TWÓJ KOKPIT
0

Han Solo (spin-off) :: Newsy

NEWSY (426) TEKSTY (26)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Emilia Clarke w serialu o Qi’rze?

2022-01-10 17:40:51

Jak donosi ThatHashtagShow Emilia Clarke powróci do roli Qi’ry w serialu na Disney+.



Szczegóły serialu nie są znane. ThatHashtagShow sugeruje, że możemy zobaczyć także innych członków obsady z „Hana Solo”. Jak wiemy w nowym kanonie Qi’ra przejęła po Maulu schedę w Karmazynowym Świcie i stała się bohaterką komiksów, zaś w jej historię wplątani byli Boba Fett i Han Solo. Czy serial będzie dział się blisko wydarzeń komiksowych, nie wiadomo.

Plotki o serialu o Qi’rze / Maulu krążą po sieci już od kilku miesięcy. Może przy okazji Celebration coś zostanie ujawnione w tym temacie.
KOMENTARZE (24)

Kasdanowie chcieli by Boba Fett pojawił się w „Hanie Solo”

2021-12-27 08:52:35



Przy okazji premiery „The Book of Boba Fett” pojawiają się różne informacje w sieci promujące film. Choćby artykuł na New York Times, który ukazuje pewne powiązanie między Bobą Fettem a filmem „Han Solo”. Otóż Jon Kasdan powiedział im, że wraz ze swoim ojcem Lawrencem chcieli by Boba Fett pojawił się w filmie o Solo. Była to jednak jedna z tych rzeczy, na którą Lucasfilm zareagował szybko mówiąc „Nie”.

Tu warto dodać, że wówczas film o Bobie Fetcie był jeszcze rozwijany przez Simona Kinberga. Jak wiemy od niedawna, scenariusz nigdy nie wyszedł poza wstępną wersję, więc nie chcieli się ograniczać.

Swoją drogą to właśnie w filmie, którego współscenarzystą był Larry Kasdan, czyli w „Imperium kontratakuje” Fett pierwotnie pojawił się na wielkim ekranie. Na małym właściwie jeszcze wcześniej bo w „Holiday Special”.
KOMENTARZE (8)

Promocja „The Book of Boba Fett” i kolejne plotki

2021-12-11 20:36:58

Promocja „The Book of Boba Fett” rusza też w różnych miejscach. Na Comic-Conie w Portugalii pojawił się stand, zaś w jednym z parków Disenya pojawił się tron Jabby, z którym można zrobić sobie zdjęcia.





Jednak prawdziwa ciekawostka pochodzi z ostatnich filmików reklamujących. Fani przeanalizowali je i wyszło, że Boba Fett odwiedzi prawdopodobnie stację Tosche. Tę samą, na którą Luke miał pojechać w „Nowej nadziei”. W usuniętych scenach z IV Epizodu znajdują się także te nakręcone w stacji Tosche i kto wie, może faktycznie postanowiono zrobić smaczek. Podobieństwo jest zauważalne.





Simon Kinberg, który miał wyprodukować i nadzorować film o Bobie Fetcie, przyznał w rozmowie z Playlist, że nie napistał nigdy tego scenariusza. Film był rozwijany, ale do tego etapu nie doszło. Z jednej strony odejście Josha Tranka, go opóźniło, z drugiej Simon skoncetrował się na „X-Menach”. Dodał też ciekawą informację, otóż zaczął pracować z Michaelem Arndtem, Lawrencem Kasdanem, Georgem Lucasem i Kathleen Kennedy nad przyszłymi filmami, zanim doszło do sprzedaży Lucasfilmu. Kinberg dobrze wspominał atmosferę tamtej pracy i przede wszystkim anegdotki, które opowiadał Kasdan o tym co się działo na planie Indiany czy oryginalnych filmów. Dobrze wyrażał się też o współpracy z Davem Filonim, z którym zrobili „Rebeliantów”. Oryginalne spin-offy były zapowiedziane w 2013, udało się z nich zrealizować jedynie „Hana Solo”.

Ming-Na Wen udzieliła kolejnego wywiadu, tym razem Entertainment Weekly. Wiele rzeczy się powtarza, ale jest kilka ciekawostek. Po pierwsze, Wen żartuje sobie, że ma długą relację z Disneyem i o nią dbają. W końcu podłożyła głos oryginalnej Mulan w 1998. Mówiła też, że początkowo Fennec Shand miała zginąć w tym odcinku „The Mandalorian”, jednak wykorzystała to, że ona i Dave Filoni chodzili do tej samej szkoły. Zaczęła nalegać, by rozwinąć jej postać i ostatecznie tak się stało. Choć ona sama nie spodziewała się, że stanie się częścią regularnej obsady w „The Book of Boba Fett”.

