Na k`wa wielką osłodę...
To właściwie nie będzie recka, bo ta gra na nią nie zasługuje. To będzie zbiór luźnych uwag zbierających się w całość o nazwie kierowanej do twórców "weźcie to i zróbcie jeszcze raz".
Albo "jak nie umiecie to nie róbcie"
Gra jest tragicznie słaba. Pod względem optymalizacji, pod względem umieszczenia na Steamie , pod względem gameplay`a i zje`nego multi. No i wersja PL... teoretycznie powinny być tylko napisy. Tymczasem wszystko jest przetłumaczone, wszystko oprócz ciekawych taśm do zbierania w kampanii ludzi.
:/
Przy takim AvP2 wygląda jak ... nie ma w języku ludzi kulturalnych dobrze obelżywego słowa na to porównanie.
1. Zacznijmy od instalacji. Kiedy rozmawiałem z Tremem, słusznie zauważył, że tak naprawdę nie wiadomo czy gra instaluje się z płytek czy jest ciągnięta z serwerów srimowskich
W każdym bądź razie od założenia sobie konta do uruchomienia programu minęło 75 minut...
A wczoraj np. czekałem 12 aż pojawi się menu. Ludzie, którzy decydują się na wydanie swojej gry na tym czymś powinni smażyć się w piekle i posiadać swędzącą wysypkę w intymnych miejscach do końca życia.
Ani Windowsy, ani IE, ani nic innego nie jest tak straszną rzeczą w świecie wirtualnym jak cyfrowa dystrybucja w postaci Srima
2. Optymalizacja.
Nie chcę mówić o parametrach mojego kompa, ale do tej pory jedynie Crysis na maksymalnych detalach stawiał opór.
Tutaj muszę grać na średnich detalach i przy akcjach marinesem nadal zwalnia. A różnica między medium a high jest spora.
W kampaniach obcego i Predzia jest lepiej (co jest dość dziwne) i mógłbym nawet nieśmiało zapuścić maksa, ale do MP i tak gram na low...
Na niskich detalach ostatni raz ciąłem w... nie pamiętam
I nie uwierzę, że komuś ta gra pójdzie na 1GB RAMu...
3. Menu & techniczne sprawy
Wyjątkowo wspomnijmy o nim, bo po prostu jest słabe. Za wielki facehugger w stosunku do reszty, wybory przy MP tragicznie nieczytelne (i to nie tylko moje zdanie ale ludzi z czatu multi).
A technologia? Brak q`save`a można jeszcze przeboleć, ale czemu normalny, "ręczny" zapis ogranicza się do tzw. punktów kontrolnych? Wyobraźcie sobie, że przechodzicie trzecią komnatę gniazda, ostra rozwałka, znajdowanie dzienników kolonistów i musicie wstać od kompa. Robicie zapis, a potem load i co? Misja od początku :/
C R A P
I czemu czasem loadem jest nie ten punkt co powinien być? Znaczy cofa nas głębiej niż powinno?
Dodatkowo nie można przez to dostać się do ekranu statystyk po ukończeniu kampanii, bo to też jest jakoś dziwnie rozbite. Tak jak gdyby twórcy chcieli na jednym slocie żebyśmy przechodzili po misji z każdej kampanii.
4. Gameplay.
O ile dobrze skumałem historia dzieje się przed wszystkimi filmami bo w grze występuje sam Charles Bishop Weyland, więc teoretycznie technologie powinny być słabsze. Jak to wygląda w rzeczywistości, o tym dalej.
Historie 3 ras przecinają się, ale oczywiście nie tak jak w AvP2. A szkoda.
Jeśli chodzi o grafikę to jest w pełni naładowana detalami. Zajebista dżungla, ekstra ruiny i piramida. Oczywiście zakładam, że tak jest bo jak pisałem w high niedane mi było pograć.
Muzyka fenomenalnie wpasowana w klimat.
Finishery... ciekawe, wbrew pozorom nie nudzą się choć wg mnie te alienowe są trochę nienaturalne.
Kampania Predatora
Zacznę od Predzia bo akuratnie tą kampanię skończyłem. I jest to jedyna godna uwagi rzecz w tej grze. Ośmieliłbym się powiedzieć, że może nie bije fabułą tej z AvP2, ale sposobem zmontowania Łowcy na pewno.
Zacznijmy od podstawowej nowinki, czyli sposobu przemieszczania się. Dział prosto i skutecznie - LShift wskazanie miejsca, Spacja skok i już jesteśmy drzewo dalej
Naprawdę w prosty i skuteczny sposób możemy szybko znaleźć się piętro wyżej a w multi uciec alienowi (wiem to głupie ale później powiem czemu Łowca daje nogę)
Kamuflaż jest standardowy, ale ulepszony bo po rzucie włócznią lub dyskiem nadal go utrzymujemy. Szkoda, że nie przy miotaczu plazmy, ale i tak laser nas zdradza. Czyli jak w filmach tyle, że nasi przeciwnicy zajebiście szybko reagują.
