Uczucia mieszane, ale jednak chyba w tę stronę, że będzie dobrze. To, czego nie zrobił trailer IX z nawiązką dały przecieki grafik z artbooka D4 no i sam trailer (odliczanie do otwarcia Blizzconu, gdy od 10 w dół wszystko się zaczerwieniło i zastopowali na 4 ). Cóż, trailery zawsze robili wyborne, ale już po tym było widać drastyczną zmianę stylistyki w stosunku do trailera D3. Choć trochę był za długi jednak, ale swoje zrobił.
Z kolei gameplay trochę ostudził hype. Trochę odniosłam wrażenie, że zrobili to na ostatnią chwilę, żeby coś dać, bo jeśli nie to publika znów im urządzi przedstawienie jak poprzednio (w ogóle lead designer D4 i inni prowadzący otwarcie byli wystraszeni trochę rolą, w której się znaleźli). Znaczy, nie widzę tam nic ponad D3 z innymi skórkami. Co w sumie dla mnie wadą nie jest, po prostu tak powinna wyglądać trójka. To takie Diablo 3,5 prędzej. Boss to inaczej pomalowany Azmodan z tymi samymi atakami, są nawet te same rozbłyski przy uderzaniu potworów co w D3. Mam nadzieję, że to wina bardzo wczesnego stadium gry i tego efektu już potem nie będzie. Cieszy mnie, że starcia będą tak samo dynamiczne jak w D3, sami mówili, że to jest element trójki, który im się podobał i zaimplementują w D4. Runy żywcem wzięte z D2? Ok, bo ludzie chcieli, może być. Szkoda, że ci sami ludzie zapomnieli, że słowa runiczne stały się tak potężne, że w zasadzie eliminowały przydatność legend, setów i rzadkich jako elementów endgejmowego ekwipunku. I zostały wprowadzone dopiero w dodatku, a nie były od początku. Chyba, że nie będzie słów runicznych, wtedy jestem bardzo na tak, choć wątpię. Na plus jeszcze otwarty świat. Skoro chcą wprowadzić wierzchowce to chyba będzie co odwiedzać. No i areny PvP zapowiedziane od początku. Grafika jest brzydka, więc może nie trzeba będzie wymieniać komputera, co też na plus. Na minus brak trybu offline, ale można się było domyślić, że tak będzie.
Nie ten sam hajp co przy D3, w tym momencie nawet nie wiem, po tym, co zobaczyłam, czy to będzie warte zakupu, ale będę śledzić temat.