TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wioska Gungan w Lesie Ewoków

Bastion zszedł na psy?

Dave 2008-09-09 21:57:00

Dave

avek

Rejestracja: 2007-03-04

Ostatnia wizyta: 2020-01-24

Skąd: Warszawa

-Co to jest? Planeta Małp?
-Padł niegdyś cytat.

Więc teraz co się dzieje z Bastionem? Przeżyliśmy wiele, Ironię, Onomę, i co teraz? Historia Bastionu wykreowała sie przez te lata. Przez te wszystkie lata. A co teraz? Nieroztropnie spamujemy, bluzgamy i co? Bastion zszedł na psy. To koniec tamtego Bastionu, dobrych czasów kiedy n00by zmieniały sie w userów, za pomocą pouczeń, normalnych pytań, topików, a co teraz? Seksulne prośby, chore bluzgi, abstarkcyjne pytania i "przemyślenia". Co się dzieje z Bastionem? Czy ktoś to wytłumaczy? Wszytko się zmieniło. Userzy, myśli- niby z biegiem lat jesteśmy dojrzalsi- a niektórzy cofają się w rozwoju. Było wiele, Empirepedia powstała i zmarła, Vongopedia, Ossus...Tyle tego było. Bastion był. Widział. Nie chcę podchodzić do tego na poważnie że jak cytuje jedną osobę "dramat życioowy bo mi ktoś napisał bluztg na forum" ale co się dzieje z naszym Bastionem? Co?...

LINK
  • ...

    Mistrz Jedi Radek 2008-09-09 22:00:00

    Mistrz Jedi Radek

    avek

    Rejestracja: 2008-01-26

    Ostatnia wizyta: 2016-11-16

    Skąd: Wa-Wa

    to wszytko wina konserwantow i chlorowanej wody..

    LINK
  • nie

    Lorn 2008-09-09 22:01:00

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    zauważyłem żeby w ciągu ostatniego roku aż tak dużo się zmieniło, poza tym, że Trolli jest jakby mniej- ale to akurat nie jest powód do narzekań.
    Co ma być to będzie

    LINK
  • boshe

    Lord Bart 2008-09-09 22:31:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    co to za bełkot? Kiedy ciebie jeszcze tu nie było bo uczyłeś się pisać Bastion schodził na psy. Kiedy ja się rejestrowałem 4-5 temat do przeczytania to płacze starej gwardii, że nie jest jak dawniej i w ogóle pies to j...

    Tak to wygląda, że Sidek, Anor i reszta poczęli serwis na psim grzbiecie?

    Nawet jeśli to jest Wioska Gungan w Lesie Ewoków to po ch... tworzyć takie pseudo-filozoficzne retoryki?
    I jeszcze po części wywołujące kłótnie.. to z shed jest bardzo pomysłowe, ale zamiast się napinać robić to co ty (czyli w większości syf) należałoby się zastanowić czemu od pewnego czasu czerwień zagościła w lateście na stałe?

    Bo moderacja wzięła się ostrzej do pracy? Nie... bo napływ debilizmu wymusza takie przykre działania.

    Powtarzam kolejny raz: pisać mało, ale ciekawie, sensownie. Chcemy zaistnieć? Bo Shed ma Vongo, Wedge nagrywa audycje, a ktoś inny prostuje banany Mocą? Trafmy w wolną niszę, a nie kręćmy się wokół gównianej sieczki.

    LINK
  • O ile się nie mylę...

    Sky 2008-09-09 22:50:00

    Sky

    avek

    Rejestracja: 2003-03-24

    Ostatnia wizyta: 2021-02-11

    Skąd: Wrocław

    ...to dla ciebie "tamten Bastion" i owe "przeżycia" zaczęły się w marcu 2007, bo właśnie wtedy się zarejestrowałeś. No chyba, że miałeś inne konto, albo przeglądałeś forum będąc niezarejestrowanym. W każdym razie piszesz, jakbyś był aktywnym członkiem tej społeczności co najmniej tak długo jak np. Anor, Strangler itd., bo "przez te lata", bo "przeżyliśmy", bo "stary Bastion"... Więc wtf?

    I tak się składa, że zdążyłem zauważyć poprzednią nazwę wątku (z Shed na psy), więc pytanie: o co ci chodzi z tym Szedałem? Bo użalanie się i wypominanie jak to cię on zmieszał z błotem staje się dla ciebie naczelnym fetyszem. Tak jakby połowa Bastionu cię nie jechała za bezsensowne zakładanie bezsensownych wątków. W dodatku nie reagowałeś na uwagi innych, a uwag owych było sporo; można było więc dojść do wniosku, że albo najzwyczajniej w świecie ignorujesz każdego, albo jesteś jakiś... omkły? xD

    I drobna uwaga na koniec: Ossus - w przeciwieństwie do wielu innych projektów, a zwłaszcza wiki - jest, a nie był.

    LINK
    • Re: O ile się nie mylę...

      Dave 2008-09-16 15:43:00

      Dave

      avek

      Rejestracja: 2007-03-04

      Ostatnia wizyta: 2020-01-24

      Skąd: Warszawa

      Sky napisał(a):
      ...to dla ciebie "tamten Bastion" i owe "przeżycia" zaczęły się w marcu 2007, bo właśnie wtedy się zarejestrowałeś. No chyba, że miałeś inne konto, albo przeglądałeś forum będąc niezarejestrowanym. W każdym razie piszesz, jakbyś był aktywnym członkiem tej społeczności co najmniej tak długo jak np. Anor, Strangler itd., bo "przez te lata", bo "przeżyliśmy", bo "stary Bastion"... Więc wtf?
      ________
      To całkiem inna historia, drogi panie...

      LINK
  • ...

    X-Yuri 2008-09-09 23:40:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd:

    *Ziew*
    Bastion co jakis czas sie konczy i zaczyna nowy, to sie ewolucja nazywa.. sam swego czasu koniec Bastionu oglosilem, a jednak wciaz tu bywam.. nie tak jak kiedys, bo to inne miejsce niz kiedys.. i tak bylo, jest i bedzie.. `wszystko plynie` etc..
    Chcesz miejsca gdzie wszystko jest tak jak Ty chcesz ? zaloz swoja strone, tak jak ja (No, strona Iksów ; P) i po problemie.. : )

    LINK
  • Czy to

    Boris the Black Dog 2008-09-10 02:31:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    jakieś nawiązanie do mojego avatarku?

    LINK
  • :D

    Nestor 2008-09-10 07:19:00

    Nestor

    avek

    Rejestracja: 2004-10-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Lasocice

    Zazwyczaj takie tematy rozpoczynaja ci rozzaleni. W sumie im sie nie dziwie, tutejsze spoleczenstwo ich odrzuca - z roznych powodow - dlatego maja mu za zle.

    Kolega Comndo troche sie przejal tym, ze jego "dziecko" ktos deprawuje. Wandaliz w takim stylu jest dosc popularny i ciezko sie przed nim ochronic. Ale teraz przynajmniej wiesz, jak to jest jak sie robi syf komus i zmusza innych do posprzatania. E-zycie Cie pokaralo : - D. Szkoda mi tylko pracy Darth Kamila...

    LINK
  • Bastion z shed na psy

    Shedao Shai 2008-09-10 20:39:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    napiszę tu krótko, bo już napisałem dziś dwa mądre posty i się przegrzałem - w topicu o ostrzeżeniach ty i Draygo napłakaliście się z mojego powodu tyle że będę musiał poświęcić ekstra popołudnie chyba żeby wam jakoś zgrabnie odpisać.

    Prawda jest taka że Bastion nie schodzi na psy, jak to ktoś słusznie zauważa Bastion ewoluuje. Od takiego 2003-2004 roku znacznie zmniejszyła się średnia wiekowa Bastionu, to też ma wiele do rzeczy. Wielu forumowiczów odeszło, przybyło wielu młodych, i niestety jak to bywa, nie wszyscy byli tacy fajni i ciekawi jak by się chciało. Takie coś idzie falami, mieliśmy już najprzeróżniejszych typów i i Ciebie Comndon przetrwamy. Bardzo ciekawym fenomenem jest że mówisz że przeżyliśmy Irona czy Onomę, bo mi np. akurat Iron ani trochę nie przeszkadzał - jego posty były śmieszne i dużo zabawy miałem czytając jego wypociny. Ty natomiast jesteś żałosny i ani się nie śmieję czytając o twoich nowych pomysłach - i myślę że nie ja jeden. Reprezentujesz sobą ten najgorszy, bo nieśmieszny poziom głupoty. Nie przydajesz się nawet do tego, no

    Narzekasz na seksualne propozycje czy bluzgi - chłopie... widać że jesteś tu od niedawna. Wbrew pozorom na przestrzeni lat Bastion bardzo wyłagodniał, doszło wielu spiętych moderatorów którzy często wycinają rzeczy według tylko sobie znanego kluza "to dozwolone, a to nie". Gdybyś takie numery zaczął odstawiać 3-4 lata temu lud by cię bezpardonowo zjechał, i albo byś się nauczył albo zniechęcił. A tak, trwa takie status quo.

    Yuri - czemu ja wciąż nie mam adresu strony Iksów?

