TWÓJ KOKPIT
0

Epizod II: Atak klonów :: Newsy

NEWSY (918) TEKSTY (65)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Gwiezdne Wojny w HD – nowe informacje

2006-08-20 21:37:00 Resztki Imperium

Co prawda, niedawno świat obiegły informacje, że Lucasfilm nie szykuje się do wydania sagi w formie HD-DVD (ani Blue-ray), ale to nie oznacza, że rezygnuje z tych technologii. Fakt faktem, że matrycę do produkcji kopii w wysokiej rozdzielczości Lucasfilm już posiada (więcej), ale brak standardu z pewnością powstrzyma na wiele lat produkcję płyt.
Swoją drogą producenci obu standardów starają się prześcignąć konkurencję, choćby tym, że np. Blue-ray nie będzie obsługiwał ograniczeń regionalnych, co może doprowadzić do zniknięcia ich również niebawem na rynku DVD. Ale HD to nie tylko rynek płyt, ale też TV. I tam właśnie pojawią się pierwszy raz Gwiezdne Wojny, całkowicie omijając wojnę HD-DVD i Blue-Ray.

Cinemax zawarło umowę z Lucasfilmem w tej sprawie. Należąca do Time Warner firma, zamierza już w październiku przeprowadzić kampanię reklamową i po raz pierwszy pokazać światu sagę w nowej formie. Co prawda, dwa ostatnie filmy „Zemsta Sithów” i „Atak Klonów” pojawiły się w HD oddzielnie na HBO i Cinemax, premierę AOTC HD, Fox ma już nawet za sobą, to jednak oryginalna trylogia nigdy nie była oferowana w tym formacie. A już samo prezentowanie wszystkich filmów razem w tej technologii to potężne wyzwanie, ale i ważna informacja nie tylko dla fanów.

W tamtym roku firma Spike TV ogłosiła, że ubiega się o ekskluzywny kontrakt na wyświetlanie w tej technologii sagi, lecz nie może stać się to przed rokiem 2008, choćby dlatego, że SpikeTV do dnia dzisiejszego nie ma kanału HD.

Tymczasem z wielu źródeł wynika, że na Cinemax będzie dostępna dokładnie ta sama wersja, co na DVD.
Na razie nie wiadomo na jak długo będzie obowiązywać umowa z Cinemax. Prawdopodobnie filmy również pojawia się w HBO.

Niestety oficjalnie Cinemax odmawia komentarza w tej sprawie.
KOMENTARZE (3)

Saga na HD DVD

2006-08-07 18:50:00 RI

Steve Sansweet na Comic-Con wypowiedział się między innymi na temat wydania sagi na HD DVD.

W USA do dnia dzisiejszego sprzedano już tysiące odtwarzaczy HD DVD. Sam Sansweet stwierdził, że na razie poczeka z zakupem, bo sytuacja przypomina wojnę standardów VHS i Beta. Dopóki producenci nie porozumieją się, co do standardu, rynek będzie zagubiony.

Z drugiej strony Sansweet wyraził obawy, żeby przez to, nie stało się to, co stało się z technologią laserdisków, która nie mogąc się dogadać, co do standardów nagle została zastąpiona przez inną (DVD).
Czy HD-DVD czeka to samo? Nie wiadomo.

Potem Sansweet dodał, że długo zwlekano z wydaniem klasycznej trylogii na DVD, dlatego, że rynek nie był gotowy. Jeśli chcemy mieć sagę w HD-DVD, to najpierw musimy mieć nabywców i rynek. Na dzień dzisiejszy ten rynek nie jest jeszcze dojrzały.
Po pierwsze musi być wystarczająca liczba odtwarzaczy na rynku, by można było się zająć przygotowaniem edycji, by jej sprzedaż przynajmniej pokryła koszty. Oczywiście ludzie w Lucasfilm bacznie obserwują rynek, ale na dzień dzisiejszy nie ma żadnych planów edycji HD-DVD.
Wszystko zależy tylko i wyłącznie od rynku.
KOMENTARZE (6)

Atak Klonów w HD

2006-07-04 23:39:00 MF.com

Jakiś czas temu informowaliśmy o zdjęciach Zemsty Sithów w systemie High Definition. Zrzuty ekranu ROTS HD jak i wyjaśnienie czym tak naprawdę jest system HD są dostępne pod tym linkiem>>>.

