TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Towarzyskie

Halloween czyli amerykanizacja Polski...??

Lady Aragorn 2005-10-31 19:19:00

Lady Aragorn

avek

Rejestracja: 2004-10-07

Ostatnia wizyta: 2019-02-26

Skąd: Poznań

wracałam dzisiaja z kina (nota bene poszłam na "Gnijącą Pannę młodą Tima Burtona ) i jadac samochodem zauwazyłam dość niezwykła rzecz, otóż dwoje chłopców przebranych za duchy chodzi od domu do domu i prosili o słodycze...Troche mnie zdziwił ten widok ponieważ Halloween nie obchodzimy raczej w Polsce. Czyżby amerykańskie tradycje wdrążają się w naszą polską kulturę..?? Co o tym sądzidcie. Czy powinniśmy obchodzic Hallowen???

Ps. Przypomnę historię tego święta, w Europie pod koniec storożytności, kapłani Brytani i Galli-druidzi czcili w ostatni dzień października, swoich zmarłych paląc wielkie stosy drewnana wzgórzach. W XIX w. obyczaj ten przyprowadzili emigrujący Irlandczycy do USA gdzie do dzisiaj jest obchodzony. Dlatego też swięto Halloween jest uważane ze święto Amerykańskie

LINK
  • w sumie

    Shedao Shai 2005-10-31 19:27:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    nie mam nic do Halloween, spoko święto, można się fajnie pobawić, iść na jakąś imprę i jest fajnie a to, że kiedyś nie obchodziliśmy, nie znaczy, że nie możemy obchodzić w przyszłości.

    LINK
    • Wyobraż sobie,że mieszkasz

      Adam Velika 2007-10-30 14:28:00

      Adam Velika

      avek

      Rejestracja: 2007-01-02

      Ostatnia wizyta: 2010-01-29

      Skąd:

      tak jak ja przy ulicy w centrum.Te gnoje przychodzą do ciebie i odwalają jakieś kawały.Na ostatnim Halołin strzelałem do nich z okna z pistoletu na kulki,który kupilem specjalnie na nich.I mam nadzieję że w tym roku nie przyjdą.

      LINK
      • Re: Wyobraż sobie,że mieszkasz

        Prezi 2007-10-30 14:32:00

        Prezi

        avek

        Rejestracja: 2006-06-24

        Ostatnia wizyta: 2022-02-18

        Skąd: Ułan Bator

        Adam Velika napisał(a):
        tak jak ja przy ulicy w centrum.Te gnoje przychodzą do ciebie i odwalają jakieś kawały.Na ostatnim Halołin strzelałem do nich z okna z pistoletu na kulki,który kupilem specjalnie na nich.I mam nadzieję że w tym roku nie przyjdą.
        ________
        Wiesz polecam ci ubrać się w strój skina czy kogoś tam.. i jak przyjdą do ich wygonić..

        A jak zagrasz tak jak Szyc w ekipie to efekt murowany

        LINK
  • Osobiście...

    Darth Phabious 2005-10-31 19:28:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    ...jestem przeciwny przeszczepianiu cudzych tradycji na polski grunt. Tak Halloween, jak "Walentynek".
    Z mojego punktu widzenia to nikomu niepotrzebne. Każda kultura powinna mieć swoje własne święta, czy tam obrządki i nie zgadzam się na takie kopiowanie.
    Zresztą... Halloween w Polsce, to uleganie modzie, nic więcej. Co innego, jeśli tradycje same z biegem lat się upowszechniają, ale to poprostu amerykanizacja.

    Jeszcze trochę, i będziemy obchodzić Dzień Dziękczynienia(wiem, głupi przykład, ale cóż)...

    LINK
    • Re: Osobiście...

      Lady Aragorn 2005-10-31 19:32:00

      Lady Aragorn

      avek

      Rejestracja: 2004-10-07

      Ostatnia wizyta: 2019-02-26

      Skąd: Poznań

      Darth Phabious napisał:
      ...jestem przeciwny przeszczepianiu cudzych tradycji na polski grunt. Tak Halloween, jak "Walentynek".
      -----------
      Hehe co do Walentynek, św. Walnety jest patronem.....fuj....jest patronem TRĘDOWATYCH

      LINK
    • Walę Tynki

      Shedao Shai 2005-10-31 19:38:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      to IMO również przydatne święto, zawsze jest pretekst, żeby zaprosić gdzieś swoją lubą, dać jej jakiś prezencik - a dla niektórych taka data może być okazją do wyznania miłości, etc. Rozumiem, iź nie chcesz w Polsce amerykanizacji, acz te dwa święta to nic szkodliwego, więcej - dobra zabawa. Ale jak zaczniemy obchodzić Thanksgiving Day, to Ci zwrócę rację.

      LINK
      • Walę Tynki vol. 2

        Ricky Skywalker 2005-10-31 20:09:00

        Ricky Skywalker

        avek

        Rejestracja: 2002-07-12

        Ostatnia wizyta: 2024-01-10

        Skąd: Bydgoszcz

        Shedao Shai napisał:
        to IMO również przydatne święto, zawsze jest pretekst, żeby zaprosić gdzieś swoją lubą, dać jej jakiś prezencik - a dla niektórych taka data może być okazją do wyznania miłości, etc. Rozumiem, iź nie chcesz w Polsce amerykanizacji, acz te dwa święta to nic szkodliwego, więcej - dobra zabawa. Ale jak zaczniemy obchodzić Thanksgiving Day, to Ci zwrócę rację.
        -----------
        Zgodzę się, że oba te święta mogą być dobrą zabawą, aczkolwiek czy okazją do wyznania miłości? Nie, zdecydowanie nie... każda data jest dobra, ale nie ta Ja osobiście uznałbym takie wyznanie za żart - czy dobry, czy niesmaczny, to już kwestia przedstawienia A poza tym owo "święto" zdecydowanie źle mi się kojarzy...

        LINK
      • I właśnie...

        Darth Phabious 2005-10-31 20:18:00

        Darth Phabious

        avek

        Rejestracja: 2004-12-11

        Ostatnia wizyta: 2018-05-06

        Skąd: Katowice

        ...nie rozchodzi mi się tylko o te dwa święta, ale o całą masę amerykańskich wytworów, które błyskawicznie stają się trendem. "Modne, bo z Hameryki".

        Chociaż... trzeba przyznać, ze gdyby nie taki jeden ich "wytwór", to nie siedzielibyśmy tu teraz
        I chwała im za to

        LINK
    • Halloween...

      Misiek 2005-11-01 00:59:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...obchodziłem ostatnio w lipcu 2003. Jakoś tak się złożyło. Była impreza, kostiumy, 40 stopni i ogólny czad... ale nie o tym chciałem mówić.
      Mnie to święto nie przeszkadza. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, że przyszły dzieci i prosiły o cukierki, zresztą nawet, gdyby przyszły, to ja cukierków nie lubię i takowych nie posiadam ale niech sobie przychodzą, jak im to sprawia radość; za parę lat będą ganiać za panienkami i upijać się w tanich mordowniach (pozdrawiam Leonidasa), więc póki są dziećmi, niech z tego korzystają. Nie, żebym jakoś szczególnie bronił tego święta (czy aby na pewno święta? Żeby było święto, trzeba je święcić; ja bym to porównał raczej do dnia kulawych albo światowego dnia czyszczenia bagażników rowerowych), zwłaszcza, że dzień później mamy święto prawdziwe, poważne i, jak to ujął Kyp, piękne. A każdy ma swoich zmarłych i raczej tego dnia nie będzie biegał z cukierkami. W takim klimacie Halloween jest tylko niegroźnym wybrykiem gdzieś z boku, zresztą na prowincji (i w blokach z dozorcą) prawie nieistniejącym.
      Co innego Walentynki (też nie nazwałbym tego świętem). Ricki kilkanaście centymetrów niżej się oburza na ten dzień. A mi się on podoba. Nie dlatego, że mogę coś wtedy komuś powiedzieć, coś dać, gdzieś pójść itp., bo to mogę zawsze. I argumenty popkultury, że powinienem akurat 14 lutego przykleić gdzieś sobie pozostałe jeszcze z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy serduszko i iść eksponować, jaki to ja jestem kochliwy, spływa po mnie jak po (aluzja polityczna) kaczce. Poza tym kochliwy jestem umiarkowanie. Ale ten dzień i związane z nim wspominanie patrona Leppe... trędowatych, mimo wszystko ma w sobie potężny pozytywny ładunek emocjonalny. Innymi słowy jest najzwyczajniej w świecie miłe. I czy obchodzimy Walentynki, czy nie (od razu mówię, że nic szczególnego tego dnia nie robię), jest to dzień pełen jakiegoś tam uroku. A więc niech sobie będzie.

      LINK
    • lepiej to

      Lorn 2005-11-01 08:51:00

      Lorn

      avek

      Rejestracja: 2005-01-16

      Ostatnia wizyta: 2024-04-30

      Skąd: Sosnowiec / Kraków

      niż dzień świstaka

      LINK
  • Mi się to nie bardzo podoba

    Kasis 2005-10-31 19:43:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Jasne jest dla mnie, że w dzisiejszych czasach granice pomiędzy ludźmi, zwyczajami, kulturami się zacierają. Rozumiem, że różne kultury wpływają na siebie, że zapożyczamy słowa z innych języków, ale nie podoba mi się to, że ślepo naśladujemy Amerykanów. Bo to głównie ich zwyczaje pojawjają się między naszymi.
    Nasze Święto Zmarłych ma zupełnie inną oprawę. Osobiście bardzo je lubię. Ma swoisty urok - cmentarze gdy palą się na nich te wszystkie znicze. Bardzo lubię zresztą odwiedzać cmentarze i słuchać opowieści o tych co już odeszli. Jest to też trochę smutne święto, zwłaszcza gdy przybywa grobów bliskich. U Amerykanów jest diametralnie inne. Przyjęcia , przebierańcy, dynie, chodzenie po domach.

    Jenak nic mnie tak nie denerwuje jak Św. Mikołaj na Gwiazdkę
    W Polsce od lat Mikołaj odwiedzał dzieci 6 grudnia, a teraz ciągle w tv i nie tylko słyszę, że przyniesie prezenty pod choinkę. W Polsce zależnie od regionu prezenty w Wigilię pod choinką składał rodzic, Jezusek, Gwiazdor czy kto tam jeszcze, ale nie Św. Mikołaj. A teraz te biedne dzieci słyszą, że Mikołaj dwa razy do nich przychodzi, bzdura!

    Jeśli już mielibyśmy przejąć jakieś święto od Amerykanów, to niech to będzie święto Dziękczynienia, którego idea jest bardzo piękna.

    LINK
  • stanowcze nie

    Kyp Durron 2005-10-31 19:58:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Halloween to żałosny zwyczaj siermiężnej i prostackiej "kultury" amerykańskiej i uleganie przez Europę wpływom tej kultury można porównać uleganiu Greków i Żydów wtórnym wpływom rzymskim w starożytności. Koliduje on ponadto wyraxnie z pięknym i głębokim swiętem zmarłych które obchodzimy w naszym kraju i które jest jednym z najładniejszych świąt Europy mówię to jako człowiek niewierzący w koscielne nauki). Jako obywatel EU jestem przeciwny wszelkim formom amerykanizacji życia społecznego - czas żeby to Europa zaczęła wywierać nacisk kulturowy na USA a nie odwrotnie.

    LINK
    • :D

      Calsann 2005-11-01 15:10:00

      Calsann

      avek

      Rejestracja: 2003-01-06

      Ostatnia wizyta: 2017-12-24

      Skąd: Nidzica

      popieram w 100% .