    LINK
  • jejkuś

    Ray Solar 2008-09-10 20:56:00

    Ray Solar

    avek

    Rejestracja: 2006-10-20

    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

    Skąd: Sopot

    taki fajny temat mi umknął ;( Wszystko już prawie zostało powiedziane, może poza jedną rzeczą:
    Comndo, prawda jest taka, że prawie każdy nowy user robi jakąś wpadkę za którą wyłapuje e-wpier*ol od innych użytkowników (mówię o upomnieniach, wyśmianiu itp.). Normalny człowiek, weźmie taką uwagę do siebie, przemyśli i na przyszłość "wyprostuje" się, wyjdzie na ludzi i zacznie być spokojnym, typowym użytkownikiem Bastionu. Jeśli jednak objawia się typowy idiota, osoba która żadnej krytyki do siebie nie przyjmuje i na dodatek jest agresywna w stosunku do społeczeństwa, to nic dziwnego, że po którymś wyskoku innym użytkownikom puszczają nerwy. Był Iron (choć ten się wyprostował, no i idiotą takim ostrym nie był ), był dżedaj11, był mikus (mój absolutny faworyt, razem z Onomą xD) był przesławny Onoma a teraz objawiłeś się Ty. Uwierz mi, nie osiągnąłeś jeszcze maksymalnego poziomu wybluzgania ; )
    Long live and prosper! x)

    LINK
  • Z tego coż tu napisaliście

    Dave 2008-09-11 13:21:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Najlepiej by było gdybym poszedł won i nie wrócił- męczył ICO alebo Outer Rim Sczerze, chłopaki chceice żebym odszedł? Tak. Macie dość mych durnych powieści, idiotycznych przemyśleń, parapsychologicznych pytań na temat "Bastion zszedł na psy?". Jednak na początku było miło. Ale już nie jest. Przezzemnie jak doszedłem do wniosku- spam, syf..Więc idę. Więc idę...Żegnam wraz z mym ostatnim postem, dużo sie ich nabiło- 492.

    Żegnam was, Comndo

    LINK
  • Wróci, wróci

    Boris the Black Dog 2008-09-11 13:42:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    każdy wraca...

    LINK
  • ??

    Vos 2008-09-16 15:52:00

    Vos

    avek

    Rejestracja: 2007-05-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Warszawa

    Bastion zszedł na psy? Który to raz?
    Comondo - na twoim miejscu przemyślał bym niektóre wypowiedzi.
    "Postaram się być lepszy, nie spamować"
    Eee?! to jakiś żart? Uczepiłeś się Shedaa. Jeżeli tak bardzo go nie lubisz (i pewnie jeszcze kilku osób) to napisz o co kaman, bo chyba nie jestem jedyną osobą, która się w tym pogubiła...

    LINK
  • Bastion nie tylko zszedł

    Prezi 2008-09-16 15:53:00

    Prezi

    avek

    Rejestracja: 2006-06-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-18

    Skąd: Ułan Bator

    Bastion nie tylko zszedł na psy ale też powoduje że mój avast szaleje

    LINK
  • Eh

    Shedao Shai 2008-10-03 23:59:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    wchodzę sobie na latesta po dwóch tygodniach nieobecności, i cóż mnie tam czeka...

    "Zgniłe parówki zaatakują Ziemię?"
    "Czy Yeleń jest chory psychicznie?"
    "Mini w temacie "Ashoka": "Ashoka must die"
    Burzol zakłada dwa tematy o TCW które każdy zlewa
    wandalek w "Z prasy 6": "kobieta może odkrywać tylko jedno oko" (btw - ktoś się nie domyślił że chodziło o arabów? )
    Gufi: "Pierwszy teaser DragonBalla"

    wszystko to zaatakowało mnie na jednej stronie. Hm. Chyba powoli zbliża się ten czas kiedy będę musiał się zgodzić z Comndem i przyznać że Bastion z shed na psy

    LINK
  • odświeżam

    Bolek 2014-02-03 11:05:30

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Bo znowu to samo. Nic tu nie można już przeczytać, tylko marudzenie a to o kanon, a to o Disney. Nawet nie można się cieszyć głupimi tematami.

    Krótki topic LSa o Disneyu i znowu nie ma powodu by tu wchodzić. dobrze, że zbliża się Pyrkon będzie można ponerdzić a nie czytać Bastion.

    LINK
  • Jest gorzej

    Kasis 2021-02-08 12:09:34

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Rzeszów

    Żeby Bastion porządnie i zgodnie z tradycją schodził ciągle na psy to byłoby dobrze. Ale w moim odczuciu on (albo raczej użytkownicy ) strasznie schodzą na… politykę :/ Meh. Gdzie nie zajrzę to tylko prawaki, lewaki, nazifeministki, skrajności, hejt, skrajności, hejt, kto nie z nami ten przeciwko nam… itp.

    Rozumiem, że polityka jest istotna, że na pewne rzeczy nie można się zgadzać i trzeba o nich rozmawiać, ale niektórzy nawiązują do tego wszędzie z obłąkaniem w oczach i jeszcze poziom wielu z tych dyskusji… ech…

    Wolę schodzenie na psy.

    LINK
    • Jest smutno

      Mossar 2021-02-08 13:05:42

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-17

      Skąd:

      Miałem już sobie na dłuższy czas odpuścić jakiekolwiek pisanie, ale skoro piszesz dokładnie o tym, co i mnie, hmm.. smuci, to rozwinę trochę ten temat.

      To, że na Bastionie się kłóciliśmy to zawsze było normalne. Na swój sposób miało to też swój klimat. Niestety w pewnym momencie, tak jak piszesz, wszystko się stało bardziej polityczne i z miesiąca na miesiąc zaczęło mnie to coraz bardziej męczyć i prowokować do tego, z czym chciałem walczyć. Do wściekania się na przejawy innej opinii na temat Star Wars. Tak jak innych denerwowała moja radość z niektórych nowych SW, tak i mnie denerwowało wbijanie im szpili.

      Aktualnie bardzo interesuje mnie to co dzieje się z High Republic. Mógłbym napisać recenzję, jakieś teorie, rzucić czymś teoretycznie głębszym. Poodpowiadać AJowi w kwestiach gier, ewentualnej kontynuacji, remake`u KOTORa. Powrzucać tu tweety, tropy, które znalazłem w ostatnim miesiącu. Opisać jak bardzo się jaram czytaniem książek z Cosmere. Kontynuować mój blog "Mossar poznaje Legendy" (tak czytam dalej, ale nie chce mi się tego opisywać). Ale właściwie po co? Bardzo niewielu to interesuje, jeszcze mniej z tych osób coś mi odpisze. Za to z dużą pewnością mógłbym spodziewać się przekierowania dyskusji na tematy polityczne, dekanonizację, SJW czy zdradziecką rolę Kathleen Kennedy w tworzeniu High Republic. No może uchroniłbym się przed tym w moim temacie z Legend, ale jakoś nie mam ochoty dyskutować o Legendach, kiedy nie bardzo jak mam dyskutować o Kanonie.

      Kiedyś w komentarzach był syf. Każdy wiedział o tym i albo je omijał albo rzucał się na suchego przestwór oceanu. Ja się starałem omijać je szerokim łukiem, choć później zacząłem też wdawać się w kłótnie, co było zupełnie bez sensu. Ale teraz niestety to samo widzę na forum. Ciągłe dyskusje o Ginie Carano, a właściwie nie o niej, tylko o całej reszcie problemów politycznych, które niektórzy userzy zauważają w tym naszym starwarsowym światku. Choć może nawet nie w Star Warsach, tylko w innych użytkownikach. Ciężko już znaleźć temat, który jest zupełnie pozbawiony wydźwięku "politycznego". Nawet jeśli nie ma żadnych przesłanek to na pewno ktoś je znajdzie jak odpowiednio długo poszuka. Nawet jeśli nic nie znajdzie to zrobi to za niego jakiś bardzo rzetelny i godny posłuchu Youtuber.

      Nie piszę tego z nienawiścią. Nie będę teraz głosicielem tezy "Bastion na śmietnik". Zależy mi na tym, żeby było tu względnie miło i przyjemnie, żeby można było sobie spokojnie dyskutować o SW. Jakieś uszczypliwości i kłótnie to kwintesencja Bastionu, ja to wiem i za to też zawsze lubiłem Bastion, ale to juz jest zupełnie inny level. Tak czy inaczej.. wiem, że im mniej się dzieje w SW, tym bardziej wychodzą na żer ci co lubią ujadać. Ja sobie na spokojnie, bez spiny, poczekam do lepszych czasów.

      Które kiedyś pewnie powrócą. Nie tak łatwo zaorać Bastion, nawet jeśli ujadacze wystawiają swoją elitarną armię.

      LINK
      • Re: Jest smutno

        Burzol 2021-02-08 13:11:17

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Poznań

        Powiem tak (z pracy, więc bardzo krótko). Jest tylko jeden użytkownik, którego "zbanowałem" na forum. Ignoruję jego posty, jego wypowiedzi. I w miarę możliwości czytam wszystko co mogę, na tyle na ile czas mi starczy. I Twoje posty czytałem zawsze. Także z jednej strony rozumiem emocjonalne reakcje na głupie posty. Z drugiej szkoda, bo fajnie było jak fajni ludzie piszą. (Zawsze baaardzo się cieszę jak Kasis coś na formum napisze).

        O upolitycznieniu to chyba w osobnym poście, bo to ciekawe, i społeczne, i chyba nawet spoko, że są takie dyskusje. Takie mamy czasy, że różne są definicje na to kto jest człowiekiem i co mu się należy, i jeszcze parę lat takich dyskusji musimy przetrwać zanim się zrobi normalnie .

        LINK
        • Re: Jest smutno

          Kasis 2021-02-09 13:23:03

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          I nawzajem

          Szkoda tylko, że oboje mamy teraz mniejszą częstotliwość.
          Pewnie musiałabym się na jakieś twittery przenieść, żeby więcej burzolowych myśli poczytać.

          LINK
          • Re: Jest smutno

            Burzol 2021-02-09 23:22:10

            Burzol

            avek

            Rejestracja: 2003-10-14

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Poznań

            Kasis napisała:
            Pewnie musiałabym się na jakieś twittery przenieść, żeby więcej burzolowych myśli poczytać.
            -----------------------
            W sumie to nie, ja za bardzo...nie mam myśli. To znaczy na Twitter czasem wrzucę jakiś żart, czasem kadr z komiksu, ale nie udzielam się jakoś intensywnie. Chociaż śledzę. Większość życia zajmuje mi praca i czytanie komiksów, na inne rzeczy nie miewam czasu.

