TWÓJ KOKPIT
0

Claudia Gray :: Newsy

NEWSY (103) TEKSTY (15)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Mangowa adaptacja powieści Lost Stars

2017-04-27 11:29:30 StarWarsNewsNet.com

Kilka dni temu aplikacja LINE Manga ogłosiła, że powieść Claudii Gray pt. "Lost Stars" doczeka się oficjalnej adaptacji mangowej. Manga będzie zawierać ilustracje autorstwa Yusaku Komiyamy (manga Avengers: Zombies Assemble). To będzie pierwszy tom nowej serii gwiezdnowojennych mang od Lucasfilmu i LINE. Pierwszy numer zadebiutuje za darmo w maju tego roku w aplikacji LINE. Następne rozdziały Lost Stars mają się ukazywać co czwartek.

Dodatkowo został ogłoszony konkurs na adaptacje pierwszych rozdziałów powieści "Lords of the Sith" Paula S. Kempa i "Heir to the Jedi" Kevina Hearne'a. Aplikacja LINE będzie zbierała aplikacje aspirujących rysowników z przynajmniej 12-stronowymi próbkami swoich prac od 4. maja do 31. sierpnia 2017 roku. Lista nominowanych prac do głównej nagrody pojawi się 27. października, a wyniki końcowe 1. grudnia.

Aplikacja LINE ma się pojawić na App Store i Google Play 4. maja.
KOMENTARZE (10)

Celebration Orlando 2017: Panel książkowy

2017-04-15 21:18:49 StarWars.com

Celebration to nie tylko najciekawsze informacje o filmach Star Wars, ale również wiadomości nowościach z innych mediów. Niedługo po panelu związanym z filmem The Last Jedi, miał miejsce panel wydawniczy, na którym mogliśmy się sporo dowiedzieć na temat pozycji już wydanych, jak i ujrzeć zapowiedzi tych jeszcze nieznanych.

Disney powtarza sytuacje sprzed dwóch lat, kiedy to na jesieni ruszyła seria wydawnicza "W oczekiwani na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy", która miała rzekomo przygotować nas do premiery epizodu. We wrześniu tego roku ruszy cykl "Journey to Star Wars: The Last Jedi" w ramach którego ukażą się książki i komiksy, mające częściowo wprowadzać i nawiązywać do epizodu VIII. O komiksie już was informowaliśmy, zostają nam więc książki. W ramach cyklu ujrzymy powieść "Phasma" autorstwa Delilah S. Dawson, która ukaże się w nakładzie wydawnictwa Del Rey. Fabuła książki ma nam przybliżyć losy, zakutej w chromowaną zbroję, kapitan szturmowców Najwyższego Porządku. Następna będzie powieść młodzieżowa "Leia, Princess of Alderaan" autorstwa Claudii Gray, która będzie ukazywała nam przygody młodej, szesnastoletniej księżniczki, przed wydarzeniami z Nowej nadziei. W tym miesiącu zobaczymy również publikacje dla dzieci jak "The Power of the Force" o jasnej i ciemnej stronie Mocy, opisywać ma historie na przestrzeni całej sagi Star Wars oraz "A Leader Named Leia", kolejna książeczka z cyklu World of Reading. Wszystkie trzy pozycje wyjdą w nakładzie wydawcy Disney-Lucasfilm Press.

Następnie ujrzymy nowe i zaktualizowane przewodniki jak "Made Easy: A Beginner’s Guide to a Galaxy Far, Far Away", "Absolutely Everything You Need to Know – Updated and Expanded" Adama Braya i Cole'a Hortona od Dorling Kindersley. W ramach tego cyklu ujrzymy również, zapowiedziany już wcześniej, przewodnik po szturmowcowym rzemiośle - "Stormtroopers: Beyond the Armor" autorstwa Adama Braya i Rydera Windhama oraz przedmową Johna Boyegi, która zostanie wydany przez HarperCollins. Kolejna młodzieżowa powieść to "The Legends of Luke Skywalker" autorstwa Kena Liu. Pozycja ta będzie pewnie podsumowaniem historii Luke'a.

Dla tych co czekają na coś więcej niż tylko czytadła, otrzymają pozycje aktywizujące jak "Kirigami – 15 Cut and Fold Ships from Across the Galaxy" autorstwa Marca Hagana-Guireya, poradnik do stworzenia zjawiskowych wycinanek z kartonu w nakładzie Chronicle Books. Jakby wam było mało, to w nakładzie Egmont Books ukaże się również "Stealth Mission: Activity Book and Model - Make Your Own X-wing" książeczka z model do złożenia. Natomiast w nakładzie Insight Editions wyjdą dwie pozycje z cyklu IncrediBuilds, jedna to "BB-8 - Deluxe Book and Model Set" oraz "A-Wing - Deluxe Book and Model Set". W ramach serii pojawi się również przewodnik/rocznik "Star Wars Annual 2018", przewodnik "The Moviemaking Magic of Star Wars: Creatures and Aliens" i kolorowanka "Keepsake Coloring Book". Pamiętacie przewodniki in-universe "Book of Sith" albo "Jedi Path", jeśli wam się one podobały, to mam dobrą nowinę, po 3 latach przerwy wracają do druku, a jako pierwsze ukaże się "The Rebel Files - Deluxe Edition" od wydawcy becker&mayer!.



Oczywiście to nie wszystko, w tym roku ukaże się jeszcze książeczka od Golden Books "I Am a Hero". Natomiast od Chronicle Books dostaniemy książkę "99 Stormtroopers Join the Empire" autorstwa Grega Stonesa i publikacje z ikonografikami "Super Graphic: A Visual Guide to a Galaxy Far, Far Away" Tima Leonga. DK Publishing wyda również ciekawą pozycje dla miłośników kodowania "Coding Projects" autorstwa Jona Woodcocka.
Spółka Disney-Lucasfilm poszerzy swoją ofertę o cztery pozycje: "BB-8 on the Run" autorstwa Drew Daywalta z ilustracjami Matta Myersa, oraz trzy pozycje ze wspomnianej już serii Forces of Destiny. Pokazano również okładkę drugiego tomu cyklu Join the Resistance "Escape from Vodran" autorstwa Bena Ackera i Bena Blackera z ilustracjami Annie Wu, która ukaże się w październiku tego roku.


KOMENTARZE (19)

Nowa antologia opowiadań "From a Certain Point of View"

2017-04-07 17:08:46 StarWars.com

Star Wars Books od wczoraj puszczał sygnały na platformach społecznościowych (używając hastaga #OperationBlueMilk) o sekretnym projekcie, w którego tworzenie zaangażowana miała być spora liczba autorów. Zasłonę tajemniczości odkryła dziś oficjalna, która przed chwilą zapowiedziała wydanie antologii opowiadań "Star Wars: From a Certain Point of View", która ukaże się 3 października 2017 roku w nakładzie wydawnictwa Del Rey (znamy więc wszystkie tegoroczne premiery od tego wydawcy). Książka będzie zbiorem czterdziestu historii napisanych z okazji obchodów Star Wars 40th Anniversary. Opowiadania mają rozgrywać się czasie akcji filmu Nowa nadzieja i przedstawiać wydarzenia rozgrywające się w tle głównego wątku, a ich bohaterami będą wszelkiej maści postacie drugoplanowe, które miały swoje pięć sekund na ekranie. Po za imponującą liczbą opowiadań, fanów powinna zachwycić równie długa lista autorów tychże historii, bowiem zbiór zapełnią teksty takich twórców jak: Adam Christopher, Ben Acker & Ben Blacker, Alexander Freed, Cavan Scott, Chuck Wendig, Claudia Gray, Delilah S. Dawson, Emily Kate Johnston & Ashley Eckstein, Gary Whitta, Griffin McElroy, Jason Fry, John Jackson Miller, Ken Liu, Madeleine Roux, Meg Cabot, Mur Lafferty, Nnedi Okorafor, Paul S. Kemp, Rae Carson, Sabaa Tahir, Zoraida Córdova, Renee Ahdieh, Tom Angleberger, Daniel José Older, Glen Weldon i inni.
Książka będzie liczyć 400 stron i wydana zostanie w twardej opawie w cenie 35,00 USD.