Zdaniem aktorki nowy serial mniej już przypomina western, to kino gangsterskie, coś w stylu „Ojca chrzestnego”. Wen bardzo chciała zagrać w projekcie gwiezdno-wojennym i to marzenie po latach udało się jej zrealizować. Wspomina, że „Nowa nadzieja” zrobiła na niej duże wrażenie, a nawet sama modliła się do Mocy. Zresztą przy lotach samolotem nadal modli się do Buddy, Boga i Mocy.

Na koniec mała spekulacja. Temuera Morrison został zapytany o udział Dina Djarina w serialu, zwłaszcza, że prawdopodobnie słyszeliśmy głos Pedro Pascala w zwiastunie. Aktor uciął temat, powiedział, że czekają nas niespodzianki. Tymczasem Star Wars Net Nest zauważyło, iż w kilku produktach z serialu pojawia się Grogu. Czy jego też zobaczymy? Czas pokaże.

Premiera serialu już 29 grudnia.
KOMENTARZE (5)

Powstanie serial animowany o Maulu?

2021-11-02 21:28:50 Cinelinx



Newsy o nowych serialach pojawiają się co jakiś czas i choć nie wszystkie z nich są prawdziwe, to w wielu tkwi ziarno prawdy. Wczoraj świat obiegł pierwszy zwiastun „The Book of Boba Fett”, ale to nie jedyna wieść.

Jak donosi Cinelinx, na horyzoncie jest kolejny serial animowany. Ale po kolei: Jordan Maison dotarł do źródła, wedle którego miesiąc temu rozpoczęło się nagrywanie dubbingu do nowej serii. Drugie z kolei powiedziało mu, że biorą w nim udział Dee Bradley Baker (klony), Matt Lanter (Anakin) i Sam Witwer (Maul). Dziennikarz postanowił poczekać na więcej informacji, bo nie było wiadomo co konkretnie jest nagrywane - być może nowy sezon „The Bad Batch”. Lecz teraz dwa niezależne źródła potwierdziły mu, że chodzi o animację o czerwonoskórym Zabraku.

O czym konkretnie ma być? Mielibyśmy zobaczyć poczynania Maula jako szefa Szkarłatnego Świtu przed wydarzeniami z „Hana Solo”. Podobno nawet Paul Bettany miałby powrócić jako Dryden Vos. Zresztą Lucasfilm jakoby miał planować coś z Sithem od paru ładnych lat, aż w końcu zdecydowano się na animację.

Czy to jednak prawda? Wydaje się trochę dziwne, zważywszy na fakt, że serial działby się pewnie na tej samej linii czasu co „Parszywa Zgraja”. Z drugiej strony, może byłby swego rodzaju spin-offem, jak „The Book of Boba Fett” jest dla „Mandalorianina”. No i jak zauważył Maison - nagrania w studiu oznaczają, że prace są zaawansowane. Może usłyszymy coś za tydzień 12 listopada, to jest w dniu Disney+.

Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (16)

O’Shea Jackson Jr. o pracy nad „Obi-Wanem Kenobim”

2021-10-30 09:26:08

O’Shea Jackson Jr., który gra w serialu „Obi-Wan Kenobi” promuje właśnie swój nowy serial „Swagger”. Aktor udzielił krótkiego wywiadu Colliderowi w którym wspomniano o gwiezdno-wojennym serialu. Żadnych szczegółów roli nie zdradzono, ale wciąż pojawiło się kilka ciekawostek.



O’Shea jak twierdzi jest fanem „Gwiezdnych Wojen” i ubiegał się o rolę Landa w „Hanie Solo”. Gdy jej nie dostał, to się załamał. Zastanawiał się nawet czy nie rzucić aktorstwa i zająć pisarstwem. Ale jakoś to przeżył. Natomiast gry pracował nad „Swagger” dostał propozycję, żeby pojawić się w ciągu następnych dwóch dni na planie serialu. Nie powiedzieli mu najpierw, co to. On raczej chciał odrzucić tę propozycję, ale przekonano go. Była tam choćby Deborah Chow. Natomiast o tym, co się wydarzyło w ciągu tych dwóch dni Jackson bardzo chętnie by opowiedział, na razie jednak nie może się doczekać do momentu, w którym wygaśnie umowa o poufności.