            LINK
          • Re: Jest smutno

            Strid 2021-02-10 00:20:29

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2024-11-13

            Skąd: Poznań

            Aż z wrażenia po ostatniej akcji na Discordzie zajrzałem na Bastion (ale o tym gdzieś niżej napiszę ) i przy okazji wspomnę, że ja jakiś czas temu z Twittera uciekłem przez to o czym piszesz wyżej... Tzn. nie konkretnie przez twittera burzolowego Ogólnie ta platforma polityką taką a nie inną żyje i ja się za nic tam nie odnajdywałem przez to.

            LINK
      • Re: Jest smutno

        Kasis 2021-02-09 13:21:01

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        Mnie generalnie zawsze interesowało co piszesz tylko nie zawsze miałam okazję odpisać to co bym chciała. I mam w planach jeszcze do wielu wątków powracać.

        I tak zgadzam się, że zawsze tu bywały kłótnie, afery, bluzgi, ale ostatnio mam wrażenie, że pewne grono osób zatruło atmosferę trochę za bardzo i zniechęca to innych do dyskutowania na jakikolwiek temat. Za dużo syfu w realu, żeby jeszcze Bastion obrzydzać. Jak pisałam, rozumiem merytoryczne dyskusje na poziomie, ale to niestety nie zawsze tak się odbywa.

        Mam nadzieję, że mimo wszystko nadal będziesz pisał :]
        Mniejsza pod jakim nickiem ;]

        LINK
    • bring in the dogs!

      bartoszcze 2021-02-08 13:48:54

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      a w szczególności Borisa The Black Doga
      i niech Bastion będzie Bastionem jak zawsze

      poleciało ostatnio trochę ostrzeżeń o politykę (o dziwo, w Senacie raczej pusto i głucho...), aczkolwiek czasem co zrobić, kiedy "polityka" (niekoniecznie nasza) wkracza do starwarsówka to i nam ciężko przed tym uciec

      LINK
    • Re: Jest gorzej

      Adam Skywalker 2021-02-08 15:07:25

      Adam Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Gdańsk

      Zawsze czuję się wywołany, gdy ktoś zwraca uwagę na upolitycznienie Bastionu. Rzeczywiście, mam w tym udział, chociaż staram się ograniczać takie treści. Problem w tym, że po zielono-czerwonej stronie barykady jestem właściwie sam i próbuję jakoś przywracać równowagę, może trochę nieudolnie.

      Wydaje mi się, że Bastion jest do odratowania, tylko niestety zostało nas niewielu i brakuje energii. Mossar nie pisze, mkn wstawia coś raz na ruski rok... Z kim mam dyskutować o nowych książkach?

      Do filmów i seriali jest więcej chętnych, ale masa to zwyczajni trolle i prowokatorzy awantur jeszcze gorsi niż ja. Gdzie podziali się ludzie, razem z którymi przeżywałem Rebels i trylogię sequeli? Na Facebooku, na Discordzie, na Twitterze, jeszcze inni porzucili Star Wars.

      Myślę, że ostatecznym ciosem było odratowanie Kantyny, gdzie przenieśli się prawie wszyscy, których kojarzę.

      Problemem nie jest tylko polityka, która na dobre wkroczyła tu dopiero zeszłej jesieni, a to, że nie ma komu już na forum dyskutować. Próbuję to zmieniać, ciągle zachęcając do dyskusji w swoich newsach, ale nic nie pomaga.

      LINK
      • Re: Jest gorzej

        Kasis 2021-02-09 13:25:28

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Rzeszów

        Adam Skywalker napisał:
        Gdzie podziali się ludzie, razem z którymi przeżywałem Rebels i trylogię sequeli? Na Facebooku, na Discordzie, na Twitterze,(...)
        -----------------------

        TO akurat faktycznie może być problemem dla forum. Zmiana przyzwyczajeń ludzi, zwłaszcza młodych. Przyzwyczajenie do króciutkich treści, obrazków itd.

        Ale nie patrzyłabym tak pesymistycznie na losy Bastionu. Jeszcze nie.

        Osobiście przegapiłam dużo dyskusji z ostatnich lat, tak się akurat złożyło. I mam duże braki teraz w SW, więc ciężko mi zabierać głos w wielu tematach. Ale mimo wszystko na horyzoncie jest trochę nowego stuffu, część pewnie wyjdzie poza fazę zapowiedzi Będzie jeszcze o czym gadać Byle tylko do tego czasu zbyt wiele osób się nie zraziło przez niefajny klimat.

        LINK
      • Re: Jest gorzej

        AJ73 2021-02-09 15:05:55

        AJ73

        avek

        Rejestracja: 2017-10-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Strike Base XR-484

        Fejsbuk, tłiter, czy wspomniany diskord.
        Czy tam odbywają się jakie mega filozoficzne dyskusje o SW, do których Bastion nie ma startu ?. Czy na bastionowym diskordzie trwają zażarte, ale podparte fanowską wiedzą i poziomem merytorycznym starwarsowe polemiki niczym z wykładu akademickiego ?. Czy może tam wytworzył się "nowy-lepszy bastion", który wyłącznie o SW gada, w dodatku mając całkiem niezłą frekwencję stale zalogowanych użytkowników ? ... nie wydaje mi się

        Kasis trafnie napisała o przyzwyczajeniu do krótkich treści i obrazków. Jest to jedna z przyczyn na pewno, I nie dotyczy to tylko tematu SW. Ot, zajrzałem sobie dzisiaj na jedno growe forum, co by zobaczyć co tam merytorycznie ludzie piszą o włamaniu na serwery CD-Projekt i wykradzeniu cennych danych wraz z żądaniem okupu za nie.
        I co ?, czy jakaś merytoryczna polemika tam była ? - z e r o. W zdecydowanej większości same jednozdaniowce opatrzone gifami i memami. A kto ośmielił się zacząć poważniejszą dyskusję o tym co się wydarzyło, to był z miejsca zakrzykiwany, bo CP2077 to crap crapów i dobrze im tak. A najlepiej zniszczyć całe to CDPR.

        Ty się starasz, piszesz dużo o HR nie tylko w lateście, jest temat książkowo/komiksowy, w którym też wrzucasz świeże rzeczy do dyskusji, a odzew i tak jest praktycznie minimalny.
        Widząc to pomyślałem, że może HR, które jest czymś świeżym jakby nie było, i nie ma takiego parcia by o tym dyskutować (i tu mnie ciekawi, czy na discordzie taka dyskusja faktycznie jest ?), to może założę nowy temacik o Rey , i chwyci ? ...

        No to było te kilkanaście postów, gdzie w większości był i tak offtowpik, a pytanie czy wokół postaci Rey można zbudować ciekawą historię (i o czym ?), wciąż jest bez odpowiedzi

        Zatem, moja konkluzja jest taka, że długaśne dyskusje w postach forumowych to już raczej przeszłość. A przynajmniej tymczasowa dłuższa przerwa nastała. Coś w SW się skończyło, coś co jeszcze żarło przy sikłelach, ale wyczuwalnie wręcz siadło po finale sagi. Czy gdyby nowe filmy pojawiły nam się teraz, czy nastąpiłby powrót forumowych dyskusji ?, czy przyszliby nowi userzy ?, czy discordowa epipa wpadłaby na forum pogadać o SW ? - wątpię.
        Na pewno, częściowo forum znów by odżyło, tak jak odżywa przy kolejnym sezonie Mando, jak i zapewne odżyje przy następnych serialach SW, czy filmach. Przede wszystkim filmach.

        Ale znów wrócę do trafnego komentarza Kasis, że - zmiana przyzwyczajeń ludzi, krótkie treści, obrazki.

        I tak, owe "odratowanie kantyny" o którym piszesz, jest ciosem dla Bastionowego forum. Ale znów, czy gdyby discord zrobił inwazję na forum bastionowe, to czy nagle nastąpiłoby odrodzenie SW w dyskusji ? ...

        LINK
        • Re: Jest gorzej

          Kathi Langley 2021-02-09 15:20:34

          Kathi Langley

          avek

          Rejestracja: 2003-12-28

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Poznań

          AJ73 napisał:
          Fejsbuk, tłiter, czy wspomniany diskord.
          Czy tam odbywają się jakie mega filozoficzne dyskusje o SW, do których Bastion nie ma startu ?. Czy na bastionowym diskordzie trwają zażarte, ale podparte fanowską wiedzą i poziomem merytorycznym starwarsowe polemiki niczym z wykładu akademickiego ?. Czy może tam wytworzył się "nowy-lepszy bastion", który wyłącznie o SW gada, w dodatku mając całkiem niezłą frekwencję stale zalogowanych użytkowników ? ... nie wydaje mi się

          -----------------------

          Znaczy się pan nie wiedział, ale pan powiedział, znaczy się, ja tego nie rozumiem

          LINK
          • Re: Jest gorzej

            AJ73 2021-02-09 16:28:35

            AJ73

            avek

            Rejestracja: 2017-10-12

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Strike Base XR-484

            Tryb przypuszczający mi się włączył, ot co.
            Emotka na końcu cytatu sugeruje, by nie brać tego aż tak bardzo na poważnie
            Jeśli jednak, u kolegów z sąsiedniego forum faktycznie przeważa w dyskusjach tematyka SW, to może warto podpatrzeć, jak udało im się tego dokonać, i spróbować przenieść to i tutaj

            LINK
    • Re: Jest gorzej

      AJ73 2021-02-08 20:26:09

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Strike Base XR-484

      Heh,
      znów potwierdza się stara jak świat oczywistość, że kobieta musi nas, małych chłopczyków w piaskownicy zasypanych już po same uszy, poustawiać do pionu mówiąc jak (źle) jest.

