka, który pojechał na kamping do lasu, niestety w okolicy zestrzelono Air Force One. Młodzieńcowi udaje się uratować prezydenta, ale to dopiero początek gry.



Ale nie jest to jedyny film, który pojawi się na naszych ekranach niebawem, wart wspomnienia. W środę do naszych kin wejdą dwa filmy, o których także warto wspomnieć. Wchodzą oczywiście w ograniczonej dystrybucji, normalnie będą wyświetlane od przyszłego piątku. Pierwszy z nich to „W głowie się nie mieści” (Inside Out) Pete’a Doctera i Ronaldo Del Carmen, czyli nowa animacja Pixara. W oryginale głosów podkładają między innymi Frank Oz i John Ratzenberger. Za muzykę zaś odpowiada Michael Giacchino. Niestety w Polsce film będzie można zobaczyć raczej tylko z dubbingiem.

Życiem Riley kieruje 5 emocji: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. Gdy będzie musiała przeprowadzić się z ojcem do San Francisco, górę nad Radością wezmą inne emocje.




Drugi film, który zadebiutuje w środę, nie tylko na polskich, ale i światowych ekranach to „Terminator: Genisys” Alana Taylora. Tam też nie zabraknie udziału Starwarsówka. Za montaż filmu odpowiada Roger Barton (montażysta „Zemsty Sithów”). W nowym „Terminatorze” występują Arnold Schwarzenegger, Jason Clarke, Emily Clarke, Jai Courtney, J.K. Simmons, Dayo Okeniyi i Matt Smith.

Kolejny film z cyklu koncentruje się między innymi na ponownym wysłaniu Terminatora w przeszłość, na tyle odległą, że może ona zmienić wydarzenia znane nam z poprzednich odsłon cyklu. Niezmienne pozostaje to, że ludzkość walczy ze Skynetem, a Sarah Connor będzie mieć pomoc, która przybędzie z przyszłości…


KOMENTARZE (9)

Pixar stworzy film Star Wars?

2014-01-23 00:01:39



Internet obiega informacja wypuszczona przez portal Latino Review o firmie Pixar dołączającej do uniwersum Star Wars i mającej odegrać jakąś rolę w jego przyszłości. Jako, że nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji, to nie wiadomo tak na prawdę czym Pixar miałby się przy Gwiezdnych Wojnach zająć, ani czy jest to informacja prawdziwa. Latino Review potrafi zamieszczać równie często bowiem sprawdzone informacje, jak i plotki, które później okazują się nieprawdziwe. O tym jak było tym razem przekonamy się pewnie w ciągu najbliższych dni. Zgodnie z tą plotką jednak Pixar stworzy film animowany ze świata Gwiezdnych Wojen.

Pixar powstał w 1979 roku, jako część Lucasfilmu, przejęty i rozwijany następnie przez Steve'a Jobsa, jest obecnie własnością Disneya. Tak samo jak marka Star Wars. Wydaje się zatem, że jeśli miałby powstać animowany film Star Wars, to Pixar byłby naturalnym wyborem do tego. Tym bardziej, że jego produkcje cieszą się dużą popularnością. Proces produkcyjny Pixara jest jednak dosyć długi, więc jeśli mieliby stworzyć film animowany to całkiem możliwe, że otrzymalibyśmy go już po trylogii sequeli.

Temat na forum
KOMENTARZE (28)

Uniwersytet potworny

2013-07-03 16:47:50

Początkowo miały być „Potwory i szkółka”, ale ostateczny polski tytuł filmu, który dziś wchodzi na nasze ekrany to „Uniwersytet potworny”. Jest to prequel „Potworów i spółki”. Film u nas będzie wyświetlany tylko w wersji dubbingowanej, a szkoda, bowiem w oryginale można posłuchać kilku aktorów o dość charakterystycznych głosach jak Billy Crystal, John Goodman ale też John Ratzenberger wystąpi w roli Yeti, a Frank Oz ponownie wcieli się w postać Fąflaka (Fungus w oryginale), ale tym razem na dość krótko. Ratzenbergera pamiętamy przede wszystkim z „Imperium kontratakuje”, gdzie grał majora Derlina, Franka Oza chyba nie trzeba nikomu przypominać, to Yoda.

