TWÓJ KOKPIT
0

Tom Jung :: Newsy

NEWSY (8) TEKSTY (4)

P&O 619: Czemu Yoda nie znalazł się na plakacie „Imperium kontratakuje”?

2024-11-17 10:36:43



Tym razem ciekawostka z czasów premiery V Epizodu.

P: W artykule o ewolucji plakatów do „Imperium kontratakuje” opublikowanym w Insiderze #85, wspomniano, że Billy Dee Williams został dołożony do kampanii reklamowej na plakatach, po tym jak jego agent wyraził zaniepokojenie, że pominięto go w pierwotnych wersjach. Boba Fett także później został dodany, z powodu istotnej roli jaką odgrywa w tym filmie. Ale moje pytanie jest takie, dlaczego Yoda nie został dołożony na plakatach? Bo co, mały zielony przyjaciel nie miał agenta, który pilnowałby jego interesów?

O: Nieobecność Yody na plakatach promujących „Imperium kontratakuje” była celowa, ale to nie jest żaden spisek przeciwko mistrzowi Jedi. Dawno temu filmy mogły zaskakiwać widza, sekrety było dużo łatwiej utrzymać. „Imperium” nie tylko miało zaskoczyć rewelacjami o ojcu Luke’a, ale również Yodą, który wówczas był uważany za wielki sekret. Pamiętajmy, że w 1980 widzowie nie mieli pojęcia, że ten mały zielony stworek, którego spotyka Luke to mistrz Jedi.

Yoda został wycięty z plakatów, by zostawić niespodziankę dla ludzi w kinie. W 1981, przy okazji reedycji w kinach, został on jednak dołożony na plakatach stworzonych przez Toma Junga. Co ważniejsze, był też na okładce wydania VHS, która była inspirowana plakatem „Przeminęło z wiatrem”.
KOMENTARZE (2)

Luke i Leia od Iron Studios

2024-11-11 14:22:48

Firma Iron Studios zaprezentowała nowy gadżet z Gwiezdnych Wojen przedstawiający Luke'a i Leię. Gadżet inspirowany jest stworzonym w 1977 roku przez Toma Junga plakatem promującym kinową premierę „Gwiezdnych wojen” - zarówno poza jaką przyjmują postacie, jak i ich wygląd jest na podstawie plakatu, a nie samego filmu. Całość wykonana została w skali 1:10 i kosztuje 455$ (sklep).


KOMENTARZE (4)

Weekend 40-lecia – „Imperium kontratakuje”: Plakaty

2017-09-17 16:26:22



Różnorodność plakatów „Imperium kontratakuje” może nie była tak wielka jak w przypadku „Nowej nadziei”, ale wciąż jest z czego wybierać.

Pierwszy był oczywiście plakat zajawkowy, z 1979. Faktem jest, że on także miał potem swoje wersje i wariacje, ale to norma.



Pierwszy oficjalny plakat, stworzył Roger Kastel. Był on określany mianem „Przeminęło z wiatrem”, bowiem był inspirowany na plakacie Toma Junga stworzoną do tego klasycznego filmu w 1967.



Swoją drogą to właśnie Tom Jung stworzył plakat w wersji B.



Plakat ten stał się podstawą wariacji z 1981. Tam po raz pierwszy do promocji filmu użyto Yodę.



Pojawił się też plakat w wersji C, przypominający trochę stylistycznie jedną z wersji plakatu „Nowej nadziei”.



Oczywiście pojawiały się też wersje narodowe. Noriyoshi Ohrai, który zwykł tworzyć japońskie wersje, przygotował też tym razem australijską.



Brytyjczycy używali tak zwanej wersji „Double Crown”. Czyli zdjęć z filmu z tłem w narodowych barwach.



No i oczywiście polskie wersje. O plakatach Mirosława Łakomskiego pisaliśmy tutaj. Drugi plakat jest autorstwa Jakuba Erola.



Plakat z okazji 10-lecia V Epizodu.



A także do „Wersji Specjalnej”.



Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (13)

Tydzień 40-lecia „Nowej nadziei”: Ciekawostki o oryginalnym plakacie

2017-05-31 07:01:10 oficjalna



Na oficjalnej w ramach obchodów 40-lecia pojawił się dość ciekawy artykuł autorstwa Pete’a Vilmura ukazujący pewnie ciekawostki na temat jednego z plakatów „Nowej nadziei”. Dobrze się to wpasowuje w nasz Tydzień.