      LINK
      • Ooooo

        Kyp Durron 2005-11-01 18:43:00

        Kyp Durron

        avek

        Rejestracja: 2004-04-22

        Ostatnia wizyta: 2005-12-25

        Skąd:

        dzięki

        LINK
    • Re: stanowcze nie

      Lord Bart 2005-11-02 12:02:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Kyp Durron napisał:
      czas żeby to Europa zaczęła wywierać nacisk kulturowy na USA a nie odwrotnie.
      -----------
      Amerykę w obecnym rozumieniu tego słowa założyli Anglicy, Irlandczycy, Włosi, Niemcy, Polacy, Żydzi, wszelkiej maści żółte nacje, Hiszpanie z Meksami oraz poniekąd czarni niewolnicy. Prostym rozumowaniem oznacza to, że USA (bo to właściwsze słowo od ameryki) ma piętno kulturowe odciśnięte nie tylko od Europy, ale i oz Azji czy Afryki. Wymieszanie tych składników daje dzisiejszy wspaniały gulasz.
      Oczywiście komuś może nie smakować... ale to zależy czy spróbował czy z góry nastawiony jest na "nie".

      LINK
  • ...

    Vengar 2005-10-31 20:02:00

    Vengar

    avek

    Rejestracja: 2004-06-26

    Ostatnia wizyta: 2012-05-26

    Skąd: Kłodzko / Wrocław

    Krojenie dyń, robienie Mrrrrocznych imprez itp.... czemu nie? Jednak dzieciaki chodzące w strojach i pukające do drzwi wywołują tylko głupawy uśmieszek na mojej twarzy.
    "-*puk puk* Cukierek albo psikus!
    -Spier****ć!"

    LINK
  • Halloween i cała reszta

    Lord Sidious 2005-10-31 20:07:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Znów wyjdzie ze mnie maksymalny egocentryzm i skąpstwo, ale trudno . W każdym razie, to czy ktoś sobie wystawi dynie za oknem dynie ze świeczką w środku, buraka nakutego igłami czy postawi bałwana w środku lata, cóż to jego sprawa. Wolny kraj i w IV Rzeczpospolitej na razie można takie rzeczy robić. Jak ktoś zrobi imprezę 31 października to jego sprawa, nie mam nic przeciw, żeby wpaść i razem obejrzeć sobie jakiś głupi horror, których i tak nie lubię, ale co tam, czasem można dla zabawy. Ale gorzej jak by mi tak, co kilkanaście minut dzwonił do drzwi jakis dzieciak po cukierka... Powiem tak, nie mam nic przeciw Halloweeen i innym tego typu rzeczą, póki nic ode mnie nie wymagają. Niech sobie ludzie świętują, ich sprawa, ale jak mi zaczną przychodzić do domu, to sorry, ale nie dość, że nie ręcze za siebie, to pozatym mam gdzieś takie święto.
    I choć sama idea - przynajmniej oryginalna - popatrzenia z uśmiechem na rzeczy straszne, okropne i ostateczne (jak choćby śmierć) mnie się sama podoba, ale ja do takiego spojrzenia bynajnimniej nie potrzebuję specjalnego święta. Niestety ta idea i tak obecnie jest gdzieś z tyłu, a przede wszystkim, choć może tego nie widać jeszcze tak mocno przy Halloween, idzie komecja. Strasznie mnie wnerwia własnie to całe przystrojenie sklepów itp. Czy to są Walentynki (na pewno w zamyśle miłe świeto, ale co wyszło to już inna sprawa), czy puszczanie kolęd w sklepach w czasie adwentu, a nawet jeszcze przed nim! Mnie to po prostu wnerwia.
    A wracając do Halloween, dodatkowo jest on bardzo nieszczęśliwie ułożony w czasie, tuż przed Dniem Wszystkich Świętym i Dniem Zadusznym. Po prostu to przegięcie, żeby skacowanym na cmentarz latać i próbować udawać zadumionego, podczas gdy myśli się tylko o bólu główy. Nie no, może najlepszym rozwiązaniem byłoby obchodzić Halloween w torochę innym terminie.
    A bardziej mnie marwtii, że produkowane (pewnie w Chinach) produkty około bożonardzeniowe, walentykowe, czy Halloweenowe są dostępne praktycznie na całym świecie, a czemu w Polsce przed Andrzejkami nagle nie ma wystawionych kluczy, wosku itp. Tak samo z Barbórką, która jeszcze ileś lat temu była huczniej obchodzona, teraz to chyba już tylko domena Śląska.

    LINK
    • ano komercja

      Kasis 2005-10-31 20:36:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Rzeszów

      Lord Sidious napisał:
      Niestety ta idea i tak obecnie jest gdzieś z tyłu, a przede wszystkim, choć może tego nie widać jeszcze tak mocno przy Halloween, idzie komecja.
      -----------
      Właśnie w tych zwyczajach przywleczonych z za oceanu wkurza mnie ta nachalność w sklepach. Ja już miesiąc (!) temu w jednym z marketów Mikołaje z czekolady widziałam!! Ważniejsze staje się nie "co" ale "jak i za ile" się świętuje. Gdyby nie to nastawienie na kasę łatwiej by było to znieść.

      LINK
    • Re: Halloween i cała reszta

      Lord Bart 2005-11-02 12:05:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Lord Sidious napisał:
      Wolny kraj i w IV Rzeczpospolitej
      -----------
      [off]

      W wolnym obecnie kraju jest IIIRP i tak najpewniej zostanie --> http://wiadomosci.onet.pl/1188376,11,item.html Trzymajmy się faktów

      [/off]

      LINK
  • Sama

    RageAgainst 2005-10-31 20:32:00

    RageAgainst

    avek

    Rejestracja: 2005-09-02

    Ostatnia wizyta: 2005-10-31

    Skąd: Poznań

    nie mam skrajnego zdania na ten temat. Z jednej strony to takie ślepe kopiowanie cudzych świąt i zwyczajów, z drugiej strony bycie konserwatywnym i nie dotykanie kultury innych krajów nie jest moim zdaniem wskazane. Myślę, że najlepiej byłoby umieć korzystać z tych amerykańskich "wynalazków" z umiarem, tj. bawić się, ale też nie zapominać o polskich zwyczajach. Halloween na pewno jest przesiąknięte komercją jak cholera, ale co w tym złego, że ludzie, którzy sprzedają te wszystkie pierdołki, zarabiają sobie? W końcu to, czy człowiek da się tej manii i nakupuje halloweenskich akcesoriów, zależy tylko i wyłącznie od niego.

    LINK
  • zaczyna mnie pomału

    Chewie z Wooczego Imperium 2005-10-31 21:43:00

    Chewie z Wooczego Imperium

    avek

    Rejestracja: 2005-08-26

    Ostatnia wizyta: 2021-01-28

    Skąd: Woocze Imperium

    denerwować, robi się coraz bardziej natarczywe - nie tylko w sklepach, czy na mieście, ale jeszcze w telewizyjnych wiadomosciach, no i te dynie. jak ktoś świętuje to ok, ja w ogóle nie przepadam za świętami jakimikolwiek, a szczególnie tymi modnymi teraz powodami do zarabiania, tfu, bawienia się - Halloween, zakichane Walentynki, Mikołajki... jak ktoś obchodzi te święta to ok, ale z dala ode mnie. właśnie przed chwilą jakiś dzieciak mi zadzownił do drzwi w sprawie "cukielek albo psikuś" :[ już wolę kolędników...
    eh, przestaje mnie interesować, czy święto importowane, czy rodzime - wszedzie ta sama komercha, czuję się osaczona na każdym kroku, ale atmosferę większości świąt już po prostu nie czuję :/

    LINK
  • Ja

    Komandor Eire 2005-10-31 21:53:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    jestem zbyt staroświecka i zbyt serio biorę życie, by obchodzić to święto. Jeśli już-to Dziady jak u Mickiewicza.
    Walentynki-niepotrzebne. Naszym swiętem miłości była i powinna być nadal sobótka-lekkie suknie, wianki, ogniska, śpiewy, kwiat paproci, ew.gitara i kiełbaski, a nie zamarznięta na policzku ślina i wszechobecny róż. Walentynek zwyczajnie nie lubię.

    LINK
  • Chcą, niech robią

    Sebastiannie 2005-10-31 22:23:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja w tym przypadku zgodzę się z Sidiousem . Mój stosunek do Halloween i innych świąt czy też zwyczajów musi być dwutorowy - to znaczy jest jedna sprawa, czyli moje osobiste odczucia dotyczące mnie, i druga sprawa, czyli to, co robią ludzie ze sobą. Ja za świętowaniem niespecjalnie przepadam, dlatego Halloween nie obchodzę. Proste - nie odpowiada mi, to sobie odpuszczam. No ale to, co uważają inni ludzie, to już nie jest moja sprawa. Mogę jedynie powiedzieć, że ja bym czegoś tam nie zrobił, jednak każdy podejmuje decyzje za siebie i spędza czas tak, jak uważa za stosowne.
    Bardziej niż jakieś nic nie znaczące Halloween, osobiście w ogóle nie odpowiada mi sposób w jaki ludzie "bawią sie". Nie odpowiadają mi zwyczaje, które mają to do siebie, że kończą się ośmieszeniem człowieka. Tylko że jeśli generalnie przyjmuje się, iż ośmieszenie się jest cool, to jest to prawo każdego, aby robić ze sobą to, co się chce. Ja muszę się ze swoimi opiniami powstrzymać i koniec. Trzeba znać granice . Innymi słowy - chcą, niech robią. Niech robią Halloween, niech robią impry, niech robią inne rzeczy .

    Jeśli zaś chodzi o święto zmarłych, to dochodzi do systemowego wypaczenia tego dnia. To znaczy, że - świadomie czy też nieświadomie - robi się z tego powinność, a nie potrzebę. Ja mam 24 lata, chodzę już po tych cmentarzach pewnie ze 20 lat, a nie ma tam osoby, którą bym wspominał. Prawdę mówiąc znam tam tylko jedną osobę, a ona umarła już tak dawno temu, że nie wiążą się z nią żadne wspomnienia. Reszta to są tylko kamienne płyty i literki. Osobiście mam już tego dnia dość. Stała się rzecz okropna, bo przecież za jakiś czas na cmentarzu pojawią sie osoby, z którymi w jakiś sposób będę emocjonalnie związany, tylko że do tego czasu ja sam będę już chyba do końca wyprany z jakiegokolwiek pozytywnego stosunku do 1 listopada. Niestety takie są skutki naszej "tradycji", która bardziej stawia na owczy pęd, niż na rzeczywiste uczucia.

    LINK
  • No tak

    Anor 2005-10-31 23:18:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Ja również reprezentuje podobny stosunek do tej sprawy jak Sidious i Seba. uważam, ze jeśli ktoś chce świętować ten dzień w sposób amerykański niech to i tak robi. Jeśli sprawia mu to rpzyjemność i powoduje, ze czuję się z tym leopiej, niech i tak robi. Oczywiście pod jednym warukiem, iż nie ogranicza wolności innych. Ja miałem przypadki pukających dzieci do drzwi po cukierki i szczerze mówiąc denerwowało mnie to, ale dawałem cukierki, bo wiedziałem, że te dzieci nie zdają sobie w ogóle sprawy o co chodzi, szkoda mi było ich, że rodzice nie wytłumaczyli im istoty tego dnia, a one zawirzyły telewizyjnym przekazom.

    LINK
    • To o co chodzi?