Pozycja będzie pierwszą wydaną antologią od Del Rey, a drugim kanonicznym zbiorem po "Tales From a Galaxy Far, Far Away: Aliens Volume 1", który ukazał się w 2016 roku od wydawcy Disney-Lucasfilm Press. Jest to też kolejna publikacja jaka ukaże się w ramach obchodów 40-lecia Star Wars, zaraz po wydaniu specjalnym Insidera, brytyjskim wznowieniu adaptacji Nowej nadziei oraz książce "The Rise of a Hero".

Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (13)

Premiery książkowe: Styczeń 2017

2017-01-31 06:58:24 Internety

Pierwszy miesiąc 2017 roku prawie już za nami, tak więc zobaczmy co nam przyniósł w postaci nowości wydawniczych. Klasycznie zaczynamy od premier zagranicznych.

Spółka Disney-Lucasfilm powiększyła swoją ofertę aż o pięć pozycji. "The Phantom Menace Read-Along Storybook and CD" (32 strony, miękka, 6,99 USD) autorstwa Elizabeth Schaefer i ilustracjami Briana Rooda, to dziecięca adaptacja epizodu I z dołączoną płytą CD, dzięki której możecie urozmaicić dźwiękowo dziecku czytanie. W Stanach zadebiutowała też seria Adventures in Wild Space, bowiem ukazały się tam dwa pierwsze tomy "The Snare" (144 strony, miękka, 5,99 USD) autorstwa Cavana Scotta i "The Nest" (144 strony, miękka, 5,99 USD) autorstwa Toma Huddlestona. Historia tych młodzieżówek skupia się na losach rodzeństwa Milo i Liny Grafów, poszukujących swoich rodziców, porwanych przez Imperium. Ilustracje we wewnątrz książek wykonał David M. Buisán, a autorką amerykańskich okładek jest Lucy Ruth Cummins. Obie powieści mają ukazać się również w Polsce, o czym poinformujemy osobno. Kolejną pozycją jest książeczka z cyklu World of Reading "Fight in the Forest" (32 strony, miękka, 3,99 USD) autorstwa Nate'a Millici i ilustracjami Pilot Studio. Ostatnią publikacją jest "Poe and the Missing Ship" (24 strony, miękka, 4,99 USD) ponownie autorstwa Nate'a Millici i ilustracjami Pilot Studio. Historia ukazana w książeczce opiera się na noweli Grega Rucki z antologii "Before the Awakening".
Golden Books kontynuuje wydawanie książeczek z serii Little Golden Books, następną jej pozycja jest "I Am a Stormtrooper" (24 strony, twarda, 4,99 USD) do której ilustracje wykonał Chris Kennett.
Dorling Kindersley też dało coś od siebie, a są to dwie pozycje z serii DK Readers. "Rebel Heroes" (64 strony, miękka/twarda, 3,99/14,99 USD) autorstwa Shari Last oraz "Rey to the Rescue! " (48 stron, miękka/twarda, 3,99/14,99 USD) autorstwa Lisy Stock.
Brytyjski Egmont dorzucił od siebie trzy pozycje z cyklu LEGO Star Wars, dwie aktywizujące, które ukazały się już Polsce: "LEGO Star Wars: A New Galactic Hero" (32 strony, miękka, 5,99 GBP) i "LEGO Star Wars: Galactic Freedom Fighters" (32 strony, miękka, 5,99 GBP), trzecią pozycją jest podwójna książeczka "LEGO Star Wars: R2-D2 The Brave/Han Solo’s Adventures – 2-in-1 Flip Over Reader" (120 strony, miękka, 6,99 GBP).
W dniu premiery ukazała się w wydaniu cyfrowym młodzieżowa adaptacja filmu "Łotr 1" autorstwa Matta Forbecka, a na marzec zaplanowane jest wydanie wersji drukowanej. Natomiast w styczniu w nakładzie Blackstone Audio dostaliśmy audiobook (3 godziny, CD, 24,95 USD) czytany przez January LaVoy.
Titan Magazines wydał "Rogue One: A Star Wars Story - The Official Collectors Edition" (96 stron, twarda, 19,99 USD) przewodnik po filmie "Łotr 1", który wcześniej pojawił się już w grudniu, ale w prasowym formacie.
Ostatnią styczniową premierą jest miękkookładkowe wydanie powieści "Bloodline" (432 strony, miękka, 9,99 USD) autorstwa Claudii Gray, zawierające również opowiadanie "Scorched" autorstwa Delilah S. Dawson. Książka ukazała się w nakładzie wydawnictwa Del Rey.



Jesteście zapewne ciekawi, czy coś pojawiło się na polskim rynku wydawniczym. Chodzą wieści, że podobno coś się pojawiło, ale nie widać tego w kioskach i księgarniach, więc zapewne wystąpiły opóźnienia. Nie obawiajcie się jednak, nadchodzące miesiące zapowiadają się dużo ciekawiej.
KOMENTARZE (17)

Redakcyjne podsumowanie roku 2016

2017-01-25 16:42:49



By jednej redakcyjnej tradycji stało się za dość, jak co roku prezentujemy naszą redakcyjną listę najważniejszych wydarzeń z ubiegłego roku. Oczywiście subiektywną.

14. Rok w twórczości fanów, czyli przygody kota Millicenta i nie tylko


ShaakTi1138: W tym roku mieliśmy parę fajnych przykładów fanowskiej twórczości - dla mnie są to przede wszystkim piosenki (niech ktoś wygoni „Hello from the Dark Side” z mojej głowy). A za pomysł z Millicent komuś należy się medal. Ten kot musi być kanoniczny!
Burzol: Jeżeli nie znacie, Millicent, kot Generała Huxa, jest wspaniałym przejawem twórczości fanowskiej, zainicjowanym przez żart Pablo Hidalgo (google General Hux Cat Millicent). Rudowłosy kot Najwyższego Porządku jest też zaledwie wierzchołkiem góry lodowej twórczości fanów, która powstaje po kolejnych nowych filmach Star Wars. Tumblr roziskrzył się żartami z Poe Damerona i wyobrażeniami na temat romantycznego związku Kylo i Huxa. Reddit rozpisuje się szeroko na temat domniemanego związku Fina z Poe, a cały interent przerzucał się memami z wojowniczym Szturmowcem (Traitor!). Innymi słowy dzięki nowym Gwiezdnym Wojnom internet stał się piękniejszy.
Lord Bart: KOD tylko Prezesa.
Kasis: Nowe Gwiezdne Wojny przybyły w czasach Tumblra, trafiły też na nowe pokolenie mniej lub bardziej twórczych osób. Uwielbiam twórczość fanów, więc mnie każda nowa praca cieszy, a kolejne filmy SW to ciągle nowe inspiracje. Pamiętam jak podczas drugiego seansu „Przebudzenia Mocy”, w jednej scenie pomyślałam, że na pewno ktoś zrobił na ten temat fanowski komiks i dokładnie widziałam jaki. Wróciłam do domu, klik i voilà!

13. Mads Mikelsen w Polsce – oficjalnie, Ewan - nieoficjalnie


Lord Bart: Serio to jakieś wydarzenie? Dla mnie kręcący się cichaczem po Starym Mieście i Krakowskim Przedmieściu Ewan McGregor to lepsza sprawa. Poza tym w pamięci i tak pozostaną nogi Wędzikowskiej :P.

12. Dawni rycerze Jedi, czyli rok w komiksach


Adakus: Nie ukrywam, że to co w Star Wars mnie kręci, poza filmami, to gry Knights of the Old Republic. Ale przed samą grą, były przecież komiksy Tales of the Jedi, które stały się później kanwą dla produkcji od BioWare’u. Piękno Expanded Universe tkwi w powiązaniach jakie się tworzy pomiędzy różnymi źródłami, umiejętnie łączące się w całość, dające przyjemność z wychwytywania nawet najmniejszych niuansów. Echa wydarzeń przedstawionych w tej serii komiksowej, mogliśmy ujrzeć właśnie w grach i komiksach KotOR. Opowieści z tomu „Dawni rycerze” może i lekko trącą czasem, jednak ich wartość doceni tylko prawdziwy fan Legend.
Lord Bart: Powiem szczerze, że po polskim tytule w ogóle nie skojarzyłem o co chodzi :P Nie kupiłem, ale nie dlatego że mam oryginał. Kupiłbym właśnie dla znaczka Legend, tyle że… akurat tutaj wolę Golden Age i The Fall. Pomijając, że Egmont wydaje to nie zgodnie z chronologią zdarzeń, ale premier, to nadal nie mogę przeboleć, że tego typu komiks, nawet w minimalnym nakładzie, nie może być sprzedawany w twardej okładce.
Lord Sidious: Kiedyś bardzo czekałem na ten komiks. Ale wtedy nie miałem jak dotrzeć do oryginału. Dziś nie jestem pewien, czy chcę go mierzyć ze wspomnieniami.
Lorn: Super, że wyszło, poczytam, w ogóle oby inicjatywa komiksów Legendarnych w Polsce miała się jak najlepiej, bo te nowe jak na razie ciut mnie rozczarowują.