Zwłaszcza, że kilka dni temu pisaliśmy o plakatach IV Epizodu. Jeden jednak jest dość szczególny, nie tylko dlatego, że jest popularny. Chodzi o tak zwany styl A, który w 1977 stworzył Tom Jung. Poza tym, że stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych i ikonicznych, znajduje się na nim kilka ukrytych elementów. Wynikają one z okresu powstawania, zmian i błędów. Choć kto wie, może fani teorii spiskowych znaleźliby tam ukryte przesłanie.



Luke nosi buty Vadera, tyle, że białe. Czy Jung już wtedy wiedział o szokującym spoilerze wszech czasów? W każdym razie ten błąd bardzo fajnie wygląda z perspektywy czasu.



Jung nie umieścił droidów na plakacie. Zostały dodane później, już bez jego udziału. W podobnym czasie co Jung, swój plakat skończyli bracia Hildebrant. Właśnie oni umieścili droidy na swoim plakacie, co bardzo spodobało się w Foxie. 20th Centruy Fox zdecydował, że chce mieć także droidy na plakacie Junga. Niestety ten był zajęty innymi projektami, więc plakat poprawił Nick Cardy. Plakat został poprawiony nim poszedł do prasy.



Leia ma blaster Hana Solo. Leia strzelała w IV Epizodzie, ale jej broń była zdecydowanie inne. Czyli kolejna teoria spiskowa, co jeszcze dzielili Han i Leia?



Strój Lei się trochę zmienił. Niby przypomina ten filmowy, a nawet dwa (ten z ostatnich scen i ten biały przez który pojawia się w większości filmu). Ale prawda jest taka, że Jung wzorował się na stylu Franka Frazetty, jeszcze gdy rysował szkice. Podobało się to Lucasowi i tak już mniej więcej zostało.



Z nieznanych przyczyn w wersji gazetowej plakatu, jedna z nóg Lei jest zakryta.



W plakacie, który promował „Nową nadzieję” w jako rozkładówka podobno Luke i Leia byli w innej pozycji. Ostatecznie Fox bardzo nalegał, by Jung użył podobnej do plakatu, czyli takiej trochę przypominającej trójkąt. Jest ona tu odwrócona, ale podobna. Jak było naprawdę, nie wiadomo, bo tu źródła same sobie przeczą.



I jeszcze jedna ciekawostka. Dokładnie nie wiadomo kiedy pojawił się ten plakat. Wersja braci Hildebrandt z pewnością była dostępna przed premierą. Junga z pewnością później. Może wtedy, gdy „Nowa nadzieja” wchodziła do większej ilości kin? Najwcześniejsze zdjęcia z archiwów pochodzą z 27 lipca 1977.

Wszystkie atrakcje tygodnia znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (16)

Tydzień 40-lecia „Nowej nadziei”: Plakaty

2017-05-29 22:01:31



Dziś sztuka plakatu filmowego nie jest już tym, czym była kiedyś. Do nowych obrazów owszem powstają, ale po pierwsze często bazują już mocno na fotosach, po drugie najczęściej są takie same na całym świecie. Gdy do kin wchodziła „Nowa nadzieja” (jak zresztą cała oryginalna trylogia), sprawa miała się inaczej. Różnych plakatów było zdecydowanie więcej, do tego dochodziły okolicznościowe, a co jeszcze ciekawsze lokalne. Poszczególne kraje także miały swoje własne, unikalne produkcje. Nic dziwnego, że temat ten był eksploatowany w dwóch albumach. Pierwszy z nich to The Star Wars Poster Book Steve’a Sansweeta i Pete’a Vilmura. Drugi to Star Wars Art: Posters pod redakcją J.W. Rinzlera. Oba albumy są bardzo ciekawymi opracowaniami, dzięki którym można podziwiać prawdziwą, artystyczną różnorodność, która towarzyszyła plakatom IV Epizodu. Dziś zajmiemy się tylko wybranymi.

Zaczynamy od plakatu zajawkowego. On miał tylko oznajmiać, że taki film będzie. Pojawiło się logo. W pierwszej wersji (stworzonej przez Suzi Race) oraz już poprawionej przez Joe Johnstona.