O’Shea mówił też o StageCrafcie. To co jest jego zdaniem niesamowite w Volume, to fakt, że po jakimś czasie zapomina się, że jest w studio. Natomiast najbardziej przerażający jest moment, gdy wyłączają to urządzenie. Wówczas nagle znika jaskinia czy co tam było wyświetlane i pojawiają się białe ściany. Przypomina to jakby Matrixa. StageCraft oszczędza dużo czasu, nie trzeba wysyłać całej ekipy na lokację, zwłaszcza te mniej przyjemne. Z drugiej strony nie ma też minusów niebieskiego/zielonego ekranu, gdzie trzeba się umawiać z reżyserem, gdzie co jest i zapamiętać topologię.

Jeśli wierzyć plotkom, to „Obi-Wan Kenobi” pojawi się w maju na Disney+. Warto dodać, że na początku maja zaczną pojawiać się powiązane książki. Tak przynajmniej twierdzi Amazon, gdzie można już zamawiać The Legend of Obi-Wan Kenobi. Wysyłka zaplanowana jest na 3 maja. Zazwyczaj obserwujemy wysyp pozycji powiązanych w okolicach premiery, zobaczymy jak będzie tym razem.
KOMENTARZE (3)

Adaptacja „Hana Solo” i „W ciemności” w księgarniach

2021-09-17 17:29:25 Olesiejuk

Dziś wydawnictwo Olesiejuk sprezentowało nam podwójną premierę książek z uniwersum Star Wars. Do rąk czytelników i na półki księgarskie trafiły dwie powieści: adaptacja powieściowa spin-offu „Han Solo” autorstwa Mur Lafferty w przekładzie Szymona Bolewickiego oraz pozycja z cyklu Wielka RepublikaW ciemność” pióra Claudii Gray przełożona przez Anna Hikiert-Berezę. Obie książki są do kupienia w cenie 39,99 zł w miękkiej oprawie.


„Han Solo. Gwiezdne wojny – opowieść filmowa” to nie tylko porywająca adaptacja filmu o tym samym tytule. Mur Lafferty, autorka powieści, rozszerzyła fabułę o sceny z alternatywnych wersji scenariusza. Książka pozwala przyjrzeć się biografii Hana Sola, gdy służył we flocie Imperium, a także dowiedzieć się więcej o przeszłość Qi'ry. Będzie gęsto od zdarzeń, będzie mrocznie i emocjonująco. Po lekturze tej książki inaczej spojrzymy na Hana Solo - nie będzie tym samym przemądrzałym zawadiaką szukającym przygód.

Temat do dyskusji na forum.


Padawan Jedi Reath Silas uwielbia przygody – to znaczy, uwielbia o nich czytać, ale nie przeżywać. Jednak los i mistrzyni chłopaka mają wobec niego inne plany. Na opuszczonej stacji kosmicznej adept Jedi będzie musiał stawić czoło siłom, które mogą zagrozić Mocy - i dorosnąć. „W ciemność” to kolejny tytuł wyjątkowej serii „Wielka Republika”, wciągająca powieść ze świata „Gwiezdnych wojen” napisana przez jedną z najbardziej cenionych w fandomie autorek.

Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (13)

Thandie Newton o losie Val

2021-09-02 20:34:25

Thandiwe Newton w wywiadzie dla Inverse ujawniła swoją opinię na temat losów Val. Mówiąc wprost nie jest zadowolona.



Aktorka czuła się rozczarowana tym, że zabito jej postać. W scenariuszu właściwie jej nie zabito. Zmianę wprowadzono w trakcie filmowania. Zwyczajnie było łatwiej zabić ją, niż pozwolić jej spaść i wrócić po jakimś czasie. Początkowo, zdaniem Newton, los Val nie był przypieczętowany, miała zniknąć z ekranu, ale nie było jasne, czy faktycznie zginęła. Mogła więc wrócić w jakimś momencie, lecz gdy doszli do filmowania tej sceny wszystko było dość duże. Zatem zdecydowali się ją wysadzić i tyle.