Tymczasem warto zapoznać się ze zdjęciami Ataku Klonów HD w rozdzielczości 1080p. Możecie je zobaczyć tutaj>>>.
Zrzuty ekranu AOTC HD w rozdzielczości 720p są dostępne do pobrania w tym miejscu>>>.
KOMENTARZE (10)

Trójpak oraz AOTC i TPM na DVD

2005-12-04 10:42:00

W cieniu Zemsty w naszych sklepach pojawiły się także trójpak Trylogii na DVD, oraz AOTC i TPM w nowym pudełku. Pudełko to jest już dostosowane do kolorów wydanej właśnie Zemsty (chodzi tylko i wyłącznie o tę "złote" pudełko, nic więcej), więc wszyscy którzy chcą mieć porządek na półkach niech poszukają nowego wydania. Reszty rzeczy (np. dubbingu czy lektora) Imperial nie zmienił.
KOMENTARZE (0)

Zasiewanie „Wojen” na obcej ziemi

2005-11-16 21:44:00

Dziesiąty artykuł bazuje na tekście Anthony’ego D’Alessandro. Doświadczeni weterani Wojen Zarobkowych poza USA, z pewnością wiedzą, że klasyczna Trylogia Gwiezdnych Wojen nie osiągnęła tam nigdy tak kosmicznych wyników, a przynajmniej w porównaniu z tym, co zarobiła w USA. Jest to dość ciekawa sprawa, bo w wiele innych sag, czy nawet filmów SF (jak choćby E.T.) doskonale sobie raziło na obcych rynkach.

I choć Epizody od IV do VI łamały wszelkie możliwe rekordy i bariery w USA, ich zarobki poza Stanami ledwo dochodziły do 60 % tego, co osiągnięto w Ameryce. Niektórzy zwalają to na kanwy promocji, inni, że w latach 70 i 80 trudno było w Ameryce Łacińskiej czy Azji o taką infrastrukturę kinową, jak choćby w Europie. Ale z drugiej strony historycy analizujący filmowy Box Office często mówią, że już wtedy wielkie hity zarabiały więcej poza USA niż w samych stanach. Choćby filmy z Jamesem Bondem. „Moonraker” z 1979 roku poza granicami stanów zarobił 200 % tego, co w granicach.

Wraz z nową trylogią, Lucasfilm i Fox International postawiły sobie za cel zrównać te zarobki. Mroczne Widmo uzyskało aż 113%, Klonom było gorzej, zaledwie 109 %, ale Zemsta pobiła nowy rekord – 123%.

Podstawowe przygotowania, by pobić ten rekord pochodzą jeszcze z czasów TPM.

Wiedzieliśmy, że przy TPM mogliśmy osiągnąć pewien wynik, koncentrując się jedynie na męskiej widowni – wspomina Jim Ward. – Ale postanowiliśmy rozszerzyć naszą markę, także na nowe pokolenie fanów, więc skierowaliśmy reklamę do dzieci, ale też i kobiet.

Poza reklamą, poszły też produkcje przeróżnych zabawek dla dzieci, figurek, ale też szamponów. Gorzej było z kobietami, gdyż one w większości nie są znaczną częścią widowni docelowej sagi. Tu postanowiono promować film głównie dzięki strojom, np. jeżdżącym wystawom kostiumów po USA, ale też linią kosmetyków do makijażu Yves Saint Laurent inspirowaną Królową Amidalą.

Zmiany w marketingu były jednak większe, w porównaniu z klasyczną trylogią. Po pierwsze postanowiono na globalną kampanię reklamową. Wcześniej w każdym kraju były różne plakaty, tym razem postanowiono na plakaty Drew Struzana, ale też reklamowanie filmów jako tych, które kolejno ujawniają pochodzenie Dartha Vadera, co zwłaszcza było widać w ROTS.

Ale to nie koniec zmian. TPM wchodziło poza USA właściwie od początku lata do końca jesieni, dwa następne filmy stały się globalnym wydarzeniem. Zwłaszcza AOTC swą światową premierą zmieniło marketingowe podejście dystrybutorów. Oba ostatnie filmy jednocześnie biły rekordy zarówno w USA, jak i poza nimi. Pewne elementy takiego wprowadzenia i reklamowania filmu, przećwiczono już podczas wydawania trylogii na VHS w roku 1995 i 1997. Generalną próbą była praktycznie światowa premiera Mrocznego Widma na VHS.

Jednym z miejsc, gdzie najbardziej rozwinęły się Gwiezdne Wojny, była Europa Środkowa. Gdy wchodziła oryginalna trylogia, istniał tam dość duży problem zarówno z siecią kin, jak również z prawami autorskimi. Dopiero rozwój kin, a także zmiana prawa, pozwoliły nowej trylogii zyskać należne jej miejsce.

Co ciekawe, choć zarobki Klonów w Europie Zachodniej, Ameryce Łacińskiej i Azji spadły średnio o 36% w porównaniu do Mrocznego Widma, to w Europie Wschodniej właściwie się nie zmieniły. W obu przypadkach wyniosły koło 14 milionów USD. A co ciekawe np. w Rosji wręcz wzrosły z 2 milionów przy Mrocznym Widmie, do 5 przy klonach i ośmiu przy Zemście.

Japonia za to była zawsze najbardziej dochodowym rynkiem Gwiezdnej Sagi, poza Stanami. Może to ze względu na nawiązania do samurajów i wpływu Kurosawy na Lucasa, ale SW zarobiły tam prawie 300 milionów.

O ile większość krajów anglojęzycznych i prawie cała Europa Zachodnia są dość dobrymi rynkami dla sagi, o tyle do najtrudniejszych należą Włochy. Być może dlatego, że SF w ogóle robi tam w kinach klapy.