Kolejny plakat pojawił się przy okazji Comic-Conu w 1976. Właściwie postał on niezależnie od tych zajawkowych. Nawet logo jeszcze jest inne. Jego autorem jest Howard Chaykin.



Dość wczesną wersję plakatu zaprojektował też Ralph McQuarrie. Nie została jednak ostatecznie wykorzystana.



Ostatecznie film promowały przede wszystkim trzy finalne plakaty. Pierwszy robili bracia Hildebrandt, drugi Tom Chantrell, trzeci zaś Tom Jung (w dwóch wersjach)



Jednak prawdziwa eksplozja różnorodności przyszła dopiero wraz z kolejnymi wznowieniami sagi. Drew Struzan z Charlesm Whitem III odpowiadają choćby za plakat związany z rokiem „Nowej nadziei” w kinach. Po prawej zaś kolejny plakat z powrotu filmu do kin.



Gdy w roku 1997 z okazji 20-lecia sagi na ekrany weszła „Wersja specjalna” klasycznej trylogii, każdy z filmów dostał swój plakat. Wszystkie trzy robił już Drew Struzan.



Zaś z polskich mamy plakat Jakuba Erola oraz Wojciecha Siudmaka.


Bardzo interesujące plakaty pochodzą choćby z Węgier, czy Rosji (twórcy nie wiedzieli w ogóle o czym jest film, poza tym, że to kosmiczny western, w dodatku powstał w latach 90.), Japonii czy Włoch.



Na koniec warto wspomnieć o tradycji plakatów urodzinowych. Pierwszy pojawił się z okazji roku „Nowej nadziei”, z tortem i figurkami Kennera. Zdjęcie zrobił Weldon Anderson. Kolejne trzy są związane z 10-leciem sagi i pierwszym Celebration, które odbyło się w 1987. Za pierwszy plakat odpowiada John Alvin, drugi jest nawiązaniem do plakatu zajawkowego, trzeci zaś wyszedł spod ręki Drew Struzana.
20-lecie sagi było świętowane „Wersją specjalną”, więc plakat jest z nią związany.
30-lecie nie miało oficjalnego plakatu. Pojawił się niejako przy okazji Celebration IV w Los Angeles. Jest to jedno z ostatnich dzieł Johna Alvina.
Zaś z okazji 40-lecia także przygotowano okolicznościowy plakat, nawiązujący do tego z pierwszych urodzin.



To zaledwie ułamek tego, co powstało na potrzeby zaledwie jednego filmu, przez te 40 lat. Jeśli dodałoby się jeszcze plakaty fanowskie, to nawet te dwie pozycje wskazane na początku z pewnością nie są w stanie wyczerpać tematu.

Wszystkie atrakcje tygodnia znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (12)

Tydzień 40-lecia „Nowej nadziei”: Książki

2017-05-27 18:47:36



Adaptacja powieściowa "Nowej nadziei", pierwotnie noszącą tytuł "Star Wars: From the Adventures of Luke Skywalker", jest najczęściej wznawianą powieścią z całego kanonu literackiego uniwersum. Jakkolwiek można mieć uwagi co do zasadności wydawania książek, które tak po prawdzie są rozbudowanym scenariuszem, jak i poziomu niektórych adaptacji, to w wielu przypadkach pozwalają one uzupełnić odbiór filmu o sceny i szczegóły, które zostały wycięte lub nawet pojawić się nie miały i są rozbieżne z obrazem. Za napisanie scenariusza do pierwszego filmu Sagi, odpowiadał nie kto inny jak sam George Lucas. W taki więc sposób został autorem adaptacji własnego filmu, która ukazała się w listopadzie 1976 roku w nakładzie wydawnictwa Ballantine Books/Del Rey, parę miesięcy przed faktyczną premierą filmu w kinach. Teraz wydaje się nie do pomyślenia, by wcześniej światło dzienne ujrzała powieść oparta na filmie, wyjawiająca kluczowe zwroty fabularne obrazu. Pomimo że George Lucas firmował swoim nazwiskiem książkę, jej faktycznym autorem był Alan Dean Foster, który pełnił rolę autora widmo. Powieść pomimo niewielkiej objętości, zawierała sceny nieznajdujące się w samym filmie. Zaciekawionych historią początków Gwiezdnowojennej książki, odsyłam pod ten link. Poniżej kilkanaście wariantów okładkowych jakie ukazały się rynkach anglojęzycznych. Ostatnia okładka jest tegoroczną edycją wydaną z okazji rocznicy, która ukazała się na Wyspach brytyjskich w nakładzie wydawcy Century w twardej oprawie.