Sam film jest produkcją Pixara, studia poniekąd wydzielonego z Lucasfilmu, a dystrybuuje Disney. Film dzieje się przed akcją „Potworów i spółki” kiedy to Mike Wazowski po raz pierwszy styka się z Jamesem P. Sullivanem, ale nie są przyjaciółmi, wręcz przeciwnie. Przyjaźń dopiero się narodzi w wyniku tej historii. W Stanach film póki co radzi sobie bardzo dobrze.


KOMENTARZE (4)

Gdyby Pixar robił Star Wars

2013-02-22 18:39:19

Historia Pixara zaczęła się w Lucasfilmie, dziś toczy się dalej, podobnie zresztą jak Lucasfilmu, w ramach The Walt Disney Company. I kto wie, czy kiedyś szefowie z Disneya nie wpadną na pomysł, by studia te wyprodukowały coś wspólnie. Tymczasem pewien fan-artysta Greg Staples postanowił ukazać jak mógłby wyglądać remake „Gwiezdnych wojen”, gdyby za to zabrał się Pixar.



To ostatnie to już raczej „Powrót Jedi”. Na stronie Minion Factory znajdziecie też inne przeróbki na pixarową modłę, choćby Star Treka.
KOMENTARZE (17)

Starwarsowcy w kinach

2012-08-26 13:35:00

Od piątku w naszych kinach wyświetlany jest film "Abraham Lincoln: Pogromca wampirów" Timura Bekmambetova z Benjaminem Walkerem w roli tytułowej. W filmie gra też Marton Csokas (Poggle Mniejszy), a całość wyprodukował Tim Burton.



Akcja opowieści rozpoczyna się w Indianie w 1818 roku kiedy to dziewięcioletni Abraham Lincoln klęka przy łóżku swojej cierpiącej matki. Lekarze zdiagnozowali jej dolegliwość jako "Chorobę Mleka"... Z czasem Lincoln dowie się, że śmiertelna choroba jego matki miała związek z wampirami, a młody Abe poprzysięga zemstę krwiożerczym bestiom i wyrusza na ścieżkę zemsty, która doprowadzi go do Białego Domu. Prawda o życiu Abrahama Lincolna, jednego z najważniejszych Prezydentów w historii USA, ujrzała światło dzienne po opublikowaniu jego "Tajnego dziennika", to z niego czytelnicy dowiedzieli się jak wyglądała naprawdę wojna secesyjna i jaką rolę odegrały w niej wampiry.

Ponadto w kinach wyświetlany jest także film "Merida Waleczna" w reżyserii Brendy Chapman (nowy nabytek Lucasfilmu). Jak to bywa przy produkcjach Pixara i tym razem nie zabrakło starwarsowców, przynajmniej w wersji oryginalnej. Za dźwięk odpowiada Gary Rhysom, oraz John Ratzenberger, który podłożył głos Gordonowi. Johna widzieliśmy w TESB jako majora Derlina.



Merida jest doskonałą łuczniczką a zarazem porywczą córką króla Fergusa i królowej Elinor. Niezależna i zdecydowana iść własną drogą, Merida postępuje wbrew prastarym zwyczajom, uświęcanym przez władców krainy. Jej czyny przypadkowo sprowadzają na królestwo chaos i zniszczenie, a kiedy dziewczyna szuka pomocy u tajemniczej staruszki, ta spełnia jej niefortunne życzenie. Niebezpieczeństwo zmusza Meridę do odkrycia znaczenia prawdziwej odwagi, by cofnąć straszliwą klątwę, zanim będzie za późno.
KOMENTARZE (0)