Największym hitem SF w Italii pozostaje Matrix Reaktywacja (zarobił 17 milionów), podczas gdy Mroczne Widmo zaledwie 13 a Klony 8, ROTS zaś 10 milionów. Dla porównania Pasja we Włoszech przyniosła jakieś 26 milionów, Spider Man 2 - 9, a Troja 6. W porównaniu do potencjału rynku, produkcje te wypadają mimo wszystko słabo.

I choć z pewnością widać plusy pewnej globalizacji, jak chociażby światowe premiery, to właśnie rynek włoski jest doskonałym przykładem, że nie wszystko, wszędzie się przyjmuje. U nas można dodać na koniec jeszcze polski akcent, a mianowicie to, że okres majowych premier nigdy nie był i szybko nie będzie przez dystrybutorów zbytnio lubiany, gdyż notuje się wtedy mniejsze zainteresowanie kinem. Stąd spadek widowni przy AOTC w Polsce, chyba jako w jedynym kraju Europy Środkowej i Wschodniej był faktycznie mocno zauważalny, bo nałożyły się dwa czynniki. Ale w globalniejszym spojrzeniu, został on całkowicie niezauważony.
KOMENTARZE (0)

Trylogia na DVD - wydanie 3 dyskowe

2005-11-10 17:34:00 Imperial

1 grudnia, za sprawą Imperial Entertainment Home Video - w Polsce ukaże się 3 dyskowe wydanie Trylogii na DVD. Zestaw będzie kosztował 149,99 zł.
  • Czas trwania dysku 1: 120 min.
  • Czas trwania dysku 2: 124 min.
  • Czas trwania dysku 3: 131 min.
Każdy dysk będzie posiadał:
  • Format obrazu: 16x9 LB - 2.35:1 (panoramiczny).
  • Język: angielski 5.1 EX, angielski 2.0 surround, komentarze: angielski 2.0 surround.
  • Napisy: angielski, bułgarski, chorwacki, czeski, grecki, hebrajski, węgierski, portugalski, islandzki, polski, turecki.
  • dodatki:
    • Dostęp do wybranych scen.
    • Komentarze audio twórców i aktorów.
    • Dostęp do ekskluzywnych stron - wymagany DVD-ROM.
Oprócz tego, w sprzedaży pojawią się płyty DVD z Mrocznym Widmem (cena: 49,99 zł), Atakiem Klonów (cena 49,99 zł) i oczywiście Zemsta Sithów w cenie 69,99 zł - choć w niektórych sklepach cena może być niższa.
KOMENTARZE (54)

Cała Saga w telewizji

2005-10-22 19:33:00 TheForce.net

Stacja telewizyjna Sky Movies wykupiła prawa do wszystkich sześciu epizodów Gwiezdnej Sagi które zostaną wyemitowane już w sierpniu i wrześniu 2006 roku.
Będzie to pierwsza w historii emisja wszystkich części Gwiezdnych Wojen w telewizji.
KOMENTARZE (20)

Gwiezdne Wojny w liczbach

2005-10-11 22:21:00

Dziewiąty artykuł z cyklu około Lucasowego będzie wyjątkowo krótki. Właściwie to nie artykuł a garść liczb, opisanych, ułożonych w pewnej kolejności, aż proszących się o chwilę zastanowienia.

Zysk wygenerowany przez pierwszy film – „Nową nadzieję” z 1977 to 500 mln USD.
Zysk wygenerowany przez sagę na świecie do dziś to przeszło 9 mld USD.
Koszty produkcji „Nowej Nadziei” – 10 mln USD.
Koszty produkcji „Zemsty Sithów” – 115 mln USD.
Koszt promocji ANH w kwietniu-lipcu 1977 – 4 mln USD
Koszt marketingu ROTS w 2005 – 95 mln USD
Zarobek pierwszego dnia ANH – 25 maja 1977 – 254899 USD
Zarobek pierwszego dnia ROTS – 19 maj 2005 – ponad 50 mln USD
Kwota sprzedaży DVD z TPM – 340 mln USD
Kwota sprzedaży DVD z AOTC – 250 mln USD
Kwota sprzedaży DVD z trylogią – 232 mln USD
Roczny przychód ILM i Skywalker Sound w 2004 – 275 mln USD
Roczny przychód LucasArts w 2004 – 100 mln USD
Szacowana liczba sprzedanych kopii gier od 2001 – 9 milionów
KOMENTARZE (1)

Mangowe prequele

2005-08-29 19:36:00

Jakiś czas temu pisałem o niecodziennym wydaniu klasycznej trylogii w postaci Cine-Mangi. (więcej). Trzy książeczki, składające się po części ze zdjęć z filmu, po części z mangowych obrazków, tworzących coś na wzór komiksu, bazujące na klasycznej trylogii przyjęły się doskonale, więc wydawca - Tokyopop poszedł za ciosem. W listopadzie, wraz z premierą ROTS na DVD pojawią się trzy kolejne książeczki, tym razem jednak bazujące na prequelach. Podobnie jak poprzednim razem zostaną one wydane jedynie w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Japonii.