Newton twierdzi, że to jej zdaniem był błąd. Nie z powodu tego, że chciała wrócić, ale dlatego, że nie zabija się pierwszej czarnoskórej w prawdziwej roli w „Gwiezdnych Wojnach”. Jej zdaniem to był jakiś niesmaczny żart.
KOMENTARZE (21)

„Han Solo” powróci „W ciemność”

2021-08-03 14:38:55 Olesiejuk

Na wirtualnych półkach sklepów księgarskich pojawiła się zapowiedź dwóch powieści z uniwersum Star Wars od wydawnictwa Olesiejuk. We wrześniu do sprzedaży trafi adaptacja powieściowa spin-offu „Han Solo” autorstwa Mur Lafferty w przekładzie Szymona Bolewickiego oraz trzecia pozycja z cyklu Wielka Republika, którą jest powieść młodzieżowa „W ciemność” pióra Claudii Gray przełożona przez Anna Hikiert-Berezę. Obie pozycje będą dostępne w sprzedaży 17 września w cenie okładkowej 39,99 zł w miękkiej oprawie.


„Han Solo. Gwiezdne wojny – opowieść filmowa” to nie tylko porywająca adaptacja filmu o tym samym tytule. Mur Lafferty, autorka powieści, rozszerzyła fabułę o sceny z alternatywnych wersji scenariusza. Książka pozwala przyjrzeć się biografii Hana Sola, gdy służył we flocie Imperium, a także dowiedzieć się więcej o przeszłość Qi'ry. Będzie gęsto od zdarzeń, będzie mrocznie i emocjonująco. Po lekturze tej książki inaczej spojrzymy na Hana Solo - nie będzie tym samym przemądrzałym zawadiaką szukającym przygód.

Temat do dyskusji na forum.


Padawan Jedi Reath Silas uwielbia przygody – to znaczy, uwielbia o nich czytać, ale nie przeżywać. Jednak los i mistrzyni chłopaka mają wobec niego inne plany. Na opuszczonej stacji kosmicznej adept Jedi będzie musiał stawić czoło siłom, które mogą zagrozić Mocy - i dorosnąć. „W ciemność” to kolejny tytuł wyjątkowej serii „Wielka Republika”, wciągająca powieść ze świata „Gwiezdnych wojen” napisana przez jedną z najbardziej cenionych w fandomie autorek.

Temat do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (12)

Emilia Clarke o „Hanie Solo” i Qi’rze

2021-06-23 17:04:47

Emilia Clarke ostatnio trzykrotnie przypominała o Qi’rze i oczywiście „Hanie Solo”. Wypowiedzi padły w różnych miejscach, w trochę innych okolicznościach, ale w bardzo podobnym czasie. Warto je zestawić ze sobą, gdyż ewidentnie aktorka wraca, przynajmniej w myślach do filmu.

Emilia Clarke o komiksowej Qi’rze


Pierwszy aspekt jest najciekawszy dla fanów komiksów. Jak pewnie niektórzy wiedzą, jej postać w pewien sposób przewija się w komiksie „War of the Bounty Hunters #1”, który w pewien sposób szykuje nas do „The Book of Boba Fett”. Clarke skomentowała to, mówiąc, że jest tym bardzo wzruszona i to pojawienie się Qi’ry wiele dla niej znaczy. Żałowała, że nie mogliśmy poznać więcej jej historii, gdyż film nie dotarł do tego miejsca. To ostatnie jest ważne, bowiem aktorka wraca do tego.

Szczegóły powrotu komiksowego są tutaj.



Emilia Clarke o castingu do „Hana Solo”


Druga ciekawostka pochodzi z wywiadu dla Variety i tym razem dotyczy bezpośrednio filmu, bez żadnych podtekstów. Opisała, że gdy przyszła na casting do „Hana Solo” dostała rolę muzycznej producent do przeczytania. Zupełnie nic wspólnego z „Gwiezdnymi Wojnami”, czy Qi’rą. Ale jak twierdzi aktorka, w przypadku filmów takich jak „Gwiezdne Wojny” czy Marvele, to norma. Tam bardzo często gra się coś zupełnie nie związanego z tym, co zobaczymy w filmie. Przypomina się przeciek z castingu do „Przebudzenia Mocy”, gdzie bohaterowie znajdowali się w stodole i mało kto wiedział, o co chodzi.

Emilia Clarke o powrocie do roli


Jednak najciekawsze rzeczy pochodzą z wywiadu dla Hollywood Reporter. Tam Emilia Clarke mówi, że z wszystkich postaci, które grała, chciała by wrócić do roli Qi’ry, bo ta ma niedokończone sprawy do załatwienia. Co więcej nie tylko zna jej historię, ale też sama sobie wiele dopowiedziała. Ma podobno wiele zapisanych stron o tym jak wyglądało życie Qi’ry. A ponieważ Disney milczy, to może wyśle im te pomysły.

