Ok., kontynuując wątek kotorowy z dzisiejszego niusa, odnośnie remake`u "Knights Of The Old Republic", postanowiłem pobawić się trochę w detektywa, i bliżej przyjrzeć się tej plotce. Wpierw, to łatwiejsze, czyli remaster.
Przeniesienie "KotOR`ów" na nowy silnik graficzny nie powinno być aż tak wielkim problemem dla wydawcy, który ma T A K I E zasoby i możliwości. Zatem, gdyby okazało się, że dostaniemy nowe, znaczy odświeżone graficznie wersje tych znakomitych klasyków, ucieszyłbym się ... no, BARDZO bym się ucieszył . A gdyby jeszcze coś tam dodano - m ą d r z e, znaczy jakieś wcześniejsze - porzucone przez BioWare, koncepcje, to tym bardziej bym się cieszył .
Ogólnie wiadomym jest, że kilka lokacji z planet nie zostało wykorzystanych w pełni (np.Anchorhead)) niektóre lokacje - jak Sleheyron, były tylko wspomniane w dialogach. Yavin 4, tak pięknie widoczny z tej opuszczonej republikańskiej stacji, aż prosił się, by polecieć na jego powierzchnię, i odkryć, co tam w tych ruinach sobie spoczywa Nie zdecydowano się także, na trzecie, podobno najbardziej dramatyczne zakończenie gry.
Natomiast druga cześć, czyli "Sith Lords" to w ogóle już kopalnia niewykorzystanego potencjału, ale to już zupełnie inny wątek jest. Także, jeśli miałby to być "rozszerzony remaster", to w ogóle już pełnia szczęścia. To jest po prostu najbardziej oczywista, najrozsądniejsza i najbardziej logiczna "road map", Cytując klasyka, oczywista oczywistość ... jednakże
jak dobrze wiemy, w firmie na D nic nie jest oczywiste, a mówiąc o rozsądku czy logice, wystawiam się na pewny ostrzał śmiechem . Tu bowiem właśnie przechodzimy do drugiego wątku, który poniekąd łączy się z zapowiadanym od dłuższego już czasu projektem "Luminous", czyli High Republic. Z dzisiejszego newsa, cytat taki :
"It would be a Knights of the Old Republic project that would integrate elements from the first two games in order to bring certain things into the current Star Wars canon. Not necessarily a remake, so much as a re-imagining".
Skoro, nie remaster, to remake, czy nawet sikłel. Integrujący pewne elementy z dwóch pierwszych gier, i biorący pewne rzeczy z Nowego Kanonu ... hmmm. Powiem tak, bardzo bym nie chciał, by odświeżając tą historię, zmieniono ją w taki sposób, że "TROS" przy tym, będzie niczym wzorzec z Sèvres. Zwyczajnie, mam pewne obawy tutaj, że może to pójść nie tak, jak powinno. Fabularnie, pierwszy "Knights Of The Old Republic" jest ideałem. Druga część gry - choć zupełnie inna, także jest świetna. I nic nie trzeba tam mieszać w warstwie fabularnej. Powinno zostać jak jest, ewentualnie pododawać to, o czym powyżej wspomniałem.
Wracając do "Luminous" to, czy aby w całym tym projekcie nie przewijało się aby, że może on zacząć się od gry, dziejącej się właśnie w okolicach "Knights Of The Old Republic" ?. Tu mamy bowiem dość dużą lukę czasową, która z powodzeniem może zostać wykorzystana, jako wstęp do tego, co Luminous chce nam ogólnie zaproponować, także w późniejszym High Republic. Do konfliktu znanego w sieciowym "The Old Republic" mamy przecież jeszcze 300 lat, więc aż kusi, by zacząć growo w tym właśnie okresie. Bo skoro Luminous ma być bardzo dużym projektem, multi-platformowym, który na pewno będzie sięgał dalej, niż tylko te umowne 400 lat przed Skajłokerami, więc ... https://twitter.com/JordanMaison/status/1220112363308900352 łącząc te luźne wątki, może to właśnie ta "Kotorowa" gra, będzie startem tego całego projektu ? ...