TWÓJ KOKPIT
0

Wystawa :: Newsy

NEWSY (57) TEKSTY (4)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Star Wars u Madame Tussauds

2015-02-05 17:39:36 oficjalna

Muzeum figur woskowych Madame Tussauds należy do jednego z najbardziej znanych przybytków tego typu na świecie. Zazwyczaj można tam sobie oglądać i robić zdjęcia z postaciami przedstawiającymi ludzi sławnych, bądź możnych, czy nawet tymi, którzy zapisali się na stałe w kartach historii. Dziś jednak to muzeum ma coraz większą konkurencję na całym świecie, nic dziwnego, że jego szefostwo szuka dodatkowych atrakcji. Wraz z Disneyem i Lucasfilmem przygotowali dodatkową ekspozycję poświęconą „Gwiezdnym Wojnom”. Będzie można ją oglądać już od maja, oczywiście w słynnym muzeum w Londynie na Baker Street, ulicy z pewnością dobrze znanej fanom Sherlocka Holmesa.

Ekspozycja poświęcona „Gwiezdnym Wojnom” będzie się składać z 11 planów na których ustawionych zostanie 16 figur woskowych, ręcznie przygotowanych przez zespół artystów Madame Tussauds (składający się gdzieś z około 180 ludzi). Zobaczymy zatem bagna na Dagobah (wraz z efektem mgły), Obi-Wana i Qui-Gon Jinna walczącego z Maulem, Anakina na Mustafar, czy Luke’a Skywalkera po raz pierwszy mierzącego się z Darthem Vaderem, jak to miało miejsce w „Imperium kontratakuje”, a zaraz obok będzie można zobaczyć ich ostatnie starcie, znane z „Powrotu Jedi”. Nad wszystkim czuwali specjaliści z archiwów Lucasfilmu, którzy bacznie patrzyli na to, by jak najwierniej oddać szczegóły. Postaci woskowe mają różne kształty i wielkości, należą do różnych gatunków. Znajdziemy tu Yodę, Sprośnego Okrucha i Chewbaccę (10 osób wkładało włosy w jego figurę, co zajęło im około tysiąca godzin), a nawet Jabbę (największa figura na wystawie). Twórcy figur mieli dostęp zarówno do oryginalnych kostiumów, planów, projektów ale i modeli, ze rancza Skywalkera, takie jak choćby figurka Yody.

Oczywiście, w muzeum tym nie tylko będzie można oglądać odtworzone plany, ale też bez problemu zrobić sobie z nimi zdjęcia.

I na koniec, jak to mówił hrabia Dooku: „to dopiero początek”. Miejsce w muzeum zarezerwowano, z czasem dojdą więc kolejne ekspozycje.


KOMENTARZE (2)

„The Power of Costume” - kolejna wystawa

2014-11-19 08:34:38 oficjalna

15 stycznia 2015 w Seattle zostanie zainaugurowana kolejna wystawa poświęcona „Gwiezdnym Wojnom”, a dokładniej to kostiumom z sagi. „The Power of Costume” zostanie wystawiona w EMP Museum. Będzie można tam zobaczyć ponad 60 ręcznie stworzonych kostiumów z sześciu pierwszych filmów sagi. Do każdego zostaną dołączone odpowiednie opisy, zawierające zarówno historię powstawania, uwagi twórców jak i powiązanie z daną postacią. Będą także wystawione szkice koncepcyjne i projekty. Za organizację wystawy odpowiadają Smithsonian Institution Traveling Exhibition Service, Lucas Museum of Narrative Art oraz Lucasfilm Ltd. Wystawa jest podzielona na dziewięć części:
  • Dressing a Galaxy
  • Jedi versus Sith
  • Form, Function and Design
  • Concept and Design for Royalty and Beyond
  • Symbolism and Military Power
  • Outlaws and Outsiders
  • All Corners of the Galaxy: The Galactic Senate
  • After the Throne: Padmé’s Journey
  • Darth Vader: Iconic Villain
  • Droid Design: C-3PO and R2-D2
Trochę podobnie jak przy wcześniejszej wystawie, czyli „Identities” tak i tu będzie też można eksplorować trochę dany temat jak Jedi i jego broń. Dodatkowo na wystawie będą wyświetlane dwa krótkie filmy dokumentalne, jeden ogólny, drugi dotyczący kostiumów Padme.