Tu dochodzimy do ciekawej sprawy, bowiem jak sugeruje Jordan Maison Clarke wie coś więcej, tylko się z nami bawi. Maison już wcześniej sugerował i kilka razy powtarzał, że poznamy trochę więcej historii Maula i Qi’ry. Ta plotka pojawia się wielokrotnie, ale na razie nie było żadnej konkretnej zapowiedzi. Pobożne życzenia fanów mówią wciąż o drugiej części „Hana Solo”, zwłaszcza, że Alden Ehrenreich i Joonas Suotamo chcą wrócić. Zainteresowany też był Jon Kasdan, który ma zarys historii tego, co będą robić syndykaty przestępcze.

Może tym razem faktycznie jest coś na rzeczy. Niezależnie, czy będzie to film, serial, czy wątki w serialu o „Lando”. Lucasfilm w komiksie przypomniał o tej bohaterce, zobaczymy, czy mają wobec niej większy plan.
KOMENTARZE (5)

#MakeSolo2Happen zyskuje na popularności dzięki Chapekowi

2021-05-25 17:10:51

Dziś 44 rocznica premiery „Nowej nadziei”, 38 „Powrotu Jedi”, zaś w Stanach także 3 „Hana Solo”. Jak co roku fani próbują przy tej okazji promować hasztag #MakeSolo2Happen. W końcu to także dzień #MakeSolo2Happen. Nieoczekiwanie w tym roku znalazł się on wysoko w trendach dzięki niespodziewanej pomocy od Boba Chapeka, czyli obecnego CEO Disneya.



Strona Disneya transmitowała przemówienie Boba na J.P. Morgan Global, Technology, Media And Communications, gdzie promował Disney+. Mówił, że kluczem do sukcesu tej platformy jest to, co będzie ona oferować. Potem zaczął wymieniać nowe seriale, Marvela i przeskoczył do „Gwiezdnych Wojen” mówiąc o serialu o Hanie Solo. Chwilę później sam się poprawił, twierdząc, że to serial o Bobie Fetcie, ale w świat poszło („The Book of Boba Fett” to jedyny serial aktorski z naszego uniwersum, jaki pojawi się w tym roku). Fani ruszyli do boju i hasztag znów ożył.

Takich przejęzyczeniach jak ten zawsze pojawia się nutka niepewności, czy aby nie idzie za tym nic więcej. Zwłaszcza, że plotki były, także o jakimś serialu z Szkarłatnym Świtem i Qi’rą w roli głównej. Na razie mamy jedynie zapowiedziany „Lando”.

A choć wiemy jak Hollywood słucha fanów, to jednak czasem, gdy głos jest donośny, coś może się zmienić. I tu wcale nie trzeba mieć na myśli #SnyderCut, a choćby siódmy sezon „Wojen klonów”, który nie powstałby bez fanowskiej pomocy, właśnie wspominając, wprowadzając trendy, czy mówiąc o swoich oczekiwaniach. Przykłady #MakeSolo2Happen poniżej.




KOMENTARZE (17)

„The Bad Batch” #3 na Disney+

2021-05-14 14:13:34 Różne

W dniu dzisiejszym swą premierę na Disney+ ma trzeci odcinek „The Bad Batch”, zatytułowany „Replacements”. Poniżej znajdują się opis, reklama zatytułowana „Mercenaries” i plakat z Sawem Gerrerą. Warto zwrócić uwagę na fakt, że - podobnie jak to było w przypadku „The Mandalorian” - filmików, newsów i przecieków jest coraz mniej. Wygląda na to, że to, co będzie się działo w nadchodzących odcinkach, będzie utrzymywane w najściślejszej tajemnicy, bo na chwilę obecną nie wiemy nawet jak będzie się nazywał kolejny epizod.

Parszywa Zgraja utyka na odległym księżycu.





Blasterowe nawiązania

Jak wyżej wspomnieliśmy - newsów jest coraz mniej, ale zawsze coś się znajdzie. Fani zauważyli, że blastery, których używają członkowie imperialnego oddziału Crosshaira, przypominają połączenie dc-17 i e-10. Tej ostatniej broni używali żołnierze na Mimbanie w „Hanie Solo”. Kto wie, może zatem czeka nas jakieś nawiązanie do spin-offa?