11. Premiera 3 sezonu Rebeliantów


ShaakTi1138: Nie umiem jeszcze powiedzieć, czy trzeci sezon „Rebels” będzie tak przełomowy jak TCW. Zawsze, gdy wydaje mi się, że seria zmierza w dobrym kierunku - mamy ciekawą fabułę czy nienachalne nawiązania do Sagi - trach! trafia się odcinek w całości poświęcony kradzieży jednego myśliwca czy werbunkowi dwóch pilotów. TCW bardzo fajnie uczyło się na swoich błędach, przy „Rebels” mam wrażenie, że ekipa nie wyciąga wniosków. Niemniej nadal nie mogę się doczekać na odcinki co tydzień - oby było coraz lepiej!
Lord Bart: Nadal to kręcą? Łał.
Lorn: Long Live to the Rebels! Poważnie, mimo wszystkich błędów i chwilowych miałkości, uważam, że to bardzo dobra animacja. Uwielbiam ją też za ożywienie tak wielu rysunków McQuarrie'go i za to jak ładnie i nienachalnie wrzucili kilka elementów do Łotra.

10. Rok w książkach


ShaakTi1138: Pracuję teraz sporo z młodymi fanami, więc doceniam pozycje dla młodszych czytelników (zanim skrytykujecie: nie macie pojęcia ile radości dają dzieciakom albumy z naklejkami czy łamigłówki z Sagi), ale jak pewnie wszystkich martwi mnie lekka posucha na rynku powieści dla dorosłych i przewodników (ja potrzebuję nowego “Essential Guide to Alien Species”, a nie szesnastej encyklopedii obrazkowej powielającej te same informacje). Rozumie, że Disney chce przyciągnąć nowych fanów… ale czy to jest aż tak potrzebne? Książki dla dzieci są fajne, ale przecież można pokazać dzieciakom miłość do SW i bez nich. No i nie zapominajmy, że mimo wszystko większość naszej populacji to jednak ludzie dorośli. My też mamy swoje potrzeby.
Adakus: Nie mam czasu się wypowiadać… piszę newsa o książkach dla dzieci.
Burzol: Rok 2016 doczekał w USA premiery kilku książek Star Wars, które nareszcie trochę poszerzają uniwersum Gwiezdnych Wojen, łącząc Starą Trylogię z Trylogią Disneya. Mało tam jeszcze szczegółów, ale zarówno drugi tom "Koniec i początek" Chucka Wendiga, jak i "Bloodline" Claudii Gray, interesująco rozwijają uniwersum odkrywając coraz bardziej historię galaktyki. Niestety, nadal nie są to najlepsze książki historii publikacji Star Wars. Naprawdę nie jest to zła literatura, ale chciałbym, żeby książki z Gwiezdnych Wojen były lepsze.
Lord Sidious: Ja wciąż jestem mocno zawiedziony tym, że zniknęła „Making of” z „Przebudzenia Mocy”. Miała być wiosną, potem jesienią, a teraz nie wiadomo czy będzie. Przy „Łotrze 1” już nawet nie próbowali tego obiecywać.
Lord Bart: Po latach przeczytałem aż trzy pozycje SW w 2016 roku. I nie było to nic z Legend. Ale pewnie mówicie tutaj o tych nowych nowościach? Dla mnie i tak najcudowniejszym pozostanie fakt sprzedawania drugi raz tego samego na inny sposób. Zaraz za nim jest fakt kupowania tych produktów.
Lorn: Podobnie jak Lord Sidious, jestem zawiedziony brakiem tej najważniejszej dla mnie w minionym roku pozycji. W Polsce Uroboros robi dobrą robotę nie zapychając rynku wszystkim na raz, tylko metodycznie dorzucając po pozycji -przy obecnym tempie powstawania powieści dla dorosłych i tak się wyrabiają. Cieszy mnie też wydawanie przynajmniej części pozycji albumowych w Polsce.

9. Celebration Londyn


Lord Sidious: Miło było znów zobaczyć Londyn. Celebration to wciąż wielkie wydarzenie, ale miałem tym razem w większości odczucie deja vu. Za dużo rzeczy było przeniesionych wprost z Anaheim. Mówię tu o panelach oczywiście. Przy tym brakuje tak naprawdę historyjek z planu o nowych filmach. “Przebudzenie Mocy” już wyszło, więc czemu nadal musi być wielką tajemnicą?
Lorn: Celebration to jak zwykle wielkie emocje i pozytywne "nastarwarsowanie" na dłuższy czas, dla mnie świetna impreza nieporównywalne z żadną inną. W tym roku Stany, ale jeśli za rok wróci do Europy to oczywiście jadę.

Naszą relację z Celebration przeczytacie tutaj.

8. Knights of the Eternal Throne


Adakus: Przyznaje że w TORa nigdy nie grałem, ale zwiastuny oglądam i cieszą mnie one niezmiernie. BioWare przyzwyczaił nas już do pewnej jakości w promocji co istotniejszych dodatków. Oglądając zwiastun “Knights of the Eternal Throne” bawiłem się nie gorzej, niż w czasie oglądania trailerów do nowych filmów. Po 10-krotnym obejrzeniu zajawki, wiedziałem już, jakie animacje chciałbym ujrzeć w przyszłości, nawet w formie serialu.
ShaakTi1138: Nie wiem nawet, czy mogę napisać, że chciałabym wrócić do TOR-a. Przejście gry na FTP coś we mnie złamało, a teraz, mając tyle obowiązków w tygodniu, chyba nie czułabym się dobrze, wykonując questa czy dwa dziennie. I choć sama fabuła nowego dodatku wydaje mi się nieco przekombinowana, to zwiastuny to majstersztyki. Pewnie nawet nie można marzyć o takiej animacji SW… ale nadzieję zawsze można mieć.
Lord Sidious: Dla mnie to koniec pewnego eksperymentu, jaki zrobili z postawieniem na fabułę. Faktycznie „Eternal Throne” kończy i zamyka wątki, które wałkowali przez rok w „Fallen Empire”. Jak się przejdzie jedno po drugim na raz, to wypada to całkiem dobrze. Miejscami to bardziej przygodówka niż RPG, wzbogacona o mnóstwo walk, ale da się to samemu przejść. Jednocześnie daje takie poczucie zamknięcia historii/spełnienia. Prawdę mówiąc wolałem sobie poczekać na całość, niż bawić się co miesiąc kilka godzin.
Lord Bart: Łał, jeszcze istnieją - szacun. Czyli, że można już w to zagrać jako całość?
Lorn: Odpuściłem już tą grę całkowicie, wszechobecny grind do spółki z brakiem czasu ułatwiły mi tą decyzję, tylko czasami przy nowych zwiastunach żal.

7. Zwiastuny, reklamy i nowa obsada Łotra (James Earl Jones)


Adakus: Promocja każdego filmu to marketingowa piramida dozowania emocji. Kwietniowy zwiastun “Łotra” z Celebration, może nie była tak emocjonujący jak ten z “Przebudzenia Mocy” (w końcu czekaliśmy tylko rok, a nie 10 lat), ale na pewno poruszył serca każdego fana, łaknącego nerdowskiej papki dla zmysłów. Trailer spełnił oczekiwania i pobudził apetyt na więcej.
ShaakTi1138: Strategia marketingowa Disneya - długo, dłuuugo nic, a potem trzy zwiastuny na dzień - nieziemsko mnie irytuje. Przez kilka miesięcy nudzimy się, bo ileż można teoretyzować, że Jyn to Snoke, a potem jest tego tyle, że nie da się dokładnie omówić. Niedosyt i przesyt są bardzo złe i dziwi mnie, że nikt w ekipie firmy tego nie wie.
Lord Sidious: Mnie wciąż brakuje tu pewnego zarządzania dostępnością treści. Wpierw robią posuchę, a potem zarzucają nagle masę informacji. Mniej to lepsze więcej, tego życzę sobie koło grudnia. Ale wcześniej chciałbym jakieś Selecty czy coś w tym stylu. By oficjalnie dawali znać, że pracę trwają.
Lorn: Za dużo spotów, za mało zwiastunów. Wolałbym 3-4 zwiastuny zapowiadające film niż 30 30-sekundowych spotów marnej jakości, w których jest po pół nowego ujęcia.