Znając życie, za jakiś czas wystawa zacznie podróżować po świecie.
KOMENTARZE (3)

Najgorsze muzeum „Gwiezdnych Wojen” na świecie

2014-07-24 17:29:23 http://makingstarwars.net/

Niemcy niby słynęli kiedyś z solidności i pracowitości, ale patrząc na niektóre efekty ich działalności można w to powątpiewać. Najlepszy dowód to muzeum, a może raczej wystawa poświęcona „Gwiezdnym Wojnom”, którą przygotowali. W ramach Space Expo przygotowano wystawę dotyczącą także naszej sagi. Głównie chodzi o kostiumy i rekwizyty, problem w tym, że oryginałów nie mieli. Co wstawili, widać na niektórych zdjęciach:
















KOMENTARZE (18)

Lampa X-wing

2014-07-05 21:45:34

W Londynie organizowane są pokazy SPIN London, gdzie wystawia się różne rzeczy związane z rowerami. Nie są to zwykłe targi rowerowe. Projektant z Manchesteru, Benjamin Rice postanowił zrobić (i pokazać na SPINie) swoje dzieło, a jest to lampa w kształcie X-winga, która w dużej mierze jest zrobiona z starych dziecięcych rowerków.








KOMENTARZE (4)

Wystawa klocków LEGO we Wrocławiu

2014-01-15 20:05:03



W dniach od 10 stycznia do 16 lutego w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu (drugie piętro) odbędzie się wystawa klocków LEGO. Wśród ekspozycji będzie można znaleźć repliki współczesnej architektury z całego świata, a także budowle z serii tematycznych takich jak LEGO Star Wars.

Cennik biletów dla osób chętnych, które chciałyby zobaczyć wystawę wygląda następująco:

Poniedziałek-Piątek:

9.00-14.00: 9zł/osoba
14.00-20.00: 12zł/osoba
20.00-21.00: 8zł/osoba

Sobota:

09.00-21.00: 12zł/osoba
Dzieci do wzrostu 95cm - wejście bezpłatne!

Niedziela:

10.00-21.00: 12zł/osoba
Dzieci do wzrostu 95cm - wejście bezpłatne!

Bilety rodzinne
min. 4 osoby
(w tym max 2 osoby dorosłe)
9zł/osoba


Pisaliśmy o tej wystawie już przy okazji jej edycji w Bielsku-Białej. Więcej informacji o niej można znaleźć na stronie organizatorów w tym miejscu. Poniżej natomiast znajdziecie gwiezdnowojenne zdjęcia z wystawy we Wrocławiu.


KOMENTARZE (13)

Wystawa „Empire Peaks”

2013-12-16 17:45:53

Sztuka nowoczesna u wielu nie budzi dobrych skojarzeń. Ale są takie przypadki, nad którymi warto się chwilę pochylić. Choćby wystawa „Empire Peaks” Michaela Leavitta. Ten pochodzący z Seattle artysta wpadł na pomysł, by połączyć znane, uznane i popularne postaci historyczne (oraz współczesnych amerykańskich polityków) z postaciami z „Gwiezdnych Wojen”, tworząc wyjątkowe figurki. Choćby połączenie Abrahama Lincolna i Hana Solo, Martina Luthera Kinga Jr. i Luke’a Skywalkera, Kim Dzong Il i Jabby Hutta, Baracka Obamy i Landa czy Nelsona Mandeli i Obi-Wana. Wszystkie figurki przypominają klasyczne zabawki z lat 80. Kilka przykładów poniżej:



Wystawę do 21 grudnia można oglądać w Nowym Jorku. Więcej zdjęć znajdziecie na stronie wystawy.
KOMENTARZE (6)

Star Wars Idnenties w Europie

2013-12-05 21:53:13 oficjalna

Wystawa „Star Wars Identities” zawita do Europy. Od 15 lutego do 30 czerwca 2014 będzie można ją zwiedzać w Paryżu we Francji w La Cité du Cinéma. Bilety można nabyć na www.starwarsidentities.fr lub www.ticketnet.fr. Normalny bilet kosztuje 22 EUR, dla dzieci poniżej 14 roku życia 17 EUR, natomiast rodzinne po 17,50 EUR.



„Star Wars Identities” to wystawa poświęcona sadze, tym razem jednak koncentrująca się na prezentacji pewnych motywów, znaczeń czy pochodzenia różnych elementów. Wcześniej była wystawiana w Montrealu i Ottawie.
KOMENTARZE (3)

Wystawa klocków LEGO w Bielsku-Białej

2013-10-19 20:18:25 WystawaKlockow.Pl



W dniach od 25 do 31 października w Galerii SFERA w Bielsku-Białej przy ulicy Mostowej 5 (Galeria I, 2 piętro) odbędzie się wystawa klocków LEGO. Wśród ekspozycji będzie można znaleźć repliki współczesnej architektury z całego świata (m.in Krzywa Wieża w Pizie, Biały Dom, Big Ben, Empire State Building, Opera w Sydney) a także budowle z serii tematycznych takich jak Piraci z Karaibów, LEGO City, LEGO Castle, LEGO Lord of the Rings czy też LEGO Star Wars.

Organizatorzy tak piszą o swojej wystawie:

"Wszystko zaczęło się od pierwszego zakupionego opakowania. Klocki lego bawią, uczą wyobraźni, cierpliwości i często stają się pasją na całe życie. Tworzymy interaktywne wystawy budowli z klocków Lego, aby choć na chwilę przenieść dzieci i dorosłych w bajkowy świat tych najpopularniejszych klocków na świecie.

