TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Toplisty

Najwiekszy myśliciel w SW

Darth Edzio 2006-11-30 18:32:00

Darth Edzio

avek

Rejestracja: 2005-02-26

Ostatnia wizyta: 2007-06-05

Skąd:

Myślicieli w SW było wielu, ale kto był największym???
Wg. mnie był nim Obi-Wan Kenobi. Brawa należą mu się za jedną ze scen z III epizodu. Otóż na Utapau w bazie Separatystów Kenobi przysłuchuje się naradzie Separatystów, stojąc na czymś w stylu belki poprzecznej pod sufitem. Grevious powiedział o przenosinach na Mustafar, narada sie kończy, a Obi-Wan myśli co zrobic. No i gdy został tylko Grevious, a reszta sie rozeszła, Kenobi wymyślil. otóż zeskoczył "na głupa" na podłogę. Na co liczył? Przecież widział armie droidów, stojacą opodal. Pewnie liczył na rycerskośc Greviousa, ktory mogl kazac wszystkim droidom, by naraz zaczely strzelac do Kenobiego. Nie mialby wtedy szans. Niby sie nie przeliczyl, ale pomysl mial super

LINK
  • To jest...

    Misiek 2006-11-30 23:11:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...dość ciekawa kwestia. Chociaż podejdę do niej z innej strony, niż Ty, muszę przyznać, że nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Przede wszystkim myślicieli czy mędrców w SW jest od groma, ale który z nich palmę pierwszeństwa dzierży - ciężko rzec. Zdefiniujmy sobie przeto wprzódy myśliciela. Będzie to raczej humanista, znawca filozofii, historii, o rozległej wiedzy, który wciąż poszerza swoje horyzonty myślowe. Dobrze by było, żeby się tą wiedzą dzielił, a wspaniale, gdyby jego idee mogły pchnąć cywilizację do przodu. A więc geniusz, ale i geniusz z tych natury społeczno-moralnej. Pytanie o specyfikę moralności zostawmy sobie na później, bo już teraz, jak mniemam, niewielu nam zostaje gwiezdnowojennych mędrców z prawdziwego zdarzenia...
    Ale ad rem. Jakoś się utarło, że ci wielcy, w myśl nauk nietzscheańskich wybitni, zawsze byli wojownikami, a w każdym razie czynnymi działaczami w czasach przejściowych. W sumie nic dziwnego, to w końcu Gwiezdne wojny. Czy mędrzec nie może być wojownikiem? To źle postawione pytanie. Mędrzec, który wywalczył sobie poczytne miejsce w historii, de facto zasłużył się jako wojownik, nie myśliciel. Takich mamy, jak psów: Revan, Qel-Droma, Kun, Hoth, Luke Skywalker, Anakin Skywalker, nawet Mon Mothma, Leia Organa Solo, czy wcześniej Mace Windu albo Quinlan Vos... czy też jego mentor, Tholme... oni wszyscy nie za mądrość przeszli do historii. Nawet Yoda, który mędrcem jest niemal książkowym, dzięki prequelom raczej jawi się jako ktoś, kto wstrzymywał rozwój, a nie wspierał go. No i się nam lista dramatycznie skurczyła.
    Skoro mowa o liście, to pozwolę sobie na któką syntezę (będącą - mam nadzieję - wstępem do jakiejś szerszej dyskusji na ten temat). Kilku zasługujących na uwagę mędrców w SW, wyróżnionych przez moją skromną osobę:
    - Odan Urr - chyba bezsprzecznie myśliciel i mędrzec, któego idee odcisnęły piętno na kolejnych pokoleniach. A raczej jedna idee fixe, czyli biblioteka na Ossus. Rewolucyjna idea, którą można porónać do starożytnej biblioteki aleksandryjskiej. I sam Urr, wciąż zbierajacy wiedzę, by zakończyć życie wśród ksiąg. W zasadzie chronologicznie pierwszy znany z imienia, ale stawiajacy poprzeczkę wysoko.
    - Arca Jeth - jakoś tak wyszło, że dwóch Jedi się pod rząd ustawiło. Co zrobił Arca? Był mądry i wielki. Ale Yoda też był mądry i wielki, a w zestawie się nie znajdzie. Tym niemniej zasługi Arci nie tyle dla postępu galaktyki, ile dla rozkwitu całej rasy Arkanian (któych rozwój technologiczny podniósł pośrednio standard życia w całej galaktyce), są nieocenione.
