TWÓJ KOKPIT
0

Parodia :: Newsy

NEWSY (110) TEKSTY (26)

NASTĘPNA >>

Niech moc będzie z matką!

2024-05-14 16:19:19 Disney+


Co prawda nie w dzień Gwiezdnych Wojen jak w zeszłym roku, ale tydzień później, na platformie Disney+ udostępniono kolejna krótką animację „Niech moc będzie z matką!”, której autorami są twórcy popularnego serialu animowanego „Simpsonowie”. Tym razem tematem przewodnim jest Dzień Matki. Zainteresowanych obejrzeniem tejże 5-minutowej animacji odsyłam na platformę Disney+.
KOMENTARZE (3)

„Maggie Simpson: W odległej galaktyce” na Disney+

2023-05-06 18:21:40

Na Disney+ 4 maja 2023 pojawił się jeszcze jeden film, a właściwie filmik niespodzianka, który raczej umknął uwadze w wirze euforii nad „Wizjami” i „Młodymi Rycerzami Jedi”. Jest to kolejna parodia, czyli „Maggie Simpson: W odległej galaktyce”. Polski tytuł zupełnie rozmija się z duchem oryginału, który brzmi: Maggie Simpson in Rogue Not Quite One, co ewidentnie nawiązuje do „Łotra 1”.



Parodia jest oczywiście zrobiona w klimatach popularnych „Simpsonów”. Trwa zaledwie 4 minuty i w polskim Disney+ jest dostępna jedynie z napisami.

W drodze do przedszkola Homer traci z oczu Maggie, która wskakuje do gondolki Grogu i wyrusza w hiperprzestrzenną podróż po galaktyce. Gdy Maggie stawia czoła imperialnej eskadrze myśliwców TIE, walka przenosi się do Springfield. Wszytsko to w spektakularnym krótkim metrażu na cześć uniwersum Gwiezdnych Wojen. I jeszcze oryginalny plakat.



Warto przypomnieć, że poprzednia parodia w stylu „Simpsonów” - The Force Awakens from Its Nap pojawiła się na Disney+ dokładnie dwa lata temu. Trwała trzy minuty, więc obecna jest o 33% dłuższa.
KOMENTARZE (2)

„The Inconvenient Return of Rey Skywalker”

2021-11-06 14:18:21 adult swim

Premiera każdego filmu Star Wars to okazja to tworzenia parodii przez fanów, a twórcy „Robot Chicken” do tej grupy należą. W serwie Youtube na kanale tego programu można znaleźć publikowane od czasu do czasu materiały powiązane z ostatnimi produkcjami. Jedną z nowszych jest animacja poklatkowa „The Inconvenient Return of Rey Skywalker” w której ujrzymy dalsze losy Rey na Tatooine.


KOMENTARZE (7)

„Nowa nadzieja” odtworzona z parodii

2021-09-24 17:41:05

Na YouTubie pojawił się ciekawy filmik. Użytkownik Paulogia Live przygotował nową wersję „Nowej nadziei”, w całości złożoną z wycinków i scen z parodii IV Epizodu. Co prawda całość jest krótsza niż oryginał, ale wszystkie najważniejsze elementy są zachowane. Filmik można oglądać poniżej. Autor nazwał ten projekt „Pokaż mi Gwiezdne Wojny, nie pokazując Gwiezdnych Wojen”. Zobaczymy, czy zabierze się za pozostałe epizody.


KOMENTARZE (2)

The Force Awakens from Its Nap

2021-05-12 11:13:12 starwars.com



4 maja w dzień Gwiezdnych Wojen na platformie Disney+ udostępniono niespodziankę w formie krótkiej animacji „The Force Awakens from Its Nap”, której autorami są twórcy popularnego serialu animowanego „Simpsonowie”. Zainteresowanych tematem produkcji tej 3-minutwej animacji odsyłam na oficjalną.
KOMENTARZE (3)

Piosenka o Mandalorianinie

2020-01-05 21:12:13

Niedawno w internecie pojawiła się parodia piosenki Matty'ego Robbinsa pt. „Big Iron", opowiadającej o pojedynku teksaskiego rangera i pewnego złoczyńcy na Dzikim Zachodzie. Twórca wziął na warsztat pierwsze kilka odcinków serialu „The Mandalorian" i przerobił tekst. Jak wyszło, możecie przekonać się poniżej:



Dla porównania oryginał:


KOMENTARZE (10)

Teaser „Przebudzenia Mocy” z Saturday Night Live

2019-05-12 14:26:30

W 2014 roku w Saturday Night Live wyemitowana została parodia teasera „Przebudzenia Mocy”. W tym miesiącu jednak dopiero została ona opublikowana oficjalnie na ich kanale YT. Zachęcamy do obejrzenia filmiku zamieszczonego poniżej.