Na koniec skany okładek:






KOMENTARZE (0)

Zwiastun Nowej Trylogii

2005-07-07 10:32:00 BrotherTheFirst i Fatboy Roberts

Saga jest już ukończona. Wraz z premierą Zemsty Sithów, Nowa Trylogia Gwiezdnej Sagi stała się kompletna.
Fani zza oceanu aby uczcić to wydarzenia stworzyli coś na co każdy czekał przed wejściem danego Epizodu na ekrany kin. Chodzi o zwiastun.
Plik jest w formacie AVI. Zajmuje on 34,9 MB.

Z przyjemnością zapraszamy do ściągniecia zwiastuna Nowej Trylogii tutaj>>> lub tutaj>>>.
KOMENTARZE (15)

Zemsta Sithów na DVD

2005-06-08 20:59:00 Resztki Imperium

TheForce.Net nieoficjalnie donosi, iż w listopadzie tego roku na DVD pojawi się "Zemsta Sithów" i to w sześciu różnych konfiguracjach.

Standardowo to oczywiście wersja panoramiczna i szerokoekranowa, ale będzie też możliwość zakupu pakietu całej nowej trylogii (w dwóch wersjach) oraz 6 filmów sagi (również w dwóch wersjach).
Razem 6 pakietów z "Zemstą Sithów". Na razie nie wiadomo, czy będzie to obiecany sześciopak, czy tak jak to było w przypadku dwupaku "Mrocznego Widma" i "Ataku klonów" - po prostu połączona oferta. Więcej o dwupaku TPM/AOTC możecie przeczytać tutaj>>>.

Update Serwis The Digital Bits podał datę pojawienia się wersji DVD Zemsty. Ma to nastąpić w USA koło 1 listopada 2005. Informatorzy serwisu nie potrafili jednak potwierdzić, czy poza zwykłym wydaniem, dostaniemy 3 i 6 płytowe.
KOMENTARZE (29)

Egmont w Taniej Książce

2005-05-27 19:09:00

Bardzo ciekawa gratka kolekcjonerska pojawiła się we Wrocławskim Centrum Taniej Książki. Są to pozycje Egmontu poświęcone Atakowi Klonów w tym:

Niesamowite Przekroje
Słownik Obrazkowy
Adaptacja młodzieżowa

Sprawdźcie w swoich lokalnych centrach taniej książki, jeśli jeszcze tych pozycji nie macie.
KOMENTARZE (0)

Zemsta Sithów - cztery dni Giganta

2005-05-23 09:02:00 Stopklatka

Jak donosi Stopklatka:

Rezultat osiągnięty przez "Zemstę Sithów" zaskoczył nawet największych optymistów. W ciągu czterech pierwszych dni wyświetlania film Lucasa zarobił w Stanach rekordowe 158,5 miliona dolarów. Na całym świecie wpływy przekroczyły już 300 milionów!

To było naprawdę wielkie pożegnanie z bohaterami "Gwiezdnych wojen". Godne zamknięcie najsłynniejszego filmowego cyklu w historii Hollywood. Triumfalny pochód Giganta rozpoczął się w czwartek. Podczas pierwszych 24 godzin obraz George’a Lucasa pobił wszystkie możliwe rekordy.

Najpierw w czasie nocnych pokazów, które rozpoczęły się tuż po północy ze środy na czwartek, "Zemsta Sithów" zarobiła fantastyczną sumę 16,9 miliona dolarów. Takich tłumów w nocy amerykańskie kina jeszcze nie doświadczyły. Przy rezultacie najnowszej części Gwiezdnej Sagi, "nocne" osiągnięcia wcześniejszych rekordzistów ("Atak klonów" - 6,2 miliona, "Matrix Reaktywacja" - 5 milionów dolarów) wydają się mało poważne.

Po wschodzie słońca miłośnicy "Gwiezdnych wojen" oczywiście powracają do kin. W ciągu pierwszych 24 godzin Amerykanie wydają na "Zemstę Sithów" równe 50 milionów dolarów. To absolutny rekord. Zarówno pod względem wpływów z premierowego dnia wyświetlania, jak i wpływów uzyskanych podczas jednej (niekoniecznie pierwszej) doby dystrybucji filmu w kinach. Na tych obszarach produkcja George’a Lucasa także zmiażdżyła konkurencję. W pierwszym pokonała "Spider-Mana 2" o prawie 10 milionów dolarów (rekord poprawiony aż o 24%). W drugim zdetronizowała "Shreka 2" uzyskując wynik lepszy o ponad 5 milionów dolarów.

Filmy z największymi wpływami w czasie pierwszego dnia wyświetlania:

1. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (maj 2005) - 50,0 miliona.
2. "Spider-Man 2" (czerwiec 2005) - 40,4 miliona.
3. "Spider-Man" (maj 2002) - 39,4 miliona.
4. "Harry Potter i więzień Azkabanu" (czerwiec 2004) - 38,3 miliona.
5. "Matrix Reaktywacja" (maj 2003) - 37,5 miliona (plus 5 milionów z pokazów nocnych, które jednak nie są wliczane do oficjalnego wyniku produkcji braci Wachowskich, gdyż seanse filmu rozpoczęły się dwie godziny przed północą).
... 9. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (maj 2002) - 30,1 miliona.
...11. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (maj 1999) - 28,5 miliona.