Zapraszamy do dyskusji na forum.
KOMENTARZE (2)

John Powell o muzyce do „Hana Solo”

2021-05-07 06:51:54

John Powell, kompozytor muzyki do „Hana Solo” udzielił niedawno wywiadu podcastowi „The Resistance Broadcast”. Możecie go posłuchać tutaj, natomiast kilka najciekawszych fragmentów z rozmowy znajduje się poniżej.

John Powell wspomina, że gdy po raz pierwszy zadzwoniono do niego w sprawie muzyki do „Hana Solo” rekruterzy mieli pewien problem. Chcieli bowiem, by jeden z tematów napisał John Williams i zastanawiali się, czy dla Powella będzie to do zaakceptowania. Było i on raczej śmiał się z takiego obrotu sprawy. Natomiast skończyło się na tym, że nawet John Williams zadzwonił do niego, upewnić się, czy Powell jest z tym ok.

Jeśli chodzi o zatrudnienie, to Powell wspomina jeszcze jedną anegdotkę. Otóż Ron Howard był tak podekscytowany jak dostał film, że zadzwonił do Hansa Zimmera i zaproponował mu udział w „Gwiezdnych Wojnach”. Zimmer i Howard stale współpracują. Zimmer był bardzo na tak, ale potem okazało się, że już był kontrakt podpisany z Powellem. Howard zadzwonił ponownie do Zimmera i wyjaśnił mu sprawę. Hans tylko odparł, że Johnny będzie świetny i żeby Ron się niczym nie martwił.

John Powell
John Powell


Praca z Johnem Williamsem trochę wywróciła normalną pracę kompozytora takiego jak Powell do góry nogami. Mieli zorganizować sesję demonstracyjną i posłuchać tematów, by John Powell mógł dalej nad nimi pracować. W przypadku Johna Williamsa taka sesja wiąże się ze studiem i orkiestrą. Ale po niej faktycznie Powell doskonale wiedział, czego szuka w tej muzyce.

Jeśli chodzi o pracę, to Phil Lord i Chris Miller poprosili Powella, by pracował nad dwoma scenami z muzyką w tle. Jedna nie znalazła się w filmie, druga owszem. Ale jak wspomina John Powell reżyserzy mieli ciężki czas na planie, więc niezbyt skupiali się na filmie. Potem gdy już kurz opadł i pojawił się Ron Howard zapytał Powella o jedną z tych scen. Potrzebowali muzyki, bowiem kręcili ją za trzy dni. Powell tylko wysłał mu to, co już wcześniej wysłał Lordowi i Millerowi (i gdzieś zapomniano o tym). I faktycznie mieli podkład muzyczny.

Jak wiemy utwór muzyczny, czyli piosenka „Chicken in the pot” różni się trochę na soundtracku od tej, którą słyszymy w filmie. Nie chodzi tylko o długość, ale też o głos. Powell zdradza, że chciał, żeby ludzie usłyszeli ją w całości. Ale przy tym wersje się bardzo długo zgadzały. Dopiero pod koniec prac, Ron Howard zasugerował, że głos w tej scenie mu nie leży, więc w filmie zdubbingowano go trochę inaczej. Stąd dwie wersje. Zwłaszcza, że kompozytor chyba bardziej woli tę wersję ze ścieżki muzycznej.

W sprawie powrotu do „Solo 2” Powell mówi, że obecnie nie ma o tym żadnej dyskusji. Ale John z doświadczenia wie, że jeśli wszyscy są zadowoleni z muzyki to kompozytor najczęściej wraca w sequelu. Póki, co niestety planów na kontynuację nie ma.
KOMENTARZE (3)

Subtelne projekty w „Hanie Solo” firmy BLIND Ltd

2021-04-15 21:04:26

Gdy mówi się o konceptach i projektach związanych z „Gwiezdnymi Wojnami” przede wszystkim myśli się o rzeczach wielkich i efektownych. Wspaniałe scenerie, gigantyczne potwory, pojazdy, bitwy czy inne wizualne aspekty. Ale saga to także małe i niewielkie projekty, subtelnie przypominające o naszej rzeczywistości. Przede wszystkim to, co widzimy z perspektywy uniwersum, grafikę czy to co jest wyświetlane użytkownikom. W „Nowej nadziei” był to choćby monitor wiązki ściągającej, albo system namierzający w myśliwcach. W przypadku „Hana Solo” za tego typu rzeczy odpowiadała firma BLIND Ltd (pracowała wcześniej też przy „Przebudzeniu Mocy”.


Andrew Booth, szef BLIND.