KOMENTARZE (8)

„Robot Chicken: The Farce Awokens”

2019-03-06 10:16:54 youtube.com

„Robot Chicken” to satyryczny animowany program stworzony przez Setha Greena i Matthew Senreicha zrealizowany techniką poklatkową, który cieszy się stałą popularnością od 2005 roku. Twórcy w odcinkach sprawnie wyśmiewają się z dzieł popkultury w tym z Gwiezdnych wojen. W latach 2007-2010 roku powstały nawet filmy parodiujące epizody: „Robot Chicken: Star Wars”, „Robot Chicken II: Star Wars” i „Robot Chicken III: Star Wars”. Parę dni temu kanał Adult Swim UK wypuścił nowy materiał, dotyczący filmu „Przebudzenie Mocy”.


KOMENTARZE (9)

A Star Wars Is Born - parodia piosenki "Shallow"

2019-02-19 15:14:06 YouTube.com

Oskary zbliżają się wielkimi krokami, już w najbliższą niedzielę Akademia Filmowa rozda najsłynniejsze amerykańskie nagrody fimowe. Jedną z nominowanych w tym roku piosenek jest "Shallow", piosenka z muzycznego filmu "A Star Is Born", wykonywana przez Lady Gagę i Bradleya Coopera. Piosenka jest na Zachodzie dużym hitem, do tego stopnia, że doczekała się swojej parodii Star Wars.
Popularny serwis Nerdist nagrał piosenkę w wersji gwiezdnowojennej. W rolach głównych występują: Freddy Scott jako Kylo Ren, Myah Marie jako Rey, Kevin Fox jako Szturmowiec Basista i Brandon Hillock jako Chewbacca.



Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

“Honest Trailers” i “How It Should Have Ended” o „Hanie Solo”

2018-10-09 18:50:07

Premiera „Hana Solo” na Blu-ray za nami. Tymczasem warto wspomnieć o dwóch kanałach, które co pewien czas rozprawiają się w humorystyczny sposób z nowymi filmami. Owszem, nie z wszystkimi punktami trzeba się zgadzać, niektóre sprawiają wrażenie czepiania się, ale filmiki mimo wszystko warto obejrzeć. Mowa oczywiście o „Honest Trailers” i „How It Should Have Ended”. Oto ich wersja najnowszego spin-offa.




KOMENTARZE (4)

How Star Wars The Last Jedi Should Have Ended

2018-02-12 20:51:47 Czysty

Twórcy popularnego kanału How It Should Have Ended wypuścili nowy, związany z Gwiezdnymi Wojnami, filmik. Tym razem wzięli na warsztat „Ostatniego Jedi” i w typowy dla siebie humorystyczny sposób rozprawili się z wieloma filmowymi scenami. Zachęcamy do obejrzenia zamieszczonej poniżej animacji.


KOMENTARZE (24)

„Star Wars: The Last Temptation” czyli porno parodia „Ostatniego Jedi”

2018-01-01 09:17:00

Nowy rok, nowe Sprośne okruchy. Tym razem zaiste bardzo w temacie. Otóż stajnia Augiasza, zwana dalej wytwórnią Digital Playground przygotowała kolejny gwałt na „Gwiezdnych Wojnach”. Tym razem zmaltretowali „Ostatniego Jedi”. Innymi słowy VIII Epizod doczekał się już swojej własnej porno parodii. Film nosi tytuł: “Star Wars: The Last Temptation A DP XXX Parody”. Reżyserem jest Dick Bush. Obraz liczy sobie 152 naładowane akcją minuty. Występują: Adriana Chechik jako Rey, Xander Corvus jako Kylo Ren, Lily Labeau jako Phasma, Erik Everhard jako Luke Skywalker, Georgie Lyall jako Leia, Antonio Black jako Finn, Alex Donald jako Snoke i inni. Fanfilm znaczy parodia jest dostępna w systemie streamingowym.

Najciekawsze jest to, jak mogli tak szybko sparodiować skrywany w tajemnicy film? Otóż nie mogli. Premiera tej „parodii” miała miejsce 13 grudnia, więc trochę bazowano na zwiastunach, bardziej na oczekiwaniach. Czyli raczej jest to luźna wariacja na temat tego, czym mógłby być film.