      Sebastiannie 2005-11-01 00:29:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Anor napisał:
      te dzieci nie zdają sobie w ogóle sprawy o co chodzi, szkoda mi było ich, że rodzice nie wytłumaczyli im istoty tego dnia, a one zawirzyły telewizyjnym przekazom.
      -----------


      A jaka jest istota Halloween, której tym dzieciom nie przetłumaczono? Przecież to nie jest to samo co chodzenie po cmentarzach ze świeczkami. Ja rozumiem Halloween jako zabawę i jej częścią jest właśnie takie zbieranie cukierków od domu do domu, przebieranie się oraz ogólnie żartobliwe podejście do zaświatów. Czy tak nie jest?

      LINK
      • Oczywiście że jest

        Anor 2005-11-01 01:09:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        ale u nas wydaje mi się, Halloween zbytnio kojarzone jest i identyfikowane z naszym Świętem Zmarłych i to jest błąd w moim mniemaniu. No a dzieciom po prostu wydaje mi się nie tłumaczy sie tej właśnie różnicy...

        LINK
        • Co warto tłumaczyć

          Sebastiannie 2005-11-01 01:53:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Ja bym nie przejmował się tlumaczeniem Halloween (31 października), tylko bardziej zająłbym się tłumaczeniem Święta Zmarłych (1 listopada). Bo to pierwsze jest pomyślane jego zabawa, a to drugie bardziej aspiruje do rzeczy poważnej i wartej zadumy . Jeśli więc kogoś miałoby mi być szkoda, to nie dzieci, które bez wielkiego zastanowienia łążą po cukierki - ponieważ to nie jest czynność wymagająca jakiegoś specjalnego zastanowienia - tylko ludzi, którzy łażą po cmentarzach ot tak dla wypełnienia tradycji.
          Pojawiły się tutaj głosy głosy narzekające na "komerchę" Halloween - że niby w sklepach jest pełno jakichś natarczywych gadżetów. A czy komercha nie jest związana z 1 listopada? A co z biznesem zniczowym, w którym lansuje się różne modele świeczek? Jedne ze zdjęciem papieża, drugie z kwiatuszkami, kolejne z inną pierdółką... Czy przed cmentarzami nie robi się dużego interesu? Czy ludzie nie zdobią grobów w przecudne wiązanki po to, żeby pokazać się innym ludziom? I co? Halloween to jest rzecz niepoważna, a jednak podobno oburza. Tymczasem z 1 listopada robi się sytuacja coraz bardziej podobna. Dlaczego nie mówi się, że to trzeba tak naprawdę tłumaczyć? Rodzice zamiast tłumaczyć dzieciom istoty Halloween, niech lepiej przetłumaczą im i samym sobie, jaka jest istota Święta Zmarłych. Powinność można ustanowić, ale potrzebę trzeba poczuć.

          LINK
  • A mi tam nic

    Harpoon 2005-11-01 00:14:00

    Harpoon

    avek

    Rejestracja: 2003-05-24

    Ostatnia wizyta: 2013-09-22

    Skąd: Poznań

    nie przeszkadzało. Przynajmniej, dzięki haloween nie byłem w piątek w szkole pytany

    LINK
  • a mnie

    Lorn 2005-11-01 08:52:00

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    to też wisi, nie biore w tym udziału ale zawsze można sie pośmiać z innych "orginalnych" biegających po mieście w prześcieradłach

    LINK
  • powiem

    Lord Bart 2005-11-01 15:59:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    tak - już od 3 lat bywam na imprezkach typu "Halloween". 2krotnie były to domówki gdzie za obowiązujący strój wejściowy robiły przeróżne "straszne" przebrania. Było super i smiechawicy po pachy. A i imprezki były zazwyczaj 30 bądź 31 X.
    Raz była imprezka w klubie na tych samych zasadach, ale raczej cienka w porównaniu z imprezą na chacie.
    W tym roku też odbyła się, ale ja nie polazłem... co bede straszył swoim katarem i grypą... Tak więc dla mnie nie jest to święto czy cosik takiego, ale fajny sposób kulturalnego zimprezowania pod szyldem dostepnym tylko raz w roku. Jeśli mialoby to zastąpić 1XI i spotkania z tymi co odeszli na cmentarzach to raczej kiepski pomysł. Nasza kultura jest cusik inna... chociaż Cyganie balują nad grobami swoich zmarłych.
    Tak więc co kraj to obyczaj i tyle.

    LINK
  • Jednak

    Sonya 2005-11-01 18:32:00

    Sonya

    avek

    Rejestracja: 2005-06-25

    Ostatnia wizyta: 2009-05-21

    Skąd: Poznań

    Halloween nie powinno nam być aż tak obce i złe, bo przecież sami mamy Dziady. Mimo, że tamto święto jest celtyckie, a nasze słowiańskie, wiele mają cech wspólnych.

    LINK
  • Uważam

    grzegokon 2005-11-01 19:07:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    że helloween to w naszej kulturze " zupełnie obce ciało" i jako takie raczej nie przyjmie się na nasz grunt, za dużo w nim żartu i zabawy, za mało powagi i refleksji nad śmiercią, podobno onegdaj na wyspach brytyjskich miało ono bardziej "głębszy " charakter, lecz po przeniesieniu do USA zostało sprowadzoone do "kolorowego cyrku", mniej jeszcze podbudowanego religijnie niż u nas "Jasełka i tzw. "herody ( w tradycjach wiejskich głównie). Korzenie tego święta wywodzą się z tradycji niechrześcijańskich, które (podobnie jak Dziady), zasymilowały się z ortodoksyjnymi praktykami w jakiejś mierze.

    LINK
    • Nie widzę tu większego problemu

      ulien 2005-11-01 20:06:00

      ulien

      avek

      Rejestracja: 2005-09-14

      Ostatnia wizyta: 2014-04-14

      Skąd: Warszawa

      Może ustalić tak, kto chce świętować, niech postawi przed drzwiami dynię i do niego będą dzieciaki walić drzwiami i oknami, kto nie chce,nie stawia.
      Drażnią mnie ludzie, którzy pukającym do drzwi dzieciakom robią wykłady o tradycji czy moralności. To święto to zabawa, w przeciwieństwie do 1.11 można tutaj potraktować śmierć mniej serio, a bardziej od strony naturalnej ( przebieramy się przecież ogólnie za nieżyjące postacie). Dla mnie hallowen jest ok, o ile nie zastępuje dla kogoś 1.11

      LINK
      • Re: ja w sumie też nie

        grzegokon 2005-11-01 20:30:00

        grzegokon

        avek

        Rejestracja: 2005-04-01

        Ostatnia wizyta: 2024-07-22

        Skąd: Warszawa

        osobiście, niech każdy robi, co uważa za słuszne... Jedynie wg. mnie helloween w takim ogólnym wymiarze jaki pokazują w mediach w USA nie można już podciągnąć pod "święto w religijnym tego słowa znaczeniu" (nawet jeśli chodzi o tzw. religie naturalistyczne np. w centralnej afryce - gdzie niektóre plemiona np. ludy Ndębu czcząć zmarłych przebierają się w maski symbolizujące zmarłych przodków i tańcząć radośnie itd... itp... (u nich rytułały te mają charakter głęboko uduchowiony i sakralny), we współczesnym helloween w USA (tudzież innych krajach zachodu) "sfera odniesienia profanum do sacrum" nawet w rozumieniu duchowo- naturalistycznym praktycznie nie istnieje ( wtym zwyczaju spłycona jest jedynie do "naturalnie dobrej zabawy-beczki śmiechu, cukierków i psikusów, kolorowych kostiumów, które dziś się założy, a jutro ciśnie w kąt i zapomni na cały rok, będzie cool i nic...poza tym..."), mówienie więc o "święcie" jakby tu nie bardzo pasuje (w ścisłym tego słowa znaczeniu i w jakimś porównaniu przykładowo do naszego ŚWIĘTA ZMARŁYCH rozwijając jeszcze temat-jest nieadekwatne).
        Natomiast jesli Komuś odpowiada ta zabawa to ja nie mam nic przeciwko, jedynie stwierdzam, że genealogia zwyczaju jest obca polskim korzeniom (nawet tym przedchrześćijańskim-czysto "pogańskim").
        Wydaje mi się, że jest to swego rodzaju kolejna moda, która jak inne tego typu mody nie zakorzenią się trwale bardziej powszechnie w świadomośći społecznej ludu znad Wisły, oczywiście subiektywnie tak uważam.

        LINK
        • Więc nie podciągajmy

          ulien 2005-11-01 20:40:00

          ulien

          avek

          Rejestracja: 2005-09-14

          Ostatnia wizyta: 2014-04-14

          Skąd: Warszawa

          ale nie zabraniajmy dzieciakom się bawić (starszym też)

          LINK
        • Dwuznaczność święta

          Sebastiannie 2005-11-01 22:59:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Tutaj masz dowód na to, że religijne rozumienie słowa "święto" nie wystarcza obecnie do zrozumienia rzeczywistości, a nawet wywołuje negatywne reperkusje. Po prostu "święto" nabrało również laickiego charakteru i to do tego stopnia, iż święto laickie często idzie dokładnie obok święta religijnego. Mamy więc święta czysto laickie, czyli np. Halloween, Walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Dziecka itd., a także święta laickie będące bezpośrednio pochodną świąt religijnych - mam tutaj na myśli np. Boże Narodzenie, które jest także w sposób świecki obchodzone z choinką, prezentami, spotkaniami rodzinnymi itd. Tak wygląda rzeczywistość. Jeżeli ludzie nie będą chcieli zrozumieć tej dwuznaczności słowa "święto", to oczywiście powstaną problemy, ponieważ jedna część społeczeństwa będzie miała pretensje do drugiej o sprzeniewierzanie się tzw. "korzeniom". W ten sposób dochodzimy do tematu, o którym ostatnio rozmawialiśmy . Musi istnieć otwartość, bo zakładanie klapek na oczy to jest próba zaklinania rzeczywistości. A obecnie rzeczywistość jest taka, że święto nie jest już zakładnikiem wyłącznie ludzi religijnych.