6. „Przebudzenie Mocy” i słabe wydanie Blu-ray


ShaakTi1138: E, przynajmniej nie jest to Komplenta Saga{™)!
Lord Sidious: Czasy Lucasa się skończyły. Wizualnie „Przebudzenie” dopracowano, ale jeśli chodzi o dodatki to chyba za bardzo przyzwyczailiśmy się do niezwykłych i ważnych dla twórców filmów jakimi były Epizody Lucasa. Teraz mamy fabrykę, więc pewnie kolejne wydania BD przestaną być wydarzeniem, a staną się rutyną. Czekałem na tego BD, filmem się bawiłem, ale samo wydanie to spore rozczarowanie.
Lorn: Dokładnie tak, nawet wyświetlony gdzieś obok steelbook był ubogi treścią. Sytuację poprawiło pod koniec roku Wydanie Kolekcjonerskie, które jest dopieszczone i pod względem treści i opakowania, ale ile razy można kupować ten sam film?
Burzol:Panowie: ale jakie ładne pudełka w tych wydaniach! Szczególnie te droższe limitowane. Że nie pasują okładkami do starych wydań? A to pech. :P
Kasis: Rozbestwiłam się na dodatkach i materiałach zza kulis w produkcjach o Śródziemiu. Marzyłam, że tutaj będzie podobnie. I się trochę rozczarowałam.

5. Epizod VIII, czyli „The Last Jedi” nakręcony


ShaakTi1138: A dajcie spokój. Już teraz “uprzejme” dzieci w szkole sypią mi spoilerami, próbują przekonać do swoich teorii na temat Snoke’a (Snoke to Chopper, koniec, kropka) i rodziców Rey (nie macie racji!). Nastroju jeszcze nie czuję, przyznam szczerze. “Łotr” jeszcze zbyt mocno tkwi w mojej głowie. Ale to zapewne minie latem w sezonie absolutnej posuchy. A potem będziemy mieć kolejne święta Star Wars!
Lord Sidious: Nakręcony, ale informacyjnie przez rok tak naprawdę niewiele powiedzieli. Nie chodzi mi tu o spoilery, tylko zwykły status filmu. Wszystko to plotki. Niektóre interesujące, jak choćby kręcenie zdjęć w Boliwii. Fajnie, że nakręcono film, ale brakuje mi czegoś w stylu George Lucas Select czy nawet przedziwnych relacji Pablo Hidalgo z planu, gdzie pisał o wszystkim tylko nie o fabule. Kurcze oni nawet potrafili wrzucić zdjęcie roweru na planie. Fakt Rian Johnson wrzucał zdjęcia śmieci z planu i czasem nawet się bawi. Czasem nawet, na tym skończe.
Lord Bart: Jak zerżną z TESB to ich jednak pokocham.
Lorn: Cisza przed burzą -oby. No i Łotr musi jeszcze wybrzmieć, ale potem to "Będzie się działo". No i od dwóch dni w pracy: "Słyszałeś, że podali tytuł nowych Gwiezdnych Wojen? To się będzie działo po Łotrze?"...

4. Obsada i wieści nt. Hantologii czyli filmu o Hanie Solo


ShaakTi1138: Może nie należę do większości, ale wybór aktorów mi się podoba. Jasne, nikt Harissona nie zastąpi, ale cyfrowej mordki najsłynniejszego przemytnika galaktyki bym nie zniosła. Zresztą, trzeba dać szansę nowym aktorom. Mam nadzieję, że Danny Glover okaże się równie charyzmatyczny, co Billy Dee, a co do wyboru Emilii Clarke… może nie jest wybitną aktorką, ale mamy Matkę Smoków w Star Wars!
Burzol: Nadal trzymam się kurczowo, że duet Lord i Miller to utalentowani twórcy. No i nadzwyczajnie cieszy mnie rola Donalda Glovera, bo wiem, że będzie znakomitym Lando. Reszta cieszy mnie mniej, ale nadal pozostaję optymistycznie oczekujący.
Lord Sidious: Wieści obsadowe dopiero nas czekają. Woody to już 2017. Natomiast wciąż nie mogę się przekonać do tego filmu, a duet Lord i Miller w kontekście “Gwiezdnych Wojen” zwyczajnie mnie przeraża. Cóż, czekam na tytuł: „Where are my rathtars?! – A Star Wars Western Comedy Musical”.
Lord Bart: Marvel o Hanie Solo… jedyna radość, że Harrison Ford nic już sobie nie uszkodzi na planie.
Lorn: Na razie nie ustosunkowuję się do obsady bo muszę jeszcze uwierzyć w ten film. Nie podoba mi się idea zastąpienia Forda młodym aktorem. Jak dobry by on nie był, to zaraz przypominają mi się "Przygody młodego Indiany Jonesa" i coś we mnie umiera.

3. Sukces kasowy „Przebudzenia Mocy”


ShaakTi1138: Nie będę długo się rozwodzić - można było się tego spodziewać. SW to maszyna do robienia kasy i tak pozostanie.
Burzol: Nie do końca masz rację, Shaak. To prawda, że można się było spodziewać, że koszty Epizodu 7 się zwrócą. Ale żeby film miał tak dobre wyniki? Trzecie miejsce w ogólnym światowym Box-office? Rekord niespodziewany. Doliczając dodatkowe zyski okołofilmowe, prawdopodobnie wyprodukowanie samego tylko The Force Awakens, zwróciło Disneyowi inwestycję w Star Wars. A przecież Przebudzenie Mocy to sukces nie tylko finansowy, ale również kulturowy. Film podzielił może ortodoksyjnych fanów SW, ale był bardzo popularny dla fanów mniej zaangażowanych. I rozbudził wyobraźnię niektórych twórców do tworzenia wielu niezwykłych rzeczy - patrz rudy kot Millicent.
Lord Sidious: Szkoda, że „Titaniciem” nie zatopił „Avatara”. Ale sukces cieszy, bo to wspaniały film był.
Lord Bart: Fabryka pinindzorków, jak legalnie i przyjemnie drukować sobie dolary. Co prawda w mniejszej ilości niż FED, ale też cieszy.
Lorn: Dobrze, że był sukces, bo dzięki temu marka jeszcze na dłuższy czas nabierze rozpędu, ale myślę, że takiego wyniku już nigdy nie powtórzą. Na EVII ludzie bardzo czekali, byli ciekawi tych "Nowych Gwiezdnych Wojen od Disney'a" no i przerwa była długa. Teraz, przy filmach co rok, będzie o to bardzo trudno.
Kasis: Uwielbiam kiedy Gwiezdne Wojny są na ustach wszystkich i wszędzie wkoło. To dowód na to, jak wielkie i wielowymiarowe stało się to zjawisko zapoczątkowane przez zaledwie jeden film. Przeżyłam lata olbrzymiej posuchy, więc zawsze mnie takie zamieszanie wokół Star Wars cieszy. A każdy sukces Gwiezdnych Wojen tym bardziej. Zwłaszcza, że sukces finansowy oznacza więcej SW, a ja nadal chcę więcej.