Założycielem, i głównym projektantem w BLIND Ltd jest Andrew Booth. Dla nich klasyczna trylogia czy prequele były punktem wyjścia przy budowaniu rozpoznawalnego, wizualnego języka filmu, bazującego też na naszym realnym świecie. Tak było w przypadku „Hana Solo”. Pozornie wydawać by się mogło, że styl wizualny grafik wewnątrz uniwersum, powinien być tu podobny co w „Łotrze 1”. Oba filmy są przecież osadzone między „Zemstą Sithów” a „Nową nadzieją”. Ale to nie pasowało. Jeśli „Łotr 1” jest osadzony w komputerowych realiach 1976, to „Han Solo” musi być o dekadę starszy, czyli czasy misji Apollo, no i „2001: Odysei kosmicznej”. Ogólnie lata 60. Zaś o bardziej bezpośrednich wpływach filmu Kubricka pisaliśmy tutaj.





Czasem zapomina się, że grafika komputerowa jest dużo starsza niż się wydaje. 60 lat temu istniała, choć w innej formie. Stąd inspirowano się systemami radarowymi SAGE zbudowanymi na potrzeby armii USA w latach 50. Tam pionierami cyfrowej grafiki byli John Whitney i Ben F. Laposky, inżynierowie, którzy wykorzystywali do rysowania piksele. Studiując tamte projekty i osiągnięcia zabrano się za tworzenie retro-grafiki dla „Hana Solo”.

Prawdę mówiąc te projekty wymagały też innego podejścia do tworzenia. To nie miała być grafika, którą chciałoby się oglądać na laptopie czy iPhonie. Zazwyczaj projekty Bootha i jego firmy powstają w programach Adobe Illustrator lub Photoshop, tym razem zaczynano jednak od ręcznych rysunków. Skanowano je i dopiero wówczas przetwarzano.





BLIND oczywiście miało już spore doświadczenie w utrzymaniu DNA „Nowej nadziei”. Choćby tworząc kontrolki bazy Starkiller właśnie nawiązywali do wspomnianego monitora, który wyłączył Obi-Wan Kenobi. Podobnie było z mostkiem „Raddusa” w „Ostatnim Jedi”, gdzie panele nawiązują do bazy na Yavinie. To są inspiracje i hołdy, natomiast w „Łotrze 1” wykorzystano nawet elementy takie jak mapa galaktyki, które są wręcz odtworzone. To samo podejście starano się stosować w przypadku „Sokoła Millennium”. Odtwarzając „oprogramowanie” z „Nowej nadziei”.

Zabawa nie polega na tym, by jedynie odtworzyć, to co było kiedyś. Wiele rzeczy uzyskuje się wykorzystując współczesną technologię. Przykład to wskazania w speederze Hana Solo, który miał pokazywać, że jedzie z prędkością 80 mil na godzinę. Trudność polega na tym, że oni nie mają dostępu do takiego pojazdu, nie da się też tego zapętlić, by grafika pokazywała cały czas to samo. To nie zadziała. Więc postanowiono wykorzystać kompas zainstalowany w smartfonie i na jego podstawie zarządzać grafiką. Oczywiście staromodna grafiką. Efekt jest taki, że mamy pewien dynamizm, interakcję. Wygląda podobnie jak w starych filmach, ale przy tym ma się wrażenie, że to rzeczywiście działa. Podobnie było z systemem celowniczym X-wingów.





Inny ciekawy przykład to system monitoringu na Kessel. Gdy już zdecydowano się na wykorzystanie kamer monitorujących, procesowano nagrania tak, by przypominało to wyglądem ziemskie systemy z lat 60. Nawiązano tu także do filmu „Świat Dzikiego Zachodu” z 1973. Były tam pewne trójkątne grafiki, które spodobały się w BLIND więc użyto ich jako referencji podczas projektowania. Ich wariacje widać na kilku monitorach.





Jeszcze inny przykład to podłączanie L3-37 do „Sokoła”. Wówczas Donald Glover fizycznie podpiął kabel HDMI łącząc tablet z ukrytym komputerem PC. Jednocześnie trzymał resztki L3, a na ekranie wyświetlało się, to co zostało przygotowane.