          LINK
          • Zgodzę się na

            grzegokon 2005-11-02 03:55:00

            grzegokon

            avek

            Rejestracja: 2005-04-01

            Ostatnia wizyta: 2024-07-22

            Skąd: Warszawa

            "dwuznaczność" lub wieloznaczność języka, tego, iż pod danym słowem rozumiane są różne treści w zależności od kontekstu rodzajów założeń, "gleby" światopoglądowej na pewno TAK, oraz kontrowersje z tym związane, czy negatywne konotacje nawet o charakterze odruchu warunkowego-trzeba by dojść przyczyn co go uwarunkowało lecz nie do końca o tym chcę powiedzieć...
            Często jest tak, że patrząc na ten sam widok (obraz), każdy z nas widzi i uwypukla w nim inne aspekty przez własny pryzmat doświadczeń i zasymilowanych poglądów; (jeśli jest on bardzo rozległy tak, iż nie możemy objąć go od trazu w całośći, bo np. stoimy za blisko lub za daleko i nie widzimy wówczas szczegółów, a :diabeł w nich tkwi" ; na zasadzie (upraszczam) cyt. "ta szklanka jest do połowy pełna; ależ nie! Ta szklanka jest do połowy pusta!" co nie zmienia faktu, że szklanka jest i w szklance zawiera się taka sama ilośc płynu.... Reasumując jako rodzaj ludzki podlegamy tym samym oddziaływaniom, uwarunkowaniom, pewnym współnym mianownikom rzeczywistości, lecz są różnice co do sposobów tłumaczenia sobie i jej percepcji ( dla mnie to swoista wieża babel dlatego trudno się dogadywać ), lecz znając własne ograniczenia, można spróbować i z mojego punktu widzenia próby takie są zawsze właściwym wysiłkiem, choć nie za wszelką cenę i nie koniecznie za cenę utraty w tym procesie własnego spojrzenia na rzeczywistość, czy sztucznego rozmydlania istniejących naturalnych granic (to jeden z warunków pewnej autentyczności); (choć trzeba mieć odwagę zakwestionować własne PRAWDY, poprzez empatię spróbować spojrzeć na temat z innego punktu widzenia, spróbować innego modelu zakłożeń i dowodzenia-ciągle się tego uczymy i ja także)... by osiągnąć dojście do tego, potrzebny jest dialog. Trzeba określić i wypracować wpierw wspólny zbiór pojęć i swoisty "język", by był on czytelny dla zainteresowanych, by nie dochodziło do takich sytuacji, że odpowiednio manipulując językiem tudzież różnymi modelami logiki zmieniamy opis rzeczywistośći już na tyle, że szklankę która jest i którą wspólnie widzimy rozbijamy z powodu różnicy zdań, a zawartość się rozlewa - często dziecko z kąpielą, bądź dochodzi do innych jeszcze przypadków zniekształceń związanych z przekazywaniem opisu tej rzeczywistości dalej - (często mamy tu do czynienie ze świadomą manipulacją w celu osiągnięcia korzyści własnych czy to intelektualnych, czy innych; a nie dojśćia do jakiejś PRAWDY OBIEKTYWNEJ lub chociaż KONSTRUKTYWNEJ, bądź chociaż wzajemnego pokojowego nastawienia)....
            Dodał bym, że pewne rzeczywistości także niekoniecznie muszą się się zmieniać tylko dlatego, że zmienia się sposób mówienia o nich (z powodu lobby, mody, trendu, koniunktury politycznej, społecznej, ideologicznej itd... itp...), który je opisuje, czy próbuje wyrażać o nich opinie lub zmieniać akcenty w ich przedstawianiu opinii publicznej.
            Przykładowo w systemie katolickim jak w każdej innej religii (czy każdym modelu światopoglądowym) są pewne "CONSTANS"-inaczej system nie był by sobą, lecz już czymś innym, które nie ulegają w swym rdzeniu zmianie, mimo, że mogą być wyrażone adekwatnymi dla współczesnośći definicjami, bardziej lub mniej zrozumiałym językiem przybierać taką, czy inną formę i pewnego koniunkturalizmu, czy liberalizmu tu być nie może....
            Wrócę tu jeszcze na moment do słowa "święto", to że ma ono swój wymiar laicki (czy potoczny)-to dobrze, że taki posiada (język jest żywy i ewoluuje), nie oznacza jednak, że zatraciło ono swój rzekł bym w cudzysłowiu "pierwotnie religijny głębszy wymiar, czy źródłosłów", a co za tym idzie pewne treści i sposoby interpretacyjne własciwe dla danego system.
            Ja bynajmniej nie próbuję deskredytować "laickiego/powszechnego/zwyczajowego" rozumienia, czy narzucać Komuś czegokolwiek (dodam tu, że pod różnymi szerokościami geograficznymi słowo "święto" w rozumieniu zarówno religijnym jak i potocznym zawiera w sobie różne treśći). Staram się tylko zamanifestować również ten "inny niż potoczny" wymiar patrzenia na temat/ty/słowa/a co za tym idzie treśći/ich znaczenia jakie miały (tu konkretnie chodziło o chrześcijaństwo w tym katolickie)-takie jakie miały one np. w takiej czy innej tradycji/religii; także by pobudzić, zwrócić uwagę na to, że są różne warianty treściowe, często nieprzystające do siebie "znaczenia tych słów i ich rozumienia". Jesli bierzemy jakieś słowa wypracowane i właściwe dla danej grupy dajmy na to światopoglądowej i próbujemy za pomocą ich formułowania tłumaczyć coś co jest sprzeczne z wewnętrznym i pierwotnym sensem znaczenia tych słów (w tamtym światopoglądzie, np. mówimy o kościele nie rozumiejąc jego fundamentalnych założeń), to wchodzimy na kruchy lód-manipulacji/relatywizacji, żonglerki pojęciami i całą "filozofią", która za nimi się kryje. Tak jak pojęcia możemy (jak mówi nam logika arystotelesowska) rozumieć w sensie ścisłym, szerokim itd... itp... i wówczas co innego one znaczą..
            Zasygnalizuję też, że w tym wszystkim jest problem również dla języka religijnego, który w pewnym miejscu został "w tyle" za ewolucją jego świeckiej wersji w życiu społecznym, stąd główny problem, by dostosować go do współczesnych "standardów" i "znaków czasu" ( w tym rozwoju nauki i kultury), by był bardziej czytelny dla wspólczesnych, by słowa nie zatracały swego pierwotnego znaczenia i nie były "spłycane" przez mowę potoczną. Z drugiej strony można sobie zadać trud i spróbować poznać specyfikę języka religii, takiej czy innej jej "teologii, czy antropologii"), by ją lepiej zrozumieć, zarówno w szerszym jak i szczegółowym zakresie. Dam przykład z teologii niemieckiej "...lepiej zrozumie Biblię ten, kto pozna tzw. ""sitz in leben""- szczególowe realia tamtych czasów, w których spisywano poszczególne księgi, tło historyczne, mentalność hagiografów, rodzaje światopoglądów w których wzrastali, sposobów formułowania myśli, opisu i definijowania rzeczywistośći-(uniknie sie wówczas błędu przeciwstawiania sobie często pozornie sprzecznych prawd jak: teorii ewolucji Darwina i alegorycznego zapisu Księgi Rodzaju"; inny przykład mówiąć o samym człowieku i jego wyzwoleniu od "zła"i osiągnięciu "dobra" przykładowo w: buddyzmie i chrześćijaństwie dojdziemy do zupełnie róznych wniosków operując tymi pojęciami, gdyż kryją one w sobie zupełnie inne treści i założenia, choć powierzchownie rzecz ujmując mówią one o tym samym.
            Tak więc mimo, iż wychodzimy ze wspólnego mianownika-człowiek/spoglądanie i opis rzeczywistości-jej odbiór jest różny, tak jak różni my jesteśmy-trzeba tu wspólnej platformy-jest nią dialog....
            Ważnym jest też, by mieć świadomość tego, iż proces ten prowadzący do wzajemnego "wzajemnego zrozumienia, poszanowania i tolerancji" jest czymś złożonym, a gdy dotyka jeszcze wielowiekowych tradycji a co za tym idzie przyzwyczajeń, różnic programowych ideowych, to bez odpowiedniego przygotowania się do rozmowy, staje się ona jedynie SŁOWNĄ PRZEPYCHANKĄ i prowadzi z powrotem do punktu wyjścia, bo zaczynają wówczas do głosu dochodzić emocje, a te prowadzą do uogólnień, które niosą w sobie zalążek zniekształcenia wielowątkowej i złożonej PRAWDY/PRAWD światopoglądowej....
            Dlatego mój Przyjacielu Sebastiannie są dwa wyjścia, albo dialog, albo jego brak, by jednak go rozpocząć trzeba ustalić pewne jego warunki (akceptowalne dla obu stron) m.in.: wzajemne poszanowanie, wyzbycie się uprzedzeń, określenie pewnych granic i zakresu, uściślenia języka właśnie, metod, płaszczyzn/y spotkania, pewnego rodzaju otwartośći, empatii, gotowośći do zakwestionowania własnych prawd, umiejętności słuchania (czego Tobie raczej nie brakuje jak zauważyłem ) itd...
            Wiesz, mimo wszystko "nie zaklinam rzeczywistośći", mogłeś nie do końca mnie zrozumieć, ona zawsze była niejednorodna-nihil novi dla mnie, jednak samo to, że ludzie "niereligijni" używają na okreslenie swoich zwyczajów określenia "świętowania" terminologii o "rodowodzie"o charakterze religijnym, jest paradoksem samym w sobie - i pewną przesłanką do twierdzenia, że istota ludzka z natury swojej jest mimo wszystko religijna (Marks kiedyś powiedział, za jednym z niemieckich filozofów, że jeśli nie było by Boga to należało by go wymyśleć), tworzy sobie ona rozmaite systemy odniesienia tej " religijnej przypadłośći" choćby nawet w asymilacji pewnych pojęć i budowania pewnych zchowań, które zasadzają się na pewnych modelowychschematach znanych od dawna, bądź na zasadzie odcięcia się od nich, a odcinanie sie tzw. "laickośći" od "nielaickośći" nabiera często charakteru mocno zdogmatyzowanego łącznie z całymi "antystrukturami" itd...
            Jeśli dobrze zrozumiałem Twoje intencje końcowe to zgadzam się z Tobą, że są w społeczeństwach (dodam wszystkich) religii i kultur są ludzie niereligijni, są też tacy, którzy przykładowo są antyreligijni lub są antyteistami; ale nawet ich postawa negacji jest często swego rodzaju "wiarą opartą na kontestacji i ""negatywnych"" założeniach" podpierających ich własny punkt widzenia . Moim zdaniem mają do tego takie samo prawo jak wierzący, a i jednych i drugich wolność w tym zakresie kończy się w momencie, w którym wcielane przez nich ich zasad życia i norm- i ich realizacja nie staje się działaniem krzywdzącym realnie inne grupy ludzi...
            Gdyby wspólną płaszcyzną dialogu stało się budowanie POKOJU na świecie, by żyć razem jak w mozaice w jednośći (dla pokoju jako ludzkość), a zarazem w różnorodności i poszanowaniu odrębności (bo i tak jesteśmy na siebie skazani: różnie wierzący i niewierzący), to żyło by się lepiej wszystkim bez względu na opcje i przekonania światopoglądowe, choć niezbędne są do tego dobra wola, wspólny wysiłek w działaniu i uczciwość/rzetelność w dialogu, wyzbycie się zapędów dyktatorskich i chęci dominacji jednych nad drugimi, narzucania czegokolwiek. Tym "optysemistycznym" akcentem (za S. Lemem) kończę i DOBRANOC.

            LINK
  • Oki lubię się podciągać

    grzegokon 2005-11-01 21:15:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    LINK
  • Helloween...

    Strid 2005-11-01 21:25:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Ja tam z tej amerykańskiej tradycji trawie jedynie Dynioweena*
    A tak na paważnie to Halloween nie obchodziłem i obchodzić nie zamierzam ale jak ktoś lubi to prosze bardzo. Ja wole w Zaduszki odwiedzić groby bliskich i postawić znicz a potwory oglądac w dobrych horrorach.


    * Wątpie czy ktoś wie o co chodzi ale jeśli jednak ktoś wie to znaczy ze ten ktoś czyta dobre komiksy

    LINK
  • Jak dla mnie...

    99-in-the-shade 2005-11-06 16:22:00

    99-in-the-shade

    avek

    Rejestracja: 2005-10-23

    Ostatnia wizyta: 2009-07-26

    Skąd:

    ... to Halloween jest mi zupełnie obojętne, o ile dynie nie zaczną mi skakać przed oczami już od początku września. Bo Polak to niestety taka bestia, że nie dość, że porwie amerykańskie święto, to jeszcze wyeksploatuje je do maksimum. (Bo na ten przykład krwistoczerwone serduszka atakujące nas już od połowy stycznia nawet z wystawy sklepu mięsnego to gruba przesada. *99 The Serdecznie Niecierpiąca Walniętynek *

    LINK
  • HALLOWEEN - dzieło Szatana, czy "święto" dla moczących się w spodnie ?

    Baca 2006-11-04 11:19:00

    Baca

    avek

    Rejestracja: 2004-06-18

    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

    Skąd: Będzin

    Jak w tytule.
    Ciąg dalszy dla pasjonującego offa topa z komentarzy do `njusów`.