    - Naga Sadow - druga strona barykady, ale równie ważna. Twórca absolutystycznych idei Imperium Sithów, któego badania w zakresie alchemii i sztuczek ciemnej strony był podstawą dla działalności takich postaci, jak Kun, Qel-Droma czy potem Darth Revan. No i ostatecznie to on odpowiada za zderzenie cywilizacji, czyli Republiki i Sithów.
    - Jolee Bindo - gdzie jego idee zmieniły galaktykę? Bezpośrednio nigdzie. Ciężko też mówić o konkretnych ideach jako takich. Ale Bindo to taki gwiezdnowojenny Sokrates, cudownie cyniczny i diabelnie inteligentny. A największym osiągnięciem Sokratesa jest dialektyka; toteż i Bindo raczej ma zasługi w propagowaniu pewnego zdroworozsądkowego podejścia do Mocy, niż autentycznym pchaniu galaktyki do przodu.
    - Goto - dziwne, prawda? A jednak nie. Dla mnie jest on swego rodzaju Johnem Locke. W czasach, które cechowało myślenie mało patriotyczne, a jeśli już, to patriotyczne lokalnie, to Goto i Exchange zaproponowali Wygnanej pomoc w imię dobra Republiki, nieważne, jak pojętego. Paradoksalnie można uznać Goto za twórcę zalążków społeczeństwa obywatelskiego...
    - Darth Bane - bez niego ani rusz. Wojownik i zdobywca, ale nie za to się go pamięta. To jest z kolei gwiezdnowojenny Luter; reformacja Zakonu Sithów była tym, co w dalekiej przyszłości miało zaowocować czymś naprawdę wielkim.
    - Qui-Gon Jinn - jeśli on nie był mędrcem, to nie wiem, kto był. Absolutny indywidualista, coś na kształt chińskich mnichów-myślicieli, tudzież św. Franciszka... ale z bez mała bardziej rewolucyjnymi ideami. Niepokorny, jasny, wielki, może największy Jedi swojego pokolenia. Tym bardziej mędrzec, że nie wojownik...
    - Imperator Palpatine - tutaj można mówić wiele, i bez wątpienia był to raczej człowiek czynu, jednak czynu pojętego globalnie. Nie można ponadto ignorować ogromnej wiedzy, jaką posiadł. Przerażająco ogromnej. Jego zasługi wprawdzie są tylko wynikiem rozmachu dziejowego, który zapoczątkował Darth Bane, jednak to właśnie podczas wojen klonów i galaktycznej wojny domowej galaktyka całkowicie zmieniła swoje oblicze, nie tylko pod kątem technologicznym, ale też społecznym i cywilizacyjnym. W znacznej mierze za pośrednictwiem Palpatine`a. Cóż, tak wygląda paradoks dziejowy...
    - Zao - kolejna definicja mędrca, chociaż ciężko stwierdzić na ile idea liści na wietrze była znacząca dla galaktyki. Jest na tej liście ze względu na zasługi po stronie filozofii, propagowanie pewnych idei tożsamych z Zen, a także dlatego, że [POTENCJALNY SPOILER] ta idea może stać za koncepcją Ukrytej Świątyni[KONIEC SPOILERA]. Tak więc Zao.
    - Wilhuff Tarkin - krótko: gwiezdnowojenny Feliks Dzierżyński. Doktryna Strachu - jakkolwiek niehumanitarna i zbrodnicza - miała swoje podłoże w poglądach natury filozoficznej i społecznej, a także zmieniła galaktykę w swoim czasie, i to bardzo.
    - Mitth`raw`nuruodo - znany jako Thrawn. Miałem dylemat, czy historyka i teoretyka sztuki umieszczać na liście myślicieli, jednak nie ulega wątpliwości, że gdyby nie pewne okoliczności, mógłby dopracować się wielu teorii artystyczno-ekumenicznych, że się tak wyrażę. Czyniłto zresztą, ale na pół gwizdka. No i - chociaż z innych przyczyn i pobudek - to on zapoczątkował w Imperium zwyczaj dowodzenia organem politycznym przez wojskowego, który trwał długo (jeśli Imperialnych Rycerzy zaliczyć do wojskowych, to aż do ery Legacy).
    To na razie tyle. Na liście nie ma Yody, Car`dasa, Karrde`a z przyczyn wymienionych wyżej, tak samo, jak nie ma Jacena, którego idee okazują się powoli być ideami Sithów w innym ubraniu. Dziwić może brak kilku mniejszych reformatorów - Ephanta Mona na ten przykład - a to dlatego, że nie dysponuję danymi mówiącymi, na ile ich idee się przyjęły.
    To tyle na dzisiaj.