      Ostatnimi czasy nazbierało się zbyt wiele niedobrego w realu, by nie łupło rykoszetem i w sam Bastion. Znaczy w forum. Polityka, sikłele, wreszcie covid. To musiało eksplodować.
      Przyznaję, sam też dołożyłem do tego cegłę , ale jak powyżej, czasem człowiek musi, inaczej się udusi. Poza tym, wychodziłem z założenia, że jak jakiś temat jest, znaczy po coś został założony, prawda ? ... o naiwny ja . Widząc jednak, w jak złym kierunku nam to idzie, powiedziałem sobie - stop. Jest jak jest - znaczy coraz gorzej, a świata nie zmienię, więc idę w wewnętrzną emigrację
      I od nowego roku szerokim łukiem omijam tematy polityczne, No, może żartobliwie coś tam wtrącem, jak już ktoś wrzuci posta.

      I chyba najlepszym co można gdy wszystko dookoła się wali, gdy za oknem widać biegun północny, a w prognozie pogody zima mówi "no teraz to wam doje**ę za wszystkie lata ", to zadbać o forumowe poletko na którym postanowiło się coś tam pisać. A poza tym, na te wszystkie narzekania, że nic się tu nie dzieje tylko same kłótnie - a weźta coś i piszta, bo samo się nie zrobi. Będzie content, będzie i gadana.

      This is the way.

      LINK
      • Re: Jest gorzej

        rebelyell 2021-02-08 21:01:19

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kovir

        Muszą nam zarzucić jakieś kinowe SW, żebyśmy się nie pozabijali, żeby było o czym innym co gadać

        LINK
        • Re: Jest gorzej

          Kasis 2021-02-09 13:28:24

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Rzeszów

          Bez kinowych też się da. Jak było pomiędzy 2005 a 2015? Ja pamiętam, zwłaszcza w pewnych okresach, dużo gadania.

          A ostatnie kinowe premiery to chyba generalnie najlepiej nie wpłynęły na żywotność fandomu Chyba że mówimy o krótkotrwałym wzburzeniu.

          LINK
          • Re: Jest gorzej

            bartoszcze 2021-02-09 15:44:19

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            W sumie jaki wpływ miały filmowe TCW

            LINK
          • Re: Jest gorzej

            rebelyell 2021-02-09 17:17:09

            rebelyell

            avek

            Rejestracja: 2009-12-01

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kovir

            Niby tak, ale EU było w całkiem innym momencie niż teraz, były TCW, a od 2012 rozbudzone nadzieje na nowe filmy, wszystko się nakręcało, a teraz jest jeden wielki bałagan. HR może zrobić coś pozytywnego, ale pewnie wpłynie to na zaledwie ułamek fanów a filmy chcąc nie chcąc wpływają na wszystkich

            LINK
            • Re: Jest gorzej

              Lord Sidious 2021-02-09 18:10:19

              Lord Sidious

              avek

              Rejestracja: 2001-09-05

              Ostatnia wizyta: 2024-11-21

              Skąd: Wrocław

              warto dodać, że do 2012 polityka informacyjna była inna. Nawet jeśli coś ukrywano, to nie po to, by rzucić zwiastun tak na 2-3 miesiące przed. Ukrywano by zrobić z tego duże obwieszczenie, zaskoczyć fanów. Świetnym przykładem było właśnie TCW w 2007. Przed Celebration było już wiadomo, że coś tam będzie, ale projekt może nie był całkowitym zaskoczeniem, ale to co pokazano owszem. Zrobiono dobre otwarcie, pokazując modele... przykłady animacji - w stanie raczej wstępnym. A na samym końcu panelu zwiastun. Dalej zaś powoli przypominali o życiu tego projektu.

              News rok przed premierą kinówki:
              https://star-wars.pl/News/8550,Nowy_jezyk_Gwiezdnych_Wojen_UPDATE.html
              Artykuł raczej o animacji i z czym się wiąże, ale jednocześnie wplatane jest TCW.
              Gdzie dziś mamy coś takiego w przypadku Bad Batch? Przecieki nikłe, oficjalne info praktycznie zerowe. A premiera kiedy? To już pojedyncze miesiące, a o projekcie niewiele wiadomo. Tak nie buduje się zainteresowania, niestety. Ten news, który linkuję to przykład dobrego marketingu, nie korporacyjnego, ale takiego fanowskiego. Pokazujesz techniki animacji, ale tu jest klon, tu jest niszczyciel. Nie robimy newsa w stylu będą niszczyciele... pokazujemy, że będą przy okazji.

              I o ile jeszcze przy "Przebudzeniu Mocy" coś z tego zostało, mimo sekretności Abramsa. To teraz kręcąc Andora, serio nie można zrobić na oficjalnych kanałach wywiadu / artykułu o ludkach od Scanlana i pokazać tam jakiegoś gungańca / rodiańca / twi`lekańca, gdzieś na zdjęciu w tle. Tak zrobili choćby przy Hanie Solo przy okazji Omaze.
              https://star-wars.pl/News/21899,Nowy_filmik_z_Omaze_zdradza_dwie_rzeczy_o_Hantologii.html
              Różnica polega na tym, że Lucasfilm Lucasa robił takie rzeczy w miarę regularnie. U Disneya to raczej sporadyczne przypadki.

              Druga rzecz, Troy Denning, też na Celebration, na warsztatach pisarskich, mówił o ważnej regule budowania fabuły. Zadawaj pytania, kolejne i kolejne w miarę jak odpowiadasz na poprzednie. LFL umiał to robić i dzięki redaktorom, oraz Strażnikowi Holokronu zwłaszcza po prequelach, mimo zmian jakie generowało TCW, jakoś się w tym nie pogubili. Story Group zajęło się głównie PRem mówiąc jak jest bardzo potrzebne, ale przynajmniej na początku za brakło tam osób, które potrafiłyby wciągnąć nas w wir opowieści. Nie wiem jak jest z HR, ale już chyba posprzątali trochę po Kiri Hart. James Waugh - choć śledzę temat tylko po łepkach - nie robi wokół siebie dużo hałasu. Za to może z HR dostarczą to do czego ich powołano. Trzeba poczekać na efekty.

              LINK
              • Re: Jest gorzej

                Adam Skywalker 2021-02-09 19:01:26

                Adam Skywalker

                avek

                Rejestracja: 2014-08-04

                Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                Skąd: Gdańsk

                Ja na dorobek Kiri Hart (i osób powiązanych - Johnson, Kennedy) staram się patrzeć bardziej pozytywnie. Z jednej strony jej polityka nie zapewniła nam w pełni satysfakcjonującego doświadczenia fanowskiego, z drugiej może dobrze wpłynąć na Star Wars w szerszej perspektywie.

                Sequele poza bohaterami z OT były niemal oderwane od reszty uniwersum - brakowało znanych planet, znanych obcych, organizacji i jakichkolwiek konceptów z EU. Mogło to niektórych zawieść. Z drugiej jednak strony na potrzeby tej trylogii stworzono niemal całkowicie nowy świat, który książki, komiksy i animacje starają się jakoś połączyć ze starwars-ami Lucasa do teraz. Jest wiele pytań, na które cały czas poznajemy odpowiedzi i wiele pomysłów, które wciąż czekają na roziwnięcie.

                Teraz spójrzmy na The Mandalorian. Fani się zadowoleni już w dniu premiery, ale czy ten serial rzeczywiście popchnie uniwersum w jakimś nowym kierunku? Na ten moment mi się nie wydaje. Poza głównymi bohaterami wszystko w nim to znane rzeczy: od Tythona, przez Ugnaughtów, Gildię Łowców Nagród, aż po Cobba Vantha i perłę w brzuchu Smoka Krayt. Cieszę się, że mogę zobaczyć to wszystko na ekranie, ale też nie jest to nic na tyle ekscytującego, bym myślał o tym przez lata - jak o powstaniu Najwyższego Porządku na przykład.

                Nie nazwałabym Story Group Kiri Hart tworem czysto PR-owym, ale nie jest to też instytucja techniczna, jakiś Centralny Ośrodek Planowania Historii. To aniołek (bądź diabełek), który siedzi na ramieniu różnych twórców i szepcze im do ucha ciekawostki i spostrzeżenia, ale nie zobowiązuje do niczego. Członkowie SG często mówią, że ich zadaniem jest zapewnienie Gwiezdnym Wojnom - od seriali po koszulki - gwiezdno-wojennego charakteru. Dla jednych jest to nienaruszalna ciągłość kanonu, ale niekonieczne jej ochrona jest najważniejszym aspektem pracy Story Group. Czasem chodzi o to, by razem pomyśleć, jak zachowałyby się postacie, jakiej czcionki użyć czy w jakich kolorach przedstawić nowy statek kosmiczny znanej frakcji.

                LINK
                • Re: Jest gorzej

                  Lord Sidious 2021-02-09 21:28:06

                  Lord Sidious

                  avek

                  Rejestracja: 2001-09-05

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                  Skąd: Wrocław

                  Hmm ale możesz bez PRu Story Group? . Bo to jest dokładnie PR o którym mówię:

                  Nie nazwałabym Story Group Kiri Hart tworem czysto PR-owym, ale nie jest to też instytucja techniczna, jakiś Centralny Ośrodek Planowania Historii. To aniołek (bądź diabełek), który siedzi na ramieniu różnych twórców i szepcze im do ucha ciekawostki i spostrzeżenia, ale nie zobowiązuje do niczego. Członkowie SG często mówią, że ich zadaniem jest zapewnienie Gwiezdnym Wojnom - od seriali po koszulki - gwiezdno-wojennego charakteru. Dla jednych jest to nienaruszalna ciągłość kanonu, ale niekonieczne jej ochrona jest najważniejszym aspektem pracy Story Group. Czasem chodzi o to, by razem pomyśleć, jak zachowałyby się postacie, jakiej czcionki użyć czy w jakich kolorach przedstawić nowy statek kosmiczny znanej frakcji.