2. Odeszła Carrie Fisher


Adakus: Źle się stało, że dwa najbardziej emocjonujące wydarzenia miały miejsce pod koniec roku. Premiera “Łotra” dała nam radość, a śmierć Fisher smutek. Wiele lat czekaliśmy na zgon postaci z Wielkiej Trójcy na kartach powieści, i się jej nie doczekaliśmy. Carrie niestety dała nam przykrą niespodziankę i sama zdecydowała kiedy jest postać zniknie z uniwersum. Disney posiada spory tabor księżniczek, ale dla fana Star Wars istnieje tylko jedna księżniczka i jest nią Carrie Fisher jako Leia Organa. Zawsze.
ShaakTi1138: Rzadko brakuje mi słów, ale tym razem nie wiem co powiedzieć, aby nie brzmiało to sztucznie. Przyzwyczailiśmy się, że nasi idole - nawet jeśli nigdy ich nie widzieliśmy - są częścią naszego życia. Może i kiedyś pojawiają się myśli, że pewnego dnia zjednoczą się z Mocą, ale raczej mało kto dopuszcza do siebie tego typu rozważania na dłużej. Cieszyliśmy się z powrotu Lei na wielki ekran i ciężko uwierzyć, że już jej nie zobaczymy. Coś się kończy, coś się zaczyna - nadeszło nowe pokolenie, a stare będzie powoli odchodzić w cień. Carrie jednak nie zniknie z moich myśli.
Burzol: Najsmutniejsze wydarzenie 2016 jest też pewnie najdotkliwszym dla fana Star Wars. To były smutniejsze święta, bo wieść o problemach zdrowotnych Carrie rozniosły się w internecie w parę chwil od zdarzenia. Smutne, że odeszła tak szybko. Zbyt wcześnie. Carrie miała być naszą Generał Leią jeszcze w Epizodzie 9, szykowała się do drugiej edycji swojego teatralnego spektaklu. Mogła też jeszcze pisać w przyszłości, jej ostatnia książka jest fantastycznym źródłem emocji, jakie czuli młodzi aktorzy grający w Nowej nadziei. Powinniśmy cieszyć się jej obecnością jeszcze trochę. Moc chciała inaczej.
Lord Sidious: :(
Lord Bart: Moje wspomnienie.
Lorn: Cóż powiedzieć, smutek. Cieszę się, że miałem okazję ją zobaczyć na żywo.
Kasis: Bardzo przykre zaskoczenie na koniec roku. Akurat tego dnia po raz pierwszy ujrzałam „Łotra 1”, więc dzień zaczął się świetnie, a skończył tak smutno. Barwna i niezwykła postać, szkoda, że odeszła tak szybko. Wierzę, że miała jeszcze dużo do zaoferowania. Pocieszeniem jest to, że zostawiła po sobie sporo różnego rodzaju dorobku, do którego można wracać.

1. Premiera Łotra


Adakus: Po lekkim zawodzie jakim zaserwował mi Disney rok temu, “Łotr” był dla mnie ostatnią nadzieją na to, bym wyszedł z kina usatysfakcjonowany jako fan. Film Edwardsa pomimo faktu że nadpisuje Legendy, to przede wszystkim pełni funkcję fanboyowej produkcji, pełnej nawiązań do sagi. Tak jak “Przebudzenie Mocy” tworzy historię Kanonu, tak “Łotr” ją uzupełnia, i ten drugi obraz robi to dużo lepiej. Są oczywiście pewne mankamenty, niekonsekwencje w narracji, nie do końca wykorzystany potencjał, ale wydają się one nieistotne z punktu widzenia serwowanej rozrywki. Jednocześnie mam nadzieję, że najlepszy film jeszcze przed nami i będę mógł w przyszłości ocenić disneyowski twór porównywalnie do “Imperium kontratakuje”.
ShaakTi1138: Powiem szczerze, hajpu wielkiego na “Łotra” nie miałam - może to dlatego, że emocje po wielkim powrocie SW do kin już opadły, może dlatego, że mimo wszystko wolę tematykę “Mocną”. A mimo to w drugiej połowie filmu siedziałam wyprostowana jak struna i nie mogłam oderwać oczu od ekranu. Ten film działa na wielu poziomach i choć tak nietypowy, to dowodzi, że nie trzeba tworzyć klona Oryginalnej Trylogii, aby zrobić coś, na co patrzę i mówię: “To jest SW”.
Lord Sidious: Dostaliśmy pierwsze „Gwiezdne Wojny” bez epizodów. I dobrze, bo mnie to nauczyło jednego. Jestem fanem Epizodów, Campbell + kino nowej przygody (no i Lucasa oczywiście też). „Łotr 1” to dla mnie coś, co zajmie miejsce dawnego EU. Jest fajne zwłaszcza w kontekście rozwijania wszechświata, pozwala się oderwać od głównych filmów, ale ich nie zastąpi. To substytut. Inny, ale ostatecznie Epizody I-VII bawią mnie bardziej. Niemniej jednak, życzę sobie, by kolejne Antologie były właśnie na co najmniej takim poziomie jak „Łotr 1”.
Lord Bart: To idealne miejsce żeby w końcu odpowiedzieć ludziom, którzy pytają mnie jak mi się podobał Ł1. Otóż nie mogę go ocenić, bo zwyczajnie nie poszedłem na ten film. Świadomie. Najczęściej bowiem (z rzadkimi wyjątkami) nie chodzę do kina na “marvele”. Tym bardziej nie chodzę na marvele Marveli, marvele Bondów, czy ostatnio marvele Śródziemia ala PJ. Więc dlaczego miałem wydać pieniądze na marvela SW? Jasne, kiedyś nawet wierzyłem w te filmy, ale dzisiaj… zaczekam na jakiś seans w C+. Nie ma potrzeby większego angażowania się.
Lorn:Nowe, inne Gwiezdne Wojny, nieporównywalne z epizodami, ale nadające głębi nowemu kanonowi, świetny wypełniacz przed "The Last Jedi", który dał mi więcej niż oczekiwałem.
Burzol:Tutaj, dość wyjątkowo, całkowicie zgadzam się z LSem. "Łotr 1" to udany film, który opowiada nam kolejną historię z Gwiezdnych Wojen. Oby takich historii było jak najwięcej. Ale też nie wszystko mi w tym filmie zagrało i na kolejne epizody czekam zdecydowanie bardziej.
Kasis: Tym razem praktycznie nie miałam czasu i głowy, żeby celebrować nową premierę Star Wars, ba, nie było mi łatwo wyrwać się do kina. Nie przeżywałam tak tej premiery jak zeszłorocznej, ale gdy w końcu znalazłam się na sali kinowej, to była pełnia szczęścia. Po seansie uśmiech długo nie schodził z mojej twarzy. „Łotr 1” to nie kolejny epizod, jest inny, ale świetnie uzupełnia Sagę, istna ekranizacja EU, film do którego z przyjemnością wielokrotnie powrócę. Oby każdy następny film SW uszczęśliwiał mnie przynajmniej w tym samym stopniu.

Więcej o naszych wrażeniach z Łotra przeczytacie w recenzjach
KOMENTARZE (22)

Zapowiedzi Uroborosa na rok 2017

2016-12-21 00:47:39 Uroboros

Na facebookowym profilu wydawnictwa Uroboros ogłoszone zostały niemalże kompletne plany wydawnicze na rok 2017 - brakuje w nich tylko jednej pozycji z końca roku. W porównianiu do pierwszej wersji zapowiedzi, opóźniona zostanie premiera powieści "Star Wars: Bloodlines" Claudii Gray. Na chwilę obecną wygląda to następująco: (Update terminów)

  • 15 lutego 2017 - "Star Wars: Koniec i początek: Dług życia", Chuck Wendig (tłum. Anna Hikiert-Bereza)
  • Kwiecień 2017 - "Star Wars: Catalyst", James Luceno (tłum. Anna Hikiert-Bereza)
  • Czerwiec 2017 - "Rogue One: A Star Wars Story", Alexander Freed (tłum. nieznany)
  • Sierpień 2017 - "Star Wars: Bloodline", Claudia Gray (tłum. nieznany)
  • Październik 2017 - "Star Wars: Aftermath: Empire's End", Chuck Wendig (tłum. nieznany)

    W dniu jutrzejszym światło dzienne powinna ujrzeć okładka drugiego tomu trylogii "Koniec i początek" - "Długu życia" autorstwa Chucka Wendiga. O wszystkich zmianach i nowościach informować będziemy na bieżąco.
    KOMENTARZE (18)
  • "Utracone gwiazdy" dostępne w całej Polsce

    2016-11-23 14:23:27 Uroboros

    Ci cierpliwi co szukali i czekali na inną możliwość zakupu niż Empik, mogą już nabyć powieść "Utracone gwiazdy" autorstwa Claudii Gray, która dziś ma swoją premierę ogólnopolską. Pierwotnie publikacja ta pojawiła się rok temu w ramach cyklu wydawniczego W oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, którego pozycje nawiązywały do epizodu VII. Cena okładkowa książki wynosi 39,99 PLN, została wydana w miękkiej oprawie ze skrzydełkami przy 446 stronach objętości. Za przekład na język ojczysty odpowiada Anna Hikiert-Bereza i Błażej Niedziński. Powieść dostępna jest również w postaci ebooka w formacie EPUB i MOBI, a cena waha się pomiędzy 22,39 a 31,99 PLN (można zakupić tu lub tutaj).