Tydzień Ataku Klonów: Cyfrowa rewolucja

2012-05-16 20:00:53



Jeśli kogoś można by nazwać ojcem cyfrowego kina, to właśnie George’a Lucasa. Jego pasja do wykorzystywania najnowszych zdobyczy technologicznych w filmie, sprawiła, że świat się zmienił. To Lucas stworzył pierwsze nowoczesne studio efektów specjalnych, w tym także komputerowych. To jego ludzie opracowywali kamery i wysięgniki do nich, ale też oprogramowanie do montażu filmów. EditDroid to program Lucasfilmu, który miał się przyczynić do cyfrowej rewolucji. Miał sprawić, że filmy będą montowane nie analogowo, a komputerowo. Choć zaprezentowany w 1984 roku program zwiastował przełom, to jeszcze do kina cyfrowego było bardzo daleko. Lucas jednak miał swoją wizję, by kręcić film bez użycia taśmy, ale też by go wyświetlać bez niej. Doskonale rozumiał, że przy efektownych obrazach niszczejąca taśma działa tylko i wyłącznie na niekorzyść filmu. Więc bardzo chciał to zmienić. Pragnął, by widz mógł cieszyć się doskonałą jakością obrazu niezależnie czy pójdzie na film w pierwszym, czy w piątym tygodniu wyświetlania. Lecz w latach 80. wydawało się to być nierealne. Wizjoner jednak się nie poddał. Po EditDroidzie przyszły kolejne projekty, w tym Pixar i pierwsze komputerowe animacje „The Adventures of André and Wally B” z 1984 to chyba najbardziej znana produkcja w grafice komputerowej 3D, która powstała jeszcze jako test późniejszego Pixara. Potem efekty specjalne, jak morfing w „Willow” (1988). RenderMan, standard THX, czy w końcu wspaniałe dzieła Industrial Light & Magic choćby w rewolucyjnych filmach jak „Terminator 2” Jamesa Camerona czy „Jurassic Park” Stevena Spielberga. To wszystko jest efekt wizji George’a Lucasa i tego, że zaprzągł ludzi do pracy, jedynie ogólnie wskazując im kierunek, dając jednocześnie wolną rękę.



W latach 90. George Lucas już doskonale wiedział ile można wyciągnąć z nowoczesnej technologii, i rozumiał dokąd zmierza a także to, że czasem trzeba samemu dać impuls. W roku 1995 na rynku pojawia się DVD, nie jest to pierwszy cyfrowy nośnik, ale zwiastuje on rewolucję i czas kina domowego. Lucas w tym czasie już wie, że chce kręcić nowe Gwiezdne Wojny i w 1996 wysyła Ricka McCalluma, producenta prequeli, z niemożliwą wręcz misją. Miał namówić producentów kamer, do stworzenia cyfrowej kamery. Firmy Sony i Panavision (ta druga odpowiadała za soczewki) zajęły się zbudowaniem takiego sprzętu, jednak nie udało się go stworzyć w ciągu roku. „Mroczne widmo” kręcono jeszcze w sposób tradycyjny. Lecz gdy nadszedł czas zdjęć do „Ataku klonów” kamera cyfrowa HDW-F900 została już zbudowana i marzenie George’a mogło się spełnić. Pierwsze, bo na drugie czyli cyfrową rewolucję w kinach musieliśmy jeszcze wszyscy poczekać. Kamera HDW-F900 robiła zdjęcia w formacie 24 klatek na sekundę, oczywiście w rozdzielczości HD. W roku 2000 „Atak klonów” staje się pierwszym, wysoko budżetowym filmem, który kręcono cyfrowymi kamerami. Potem dochodzą kolejne w tym „Dawno temu w Meksyku” Roberta Rodrigueza, „Jackpot” Marka Polisha, francuski „Vidocq” Pitofa. Te dwa ostatnie miały swoje premiery jeszcze w 2001 roku, więc zanim „Atak klonów” trafił do kin. Do pełni szczęścia Lucasowi brakowało jeszcze tylko jednej rzeczy, by film wyświetlano cyfrowo. Lucas próbował przy „Ataku klonów” różnych sztuczek, dodając jedno ujęcie więcej w kinach cyfrowych (fragment ujęcia w którym Anakin trzyma Padme w końcowej scenie, na DVD, VHS i BD trafiła już wersja z kin cyfrowych), wersję IMAX, jednak nie potrafił przekonać kiniarzy do masowego kupna nowego sprzętu (George nigdy nie produkował projektorów, ani na nich nie zarabiał). Zarówno w przypadku „Ataku klonów” jak i „Zemsty Sithów” groził nawet, że filmy będą dostępne jedynie w kinach cyfrowych. Jednak wszyscy wybili mu to z głowy, bynajmniej nie z powodów finansowych, ale dlatego, że nieważne jak oceniano prequele, mnóstwo ludzi na nie czekało, a kin cyfrowych zarówno w 2002 jak i w 2005 było tyle, co kot napłakał.