Klockomania Sp zo.o. to firma zajmujaca się projektowaniem, tworzeniem budowli oraz organizacją profesjonalnych wystaw budowli z klocków lego. Pierwsza wystawa została otwarta Bielsku-Białej w galerii "Sfera".

W styczniu 2014 roku ekspozycja zostanie przeniesiona na kolejne 3 miesiące do jednego z większych miast na Śląsku. Równocześnie już budowane są następne 3 mobilne wystawy, które już od marca 2014 będzie można oglądać w różnych miastach w kraju. Celem firmy jest zaprezentowanie raz na 2 lata w każdym większym mieście w Polsce nowej ekspozycji.

Cały czas grupa kilkunastu pracowników firmy, w tym dział kreatywny, pracuje nad nowymi unikatowymi budowlami, które na bieżąco będą pokazywane na wystawach tak, aby jak najbardziej przybliżyć wszystkim zwiedzającym możliwości jakie dają te wspaniałe klocki."


Poniżej prezentujemy cennik biletów dla osób chętnych, które chciałyby zobaczyć wystawę:

Poniedziałek-Piątek:

9.00-14.00: 9zł/osoba
14.00-20.00: 12zł/osoba
20.00-21.00: 8zł/osoba

Sobota-Niedziela:

10.00-20.00: 12zł/osoba
Dzieci do wzrostu 95cm - wejście bezpłatne!

Bilety rodzinne
min. 4 osoby
(w tym max 2 osoby dorosłe)
9zł/osoba

Grupy zorganizowane
(szkoły, przedszkola, inne)
Cennik standardowy. Na każde rozpoczete 10 osób 1 opiekun dostaje wejście bezpłatne. Zalecamy odwiedzenie wystawy w godzinach 9.00-14.00.

Więcej informacji można znaleźć na stronie organizatorów w tym miejscu >>>
KOMENTARZE (2)

Jadąc na Celebration Europe II #3: Inne atrakcje

2013-06-27 17:08:32



Ostatnio pisaliśmy o tym jak wyglądają panele na Celebration. Ale choć cała ta impreza jest kierowana do osób, które uwielbiają „Gwiezdne Wojny”, to jednak warto się zapytać, gdzie jest miejsce dla najbardziej zaangażowanych fanów. Cała masa innych atrakcji jest właśnie albo współtworzona przez fanów, albo może być doceniona w pełni jedynie przez nich.

Oczywiście wielu z nich będzie siedziało na panelach, bądź zakupach, do których wrócimy. Jednak jest kilka grup fanowskich, które przynajmniej wizualnie się wyróżniają na pierwszy rzut oka, oni też współpracują z organizatorami i wzbogacają konwent. Chodzi przede wszystkim o grupy kostiumowców-przebierańców związanych z 501. Legionem, Rebel Legionem czy ostatnio Mandalorian Mercs. Teraz często określa się ich mianem cosplayowców. Wszystkie te organizacje mają swoje własne miejsca, gdzie prowadzą zabawy, często skierowane do dzieci. Mają też wystawy, które robią niemałe wrażenie, zwłaszcza na tych, którzy widzą je po raz pierwszy. Wielu z nich nie tylko zajmuje się tworzeniem replik strojów, ale też budują repliki pojazdów, a nawet stworów (choćby rancor). To wszystko jest wystawione i każdy może podejść zrobić sobie zdjęcie. Dodatkowo Legiony ostatnio tworzą małe wystawy z najlepiej odtworzonymi kostiumami. Tu w zależności od organizacji konwentu (i miejsca), część tych wystaw/atrakcji jest zlokalizowana albo na Exhibit Hall albo w trochę innych miejscach. Ponadto organizacje te mogą posiłkować się własnymi panelami, ale o tym pisaliśmy. Natomiast bardzo często jest tak, że te wystawy, zwłaszcza replik cieszą się olbrzymią popularnością. Dla dzieciaków to stwór z „Gwiezdnych Wojen”, ale prawdziwy fan z pewnością doceni staranność wykonania. Dochodzi jeszcze projekt hełmów, który obecnie stał się już standardem Celebration. Chodzi o stworzenie artystycznej wizji bazującej na hełmie (np. Vadera) przez fanów, celebrytów i artystów, a potem licytowanie tego na cele dobroczynne. Wcześniej można te hełmy podziwiać. Ale warto pamiętać, że cosplay to nie tylko organizacje kostiumowe, ale też wielu niezrzeszonych fanów. Dziś już nie liczy się tylko to, by jak najlepiej odwzorować strój, ale też zwrócić na siebie uwagę, więc pojawiają się stroje niecodzienne czy dziwaczne. Taki trooping jest bardzo ważną częścią Celebration.