Tryb skupienia daje Predziowi pełen opis ofiary, z oceną zagrożenia. Klimatyczne ale nie stosowałem bo nie było takiej potrzeby.
Tryby widzenia są 3 (normal, na ludzi, na alienów), ale brakuje 4 rozjaśniajacego okolicę. W grze mamy dużo ciemności, a w multi przełączanie z jednego na drugi bez opcji cofania stwarza problemy w sprawnej rozgrywce.
Odwracanie uwagi, o którym było głośno niestety nie polega na nagrywaniu tekstów żołnierzy ale na odtwarzaniu znanych Łowcy ścieżek. Jak ludzie dają się na to nabrać - nie wiem. Ale jak mamy duet smartgunowy to wyciągniecie jednego leszcza w ciemny kąt bardzo ułatwia sprawę.
Ekwipunek Predzia jest pomyślany ciekawie, mianowicie w standardzie mamy ostrza (na szybki, silny ataki i na blok), które dostępne są zawsze, a inną broń odpalamy 3 przyciskiem mychy. Super pomysł, bo niby czemu trzymać się starych norm wyboru?
No to czym się bawimy?
Miotacz plazmy - dwa tryby: szybki, małoenergetyczny strzał i mocny, mierzony ze słynnym trójkącikiem
Włócznia - trochę miałem z początku żalu, że nie dano nam nią walczyć na większą odległość wręcz, ale efekt miotania rekompensuje wszystko. No i wraca nam do ręki.
Miny zbliżeniowe - nie stosowałem w SP, w multi fajne, obszarowe ale imo lepiej używać działka.
Dysk - w końcu mega zrobiony, wystarczy puścić w ruch a potem namierzać laserem cele - mjjjjjód.
Takie więc imo pod względem praktycznym Łowca sprawdza się wyśmienicie, każdy teren można przejść różnorako i po prostu jest fajnie.
Sama historia daje radę, w paru momentach jest epicka, a walka na Arenie czy finał to przekoks. Przez moment zastanawiałem się czy tą kampanię naprawdę robił Rebellion...
I jeden jedyny screen na całe opowiadanie (bo i nie ma czego więcej robić)
http://img4.imageshack.us/img4/8372/30068586.png
Mój ulubiony styl "Booom HeadShot!"
Choć przyznam szczerze, że rzut był w ciemno, a raczej w trybie na ludzi, więc farciarski. Ale wygląda
Kampania Marinesa
Od niej zacząłem, ale mocno mnie wpieniła stąd przerzut na Predzia. Teraz jakoś zacisnę zęby i przejdę.
Fabularnie standaryzowana nuda, czyli na ile sposobów Weyland-Yutani może dać dupy z obcymi i technologiami oraz ile może przeżyć jeden marines gdy 1568 innych poległo...
W latarce nie kończy się bateria, flar mamy nieograniczona ilość, amunicji do pistola też... Jak Trem już zauważył przestałem się bać.
Naprawdę - nawet najbardziej przerażające mnie facehuggery tutaj specjalnie zwalniają żeby można je było trafić.
Będąc uczciwym powiem, że momenty są - jak alien pomagający nam otworzyć drzwi , alien ciągnący nas do gniazda czy Klub (ekstra muza, ekstra laska, ekstra klimat).
Z ekwipunku mamy strzelbę (w teorii zajebiście skuteczna), standardowy pulsacyjny M41A/2 z granatnikiem, smartguna, miotacz ognia (wg mnie najskuteczniejsza broń w grze człowiekiem) i snajpkę z lunetą wyszukującą Predziów.
Nosimy 2 + pistol
A co złego w tej kampanii? Jak wspominałem najgorsze rwanie grafy, drobienie gejszowe naszego bohatera i coś czemu zaraz poświęcę osobny punkt.
No i to, że wieje nudą.
Kampania Aliena
Najmniej mam do powiedzenia, bo i grałem najkrócej. Po prostu nie mam ochoty na psychodeliczny taniec ściana-sufit-ściana-podłoga-sufit-ściana...
Historycznie wg mnie najsłabsza kampania, a w porównaniu z GENIALNYM motywem facehuggera i rozwoju z AvP2...
Warto wspomnieć o crapie z finisherami bo te działają tylko po zajściu przeciwnika od tylca. A wyobraźcie sobie sytuację, że siedzicie robalem na suficie i człowiek zatrzymuje się tuż pod wami... wymarzona sytuacja na "gryzaka" nie?
Nie.
Finishery tylko od tyłu.