    LINK
    • Ja...

      Shedao Shai 2006-11-04 11:40:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      traktuję Halloween jako niezobowiązującą zabawę, której początki tkwią w Ameryce - generalnie moja celebracja ograniczyła się w tym roku do tego, że obejrzeliśmy z kumplami po raz n-ty Hostel, w ramach strasznego filmu, a potem... potem nie pamiętam Nie widzę w tym "święcie" nic złego

      LINK
      • hmm

        Taraissu 2006-11-04 12:20:00

        Taraissu

        avek

        Rejestracja: 2005-12-29

        Ostatnia wizyta: 2017-03-31

        Skąd: Wrocław

        a ja myślałam, że przywędrowało ono do Ameryki z Irlandii wraz z pierwszymi osadnikami...święto nie święto...takie samo wydarzenia jak Walentynki <w naszym kraju oczywiście>, przywędrowało sobie z zachodu i ludzie zarabiają na tym kasę...ktoś obchodzi to obchodzi, ktoś nie obchodzi, to nie obchodzi i tyle.

        LINK
    • zamiast

      Lord Bart 2006-11-04 11:48:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      krytykować (i to zupełnie debilnie Halloween to najgłupsze pseudoświęto, jakie człowiek w swej nieskończonej głupocie mógł wymyśleć.) może trochę liznąć wiedzy?? ->> http://en.wikipedia.org/wiki/Halloween

      To, że nie da się tego przenieść na nasz polski grunt jest chyba czymś oczywistym. A zabawy "halołinkowe" odbywajace się 31X?? Dlaczego nie??

      LINK
    • cóż

      Taraissu 2006-11-04 12:15:00

      Taraissu

      avek

      Rejestracja: 2005-12-29

      Ostatnia wizyta: 2017-03-31

      Skąd: Wrocław

      chyba tu czegoś nie rozumiem, więc może mnie oświecisz...jeśli dyskusję o Halloween uważasz za bezensowną i głupią, to po co ten temat i Twoje poprzednie, dość obszerne komentarze w newsach??

      LINK
  • Bez tytułu

    Baca 2006-11-04 13:37:00

    Baca

    avek

    Rejestracja: 2004-06-18

    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

    Skąd: Będzin

    Lud się domagał, to założyłem, nie wiedząc, że Lud ma już swój temat. Zresztą, po pierwsze w przypadku offtopa zostałem zmuszony do dalszego w nim uczestniczenia, natomiast co do tego tematu - czy ja się w nim (tym temacie) wypowiadam na temat Halloween ????
    Bo jakoś tego nie widzę.

    LINK
    • Re: Bez tytułu

      Taraissu 2006-11-04 15:55:00

      Taraissu

      avek

      Rejestracja: 2005-12-29

      Ostatnia wizyta: 2017-03-31

      Skąd: Wrocław

      Baca napisał(a):
      Lud się domagał, to założyłem, nie wiedząc, że Lud ma już swój temat.

      I chwała Ci o Wielki!!

      Zresztą, po pierwsze w przypadku offtopa zostałem zmuszony do dalszego w nim uczestniczenia

      Oj biedactwo..jakaż to siła perswazji zmusiła Cię do kontynuowania wątku, który uważasz za głupi??Zdradź nam, to może uda nam się w ten sam sposób skłonić przestępców żeby przestali czynić zło.

      natomiast co do tego tematu - czy ja się w nim (tym temacie) wypowiadam na temat Halloween ????
      Bo jakoś tego nie widzę.


      A czy ktokolwiek napisał ,że w tym??

      Taraissu napisał(a):
      chyba tu czegoś nie rozumiem, więc może mnie oświecisz...jeśli dyskusję o Halloween uważasz za bezensowną i głupią, to po co ten temat i Twoje poprzednie, dość obszerne komentarze w newsach??

      czytanie ze zrozumieniem, jak widać sprawia Ci pewną trudność, a szkoda...na przyszłość najpierw się dokształć, a potem popisuj, taka dobra rada ode mnie.

      Reset the topic.
      ________

      LINK
      • Re: Re: Bez tytułu

        Lady Aragorn 2006-11-04 16:01:00

        Lady Aragorn

        avek

        Rejestracja: 2004-10-07

        Ostatnia wizyta: 2019-02-26

        Skąd: Poznań

        Taraissu napisał(a):
        Reset the topic.
        ________
        Ej ej tylko nie topic, może być wywalony offtop ale nie topic

        LINK
      • Reset the topic, cokolwiek to ma znaczyć

        Baca 2006-11-04 17:02:00

        Baca

        avek

        Rejestracja: 2004-06-18

        Ostatnia wizyta: 2010-03-14

        Skąd: Będzin

        -Taraissu napisała:
        I chwała Ci o Wielki!!


        Nie mnie i chwała, i cześć, i uwielbienie, ale temu wspaniałemu d$%&kratycznemu charakterowi forum, który umożliwia wypowiedzenie się każdemu podmiotowi gospodarczemu.

        Taraissu napisała:
        Oj biedactwo..jakaż to siła perswazji zmusiła Cię do kontynuowania wątku, który uważasz za głupi??Zdradź nam, to może uda nam się w ten sam sposób skłonić przestępców żeby przestali czynić zło.


        Te same dwie rzeczy co zawsze. Po pierwsze prawda, po drugie głupota, tutaj z dużą pomocą zbitki słów `neo` i `poganin`. Pierwszej musiałem bronić, drugiej odpowiedzieć. Przestępców zaś nie skłonisz do nie czynienia zła - kim wtedy by byli?

        Taraissu napisała:
        A czy ktokolwiek napisał ,że w tym??


        Ehhh... sama napisałaś eufemistycznie mówiąc nieroztropna niewiasto, żeby nie użyć określenia jakim obdarzał swoją małżonkę Rene Artois (i jeszcze dodać "[...], czy nie widzisz, że ta biedaczka..."), ilekroć ta widziała go w objęciach kelnerki.

        Taraissu napisała:
        chyba tu czegoś nie rozumiem, więc może mnie oświecisz...jeśli dyskusję o Halloween uważasz za bezensowną i głupią, to po co ten temat i Twoje poprzednie, dość obszerne komentarze w newsach??


        I jeszcze sama sobie ten ustęp podkreśliłaś.
        Widzę, że i tak nie skumasz, więc litościwie, najprościej jak można, wyjaśnię.
        Zapytałaś: "to po co ten temat" - to z kolei imputuje (pamiętając jeszcze o "jeśli dyskusję..."), że pomimo tego, iż uważam całe Halloween za badziew i rzecz niewartą roztrząsania, z powodu ucięcia offa topa w komentarzach zakładam (oczywiście nie upatrzywszy wcześniej czy takowy przypadkiem już istnieje) topic niejako tym samym zostawiając sobie pole do dalszej powiedzmy `kłótni, a więc czynię w sposób przeczący moim poprzednim słowom. No więc w umiłowaniu prawdy, chociaż wyjątkowo znużony i zniesmaczony koniecznością tłumaczenia rzeczy oczywistych, jasno i klarownie wyjaśniam co i jak (tak jakby sam fakt, że dałem jeno tytuł, żadnej dodatkowej polemiki nie wszczynając, nie był wystarczającym świadectem, że na tym mój udział się kończy, przy zakończeniu offtopa i wyraźnej chęci Szedzia do trochę głębszych rozważań na tle "amerykańskości" ogólnie).
        W odpowiedzi otrzymuję:

        Taraissu napisała:
        czytanie ze zrozumieniem, jak widać sprawia Ci pewną trudność, a szkoda... na przyszłość najpierw się dokształć, a potem popisuj, taka dobra rada ode mnie.


        I tu parę ważnych uwag. Czytanie ze zrozumieniem nie sprawia mi trudności, wątpliwości, dylematów, kontrowersji, kłopotów, problemów czy jak to nazwiesz w zależności od bogactwa swojego słownictwa (swoją drogą to potwornie nudne, że wszyscy w przypadku wątpliwości nawiązania kontaktu komunikacyjnego adresata z komunikatem wypisują tę formułkę niemal bez zmian, z dokładnością w każdym przecinku - jakie to banalne) - doskonale rozumiem co kto pisze, zaś czasem zastanawia mnie CZEMU tak, a nie inaczej pisze. Wnioski niestety zwykle sprowadzają się do jednego... 8)

        Napisałaś też Reset the topic., coś co, jeśli chodzi o jego wymowę i kolegów wprawiło w nieYakie zakłopotanie.
        Mógłbym się pod tym podpisać, gdyby znaczyło to to, co miało zapewne znaczyć, gdyby nie pewna powtarzająca się dziwnym trafem niekonsekwencja logiczna (a może właśnie, aż strach pomyśleć immanentna konsekwencja) między zamysłem, a wykonaniem, wobec i zamiast tego zwyczajnie skwituję, że więcej na ten temat tutaj nie napiszę, a jeżeli Ty pomimo tego będziesz miała jeszcze jakieś uwagi odnośnie słów zawartych w niniejszym poście, uznam, że swoje słowo w przeciwieństwie do Ciebie, jak najbardziej uważam za wiążące i pozwolę sobie być na tyle nieuprzejmym, żeby jednak nie odpisywać.
        Tymczasem oczywiście pozdrawiam,
        i tym razem sam coś doradzę - przy innej okazji więcej nie próbuj, naprawdę nie będzie to warte tego wszystkiego co nastąpi w odpowiedzi.

        LINK
  • Obszerny artykuł

    Hego Damask 2007-10-30 09:18:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    o Halloween, który przestrzega przed tym świętem:

    http://wiadomosci.onet.pl/1447239,240,odrzucmy_halloween,kioskart.html

    LINK
  • święto a tradycja a zabawa

    Taraissu 2007-10-30 10:37:00

    Taraissu

    avek

    Rejestracja: 2005-12-29

    Ostatnia wizyta: 2017-03-31

    Skąd: Wrocław

    po namyśle stwierdzam, iż dysputa o słuszności Halloween w Polsce powinna odbywać się nie w kontekście święta, bo co to niby za święto w naszym komercyjnym wydaniu, ale w kontekście nowego pomysłu na spędzenie czasu, innymi słowy w kategoriach tradycji świeckiej mającej tyle wspólnego z religijnym aspektem co Dziadek Mróz. Jeszcze do tego wrócę...

    LINK
    • Re: święto a tradycja a zabawa

      Prezi 2007-10-30 13:36:00

      Prezi

      avek

      Rejestracja: 2006-06-24

      Ostatnia wizyta: 2022-02-18

      Skąd: Ułan Bator

      Taraissu napisał(a):
      po namyśle stwierdzam, iż dysputa o słuszności Halloween w Polsce powinna odbywać się nie w kontekście święta, bo co to niby za święto w naszym komercyjnym wydaniu, ale w kontekście nowego pomysłu na spędzenie czasu, innymi słowy w kategoriach tradycji świeckiej mającej tyle wspólnego z religijnym aspektem co Dziadek Mróz. Jeszcze do tego wrócę...
      ________
      Jeśli nowobogackie dzieci z nowych ateistycznych rodzin takich jakie widzimy w reklamach ubezpieczeń(tzw.idealna rodzina amerykańska)chcą sie bawić w hallowen to mogą się tak bawić z 30 na 31 października..
      A jak w nocy do dzieciaka podejdzie jakiś pseudokibic i powie za kim
      tamten dzieciak spyta za kogo się przebrałeś natomiast kibic powie mu za pseudokibica legii a co ty z polonią no i pseudo wzywa chłopaków
      dziecko sie pyta:"Wy tez zbieracie cukierki" pseudo:Nie przyszlismy ci
      wy...coś tam zrobić no i go pobiją..to nie będzie moja sprawa nie trzeba było się bawić w haloweena

      LINK
    • Pozostaje mi

      Malak The Sith Lord 2007-10-30 16:57:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      się jedynie podpisać pod tym rencami i nogami...
      Bo jak jest okazja do imprezy, impreza powinna się odbyć...
      Amen

      LINK
  • zapomniałem, że zaraz będzie listopad...