    LINK
  • moje 0,03 PLN

    Mihoo 2006-12-01 12:06:00

    Mihoo

    avek

    Rejestracja: 2003-12-02

    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

    Skąd: Poznań

    ...jeśli można.

    Najchętniej zacząłbym od wszczęcia polemiki z Miśkiem, coby tak mile zapowiadający się wątek nie wygasł zbyt szybko, jednakże, nie specjalnie czuje się na siłach by podejmować równorzędną dyskusję. Może innym razem .

    Dodam jedynie kilka nazwisk wedle własnego uznania...

    Collus. No cóż. Filozof per se, twórca własnej szkoły myślicieli rezydującej na Alderaanie, w konsekwencji, legendarnego Uniwersytetu Alderaańskiego. To Collus i jego uczniowie dużo wcześniej niż reszta galaktyki uświadomili sobie nieuchronny koniec Republiki. Wiele spośród najsłynniejszych znanych galaktyce traktatów i rozpraw filozoficzno-moralnych wyszło spod pióra zarówno jego, jak i jego uczniów i następców. Wprowadzeniem w życie jego idei konieczności empirycznego zdobywania wiedzy było otwieranie kolejnych filii Uniwersytetu na poszczególnych planetach. A, że ideologiczna wartstwa Sojuszu Rebelii zrodziła się w umysłach ukształtowanych na Uniwersytecie Alderaańskim właśnie, dodawać chyba nie muszę.

    Plaristes (aż prosi się, by spolszczyć to na Plarystes ). To jego poglądy, sformułowane zanim jeszcze powstała Republika, określiły stosunek organicznych istot inteligentnych do droidów, jako tych, dla których osiągnięcie samoświadomości istnienia leży poza granicami możliwości. Jakkolwiek jego idee z biegiem czasu okazały się być w dużej mierze błędne, nie zmniejszyło to ich, mnie lub bardziej świadomego, wpływu na poglądy wielu mieszkańców galaktyki wciąż pojmujących droidy jako bezrozumne automaty.

    Leor Hal i koncepcja Potencjum. Choć przez Zakon Jedi odrzucona jako herezja, i jako taka wyraźnie potępiona, przetrwała swojego twórcę w postaci Zonamy Sekot, której to swoje na Moc poglądy Hal przekazał.

    LINK
    • Czytałam uważnie powyższe wypowiedzi...

      Juhani 2006-12-14 09:59:00

      Juhani

      avek

      Rejestracja: 2004-10-31

      Ostatnia wizyta: 2007-06-14

      Skąd:

      ...i podpisuję się rękami i nogami pod tekstami Miśka i Mihoo. Dopisuję jeszcze do listy myślicieli Shryne’a z Czarnego Lorda. Jego ostatnie słowa, to o tym ze Vader może zabić nawet wszystkich Jedi, a to i tak nie będzie mieć znaczenia. Bo „liczy się tylko Moc, a Moc nigdy nie zginie”. To był przykład myślicielstwa Jedi na najwyższym poziomie.
      PS. Brawa dla Darth Edzia, że spowodował tak potrzebny na Forum temat.
      PS1 Wydaje mi się czy w SW naprawdę nie ma kobiet-myślicielek?

      LINK
      • Jako "kobietę-myślicielkę"...