Dyskusja w tym temacie na forum
KOMENTARZE (45)

Weekend 40-lecia – „Mroczne widmo”: Nawiązania w pop-kulturze

2017-07-07 21:43:05



„Mroczne widmo” stanowi swego rodzaju kuriozum, związane z dwugłosem w pop-kulturze. Z jednej strony było to bardzo mocno wyczekiwane dzieło, latami. Z drugiej te oczekiwania sprawiły, że nie miało szansy im sprostać, zostało powszechnie uznane za fatalne, dopiero po wielu latach coraz więcej osób odkrywa, że to wcale nie jest taki zły film, jak go malują. To wszystko ma swoje odbicie w nawiązaniach pop-kulturowych.

Druga sprawa to fakt, że z końcem lat 90. to telewizja i seriale dużo bardziej komentują rzeczywistość niż filmy kinowe.

Zdecydowanie najbardziej znane z nich to film Fanboys Kyle’a Newmana. To swoisty hołd dla fandomu z „Mrocznym widmem” w tle. Historia umierającego fana, który pragnąłby zobaczyć przed śmiercią najnowszy film George’a Lucasa, tyle że ma niewielkie szanse dotrwać do premiery. Jego przyjaciele postanawiają zabrać go na niesamowitą wyprawę, zwieńczoną włamaniem się na ranczo Lucasa, by zobaczyć roboczą wersję I Epizodu. Jednocześnie film kończy się w wymownym momencie, w którym byłaby szansa na ocenę tego, co zobaczyli bohaterowie. Dziś historii pośrednio podobnych do opowieści Newmana wydarzyło się kilka. Lucasfilm dał możliwość obejrzenia niedokończonych filmów kilku fanom, którzy nie doczekaliby premiery.



Swoją drogą, temat nie dożycia do I Epizodu pojawił się także w serialach. Choćby w odcinku „Dziewczyny z komputera” (1995), gdzie jeden z bohaterów wyraża obawę, że może nie dożyć do następnych „Gwiezdnych Wojen”. Dobrze to koreluje tak z „Fanboys”, jak i rzeczywistością.

Im bliżej było premiery, tym w większej ilości seriali przewijały się odniesienia do oczekiwań, albo nawet wykorzystywano tytuł w ramach odcinka. Wszystko w 1999, przypadek wykluczony. Przykłady to „Trzecia planeta od słońca”, „Beverly Hills, 90210”, „Asy z klasy”, „Sabrina, nastoletnia czarownica”.

Inna głośna parodia, choć bardziej „Star Treka” niż „Gwiezdnych Wojen” to niemiecki film „Gwiezdne jaja: Część I: Zemsta świrów” ((T)Raumschiff Surprise - Periode 1). Tłumacze dodali w nim coś od siebie, poza oczywiście tytułem. Królowa planety w polskim tłumaczeniu nazywa się Amidała, co doskonale pasowało do humoru produkcji. Do Sagi jest tu kilka nawiązań, ale do „Mrocznego widma” dwie. Odpowiednik blokady Naboo oraz wyścigów podracerów.



Nie można też zapomnieć o „Robot Chicken” zwłaszcza trzeciej części parodiującej „Gwiezdne Wojny”. Choć nie jest to bezpośrednio parodia prequeli, znajdziemy tam kilka rozpoznawalnych scen.

Osobny temat to oczywiście Kevin Smith. W „Jay i Cichy Bob kontratakują”, gdzie pojawia się między innymi Mark Hamill jak i Carrie Fisher nawiązał do sposobu walki Datha Maula. Inny przykład to „Zack i Miri kręcą porno”, gdzie jeden z tytułów to „The Phantom Man-Ass”.



„Mroczne widmo”, choć nie zawsze mówi się o tym głośno, wpłynęło na wysokobudżetowe kino rozrywkowe. Pierwszy z nich to „X-Men”, choć w tym wypadku nawiązania raczej są koincydencją niż zamierzeniem. W obu filmach gra Ray Park. W sadze to Darth Maul, zaś w X-Menach Toad. Choreografia walk jest miejscami bardzo podobna. Wprost walka z „Mrocznego widma” wpłynęła natomiast na „Piratów z Karaibów: Skrzynię Umarlaka”. Tam walka Sparrowa, Turnera i Norringtona jest rozpisana na trzy osoby. Początkowo właśnie inspirowano ją Epizodem I, ale z czasem poszła trochę w innym kierunku. Inny przykład to oczywiście „Aniołki Charliego 2 – Zawrotna szybkość”. Znów pod koniec mamy nawiązanie do starcia Obi-Wana i Maula. Jakby nie oceniać filmu, to pomimo całej krytyki i hejtu, właśnie ta sekwencja walki jest naprawdę dopracowana i nie raz została doceniona przez innych filmowców.