W przypadku wkładu BLIND w “Gwiezdne Wojny” ma zastosowanie zasada, że projekty dobre to takie, które nie są zauważalne przez widza. Nie dlatego, że ich nie widać, ale dlatego, że zdają się być tak naturalne, że przechodzi się nad nimi do porządku dziennego. To praca w której bycie zauważonym zazwyczaj wiąże się z błędem.
KOMENTARZE (3)

Kilka kolejnych konceptów z „Hana Solo”

2021-04-07 18:14:33

Artyści koncepcyjni używają Instagrama by dzielić się z fanami tym, co udało się im stworzyć do filmów Disneya, nawet jeśli finalnie takiego pomysłu nie zrealizowano. Od takiego konceptu dziś zaczynamy. James Clyne miał pomysł, by w filmie „Han Solo” skok na pociąg był jeszcze bardziej westernowy i mieliśmy mieć sekwencję z „końmi”. Skończyło się w bardziej stylu SF.



Clyne pokazał także inne koncepty, które zrealizowano, czyli jacht Drydena Vosa, którego był współtwórca, koncept maszyny AT-DT oraz hełm szturmowca z Mimban. Dwa ostatnie pomysły są inspirowane historią.







Tymczasem Adam Brockbank podzielił się konceptami bohaterów, przede wszystkim Mimbanitów oraz obcych z Kessel i Vandor.






KOMENTARZE (5)

Ewan też ćwiczy do roli i nowe plotki o „Obi-Wanie Kenobim”

2021-02-23 18:43:53



Wczoraj informowaliśmy o filmiku z siłowni nagranym przez Temuerę Morrisona. Trochę wcześniej na Instagramie pojawiło się zdjęcie Ewana McGregora, także z siłowni. Aktor ćwiczy od kilkunastu dni i wygląda, że jest w dobrej formie, szykując się do roli. W końcu, jak zapowiadała Kathleen Kennedy to będzie rewanż stulecia.



Zdjęcia do serialu rusza późną wiosną tego roku w Los Angeles. „Obi-Wan Kenobi” ma liczyć sześć odcinków, które wyreżyseruje Deborah Chow. Na razie wciąż niewiele wiemy o projekcie. Ostatnio ujawnił się artysta koncepcyjny, Shane Baxley. Jego prace można zobaczyć na jego stronie. Są tam nawet koncepty z mieczami świetlnymi, acz raczej nic do serialu o Kenobim.

Kolejna plotka mówi o operatorze. Być może zostanie nim Chung Hoon Chung. Odpowiadał on między innymi za zdjęcia do nowej wersji horroru „To” z 2017.

Poza Ewanem wiemy, że w serialu zagra Hayden Christensen. No i jest mnóstwo plotek i domysłów, wliczając to powrót Rexa (Temuera Morrison), Ahsoki (Rosario Dawson), Qui-Gona (Liam Neeson), a nawet Maula (Ray Park nawet ostatnio wrzucał w sieci zdjęcia z planu „Hana Solo”, niektórzy doszukują w tym jakiegoś przekazu). Lista potencjalnych powrotów jest dłuższa, w plotkach mowa też była o Owenie, Beru czy nawet Jar Jarze. Miejmy nadzieję, że cześć z nich zostanie potwierdzonych niebawem, raz z resztą obsady. Wciąż czekamy na informację, kto zagra główną rolę żeńską.

Premiera na Disney+ w przyszłym roku.

Temat na forum
KOMENTARZE (8)

Ray Park pokazuje jak go charakteryzowano w „Hanie Solo”

2021-02-15 20:59:29

Ray Park uwielbia Dartha Maula. W końcu to chyba rola życia. Na swoim Instagramie umieścił dwa nowe zdjęcia z planu „Hana Solo”. Widać na nich jak wygląda maska Maula, oraz proces charakteryzacji aktora.



Zdjęcia wywołały w sieci pewne spekulacje. Niektórzy twierdzili, iż Maul wróci w serialu „Obi-Wan Kenobi”, z którego jakoby miałyby pochodzić owe ujęcia. Jak pisaliśmy pochodzą z „Hana Solo”. A czy Ray Park chce nam coś powiedzieć? Poza tym, że uwielbia tę postać? Może. A może próbuje się przypomnieć Lucasfilmowi i pokazać, że fanom zależy na jego powrocie?



Plotki o serialu z Maulem i Qi’rą krążyły po sieci. Inicjatywa #MakeSolo2Happen także wciąż żyje. Zostaje jeszcze „Lando”, w którym może pojawi się wątek Szkarłatnego Świtu. Latem pojawiły się plotki, że Lucasfilm i Disney mogą chcieć wymienić Parka na kogoś innego. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, gdy Maul wróci. Bo pewnie kiedyś wróci.
KOMENTARZE (7)
Loading..