W Polsce adaptacja również posiada długą historię wydawniczą. Jej pierwszy przekład ukazał się w 1984 roku, kiedy to została wydana w formie tzw. klubówek pod tytułem Wojny gwiazd. W tym samym roku ukazało się wydanie z poprawionym tytułem - Star Wars: Gwiezdne wojny lub Star Wars: Nowa nadzieja, obie wersje były przetłumaczone przez Andrzeja Wróblewskiego. Gdy minął czas trzeciego obiegu w fandomie, a wydawnictwa otwarły się na zachodni rynek, w 1990 roku w końcu otrzymaliśmy pełnoprawne wydanie powieści od wydawcy Interart w przekładzie Piotra W. Cholewy. Niedługo później prawa do wydawania kanonu literackiego Star Wars przejęło wydawnictwo Amber, które w 1996 roku wypuściło pierwsze swoje wydanie pod tytułem Nowa nadzieja z ilustracją na okładce autorstwa Johna Alvina. Rok później do kin trafia edycja specjalna trylogii, nie mogło się więc obyć bez wznowienia z nową okładką z ilustracją autorstwa Drew Struzana. Ostatnie wznowienie miało miejsce w 2012 roku przy okazji 35 lecia Sagi, a okładka jest oparta na designie wydania DVD filmu.



"Nowa nadzieja - album" w redakcji Carol Titelman to obowiązkowa lektura każdego szanującego się fana Oryginalnej trylogii. Album ten pierwotnie ukazał się w listopadzie 1979 roku pod tytułem The Art of Star Wars w nakładzie Del Rey. Książka jest zbiorem grafik koncepcyjnych autorstwa Ralpha McQuarriego i innych, storyboardów, informacji o użyciu efektów specjalnych oraz realizacji konkretnych ujęć. Pozycja zawiera również oryginalny scenariusz autorstwa George'a Lucasa. Na kolejne wznowienie albumu za oceanem trzeba było czekać prawie 15 lat, które ukazało się we wrześniu 1994 roku. Trzy lata później do kin wchodzi Wersja specjalna trylogii, co było okazją do ponownego wznowienia, poszerzonego dodatkowo o materiał z edycji specjalnej.
Książka ukazała się również w Polsce w nakładzie wydawnictwa Amber w styczniu 1999 roku w przekładzie Andrzej Syrzyckiego. Jej wydanie oparte jest na wersji z 1994 roku, czyli nie posiadającej dodatkowej treści z edycji specjalnej.



Z racji że film jest raczej produkcją przygodową, w 1980 roku otrzymaliśmy przewodnik dla dzieci, który odkrywał nam niektóre aspektu tworzeniu filmu. "Star Wars: The Making of the Movie" to nieduża książka opracowana przez Larry'ego Weinberga, wyszła w nakładzie Random House.
Wyżej wspomniane publikacje pozwalały fanom w niewielkim stopniu zapoznać się w procesem tworzenia kultowego obrazu. Jednak od momentu ukazania się filmu w 1977 roku, przez 30 lat nie doczekaliśmy się pełnoprawnego przewodnika ukazującego bardziej drobiazgowy proces powstawania. Taką publikacje otrzymaliśmy dopiero w kwietniu 2007 roku, kiedy to na półki księgarskie trafił album "The Making of Star Wars: The Definitive Story Behind the Original Film" autorstwa Jonathana W. Rinzlera w nakładzie Del Rey. Książka ta dodatkowo posiada cyfrowe wydanie, w którym znajdziemy materiały wideo za kulis, wywiadami oraz nie publikowanym wcześniej fotosami.