Kultowe są też dwie postaci. Pierwszy, Darth Maul zainspirował także stwory w innych filmach, jak choćby orka w „Powrocie króla”, jak i obcego w „2001: Odysei komicznej”. Ot takie małe, a cieszące oko nawiązania. Drugi, czyli Jar Jar, został znienawidzony. Może mainstream raczej go omijał, ale w sieci można znaleźć wiele filmików, gdzie jest ukazany w dość negatywnym świetle. Jego wady są albo wyolbrzymiane, albo jest on zwyczajnie zabijany.

A na sam koniec „Weird Al” Yankovic i jego „The Saga Begins” , czyli piosenka poświęcona „Mrocznemu widmu” (i Anakinowi).



Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (4)

Tydzień 40-lecia „Nowej nadziei”: Epizod IV w popkulturze

2017-05-30 18:19:19



O wpływie „Gwiezdnych Wojen” na popkulturę można by napisać niejedną książkę. Trochę więc trudno ogarnąć temat, zwłaszcza, że postaci tak ikoniczne jak Vader, Luke, Han, Leia, organizacje jak Jedi czy Imperium albo Rebelia, nie mówiąc już o cytacie „Niech Moc będzie z Tobą”, stały się częścią fenomenu i kultury popularnej. Także napisy początkowe potem pojawiły się w wielu filmach. Dlatego tym razem zajmiemy się tylko kilkoma, subiektywnie wybranymi przykładami inspiracji kulturowych, głównie bazujących na „Nowej nadziei”.

Chyba najbardziej widocznymi nawiązaniami, czy nawet kopiami są parodie sagi, w szczególności IV Epizodu. Parodiowanie scen ma miejsce w wielu filmach, ale tylko kilka poświęca temu całą fabułę. Najważniejszy z nich to oczywiście „Kosmiczne jaja” Mela Brooksa z 1987. Film nabija się nie tylko z trylogii, ale też „Obcego” czy „Star Treka”. Święcił też tryumfy kinowe. To właśnie w tym obrazie możemy zobaczyć jak szturmowcy przeczesywali pustynię, czy przydługie ujęcia okrętów kosmicznych. Nie zapomniano o całym merchidisingu, ten również zostaje wyśmiany w tym filmie. Swoją drogą warto zauważyć, że wykorzystano tu tarczę wokół planety, która trochę przypomina tę z „Łotra 1”. Ale to raczej kwestia wspólnego pomysłu bazowego. Przez lata Mel Brooks próbował wskrzesić temat sequela, bez skutku. Ale jest nowa nadzieja. Na dniach reżyser ogłosił, że MGM jest zainteresowane sequelem.



Kosmiczne jaja to oczywiście kwintesencja gatunku i film dedykowany sadze. Ale parodie scen pojawiają się w różnych komediach. Choćby w „Hot Shots 2”, gdzie walka z Saddamem Husseinem w jego pałacu jest parodią pojedynku Vadera z Benem Kenobim. Późniejszy to choćby „Paul” Simona Pegga, ponownie zawierający wiele żartów z sagi, w tym kantynę w Mos Eisley z jej charakterystyczną muzyką.

Trzy późniejsze parodie powstały już dla telewizji. To „Family Guy: Blue Harvest” i „Robot Chicken: Star Wars” Setha Greena, a także „Phineas and Freb”. Są to odcinki specjalne, które przelatują przez fabułę IV Epizodu wybierając pewne sceny i na ich podstawie budując gagi. Zostały także wydane na DVD.

Telewizyjne parodie to nie nowość. Warto tu choćby wspomnieć o specjalnym odcinku z gośćmi z „Gwiezdnych Wojen” nagranym w serii Jima Hensona „Muppet Show”. To jedno z pierwszych naprawdę istotnych pojawień się kulturowych sagi. U Hensona sagę wspomniano też w serialu „Muppeciątka” i to nie raz. Prawda jest taka, że współpraca między ludźmi Lucasa i Hensona to całkiem długa historia, która zaowocowała choćby „Ciemnym kryształem” czy „Labiryntem”, zatem te nawiązania nie zaskakują.



