Dziś mamy dla Was przygotowaną małą komiksowa ciekawostkę. Wydawnictwo Dark Horse na swojej stronie, przygotowało w tym miesiącu dla czytelników gwiezdnych wojen specjalną atrakcję. W dziale poświęconym Star Wars zamieszczono mały przewodnik, w którym artystka Jo Chen przedstawia krok po kroku kolejne etapy tworzenia okładki do pierwszego numeru nowej komiksowej serii "Invasion".
Jo Chen to twórczyni okładek komiksowych m.in. do takich serii jak "Buffy the Vampire Slayer Season 8", "Serenity" oraz "Star Wars: Invasion", która w tym roku została nominowana do prestiżowej nagrody Eisnera dla Najlepszego Autora Okładek. W tym miejscu znajdziecie niektóre z jej
prac.
Krok 0: Mniaturowy szkic - Jak większość ilustratorów, autorka zawsze zaczyna od miniatury i wstępnego szkicu. Zwykle dodaje podstawowe oświetlenie i cieniowanie, aby wydawca mógł poczuć jak będzie wyglądała skończona praca.
Krok 1: Kiedy szkic zostanie zatwierdzony, tworzy szczegółowy szkic na brystolu. Rzadko jest zmuszona pokrywać szkice okładek tuszem.
Krok 2: Po zeskanowaniu szkicu w wysokiej rozdzielczości, zazwyczaj zaczyna od cieniowania w Photohopie. W Star Wars: Invasion #1, Jo Chen zdecydowała się rozpocząć pracę w Corel Painterze z narzędziami akwarelowymi, które najlepiej nadają się według niej do renderowania zmarszczek i fałd odzieży, jak również konturów mięśni.
Krok 3: Następnie autorka przełącza się do Photoshopa, aby rozpocząć tworzenie warstw. Jej zdaniem Photoshop jest świetny do wytwarzania warstwy gradientu i maskowania. Powtarzając to tworzy kilka warstw gradientu, aby podkreślić kierunek światła i głębię obrazu. Ten krok służy jej jako wczesny test mający dać poczucie jak będzie wyglądał skończony rysunek.
Krok 4: Jo Chen powraca do Paintera i dodaje więcej szczegółów z użyciem narzędzi akwarelowych.
Krok 5: Następnie powróciwszy do Photoshopa przyciemniła warstwy zawierające postacie Yuzzahn Vongów, które otaczają, dodatkowo rozjaśniony, centralny punkt obrazu, czyli Luke’a Skywalkera. To jeszcze bardziej zwiększa wrażenie głębi.
Krok 6: Nadal w Photoshopie dodaje warstwę plam, które później są wykorzystywane do skończenia tła obrazu. Dodatkowo wykorzystuje inną warstwę wczesnego szkicu, aby obraz nie był zbyt statyczny. Kilka falujących linii ołówkiem, według autorki, może uczynić cuda i bardzo ożywić pracę.
Krok 7: Następnie Jo Chen utworzyła kolejną warstwę w Photoshopie, aby dodać szczególnie jasno oświetlone punkty do obrazu, w celu spotęgowania wrażenia trójwymiarowości.
Krok 8: Artystka posługuje się zwykle Photoshopem do uzyskania efektów specjalnych każdego rodzaju. Randy Strandley chciał by na tej okładce Luke wyzwalał Moc w formie fali uderzeniowej, która zmiecie wojowników Yuuzhan Vongów. Jako przykład podał odcięcie pierścienia z ręki Saurona we Władcy Pierścieni, czego skutkiem był efekt rozprzestrzeniającej się, wielopoziomowej fali uderzeniowej. Autorka nie mogła wykonać koncepcji fali bez rozpraszania kompozycji, dlatego postanowiła wykorzystać alternatywną aureolę Mocy, która bardziej pasowała do całości kompozycji. Tak wyglądała stworzona przez nią poświata Mocy przed zmodyfikowaniem jej jako warstwy w Photoshopie.
Krok 9: Tutaj można zobaczyć wynik efektu poświaty Mocy wraz z jarzącym się mieczem Luke’a. Autorka dodała także trochę latających odłamków, aby pokazać uderzenie i ruch.
Krok 10: By obraz nie sprawiał wrażenia zbyt gładkiego i poprzerabianego w programach komputerowych, autorka używa Photoshopa do dodawania niestandardowych tekstur, które sama stworzyła, aby uzyskać efekt pociągnięć pędzla. Na koniec Jo Chen dodała swój podpis i spłaszczyła wszystkie warstwy Photoshopa, aby zredukować rozmiar pliku do przesłania. Cały proces zajął około czterech dni od miniatur do gotowego obrazu.
KOMENTARZE (17)