                  No mam już za sobą te kilkanaście lat w korporacjach i brzmi to dokładnie jak korporacyjny PR (lub nowomowa, inne słowa są niestety niecenzuralne). Działa to na nowych pracowników, lub tych, którzy nie widzą czym zajmował się dział przed zmianą szefa. Ale zapominasz, że dokładnie to samo działało w Lucasfilmie od lat 70. Howard Roffman, jeden z prawników Lucasa i jeden z ważniejszych ludzi w LFL mniej więcej do czasów Disneya założył Lucas Licensing. Firmę, która zajmowała się zapewnieniem Gwiezdnym Wojnom gwiezdno-wojennego charakteru. Od koszulek, po seriale itp. Co więcej, Roffman, w bardziej prywatnej rozmowie na Celebration - na panelu z nim było w sumie 20-30 osób i zamienił się w rozmowę z nim, opowiadał przykłady. Tam byli kolekcjonerzy, także różnej maści badziewia, które nadaje się idealnie na "bzdurkę na niedzielę". Wspominał ile różnych rzeczy odrzucali, a ile z nich potem stało się bootlegami, bo i tak trafiły na rynek jako nie markowe. Albo jakich produktów nie chcieli - a tolerancję mieli dużą. Dość dobrze przy tym opowiedział, czym właściwie się zajmują i jaka jest ich rola. Jak działają ich bazy danych, kim jest Strażnik Holokronu itp. (choć Leland na innym panelu pokazał kiedyś Holokron i było tam jeszcze więcej na ten temat).

                  Dodatkowo Roffman określił siebie mianem ojca EU. Dlaczego? Bo rozumiał, że LL nie może tylko koncentrować się na dawaniu znaczków zgodne z GW lub niezgodne z GW. Oni tam myśleli jak można planować historię do przodu. Zwłaszcza tych źródeł, nad którymi mieli kontrolę (bo filmy i seriale szły swoją drogą), by one zaczęły się ze sobą zgadzać i łączyć. Innymi słowy, czyż nie robili tego samego co Story Group? Starali się robić uniwersum ala Marvel kilkadziesiąt lat przed MCU, zanim Story Group wpadło na pomysł, by zaadaptować model MCU. Czyż wraz z powstaniem Story Group nie obiecywano, że teraz wszystko będzie spójne itp? Przyszła korporacyjna miotła, zmienili nazwy, inaczej poukładali działy, zmienili nazwy stanowisk i trzeba było PRu by pokazać, że jest lepiej. Tak to widzę, bo tak to działa w korporacjach (powiedziałbym niestety, ale już przywykłem na tyle, że to dla mnie normalne). Co więcej, widzę też, że zapowiedź HR / Projektu Luminos pojawiła się prawie pół roku później po tym jak Kiri zwinęła manatki (a prawdę mówiąc nie wiemy kiedy faktycznie się wyrugowała z LFL, więc okres może być dłuższy). Od zapowiedzi do premiery mieliśmy niecałe 2 lata, więc wg mnie ten projekt to zasługa jej następców. A HR ma potencjał i widzę to nawet nie mając ochoty tykać niczego poza serialem z HR (chyba, że powstaną filmy). Czyli widzę potencjał niespecjalnie projektem się interesując, a to chyba o nim dobrze świadczy.

                  Natomiast dyskusja tu zaczęta przede wszystkim dotyczy tego, jak LFL radziło sobie z marketingiem i ujawnianiem informacji fanom. To nakręcało nas tu w czasach między prequelami a sequelami, w poście wyżej pokazałem kilka przykładów, jako porównanie tego co mamy dziś.
                  To działało, książkowo również. Tak jak robiła to choćby Sue Rostoni, wrzucają takie plany.
                  https://star-wars.pl/News/8305,Darth_Plagueis_anulowany.html
                  Te prawie 3 lata do przodu masz nieznaną książkę zapowiedzianą. Kilka miesięcy później ta sama Sue zaczyna sugerować, że znamy jej autora, albo że to nowa osoba i na tym zaczyna się zabawa. Strzelamy, kto to zrobi, kto to może być itp.
                  Jednocześnie to samo robisz w seriach książkowych, komiksowych. Wiecie co, Darth Krayt to nie jest do końca nowa postać, znacie go już... Albo seria KOTOR, gdzie w sumie kilka postaci możliwe, że się pojawi potem w grach. To tworzy rozkminy. Tego dziś nie ma. I dyskusja rebelyella i Kasis dotyczyła różnic między tymi dwoma okresami.

                  Dziś mamy 10 seriali w produkcji (albo coś koło tego, nawet nie próbuję liczyć) i ile z tego nam teasują? Tyle co było w Mandalorianie (którego nie widziałem jeszcze, bo go nawet na BD nie wydali, a D+ u nas nie ma), że może być Thrawn i inne zapowiedzi kolejnych rzeczy (nie listujmy tego, może będę miał jakąś niespodziankę ). Mando skończyli prawie 2 miesiące temu. I dalej cisza, na każdym froncie? W tym jest problem. Tu nie ma znaczenia EU-sequele-Mando. LFL wybierając taką a nie inną politykę, sprawia, że jest cisza. Story Group stawiając dotychczas na samodzielne produkcje, także tę ciszę budowało. HR daje szansę by przynajmniej częściowo to zmieniać. Tak jak daje tę szansę Mandalorian ze spin-offami. Ale to, że jesteśmy dopiero niejako na początku drogi, to jest efekt decyzji LFL i Story Group. Jeśli im pójdzie dobrze, to w drugiej połowie 2022 jak rozkręcą się seriale i HR powinno tu być więcej swowych dyskusji.

                  LINK
                  • Re: Jest gorzej

                    Mr Sosa 2021-02-09 21:40:20

                    Mr Sosa

                    avek

                    Rejestracja: 2021-01-10

                    Ostatnia wizyta: 2021-02-10

                    Skąd: Węgierska Górka

                    Co do ostatniego zdania - filmowo-serialowo na pewno, ale jeśli chodzi o High Republic to raczej nie bardzo. Dopóki HR nie będzie wychodzić w miarę szybko w Polsce (a wiemy, że nie będzie) to dyskusje o HR nie będą zbyt widoczne na Bastionie. Tym bardziej, że praktycznie całe Bastionowane komentowanie nowych rzeczy z HR przeniosło się na Discord.

                    LINK
                  • Re: Jest gorzej

                    AJ73 2021-02-09 21:58:35

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Hehe, czyli wniosek z tego pocieszający dla Bastionu płynie. Za ogólny marazm i kwasy forumowe, winne są czynniki że tak powiem, od nas niezależne.
                    Nie ma HR w Polandii, nie ma i tematów na Bastionie. Można się rozejść

                    LINK
                  • Re: Jest gorzej

                    Lord Sidious 2021-02-09 22:04:19

                    Lord Sidious

                    avek

                    Rejestracja: 2001-09-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Wrocław

                    aż tak tego bym nie upraszczał. Marazm - tak. Zobacz sobie ostatnie 2 strony newsów tutaj:
                    https://www.starwars.com/news
                    (na trzeciej są newsy z grudnia). HR jest na rozruchu dopiero.
                    Zaś o kwasach świetnie napisała Kasis i tu nie mam nic do dodania.

                    LINK
                  • Re: Jest gorzej

                    Adam Skywalker 2021-02-09 22:04:58

                    Adam Skywalker

                    avek

                    Rejestracja: 2014-08-04

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Gdańsk

                    Chciałem tylko zwrócić uwagę na, moim zdaniem, pozytywny aspekt kierownictwa Kiri Hart. Wiem, że post był o polityce informacyjnej Lucsfilmu. Też nie jestem nią do końca zadowolony, ale wolę to niż zapowiedź trzech trylogii kinowych, z których żadna nie powstanie.

                    Nie podoba mi się marketing, także w przypadku High Republic. Ostatnio jest tego trochę więcej, ale to puste, ogólnikowe opisy. Grzebię po Twitterze i podcastach, by chociaż jakąś treścią wypełnić newsy, zresztą podobnie miała Shaak, musząc mierzyć się z opisywaniem równie niereklamowanego Resistance. Rzeczywiście lepiej byłoby, gdyby takie "treściwe" materiały publikowała oficjalna.

                    Mamy sytuację jaką mamy. Najwidoczniej wyszło im, że taka strategia opłaca się najbardziej. Wielu fanów się do niej przyzwyczaiło i po prostu cieszą się tym, co wychodzi. Na nikim jednak nie wymuszam takiego podejścia.

                    LINK
                  • Re: Jest gorzej

                    Lord Sidious 2021-02-10 07:13:20

                    Lord Sidious

                    avek

                    Rejestracja: 2001-09-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Wrocław

                    Jeśli mamy zapowiedź filmów, potem długo nic, a potem nie powstają to tak. Ale znów odwołam się do tego co było - za Sue. Zapowiedź Plageuisa, którego przecież skasowano. Potem temat umarł, potem go wskrzeszono. Dało to pożywkę do dyskusji.

                    Co do newsów też to widzę, gdzie trzeba szukać informacji.