    Luk-Kaz Zielin 2007-10-30 13:19:00

    Luk-Kaz Zielin

    avek

    Rejestracja: 2005-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Kraków

    ... a co za tym idzie: sklepy zaczną być ładnie ubierane w sztuczne igliwia, bąbki i lampki, a na ulicach i w supermarketach będzie pełno czerwonych pajaców. Istny kicz jak w "Moralności pani Dulskiej" tyle, że po nowoczesnemu - amerykańsku.
    Czy ktoś wie co znaczy słowo: święto, tradycja, kto to św. Mikołaj? Halloween nie jest świętem, a czerwony pajac w niczym nie przypomina Mikołaja tego świętego oczywiście. Gdyby to były jakieś tradycje albo święta mające swój początek z Europy to by Amerykanie dalej palili ogniska na wzgórzach. Tymczasem jedyne co potrafią to wciskać innym kulturom kicz, np: szukanie jajka w ogrodzie schowanego przez wielkanocnego zająca (co ma zając do Wielkiej Nocy? - nic)To nie jest jakaś tradycja wywądząca się z przeszłości tylko pierdoły powstałe w USA - jak Dziadek Mróz u Ruskich. Przyjmowanie tego jako powód do zabawy czy imprezy to też mało ambitne, jak chcę to ze znajomymi zawsze znajdziemy czas i miejsce na imprezę. I przestaście nazywać je świętami ani nawet uroczystościami.
    Popieram zdanie Kasis, Kypa i innych podobnie myślących.
    Tak na koniec to pomyślalem, że Amerykanie nie sa niczemu winni, że mają dużo bzdurnych "świąt" czy tradycji przyszytych do prawdziwych świąt. Winni są ciemniacy, którzy własnej tradycji i jej piękna nie widzą, a uganiają się i wprowadzają ten cały kicz.

    LINK
  • Święto Zmarłych a Halloween

    Komandor Eire 2007-10-30 16:55:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    W Polsce kształtują się dwa froty- wesołe Halloween pasujące do okazji jak pięść do nosa i malowniczo-cierpiętnicze Wszystkich Świętych.

    Od razu mówię, ze nie podoba mi sie Halloween, z całą plastikową otoczką. Skupmy sie na drugim święcie.

    Wszystkich Świętych- radosnych, błogosławionych, szczęśliwych w Panu- tak wyczytałam w katechizmie.Z definicji wynika, ze powinni to być święto radosne- cieszmy się z tego, że po śmierci w zamian za dobre życie czeka nas nagroda, że będziemy razem, z Bogiem, w Niebie gdzie jak naucza Pismo Rozum nie może pojąć cudów jakie dla nas zgotowano Wspominajmy naszych zmarłych, ale nie będą to wspomnienia radosne, pełne wiary w to, że spotkamy się kiedyś, tacy sami, ale doskonalsi niż w ziemskim kształcie. Niech ta wiara da nam siłę do dobrego przeżycia ziemskiego czasu.
    Tymczasem u nas w Kościele i kościołach polskich panuje atmosfera użalania sie nad sobą, płaczu i narzekań. Memento Mori- umrzeć , usnąć i nic więcej? Stop, nie tędy droga. Przecież nie wszystek umrę.
    Czemu nie wziąć przykładu z Meksyku- kraju szczerze katolickiego gdzie Wszystkich Świętych to święto religijne, ale wesołe-ludzi spotykają sie na cmentarzach nie po to by płakać, ale by opowiedzieć zmarłym co wydarzyło sie w ciągu roku, powspominać i umocnić się w wierze i nadziei.
    No ale coż można wymagać od Kościoła w którym nawet "Zwycięzca Śmierci" śpiewa sie na pogrzebową nutę.

    LINK
  • Nie wiem

    Wedge 2007-10-31 00:08:00

    Wedge

    avek

    Rejestracja: 2005-01-07

    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

    Skąd: Wrocław/Psary

    czy ktoś już o tym wspomniał, ale jedna uwaga: Halloween mamy w Polsce (czy na terenach słowiańskich) już od niepamiętnych czasów. Nazywa się to Dziady i obecnie wypada 2 listopada. Więc wprowadzanie identycznego święta dwa dni wcześniej jest durnotą i tyle. A że nikt już o Dziadach nie pamięta to już problem systemu edukacji...

    LINK
    • ...

      Timonaliza1 2007-10-31 08:05:00

      Timonaliza1

      avek

      Rejestracja: 2007-08-20

      Ostatnia wizyta: 2010-08-02

      Skąd: Timonaliza1

      wpełni sie z tobą zgadzam ale Dziady polegały na przywolywaniu duchów a nie przebierani się za nie

      LINK
      • a znasz powiedzenie:

        Taraissu 2007-10-31 10:48:00

        Taraissu

        avek

        Rejestracja: 2005-12-29

        Ostatnia wizyta: 2017-03-31

        Skąd: Wrocław

        co kraj to obyczaj? W większości kultur znajdziesz przykłady na próby wchodzenia w swego rodzaju interakcje z bytami duchowymi, z bytami pozaziemskimi, zaświatowymi. Prócz funkcji wróżebnej ma to związek z próbą oswojenia problemu śmierci i wiąże się bezpośrednio z wierzeniami w to, iż człowiek składa się jakby z dwóch bytów: materialnego i duchowego. Jako ciekawostkę etnograficzną rzucę przykład zachowań, żeby nie skłamać z .....XVIII wieku, gdzie w trakcie jednej z epidemii chłopstwo/w tym przypadku akurat nie polskie/ przebierało się aby oszukać chorobę, a brało się to stąd , iż choroba była wówczas postrzegana jako coś w rodzaju opętania. Chłopi owi wychodzili z założenia, iż jak się przebiorą za demona to demon pomyśli, że nie jest to człowiek, potencjalna ofiara do opętania, ale "Swojak" z piekła i go zostawiał w spokoju. Geneza współcześnie znanego Halloween wywodzi się najprawdopodobniej z tej samej tradycji/zachodnio-europejskiej/. Owe Halloween, czy jak niektórzy chcą to połączyć bezpośrednio, Samhain, to czas końca roku i początku nowego. (ps. Prezi, ta data to: 31.10/1.11 !!!)Okres ten ma być czasem kiedy granica między tym światem i "tamtym" jest najcieńsza i zaświaty jakby "przeciekają" do nas. Przebranie to coś w rodzaju obrony, próby przechytrzenia duchów i demonów które w Halloween krążą po świecie....a to jak to wygląda obecnie to zupełnie inna sprawa Świat się zmieniłAtrakcyjna wizualnie forma została, ale zanikła pierwotna potrzeba i przyczyna stworzenia takiego zwyczaju. Dlaczego więc nie potraktować tego jak zabawę? Taka samą jak zwyczaj hucznego urządzania pierwszej Komunii /jest to tradycja świecka, stosunkowo nowa/?

        Łedżu, Dziady to rzeczywiście tradycja z naszego kręgu kulturowego/wschodnie rubieże Europy/, a że wyrosła na innym gruncie niż Halloween to i forma inna, poza tym Dziady, choćby te zaprezentowane Mickiewicza, mają ogromne naleciałości chrześcijańskie(jak większość zwyczajów z tego terenu) stąd też ich forma, zachód Europy został w mniejszym stopniu naznaczony Katolicyzmem w formie pokutniczo-cierpiętniczej. Poza tym przecież Święto Zmarłych wywodzi się właśnie od tych samych wierzeń (dusza, duchy, kult przodków) co Halloween, a to, że Kościół zaadoptował je..podobnie jak pełno innych dat, to zupełnie inna sprawa ...jeszcze do niedawna można było spotkać na starych wiejskich cmentarzach zwyczaj pozostawiania strawy dla zmarłych. Pogaństwo przez duże P

        Czemu Halloween, a nie Dziady? Lepsza reklama i promocja święta , tradycja Dzidów nie przetrwała i uległa w walce ze zmianami w kulturze , atrakcyjniejsza forma Halloween..więcej luzu...zachód śmieje się śmierci w oczy, wschód pokornie chyli czoło przed jej obliczem. Ot i cała filozofia Żadna lepsza forma, żadna gorsza, po prostu inna.

        LINK
    • Przesadzasz

      Malak The Sith Lord 2007-10-31 16:31:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      , bo ja np o tym pamiętam, a i myślę, że skoro są dwie okazje do imprezy, to trzeba z tego czerpać pełnymi garściami, a nie nazywać durnotą...
      Bo co dwie okazje do imprezowania, to nie jedna...

      LINK
  • ...

    Pies_Yuki 2008-10-30 23:38:00

    Pies_Yuki

    avek

    Rejestracja: 2008-09-21

    Ostatnia wizyta: 2013-04-11

    Skąd: Warszawa

    -[cytat]Moi koledzy z klasy chodzą w maskech Geogra Busha od domu do domu i wołają `Cukierek albo fiskus!` [Z tego co relacjonowali w tamtym roku... oO`]

    Mój stosunek do Halloween? ... Mam 31.10 urodziny, jakoś mi obydwa święta nie przeszkadzają xP


    P_Y

    LINK
  • |-o-|

    Maciej Ochab 2008-10-31 07:48:00

    Maciej Ochab

    avek

    Rejestracja: 2008-05-04

    Ostatnia wizyta: 2009-01-30

    Skąd:

    Halloween to po prostu dobra zabawa, i tyle, świętem nie należy tego nazywać, a dzień później jest Święto Zmarłych, o którym nie należy zapominać

    LINK
    • Re: |-o-|

      Ren Kylo 2008-10-31 17:12:00

      Ren Kylo

      avek

      Rejestracja: 2008-01-13

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Padawan Wandalek

      Maciej Ochab napisał(a):
      Halloween to po prostu dobra zabawa, i tyle, świętem nie należy tego nazywać, a dzień później jest Święto Zmarłych, o którym nie należy zapominać
      ________
      Raczej święto wszystkich świętych, zaś dzień później dopiero jest właściwy dzień zmarłych czyli zaduszki.

      LINK
      • Re: Re: |-o-|

        Maciej Ochab 2008-10-31 17:31:00

        Maciej Ochab

        avek

        Rejestracja: 2008-05-04

        Ostatnia wizyta: 2009-01-30

        Skąd:

        wandalek napisał(a):
        Maciej Ochab napisał(a):
        Halloween to po prostu dobra zabawa, i tyle, świętem nie należy tego nazywać, a dzień później jest Święto Zmarłych, o którym nie należy zapominać
        ________
        Raczej święto wszystkich świętych,

        ________
        Ups, sorki, pomyłka X

        LINK
  • Halloween

    Hansavritson 2008-10-31 16:28:00

    Hansavritson

    avek

    Rejestracja: 2007-05-14

    Ostatnia wizyta: 2010-08-19

    Skąd: Rzeszów

    to pogańskie pseudo-święto. I dlatego uważam je za bezwartościowe, wręcz groźne. Poza tym w zestawieniu z katolickią Uroczystością Wszystkich Świętych bardzo koliduje.