Mówiąc o parodiach nie w sposób pominąć także pornograficznych wersji. Tu znów powstało wiele filmów, które w luźny sposób inspirują się sagą (także gejowskich). Jednak jeden jest szczególny, „Star Wars XXX Parody”, gdzie znów mamy odtworzoną fabułę „Nowej nadziei” przerywaną charakterystycznymi dla tego gatunku produkcji akcjami. Temat ten jest o tyle ciekawy, że pojawił się także w filmie Kevina Smitha „Zack and Mini kręcą porno”. Jednym z pomysłów głównych bohaterów jest właśnie parodia sagi nazwana „Star Whores”. Film Smitha powstał jeszcze w 2008, czyli na kilka lat zanim Alex Braun zabrał się za swoją wersję.

U Smitha „Gwiezdne Wojny” pojawiają się w wielu filmach, często w rozmowach bohaterów. W „Sprzedawcach 2” pojawia się dyskusja związano dość mocno z „Wersją specjalną” „Nowej nadziei”, czyli kłótnia o to, kto strzelał pierwszy, Han czy Greedo.



Przyjaciel Lucasa Steven Spielberg nie raz robił sobie żarty z nawiązaniami. W „E.T.” widzimy nie tylko Yodę, ale i R2-D2. Zaś oba droidy pojawiają się zarówno w czwartym Indym jak i pierwszym.



Popkulturowo istnieją bardzo fajne nawiązania ukazujące zarówno Lucasa, jak i obecność „Gwiezdnych Wojen” w kulturze. „Poltergeist” wyprodukowany przez Stevena Spielberga ma piękną scenę, w której widzimy zabawki z „Nowej nadziei”, zaś w „Odlocie” Pixara jest scena w której widzimy kino wyświetlające „Gwiezdne wojny”. Podobne miejsce sagi jest w Kapitanie Ameryce. W „Arturze i Mimikach 3: Dwóch światach” Luca Bessona młody George Lucas widzi postać przypominającą Vadera i zapamiętuje to. Darth Vader z planety Vulcan z kolei zostaje wspomniany w „Powrocie do przyszłości”. Osadzając akcję w latach 70. i 80. właściwie trudno nie odwoływać się do sagi. Widać to dobrze w serialu „Stranger Things”, gdzie odwołań jest mnóstwo, a figurki Kennera zdobią półki. Jedna z bohaterek nawet lewituje „Sokoła”.





Jednak bez wątpienia jednym z najciekawszych kulturowo wizji jest film „Władcy ognia”, gdzie widzimy upadek ludzkości, która cofnęła się w rozwoju. Nie jest w stanie oglądać filmów, ale „Gwiezdne Wojny” przetrwały przekazywane ustnie, stanowią ważny element dziedzictwa i tradycji ludzkości.

„Nowa nadzieja” to także punkt przełomowy w życiu filmowców. Nie tylko tych młodszego pokolenia, jak choćby Gareth Edwards czy J.J. Abrams, ale także James Cameron czy Ridley Scott. Ten pierwszy, będąc kierowcą ciężarówki, tak bardzo poczuł się poruszony „Nową nadzieją”, że zdecydował zmienić zawód i został filmowcem. Ridley natomiast pozwolił, by używany, brudny wszechświat naznaczył dwa jego najważniejsze dzieła z początku kariery, czyli „Obcego” i „Łowcę androidów”.

Zaś jeśli chodzi o starwarsówek, to plakaty z „Nowej nadziei” pojawiają się w „Super 8” J.J. Abramsa. Nie mówiąc już o R2-D2 w Star Treku i jego kontynuacji. Nawiązania do szturmowców w dialogach mamy w „Na własne ryzyko” Colina Trevorrowa.

Jeśli chodzi o gry komputerowe, tam również widać wpływ „Nowej nadziei”. Dwa przykłady. W „Dreamfall Chapters” - przygodówce, której część dzieje się na futurystycznej Ziemi - trwają wybory w ogromnym Europolis. Jedną z kandydatek (którą popiera też główna bohaterka, Zoe), jest Polka, Lea Umińska. Jej zwolennicy malują na ścianach graffiti przedstawiające Leię:





W „LISIE"” postapokaliptycznym RPG, w którym wcielamy się w mężczyznę chroniącego ostatnią dziewczynkę na Ziemi, można odnaleźć jedną, drobną aluzję. Chodzi o słynną kłótnię kto strzelił pierwszy. Wedle gry był to niejaki Chiffon Solo. Może imię zgubiło się w mrokach niepamięci przez te wszystkie lata?