Swoistą grupą fanów zajmujących się replikami są tak zwani R2-D2 Builders, czyli budujący astromechy. Starają się je odtworzyć nie tylko wizualnie, ale też sprawić by się poruszały, wydawały dźwięki. Pewną dodatkową atrakcją jest choćby organizacja wyścigów tych droidów.

Wśród wystaw nie można zapomnieć też o AFOLach, czyli dorosłych fanach klocków LEGO. Ci również potrafią przywieźć i eksponować swoje dokonania, co często wygląda fenomenalnie.

Skoro już przy LEGO jesteśmy, to na Exhibit Hall zazwyczaj znajduje się strefa LEGO dla dzieci, gdzie mogą one sobie budować co chcą. Podobna atrakcja jest znana też z wielu imprez masowych odbywających się w Polsce, więc w sumie to nic specjalnego.

Natomiast całe Celebration można spędzić budując dioramę. Jest grupka zapaleńców, która zbiera się pierwszego dnia i tworzy wspólnie wielkie dzieło czy to Endor, czy inną lokację. W ostatni dzień można to oglądać, autorzy chętnie odpowiadają na pytania, a potem dochodzi do licytacji i rozdawania fragmentów na pamiątkę. Ci którzy brali czynny udział zazwyczaj nie muszą za to płacić.

Kolejna rzecz to wystawy, już bardziej oficjalne. Choć prawda jest taka, że na ostatnich Celebration jest ich trochę mniej. Po części wynika to także z tego, że Steve Sansweet ma własne muzeum i obecnie raczej zajmuje się prezentowaniem swoich eksponatów. To tak zwany „Rancho Obi-Wan Expirience”, ale w przeszłości organizowano także i inne wystawy, czy to tematyczne jak choćby prac Ralpha McQuarriego, czy wystawiano zachowane rekwizyty filmowe. Obecnie to wszystko znajduje się na Exhibit Hall.

Bardzo ciekawym zakątkiem Exhibit Hall jest część w której urzędują artyści. Owszem można kupić ich prace, jak się ma szczęście to też można autograf dostać za darmo, lub jakąś przykładową pracę. Przede wszystkim zaś jest okazja obejrzenia pełnowymiarowych obrazów, których reprodukcje znamy najczęściej z internetu. To robi olbrzymie wrażenie.

Z atrakcji bardziej dla dzieciaków, prawie zawsze jest organizowana Akademia Jedi, która niezmiennie cieszy się dużym obciążeniem. Podobnie jest z lasertagiem, gdzie dorośli mogą mieć problem by się dostać, ze względu na kolejki dzieciaków. To wszystko jest zlokalizowane na Exhibit Hall lub wokół niego.

Tam też mamy sekcje tatuaży, gdzie można sobie coś wydziergać. Mamy też jadalnie. Trzeba liczyć się z tym, że są to fastfoody, ale przynajmniej jest to na terenie konwentu. W tym miejscu jednak alkoholu raczej się nie kupi.

Kolejna istotna dla wielu sekcja Exhibit Hall to sekcja z autografami. Można się nią przejść, ale zazwyczaj by podejść blisko do aktorów by móc się im przyjrzeć, trzeba zapłacić. Czasem dość słono. W dodatku przy tych najbardziej znanych nie dość, że autograf jest drogi to jeszcze kolejki są wielkie.

Z boku Exhibit Hall znajduje się też bardzo duże stoisko zwane Celebration Store. Tam można kupić gadżety konwentowe, często też odebrać zamówione w przedsprzedaży koszulki. To stoisko jest zdecydowanie bardziej atrakcyjne dla kolekcjonerów, niż zwykłych zwiedzających.

Samo serce Exhibit Hall to stoiska producentów i handlowców. U producentów można kupić czasem towary po atrakcyjnych cenach. Są duże firmy jak LEGO, Hasbro, w USA swe stoiska miały też Del Rey czy Dark Horse. Niektóre z tych stoisk jednak pełnią rolę informacyjno-reklamową. Są tam wystawione nowości, można dostać próbki przyszłych produktów, ale niekoniecznie można coś kupić. Dobrym przykładem jest właśnie Del Rey, na którego stoisku łatwiej dostać gratis niż coś kupić, czasem popytać o dalsze plany. Wynika to ze specyficznej koegzystencji z handlowcami. Książki łatwiej kupić w USA na stoisku Barnes&Noble. Często jest tak, że niektóre firmy są nieobecne, ale mają swoich przedstawicieli, zwłaszcza jeśli chodzi o producentów gadżetów. U handlowców można też szukać tego, co im zostało z poprzednich lat, a nie zainteresowali się tym kolekcjonerzy. To miejsce do wyszukiwania okazji, ale warto pamiętać o jednym, można się targować. Jeśli na czymś bardzo nam zależy, lepiej kupić to od razu, zwłaszcza jak towar powszechny nie jest. Zbijać cenę najlepiej jest w momencie, gdy konwent się kończy, wtedy sprzedawcy są bardziej skorzy do dawania upustów. Trzeba też pilnować swoich zasobów finansowych, bo w tym miejscu potrafią one dość mocno się uszczuplić.