"Nowa nadzieja" została wydana również w formie młodzieżowej. Najwcześniejsze wydanie pojawiło się w maju 1995 roku w nakładzie Random House pod tytułem "Classic Star Wars: A New Hope" autorstwa Larry'ego Weinberga. Trzy lata później w marcu 1998 roku ukazała się kolejna wersja autorstwa Christophera Goldena z cyklu Choose Your Own Star Wars Adventure od wydawcy Bantam Skylark. W październiku 2004 roku otrzymaliśmy młodzieżówkę od Scholasticu autorstwa Rydera Windhama, która została w tym roku wznowiona i ukanonizowana przez Emil Fortune i wydana przez brytyjski Egmont Books. Nie wszystkie powieści były w pełni adaptacjami, a raczej wariacjami przygód postaci. Taka pozycja pojawiła się we wrześniu 2009 roku w nakładzie Scholasticu. Książka ta to "A New Hope: The Life of Luke Skywalker" napisana przez Rydera Windhama. W 2015 roku do kin wracały Gwiezdne wojny, nadarzyła się więc okazja by wydać nowe powieści młodzieżowe oparte na Oryginalnej trylogii. Nową adaptację pod tytułem "Nowa nadzieja: Księżniczka, łajdak i chłopak z Tatooine" napisała Alexandra Bracken i wydana została przez Disney-Lucasfilm Press w USA, a u nas przez Egmont Polska.



Książek dla dzieci opartych fabularnie na "Nowej nadziei" wydano mrowie, pierwsze publikacje pojawiły się jakiś czas po premierze filmu. Głównie były to opowieści filmowe (storybook), które w ograniczony sposób streszczały film. Bardziej obfity wysyp pojawił się po premierze Edycji specjalnej w 1997 roku. Ukazywały się różnego rodzaju wariacje jak "Star Wars Epic Yarns: A New Hope" od Chronicle Books, "LEGO Star Wars: A New Hope" od Dorling Kinderlsey i Scholasticu. A w tym miesiącu ukazały się dwie kolejne pozycje jak: "The Rise of a Hero" od Disney-Lucasfilm Press oraz "A New Hope - A Big Golden Book" od Golden Books.



Fanom, którym forma pisana nie wystarcza, mogli pokusić się o adaptacje radiową "A New Hope – The Original Radio Drama" opracowaną przez Briana Daley i wydana w 2013 roku przez HighBridge Audio. Publikacja ta to zapis audycji radiowych jakie były emitowane w 1981 roku w radiu National Public Radio. Została ona wydana w dwóch wersjach: Light i Dark Side ilustrowaną grafikami z kart Topps. Jak już jesteśmy przy kartach Topps, to w listopadzie 2015 roku w nakładzie Abrams Books ukazał się ciekawy album dla kolekcjonerów tychże gadżetów. Książka "Star Wars: The Original Topps Trading Card Series" to zbiór skanów kart i naklejek wydanych w latach 1977-78, dotyczących pierwszego filmu Sagi.
W 2013 roku również pojawiła się wariacja "Nowej nadziei" w formie dramatu William Shakespeare’a. "William Shakespeare’s Star Wars: Verily, A New Hope" została zaadaptowana przez Iana Doeschera i wydana w nakładzie Quirk Books.
W tym roku z okazji rocznicy pojawią się specjalne wydania publikacji związanych z filmem. Titan Books wyda specjalną publikację poświęconą "Nowej nadziei", a Chronicle Books wydał notatnik okolicznościowy, na obu okładkach wykorzystano ilustracja Toma Junga. W październiku Egmont Books wyda zestaw "Star Wars 40th Anniversary Tin", zawierający książeczkę z serii doodle oraz powieść młodzieżową Rydera Windhama zapakowane w metalowej puszce.


KOMENTARZE (10)

Premiery książkowe: Marzec 2017

2017-03-31 11:01:33 Internety

Koniec miesiąca i kolejne podsumowanie premier książkowych. Zobaczmy co nowego pojawiło się na rynkach anglojęzycznych.