Filmy z największymi wpływami w ciągu jednej doby:

1. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (czwartek - pierwszy dzień) - 50 milionów.
2. "Shrek 2" (sobota - czwarty dzień w kinach) - 44,8 miliona.
3. "Spider-Man" (sobota - drugi dzień) - 43,6 miliona.
4. "Spider-Man 2" (czwartek - pierwszy dzień) - 40,4 miliona.
5. "Spider-Man" (piątek - pierwszy dzień) - 39,4 miliona.
...21. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (sobota - trzeci dzień) - 31,3 miliona.

Po weekendzie na 4. miejsce wskoczyła "Zemsta Sithów", która w sobotę (trzeci dzień) zarobiła 40,9 miliona dolarów.

Jak widać z powyższych zestawień "Zemsta Sithów" podczas inauguracyjnego dnia wyświetlania zdeklasowała poprzedników, w tym także oczywiście dwie pierwsze części nowych epizodów Gwiezdnej Sagi. Rekordy jednak nie zostałyby ustanowione, gdyby George Lucas spełnił wypowiedzianą kilkanaście miesięcy wcześniej obietnicę, że kopie swojego filmu będzie udostępniał tylko kinom, które spełniają wszystkie wymagane przez niego warunki techniczne. "Zemsta Sithów" trafiła więc do większości amerykańskich kin. Dokładnie do 3661 lokalizacji, gdzie była wyświetlana w ponad 9 tysięcy kopiach. Liczba imponująca, choć nie jest to rekordowe osiągnięcie. W sumie jedenaście tytułów miało na starcie liczebną przewagę nad filmem Lucasa, na czele z drugą częścią "Shreka", który podczas premierowego weekendu trafił do 4163 kin. Nie ma jednak wątpliwości, że, mimo wcześniejszych gróźb, George Lucas postanowił "Zemstą Sithów" przypuścić zdecydowanie bardziej zmasowana ekspansję na amerykańskie kina niż w przypadku "Ataku klonów" (3 161 lokalizacji w premierowy weekend) i "Mrocznego widma" (2 970 kin).

W końcu nastał weekend. Wiadomo było, że "Zemsta Sithów" najprawdopodobniej nie będzie już w stanie poprawić wyniku z dnia premiery, a także ustanowić rekordu otwarcia podczas weekendu. Film Lucasa musiałby pokonać "Spider-Mana" oraz "Shreka 2" - jedyne tytuły, które podczas premierowego weekendu zarobiły ponad 100 milionów dolarów. Adaptacja komiksu miała o tyle prostsze zadanie, że pojawiała się na ekranach w piątek i jej najmocniejsze uderzenie przypadło na pierwsze dwa dni wyświetlania (największe wpływy w sobotę). Natomiast animacja komputerowa wprawdzie wystartowała już środę, ale pierwsze 48 godzin były dość spokojne (11,8 i 9,2 miliona dolarów wpływów), a miłośnicy przygód Shreka i Osiołka, a także młoda widownia była w tym wypadku bardzo cierpliwa. Wyczekała do weekendu, podczas którego został ustanowiony, obowiązujący do minionego czwartku, rekord wpływów z jednego dnia wyświetlania. Patrząc na dorobek "Zemsty Sithów" z poszczególnych dni nie można mieć wątpliwości, że gdyby obraz George’a Lucasa zadebiutował w piątek nie miałby żadnych problemów z ustanowieniem nowego rekordu otwarcia podczas weekendu. A zabrakło naprawdę niewiele. Jedynie 6,2 miliona dolarów. "Zemsta Sithów" wskoczyła na drugą pozycję w tabeli wszech czasów, spychając w dół "Shreka 2".

Filmy z największymi wpływami w ciągu pierwszego weekendu:

1. "Spider-Man" (premiera w piątek) - 114,8 miliona dolarów.
2. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (czwartek) - 108,5 miliona.
3. "Shrek 2" (środa) - 108 milionów.
4. "Harry Potter i więzień Azkabanu" (piątek) - 93,7 miliona.
5. "Matrix Reaktywacja" (czwartek) - 91,8 miliona.
...11. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (czwartek) - 80 milionów.
...22. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (środa) - 64,8 miliona.

W piątek "Zemsta Sithów" zarobiła 33,8 miliona dolarów (3. rezultat uzyskany w tym dniu tygodnia w historii). Czyli 32% mniej niż w czwartek (biorąc pod uwagę rezultat oficjalny z dnia premiery, czyli wraz z nocnymi pokazami; bez nich wpływy w czwartek wyniosły 32,9 miliona). W sobotę utarg wzrósł o 21% - do 40,9 miliona dolarów (także 3. rezultat w tym dniu w historii i 4. pośród wszystkich jednodniowych osiągnięć). W niedzielę zaś wpływy zamknęły się w kwocie 33,8 miliona (2. rezultat uzyskany w tym dniu w historii).