Kończymy z Exhibit Hall. Od pewnego czasu organizowane na Celebration są także atrakcje dla dzieci. Pierwsza to pokój dla dzieciaków, czyli właściwie odpowiednik przedszkola. Rodzic zostawia dziecko i ma spokój, może uczestniczyć w konwencie. To u nas też już się pojawia, choćby na Pyrkonie. Na Celebration dzieciaki mają okazję się bawić, malować, rysować, ale tam już „Gwiezdne Wojny” nie są najważniejsze. W Orlando organizowano w ramach panelu eksperymenty fizyczne i chemiczne (nauka) oraz przyprowadzano też zwierzaki (papugi, pancerniki czy nawet kozy), z którymi dzieci mogły się bawić. Dla trochę starszych dzieci (i nie tylko dla nich) zdarza się organizować akademię. To specjalny typ wykładów, których celem jest szlifowanie swoich umiejętności. Aaron Allston, Troy Denning czy James Luceno mówili o swoim podejściu do pisania jako rzemiośle, odpowiadali na pytania, a Tom Angleberger organizował warsztaty origami.

Dotychczas jedynie w Orlando zdarzyło się zrobić atrakcję typowo dla dorosłych, czyli tak zwany Ice Bar. Można było sobie skoczyć na drinka w odpowiednio przybranej knajpce konwentowej.

Kolejna atrakcja to projekcje ciągłe, o których nie wspominaliśmy przy okazji paneli. Głównie dlatego, że mają inną organizację. Tam lecą fanfilmy, reklamy TV, fragmenty programów bądź filmów, w których odwoływano się do sagi, a ostatnio także „Wojny klonów”. Wchodzi się kiedy chce, wychodzi kiedy chce, a wszystko leci w kółko, po iluś godzinach od początku.

Nie można zapomnieć też o konkursach strojów i tatuaży. To bez wątpienia nieodłączna część konwentu, choć tam czasem łatwiej dostać się będąc uczestnikiem niż widzem. Konkursy te wymagają zapisania się wcześniej, kolejki potrafią być długie.

Na koniec warto wspomnieć o rzeczach takich jak punkt krwiodawstwa, czy poczta na której można wysłać sobie do domu swoje łowy. Oczywiście warto wpierw dobrze sprawdzić cenę, nie zawsze się to opłaca.

No i przypominamy, że o ogólnej organizacji Celebration pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (1)

Z lamusa konwentowego #6: Celebration Europe

2013-06-20 17:12:17

Pierwsze wyjazdowe Celebration zorganizowano w Londynie w dniach 12-15 lipca 2007 w centrum targowym ExCel. Jedno z największych miast Europy, dobrze skomunikowane, stało się doskonałą bazą na konwent. Centrum targowe nie znajduje się w ścisłym centrum, jednak bez problemu można było tam dojechać z dalszych części Londynu i okolic, co całkowicie rozwiązało wszystkie ewentualne problemy logistyczno-infrastrukturalne. Miejsce wymagało trochę innej lokalizacji niż centra konwentowe, ale twórcy raczej sobie z tym poradzili.

Celebration Europe trwało tylko trzy dni, więc mniej niż amerykańskie, ale twórcy postanowili postawić na efekt synergii, więc Wielka Brytania miała wówczas więcej do zaoferowania fanom sagi niż tylko Celebration. Po pierwsze odbywała się tam wówczas wystawa Star Wars: The Exhibition, po drugie zaś zorganizowano koncert muzyki w plenerze. W sumie ściągnięto 29 tysięcy osób, czyli całkiem nieźle. Do tego dodajmy jeszcze dwie rzeczy, czyli balon w kształcie głowy Vadera, no i oczywiście Vader Project, ale zawierający kilka dodatkowych hełmów, których nie było w USA. Warto też wspomnieć o Charliem Rossie i jego One Man Show.

Imprezie tej też zabrakło pazura, czegoś co by porwało fanów, tak jak nowe fragmenty filmów czy zapowiedź „Wojen klonów”. W dodatku w podobnym terminie odbywał się San Diego Comic-Con, przez co część gości nie pojawiła się w ogóle. Także rynek europejski jest zdecydowanie bardziej rozczłonowany, więc miejscami wyglądało to jak Celebration Great Britain. Globalni wystawcy woleli się raczej pokazać w San Diego niż tu i to się odczuwało. Praktycznie w ogóle nie było też programu związanego z EU. Jak wiemy nie jest on specjalnie popularny na tego typu imprezach, ale nikt z redaktorów z Dark Horse, Del Rey, Scholastic czy nawet Lucas Licensing się nie pojawił. Dodatkowo panele dotyczące gier („The Force Unleashed”) były właściwie powtórzeniem tego, co było w Stanach.