                    Natomiast ostatniego akapitu nie rozumiem. Zwłaszcza w kontekście dyskusji. Cieszenie się z czegoś dyskusji nie generuje na dłuższą metę. Temat o "Rogue Squadron" na forum póki co żył 2 dni (i to przed premierą WW1984). To co, nikogo poza mną nie cieszy ta informacja? I jak poszukam w sieci anglojęzycznej to też okazuje się, że ludzi się nie cieszą? Nie, po prostu póki, co nie ma treści. Można się zastanawiać, czy Gal Gadot zagra, ale na dłuższą metę info oficjalne nawet zabiło gdybania, kto z EU wróci - baron Fel, może Isard? Dziś przede wszystkim w naturalny sposób nie ma o czym na ten temat dyskutować, bo mamy taką a nie inną politykę informacyjną i brakuje nośnego tematu.

                    LINK
                  • nie po polsku

                    rebelyell 2021-02-13 18:18:46

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kovir

                    Mr Sosa aka Mossar napisał:
                    Dopóki HR nie będzie wychodzić w miarę szybko w Polsce (a wiemy, że nie będzie) to dyskusje o HR nie będą zbyt widoczne na Bastionie.
                    -----------------------

                    Też tak myślę. Mnie również osobiście czytanie po angielsku - niestety i nad czym ubolewam - sprawia połowę mniej frajdy niż po polsku, a większość przypuszczam, że w ogóle nie będzie mieć ochotę sięgnąć po niepolskie wydania.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Mossar 2021-02-13 18:28:09

                    Mossar

                    avek

                    Rejestracja: 2015-06-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

                    Skąd:

                    Mi po pierwszych kilku zaczęło sprawiać równorzędna frajde, ale pamietam, że przy pierwszych kilku było ciężkawo i głównie jechałem na motywacji, żeby poznać daną historię.

                    Natomiast dyskusji o HR nie będzie, bo ci regularnie czytający są skupieni na Discordzie i tam się wymieniamy uwagami/opiniami regularnie. Nie ma nas wielu, ale z 7-8 osób regularnie komentuje komiksy i książki. Ja osobiście czekam aż mi pajace z Amazona w końcu wyślą Into the Dark, bo z jakiegoś powodu nie wysłali.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    rebelyell 2021-02-13 21:27:04

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kovir

                    Nie wiem, tak sobie kiedyś myślałem czytając Lema ile rzeczy w warstwie słownej nie załapie obcokrajowiec i mam taką obawę, że mimo iż rozumiem tekst po angielsku, to jednak tracę jakieś niuanse. Oczywiście w tłumaczeniu też można je zgubić...

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Asfo 2021-02-14 13:37:27

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    W tłumaczeniu to jeszcze bardziej się gubią niuanse, chyba że tłumacz jest geniuszem. Wiele rzeczy się wszak nie przekłada wprost na polski w sposób stylistycznie poprawny.

                    Osobiście nauczyłam się czytać po angielsku na fanfikach, korzystając jednocześnie ze słownika on-line. Po paru miesiącach codziennych lektur okazało się, że rozumiem 95% i znam bardzo dużo rzadziej używanych słów, ale niestety teraz mam problem, bo nie umiem ich wymawiać.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Kathi Langley 2021-02-14 13:58:32

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Poznań

                    zgadzam się z Asfo - osobiście porzuciłam czytanie polskich wersji dawno temu choćby dlatego, że od jakiegoś czasu tłumaczenia są na pałę, nie dość staranne albo przekombinowane. Książki które sprawiaja wrażenie absolutnego nudziarstwa po spolszczeniu w wersji oryginalnej często są dużo dynamiczniejsze bo dobór i nacechowanie emocjonalne słów jest zupełnie inne. Znam tą barierę w głowie `że czegoś się nie da` ale serio, trzeba ją przeskoczyć.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    rebelyell 2021-02-14 14:53:54

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kovir

                    Macie razem z @Asfo rację, to tak jak Sapkowski narzeka na swoje tłumaczenia oraz że w jakimś przypadku tylko i wyłącznie czeski tłumacz poprawnie przetłumaczył jakiś zwrot, bo pozostali tłumacze na to nie wpadli. ALE! Chodzi teraz o to, że skoro tłumacz na to nie wpadł, to tym bardziej ja mam na to małe szanse, coś tam znający angielski, ale nie aż tak biegle. Trzeba liczyć na ich jakość, coś jak z Tolkienem i tłumaczeniem Skibniewskiej, bo tego drugiego nie byłem w stanie czytać - Bilbo Bagosz; nie, no po prostu nie
                    Przy filmach czy serialach jest dużo łatwiej, a i wtedy więcej się traci, bo często skraca się tłumaczenie, bo polskie brzmi za długo, a przy komediach traci się czasem cały sens żartu...

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Asfo 2021-02-14 15:01:14

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    Masz szansę zauważyć angielski niuans, ponieważ duża część owych niuansów jest całkiem prosta i zrozumiała po angielsku nawet jak twoja znajomość języka jest średnia, ale trudno je przełożyć na polski tak żeby zachować poprawność gramatyczną i stylistyczną, więc ci gorsi/leniwi tłumacze albo wycinają podtekst całkiem, albo nawet wstawiają jakieś zdanie, które im akurat z grubsza pasuje, ale znaczy trochę coś innego niż oryginalne zdanie.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Karaś 2021-02-14 15:13:21

                    Karaś

                    avek

                    Rejestracja: 2007-01-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: София

                    Niektóre książki mam w paru wersjach językowych, np. serbki, albański, bułgarski, polski, angielski. I niektóre z nich to jak zupełnie inne książki. Ja wiem, że zadaniem jest nie tylko przetłumaczyć, ale przede wszystkim zrekonstruować, ale niektórzy tłumaczę potrafią wyciąć całe zdania bez kompensacji, albo dodać coś zupełnie z czapy od siebie, bo tak

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Mossar 2021-02-14 15:23:49

                    Mossar

                    avek

                    Rejestracja: 2015-06-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

                    Skąd:

                    Najlepszy pod tym kątem jest Cholewa tłumaczący Pratchetty. Dla mnie on jako tłumacz się stał drugim Pratchettem. Czuł go i czul to co Terry chciał przekazać. Ale to nie zmienia faktu, że w Świecie Dysku zdarzają się frazy nie do przetłumaczenia. Głównie żarty słowne, ktore dodatkowo np. nawiązuja do jakiegoś inside joke`a brytyjskiego.

                    Ostatnio czytając Alloy of Law Sandersona (po polsku) pojawiła się nazwa broni - po polsku Obrońca. Tłumacz dodal przypisek, że oryginalna nazwa to Vindication. Zastanawialem się w czym problem. No i prawdopodobnie chodzi o to, że to gra słowna nawiazujaca do postaci imieniem Vin. Pewnie by sie dało jakoś nawiązać, ale brzmialoby to już trochę sztucznie.

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    Burzol 2021-02-14 15:45:34

                    Burzol

                    avek

                    Rejestracja: 2003-10-14

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

                    Skąd: Poznań

                    Z jednej strony macie rację, że oryginał zawsze lepszy. Nawet z Pratchettem jest tak, że Cholewa potrafi dużo, ale zawsze zostaje tych kilka procent brytyjskich żartów nieprzetłumaczalnych.

                    Ale ja lubię wracać do czytania po polsku z innego powodu. Pomimo długiego i intensywnego kontaktu z angielskim, nadal dużo szybciej i wygodniej czyta mi się po polsku, szczególnie książki Star Wars. Czytając oryginały muszę bardziej się skupiać, zatem szybciej się męczę, a co za tym dłużej mi się czyta. I tak po angielsku bym nie umiał, a po polsku mogę powieść SW skończyć w przysłowiowe dwa dni. Dlatego nadal czasem wracam do polskich tłumaczeń zamiast wydań oryginalnych.

                    Z drugiej strony komiksy czyta mi się dużo lepiej po angielsku, więc tu chyba dużo zależy od samego autora i tego jak operuje słowem, akcją i tempem opowieści .

                    LINK
                  • Re: nie po polsku

                    rebelyell 2021-02-14 20:13:56

                    rebelyell

                    avek

                    Rejestracja: 2009-12-01

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

                    Skąd: Kovir

                    @Asfo Oczywiście masz rację z tymi tłumaczeniami, że często są zrobione po łebkach, coś jak tłumacz 8. sezonu "Przyjaciół" chyba nie widział początkowych i kompletnie źle tłumaczył "we were on a break!" Rossa i całe dialogi wychodziły kompletnie bez sensu
                    Idealną opcją jest przypadek, gdy tłumacz sam jest dobrej jakości pisarzem, co przecież miewało miejsce i potrafi dodać coś od siebie, by nie stracić ducha tekstu, ale jednocześnie polskiemu odbiorcy przedstawić to w sposób zrozumiały.