"Zemsta Sithów" (budżet 113 milionów) nie pobiła wprawdzie weekendowego rekordy otwarcia (powiedzmy, że z przyczyn technicznych), ale nikt nie ma wątpliwości, że w historii Ameryki żaden film wcześniej nie miał tak spektakularnego startu. W ciągu 4 dni na jej koncie znalazło się 158,5 miliona dolarów. Po raz kolejny jest to kwota, która deklasuje rywali.

Filmy z największymi wpływami w ciągu pierwszych czterech dni wyświetlania:

1. "Gwiezdne wojny: Zemsta Sithów" - 158,5 miliona dolarów.
2. "Matrix Reaktywacja" - 134,3 miliona.
3. "Spider-Man 2" - 130,5 miliona.
4. "Spider-Man" - 125,9 miliona.
5. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" - 110,2 miliona.
...17. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" - 83,7 miliona.

Taki jest początek drogi "Zemsty Sithów" po amerykańskich kinach. Jak będzie wyglądał stan konta filmu George’a Lucasa na jej koniec? Pewne wydaje się przynajmniej 400 - 450 milionów dolarów. Może obraz wniesie się nawet ponad półmiliardowy pułap. A może wreszcie jakiś tytuł zagrozi pozycji "Titanica"?

Największe kasowe przeboje wszech czasów w USA (nie uwzględniając inflacji):

1. "Titanic" (1997) - 600,8 miliona dolarów.
2. "Gwiezdne wojny" (1977) - 461 milionów.
3. "Shrek 2" (2004) - 441,2 miliona.
4. "E.T." (1982) - 435,1 miliona.
5. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (1999) - 431,1 miliona.

Pozostałe filmy w tym tygodniu były oczywiście głęboko w cieniu "Zemsty Sithów". Wystarczy powiedzieć, że obraz George’a Lucasa zgromadził aż 65% widowni z całego weekendu i zarobił więcej pieniędzy niż wszystkie filmy podczas poprzedniego notowania. Większość tytułów minionego weekendu bardzo odczuło pojawienie się w kinach Giganta. Zanotowały one spadki popularności sięgające od 50 do nawet 65% ("Człowiek pies" i "Królestwo niebieskie", które w miniony weekend zarobiło już tylko 3,4 miliona dolarów - w sumie raptem 41 milionów). Warto jednak wyróżnić dwa filmy. "Monster-In-Law" podczas drugiego weekendu stracił tylko 38% widowni (wpływy 14,4 miliona dolarów - druga pozycja w tym tygodniu). Można było przewidzieć, że jeżeli jakiś film może uchować się przed "Zemstą Sithów" to będzie nim romantyczna komedia z Jennifer Lopez (po 10 dniach 44,2 miliona dolarów na koncie). Jeszcze mniej widzów stracił "Crash" (22%), który zdołał nawet awansować o jedną pozycję (czwarte miejsce - 5,5 miliona dolarów). W ciągu 10 dnia film Paula Haggisa (scenarzysty "Za wszelką cenę") zarobił już 27,6 miliona dolarów, podczas gdy budżet produkcji wyniósł jedynie 6,5 miliona dolarów.


I jeszcze wcześniejsze informacje z pierwszych chwil:

Film "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" jest już pokazywany w kinach w wielu krajach. Pierwsze informacje podają, że film osiąga rekordowe wyniki w wielu miejscach. Nie ma jeszcze informacji o tym jak produkcja George'a Lucasa sprzedał się na nocnych pokazach w Polsce.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Fox International, "Zemsta Sithów" trafiła równocześnie do 104 krajów na ponad 9000 tysiącach kopii. To rekordowe osiągnięcie wszech czasów dla jednego filmu pojawiającego się równocześnie na międzynarodowych rynkach.

Większość krajów pokazuje "Zemstę Sithów" od dzisiaj 19 maja. Tak jest między innymi w Polsce, gdzie już minutę po północy kina prezentowały film na nocnych pokazach. We Francji, gdzie w czasie festiwalu w Cannes w niedzielę odbył się pokaz premierowy, III Epizod pokazywany jest już od środy (na 987 kopiach). Według Foxa "Zemsta Sithów" zanotowała rekordowe otwarcie wszech czasów z jednego dnia z kin w Paryżu i jego okolicach (około miliona dolarów).

Film otwiera się dzisiaj w takich krajach jak: Niemcy (1221 kopii), Wielka Brytania (996 kopii), Meksyk (600 kopii), Australia (537 kopii), Hiszpania (503 kopie), Brazylia (428 kopii), Rosja (380 kopii), Polska (162 kopie). W piątek film wystartuje we Włoszech (688 kopii) i Chinach. Znaczącym rynkiem, gdzie ostatnia część nowej trylogii nie będzie teraz pokazywana jest Japonia. Tam premiera odbędzie się 9 lipca. W Korei Południowej film pojawi się 26 maja.

Według wczesnych informacji Foxa "Zemsta Sithów" zanotowała już rekordową sprzedaż biletów w Meksyku (187000 sprzedanych biletów) i Australii. Analitycy przewidują, że film ten na rynkach międzynarodowych w pierwszy weekend otworzy się znacznie lepiej niż "Atak klonów", który w maju 2002 roku zanotował wynik (rekordowy) rzędu 67 milionów dolarów z 70 krajów. W dziewiątym dniu wyświetlania film przekroczył 100 milionów dolarów.