Lepiej było za to z gwiazdami. W Zjednoczonym Królestwie mieszka wielu z nich, którzy ze względu na wiek raczej nie wybierają się do USA. Tu ich wykorzystano. Bardzo dobrym przykładem był Ian McDiarmid, wówczas jeszcze dyrektor jednego z teatrów, który nie miał czasu na konwenty. Tu pojawił się na kilka minut, wszedł na scenę i porozmawiał z fanami. Oczywiście dwie największe gwiazdy tej imprezy to Mark Hamill i Rick McCallum. Ten drugi opowiadał o 3D, o serialu i tak dalej, jednak właściwie nie było tu żadnych konkretów, ani nowych zapowiedzi. Status z Celebration III został utrzymany. Natomiast organizatorom udało się zaliczyć dość sporą wpadkę. Jednym z prowadzących był raper Million Dan. Czego by nie mówić o innych, to czarnoskóry muzyk pobił wszystkich swoją niekompetencją. Jeśli się już przygotował do czegoś, to często robił to po łebkach, więc pytania które zadawał bywały dość nietrafione. Jednak do historii zdecydowanie przeszedł panel z Billym Dee Williamsem, który znajdował się pod wpływem środków odurzających. Orbitujący Billy i niekompetentny Dan to niestety była kpina z publiczności.

Bardzo fajnym wyróżnikiem tej imprezy względem dotychczasowych konwentów, była projekcja „Nowej nadziei”. Przed budynkiem ExCel znajdowała się ładna trawa, tam też postawiono scenę, a fani mogli sobie piknikować i razem oglądać czwarty epizod. To właśnie tuż przed nim pojawił się Ian McDiarmid.

Na tym konwencie przetestowano obecny model z wejściówkami VIPowskimi. Ci, którzy mieli smycze Hyperspace (które dodatkowo dało się zachachmęcić), wchodzili bez kolejki na pół godziny przed otwarciem. Żadnych innych dodatkowych atrakcji nie było.

Konwent miał też polski akcent. Otóż w ramach panelu kolekcjonerskiego, który prowadził Gus Lopez, rozdawano medaliony z napisami „Star Wars” w różnych językach europejskim. Był też i polski. Oczywiście trafienie na panel, na którym rozdawano akurat ten medal było trudne, ale za to ostatni panel kolekcjonerski nazywał się – „Rozdajemy co zostało”. Tam można było sobie pójść i powiedzieć, czego brakuje do kolekcji lub co chce się dostać.

Można odnieść złudne wrażenie, że Celebration Europe nie było zbyt udane. To była dobrze (ale nie bardzo dobrze) zorganizowana impreza, zmienił się jednak jej charakter. Bardziej chodziło o to, by Europejczycy (a głównie Brytyjczycy) mogli poczuć trochę tej magii co Amerykanie. Wszystkie Celebration są adresowane nie tylko do najbardziej oddanych fanów, ale i szerokiej publiczności, tej nie będzie się chciało przelatywać przez ocean.

Dużo obszerniejsza relacja, pełna zdjęć z tego konwentu znajduje się tutaj. Znajdziecie tam sporo ciekawostek z paneli i nie tylko.

Wcześniej wspominaliśmy:
Celebration 0
Celebration I
Celebration II
Celebration III
Celebration IV

Przygotowując się do CE2
O artystach, którzy przyjadą już wiemy. O Peterze Mayhew również. Ale do grona gości dołączyły kolejne znakomitości. Ben Burtt, legendarny twórca dźwięków i montażysta, Temuera Morrison, czyli Jango Fett (będą też inni Fettowie: Daniel Logan, John Morton, Dickey Beer i Jeremy Bulloch). Jednak najważniejszy gość to Mark Hamill, czyli Luke Skywalker we własnej osobie.
KOMENTARZE (0)

Star Wars: Where Science Meets Imagination w Kalifornii

2013-05-03 07:41:10 oficjlana

Nie tylko „Star Wars Identities” podróżuje. Swoje tourne kończy powoli inna wystawa – „Star Wars: Where Science Meets Imagination”, która 19 października 2013 zostanie otwarta w San Jose w Kalifornii. Dokładniej w The Tech.

Wystawa podróżuje po świecie już od października 2005. Pierwsze ekspozycje miały miejsce w Bostonie, potem zawędrowała między innymi do Australii. Dotychczas odwiedziło ją ponad dwa miliony osób. Niestety, San Jose będzie ostatnim przystankiem na trasie.

Sama wystawa zawiera prawdziwe kostiumy, modele czy rekwizyty ze wszystkich sześciu filmów. Jednym z nich z pewnością jest tajemnicza ręka Luke’a, o której pisaliśmy stosunkowo niedawno.