    Nawiązanie do wydarzeń ukazanych w Powrocie Jedi, a zarazem wprowadzenie do najnowszej części gwiezdnowojennej sagi: Star Wars: Przebudzenia Mocy!

    Osiem lat po upadku Starej Republiki Imperium Galaktyczne panuje w całej znanej galaktyce. Opór wobec Imperium został niemal całkowicie stłumiony. Jedynie kilku odważnych przywódców, takich jak Bail Organa z Alderaana, ma jeszcze odwagę otwarcie sprzeciwiać się Imperatorowi Palpatine’owi.

    Po latach oporu wiele światów na obrzeżach Zewnętrznych Rubieży skapitulowało. Z podbojem każdej kolejnej planety Imperium jeszcze bardziej rośnie w siłę. Jego macki dosięgnęły wreszcie leżącej na Zewnętrznych Rubieżach planety Jelucan, na której młodego arystokratę Thane’a Kyrella i wieśniaczkę Cienę Ree łączy wspólne zamiłowanie do pilotażu. Gdy oboje dostają się do Akademii Imperialnej, są przekonani, że właśnie ziściły się ich najskrytsze marzenia. Kiedy jednak Thane na własne oczy doświadcza przerażających metod, które Imperium stosuje, by utrzymać w galaktyce rządy silnej ręki, zaczyna wątpić w słuszność własnych decyzji.

    Zgorzkniały i pozbawiony złudzeń, dołącza do rosnącego stopniowo w siłę Sojuszu Rebeliantów… zmuszając Cienę do dokonania wyboru między lojalnością wobec Imperium a uczuciem do człowieka, którego znała od dziecka.

    Czy stojący teraz po przeciwnych stronach barykady przyjaciele odnajdą sposób, by być razem? Czy ich wierność wobec przyświecających im celów poróżni ich, bezpowrotnie dzieląc galaktykę?



    Temat do dyskusji na forum.
    KOMENTARZE (10)

    "Utracone gwiazdy" spadły do księgarń

    2016-11-09 07:42:23 empik.com

    Oficjalnie od dziś, ale praktycznie od kilku dni dostępna w przedsprzedaży jest nowa książka w nakładzie wydawnictwa Uroboros. Powieść młodzieżowa "Utracone gwiazdy" autorstwa Claudii Gray, jest ostatnią tegoroczną premierą polskiego wydawcy, za której przekład odpowiada Anna Hikiert-Bereza i Błażej Niedziński. Publikacja ta została wydana rok temu za oceanem, w ramach cyklu wydawniczego W oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, którego pozycje nawiązywały do epizodu VII. Książka wedle opinii czytelników, uważana jest za jedną z lepszych, jakie ukazały się od czasu kasacji starego kanonu. Książkę można zakupić póki co w salonach Empik i na empik.com w cenie 39,99 PLN. Standardowo została wydana w miękkiej oprawie ze skrzydełkami przy 446 stronach objętości. Do szerszej dystrybucji książka trafi 23 listopada.

    Nawiązanie do wydarzeń ukazanych w Powrocie Jedi, a zarazem wprowadzenie do najnowszej części gwiezdnowojennej sagi: Star Wars: Przebudzenia Mocy!

    Osiem lat po upadku Starej Republiki Imperium Galaktyczne panuje w całej znanej galaktyce. Opór wobec Imperium został niemal całkowicie stłumiony. Jedynie kilku odważnych przywódców, takich jak Bail Organa z Alderaana, ma jeszcze odwagę otwarcie sprzeciwiać się Imperatorowi Palpatine’owi.

    Po latach oporu wiele światów na obrzeżach Zewnętrznych Rubieży skapitulowało. Z podbojem każdej kolejnej planety Imperium jeszcze bardziej rośnie w siłę. Jego macki dosięgnęły wreszcie leżącej na Zewnętrznych Rubieżach planety Jelucan, na której młodego arystokratę Thane’a Kyrella i wieśniaczkę Cienę Ree łączy wspólne zamiłowanie do pilotażu. Gdy oboje dostają się do Akademii Imperialnej, są przekonani, że właśnie ziściły się ich najskrytsze marzenia. Kiedy jednak Thane na własne oczy doświadcza przerażających metod, które Imperium stosuje, by utrzymać w galaktyce rządy silnej ręki, zaczyna wątpić w słuszność własnych decyzji.

    Zgorzkniały i pozbawiony złudzeń, dołącza do rosnącego stopniowo w siłę Sojuszu Rebeliantów… zmuszając Cienę do dokonania wyboru między lojalnością wobec Imperium a uczuciem do człowieka, którego znała od dziecka.

    Czy stojący teraz po przeciwnych stronach barykady przyjaciele odnajdą sposób, by być razem? Czy ich wierność wobec przyświecających im celów poróżni ich, bezpowrotnie dzieląc galaktykę?



    Temat do dyskusji na forum
    KOMENTARZE (25)

    "Bloodline" nominowany

    2016-11-04 13:36:23 goodreads.com

    Amerykański serwis książkowy goodreads.com należący do spółki Amazon, co roku wybiera i nagradza najlepsze książki (Goodreads Choice Awards) według głosowania dokonanego przez użytkowników serwisu. W tegorocznej edycji wśród nominowanych w kategorii "Najlepsza fantastyka naukowa" znalazła się też gwiezdnowojenna pozycja, którą okazała się powieść "Bloodline" autorstwa Claudii Gray, wydana przez Del Rey w maju tego roku. Jeżeli jesteście zarejestrowani na tej stronie, to możecie oddać głos na nią tutaj. Głosowanie zakończy się za trzy dni, tak więc nie ma co czekać i należy głosować, tym bardziej, że powieść uchodzi za jedną z lepszych w nowym kanonie. Oczywiście prawidłowo jest oddawać głos, gdy wcześniej przeczytało się książkę, niestety polscy czytelnicy muszą trochę poczekać na nią, bowiem premiera odbędzie się w marcu 2017 roku.
    KOMENTARZE (6)

    "Utracone gwiazdy" świecą na nieboskłonie

    2016-10-04 16:01:43 Uroboros

    Uroboros nie daje nam odpocząć po ostatniej przedsprzedażowej premierze i serwuje nam zapowiedź kolejnej powieści. Ostatnią w tym roku książką wydaną przez wydawnictwo, będzie pozycja "Utracone gwiazdy" autorstwa Claudii Gray. Publikacja ta ukazała się rok temu w ramach cyklu wydawniczego W oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy (tutaj nazwa zmieniona na Wprowadzenie do...), nawiązującej do epizodu VII. Pomimo że jest to powieść młodzieżowa, zyskała ona miano jednej z lepszych, jakie dotychczas ukazały po restrukturyzacji kanonu.
    W przedsprzedaży książka ukaże się 9 listopada w salonach Empik i na empik.com, natomiast ogólnopolska premiera odbędzie się 23 dnia tego samego miesiąca. Za przekład na język ojczysty odpowiada Anna Hikiert-Bereza i Błażej Niedziński. Standardowo wydana zostanie w miękkiej oprawie ze skrzydełkami w cenie w granicach 40 zł.

    Nawiązanie do wydarzeń ukazanych w Powrocie Jedi, a zarazem wprowadzenie do najnowszej części gwiezdnowojennej sagi: Star Wars: Przebudzenia Mocy!

    Osiem lat po upadku Starej Republiki Imperium Galaktyczne panuje w całej znanej galaktyce. Opór wobec Imperium został niemal całkowicie stłumiony. Jedynie kilku odważnych przywódców, takich jak Bail Organa z Alderaana, ma jeszcze odwagę otwarcie sprzeciwiać się Imperatorowi Palpatine’owi.

    Po latach oporu wiele światów na obrzeżach Zewnętrznych Rubieży skapitulowało. Z podbojem każdej kolejnej planety Imperium jeszcze bardziej rośnie w siłę. Jego macki dosięgnęły wreszcie leżącej na Zewnętrznych Rubieżach planety Jelucan, na której młodego arystokratę Thane’a Kyrella i wieśniaczkę Cienę Ree łączy wspólne zamiłowanie do pilotażu. Gdy oboje dostają się do Akademii Imperialnej, są przekonani, że właśnie ziściły się ich najskrytsze marzenia. Kiedy jednak Thane na własne oczy doświadcza przerażających metod, które Imperium stosuje, by utrzymać w galaktyce rządy silnej ręki, zaczyna wątpić w słuszność własnych decyzji.

