TWÓJ KOKPIT
0

zwierzęta :: Newsy

NEWSY (41) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

Woocze psy

2011-04-24 19:51:00

Z okazji pojawienia się Chewbaccy w Wojnach Klonów, oficjalny blog postanowił zrobić dogrywkę w zestawieniu psów, które w jakiś sposób przypominają Gwiezdne Wojny. Dla przypomnienia oryginalne zestawienie znajduje się tutaj natomiast analogiczne ale z kotami tutaj. Pieski prezentujemy poniżej.

























No niestety, niektóre niepodobne.
KOMENTARZE (0)

Koty i Gwiezdne Wojny

2011-03-03 20:29:00

Kiedyś był news o psach udających wookieech. Tym razem Bonnie Burton, redaktora z Lucas Online, znalazła listę kotów. One nie udają niczego, niektóre zdjęcia są autentyczne, niektóre to dzieła zdolnych fanów. By nie przedłużać:























































A skoro już przy kotach jesteśmy, warto wspomnieć o jednym polskim starwarsowym kocie - czyli doktor Corelii Antilles z ulicy Kenobiego. Poszukajcie na Facebooku jego zdjęć.
KOMENTARZE (0)

18 psów, które wyglądają jak Chewbacca

2010-11-17 20:10:00

Na blogu oficjalnej można znaleźć ciekawy link, do zestawienia psów, które (podobno) wyglądają jak Chewbacca. Wiele z nich faktycznie coś w sobie ma, ale nie wszystkie. Poniżej to zestawienie.




































KOMENTARZE (0)

Nietoperz Yoda

2010-10-15 20:23:54 RI

To, że do dziś nie znamy wszystkich gatunków zwierząt na Ziemi, to norma. Naukowcy wciąż odkrywają nowe, niektóre jednak są bardzo zaskakujące. Niedawno w dzikim regionie Papuy Nowej Gwinei odkryto nietoperza tubonosego, żywiącego się owocami, który bardzo przypomina Yodę.
Przy okazji odkryto ponad 200 gatunków nowych zwierząt i roślin (100 z nich to owady). Oczywiście wszystkie te okazy muszą zostać jeszcze skatalogowane. Kto wie, może w nazwach również zostanie użyte nawiązanie do Gwiezdnych Wojen?



KOMENTARZE (22)

R2-D2 – wymarzone akwarium

2008-11-11 12:40:49 TheForce.Net

Fani Star Wars, którzy w wolnych chwilach zajmują się akwarystą, stanęli właśnie przed możliwością połączenia swoich dwóch hobby. Ci, którzy mają w tych trudnych czasach wolne 130$, mogą sobie zakupić akwarium w kształcie R2-D2. Akwarium ma rozmiary 75x40x40 centymetrów. Astromech ma otwieraną pokrywę, przez którą można karmić rybki oraz peryskop w swoim wizjerze, dzięki któremu będzie można szpiegować mieszkańców akwarium. Gadżet wyposażony jest także w lampkę i ilustrację tła.



KOMENTARZE (17)

Odkryto Midi-chloriany, z pewnego punktu widzenia

2007-01-11 21:12:00

Kilka lat temu, pewien autralijski lekarz i naukowiec, Nate Lo pracujący na uniwersytecie w Mediolanie pracował nad patogenami pewnego gatunku zwanego Ixodes ricinus. Wkrótce odkryli mikroby, które mogą żyć w komórkach, co akurat nie jest żadną nowością, ale miast żyć w cytoplazmie żywiciela żyły w mitochondriach. Naukowcy byli zszokowani widząc coś takiego, czego się nie spodziewali. Zresztą wywołało to nie małą burzę w ich hermetycznym środowisku. Odkryty przypadkiem przez Lo organizm to prawdopodobnie pierwsza [bakteria], która atakuje mitochondria komórkowe, ale jeszcze ciekawsze były wyniki dalszych badań, gdy okazało się, że tylko średnio połowę z mitochondriów, być może niszcząc jedynie te stare. Później Lo przeniósł się znów do Sydney gdzie dalej prowadził badania, a pomagali mu przy tym naukowcy z Rosji, Europy, Środkowego Wschodu i Ameryki północnej. Następnie zabrał się za wymyślanie nazwy, tym razem sam sposób życia tej bakterii praktycznie nie ograniczał ich w żadnym kontekście, ale też nie dawał żadnych sensownych wskazówek. Lo przeszukując sieć nie mógł znaleźć nic, aż w końcu na Wikipedii znalazł stronę o midi-chlorianach. Okazało się, że George Lucas wymyślił je sobie tworząc filmy z cyklu „Gwiezdnych Wojen”. Mikroskopijne organizmy żyły w każdej żywej komórce i pozwalały na komunikowanie się z Mocą. „Lubiłem wcześniejsze filmy, ale nigdy nie słyszałem o tych midi-chlorianach”, wyznaje Lo. Dodaje również, że nie raz już sztuka inspirowała naukę, szkoda, że odwrotność nie zdarza się zbyt często.