Bilety do The Thech można kupić tutaj.
KOMENTARZE (0)

Star Wars Identities przenosi się do Ottawy

2013-03-27 17:42:31

Niektórzy z was pewnie pamiętają o wystawie „Star Wars Identities”. 1 kwietnia 2013 wystawa zostanie zamknięta w Montrealu, więc jeśli ktoś ma tam jeszcze okazję zobaczyć, a tego nie widział, powinien się pośpieszyć. Wiadomo już, że potem wystawa przeniesie się do Ottawy (dokładniej w Canada Aviation and Space Museum (CASM)). Będzie ją można tam oglądać od 10 maja do 2 września. Wszystko wskazuje na to, że po tym terminie wystawa wróci do Edmonton, gdzie nadal istnieje dość duże zainteresowanie tym tematem. Jakie będą dalsze losy Identities, na razie nie wiadomo.



Powiązane newsy:
Otwarcie wystawy
Plakaty promujące
Zwiastun
KOMENTARZE (0)

Wystawa w Żninie

2012-12-13 23:20:31

Darth Ithilnar podesłała nam interesującego newsa na temat wystawy w Żninie.

Klub Miłośników Fantastyki, od niedawna działający w Żninie, zorganizował w miejscowej bibliotece wystawę poświęconą „Gwiezdnym Wojnom”.

- Wraz z Maciejem Potempą, wielkim fanem "Gwiezdnych wojen", zebraliśmy nasze kolekcje i z tych naszych zbiorów powstała bardzo ciekawa ekspozycja - powiedziała autorka wystawy. - Oprócz książek i komiksów na wystawie prezentujemy także koszulki, figurki, modele pojazdów. Najciekawszymi eksponatami są jednak oryginalne autografy aktorów grających w filmach oraz znaczki pocztowe, które ukazały się w Stanach Zjednoczonych w 30. rocznicę premiery „Gwiezdnych Wojen”.

Ekspozycja ma na celu popularyzację fantastyki i zachęcenie mieszkańców Żnina do udziału w spotkaniach Klubu Miłośników Fantastyki. Odbywają się one raz w miesiącu w siedzibie biblioteki.

Wystawę można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku od 10:00 do 15:00 po uprzednim zgłoszeniu bibliotekarzowi w wypożyczalni dla dorosłych. A mieszkańców Żnina i okolic zapraszamy do udziału w spotkaniach Klubu.



KOMENTARZE (18)

Celebration VI: The Art of Ralph McQuarrie

2012-08-16 18:24:00

Celebration VI powoli nadciąga. Jedną z atrakcji będzie wystawa „The Art of Ralph McQuarrie”. Niestety Ralph McQuarrie zmarł w wieku 83 lat wiosną tego roku, lecz pamięć o nim będzie trwać jeszcze długo.

Same wystawy przedstawiające jego dzieła, w jakiejś formie, organizowano na siedmiu poprzednich Celebration, choć w różnej formie. Dotychczas największym przedsięwzięciem była wystawa ponad stu rysunków, malunków i konceptów Ralpha, którą prezentowano dwa lata temu w Orlando. Pracę nad obecną wystawą rozpoczęto praktycznie zaraz po skończeniu Celebration V, tak by jeszcze bardziej zaskoczyć odwiedzających. Jedną z tradycji tych pokazów, była książka, w której każdy mógł coś napisać dla Ralpha. Leżała sobie z boku i czekała na fanów, a potem zawsze trafiała w ręce Ralpha. W tym roku jednak niestety już nie trafi. Ta książka to jeden z wielu elementów tradycji, który wymagał przygotowania.





W sali wystawowej będzie można też kupić reprodukcje prac Ralpha, w tym takie, których dawno nie oferowano.

I choć Ralpha zabrakło i zabraknie na konwencie, jego duch będzie się unosił pośród wszystkich, także na przygotowanych specjalnie na jego cześć panelach. Jednym z nich będzie prezentacja filmu, nad którym ekipa od wystawy pracowała przez ostatnie miesiące. To wywiady z wieloma osobami, które znały McQuarriego i współpracowały z nim. Wywiady te ukażą go nie tylko jako wielkiego wizjonera i artystę, ale też człowieka, jakim naprawdę był. Będzie też dyskusja, którą poprowadzą Jon Berg oraz Dave Filoni.



By jeszcze bardziej uczcić pamięć Ralpha, trzech artystów przygotowało specjalne dzieła na jego cześć. Oczywiście będzie można je nabyć, a zysk zostanie przekazany wdowie po Ralphie, Joan.

Mark Raats użył portretu Ralpha i jego prac, by stworzyć fantastyczny plakat.



Tsuneo Sanda stworzył portret łączący Ralpha z jego dziełami.



Brian Rood natomiast przedstawił swoją wizję Ralpha siedzącego nad biurkiem. Fotografia nie przedstawia skończonego dzieła.



Każda z reprodukcji tych wspaniałych portretów kosztuje 50 USD i jest limitowana do 250 sztuk.