    LINK
  • A tam

    Vergesso 2008-10-31 16:46:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Toruń

    Mi tam Halloween w Polsce zupełnie nie przeszkadza, ale też nie cieszy, szczerze mówiąc, wisi mi to. Jak ktoś chce, to niech sobie robi, jego sprawa.
    Tylko że robienie Halloween w Polsce jest utrudnione, ponieważ w USA jest bardzo dużo domów jednorodzinnych, co pozwala dzieciakom łazić od drzwi do drzwi z tekstem "cukierek albo psiku". W Polsce natomiast dominują bloki, co utrudnia łażenie dzieciakom.

    LINK
  • a ja

    Rebel Heavy Trooper 2008-10-31 16:54:00

    Rebel Heavy Trooper

    avek

    Rejestracja: 2008-10-28

    Ostatnia wizyta: 2008-11-26

    Skąd:

    a ja sobie co roku obchodze halloween . zapraszam około 3-5 osób moja mama robi hamburgery xD i oglądamy komedie (rok temu przenieśliśmy sie na horrory... odszukałem gdzieś w stosach filmu jeden film- CUBE, tak beznadziejny xD, teraz znów jesteśmy na komediach xD) aaa a w tym roku a dokłądnie 2 godziny temu ;d robiłem dynie YODE można ją znaleźć TU: http://www.starwars.com/kids/do/crafts/f20081028/index.html
    gdzie moge sie pochwalić i ją wystawić?;>

    LINK
  • >>>>>

    Ren Kylo 2008-10-31 17:07:00

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Padawan Wandalek

    Kto świętuje Halloween niech sobie świętuje, mi nic do tego w końcu wolny kraj. Życzę im dobrej zabawy. Za to śmieszą mnie głosy ze strony niektórych ludzi że to święto satanistyczne.

    LINK
    • Re: >>>>>

      Boris the Black Dog 2008-10-31 17:49:00

      Boris the Black Dog

      avek

      Rejestracja: 2008-08-11

      Ostatnia wizyta: 2016-02-08

      Skąd:

      wandalek napisał(a):
      Za to śmieszą mnie głosy ze strony niektórych ludzi że to święto satanistyczne.
      ________

      To tak jak z urodzinami też satanistyczne święto

      LINK
    • Re: >>>>>

      Dave 2008-10-31 21:28:00

      Dave

      avek

      Rejestracja: 2007-03-04

      Ostatnia wizyta: 2020-01-24

      Skąd: Warszawa

      wandalek napisał(a):
      Za to śmieszą mnie głosy ze strony niektórych ludzi że to święto satanistyczne.
      ________
      O lol Taa...Szatan, szatan, szatan, szatan i nic więcj !

      LINK
    • Ciebie śmieszy :P

      Hansavritson 2008-11-01 12:28:00

      Hansavritson

      avek

      Rejestracja: 2007-05-14

      Ostatnia wizyta: 2010-08-19

      Skąd: Rzeszów

      Niestety to Anton Szandor La Vey, autor "Biblii szatana" stwierdził, że „Halloween jest najważniejszym dniem w roku dla kościoła szatana”. Niesety. Samo halloween ma korzenie w okultystycznej i pogańskiej kulturze Celtów, którzy 1 listopada witali Nowy Rok. W wigilię tego święta czcili boga śmierci Samhaina.

      LINK
      • Re: Ciebie śmieszy :P

        Ren Kylo 2008-11-01 18:29:00

        Ren Kylo

        avek

        Rejestracja: 2008-01-13

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Padawan Wandalek

        filas003 napisał(a):
        Niestety to Anton Szandor La Vey, autor "Biblii szatana" stwierdził, że „Halloween jest najważniejszym dniem w roku dla kościoła szatana”. Niesety. Samo halloween ma korzenie w okultystycznej i pogańskiej kulturze Celtów, którzy 1 listopada witali Nowy Rok. W wigilię tego święta czcili boga śmierci Samhaina.
        ________
        Zgoda,masz rację.Ale czy tylko członkowie Kościoła Szatana świętują Halloween,większość traktuje to święto jako dobrą rozrywkę. A śmieszą mnie bzdury o mordach dokonywanych w tym dniu przez satanistów.Przypomina mi to dawne oskarżenia żydów o robienie macy z krwi dzieci.

        LINK
  • ...

    Indy Jones 2008-10-31 18:59:00

    Indy Jones

    avek

    Rejestracja: 2008-10-28

    Ostatnia wizyta: 2016-10-30

    Skąd: Częstochowa

    Osobiście niezbyt chętnie patrze na Halloween w Polsce, może dla dzieciaków to jakaś radocha z wyłudzaniem cukierków czy rzeźbieniem dyni, ale w dzisiejszych czasach wg mnie powinniśmy także pielęgnować i pamiętać o naszych narodowych tradycjach, bo możliwe, że w przyszłości większość z nich może zostać po prostu zapomnianych lub wypartych przez zachodnie tradycje...

    LINK
  • hmmm....

    Ray Solar 2008-10-31 19:15:00

    Ray Solar

    avek

    Rejestracja: 2006-10-20

    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

    Skąd: Sopot

    szczerze mówiąc, to ja chyba mam na Halloween bardzo Elytarny punkt widzenia:

    To po prostu kolejna okazja, żeby się napić ^^

    LINK
  • Jako

    Elendil 2008-10-31 19:20:00

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-16

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    patriota i konserwatysta (a co tam...) nie uznaje jakichś wymyślnych świąt amerykańskich bo uważam, że mamy swoje które powinniśmy obchodzić. Skoro o zwyczajach zagranicznych to nieco mnie zabolało jak się kiedyś dowiedziałem że choinkę wymyślili Niemcy no ale to się już zbyt zakorzeniło żeby likwidować. Ale haloween mówię: NIE....

    LINK
  • Światem

    Boris the Black Dog 2008-10-31 20:23:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    rządzi ekonomia w dużym stopniu, jest popyt, podaż, to i jest biznes, jest biznes, jest szmal, jest szmal, jest dobrze, coś się kończy coś zaczyna, tego się nie powstrzyma, zwyczaje i tradycje się zmieniają, i dobrze bo gdyby nie było tak, to dalej latalibyśmy z siekierkami z krzemienia .

    A dla mnie osobiście to i jedno i drugie jest śmieszne, a nawet to pierwsze bardziej żałosne - odbębnić świeczkę i 12 m-cy gra, tradycja WTF ? bardziej przywiązanie, bez znaczenia... bo trzeba, bo wypada, bo nie wiem...

    LINK
  • Haloween a szatan

    Dave 2008-10-31 21:39:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Sczerze, ja dzisaj świetnie sie bawiłem na balandze z okazji Haloween- był czad na imprezce- pieśni(mandaloriańskie), straszne opowieści(o zóych Sithah) i haloweenowa atmosfera. Ja lubie Haloween, można sie zabawić, na różne sposoby ...

    A co do satanismu tego amerykańskiego pseudo-święta to kompletny idiotyzm z tym satanizemem- do zabawa i robienie sobie jaj! Ci którrzy traktują to poważnie, że obcowanie ze zóem, że szatan to sie mylą i niech się wypchają papierem toaletowym, a tak

    LINK
  • Hmmm...

    Darth Kamil 2008-10-31 21:59:00

    Darth Kamil

    avek

    Rejestracja: 2008-01-11

    Ostatnia wizyta: 2019-07-05

    Skąd: Coruscant

    Osobiście do Haloween nic nie mam, może dlatego, że nigdy go nie obchodziłem, ani nikt inny z mojego otoczenia. Tym bardziej mieszkam w takiej dzielnicy, gdzie żaden małolat nie zapuszcza się po zapadnięciu zmroku, więc haloweenowi natręci mnie nie niepokoją

    Chociaż tak sobie teraz myślę gdyby chodzić od domu do domu i mówić - Pieniądze albo życie!, to zabawa nabiera sensu xD

    LINK
  • Haloween?

    Heavy Metal SITH 2008-10-31 22:24:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    A kiedy to jest



    A tak na poważnie - mam to "święto bardzo głęboko w moim shebs.

    LINK
  • popieram,

    logan 2008-10-31 22:36:00

    logan

    avek

    Rejestracja: 2005-01-26

    Ostatnia wizyta: 2016-02-18

    Skąd: Włocławek

    ja tez mam to i wiele innych swiat gleboko...
    a poza tym jak juz bylo napisane w pierwszym poscie to swieto pochodzi z europy

    LINK
  • myślę

    Krogulec 2008-11-01 00:42:00

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-14

    Skąd: Szczecin

    że przebieranie się dzieci i żebranie o cukierki nie jest najgorszym co mogłoby nas spotkać, niech już będzie...

    ale dzisiaj się zdziwiłem, pierwszy raz jakieś dzieciaki do mnie zapukały...nie miałem słodyczy więc dałem trochę pieniędzy...potem 2gie i 3cie...halloween się rozpowszchniło.

    LINK
  • e tam

    Włóczykij 2008-11-01 11:14:00

    Włóczykij

    avek

    Rejestracja: 2006-02-18

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd: Las, trzecia gawra na lewo od starego dębu

    ja tam halloween spędziłem na imprezie. bardzo miło. jak ktoś już wyżej wspomniał co dwie okazje do imprezowania to nie jedna...

    czy cuś w ten deseń.

    LINK
    • To

      Malak The Sith Lord 2008-11-01 23:27:00

      Malak The Sith Lord

      avek

      Rejestracja: 2005-12-30

      Ostatnia wizyta: 2010-11-16

      Skąd: Wrocław

      byłem ja, i zgodzę się poprzez poparcie Ciebie, jeszcze raz z samym sobą. Rok po roku będę tak robić
      Co prawda Halloween spędziłem bardziej na spotkaniu z przyjaciółmi, niźli na imprezie, ale zawsze jakaś okazja jest
      No i te zacieszające dzieciaczki latające po sklepach, słodziachne
      Myślę, że nie ma powodu do niepokoju, amerykanizacja każdego społeczeństwa jest na tak wysokim poziomie, że jedno śmieszne w swej formie, nie brane na poważnie, święto, czy raczej okazja do imprezy, to nic złego.

      LINK
  • Halloween

    Matek 2015-11-01 14:30:59

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Wczoraj wieczorem wracam z treningu, a tam grupa dzieciaków poprzebierana za duchy, wampiry, itp, dyma sobie przez skate park. Na fejsie dużo koleżanek wrzuca sobie "wiedźmi" make-up z hashtagami #halloween oraz (nie wiem dlaczego) #grobing lub #ŚwiętoZmarłych. Uczennica z korepetycji już w piątek mi pogroziła, że strzeli focha jeżeli nie kupię cukierków, bo w niedzielny wieczór ma mnie nawiedzić ze znajomymi, ponieważ trick or treatują :v

    Halloween ma się w Polsce coraz lepiej. Opinie?

    LINK
    • Panie

      Boris tBD 2015-11-01 15:48:23

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      Ludzie chcą się bawić - co poradzić.

      A pić bez pretekstu to już jest wielka umiejętność, a i krok niewielki od alkoholizmu.

      Mnie to osobiście nie przeszkadza.
      A polskie tradycje już dawno - z różnorakich powodów - odpadły...

      Poza tym jest to czysty biznes!!

      LINK
    • Opinia!