    Zgorzkniały i pozbawiony złudzeń, dołącza do rosnącego stopniowo w siłę Sojuszu Rebeliantów… zmuszając Cienę do dokonania wyboru między lojalnością wobec Imperium a uczuciem do człowieka, którego znała od dziecka.

    Czy stojący teraz po przeciwnych stronach barykady przyjaciele odnajdą sposób, by być razem? Czy ich wierność wobec przyświecających im celów poróżni ich, bezpowrotnie dzieląc galaktykę?



    Temat do dyskusji na forum
    KOMENTARZE (19)

    Zapowiedz Uroborosa na początek roku 2017

    2016-09-08 07:12:39 facebook.com/WydawnictwoUroboros

    W końcu, po długim oczekiwaniu i wielu prośbach fanów, wydawnictwo Uroboros złamało się i podało oficjalne informacje na temat planów wydawniczych dla książek ze świata Star Wars na rok 2017. Wydawca oficjalnie potwierdził, iż w przyszłym roku na półki księgarń w całej Polsce trafi 6 tytułów. Ilość zapowiedzianych książek wskazuje, iż zachowana zostanie dotychczasowa strategia wydawnicza, czyli jedna książka na dwa miesiące. Jednocześnie, wydawca zapowiedział dwie pierwsze pozycje, które ujrzymy w prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2017 roku:

    "Star Wars: Aftermath: Life Debt" - druga część trylogii od Chuck Wendig. Dla wielu fanów pozycja ta po lekturze "Koniec i Początek" może być najgorszym z możliwych otwarć nowego roku, jednak miejmy nadzieję, iż zostanie ona ciepło przyjęta.



    "Star Wars: Bloodline" - autorstwa Claudia Gray, to jedna z najwyżej ocenianych książek Nowego Kanonu. Opowieść o politycznej walce Leii po bitwie o Endor, która ze wszystkich siła stara się spełnić swoje odwieczne marzenie: bezpieczna i wolna Galaktyka. Czy jest to jednak możliwe do osiągnięcia dla córki samego Lorda Vadera?



    Pozostałe pozycje pozostają na razie tajemnicą, którą z czasem wydawnictwo będzie zdradzać. Już teraz jednak można obstawiać, jakie książki zawitają na nasze półki w przyszłym roku. A jakie są wasze przewidywania?
    KOMENTARZE (16)

    Saw Gerrera w „Wojnach klonów”

    2016-06-30 17:53:24 oficjalna



    W zeszłym tygodniu ujawniono, że postać w którą wcieli się Forest Whitaker w „Łotrze 1” to Saw Gerrera. Bohater ten pojawił się w „Wojnach klonów” w 2012. Warto sobie zadać pytanie, co właściwie o niej wiemy, nie licząc tego, iż będzie to pierwsza nowokanoniczną postać, która wpierw pojawiła się w kreskówce, a dopiero potem w filmie. Zresztą, co tu dużo mówić, dwie najbardziej znane wcześniejsze postaci, które przeszły podobną drogę, czyli Boba Fett i Grievous, pojawiły się w animacjach będących niejako wprowadzeniem do filmu. Tu wygląda to trochę inaczej.

    Saw Gerrera pojawił się w sezonie piątym, w czterech odcinkach związanych z Onderonem. Są to : A War on Two Fronts, Front Runners, The Soft War i Tipping Points. Scenariusz do nich wszystkich napisał Chris Collins. Tam Saw prowadzi oddział partyzantów, no i jeszcze dochodzi sprawa wyrzutni rakiet od Hondo.



    Saw został wspomniany także w serial „Rebelianci”, w odcinku The Honorable Ones. Agent Kallus wspomina o najemniku z rasy Lasatów, który pracował dla Sawa. Dodatkowo o Gerrerze wspomina Claudia Gray w powieści Bloodline. Tam Ransolm Casterfo mówi o kampanii partyzantów Gerrery w walce przeciw Imperium. Przewodnik „Ulitmate Star Wars” sugeruje, że Saw stał się potem kluczową osobą w rebelii przeciwko Imperium.

    W odcinkach o Onderonie widzimy Sawa jako chętnego do walki przeciw opresji. Wraz z siostrą Steelą i innymi lojalistami walczy przeciwko uzurpatorowi, królowi Rashowi, który przeciągnął Onderon na stronę Separatystów. Mogliśmy obserwować Sawa, w chwili, gdy Anakin, Obi-Wan i Ahsoka trenują lojalistów do walki. Saw ukazał się nam raczej jako osoba, która rwie się do walki, zamiast planować. Nieco arogancki i niecierpliwy, ale dzielny i odważny. Jednocześnie strata siostry mogła zmienić trochę jego osobowość.



    Ciekawe jest to, że choć Saw w oryginale pojawił się w „Wojnach klonów”, to powstał wcześniej. Według Pabla Hidalga twórcą tej postaci jest George Lucas, który chciał ją wykorzystać w serialu aktorskim. Ponieważ prace nad serialem przeciągały się (i na razie nadal tak to wygląda), Lucas uznał, że szkoda zmarnować tego bohatera i przeniósł go do „Wojen klonów”. O serialu pisaliśmy ostatnio tutaj.



    Walki na Onderonie w pewien sposób wpłynęły na kształtowanie się Sojuszu Rebeliantów. Nie tylko ze względu na powiązanie symboli. Chodzi o zorganizowaną grupę, która walczy przeciw opresyjnemu porządkowi. W tym kontekście są oni protoplastami Rebelii. Andrew Kishino, który podkładał głos Sawowi w serialu, dokładnie w ten sposób widzi tę postać. Jako takiego walecznego ducha późniejszej Rebelii. Dave Filoni dodaje, że Lucas miał taki zamysł, by ukazać wiele walczących na swoją własną rękę grup, które potem dopiero jednoczy Mon Mothma i Bail Ograna, tworząc Sojusz Rebeliantów.

    Zdaniem Kishino, Saw należy do tych osób, które nie boją się pobrudzić sobie rąk.

    Saw mocno przeżył śmierć swojej siostry. To też coś, co pochodzi od George’a Lucasa. To jemu zależało, by mieć walczące rodzeństwo na Onderonie. Saw czuje się odpowiedzialny za śmierć Steeli, nie tylko ze względu na to, że razem walczyli we wspólnej sprawie, ale też, że pośrednio doprowadził do reakcji łańcuchowej, która zabiła jego siostrę.



    Kim obecnie stał się Saw Gerrera, którego zobaczymy w „Łotrze 1”? Tego nie wiadomo. Kathleen Kennedy sugeruje, że znajduje się on na marginesie Sojuszu Rebeliantów. Do tego stopnia, że oni się zwyczajnie go obawiają. Prawdopodobnie nie boi się robić rzeczy, które Bail Organa czy Mon Mothma uznają za naganne.
    KOMENTARZE (17)

    Premiera "Bloodline"

    2016-05-03 11:23:14 penguinrandomhouse.com, starwars.com

    Dziś 3 maja, Polacy obchodzą święto narodowe, ale fani Star Wars też mają swoje powody do radości. Za granicą odbyła się premiera powieści "Bloodline", napisanej przez Claudię Gray, której fabuła skupia się na perturbacjach politycznych, jakie nastały przed wybuchem konfliktu z Najwyższym Porządkiem. Senator Leia Organa, jako przedstawicielka stronnictwa Populistów, przeczuwa narastający konflikt o władzę w galaktyce.
    Publikacja została wydana w twardej oprawie w cenie 28.00 USD, a jej objętość zajmuję 352 strony. Powieść można również zakupić w formie audiobooka w cenie 45.00 USD na płycie CD, oraz pliku multimedialnym za 22.50 USD. Dla tych co wolą czytniki, udostępniono ebooka o wartości 13.99 USD. Informacje gdzie i co można zakupić, widnieją pod tym linkiem na stronie domu wydawniczego Random House.

    Notka reklamowa:

    JAK NARODZIŁ SIĘ RUCH OPORU

    Kiedy Rebelia pokonała Imperium na księżycem Endor, Leia Organa wierzyła, że to początek trwałego pokoju. Jednak po dekadach wewnętrznych konfliktów i nabrzmiałego impasu w senacie Nowej Republiki, nadzieja na pokój wydaje się być odległym wspomnieniem.