                    @Burzol: otóż to. O ile nie mam wątpliwości, że jestem w stanie czytać po angielsku, co czasem mi się zdarzało, ale tylko w przypadku braku polskiej wersji. Tak jak piszesz, takie czytanie jest po prostu mniej przyjemne i wydaje się, że trzeba w nie włożyć jakąś dawkę wysiłku, której nie wymaga własny język.
                    Zaś przy komiksach praktycznie nie zauważam różnicy czy to w języku Szekspira, czy Mickiewicza

                    LINK
    • Re: Jest gorzej

      Strid 2021-02-10 00:32:07

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-13

      Skąd: Poznań

      <zdmuchuje kurz ze swojego konta>
      O stanie Bastionu się nie wypowiem bo nie zaglądam tu prawie wcale, od czasu do czasu co najwyżej na głównej jakiegoś newsa sprawdzę, przeważnie ze względu na clickbaity LSa A teraz tu zajrzałem przez ostatnią "aferkę" na Discordzie żeby rzucić okiem na stan forum... I w sumie uśmiech na twarzy zagościł widząc odkopanie tego odwiecznego tematu o "Bastionie co to na psy zeszedł" a jak jeszcze twój nick zobaczyłem przy tym to w ogóle jakoś tak odmłodniałem W każdym razie nie wiem jak to wygląda w chwili obecnej ale sam od siebie dopowiem czemu na Bastion nie wchodzę... Cóż, nie chce mi się dyskutować z "obcymi ludźmi" którzy "tym żyją". I tu spieszę z wyjaśnieniem. Nerdzę regularnie, nerdów widuję regularnie (choć częstotliwość w ostatnim roku spadła, wiadomo, taki mamy klimat) ale niekoniecznie mam ochotę nerdzić z osobami mi nie znanymi. Dlaczego? Bo niestety takie czasy, że często rozmówca wyciąga z tego co mówię czy piszę jakieś kosmiczne wnioski, dokleja jakąś łatkę czy też rzuca wymienianym przez ciebie politykowaniem. I serio nie chce mi się poświęcać czasu na tłumaczeniu komuś, że nie jestem słoniem zamiast ponerdzić "przy piwku" ze spokojem. I tu też dochodzi aspekt "życia tym". No niestety też "wyrosłem" z jakiegoś wielkiego przejmowania się tematami nerdowskimi. Nie mam najmniejszej ochoty wdawać się w dyskusje z kimś kto będzie mi capslockiem krzyczał, że "STARY KANON LEPSZY" albo "NOWY KANON LEPSZY" czy inne "W DUPIE BYŁEŚ, NIC NIE WIDZIAŁEŚ." Nie wiem czy tak teraz Bastion wygląda ale mniej więcej tak wyglądał jak sobie odpuściłem. Lubisz coś? Aleś ty pelikan, wszystko łykniesz. Nie lubisz? Hejter jesteś i w ogóle... No mi się odechciało. No i też nie jest to przypadłość wyłącznie Bastionowa. Z tych właśnie przyczyn też nie jestem aktywny na żadnych "wielkich" grupach na Facebooku. Ot, nie chce mi się już z nikim "walczyć", wolę ze znajomymi pogadać na spokojnie.
      Ale żeby nie było! Bastionowi życzę jak najlepiej i mam nadzieję, że to forum odnajdzie swoją niszę jeśli w ogóle ją zgubiło

      LINK
      • Re: Jest gorzej

        Lord Sidious 2021-02-10 07:39:38

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wrocław

        dzięki za te zaglądanie w clickbaity od razu czuję się, że mój wkład w Bastion się nie marnuje

        Natomiast nie o tym. Takie podejście ideologiczne do dyskusji niestety robi się bardzo popularne u nas. Nie wiem na ile ma wpływ edukacja i spłaszczanie wszystkiego do testów. Ale doskonale widać to, co poruszasz także np. w różnych grupach terrarystycznych, w których była żona. Albo zostaje ci kółko wzajemnej adoracji, albo dominuje ideologia - np. nie wyciągania gadów z terrarium. Ideologia, bo cokolwiek zrobisz innego to cię naskakują i palą na fbowym stosie. A tymczasem weterynarz zajmujący się gadami, mówi wprost, że dobrze, że zwierze jest oswojone i kontaktowe. Efekt jest taki, że kilka grup odpuściła, a na innych raczej pisze z ludźmi na privach. I to niestety jest dość przygnębiające, bo nie rokuje poprawy.

        LINK
        • OT

          bartoszcze 2021-02-10 09:05:38

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-21

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          jaki gad?

          LINK
        • Re: Jest gorzej

          Mossar 2021-02-10 09:33:29

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-11-17

          Skąd:

          Coś w tym jest. Moja żona się interesuje (jak to większość mam) tematami okołodziecięcymi na Instagramie. No i ma tam kilka koleżanek, z którymi sobie rozmawia na totalnym luzie na tematy wszelakie. Natomiast w postach, na insta story, dominują konflikty z gatunku "tylko butelka, bo cośtam vs tylko karmienie naturalne", "chustonoszenie tylko w chuście z wełny merynosa vs chusta powoduje, że dziecko się przyzwyczaja i potem go nie odkleisz", "jedzenie tylko rękami w dużych kawałkach vs only słoiki!".

          Nawet powoli się robi taki ideologiczny konflikt w grupach psich pomiędzy opiekunami kundelków ze schronisk, a opiekunami rasowców z hodowli. Ja tego trochę nie rozumiem, bo spoko, adopcja psa ze schroniska (sam mam takowego) jest, tak myślę, bardzo fajna, ale to nie jest tak, że jak ktoś kupuje psa to jest jakimś zwyrodnialcem.

          LINK
          • Gorzej, to dopiero będzie

            Finster Vater 2021-02-10 15:14:07

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-20

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            To chyba reguła, moja się udziela na grupach o wędzeniu, i jest podobnie, a bo to nie tak, bo to trza inaczej, bo tylko na drewnie zbieranym o północy ze stoków Elbrusa itp. a jak już czasem wpadnie gościnie jakiś vege, to dopiero "się dzieje"

            I to chyba taki "znak czasów", że jak masz jakieś inne poglądy to nie ma miejsce na dyskusję czy nawet na prawo do ich posiadania, tylko masz #wy...jść grzecznie, skreślamy cię ze znajomych itd. Czego nie rozumiem, mam kumpla z którym trzymam się od studiów, mamy inne poglądy i OK, każdy ma swoje zdanie, skupiamy się na tym co nas łączy, chodzeniu po górach, literaturze, piciu . Pomagam (może nie powinienem mówić) schroniskom i organizacjom zajmującym się bezdomnymi kotami, w jednej są panie które poglądami są chyba na lewo od Asfo (o ile to możliwe) ale przecież to nie ma znaczenie, bo jak ktoś robi rzeczy dobre to trzeba mu pomóc jak można, a nie odwrócić się tyłkiem i zamknąć portfel " bo wy myślicie inaczej niż ja".

            Najgorzej, że dzisiejsi Tfu-rcy i propaganda-torzy qul-tury promują niestety postawy napuszczające jednych na drugich - te wszystkie Najmany, Zwierza niekulturalne cy inne "grubasy machające łapkami", dla których jesteś "starą q..ą któr musi wymrzeć", "ujem" czy innym "dziadersem"

            LINK
          • Re: Jest gorzej

            Lord Sidious 2021-02-10 17:54:27

            Lord Sidious

            avek

            Rejestracja: 2001-09-05

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Wrocław

            dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam . Niestety to nie wróży dobrze.

            Ale i tak z rzeczy ideologicznych to jedna zdziwiła mnie maksymalnie. Na naszym podróżniczym fanpage`u żona wrzuciła zdjęcie z sierocińca dla słoni Pinnawala na Sri Lance (swoją drogą to lokacja z Indiany Jonesa). Opiekun (Lankijczyk i to widać po karnacji) jechał sobie na słoniu, jak prowadzili słonie do wody. Uwieczniliśmy to, wrzuciliśmy. I zaraz się aktywista znalazł, który zaczął nas pouczać (tak delikatnie mówiąc), że nie jeździ się na słoniu. Nie to, żeby to było nasze zdjęcie, albo żebyśmy jeździli na słoniu, nie mówiąc już o tym, że Pinnawala nie prowadzi takiej działalności. Ale nie idzie wytłumaczyć. A zabawa polega na tym, że ani nie jestem obrońcą, ani ideologicznym przeciwnikiem. Bo czy to będzie słoń, czy koń, który będzie stał na betonie w upale, bez wody i czekał na turystów - to oczywiście jestem przeciw czemuś takiemu. Ale to nie znaczy, że będę napiętnował każdego, kto na słoniu jeździł, czy tym bardziej próbował wymazać kulturę mahoutów (osób ujeżdżających słonie). Ba nawet są miejsca, jak parki narodowe w Nepalu, gdzie jeżdżenie na słoniu ze względu na bezpieczeństwo wydaje się być ciekawą alternatywą. No ale problem polega na tym, że przy podejściu ideologicznym jest się za albo przeciw. Jak jesteś po środku to masz szczęście, gdy nie dostajesz z dwóch stron.

            A jeszcze leprze jest to, że Pinnawala jest pod obstrzałem niektórych obrońców przyrody, bo słonie powinny być w naturze, nie w niewoli. Na Sri Lance co 3-4 dni (gdy tam byliśmy) były incydenty ze słoniami, najczęściej śmiertelne dla ludzi. Stąd ludzie próbują tam rozwiązywać problem słoni na własną rękę. Te, które ocalały z tych samosądów, sideł itp. trafiają do takich miejsc jak Pinnawala. Dla mnie cała zabawa polega na tym, by zrozumieć rację różnych stron, a przy podejściu ideologicznym nie ma na to miejsca. Niestety.

            LINK
    • Re: Jest gorzej

      Louie 2021-02-10 19:23:23

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd:

      kurcze, niech Bastion nie schodzi na psy, ja tu jeszcze kiedyś zamierzam wrócić!!! Kasis, może jakbyś permanentnie zbanowała Shedao i usunęła jego posty, to forum odżyje? Nic nie sugeruje, ja tylko pytam.

      ale zrób to, proszę.

      wyślę Ci 17złotych.

      LINK
  • Skandal i pantoflarstwo

    disclaimer 2021-02-10 09:52:47

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-02

    Skąd:

    Nie znam całej historii banicji, ale jak kogoś odbanowano po permie, to dostateczny dowód, że zszedł

    LINK
  • ......

    Elendil 2021-02-10 23:32:04

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Nienawidzę polityki na Bastionie. Żadnej, w jakiejkolwiek formie. Gdybym miał tu dyktatorską władzę, wycinałbym wszystko i banował wszystkich, choćby polityczny kontekst dotyczył jakiejś jednej kropki w tekście. Galaktyczny Senat przestałby istnieć, tak jak wszystkie tematy w cyklu "Z prasy" i tym podobne dziadostwo. Nie ma, że można dyskutować, byle kulturalnie i z szacunkiem. Nie. Nie.