        Vykk 2006-12-15 11:04:00

        Vykk

        avek

        Rejestracja: 2006-10-17

        Ostatnia wizyta: 2015-11-08

        Skąd: Łódź

        zaliczyłbym Vergere wkońcu przeżyć wśród Vongów przez 50 lat ponad to nie byle wyczyn. W dodatku miała na prawdę dużo czasu na przemyślenia skąd wzięło się jej nietypowe podejście do Mocy, którego nauczała Jacena mimo to czerpała swoje teorie z potencjum a zatem jej nie można powiedzieć,że wystosowała teorię lecz bardziej tak jak Palpatine dostosowała zasady gry do otaczających ją realiów.
        zacząłem sę zastanawiać czy niejako Nomi Sunrider nie można by zapisać do tej listy ale raczej jest znana z czego innego, a zatem raczej nie można jej doliczyć do tej grupy

        LINK
        • Ja

          Wedge 2006-12-15 11:26:00

          Wedge

          avek

          Rejestracja: 2005-01-07

          Ostatnia wizyta: 2019-05-26

          Skąd: Wrocław/Psary

          sobie pomyślałem o Darth Zannah, czyli Darth Rain jak mówią niektórzy... Wprawdzie niemal nic o niej nie wiemy, ale jeśli ukończyła szkolenie pod okiem Bane`a, to była pierwszym Sithem po nim, który musiał ponieść Regułę Dwóch. To już czyni ją z konieczności myślicielką...

          LINK
          • Kobiety myślące

            Misiek 2006-12-15 12:33:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            Było ich kilka, wbrew pozorom. Nomi Sunrider, Jocasta Nu, Kreia, pani Draay, Mon Mothma, Leia Organa Solo, Lumiya, Hari Seldona, Tionna, wspomniana Vergere... tylko, że jeśli mam być konsekwentny, to muszę przyłożyć je do szablonu wcześniej zastosowanego, czyli spojrzeć na nich z perspektywy wpływu na galaktykę. No i może poza Vergere (nad którą i tak bym się jeszcze pozastanawiał, a to dlatego, że nie znam jej roli w inwazji Yuuzhan Vongów) żadna z tych pań po mojemu nic absolutnie nowatorskiego nie uczyniła ani nie wymyśliła. Toteż je seksistowsko pominąłem.

            LINK
  • myśliciel a wojownik

    Jedi Master Zalew 2006-12-01 19:27:00

    Jedi Master Zalew

    avek

    Rejestracja: 2004-09-18

    Ostatnia wizyta: 2008-02-10

    Skąd: Świętochłowice

    Taka mi się myśl nasunęła na boku. Misiek troszku pisze, że myśliciele bywają nader często zapamiętywani jako wojownicy. Ja tu chcę bardzo mocno zaakcentować, że ten fakt ich myślicielstwu nie przynosi żadnej ujmy, i choć skala czynu może przyćmić gawiedź, to jednak ludzie rozsądni zawsze oddadzą pewną postać w całości. A jak całość wygląda? Otóż całość to nie mniej nie więcej kalokagatia. U Platona czytamy tłustymi literami, że niemożliwym jest, by piękny umysł znajdował się w ułomnym ciele. (Wiąże się to z tym, że kultura Hellady była kulturą patrzenia i przywiązywała niezwykłe względy do estetyki). Dlatego najtężsi filozofowie spędzali wiele czasu uprawiając swoje ukochane zapasy. Wielu z nich brało czynny udział w wojnach; przykładem jest sam Sokrates, który był niezwykle podziwiany za swą odwagę na polach bitew. Rozwijając ten obraz- myśliciel nie jest jedynie siedzącym pod dębem romantykiem (taki to raczej poeta), myśliciel jest często zacnym silnym mężem, który chwały dostępuje nie tylko na polu swojej myśli. Więc z racji, że wielu bohaterów SW jawi się nam na pierwszym planie, jako wojownicy, nie wyciągałbym wniosków przekreślających ich roli jako galaktycznych myślicieli. Wojna ich dopełnia raczej, a nie obdziera z nich samych.

    LINK
    • Sokrates...