    Teraz jako szanowana senator, Leia musi zmierzyć się z zagrożeniami wewnątrz, jak i zewnątrz, jakie czyhają na młodą demokrację. Władcy przestępczego podziemia, skorumpowani politycy i imperialny lojaliści sieją chaos i dezinformację w galaktyce. Zmuszeni do podjęcia działań, zdesperowani senatorzy apelują o wybór Pierwszego senatora. Uważają, że silny i wpływowy przywódca zjednoczy podzieloną galaktykę.

    Jako córka Dartha Vadera, Leia, pomimo silnej pozycji w senacie, wzbudza nieufność z powodu swojego dziedzictwa. Ale niektórzy z jej zwolenników uważają, że to silny argument w nadchodzących wyborach. A nowy wróg może zmusić Leię do obrania tej niepewnej ścieżki. Tymczasem, na krańcach galaktyki tajemnicze zagrożenie wzrasta...


    By nie psuć fanom przyjemności z odkrywania niuansów powieści, poniżej ukryliśmy niektóre elementy jakie pojawią się w czasie lektury:
    [spoiler] Historia ukazana w książce ujawni nam kilka nieznanych nam faktów, jakie miały miejsce przed akcją epizodu VII. Realia fabuły rozgrywają się 6 lat przed wydarzeniami z "Przebudzenia Mocy". Poznamy okoliczności powstawania Ruchu Oporu, czyli co i dlaczego skłoniło Leię Organę do poczynienia tak desperackiego kroku. Poznamy też popleczników Najwyższego Porządku, którzy odpowiadali za jego powstanie i ekspansje. Jedną z kluczowych postaci będzie senator Ransolm Casterf, uważający, że Imperium wcale nie było takie złe. Powieść jest jedną wielką polityczną intrygą, w której będzie nam dane poznać przywódców galaktyki przed dominacją Najwyższego Porządku. Poznamy też powody rozłamu na frakcje Centrystów i Populistów w senacie Nowej Republiki, oraz próby Leii w zawieraniu wątpliwych sojuszy i odkrycia podejrzanych działań jej politycznych przeciwników. Powróci Han Solo, ujrzymy jego relacje z Leią, jeszcze przed odejściem ich syna na ciemną stronę Mocy. Pojawia się też nowe postacie, Joph, republikański pilot łaknący przygód oraz wspomniana wcześniej Greer, która teraz będzie pełnić rolę asystentki Organy. Kilka elementów fabuły będzie nawiązywać do przyszłorocznego epizodu VIII, reżyserowanego przez Riana Johnsona. Postać Vadera będzie miała znaczącą rolę w opowiadanej historii, oponenci Organy będą chcieli wykorzystać wiedzę, że była ona jego córką. [/spoiler]

    Poniżej możecie zobaczyć pełną obwolutę, która będzie oblekać twardo-okładkowe wydanie, oraz plakat promujący premierę powieści.



    Temat do dyskusji na forum.
    KOMENTARZE (12)

    Rian Johnson o pisaniu scenariusza i przeciekach

    2016-04-29 07:16:23

    Na początek zaczynamy od przecieków fabularnych. Niedawno mieliśmy zarys scenariusza tutaj, dodatkowo w sieci pojawiły się dziwne sugestie, że spoiler Rey jest reinkarnacją Anakina (Koniec spoilera). Pablo Hidalgo zapytany o prawdziwość tych przecieków napisał tylko, że to bzdury, ale zaznaczył, że niedługo nadejdzie czas, w którym nie będzie mógł dementować takich informacji. W podobnym tonie wypowiedział się Rian Johnson. Napisał on, że jego lojalka właściwie zabrania mu odpowiedzieć na pytanie, czy napisy początkowe w filmie będą znów żółte.

    Za to Johnson wrzucił do sieci dwa kolejne zdjęcia z planu i oznajmił, że minęła już połowa czasu przewidziana na kręcenie Epizodu VIII.



    Fani próbowali zaś męczyć Johnsona o to, czy Epizod VIII będzie mniej więcej kopią „Imperium kontratakuje” czy może pójdzie w innym kierunku. Rian przyznał, że dla niego jako scenarzysty takim ważnym dziełem jest „Story” Roberta McKee, czyli przewodnik do kreatywnego pisania. Z jednej strony ta pozycja ukazuje istotę archetypowego podejścia, co sprawia, że film jest zrozumiały w różnych miejscach na całym świecie, z drugiej cały czas stara się kierować adeptów pisania scenariuszy na własne tory. By zamiast powtarzać to co odniosło sukces, stworzyli od postaw swoją własną, unikalną, nową klasykę.

    Podstawowym pytaniem jest jednak to, na ile Johnson ma wolną wolę pisząc scenariusz, a na ile na ręce patrzy mu Story Group. Natomiast z pewnością ma dużą dowolność jeśli chodzi o tworzenie szczegółów świata i postanowił się tym podzielić. W książce „Bloodline” Claudii Gray znajdziemy kilka wątków, które wymyślił Johnson. Ma to w pewien sposób lepiej powiązać powieść z Epizodem VIII.

    Na koniec kilka zdjęć z Malin Head na północy Irlandii. Autorką jest Gemma Clark, na jej profilu znajdują się inne zdjęcia z okolicy. Kto wie, może coś z tego pojawi się w filmie?


    KOMENTARZE (9)

    "Scorched" wprowadzi nas do nadchodzącej powieści Gray

    2016-04-26 07:45:20 delreystarwars.tumblr.com

    Maj tuż tuż, a rozpocznie się on premierą powieści "Bloodline", napisaną przez Claudię Gray. Jednak zanim zabierzemy się za samą książkę, powinniśmy pierwsze przeczytać opowiadanie "Scorched", jakie ukaże się w najnowszym numerze oficjalnego magazynu Star Wars Insider. Autorką tego utworu jest Delilah S. Dawson, która wcześniej napisała inne opowiadanie - "The Perfect Weapon", wydane w formie ebooka w listopadzie ubiegłego roku, wprowadzającego do fabuły "Przebudzenia Mocy" w ramach cyklu wydawniczego W oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy.
    Bohaterką "Scorched" jest Greer Sonnel, pilotka przygotowująca się wyścigu The Gauntlet, niezwykle niebezpiecznej i trudnej rywalizacji kosmicznych myśliwców. Kobieta będzie sojuszniczką Lei Organy w "Bloodline", a sama historia da nam lepszy wgląd w charakter nowej postaci. W czasie wyścigu Sonnel korzystać będzie z purpurowego A-wiga o nazwie Ossifrage, a sama fabuła opowiadania rozgrywa się przed wydarzeniami z nadchodzącej powieści.

    165 numer Insidera pojawi się jutro w amerykańskich i brytyjskich salonach prasowych. Ilustracje do opowiadania wykonał Joe Corroney.


    KOMENTARZE (10)

    Fragment Aftermath: Life Debt

    2016-04-14 13:54:18 Entertainment Weekly

    Polska premiera Star Wars Aftermath/Koniec i początek już dawno za nami, a tymczasem świat szykuje się na drugi tom trylogii pióra Chucka Wendiga. Powieść rozgrywająca się po Powrocie Jedi została przyjęta dość chłodno, w dużym stopniu zawinił tutaj dość dziwny styl jaki przyjął przy pisaniu jej autor. Mimo wszystko jest to pierwsza seria nowego kanonu dziejąca się w tym okresie i przeciera szlaki dla wielu wydarzeń.

    Nadchodząca powieść o tytule Life Debt pokaże historię misji na którą zostają wysłani przez Księżniczkę Leię bohaterowie serii (Norra i jej syn Temmin, którego widzieliśmy w Przebudzeniu Mocy, łowczyni nagród Jas Emari oraz Sinjir Rath Velus, nawrócony imperialny oficer). Co jednak wyniknie, kiedy ich drogę przetnie Han Solo, który wraz z Chewbacca wyruszył na samowolną misję wyzwolenia Kashyyyk. Zagraniczna premiera zapowiedziana jest na 19 lipca) Próbka, niestety w języku angielskim (pełen ustęp będzie można znaleźć w Bloodline, Claudii Gray już 3 maja) znajdziecie na stronie Entertainment Weekly.
    KOMENTARZE (41)
    Loading..