Prawdopodobnie największą obecność w szeroko rozumianej kulturze „Gwiezdne Wojny” miały podczas rządów Ronalda Reagana w USA. Wykorzystał on analogię Zimnej Wojny do sagi. Nazywał ZSRR mianem złowrogiego Imperium, ale uruchomił też program nazywany powszechnie Gwiezdnymi Wojnami. Miała to być kosmiczna tarcza rakietowa. Poniekąd ten kierunek stał się kanwą filmu „Gry wojenne”, w którym także w dialogach pojawiają się nawiązania do sagi.



Ta mania na punkcie sagi, ale też kosmosu, za którą odpowiada premiera „Nowej nadziei” oraz w mniejszym stopniu „Bliskie spotkania trzeciego stopnia” Stevena Spielberga, miały też wpływ na Bonda. Ekranizacja „Moonrakera” pewnie była w dalszych planach, przyśpieszono ją, w dodatku pominięto cały oryginalny wątek z powieści o rakiecie z ładunkiem atomowym, tworząc bazę kosmiczną i wysyłając Jamesa Bonda na orbitę. Dodatkowo dostaliśmy scenę w której strzelają się z laserów. Bardziej to kino SF niż klasyczny Bond.

„Nowa nadzieja” miała też wpływ na „Star Trek”. Tam był pomysł na sequel, plus presja fanów, która nagle urosła. Studio zaś zobaczyło, że może coś na tym zarobić. Miał być film telewizyjny, nowy sezon serialu, ostatecznie skończyło się na filmie pełnometrażowym w kinie. Choć dopiero od „Gniewu Khana” „Star Trek” zaczął odkrywać swoje kinowe tory.



Jednym z bardzo ciekawych nawiązań do genezy „Nowej nadziei” jest fanfilm George Lucas in Love, który w świetny sposób portretuje pewne klasyczne motywy, jednocześnie nawiązuje do „Zakochanego Szekspira”. Jednak warto wspomnieć o jeszcze jednym filmie, który wyprodukował Gary Kurtz (producent IV i V epizodu). „’77” czy też pierwotnie „5-25-77” to autobiograficzna opowieść Pata Johnsona (scenarzysta „Ostatniego smoka”), w której istotną rolę odgrywa premiera „Gwiezdnych wojen” i tego jak „Nowa nadzieja” oraz to co przyszło po niej zmieniła świat przyszłego filmowca. Film ukończono przy okazji 30-lecia sagi. Pierwsze pokazy miały miejsce na Celebration IV, jednak nigdy nie wszedł do szerokiej dystrybucji. Za to ponownie pojawił się w kilku kinach w zeszły czwartek.

Podobnie jak to było w wielu innych przypadkach, ilość nawiązań jest ogromna, więc jest to jedynie mały ułamek tematu.

Wszystkie atrakcje tygodnia znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (9)

"Ani: A parody"

2017-04-01 10:14:52

Grupa StarKid specjalizująca się w parodiach musicalowych różnych znanych filmów i książek (m. in. "Twisted - An Untold Story of a Royal Vizier", o Jaffarze z "Alladyna" czy trylogia o Harrym Potterze) stworzyła spektakl, którego bohaterem jest Darth Vader. Nie rozumiany na Gwieździe Śmierci postanawia wrócić na Tatooine aby po raz kolejny wziąć udział w wyścigu podracerów.

Ponieważ zawiera kilka dosadniejszych żartów, sztuka nadaje się bardziej dla starszych widzów.

Występują m. in. : Chris Allen, Joseph Walker i Denise Donovan.


KOMENTARZE (5)

Star Wars XXI wieku?

2017-03-12 18:46:43 youtube.com

Zastanawialiście się kiedyś, jakby wyglądały Gwiezdne Wojny, gdyby ich akcja bardziej obrazowała współczesne czasy. Czy poprawność polityczna, uprzywilejowanie rasowe oraz pęd za aktualnymi trendami wpłynąłby znacząco na treść filmów Sagi? Wyrabiając własne zdanie na temat, dobrze jest podejść do tego z dystansem, tak jak twórca poniższego filmiku.


KOMENTARZE (12)
Loading..