      Misiek 2006-12-01 19:55:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...był też ceniony za mocną głowę. Ale to taka dygresja...
      Do rzeczy. Waleczność nie jest ujmą dla myśliciela, co to, to nie, i jeśli coś takiego zasugerowałem (można było tak zrozumieć fragment o Qui-Gonie, zaiste...), to mimochodem i niespecjalnie. Do czego zmierzam; ano do tego, że w tej stawce chciałem wymienić tych, którzy zasłużyli się przede wszystkim jako myśliciele, albo których mądrość i horyzonty miały wpływ na galaktykę. Naga Sadow, Darth Bane czy Thrawn to przede wszystkim wojownicy, Palpatine też był potężnym fighterem, takoż Qui-Gon, chociaż tego wielu przewyższało. Ale to przede wszystkim myśliciele. Yody zabrakło w stawce z powodów, któe wymieniłem; jego idee niewiele pchnęły do przodu, a na starość stał się do bólu konserwatywny. Obi-Wan, chociaż mądry i potężny, też raczej nie miał na koncie wiekopomnych idei. I kończąc rzec tylko chciałbym, że antyczny wizerunek mędrca nie jest jedynym, mamy jeszcze wzorce orientalne, średniowieczne czy oświeceniowe, wreszcie nowożytne, czego przykłądem jest chociażby wspomniany przez Mihoo Collus (o którym sam zapomniałem przez nieuwagę, mea culpa...)

      LINK
  • Najwiękrzym

    mgmto 2006-12-05 17:06:00

    mgmto

    avek

    Rejestracja: 2006-02-27

    Ostatnia wizyta: 2009-08-09

    Skąd:

    prawdziwym myślicielem był chyba yoda

    A najwiękrzym "myślicielem(a raczej jego odwrotnością)" jest anakin - W AotC w scenie pościgu rzucił się na mordę w przepaść - gdyby pomylił się o ułamek sekundy została by po nim miazga

    LINK
  • Hemmm......

    Ray Solar 2006-12-05 23:09:00

    Ray Solar

    avek

    Rejestracja: 2006-10-20

    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

    Skąd: Sopot

    Az milo sluchac (czytac?) takich inteligentnych wywodów na temat Sokratesa itp. ale w sumie to zalezy w jaki sposob rozumiemy okreslenie "mysliciel". Bo myslec i dochodzic do pewnych wnioskow t kazdy potrafi a prawdziwa sztuka jest umiejetnosc wprowadzenia je w zycie w taki sposob zeby takze dla innych bylo to zrozumiale i mozliwe do wykonania. W tym wypadku Thrawn jest zdecydowanie na pierwszym miejscu, ale w sumie to co dal jego wystep w historii pozniejszego imperium? Tak naprawde to nic bo Palleon raczej nie wyciagnal z jego pomyslow rzednych wnioskow. Co prawda ten pomysl z klonem byl naprawde genialny, ale dlaczego akurat czekac 10 lat skoro dla imperium liczyl sie kazdy dzien i kazda planeta? Moim zdaniem prawdziwym myslicielem byl Yoda bo jego idee przetrwaly duzo dluzej mimo tego ze nie przekazal Luke`owi pelni swojej wiedzy (a poza tym byl rowniez Naczelnym Strategiem Wielkiej Armii Republiki)

    P.S Anakin wpadlby do lawy(nie rozgniotl na miazge) i po prostu stalby sie Vaderem 3 lata szybciej

    LINK
  • yoda!!!!!!!!!!!!!

    Eldari 2007-06-23 09:58:00

    Eldari

    avek

    Rejestracja: 2007-06-19

    Ostatnia wizyta: 2007-09-26

    Skąd: Luboń

    prawdziwym myślicielem był yoda
    pamiętacie jego nauki które wpajał młodym Jedi
    a przecież spędził też 300lat w młodości (jeśli to była młodość a nie wiek średni ) na medytacjach

    LINK
  • taak

    Ri Rakhis 2007-06-23 11:32:00

    Ri Rakhis

    avek

    Rejestracja: 2007-01-05

    Ostatnia wizyta: 2013-01-04

    Skąd: Katowice

    Z Yurkiem się zgodzę, Jolee był super ;]. Poza tym hmm... Boba Fett wolał myśleć niż mówić i szacun mu za to.

    LINK
  • ...

    TheMichal 2007-06-23 16:24:00

    TheMichal

    avek

    Rejestracja: 2004-05-12

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd: Warszawa

    Jar Jar Binks

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..