Update 24 maja
333 tysiące widzów na otwarcie "Zemsty Sithów" w Polsce

Podczas czterech pierwszych dni wyświetlania w polskich kinach najnowszy film George’a Lucasa "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" zgromadził 333 tysiące widzów. Niemało, jednak do rekordu otwarcia "Shreka 2" zabrakło ponad 200 tysięcy osób.

"Zemsta Sithów" nie dostała się nawet do pierwszej dziesiątki najlepszych otwarć w ostatnich dziesięciu latach (12. pozycja - licząc wynik z czterech dni dystrybucji). Przegrała więc nie tylko ze słynną komputerową animacją (565,6 tysiąca widzów podczas samego weekendu), ale uległa także wszystkim częściom "Władcy Pierścieni" oraz dwukrotnie "Harry’emu Potterowi" i produkcji braci Wachowskich. Obraz Lucasa musiał także uznać wyższość "Pasji" (336,2 tysiąca sprzedanych biletów), która pojawiła się przecież tylko w 85 kopiach. Przypomnijmy, że "Zemsta Sithów" weszła na ekrany polskich kin w rekordowej liczbie 162 kopii filmowych.

Zestawienie najlepszych otwarć w polskich kinach po 1989 roku znajduje się tutaj.

Najnowszy film George’a Lucasa poprawił jednak osiągnięcia poprzednich dwóch epizodów nowej trylogii. "Mroczne widmo" (wrzesień 1999) obejrzało na starcie 266,2 tysiąca widzów w ciągu trzech dni, zaś "Atak klonów" (maj 2002) - 251,5 tysiąca osób w ciągu czterech dni.

O tym jak "Zemsta Sithów" poradziła sobie w USA podczas pierwszego weekendu piszemy tutaj. W środę na naszej stronie znajdziecie szczegółowe podsumowanie minionego weekendu w polskich kinach.

KOMENTARZE (6)

Sześć części Gwiezdnych wojen w londyńskim UCI Empire

2005-04-22 11:13:00 Stopklatka

Jak donosi Stopklatka.pl:

Jako pierwsze na świecie kino UCI Empire na londyńskim Leicester Square zaprezentuje wszystkie sześć filmów cyklu "Gwiezdne wojny". Projekcje rozpoczną się 16 maja, dwa dni przed światową premierą ostatniej części Gwiezdnej Sagi, filmu "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów".

Organizatorem londyńskiej imprezy jest studio 20th Century Fox. Wydarzenie zatytułowane "Star Wars Saga" jest jednym z elementów kampanii promocyjnej III epizodu w Wielkiej Brytanii. Projekcie kolejnych filmów Gwiezdnej Sagi w UCI Empire zakończy pokaz "Zemsty Sithów", który odbędzie się godzinę po uroczystej premierze filmu w innym kinie na Leicester Square, Odeonie.

Projekcjom kolejnych epizodów "Gwiezdnych wojen" towarzyszył będzie szereg imprez towarzyszących. W programie znajdują się między innymi koncerty muzyków Królewskiej Orkiestry Filharmonicznej, która będzie grała tematy z "Gwiezdnych wojen". Organizatorzy zapowiadają także, że bilety uczestników na poszczególne seanse sprawdzali będą szturmowcy Imperium, a wszyscy zainteresowani będą mogli obejrzeć wystawiony dla publiczności myśliwiec X-Wing. W pokazie "Zemsty Sithów" udział wziąć mają George Lucas oraz jego gwiazdy Ewan McGregor, Natalie Portman oraz Hayden Christensen.

Bilet na pokazy wszystkich filmów Gwiezdnej Sagi (łączy czas projekcji to ok. 13 godzin) w UCI Empire kosztować ma 50 funtów.

KOMENTARZE (13)

Krytycy i Gwiezdne Wojny

2005-04-19 22:54:00

George Lucas wielokrotnie powtarzał, że krytycy nigdy nie lubili jego kosmicznej sagi. Podczas programu „60 minut” stwierdził nawet, że to jak krytycy odbiorą „Zemstę Sithów” właściwie go nie interesuje. „Nie martwię się tym w ogóle” – mówił Lucas – „Nie lubili żadnego z nich, a już w szczególności poprzednich dwóch, więc prawdę mówiąc nie może być gorzej.”.

W roku 1977 podczas gdy większość Akademii Filmowej wolało nagrodzić Woody’ego Allena i jego „Annie Hall”, krytycy z Los Angeles uznali „Gwiezdne Wojny” za najlepszy film roku. W praktyce „Imperium Kontratakuje” powtórzyło ten sukces, zbierając pozytywne recenzje.