      Shedao Shai 2015-11-01 23:09:41

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      Halloween to mój ulubiony dzień roku. Horrory i ich temat/klimat uwielbiam, na parę(naście) dni przed Halloween chodzę już nakręcony z radości, że nadchodzi TEN dzień. Świętujemy ze znajomymi Halloween od 2006 roku, wczoraj był więc 9 raz i już czuję żal, że muszę czekać cały rok na następny. Tak więc bardzo się cieszę, że ten dzień w Polsce staje się coraz popularniejszy, na przekór wszystkim Cebulione Bonaparte rzucającym frazesami typu "bezmyślne naśladowanie Ameryki", "sprowadzanie obcych kulturowo świąt do Polski, a przecież moglibyśmy świętować Dziady!!!!", "stwarzanie zagrożenia dla naszych dusz poprzez celebrowanie pogańskich świąt" itd. Dla takich ludzi mam tylko jedną radę: wyciągnijcie kij z dupy i bawcie się, a jeśli do was nie przemawia ta tematyka to po prostu się zamknijcie i dajcie się bawić innym.

      LINK
    • Re: Halloween

      Elendil 2015-11-02 09:38:12

      Elendil

      avek

      Rejestracja: 2008-04-26

      Ostatnia wizyta: 2025-01-16

      Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

      Jak dla mnie to takie tam g*wno z którym się kompletnie nie utożsamiam, ale znajomi patrzą chyba na mnie z roku na roku coraz bardziej dziwnie.

      Tym razem przynajmniej żadna dzieciarnia nie pukała mi do drzwi po cukierki (może dlatego, że jeszcze nigdy nic nie dałem - psikusów nie było), więc przynajmniej te bzdury nie dotknęły mnie bezpośrednio

      Natomiast gdy ktoś starszy chce pajacować, to cóż, nie bronię. Najwyżej patrzę z politowaniem.

      LINK
  • ...

    SroQ 2015-11-02 10:08:32

    SroQ

    avek

    Rejestracja: 2008-09-16

    Ostatnia wizyta: 2019-12-01

    Skąd: Sopot

    Niezmiennie zadziwia mnie jak ludzie mogą mieć pieczenie dolnych partii ciała o cudzy sposób spędzenia minionego weekendu. Szczytem tego kuriozum jest oczywiście organizowanie jakichś wieczorków antyhaloweenowych (serio, moja lokalna pijalnia zrobiła coś takiego) i powszechne manifestowanie tego jakie to głupie są dzieci biegające po domach z nadzieją na zarobienie cuksa. Dlaczego nie możemy tego pozostawić każdemu do własnej decyzji? Czy wiecznie musimy nie tylko wciskać nosa w cudze decyzje, ale także obowiązkowo obnosić się z tym jak to my robimy inaczej (w domyśle - lepiej)? Zwłaszcza, że wszyscy (moje statystyki się nie mylą bo się nie mylą) imprezujący w strojach diabłów, zombie itd. dzień później grzecznie ruszają na groby oddać szacunek nieżyjącym bliskim. Wilk syty i owca cała, ale oczywiście podniesione larum musi być.

    LINK
    • Re: ...

      Elendil 2015-11-02 10:30:56

      Elendil

      avek

      Rejestracja: 2008-04-26

      Ostatnia wizyta: 2025-01-16

      Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

      No to ciebie nie powinny w takim razie piec dolne części ciała o spędzanie minionego weekendu na wieczorku antyhaloweenowym w twojej lokalnej pijalni.
      Dlaczego nie możemy tego pozostawić każdemu do własnej decyzji? Czy wiecznie musimy nie tylko wciskać nosa w cudze decyzje, ale także obowiązkowo obnosić się z tym jak to my robimy inaczej?
      Nieładnie! (nie musisz już pisać odpowiedzi, że "nie nie, mnie to wcale nie piecze, to ci inni źli, bawić się nie umiejo, a fe, a fe!")

      LINK
      • Re: ...

        SroQ 2015-11-02 11:34:23

        SroQ

        avek

        Rejestracja: 2008-09-16

        Ostatnia wizyta: 2019-12-01

        Skąd: Sopot

        Wyborne odbicie piłki. Szkoda, że niecelne i bezpieczne do porzygu ("nie musisz pisać odpowiedzi" - top kek).

        Mam serdecznie w poważaniu co kto robi i nie bojkotowałem w żaden sposób tego wydarzenia. Niemniej nadal bawi mnie idea nazwania imprezy "Antyhaloween" - zupełnie tak jakby nie wystarczyły zwykłe "Dziady" czy "Wszystkich Świętych before party" bo przecież obowiązkowo musimy obnosić się z tym, że nie jesteśmy za czymś (powyższe dwa przykłady) tylko obowiązkowo przeciw czemuś (tytulatura oficjalna). Interesuje nie wymiar psychologiczny, nie wydarzenie.

        Także wiesz, twoja reakcja i obowiązkowe wmawianie mi wstecznego butthurtu są raczej śmieszne.

        LINK
  • ...

    ogór 2015-11-02 18:14:05

    ogór

    avek

    Rejestracja: 2004-02-20

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Bielsko-Biała

    Moi Drodzy, czy nikt z Was nie miał w przedszkolu lub w szkole podstawowej "Balu przebierańców"?

    Bo dla mnie Halloween to to samo, nie rozumiem czemu "prawdziwy" katolicy się tak tym przejmują?

    LINK
  • wpis niezmiennie

    Lord Bart 2015-11-02 19:18:35

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    aktualny
    /Forum/Temat/7338#236861
    O matko, ile lat temu...


    Wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem, że:
    a) nie zmusza się nikogo
    b) nie zmusza się nikogo marketingowo, a to już akurat jest ściema, zresztą zaraz 1-2 minie i już będzie choinka i
    http://oi50.tinypic.com/4sle82.jpg

    LINK
  • Re: Halloween czyli amerykanizacja Polski...??

    Lubsok 2016-10-31 18:18:38

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Halloween jest spoko, więc niech sobie będzie. Jak ktoś chce się przebierać i tak chodzić po ulicy, to niech sobie chodzi. Jego sprawa. Śmieszą mnie ludzie, którym to przeszkadza, bo są tak niby przywiązani do polskich tradycji, które to nawet polskie nie są, ba nie są nawet do końca chrześcijańskie (tak, mówię tu o choinkach, Świętym Mikołaju od Coca-Coli, czy w ogóle o tym skąd się wzięło Boże Narodzenie, czego pewnie Ci wszyscy wiernie jego obchodzący nawet nie wiedzą). Ale obchodzą, bo niby tradycja. ROTFL Nagle globalizacja to problem itp itd. LOL

    Rozwalają mnie te podwójne standardy i hipokryzja.

    LINK
  • Halloween

    Mossar 2016-10-31 19:33:24

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Ja nie widzę powiazania Halloween z Wszystkich Swietych. Dzisiaj zrobiłem dynie, bo lubię czasem sobie cos artystycznie potworzyć. O ile ktoś nie straszy starszych osób, nie przesadza to nie widze nic w tym zlego. I mozna bez problemu dzien pozniej pojsc na groby i z refleksja spedzic ten dzien nad grobami bliskich.

    Ale nie. Lepiej klocic sie jaki duzy znicz trzeba kupic zeby znajomi widzieli i narzekac jaki Halloween zly.

    LINK
  • co roku

    Lord Bart 2016-10-31 23:42:08

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    to samo

    LINK
  • czyli

    Darth Sebulba 2016-11-01 15:26:18

    Darth Sebulba

    avek

    Rejestracja: 2015-02-13

    Ostatnia wizyta: 2023-11-02

    Skąd: Pandora

    co roku tak samo narzekasz?

    LINK
  • Globalizacja

    Darth Starkiller 2016-11-02 00:26:30

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    Na pewno cieszyłby fakt, gdyby obchodzono w Polsce rodzimy odpowiednik celtyckiego Halloween, ale nie można popadać w paranoję - niech każdy obchodzi co chce i jak chce, jeśli nie szkodzi tym drugiemu w sposób bezpośredni (obszernie napisane dla osób, które reagują histerią na fakt pomalowania dyni czy pójścia na bal przebierańców jakiejś osoby czy grupy osób ).

    Zresztą, mamy XXI wiek, w którym dominuje postępująca coraz szybciej globalizacja. Stąd dla przykładu w Polsce zaczęto obchodzić Halloween, a słowiańskie pisanki stały się jednym z symboli świąt Wielkiejnocy. Kultury się przenikają, a czy to dobre, czy złe i w jakim stopniu to temat na inną dyskusję.

    Mi osobiście Halloween nie przeszkadza, mimo że sam tego święta nie obchodzę. Tak samo zresztą jak obchodzenie Dnia św. Patryka w Polsce - sam nie obchodzę, ale jak ktoś to robi to co mi do tego?

    LINK
  • Halloween

    Lubsok 2017-10-31 14:25:49

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Wypadałoby odświeżyć temat.

    Ktoś ma zamiar obchodzić w tym roku? xDDD

    LINK
    • Re: Halloween

      Finster Vater 2017-10-31 14:38:06

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      U nas są darmowe donuty i quasipączki od dyrekcji, a za chwilę na produkcji mamy konkurs przebrań z nagrodami.

      Nawet fajnie się to ogląda, te wszystkie kościotrupy, rycerze, zombie czy duchy pracujące przy maszynach.

      LINK
    • Re: Halloween

      Darth Starkiller 2017-10-31 17:13:36

      Darth Starkiller

      avek

      Rejestracja: 2015-09-29

      Ostatnia wizyta: 2018-04-11

      Skąd: Kashyyyk

      Co do zasady nie obchodzę Halloween, ale z upływem lat moja tolerancja z bycia raczej neutralnym wykiełkowała do nawet podzielania entuzjazmu z osobami, które obchodzą to "święto", czy raczej zwyczaj. Śmieszne dyniowe lampki, stroje wampirów i ogólnie pozytywna atmosfera w te szare, jesienne dni, jest jak najbardziej godna do pochwalenia.

      Może dla polskiej tradycji Halloween jest obce, ale w dobie globalizacji różnice kulturowe wydają się coraz bardziej zacierać. Aczkolwiek boli brak popularyzowania rodzimych obrzędów tego typu, np. Dziadów. Jednak to co chciałbym, żeby było niekoniecznie jest tym, co jest w rzeczywistości. Ludzie wybrali w Polsce i na świecie Halloween (które wrosło już w popkulturę), spychając rodzime tradycje na bok, do roli raczej regionalnego folkloru. Czy to dobrze, czy źle? Według mnie troszkę źle, ale takie są realia.

      W każdym razie, wesołego Halloween!

      LINK
      • Re: Halloween

        Krogulec 2017-11-07 01:49:27

        Krogulec

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-14

        Skąd: Szczecin

        A jak sobie wyobrażasz popularne spędzanie Dziadów?

        Seans spirytystyczny z wzywaniem martwych dusz i machaniem polskimi flagami?
        A dzieciom poprzebieranym za dusze winowajców i morderców rozdaje się polskie pierogi ruskie?

        LINK
    • Bastionie, wróciłem

      Shedao Shai 2017-11-02 09:03:18

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      z celebracji Halloween. Kac trzymał mocno, ale dziś już przeszedł. A teraz zabieram się za nadrabianie zaległości na forum i skontrolowanie co wy tam nabroiliście...

      LINK
  • Trzeba

    Boris tBD 2017-10-31 14:35:45

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    pytać: cukierek czy numerek - i jedno i drugie słodziutkie XD

    LINK
  • :/

    Louie 2017-10-31 17:30:32

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-10-29/egzorcysci-ostrzegaja-przed-halloween-grozi-otwarciem-sie-na-dzialanie-zlych-duchow/

    proszę nie otwierać się na działanie złych duchów!!!

    LINK
  • 7

    Lord Bart 2017-10-31 17:47:20

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    odcinek ST02. A wcześniej Liga Mistrzów.
    Dobra impreza

    LINK
  • Re: Halloween czyli amerykanizacja Polski...??

    HAL 9000 2021-11-02 15:47:08

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Halloweenizacja Star Wars
    https://youtu.be/mMP61rofgKw?t=30

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..