Spółka Disney-Lucasfilm poszerzyła swoją ofertę o pierwszy tom nowej serii młodzieżowej "Join the Resistance" (twarda, 224 strony, 12,99 USD) autorstwa Bena Acker i Bena Blackera z ilustracjami Annie Wu. Fabuła powieści przedstawia nam losy młodych pilotów i żołnierzy Ruchu Oporu i ich zmagań z Najwyższym Porządkiem. Kolejną nowością jest dziecięca adaptacja epizodu III - "Revenge of the Sith Read-Along Storybook and CD" (miękka, 32 strony, 6,99 USD) z płytą CD zawierająca dźwięki z filmu. Natomiast pod koniec miesiąca ukazała się młodzieżowa adaptacja "Łotra 1" w wydaniu drukowanym (twarda, 192 strony, 10,99 USD) autorstwa Matta Forbecka.
Swoją brytyjską premierę miał też piąty tom serii "Adventures in Wild Space" pod tytułem "The Cold" (twarda, 224 strony, 12,99 USD) autorstwa Cavana Scotta i ilustracjami Davida M. Buisána. Powieść ukazała się w nakładzie Egmont Books. Od tego wydawcy ukazały się jeszcze dwie pozycje, kolorowankę dla cierpliwych "Art of Colouring: The Force Awakens" (miękka, 128 strony, 10,99 GBP) oraz książka dla rodziców "Star Wars: Make and Do" (miękka, 96 strony, 10,99 GBP) , chcących umilić sobie czas z wspólną pracą w dziećmi nad rękodziełami.
Dorling Kindersley idzie za ciosem i wydało "The Amazing Book of LEGO Star Wars" (twarda, 48 stron, 14,99 USD) autorstwa Davida Fentimana, która jest legową odpowiedzią na zeszłoroczną książkę "The Amazing Book of Star Wars".
Thunder Bay Press wydało kolejny poradnik do tworzenia pacynek - "Star Wars: Even More Crochet" (miękka, 72 strony, 24,99 USD) autorstwa Lucy Collin. Wydanie to zawiera również materiały do stworzenia pacynek Jawy oraz droida BB-8.
Chronicle Books z okazji obchodów 40-lecia Star Wars wydało notatnik "A New Hope Notebook Collection" (zintegrowana, 240 strony, 12,95 USD) dla fanów z zacięciem pisarskim. Publikacja przyozdobiona jest ilustracjami Toma Junga. Od tego wydawcy otrzymaliśmy też kolorowankę dla dzieci "Darth Vader and Family Coloring Book" (zintegrowana, 200 stron,14,95 USD) od autora serii Jeffreya Browna.
Na koniec otrzymaliśmy miękko-okładkowe wydanie powieści "Koniec i początek: Dług życia" (miękka, 512 stron, 9,99 USD) autorstwa Chucka Wendiga. W tym wydaniu powieści znajdziemy również, dołączone opowiadanie "Blade Squadron: Kuat" autorstwa Marka S. Williamsa i Davida J. Williamsa, które pierwotnie ukazało się w Insiderze.



Nowości na polskim rynku mamy dwie, pierwsza to publikacja od Ameetu - "LEGO Star Wars: Zbuduj swoją przygodę" (twarda, 80 stron, 99,99 PLN), które zawiera zestaw klocków LEGO wraz z figurką pilota Rebelii oraz książkę z instrukcjami do konstrukcji 50 modeli.
Drugą pozycją jest publikacja aktywizująca od wydawnictwa Zielona Sowa - "Star Wars: Projekty krok po kroku" (miękka, 128 stron, 29,90 PLN). Książeczka pozwoli wam stworzyć magnesy na lodówkę, Chewie poduszkę, podkładki ze szturmowcami, przypinki, ramkę na zdjęcia i mnóstwo innych własnoręcznie zrobionych gadżetów.
O nowosciach od Egmontu informowaliśmy was tutaj a premierze "Katalizatora" pisaliśmy tu.



To co pojawia się na rynku polskim, możecie śledzić na specjalnym zestawieniu rocznika 2017.
KOMENTARZE (13)

Wznowienie trylogii Thrawna

2016-08-30 07:35:04 StarWarsBooks

We wrześniu szykuje się nie lada wznowienie, które zainteresuje fanów trylogii niebieskolicego Thrawna. Po koniec miesiąca trafi do sprzedaży za oceanem reedycja trzech kultowych już powieści autorstwa Timothego Zahna. "Dziedzic Imperium", "Ciemna strona Mocy" oraz "Ostatni rozkaz" zostaną wydane w nowymi ilustracjami na okładce, których autorem jest Rich Kelly. Za poprzednie grafiki odpowiadał Tom Jung, i to właśnie one widniały się na polskich wydaniach, które pojawiły się drukiem od wydawnictwa Amber w 1995 roku. Przedruki ukażą się 27 września w miękkiej oprawie w standardowej cenie 7,99 USD w nakładzie wydawnictwa Del Rey.

Nowe okładki: Ilustracje Rich Kelly
Stare okładki: Ilustracje Tom Jung


Wznowienie legendarnej trylogii zapewne ma nas przygotować do premiery 3 sezonu "Rebeliantów", jak i kwietniowej premiery powieści "Thrawn".
KOMENTARZE (24)
Loading..