    Sam jak ognia unikam tu od lat politycznych dyskusji i jest to dobre. Fajnie byłoby tu widzieć tylko pogaduchy o SW, o filmach, sporcie i innych pierdołach. Taką strefę absolutnego, bezwzględnego wytchnienia.

    PS. Bastion zszedł na psy.

    LINK
    • Re: ......

      Adam Skywalker 2021-02-11 10:48:23

      Adam Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Gdańsk

      -Bastion zszedł na psy.

      Tak, zgadzam się.

      Ale jednocześnie twierdzę, że absolutnie nie wolno zakazywać dyskusji politycznych, zresztą Rusis też tak uważa, więc chyba szybko się to nie zmieni.

      Nie da się interpretować Gwiezdnych Wojen bez kontekstu politycznego. Nie można też nie mówić o roli, którą Star Wars odgrywają w kształtowaniu przekonań swoich odbiorców. Robią to od 1977 roku i udawanie że jest inaczej, wyciszanie dyskusji na ten temat, nie zmieni tego, a tylko wywoła wśród ludzi dysonans poznawczy.

      Poza tym apolityczność zazwyczaj oznacza po prostu pasywny konserwatyzm, rozumiany jako podtrzymywanie utartego porządku.

      LINK
      • Re: ......

        Shedao Shai 2021-02-11 10:49:28

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        Tobie to akurat mogliby już zakazać tematów politycznych xD

        LINK
      • Re: ......

        Strid 2021-02-11 11:40:54

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-13

        Skąd: Poznań

        Ty to nawet piszesz jak polityk Nie masz siły przebicia? Podpierasz się na Rusisie. Chcesz rozmawiać o polityce kiedy ludzie na to narzekają? Tworzysz "wspólnego wroga" sugerując, że można "zakazać dyskusji politycznych" gdzie każdy ci przytaknie "nie no, zakazywać to nie wolno", cudna gra, brawo

        A co do kształtowania przekonań politycznych przez SW... Damn... No powiem ci, że po wyjściu z kina z Nowej Nadziei nawet mi polityka przez myśl nie przeszła Chociaż kto wie... Może nie pamiętam, dzieckiem byłem W każdym razie cóż, jedni w SW lubią Jedi, inni bitwy kosmiczne a jeszcze inni obrady senatu z EI

        LINK
        • Re: ......

          Adam Skywalker 2021-02-11 11:52:43

          Adam Skywalker

          avek

          Rejestracja: 2014-08-04

          Ostatnia wizyta: 2024-11-20

          Skąd: Gdańsk

          Dokonałeś pięknej dekonstrukcji mojego posta, omawiając wszystkie zastosowane przeze mnie narzędzia perswazji. Gratuluję!

          A co do kształtowania przekonań politycznych przez SW... Damn... No powiem ci, że po wyjściu z kina z Nowej Nadziei nawet mi polityka przez myśl nie przeszła

          Wtedy nie musiała, teraz powinna.

          W każdym razie cóż, jedni w SW lubią Jedi, inni bitwy kosmiczne a jeszcze inni obrady senatu z EI

          Kogo obchodzą obrady fikcyjnego parlamentu... Polityka i kształtowanie poglądów to dużo więcej niż debaty w Senacie. To wszystkie wartości, które filmy Star Wars pokazują w pozytywnym świetle i antywartości, które reprezentuje Imperium, Separatyści, Federacja Handlowa i Najwyższy Porządek.

          (Zanim zarzuci mi ktoś, że jestem hipokrytą, bo pochwalam pewne imperialne ograniczenia -- nie we wszystkim muszę zgadzać się z Lucasem )

          LINK
          • Re: ......

            Adakus 2021-02-11 19:04:04

            Adakus

            avek

            Rejestracja: 2007-11-12

            Ostatnia wizyta: 2024-11-21

            Skąd: Silesia

            Wiesz, jak czytam twoje teksty i wypowiedzi, to odnoszę wrażenie że jesteś nawiedzony ideologicznie. Widzisz tylko jedną "prawilną" ścieżkę, bez odcieni szarości. Tak poza tym, nie pochwalam krytykowania publicznie członków redakcji, masz jakiś problem, to wiesz gdzie masz o tym napisać.

            A czy "Bastion schodzi na psy", schodzi cały czas, ale to jego urok, który powoduję że ludzie nadal chcą tu być i pisać.

            LINK
          • Re: ......

            Influence 2021-02-11 21:30:31

            Influence

            avek

            Rejestracja: 2012-02-04

            Ostatnia wizyta: 2024-11-19

            Skąd:

            Tak się składa, że SW - wbrew pozorom - nie pokazuje raczej obrazu czarno-białego. Jeśli posłuchasz Jedi z prequeli, całe proroctwo o Anakinie jako Wybrańcu itp., to przychodzi do głowy Kościół Rzymskokatolicki. Z drugiej strony, dialogi czy monologi Yody z E5 to bardzo mocne nawiązanie do Taoizmu. A w przypadku prequelowego podejścia Jedi, to nawet nie jest jednoznacznie określone jako złe; Jedi zakazywali wiązania się, Anakin to zrobił, co ostatecznie skutkowało właśnie jego przejściem na ciemną stronę. Generalnie, w skrócie zaprowadziła go na nią miłość do żony. Lucas zatem pokazał że miłość, uczucie absolutnie pozotywyne, kiedy jest źle pojęte to może wyrządzić zło. Ale to również miłość pozwoliła Anakinowi pokonać Vadera i ocalić syna.

            W częściach VI-VI faktycznie pokazano totalitarne Imperium jako tych złych. Bo w gruncie rzeczy bohaterowie ukazani po tamtej stronie właśnie tacy byli. Rebelianci byli raczej tymi dobrymi, tymi walczącymi o wolność. W latach `77 to było faktycznie przystające - liberalna (zanim ten termin został skradziony), demokratyczna USA zestawiona z totalitarnym komunizmem ZSRR. No i wydawało się jednak proste.

            Wskazujesz ze w częściach I-III Federacja czy Separatyści byli źli; pewnie w większości tak. Ale czy Republika była jednoznacznie dobra? Pomijając samego Palpatine`a, Lucas pokazał ze demokratyczna Republika była przeżarta korupcją, niezdolna reagować kiedy na terytoriach pod jej jurysdykcją działo się źle. Jeśli porównasz sobie tych skorumpowanych senatorów do... powiedzmy tej senator Bonteri(?) z TCW, to wyjdzie jednak że Separatyści wcale nie musieli być gorsi. Jeśli porównasz sobie generałów Separatystów do np. generała Krella to też nie wypadają bardziej negatywnie.

            Kiedy spojrzy się na to czego dokonał Disney w SW... to zdaje się żę i im udało się - moim zdaniem szczęśliwym przypadkiem - pokazać że "strony" same z siebie nie są jednoznacznie dobre lub złe. Bo wystarczy popatrzeć na różnice między Mon czy Leią a Sawem. Dlatego pewnie R1 miało taki dobry odbiór, dlatego Cassian jest taki wiarygodny.

            Poza tym - a piszę to jako odbiorca filmów z okresu części VII-IX - w sequelach ta niegdyś "dobra", "waleczna" Rebelia przekształciła się w Nową Republikę... która była apatyczna, słaba, niezdolna do reagowania i która sama pozwoliła na powstanie Nowego Porządku, czego efektem była śmierć milionów istnień.

            LINK
      • Re: ......

        Rusis 2021-02-11 19:16:14

        Rusis

        avek

        Rejestracja: 2004-02-28

        Ostatnia wizyta: 2024-11-21

        Skąd: Wrocław

        Adam Skywalker napisał:
        Ale jednocześnie twierdzę, że absolutnie nie wolno zakazywać dyskusji politycznych, zresztą Rusis też tak uważa, więc chyba szybko się to nie zmieni.
        -----------------------

        To ja tylko uściślę co uważam, skoro zostałem już wywołany. Uważam, że nie powinniśmy zakazywać, ale nie oznacza to, że czasem nie powinniśmy ich ograniczać. Chodzi mi o to, że wciąż to powinno być przede wszystkim forum SW, a nie forum polityczne.

        LINK
    • this^

      Vos 2021-02-25 20:56:19

      Vos

      avek

      Rejestracja: 2007-05-07

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Warszawa

      Jakiś czas temu szukałem swojego starego posta na forum i przez przypadek trafiłem na dyskusję polityczną pod jakimś newsem.. Szczerze mówiąc nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałem taki - wybaczcie - ściek.

      I nie zrozumcie mnie źle, nie chcę zabrzmieć jak dziaders w stylu "było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy na Bastionie w jeziorze", ale tutaj poziom rozmowy był tak zerowy, że grupy fejsbukowe typu POLONIA CHICAGO BIJEMY REKORD GUINESSA reprezentują przy tym szczyt ogłady i kultury osobistej, wyzywanie od komuchów, homosiów, co to ma być?

      Nie mówię, że kiedyś nie było emocjonalnych dyskusji jak choćby z Gromem, czy Krogulcem (i Kasis robiąca mu dywersję w szczecińskim fandomie, pamiętamy :/ ), ale to co zobaczyłem ostatnio tutaj mnie autentycznie zszokowało, to nadymanie się do granic możliwości, przedstawianie swojego zdania jako jedynego słusznego, bluzgi, to wszystko takie zupełnie na serio, bez odrobiny dystansu i świadomości, że po wszystkim w innym topicu przegadamy najnowszy odcinek Mandalorian. Nawet myślałem, czy nie dołączyć do dyskusji, ale od razu włączyło mi się takie "chce mi się...?". Kiedyś takie kategoryczne opinie padały ze strony trollkont, które miały rozruszać forum.

      ...a może serio tak dawno mnie tu nie było i pamiętam tylko dobrą atmosferę.

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..