Tym razem EUCantina przeprowadziła wywiad z główną redaktorką w Lucas Licensing, odpowiedzialną za akceptację tak książek jak i komiksów.
P: Jak to jest pracować w Lucasfilmie? Masz jakiś ulubione wspomnienie?
O: Jest fajnie, trochę surrealistycznie i (może to zaskoczenie) łatwo, zważywszy na to jak wielki wpływ Gwiezdne Wojny miały na moje życie. Zawsze są chwile, w których myślę „nie mogę uwierzyć, że tu pracuję”, jak choćby widząc szturmowców z 501 Legionu wędrujących po korytarzu z jakiegoś powodu, albo wizyta na Big Rock Ranch, by zobaczyć zaawansowane prace nad odcinkami Wojen Klonów, lub robienie zapasów na wyprzedaży dla pracowników. Jedno z najciekawszych wydarzeń miało miejsce w tym tygodniu, na obiedzie z członkami LucasBooks i ludźmi z Random House, w pewnym momencie zboczyliśmy z głównego tematu konwersacji i zagalopowaliśmy się, by odkryć, że rozmawiamy o przeznaczeniu Dartha Vadera w końcówce Powrotu Jedi zarówno z punktu widzenia narracji jak i przeżywania filmu. To był taki moment, w którym wiedziałam, że to moi ludzie.
P: Czasem słyszymy od redaktorów w Del Rey o propozycjach na książki od autorów lub o burzach mózgów. Czy masz podobny wkład w proces tworzenia jak oni?
O: To zależy. Czasem uderzam do nich z pomysłem, który już przewałkowali, a czasem pomysł wpada podczas rozmowy przez telefon lub pisania emaila. Ale nieważne, gdzie powstaje pomysł, jestem zaangażowana na każdym etapie procesu.
P: Jak bardzo zaangażowana jesteś w komiksowe publikacje? Czy zobaczymy więcej efektów współpracy LucasBooks i Dark Horse?
O: Właściwie to pełnię tę samą funkcję dla Dark Horse’a jak i dla Del Rey, więc jestem bardzo zaangażowana. I tak myślę, że niedługo usłyszycie o współpracy Random House i Dark Horse’a.
P: Którą powieść wzięłaś na warsztat pierwszą, gdy przyszłaś do LucasBooks?
O: Pierwszą którą przeczytałam, był manuskrypt „Apocalypse”, ale ponieważ to była dziewiąta książka w serii dziewięciu, nie miałam tam swojego dużego wkładu. Powieści, którymi zajmowałam się od początku zaczną się pojawiać pod koniec 2012 i będą to: „The Old Republic: Annihilation” oraz „Scoundrels” Tima Zahna.
P: Gdybyś miała wybrać autora do skończenia serii „Komandosi Imperium”, kogo byś wybrała i dlaczego?
O: Ktokolwiek by to był, byłby to najlepszy autor do tego zadania. Irytująca odpowiedź, co nie?
P: Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły o książkach Paula S. Kempa lub „Annihilation” Drew Karpyshyna?
O: Niewiele mogę powiedzieć o tych dwóch książkach Paula Kempa, poza tym, że są w fazie rozwoju, a sam pomysł jest naprawdę interesujący. Jeśli chodzi o „Annihilation”, ta książka spodoba się fanom gry „The Old Republic” i/lub komiksów. Występuje w niej Theron Shan, a jego matka Satele Shan odgrywa istotną rolę. Jest też mnóstwo przygód, które powinny was wciągnąć nawet jeśli nie usłyszeliście o grze. Pojawia się wspaniały szwarccharakter Darth Karrid, była Jedi, która teraz dowodzi wielkim wojennym okrętem Sithów przez cybernetyczne łącze. Ona nie tylko dowodzi tym okrętem, ona nim jest. A Theron jest zdeterminowany by ją zabić.
P: Czy jeśli „Mercy Kill” okaże się sukcesem, rozważycie publikację kolejnej serii X-Wingów?
O: Absolutnie to rozważamy.
P: Jakaś szansa na powieść o Leii bądź Padme w nadchodzącym czasie?
O: Mamy kilka różnych pomysłów w których trochę skupiamy się na Leii (zarówno w książkach jak i komiksach), ale nie mamy żadnych planów związanych z Padme, choć nigdy nie mów nigdy.
P: Czy mogłabyś zdradzić coś na temat nowej serii po „Przeznaczeniu Jedi” lub czegoś w tej erze?
O: Zapowiemy coś na San Diego Comic-Conie, więc bądźcie czujni.
P: Będziesz na Celebration VI?
O: Będę. Może nie cały czas, bo dziwnym zbiegiem okoliczności, moje wcześniej zaplanowane wakacyjne plażowanie zaczyna się w sobotę wieczorem. Ale będę się kręcić na początku konwentu. I czekam na niego.
P: Myślisz, że jest szansa na powrót Matthew Stovera do Gwiezdnych Wojen?
O: Myślę, że jego powrót jest całkiem możliwy.
P: Czy jest szansa, że komiksy będą odgrywać większą rolę w wypełnieniu dziury między „Przeznaczeniem Jedi” a „Dziedzictwem”? Czy twoim zdaniem istnieje okres, który medium komiksowe mogłoby dobrze eksplorować?
O: Trochę się obawiamy dokładnie podążać tą ścieżką prosto do „Dziedzictwa”. Choć warto pamiętać, że Yoda mówił, iż przyszłość jest zawsze w ruchu. Na razie rozważamy, jak się w ogóle tym zająć. I komiksy mogą być uwzględnione w tej opowieści, ale skoro pytasz o okres, który dałoby się eksplorować dobrze w komiksach to moja odpowiedź brzmi – każdy okres. Ale jeszcze nic nie zdecydowaliśmy.
P: „Przeznaczenie Jedi” skończyło się nawiązaniem do serialu „The Clone Wars”, w dodatku w innych książkach również pojawiają się nawiązania do tego serialu. Czy nawiązywanie do niego w książkach i komisach jest obecnie celem?
O: Nie sądzę, że chodzi tu tylko o nawiązywanie do „Wojen Klonów”, staramy się raczej nawiązywać do wszystkiego co mamy, w tym także „The Clone Wars”. Książki, komiksy, serial to są różne twarze tego samego uniwersum i właśnie tak należy je traktować.
KOMENTARZE (6)