„Majstersztyk sztuki popularnej” tak określi Gwiezdne Wojny w magazynie Time. Newseek użył określenia „czysty, słodka zabawa w każdym calu”. Hollywood Reporter określił film jako „bezwątpienia klasyk gatunku SF/fantasy”. New York Times określił trylogię jako „najbardziej dopracowaną, najdroższą i najpiękniejszą serię filmową jaką kiedykolwiek stworzono”. Wielu krytyków uważa wciąż „Imperium” za film, który ukazał więcej głębi uczuć i postaci niż pierwszy. Ale wielu wciąż uważa „Imperium” tylko za akt klasycznej opowieści.

Problem zaczął się z Ewokami w trzecim filmie – „Powrocie Jedi” (1983). Potem już było tylko gorzej zarówno w produkcjach Lucasa – „Kaczor Howard” (1986), „Zabójcze Radio” (1994) czy w końcu „Mrocznym Widmie” (1999) lub „Ataku klonów” (2002). W jednej z recenzji „Powrotu Jedi” znalazło się zdanie „Kiedy wszystko wydaje się prowadzić do dramatycznego punktu, gdy publiczność daje ponieść się emocją, staje się coś dziwnego, reżyser niszczy to. (...) „Jedi” sprawia wrażenie bezosobowego i pozbawionego ładu filmidła”.

Lucas w jednym ma na pewno racje. Wielu krytyków nie potraktowało poważnie dwóch najnowszych filmów w serii. Zarówno Time jak i Newsweek sugerowały, by „Mroczne Widmo” przezwać na „Upiorny Film” (gra słów Phantom – widmo, ale też i upiór stąd The Phantom Menace i The Phantom Movie). Variety zarzuciło filmowi całkowity brak jakichkolwiek emocji. Podobnie było w przypadku Klonów. The Chicago Sun-times nazwało film „technologicznym ćwiczeniem, któremu brakuje polotu”.

Ale krytycy nie byli osamotnieni w walce z TPM i AOTC. Choć oba filmy świetnie wystartowały w box officie, szybko traciły publiczność, a sprzedaż zabawek była niezadawalająca. Lucasowi nie udało osiągnąć się takiego oddanie wśród fanów, jak to było w przypadku pierwszego filmu, gdzie ludzie chodzi do kina na nowo i na nowo.

Trzeba dodać, że choć gdy po raz pierwszy na ekrany wchodził „Powrót Jedi”, był on popularniejszy niż „Imperium”. Ale już w 1997 podczas re-edycji, czyli wersji specjalnej, okazało się, że to „Imperium” zyskało więcej, podczas „Powrót” stracił publikę. Ale gdyby nie inflacja, to i tak, żaden z pięciu filmów nie dogoniłby pierwszego. Według Box Office Mojo, po uwzględnieniu inflacji okazałoby się, że „Gwiezdne Wojny” są drugim najbardziej dochodowym filmem w historii, zaraz po „Przeminęło z wiatrem”. Na 12 miejscu znalazłoby się „Imperium Kontratakuje”, czternastym „Powrót Jedi”, 19 „Mroczne Widmo”, a Klony dopiero na 80.

Podczas gali oskarowej w 2000, „Mroczne Widmo” stało się pierwszym filmem z cyklu, który nie zdobył, żadnej nagrody, w tym także tej za efekty specjalne. Głosujący woleli nagrodzić „Matrixa”. Trzy lata później Klony powtórzyły tę porażkę, tracąc należnego im Oskara na rzecz „Dwóch Wież”.

Fani TPM i AOTC uważają, że krytych zbyt nostalgicznie podchodzą do ANH i TESB, których scenariusze nie były aż tak lepsze. Z tym, że trudno w nowych filmach znaleźć takie poczucie humoru, czy romantyczne igraszki jak w starych epizodach. Brak tu komediowości scen jak w Kantynie, czy emocjonalnych – jak zachód bliźniaczych słońc na Tatooine (z wspaniałą muzyką Johna Williamsa). A „Imperium” w wielu momentach czerpiące inspirację z „Bucka Rogersa”, zawierające kukiełkę, ale też romans między Hanem a Leią czy rewelacje Vadera.

A dialogi? W przypadku starych filmów na pewno nie były Szekspirowskie. Ale nie przeszkodziło to pewnym frazą wejść na stałe do popularnego języka. „To nie te droidy, których szukacie” – słowa Obi-Wana czy „Przeceniacie ich szanse” Tarkina, które weszły na stałe do listy „słynnych ostatnich słów”. Ale nie zapominajmy, że najsłynniejszą kwestią Arnolda Schwarzeneggera jest „I’ll be back” z Terminatora. Trudno ją traktować jak ważną życiową myśl, ale doskonale pasuje w wielu miejscach jako żart sytuacyjny.

Warto też zwrócić uwagę, że jedynie „Nowa Nadzieja” dostała nominację do Oskara za scenariusz. „Imperium” już nie pasowało Hollywoodzkim krytykom.

A teraz gdy seria zbliża się ku końcowi, są powody by wierzyć, że Lucas odpuści sobie Jar Jara i Ewoki i wróci na dawny poziom. „Zemsta Sithów” ma się koncentrować na przemianie Anakina w Dartha Vadera, stąd pewnie będzie to mroczniejszy niż poprzednie filmy. Oby nie była to tylko nadzieja.
KOMENTARZE (0)
Loading..