Wyżeranie mózgu nie regeneruje bo mamy auto.
:/
5. Zbalansowanie.
Magiczne słowo tego wydania, które niszczy każdy pozytyw punktu czwartego.
Nie wiem co do łba przyszło twórcom, ale twardość poszczególnych zawodników jest zaiście zatrważająca.
O ile wielkim pozytywem mogę nazwać ruchliwość alienów oraz ich korzystanie z zaciemnionych miejsc to czemu do diabła stali się oni kuloodporni?
Czy wiecie jak byłem zaskoczony kiedy z odległości kłapnięcia szczękami władowałem strzał dwururką a alien dalej mnie gryzł?
o0
Szczytem szczytów była imprezka w Klubie i alien przyjmujący 20 pocisków z pulsara i granat na poprawkę...
0o
A grając Predziem?
Pal licho, że walka wręcz z Wężem przypomina Mortal Kombat (lekki cios, mocny cios, blok, finisher).
Ale jak wytłumaczycie fakt, że lekki strzał plazmowy nie rusza Xena? Silny rozwala na kawałki słabszych i mocniejszych z bliska.
Na ludzi działa wybiórczo, ale na androidy bojowe praktycznie wcale?
A dysk, chociaż powinien siekać na lewo i prawo przewraca jeno albo z bliska zabija obcego?
No i te androidy... w jednego wywaliłem z 60 pocisków pulsarowych i stał. Innemu odstrzeliłem głowę, a nadal chodził i mnie namierzał. To ja się pytam skoro to jest technologia młodsza niż w AvP2 to gdzie one mają system celowniczy? Na brzuchach, kolanach?
Dzięki bogu Predzio ma na nich nieśmiertelna włócznię, ale że korporacja zaadoptowała im kamuflaż Predatorów?
(0.0)
A jak to działa w multi? Pomijając, że obecnie grają tam same nooby i nikt nie chce być alienem to wszystko sprowadza się do udanej próby finishera. Bo marines z pulasrem rządzi, Predator zaczyna wyłącznie z ostrzami, ale jak już znajdzie taki dysk to nie dość że laser go zdradza to jeszcze nie jesteś pewien czy rzut będzie śmiertelny...
Brak balansu to MEGA FAIL!
6. Multiplayer
Brak serwerów dedykowanych
Na tym właściwie moglibyśmy skończyć.
Ale te podobno mają się pojawić do końca lutego. Bo w grze jest opcja ich wyboru.
Sama rozgrywka dzieli się na 7 trybów, na 8 mapach.
Map jest stanowczo za mało i nie wszystkie pasują do trybów.
Najgenialniej wyszła Piramida, z ruchomymi ścianami - niesamowite wrażenie kiedy biegnie na ciebie alien a tu nagle na drodze staje mu spadek poziomów i tyle z jedzenia
* Przeżycie/Survivor - maks 4 marinesów odpiera kolejne fale obcych. Fajne, ale dlaczego to nie jest rankingowe (w sensie nie zdobywamy doświadczenia, rang itp.)?
* Polowanie na Predzia/Hunt - Jeden gracz to Predzio, reszta marines. Kto zabije staje się Łowcą, ale imo to nieopłacalne bo jeszcze nie spotkałem gry gdzie górą byłby Pred.
* Plaga/Infestation - mój ulubiony tryb. Jeden alien, reszta marines. Każdy zagryziony staje się alienem i tak do końca. Też nie spotkałem rozgrywki, w której ludzie by przeżyli do końca, chociaż popularne zbijanie do kupy chyba z czasem musi się udać...
* Deathmatch - wiadomo, chociaż limity ras są dziwne.
* Deathmatch gatunkowy/Species Deathmatch - zdobywamy punkty dla teamu w obrębie rasy. Również nie kumam limitów, a i mało kto chce grać alienem (noobstwa strasznie dużo)
* Mieszany deathmatch/Mixed Species Deathmatch - dwie drużyny z wymiksowanych ras. Jak alien robi finishera alienowi...
* Dominacja - nie grałem bo nie udało mi się znaleźć gry. Znaczy system mi nie wyszukał.
Ogólnie multi wymaga poprawy, może mniej niż reszta gry, ale... zobaczymy co będzie na dedykach.
Ocena całkowita? Na metacritic 73/100.
Zajebiście dużo.
Dla mnie... 60 to by było już sporo...
Plusy:
+ kampania Predatora
+ momenty w kampanii marinesa
+ muzyka
+ mapa Piramidy z MP
Minusy:
- Steam
- optymalizacja grafiki
- brak sensownego zapisu
- balans gatunków
- finishery aliena
- multi jak całość
- wtórność fabularna
60/100? Naprawdę?
His foundation lies in the holy mountains. Selah.
&
J`ać Rebellion