Dodatkowo przygotowano też książkę ze wspomnieniami o Ralphie – „A Remembering Ralph McQuarrie”, będzie kosztować 20 USD i można ją nabyć na konwencie. W środku znajdziemy zarówno fotografie Ralpha, jego szkice, ale też rozmowy z osobami, które z nim pracowały. Będzie też można zakupić kilka podpisanych rzeczy, a także zakupić ostatnie autografy Ralpha. Na niektórych widnieje jego podpis skrótowy, bazujący na inicjale – „RMcQ”.




KOMENTARZE (0)

Redakcja "Star Wars Magazyn" na Polconie

2012-08-14 05:56:27 strona konwentu



Już w przyszły czwartek rozpocznie się kolejna edycja konwentu Polcon, który odbędzie się, przypomnijmy, we Wrocławiu. Kolejną gwiezdnowojenną atrakcją będzie spotkanie z redaktorami czasopisma "Star Wars Magazyn" - Arkadiuszem Szajkiem i Maciejem Skawińskim.



Do wspólnej zabawy z Gwiezdnymi Wojnami zaprasza redakcja jedynego w Polsce „Star Wars Magazyn”!

Atrakcje, pokazy, spotkania z postaciami z Gwiezdnych Wojen oraz wystawa unikatowych figurek i gadżetów – a wszystko przez cztery dni trwania Polconu!



"Star Wars Magazyn” to pismo całkowicie poświęcone tematyce Gwiezdnych Wojen. Od samego początku jest prowadzone przez fanów i pasjonatów – Arkadiusza Szajek oraz Macieja Skawińskiego.

Ci dwaj panowie od lat świetnie znani są w kręgach fandomowych. To między innymi, za ich pośrednictwem, polscy fani uzyskali możliwość obcowania z aktorami sagi G. Lucasa. Tworzone przez nich przedsięwzięcia spod znaku Star Wars zawsze przyciągają liczne rzesze uczestników. Ostatnim z nich jest otwarcie jedynej w Europie stałej ekspozycji poświęconej ulubionej przez nich tematyce.

Jednak ich rozpędzona lokomotywa nie zwalnia, po raz kolejny z wielka chęcią pojawiają się w zaprzyjaźnionym Wrocławiu, aby wspomóc organizatorów, tym razem, największego konwentu w Polsce jakim jest Polcon.



Prezentacje:

I. Jak powstaje jedyny w Polsce Star Wars Magazyn.

Redaktorzy – Arkadiusz Szajek i Maciej Skawiński – zdradzą tajniki powstawania magazynu poświęconego Gwiezdnym Wojnom. Prześledzimy proces tworzenia - od pomysłu po produkt finalny.

II. Konwenty u nas a u nich.

Próba porównania imprez fantastycznych na dużą skalę organizowanych w naszym kraju a w innych państwach europejskich i nie tylko.

III. Atrakcje dla dzieci i młodzieży.

- Przejdź szkolenie Jedi.

- Doświadcz ciężkiego treningu oddziałów Klonów

- Zostań słynnym galaktycznym Łowcą Nagród

- Wykaż się wiedzą o Gwiezdnych Wojnach

A dla najmłodszych dodatkowo także starwarsowe kolorowanki i klocki Lego!


Temat na forum.
KOMENTARZE (11)

Star Wars Identities

2012-05-12 11:23:15

Choć wystawa Star Wars Identities czynna jest już od pewnego czasu, warto jeszcze na chwilę do niej wrócić i zobaczyć, czym dokładnie ona jest. Zorganizowana przez firmę X3 Limited, przy współpracy z Lucasfilmem, wystawa obecnie znajduje się w Montrealu w Kanadzie, dokładnie w Montréal Science Centre i będzie czynna tam aż do 16 września 2012. Potem przeniesie się Edmonton w Kanadzie (tam będzie czynna od 27 października 2012 do 1 kwietnia 2013). Dalsze losy wystawy nie są znane, wszystko zależy od zainteresowania samą wystawą, tak widzów jak i potencjalnych współorganizatorów. X3 Limited organizuje samą wystawę, jednak potrzebuje wspólników, którzy dysponują odpowiednim lokum i są przygotowani logistycznie do takiego przedsięwzięcia.

Na razie bilety, zwłaszcza te w sieci, są już wyprzedane. Ciężko się dostać, zatem jest szansa, że Identities będzie kontynuowana. Bilety dla dorosłych kosztują 23 USD, dla młodzieży 20 USD, a dzieci 13,50 USD. Dzieciaki do 4 roku życia wchodzą za darmo. Są też zniżki na bilety rodzinne.

Na koniec warto jeszcze zobaczyć w jaki sposób zorganizowano ekspozycję. Już na tych zdjęciach widać, że rozwinięto się od czasów "The Exhibition".


























KOMENTARZE (0)
Loading..