W maju zeszłego roku, Lo i jego koledzy wysłali do International Journal of Systematic and Evolutionary Microbiology sugerowaną nazwę nowego gatunku – Midichloria mitochondrii. Dopiero później wśród pomysłodawców zrobiło się trochę nerwowo, przede wszystkim dlatego, czy George Lucas nie oskarży ich o wykorzystanie własności intelektualnej. Zdenerwowany Lo wysłał do Lucasa list z prośbą o pozwolenie, jak sam wyznaje modlili się, żeby ten przypadkiem nie odpisał „nie”. Ale na szczęcie George się zgodził i 20 czerwca oficjalnie redakcja magazynu przyjęła artykuł. Tylko jedna z recenzji była krytyczna. A pod koniec zeszłego roku opublikowano i zatwierdzono już oficjalnie nazwę. Niewiele brakowało, bo niedługo po nich, francuski ekspert Didier Raoult zaproponował inną – Nicolleia massiliensis. Ale na szczęście zespół Lo postawił na swoim. Sam naukowiec wierzy, że to pierwszy przypadek, by gatunek został nazwany po czymś, co stworzył przemysł rozrywkowy. I dodaje, że jest mnóstwo nauki w Gwiezdnych Wojnach, ale mało Gwiezdnych Wojen w nauce.

A propos nazw pochodzących z Gwiezdnych Wojen, to muszę się nie zgodzić. Przypomnę tylko te newsy:
o osach: Polemistus chewbacca, Polemistus vaderi i Polemistus yoda
o żuku: Agathidium vaderi

Temat na forum
KOMENTARZE (0)

Gwiezdnowojenne insekty

2006-07-10 21:48:00 Polter.pl



Na łamach Star Wars: Kids, dziecięcej sekcji oficjalnej strony Gwiezdnych wojen, można przeczytać artykuł o owadach, które nazwano na cześć postaci z filmu. Tak szczególnym wyróżnieniem uhonorowano trzy gatunki os (Polemistus chewbacca, Polemistus vaderi i Polemistus yoda) oraz żuka o wdzięcznej nazwie Agathidium vaderi. Dodatkowo tekst opowiada o tym, jakie owady inspirowały twórców Star Wars.

O samym żuku Vaderowym można przeczytać tutaj >>>.

Temat na forum.
KOMENTARZE (1)

Bush i Vader wśród chrząszczy

2005-05-05 09:45:00 Telewizja Polska S.A.

Prezydent USA George Bush, wiceprezydent Dick Cheney i sekretarz obrony Donald Rumsfeld zostali w szczególny sposób uhonorowani – od ich nazwisk nazwano chrząszcze, żywiące się podobnymi do grzybów śluzoroślami.

Profesor Quentin Wheeler z wydziału entomologii Muzeum Historii Naturalnej w Londynie i dr Kelly B. Miller z Brigham Young University musieli nazwać 65 nowych gatunków chrząszczy z rodzaju Agathidium. Oprócz Agathidium bushii, Agathidium cheneyi i Agathidium rumsfeldi opisali m.in. chrząszcze nazwane imionami indiańskiej księżniczki Pocahontas czy konkwistadora Corteza.

Naukowcy uczcili również swoje byłe i obecne żony, a także Dartha Vadera z filmu „Gwiezdne wojny” (głowa chrząszcza Agathidium vaderi nawet nieco przypomina głowę lorda Ciemnej Strony Mocy). Niektórzy przedstawiciele rodzaju Agathidium zawdzięczają nazwę cechom fizycznym – jak „brzydki”, „dziwny” czy „z wystającymi zębami”, inne – nazwom geograficznym, na przykład Kalifornii, Georgii czy niektórym stanom Meksyku.

W przypadku Agathidium bushii i jego politycznych krewniaków nazwa nie miała nic wspólnego z wyglądem czy stylem życia – zapewniają naukowcy. Chodziło o oddanie hołdu politykom, którzy potrafią wykonywać trudną i niepopularną pracę zamiast zabiegać o popularność.

Także nasi politycy mogą teoretycznie zasłużyć na podobny honor. Liczba opisanych gatunków owadów przekracza milion, a specjaliści szacują, że – zwłaszcza w krajach tropikalnych – wśród mieszkańców ściółki leśnej może być wiele nieznanych nauce gatunków. Niektórzy obliczają, że pozostało ich do opisania i nazwania nawet 30 milionów, inni – że najwyżej 5 milionów.

Agathidium bushii można napotkać w stanach Ohio, Północna Karolina i Virginia, natomiast imiennicy Rumsfelda i Cheneya żyją w Meksyku.

KOMENTARZE (11)

Aktorzy, pracujący za orzeszki ziemne....

2003-03-19 19:45:00 StarWars.Com

Ostatnio na oficjalnej pojawiło się to zdjęcie:





I podpis, że to aktor, a właściwie aktorka, która pracowała jedynie za orzeszki. Warto przypomnieć tę niecodzienną postać. Mowa oczywiście o słonicy Mardji (słoń indyjski) z Marine World Africa w północnej Kaliforni, która w ANH grała Banthę. Kostium, który nosiła został zrobiony przez Leona Elixona, acz chyba nie był zbyt wygodny, gdyż słonica, wielokrotnie próbowała go zdjąć, co powodowało pewne opóźnienia. Poza tym, była grzeczna na planie. Mardji zmarła w roku 1995 (czyli nie doczekała się komputerowych banth), miała 44 lata.
Na koniec kilka zdjęć z Behind The Magic:







KOMENTARZE (2)
Loading..