Koniec końców George Lucas doczekał się cyfrowej rewolucji i w kinach, pośrednio sam w niej uczestniczy. Cyfrowe projektory stały się standardem w salach kinowych na całym świecie dzięki technologii 3D, ale to już inna rewolucja i inna historia, o której pisaliśmy tutaj.

Wszystkie atrakcje Tygodnia Ataku Klonów znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (13)

Gwiezdne Wojny i Pixar

2010-06-22 20:00:50 RebelScum

Wielokrotnie mieliśmy okazję już przedstawiać Wam prace Sillof's Workshop na Bastionie. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze z nimi styczności przypominamy, że Sillof's tworzy figurki w których łączy elementy ze znanych produkcji z motywami historycznymi lub steampunkiem. Tak tez było i w przypadku Gwiezdnych Wojen, kiedy stworzył zestawy steampunkowe z Nowej nadziei, Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi. Parę miesięcy temu ukazały się również figurki łączące ze sobą świat Gwiezdnych Wojen ze średniowieczną Japonią - zobaczyć je mogliście tutaj. Tym razem możemy przyjrzeć się nie tyle nowym figurkom, co planom na przyszłość. Sillof postanowił bowiem połączyć postacie z sagi George'a Lucasa z produkcjami studia Pixar, poniżej możecie zobaczyć grafikę przedstawiającą właśnie projekt figurek nad którymi będzie pracował przez następne miesiące.



Jak widzimy na grafice R2-D2 został połączony z Wall-E'm (Wall-E), C-3PO z Evą (Wall-E), szturmowiec z Hopperem (Dawno temu w trawie), Darth Vader z Zurgiem (Toy Story 2), Leia z Attą (Dawno temu w trawie), Luke Skywalker z Flikiem (Dawno temu w trawie), Obi-Wan Kenobi z Carlem Fredricksonem (Odlot), Chewbacca z Sullym (Potwory i spółka), Han Solo z Woodym (Toy Story), Yoda z Mikem Wazowskim (Potwory i spółka), a Boba Fett z Buzzem Lightyearem (Toy Story). Postaramy się trzymać rękę na pulsie i pokazać Wam jak będą wyglądąły figurki, kiedy zostaną już wykonane.
KOMENTARZE (25)

Ratatuj

2007-10-21 17:53:00

Na nasze ekrany wszedł w piątek pixarowski film "Ratatuj" w którym w wersji oryginalnej jednego z głosów użyczył John Ratzenberger, czyli major Derlin z TESB.

Młody szczur o imieniu Remy pragnie zostać szefem kuchni w Paryżu, stolicy dobrego smaku i jedzenia. Jego pasją jest gotowanie. Niestety nie jest to łatwe zadanie – przede wszystkim dlatego, że nikt nie przepada za widokiem szczurów w kuchni. Kiedy Remy przenosi się do piwnicy jednej z najsłynniejszych restauracji, kulinarny świat Paryża wywraca się do góry nogami.

Więcej o filmie
KOMENTARZE (0)

Auta na ekranach kin

2006-06-23 21:34:00

W dniu dzisiejszym w Polsce zadebiutował kolejny hit studia Pixar - Auta. W oryginalnej wersji językowej wziął udział John Ratzenberger (major Derlin z Imperium Kontratakuje).

Zygzak McQueen jest młodym i ambitnym samochodem wyścigowym marzącym o olśniewających sukcesach i przygotowującym się do startu w wielkim wyścigu o Mistrzostwo Złotego Tłoka w Kalifornii. Zamiast na trasę wyścigu, trafia do pustynnego miasteczka Chłodnica Górska przy autostradzie 66 i szybko poznaje jego ekscentrycznych mieszkańców. Są wśród nich Sally - Porsche 2002, Wójt Hudson - stary samochód o tajemniczej przeszłości oraz Złomek, zardzewiała ciężarówka holownicza. W grupie nowych przyjaciół McQueen przekonuje się, że są w życiu ważniejsze rzeczy niż dążenie do sukcesu za wszelką cenę oraz zdobywanie kolejnych pucharów.

Więcej o filmie
KOMENTARZE (0)
Loading..